Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Forum dyskusyjne

|<  <<  <  4  5  6  7  8    >
Forum dyskusyjne » Historia » Yid Army w polskim radiu
31 października 2013, 11:49 [cytuj]
Jak mnie nie stać na założenie rodziny to po prostu jej nie zakładam. Żeby sobie pożyć z dziewczyną jak w małżeństwie nie potrzeba zakładać rodziny. 1200 x 2 = 2400. Nie jestem typem Karola Krawczyka z Miodowych Lat co to żonie nie pozwalał pracować. Tu też nie założysz rodziny za 1200 euro(skoro sam czynsz za mieszkanie to minimum 600 euro) a jakoś nikt z Polaków nie krzyczy, że mu tu źle.

Ci co mają po 5 hektarów też wychodzą na swoje Rolnik nigdy nie będzie miał źle. Zazwyczaj jest na swoim = nie płaci czynszu, jedzenie ma swoje, na opłaty zarobi sprzedając na rynku w okolicy.

A myślisz, że po co ja tu wyjechałem? Aby zarobić trochę kasy na własny biznes w kraju. Założyłem sobie, że w wieku 30 lat wracam do Polski z konkretną kasą i otwieram coś własnego. Nie uśmiecha mi się życie za granicą. Wręcz mi się tu nie podoba. Jestem Polakiem i w myśl przysłowia wszędzie dobrze ale w domu najlepiej.
Jak mnie nie stać na założenie rodziny to po prostu jej nie zakładam. Żeby sobie pożyć z dziewczyną jak w małżeństwie nie potrzeba zakładać rodziny. 1200 x 2 = 2400. Nie jestem typem Karola Krawczyka z Miodowych Lat co to żonie nie pozwalał pracować. Tu też nie założysz rodziny za 1200 euro(skoro sam czynsz za mieszkanie to minimum 600 euro) a jakoś nikt z Polaków nie krzyczy, że mu tu źle. Ci co mają po 5 hektarów też wychodzą na swoje Rolnik nigdy nie będzie miał źle. Zazwyczaj jest na swoim = nie płaci czynszu, jedzenie ma swoje, na opłaty zarobi sprzedając na rynku w okolicy. A myślisz, że po co ja tu wyjechałem? Aby zarobić trochę kasy na własny biznes w kraju. Założyłem sobie, że w wieku 30 lat wracam do Polski z konkretną kasą i otwieram coś własnego. Nie uśmiecha mi się życie za granicą. Wręcz mi się tu nie podoba. Jestem Polakiem i w myśl przysłowia wszędzie dobrze ale w domu najlepiej
Life is short, too short to have fun Life is long, too long to go wrong
31 października 2013, 11:53 [cytuj]
A co do statystycznego Polaka i wakacji. Nie wiem jaki w tym problem. Ja będąc jeszcze w Polsce na wakacje jeździłem pod namiot, nad morze i w góry czy do tzw "host family". Wystarczy choć odrobinę inwencji a nie wakacji z foldera biura podróży(które jest niejednokrotnie 3 razy droższe niż jakby jechać w to miejsce samemu). Byłem w Czechach, Chorwacji i nie w hotelach x gwiazdkowych a w hostelach u rodzin oferujących swoje noclegi(coś jak u nas w górach) Wszystko to w granicach 1500 zł a nie powiesz mi, że 1500 zł odkładasz 2 lata.
A co do statystycznego Polaka i wakacji. Nie wiem jaki w tym problem. Ja będąc jeszcze w Polsce na wakacje jeździłem pod namiot, nad morze i w góry czy do tzw "host family". Wystarczy choć odrobinę inwencji a nie wakacji z foldera biura podróży(które jest niejednokrotnie 3 razy droższe niż jakby jechać w to miejsce samemu). Byłem w Czechach, Chorwacji i nie w hotelach x gwiazdkowych a w hostelach u rodzin oferujących swoje noclegi(coś jak u nas w górach) Wszystko to w granicach 1500 zł a nie powiesz mi, że 1500 zł odkładasz 2 lata
Life is short, too short to have fun Life is long, too long to go wrong
31 października 2013, 12:07 [cytuj]
A kiedy ja mam założyć rodzinę ? mając 40 lat ? no chyba żeś z konia spadł. Jin naprawdę wróć tutaj, zacznij wszystko od nowa, spróbuj i zobacz że to nie jest cukierkoland. Że dobrze to ma blogerka kasia tusk, jej chłopak lata za nasze pieniądze rządowym samolotem itp. Chcesz założyć firmę ? śmiało próbuj, ale nie wychylaj się za bardzo bo fiskus już zaciera ręce. Widzę co się dzieje, i wiem że z roku na rok jest coraz gorzej. Nie jeżdżę na wakacje z biurami podróży, bo mnie na to nie stać. Kombinuję jak mogę, i zgadzam się że można sobie pojechać za 1500zł, ale nie koniecznie wszędzie gdzie by się chciało. Chodzi tu oto że typowy anglik jest w stanie za 1500 funtów ( to prawie jak u nas 1500zł ) pojechać w zupełnie inne ciekawsze miejsca niż np ja.
A kiedy ja mam założyć rodzinę ? mając 40 lat ? no chyba żeś z konia spadł. Jin naprawdę wróć tutaj, zacznij wszystko od nowa, spróbuj i zobacz że to nie jest cukierkoland. Że dobrze to ma blogerka kasia tusk, jej chłopak lata za nasze pieniądze rządowym samolotem itp. Chcesz założyć firmę ? śmiało próbuj, ale nie wychylaj się za bardzo bo fiskus już zaciera ręce. Widzę co się dzieje, i wiem że z roku na rok jest coraz gorzej. Nie jeżdżę na wakacje z biurami podróży, bo mnie na to nie stać. Kombinuję jak mogę, i zgadzam się że można sobie pojechać za 1500zł, ale nie koniecznie wszędzie gdzie by się chciało. Chodzi tu oto że typowy anglik jest w stanie za 1500 funtów ( to prawie jak u nas 1500zł ) pojechać w zupełnie inne ciekawsze miejsca niż np ja
31 października 2013, 12:22 [cytuj]
Ehh , ludzie . Czy Wy do tej pory nie zauważyliście , że ceny są wszędzie takie same , a płace inne?
Prosty przykład :
Oba te przykłady to przykłady pracowników , a nie pracodawców . Mój wujek robi przy bydle w Niemczech . Zarabia około ~~1400 euro na rękę co miesiąc . Sąsiad robi przy bydle w Polsce i dostaje 2300 zł co miesiąc.

1400 euro ~~ 5810 zł > 2300 zł . 5810 - 2300 = 3510 .

Po prostu w Polsce pracodawcy wyzyskują pracowników w swoich firmach/gospodarstwach . Gdyby w Niemczech zdarzyłby się przykład , że pracownik został oszukany przez pracodawcę to od razu poszedłby siedzieć lub straciłby zawód . Niestety w Polsce miałby tyle kasy , że dałby wszystkim łapówki i jeszcze by mu zostało . Oczywiście potem powiedziałby swoim "kolegom" , że nie warto przyjmować takiego pracownika do pracy i by go zwolnił .
Ehh , ludzie . Czy Wy do tej pory nie zauważyliście , że ceny są wszędzie takie same , a płace inne? Prosty przykład : Oba te przykłady to przykłady pracowników , a nie pracodawców . Mój wujek robi przy bydle w Niemczech . Zarabia około ~~1400 euro na rękę co miesiąc . Sąsiad robi przy bydle w Polsce i dostaje 2300 zł co miesiąc. 1400 euro ~~ 5810 zł > 2300 zł . 5810 - 2300 = 3510 . Po prostu w Polsce pracodawcy wyzyskują pracowników w swoich firmach/gospodarstwach . Gdyby w Niemczech zdarzyłby się przykład , że pracownik został oszukany przez pracodawcę to od razu poszedłby siedzieć lub straciłby zawód . Niestety w Polsce miałby tyle kasy , że dałby wszystkim łapówki i jeszcze by mu zostało . Oczywiście potem powiedziałby swoim "kolegom" , że nie warto przyjmować takiego pracownika do pracy i by go zwolnił
31 października 2013, 13:13 [cytuj]
Wracając do tematu islamu. Właśnie na pewnym forum w grze napisałem że nie lubię tej religii. Pierwszą odpowiedzią ze strony islamistów było że mnie zabiją . Nie ma jak religia pokoju ...
Wracając do tematu islamu. Właśnie na pewnym forum w grze napisałem że nie lubię tej religii. Pierwszą odpowiedzią ze strony islamistów było że mnie zabiją . Nie ma jak religia pokoju
31 października 2013, 14:55 [cytuj]
raku powiedział/a:
Średniowiecze nie bez powodu nazywane jest "ciemnymi wiekami". Kto wie, jak wyglądałaby dzisiaj technologia, gdyby nie odgórny zakaz rozwijania myśli, której nie było po drodze z panującymi doktrynami Watykanu


Wieki ciemne (okres ciemny) − określenie subiektywne, potoczne, używane względem okresu trwającego od końca V wieku (upadek cesarstwa rzymskiego) do połowy X wieku, nazwanego tak przez niektórych historyków ze względu na niewielki zasób źródeł pisanych z tych czasów oraz powszechnego przeświadczenia o całkowitym upadku kultury, czemu przeczy np. renesans karoliński.


Z pierwszej lepszej strony, którą okazała się Wikipedia. To,że średniowiecze było zacofane wynika tylko i wyłącznie z braku chęci poznania tej epoki.
Wieki ciemne (okres ciemny) − określenie subiektywne, potoczne, używane względem okresu trwającego od końca V wieku (upadek cesarstwa rzymskiego) do połowy X wieku, nazwanego tak przez niektórych historyków ze względu na niewielki zasób źródeł pisanych z tych czasów oraz powszechnego przeświadczenia o całkowitym upadku kultury, czemu przeczy np. renesans karoliński. Z pierwszej lepszej strony, którą okazała się Wikipedia. To,że średniowiecze było zacofane wynika tylko i wyłącznie z braku chęci poznania tej epoki
Tottenham till I die, I'm Tottenham till I die, I know I am, I'm sure I am, I'm Tottenham till I die...
31 października 2013, 15:12 [cytuj]
raku powiedział/a:
Jakiś dowód może?

Screana z gry na telefon nie zrobię.
Screana z gry na telefon nie zrobię
31 października 2013, 15:48 [cytuj]
Raku spodziewaj się Hiszpańskiej Inkwizycji !! :)
Ale niestety taka była prawda, wystarczy spojrzeć jak potraktowano Galileusza.
Raku spodziewaj się Hiszpańskiej Inkwizycji !! :) Ale niestety taka była prawda, wystarczy spojrzeć jak potraktowano Galileusza
31 października 2013, 15:59 [cytuj]
raku powiedział/a:
No to przyjrzyjmy się sprawie... Chrześcijanie nauczali, że wszelkie aspekty natury czło­wieka są obelżywe i dlatego należy w jak największym stopniu zaniechać hi­gieny ciała. Z wnętrza domostw zniknęły toalety i kanalizacja. Wraz z pogor­szeniem się stanu urządzeń sanitarnych i higieny, znacznie wzrosła zapadalność na choroby
Od Euzebiusza z Cezarei i jego "Historii kościelnej" datuje się czas przerabiania historii, by potwierdzała wiarę chrześcijańską. To przerabianie trwa do dzisiaj, jego ostatnimi przedstawicielami są m.in. Vittorio Messori, który np. potworną Inkwizycję uważa za "ówczesne ministerstwo zdrowia, które dbało o to, by pożywienie dla duszy nie było skażone".

Jednym z najbardziej skandalicznych występków jest cios, jaki chrześcijaństwo zadało rozwijającej się wtedy medycynie. Medycyna czasów pogańskich stała (w co niektórym będzie trudno uwierzyć) na wysokim poziomie. Herofilos z Chalkedonu, żyjący w latach 335-280 p.n.e. dokonywał sekcji zwłok i opisywał budowę organów wewnętrznych. Hipokrates i Galen tworzyli podstawy naukowej medycyny. Potrafiono leczyć złamania, nastawiać zwichnięte kończyny, nawet wykonywać trepanacje czaszki. Mieliśmy pierwszych ginekologów i okulistów, próbowano nawet zrozumieć choroby psychiczne.

Dzięki chrześcijaństwu, które za jedynego lekarza uznało Chrystusa, a choroby nazwały karą za grzechy, chrześcijańscy lekarze zaczęli leczyć głównie (poza zalecaniem modlitwy, płaceniem datków na kościoły i relikwiologią) upuszczaniem krwi - tą głupią metodę "leczenia" można nazwać chrześcijańską - spowodowała ona najprawdopodobniej setki tysięcy ofiar, ponieważ była powszechnie praktykowana przy niemal każdym schorzeniu (mnisi chrześcijańscy uważali, że puszczanie krwi chroni przed zachwianiem równowagi substancji trujących i seksualnym pożądaniem, jak również odnawia płyny ustrojowe).

Mało?


http://ryuuk.salon24.pl/250091,wieki-ciemne - żywcem wzięte z tej strony, więc Raku jeśli nie jesteś kimś kto to napisał (ktoś o nicku Ryuuk) powinieneś wziąć cały tekst w cudzysłów.
http://ryuuk.salon24.pl/250091,wieki-ciemne - żywcem wzięte z tej strony, więc Raku jeśli nie jesteś kimś kto to napisał (ktoś o nicku Ryuuk) powinieneś wziąć cały tekst w cudzysłów
Tottenham till I die, I'm Tottenham till I die, I know I am, I'm sure I am, I'm Tottenham till I die...
31 października 2013, 16:12 [cytuj]
raku powiedział/a:
No to przyjrzyjmy się sprawie... Chrześcijanie nauczali, że wszelkie aspekty natury czło­wieka są obelżywe i dlatego należy w jak największym stopniu zaniechać hi­gieny ciała. Z wnętrza domostw zniknęły toalety i kanalizacja. Wraz z pogor­szeniem się stanu urządzeń sanitarnych i higieny, znacznie wzrosła zapadalność na choroby



Nie wiem w jakim regionie Europy oprócz Rzymu mogliśmy się spotkać z kanalizacją, o toaletach już nie wspomnę bo te w Rzymie były publiczne.

raku powiedział/a:
Od Euzebiusza z Cezarei i jego "Historii kościelnej" datuje się czas przerabiania historii, by potwierdzała wiarę chrześcijańską. To przerabianie trwa do dzisiaj, jego ostatnimi przedstawicielami są m.in. Vittorio Messori, który np. potworną Inkwizycję uważa za "ówczesne ministerstwo zdrowia, które dbało o to, by pożywienie dla duszy nie było skażone".

Jednym z najbardziej skandalicznych występków jest cios, jaki chrześcijaństwo zadało rozwijającej się wtedy medycynie. Medycyna czasów pogańskich stała (w co niektórym będzie trudno uwierzyć) na wysokim poziomie. Herofilos z Chalkedonu, żyjący w latach 335-280 p.n.e. dokonywał sekcji zwłok i opisywał budowę organów wewnętrznych. Hipokrates i Galen tworzyli podstawy naukowej medycyny. Potrafiono leczyć złamania, nastawiać zwichnięte kończyny, nawet wykonywać trepanacje czaszki. Mieliśmy pierwszych ginekologów i okulistów, próbowano nawet zrozumieć choroby psychiczne.


Jeśli mowa o Euzebiuszu z Cezarei to należy także dodać,że był wybitnym filozofem i zaufaną osobą cesarza Konstantyna. A 'Historia Kościoła' nie jest żadnym 'przerabianiem historii' a jedynie udokumentowaniem działalności pierwszych chrześcijan, Euzebiusz przy pisaniu jej korzystał z biblioteki cezarejskiej i zbiorów cesarskich, więc jego źródła były doskonałe.

raku powiedział/a:
Jednym z najbardziej skandalicznych występków jest cios, jaki chrześcijaństwo zadało rozwijającej się wtedy medycynie. Medycyna czasów pogańskich stała (w co niektórym będzie trudno uwierzyć) na wysokim poziomie. Herofilos z Chalkedonu, żyjący w latach 335-280 p.n.e. dokonywał sekcji zwłok i opisywał budowę organów wewnętrznych. Hipokrates i Galen tworzyli podstawy naukowej medycyny. Potrafiono leczyć złamania, nastawiać zwichnięte kończyny, nawet wykonywać trepanacje czaszki. Mieliśmy pierwszych ginekologów i okulistów, próbowano nawet zrozumieć choroby psychiczne.


Skoro tacy Chrześcijanie źli to dlaczego nie zniszczyli dzieł tych medyków, filozofów, mędrców itd. ? Polecam poczytać co robili średniowieczni medycy na polach bitew i jakich cudów potrafili dokonać.


raku powiedział/a:
Dzięki chrześcijaństwu, które za jedynego lekarza uznało Chrystusa, a choroby nazwały karą za grzechy, chrześcijańscy lekarze zaczęli leczyć głównie (poza zalecaniem modlitwy, płaceniem datków na kościoły i relikwiologią) upuszczaniem krwi - tą głupią metodę "leczenia" można nazwać chrześcijańską - spowodowała ona najprawdopodobniej setki tysięcy ofiar, ponieważ była powszechnie praktykowana przy niemal każdym schorzeniu (mnisi chrześcijańscy uważali, że puszczanie krwi chroni przed zachwianiem równowagi substancji trujących i seksualnym pożądaniem, jak również odnawia płyny ustrojowe).

Mało?


Puszczanie krwi było znane od starożytności i wychwalali je między innymi wspomniani wyżej HEROFILOS Z CHALKEDONU i GALEN. Więc ktoś tu chyba jest strasznym hipokrytą wychwalając pod niebiosa starożytnych uczonych .
Nie wiem w jakim regionie Europy oprócz Rzymu mogliśmy się spotkać z kanalizacją, o toaletach już nie wspomnę bo te w Rzymie były publiczne. [quote=raku]Od Euzebiusza z Cezarei i jego "Historii kościelnej" datuje się czas przerabiania historii, by potwierdzała wiarę chrześcijańską. To przerabianie trwa do dzisiaj, jego ostatnimi przedstawicielami są m.in. Vittorio Messori, który np. potworną Inkwizycję uważa za "ówczesne ministerstwo zdrowia, które dbało o to, by pożywienie dla duszy nie było skażone". Jednym z najbardziej skandalicznych występków jest cios, jaki chrześcijaństwo zadało rozwijającej się wtedy medycynie. Medycyna czasów pogańskich stała (w co niektórym będzie trudno uwierzyć) na wysokim poziomie. Herofilos z Chalkedonu, żyjący w latach 335-280 p.n.e. dokonywał sekcji zwłok i opisywał budowę organów wewnętrznych. Hipokrates i Galen tworzyli podstawy naukowej medycyny. Potrafiono leczyć złamania, nastawiać zwichnięte kończyny, nawet wykonywać trepanacje czaszki. Mieliśmy pierwszych ginekologów i okulistów, próbowano nawet zrozumieć choroby psychiczne
Tottenham till I die, I'm Tottenham till I die, I know I am, I'm sure I am, I'm Tottenham till I die...
31 października 2013, 16:14 [cytuj]
raku powiedział/a:
No oczywiście! A jak myślisz, dlaczego Dżizas umarł właśnie w okresie nazywanym dziś Wielkanocą, a narodził się w okresie nazywanym dziś Świętami Bożonarodzeniowymi? Czy Twoja wiedza o tym jest aż tak płytka, by nie wiedzieć, że w ten właśnie sposób wiara chrześcijańska weszła z butami w pogańskie święta płodności (Wielkanoc - stąd pochodzą te wszystkie zajączki na stołach) oraz pogańskie święto boga Sola (bóg Słońca). Jak najłatwiej przekonać pogan do obchodzenia innych świąt? Przez zmianę nazwy! Zwykły PR początków naszej ery. Nie zmieniamy zwyczajów, zmieniamy nazwę. I tak "nawracamy" wszystkich niewierzących.

Jak sprawa wygląda z panem diabłem? Początki Diabła datowane są na około 3,5 tysiąca lat temu. Zło, jakkolwiek dziwnie to nie brzmi, narodziło się na terenach obecnej Syrii, Iranu i Iraku, gdzie w ludzkiej świadomości istniało wielu bogów, zarówno dobrych, jak również tych zachowujących się mniej prawo . Przez lata w tej dziedzinie nic się jednak nie zmieniało. Ludzie czcili bożków przynoszących pomyślność oraz odpędzali się od symbolizujących działanie złych sił.

Istnej rewolucji oraz swego rodzaju systematyzacji w panteonie bóstw Bliskiego Wschodu dokonał dopiero prorok Zaratusztra. Zredukował on ilość bogów do dwóch, opozycyjnych sił, przedstawianych dziś w postaci Ahura Mazdy (boga dobrego) i Arymana (bóg ciemności, demonów, otchłani i kłamstwa). Idea wprowadzona w życie przez Zaratusztrę stanowi podstawę późniejszych doktryn dualistycznych, które czerpały garściami z pomysłów przedstawionych przez twórcę jednej z pierwszych, monoteistycznych religii na świecie . Według Zaratusztry świat to pole bitwy dobrych i złych bóstw, a każdy człowiek ostatecznie musi opowiedzieć się po którejś ze stron. Osoby postępujące prawidłowo znajdą dla siebie po śmierci miejsce w niebie. Źli natomiast zostaną ukarani za swoje występki w czeluściach piekła .

Sporą rolę w rozwoju zaratusztrianizmu miał Dariusz I Wielki, władca perski, za rządów którego monoteistyczna wiara stworzona przez Zaratusztrę stała się religią panującą w całym królestwie perskim. Warto w tym miejscu dodać, że współczesne państwo Izrael mieściło się wówczas w obrębie Persji, dlatego też Izraelitom tak dobrze znane były monoteistyczne wierzenia.

Perskie koncepcje dobra oraz zła bardzo szybko zostały wchłonięte przez przedchrześcijańskich twórców. Zresztą, podobieństwa między Zaratusztrą a Jezusem są tak oczywiste, że tylko ludzie ślepo oddani "jedynej słusznej wierze" ich nie dostrzegają.

Dlatego sorry, ale to Ty się kompromitujesz twierdząc, że dzisiejsze chrześcijańskie "opowiastki" pochodzą z czasów późniejszych, bo cały schemat biblii został po chamsku zerżnięty z pogańskich wierzeń


I co ja Ci na to wszystko mogę odpowiedzieć? Przeczytaj Ewangelię, później porozmawiamy:)

PS. To wiesz już ile katolicyzm ma ofiar na koncie? Czy też potrafisz porównywać wielkości nie znając ich?
I co ja Ci na to wszystko mogę odpowiedzieć? Przeczytaj Ewangelię, później porozmawiamy:) PS. To wiesz już ile katolicyzm ma ofiar na koncie? Czy też potrafisz porównywać wielkości nie znając ich?
31 października 2013, 16:16 [cytuj]
"tą głupią metodę "leczenia" można nazwać chrześcijańską"

dajcie leżak bo leże.
"tą głupią metodę "leczenia" można nazwać chrześcijańską" dajcie leżak bo leże
Tottenham till I die, I'm Tottenham till I die, I know I am, I'm sure I am, I'm Tottenham till I die...
31 października 2013, 16:19 [cytuj]
Gan1982 powiedział/a:
Screana z gry na telefon nie zrobię


każdy telefon z androidem robi screeny ;) Zrobisz i zamażesz to co niewygodne aby tu pokazywać.
każdy telefon z androidem robi screeny ;) Zrobisz i zamażesz to co niewygodne aby tu pokazywać
Life is short, too short to have fun Life is long, too long to go wrong
31 października 2013, 16:29 [cytuj]
jin_tae powiedział/a:
każdy telefon z androidem robi screeny ;)

A tego to akurat nie wiedziałem :)
A tego to akurat nie wiedziałem :)
31 października 2013, 16:43 [cytuj]
Sam zakazany owoc z Edenu ma sybolizowac naukę, poznanie.
Z tego drzewa (poznania) ludziom nie wolno było jeść.
Reasumując, im mniej będziecie wiedzieć, tym wygodniej będzie wam w waszym raju. Ciemnota na propsie.
I to by się w sumie zgadzało, u mnie wraz z zainteresowaniem kosmosem, metafizyką etc. zaczęły się wątpliwości w wiarę. Tylko teraz pytanie co wolicie, żyć w raju bez poznania, nauki, gdzie wszystko wyjaśnione jest prostym "Bóg tak chciał", czy w krainie "zakazanej" w której dominują fakty, nauka i ciekawość (która jest wpisana w nas wszystkich).
Marcin, chyba jedyną ewangelie jaką slyszales to ta w kościele, wybrane fragmenty, które pasują do powiedzenia dewotce.
Sam zakazany owoc z Edenu ma sybolizowac naukę, poznanie. Z tego drzewa (poznania) ludziom nie wolno było jeść. Reasumując, im mniej będziecie wiedzieć, tym wygodniej będzie wam w waszym raju. Ciemnota na propsie. I to by się w sumie zgadzało, u mnie wraz z zainteresowaniem kosmosem, metafizyką etc. zaczęły się wątpliwości w wiarę. Tylko teraz pytanie co wolicie, żyć w raju bez poznania, nauki, gdzie wszystko wyjaśnione jest prostym "Bóg tak chciał", czy w krainie "zakazanej" w której dominują fakty, nauka i ciekawość (która jest wpisana w nas wszystkich). Marcin, chyba jedyną ewangelie jaką slyszales to ta w kościele, wybrane fragmenty, które pasują do powiedzenia dewotce
|<  <<  <  4  5  6  7  8    >

tabela ligowa

Drużyna M Z R P PKT
1. Arsenal FC 0 0 0 0 0
2. Aston Villa F.C. 0 0 0 0 0
3. Brentford F.C. 0 0 0 0 0
4. Brighton & Hove Albion F.C. 0 0 0 0 0
5. Burnley FC 0 0 0 0 0
6. Chelsea FC 0 0 0 0 0
7. Crystal Palace 0 0 0 0 0
pokaż całą tabelę

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2023/2024?
1 12.5%
2-3 12.5%
4-6 25%
7-10 50%
11-20 0%
8 oddanych głosów
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 135 Zarejestrowanych użytkowników: 5227 Ostatnio zarejestrowany: Normankeype

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się