Forum dyskusyjne
9 października 2010, 15:54 [cytuj]
...i po raz 3! Liverpool sprzedany NESV
i po raz 3! Liverpool sprzedany NESV :bezradny:
11 października 2010, 11:23 [cytuj]
ginola, prowadzimy dyskusję, ale ja nie mam zamiaru przekonywać Cię do moich racji, raczej sam chciałbym się dowiedzieć jak się rzeczy mają. Możliwe, że gdyby robić ranking dyrektorów sportowych to Comolli byłby bardzo wysoko. Bezsprzecznie, ma talent do tego co robi. Problem tylko w tym, że u nas system zawiódł. Nie dlatego, że sprowadzał złych graczy. Nawet te minusy, jak sam zauważyłeś, miały swoje plusy. Taki Bale zapowiadał się na największą porażkę transferową, aż zaczął grać przyzwoicie. Problem był taki, że Comolli był wolnym elektronem. Gdybyśmy mieli więcej informacji można stworzyć ranking piłkarzy sprowadzonych w porozumieniu trener+Comolli. Wtedy można powiedzieć, że system się sprawdza. Tymczasem już Jol narzekał, że Francuz sprowadzał mu graczy, o których trener wcale nie prosił. No i największy nasz ból w tym systemie czyli szybko zmieniający się trenerzy. Gdyby ktokolwiek dostał więcej czasu, mogłoby to wyglądać inaczej. Wałkowaliśmy to już wielokrotnie.
Na pewno Comolli jest w stanie wynaleźć lepszych piłkarzy niż Redknapp, ale czy będą oni lepsi w Spurs, to już dyskusyjne. Wenger, Ferguson, chyba też Ancelotti mają decydujące zdanie na temat tego jakich piłkarzy klub sprowadza. Trudno powiedzieć, ze im się to nie sprawdza. Całkiem nieźle działało to w AV, ale na koniec okazało się, że O`Neill wydawał jednak zbyt dużo (grubo ponad 100 mln funtów wydal na transfery), a osiągnięć żadnych. Do czasu nieźle wyglądało to w Evertonie, ale ostatnio widać, że potrzebują czegoś nowego. Wracając do tematu głównego, czyli LFC, to wygląda na to, że Benitez również się pogubił. U nas wyszło, że najlepsze efekty przyniosła współpraca Redknapp+Levy. Raz, że nie wydajemy dużo, dwa są efekty, choć oczywiście mogą być to tylko jednorazowe rzuty. Nie wiem w sumie jak to jest, zastanawiam się.
ginola, prowadzimy dyskusję, ale ja nie mam zamiaru przekonywać Cię do moich racji, raczej sam chciałbym się dowiedzieć jak się rzeczy mają. Możliwe, że gdyby robić ranking dyrektorów sportowych to Comolli byłby bardzo wysoko. Bezsprzecznie, ma talent do tego co robi. Problem tylko w tym, że u nas system zawiódł. Nie dlatego, że sprowadzał złych graczy. Nawet te minusy, jak sam zauważyłeś, miały swoje plusy. Taki Bale zapowiadał się na największą porażkę transferową, aż zaczął grać przyzwoicie. Problem był taki, że Comolli był wolnym elektronem. Gdybyśmy mieli więcej informacji można stworzyć ranking piłkarzy sprowadzonych w porozumieniu trener+Comolli. Wtedy można powiedzieć, że system się sprawdza. Tymczasem już Jol narzekał, że Francuz sprowadzał mu graczy, o których trener wcale nie prosił. No i największy nasz ból w tym systemie czyli szybko zmieniający się trenerzy. Gdyby ktokolwiek dostał więcej czasu, mogłoby to wyglądać inaczej. Wałkowaliśmy to już wielokrotnie.
Na pewno Comolli jest w stanie wynaleźć lepszych piłkarzy niż Redknapp, ale czy będą oni lepsi w Spurs, to już dyskusyjne. Wenger, Ferguson, chyba też Ancelotti mają decydujące zdanie na temat tego jakich piłkarzy klub sprowadza. Trudno powiedzieć, ze im się to nie sprawdza. Całkiem nieźle działało to w AV, ale na koniec okazało się, że O`Neill wydawał jednak zbyt dużo (grubo ponad 100 mln funtów wydal na transfery), a osiągnięć żadnych. Do czasu nieźle wyglądało to w Evertonie, ale ostatnio widać, że potrzebują czegoś nowego. Wracając do tematu głównego, czyli LFC, to wygląda na to, że Benitez również się pogubił. U nas wyszło, że najlepsze efekty przyniosła współpraca Redknapp+Levy. Raz, że nie wydajemy dużo, dwa są efekty, choć oczywiście mogą być to tylko jednorazowe rzuty. Nie wiem w sumie jak to jest, zastanawiam się
Well, stone me! We've had cocaine, bribery and Arsenal scoring two goals at home. But just when you thought there were truly no surprises left in football, Vinnie Jones turns out to be an international player!
11 października 2010, 11:52 [cytuj]
Aapa nie rozwalaj mnie!! Błagam. Benitez siepogubił?? Gdzie?? Życzę wszystkim móc odnosić takie "porażki". Przez lata kroił bardzo dobre efekty z naprawdę przeciętnego materiału. Tylko, że to trener a nie cudotwórca. Ja mam wrażenie, że wszyscy widza transfer Aquilaniego, a nie wygraną w LM z piłkarzami pokroju Smicera. Z miejsca kojarzy mi się cytat z "kumpla do bicia": choćbyś wybudował 1000 mostów i zrobił jedną laskę, to i tak nie nazwa cie budowniczym, tylko lachociągiem.
Aapa nie rozwalaj mnie!! Błagam. Benitez siepogubił?? Gdzie?? Życzę wszystkim móc odnosić takie "porażki". Przez lata kroił bardzo dobre efekty z naprawdę przeciętnego materiału. Tylko, że to trener a nie cudotwórca. Ja mam wrażenie, że wszyscy widza transfer Aquilaniego, a nie wygraną w LM z piłkarzami pokroju Smicera. Z miejsca kojarzy mi się cytat z "kumpla do bicia": choćbyś wybudował 1000 mostów i zrobił jedną laskę, to i tak nie nazwa cie budowniczym, tylko lachociągiem. ;)
Kogucie życie!
11 października 2010, 13:13 [cytuj]
Jak inaczej to nazwać, skoro mówimy o jednym z lepszych trenerów na świecie? Zaczął z wysokiego C, ale mistrzostwa nie zdobył, w ostatnim sezonie nie załapał się do LM, stąd uwaga o pogubieniu się. Keane (20,3 eh to był deal) Aquilani (18), Babel (12), Riera (8), Dossena (7), Pennant (7), Morientes (6,5), Bellamy (6), Gonzalez (4,5), Josemi (2) Woronin (2) i na deser Degen (za darmo). To nie wszyscy, ale 12 niewypałów to całkiem sporo. Do tego oddanie Alonso oraz transfery typu na dwoje babka wróżyła: Maxi Rodriguez (raczej na -) czy Johnson (raczej na +). Jeśli ktoś w pierwszym sezonie wygrywa LM, a później jest już tylko gorzej to może to trudno mi powiedzieć, że trener na niczym się nie zna, albo że po prostu zrąbał sprawę. Wolę eufemizm,że się pogubił choć pewnie nie sam. Mówimy o dużym klubie, z dużą bazą kibiców, historią, o dobrym trenerze. Zanim powiem, że "to tak po ludzku, spartolili" wolę się nauczyć czegoś z tej historii i zobaczyć czy przypadkiem nie ma analogii z nami.
Jak inaczej to nazwać, skoro mówimy o jednym z lepszych trenerów na świecie? Zaczął z wysokiego C, ale mistrzostwa nie zdobył, w ostatnim sezonie nie załapał się do LM, stąd uwaga o pogubieniu się. Keane (20,3 eh to był deal) Aquilani (18), Babel (12), Riera (8), Dossena (7), Pennant (7), Morientes (6,5), Bellamy (6), Gonzalez (4,5), Josemi (2) Woronin (2) i na deser Degen (za darmo). To nie wszyscy, ale 12 niewypałów to całkiem sporo. Do tego oddanie Alonso oraz transfery typu na dwoje babka wróżyła: Maxi Rodriguez (raczej na -) czy Johnson (raczej na +). Jeśli ktoś w pierwszym sezonie wygrywa LM, a później jest już tylko gorzej to może to trudno mi powiedzieć, że trener na niczym się nie zna, albo że po prostu zrąbał sprawę. Wolę eufemizm,że się pogubił choć pewnie nie sam. Mówimy o dużym klubie, z dużą bazą kibiców, historią, o dobrym trenerze. Zanim powiem, że "to tak po ludzku, spartolili" wolę się nauczyć czegoś z tej historii i zobaczyć czy przypadkiem nie ma analogii z nami
Well, stone me! We've had cocaine, bribery and Arsenal scoring two goals at home. But just when you thought there were truly no surprises left in football, Vinnie Jones turns out to be an international player!
11 października 2010, 15:59 [cytuj]
Ziemia do Aapy!! Halo! Jest tam ktoś?? Na tyle i na taki materiał ich stać. Porównaj to z tym co kupują Sunderlandy itp. Ile wydają na transfery i gdzie są? Kean to jest ogólnie kiespki przyklad, zwłaszcza dla nas. Skoro widzieliśmy jaki nędzny był w LFC to na cholerą daliśm za niego X znowu? Aapa jego przeciwnikami w walce o majstra byli CFC czy Muły, które mogą w stosuknu do LFC dużo, duzó więcej zarówno w kwesti sumy transferu, jak równiez i tygodniówki. mimo tego cały czas praktycznie był w czubie, nawet na kilku poletkach. Wybacz, ale brzmi to banalnie: "Jak inaczej to nazwać, skoro mówimy o jednym z lepszych trenerów na świecie? Zaczął z wysokiego C, ale mistrzostwa nie zdobył". To jest wręcz.... Teraz mają LFC bez Rafy. Maksymalnie przeciętną ekipą, bardzo niecharakterystyczną. Nie zdiziwłbym się jakby pod tym szyldem było Wigan czy WHU. Wyliczasz błędy, ale zastanów się nad tym w gruncie rzczy jak mało mógł i jak mało ich popełnił. Różnica jest taka, że Cwelski mogło sobie pozwolić na bubel pod tytułem Shewczenko, Mutu, Tiago, ale tam z miejsca było kim to nakryć i po 2 miesiącach nikt o tym nie pamiętał. Dal porównania jezlei w LFC SG lub FT mają katar, to cały klub już ma grypę lub zapalenie płuc. mimo tego jakoś za czasów Rafy można było te kluby porównywać. Mimo tego po jakimś czasie, jak cokolwiek się nie udawało, to było sranie na Rafę. ja mu się nie dziwię, że olał to i wybrał Inter gdzie może pracowac ze zdecydowanie większym komfortem. Ogólnie za odporność psychiczną nalezą mu się giga brawa. Najpierw Valencia potem L'pool. Wątpię, zeby ktokoliwek mógł coś takiego znieść przez tak długi czas, a i tak oba kluby poczyniły postepy. Może pogubił się cały LFC, ale nie Rafa (nie mylić z nieomylnością), pojmą to za 2-3 sezony, które pewnie stracą na odbudowanie się (wariant optymistyczny, bardzo optymistyczny) lub dłużej, bo za 3 lata SG będzie miał 33 lata i szlachetnie będzie jak jeszcze będzie bronił barw LFC. Al ile można bić ciąglę w tą samą nutę, że Gerrard, że kibice, ze histroia itp? Włąsnie w ten sposób Muły dogoniły ich w kwestii liczby wygranych mistrzostw.
Ziemia do Aapy!! Halo! Jest tam ktoś?? Na tyle i na taki materiał ich stać. Porównaj to z tym co kupują Sunderlandy itp. Ile wydają na transfery i gdzie są? Kean to jest ogólnie kiespki przyklad, zwłaszcza dla nas. Skoro widzieliśmy jaki nędzny był w LFC to na cholerą daliśm za niego X znowu? Aapa jego przeciwnikami w walce o majstra byli CFC czy Muły, które mogą w stosuknu do LFC dużo, duzó więcej zarówno w kwesti sumy transferu, jak równiez i tygodniówki. mimo tego cały czas praktycznie był w czubie, nawet na kilku poletkach. Wybacz, ale brzmi to banalnie: "Jak inaczej to nazwać, skoro mówimy o jednym z lepszych trenerów na świecie? Zaczął z wysokiego C, ale mistrzostwa nie zdobył". To jest wręcz.... Teraz mają LFC bez Rafy. Maksymalnie przeciętną ekipą, bardzo niecharakterystyczną. Nie zdiziwłbym się jakby pod tym szyldem było Wigan czy WHU. Wyliczasz błędy, ale zastanów się nad tym w gruncie rzczy jak mało mógł i jak mało ich popełnił. Różnica jest taka, że Cwelski mogło sobie pozwolić na bubel pod tytułem Shewczenko, Mutu, Tiago, ale tam z miejsca było kim to nakryć i po 2 miesiącach nikt o tym nie pamiętał. Dal porównania jezlei w LFC SG lub FT mają katar, to cały klub już ma grypę lub zapalenie płuc. mimo tego jakoś za czasów Rafy można było te kluby porównywać. Mimo tego po jakimś czasie, jak cokolwiek się nie udawało, to było sranie na Rafę. ja mu się nie dziwię, że olał to i wybrał Inter gdzie może pracowac ze zdecydowanie większym komfortem. Ogólnie za odporność psychiczną nalezą mu się giga brawa. Najpierw Valencia potem L'pool. Wątpię, zeby ktokoliwek mógł coś takiego znieść przez tak długi czas, a i tak oba kluby poczyniły postepy. Może pogubił się cały LFC, ale nie Rafa (nie mylić z nieomylnością), pojmą to za 2-3 sezony, które pewnie stracą na odbudowanie się (wariant optymistyczny, bardzo optymistyczny) lub dłużej, bo za 3 lata SG będzie miał 33 lata i szlachetnie będzie jak jeszcze będzie bronił barw LFC. Al ile można bić ciąglę w tą samą nutę, że Gerrard, że kibice, ze histroia itp? Włąsnie w ten sposób Muły dogoniły ich w kwestii liczby wygranych mistrzostw
Kogucie życie!
11 października 2010, 16:01 [cytuj]
Pawle nie wiem czy z tobą będe gadał. Kiedy wyglądał finezyjnie??
Pawle nie wiem czy z tobą będe gadał. Kiedy wyglądał finezyjnie??
Kogucie życie!
11 października 2010, 16:36 [cytuj]
Marcus, nie wiem jak to mam powiedzieć inaczej. Miał decydujący głos w sprawie transferów? Tak. Miał kasę? Tak. Miał w składzie piłkarzy, których każdy klub chciałby mieć? Tak. Pracował w klubie, który poniżej pewnego poziomu nie schodził i piłkarzy za których my płacimy naście baniek, on mógł mieć za kilka. TO CO SIĘ STAŁO, ŻE SIĘ ZESRAŁO? Chciał odejść? Mógł odejść jak Murinho, pokazać kto jest debesciak.
Marcus, nie wiem jak to mam powiedzieć inaczej. Miał decydujący głos w sprawie transferów? Tak. Miał kasę? Tak. Miał w składzie piłkarzy, których każdy klub chciałby mieć? Tak. Pracował w klubie, który poniżej pewnego poziomu nie schodził i piłkarzy za których my płacimy naście baniek, on mógł mieć za kilka. TO CO SIĘ STAŁO, ŻE SIĘ ZESRAŁO? Chciał odejść? Mógł odejść jak Murinho, pokazać kto jest debesciak
Well, stone me! We've had cocaine, bribery and Arsenal scoring two goals at home. But just when you thought there were truly no surprises left in football, Vinnie Jones turns out to be an international player!
11 października 2010, 16:57 [cytuj]
miał decydujący głos? Nie wiem, ale przypuszczam, że w wielu przypadkach tak. Miał kasę?? Rzecz wzgledna, na poziomie ligi bez szału. Miał piłkarzy, których wszyscy chcieliby mieć? Absurd. Muły cyz CFC mogłyby w kwesti tranferów pomyśleć o Toressie lub w dalszej lini o Alonso, reszta NIE MIALABY CZEGO SZUKAĆ!(Gerrard jako najbardziej łakomy kąsek, nie do ruszenia) Praocwał w klubie, który poniżej pewnego poziomu nie schodzi? no przy jego wielki udziale nie zszedł. Dla ciebie odejście Mourinho to jest jakakolwiek wytyczna? Mylse, ze właśnie portugalec chce, żeby go tak postrzegać.
miał decydujący głos? Nie wiem, ale przypuszczam, że w wielu przypadkach tak. Miał kasę?? Rzecz wzgledna, na poziomie ligi bez szału. Miał piłkarzy, których wszyscy chcieliby mieć? Absurd. Muły cyz CFC mogłyby w kwesti tranferów pomyśleć o Toressie lub w dalszej lini o Alonso, reszta NIE MIALABY CZEGO SZUKAĆ!(Gerrard jako najbardziej łakomy kąsek, nie do ruszenia) Praocwał w klubie, który poniżej pewnego poziomu nie schodzi? no przy jego wielki udziale nie zszedł. Dla ciebie odejście Mourinho to jest jakakolwiek wytyczna? Mylse, ze właśnie portugalec chce, żeby go tak postrzegać
Kogucie życie!
11 października 2010, 18:01 [cytuj]
Chce, nie chce wychodzi mu. Zobaczymy co Benitez zrobi ze spadkiem po Murinho. Co do "absurdu": czepiasz się słów. Torres, Alonso, Gerrard, Benajun, Reyna, Kuyt znajdą prace bez problemu w większości zespołów grających w CL. Problem Marcus jest taki, że na koniec właśnie przy dużym udziale Beniteza zszedł poniżej poziomu.
Chce, nie chce wychodzi mu. Zobaczymy co Benitez zrobi ze spadkiem po Murinho. Co do "absurdu": czepiasz się słów. Torres, Alonso, Gerrard, Benajun, Reyna, Kuyt znajdą prace bez problemu w większości zespołów grających w CL. Problem Marcus jest taki, że na koniec właśnie przy dużym udziale Beniteza zszedł poniżej poziomu
Well, stone me! We've had cocaine, bribery and Arsenal scoring two goals at home. But just when you thought there were truly no surprises left in football, Vinnie Jones turns out to be an international player!
11 października 2010, 20:51 [cytuj]
Co do pierwszych 3 zawodników to już pisałem. Ogólnie to róznica jest taka, że Yossie był kluczowy w LFC, a w Chelsea ławkowicz.
"Problem Marcus jest taki, że na koniec właśnie przy dużym udziale Beniteza zszedł poniżej poziomu." To znaczy mam rozumieć, ze jak mu raz nie wyszło to już znaczy , że się pogubił? Mimo, że kołderka była od dawna sztukowana , a itak za krótka? Hm.... Tak też mozńa spojrzeć. Jak dla mnie to przedstawiasz "rasowe" angielskie podejście. Chodzi mi głównie o reprezentację. Założenie jest takie, że jesteśmy zajebiści, mamy świetnych zawodników, genialną ligę i tylko nie możemy trenera dopasować. Taaa, jasne, a świstak siedzi i zawija

Nikt nie wpada na to, że może trzeba się zastanowić nad stanem posiadania, lepiej Capello zrugać. Cały świat się uśmiecha, ale co tam, my mamy rację. NO fakty mówią same za siebie. Tak samo z Tobą. Nie patrzysz na to ,że się przez TYLE LAT udawało. Ważne, że się nie udało. "Problem Marcus jest taki, że na koniec właśnie przy dużym udziale Beniteza zszedł poniżej poziomu.' ten wniosek mnie "dobija".
Nie wiem skąd to przekonanie, że głównym celem było mistrzostwo??
Co do pierwszych 3 zawodników to już pisałem. Ogólnie to róznica jest taka, że Yossie był kluczowy w LFC, a w Chelsea ławkowicz.
"Problem Marcus jest taki, że na koniec właśnie przy dużym udziale Beniteza zszedł poniżej poziomu." To znaczy mam rozumieć, ze jak mu raz nie wyszło to już znaczy , że się pogubił? Mimo, że kołderka była od dawna sztukowana , a itak za krótka? Hm.... Tak też mozńa spojrzeć. Jak dla mnie to przedstawiasz "rasowe" angielskie podejście. Chodzi mi głównie o reprezentację. Założenie jest takie, że jesteśmy zajebiści, mamy świetnych zawodników, genialną ligę i tylko nie możemy trenera dopasować. Taaa, jasne, a świstak siedzi i zawija :) Nikt nie wpada na to, że może trzeba się zastanowić nad stanem posiadania, lepiej Capello zrugać. Cały świat się uśmiecha, ale co tam, my mamy rację. NO fakty mówią same za siebie. Tak samo z Tobą. Nie patrzysz na to ,że się przez TYLE LAT udawało. Ważne, że się nie udało. "Problem Marcus jest taki, że na koniec właśnie przy dużym udziale Beniteza zszedł poniżej poziomu.' ten wniosek mnie "dobija".
Nie wiem skąd to przekonanie, że głównym celem było mistrzostwo??
Kogucie życie!
11 października 2010, 20:55 [cytuj]
Pawle mi chodzi o cały ten wątek latynoski. Benitez i tzw latynoskie granie??? Kiedy, gdzie, kim ?? Lfc?? Valencia?? Skad ci się to wzięło. Finezja?? Ogólnie cały wywód nie mam bladego pojęcia skąd wytrzasnąłeś!!
Pawle mi chodzi o cały ten wątek latynoski. Benitez i tzw latynoskie granie??? Kiedy, gdzie, kim ?? Lfc?? Valencia?? Skad ci się to wzięło. Finezja?? Ogólnie cały wywód nie mam bladego pojęcia skąd wytrzasnąłeś!! :bezradny:
Kogucie życie!
12 października 2010, 00:36 [cytuj]
Słuchaj Marcus, żebym już kilka razy tego nie przerabiał, to bym z Tobą nie gadał. Nie wiem jak rozumiesz słowa "trochę pogubił", ale ponieważ sam je pisałem więc miałem na myśli, że lekko przestał panować nad sytuacją, popełnił kilka błędów, jak każdy. Nie zmarnował świetnych piłkarzy czy drużyny, nie spowodował 300 mln długu, nie zostawił po sobie spalonej ziemi Po jaki kij te gadki o angielskim podejściu?
Nie wiem jakie to jet podejście, ale mistrzostwo (szczególnie dla LFC) zawsze jest celem, a trener zawsze bierze odpowiedzialność.
Słuchaj Marcus, żebym już kilka razy tego nie przerabiał, to bym z Tobą nie gadał. Nie wiem jak rozumiesz słowa "trochę pogubił", ale ponieważ sam je pisałem więc miałem na myśli, że lekko przestał panować nad sytuacją, popełnił kilka błędów, jak każdy. Nie zmarnował świetnych piłkarzy czy drużyny, nie spowodował 300 mln długu, nie zostawił po sobie spalonej ziemi Po jaki kij te gadki o angielskim podejściu?
Nie wiem jakie to jet podejście, ale mistrzostwo (szczególnie dla LFC) zawsze jest celem, a trener zawsze bierze odpowiedzialność
Well, stone me! We've had cocaine, bribery and Arsenal scoring two goals at home. But just when you thought there were truly no surprises left in football, Vinnie Jones turns out to be an international player!
12 października 2010, 02:11 [cytuj]
MARCUS powiedział/a:
Co do pierwszych 3 zawodników to już pisałem. Ogólnie to róznica jest taka, że Yossie był kluczowy w LFC, a w Chelsea ławkowicz.
"Problem Marcus jest taki, że na koniec właśnie przy dużym udziale Beniteza zszedł poniżej poziomu." To znaczy mam rozumieć, ze jak mu raz nie wyszło to już znaczy , że się pogubił? Mimo, że kołderka była od dawna sztukowana , a itak za krótka? Hm.... Tak też mozńa spojrzeć. Jak dla mnie to przedstawiasz "rasowe" angielskie podejście. Chodzi mi głównie o reprezentację. Założenie jest takie, że jesteśmy zajebiści, mamy świetnych zawodników, genialną ligę i tylko nie możemy trenera dopasować. Taaa, jasne, a świstak siedzi i zawija

Nikt nie wpada na to, że może trzeba się zastanowić nad stanem posiadania, lepiej Capello zrugać. Cały świat się uśmiecha, ale co tam, my mamy rację. NO fakty mówią same za siebie. Tak samo z Tobą. Nie patrzysz na to ,że się przez TYLE LAT udawało. Ważne, że się nie udało. "Problem Marcus jest taki, że na koniec właśnie przy dużym udziale Beniteza zszedł poniżej poziomu.' ten wniosek mnie "dobija".
Nie wiem skąd to przekonanie, że głównym celem było mistrzostwo??
Ciekawi mnie strasznie fakt, dlaczego ludzie nie mieszkający w Anglii mają więcej do powiedzenia o Anglikach niż Ci co przebywają z nimi na co dzień. Skoro Sven zarabiał połowę tego co Capello i kończył mistrzostwa minimum w ćwierćfinale to masz prawo oczekiwać od najlepiej opłacanego trenera że zrobi coś więcej, skoro się ceni na więcej to jego umiejętności powinny być większe. To chyba logiczne. Nie wiem skąd wziąłeś fakt że wszyscy obwiniali Capello, bo ja byłem na miejscu i największe baty zebrali piłkarze. Rooney w szczególności, Cole, Lennon, Terry za krytykę trenera zebrał niezłe "recenzje". Heskey nikt na oczy nie chce już widzieć w koszulce Anglii. Jedyne co słyszałem o Capello to po co mu płacić takie pieniądze skoro nie może osiągnąć więcej niż przeciętny angielski trener. Alan Shearer (rasowy anglik) powiedział że jak Capello nie da rady to czas zastanowić się nad jakością piłkarzy i szkolenia młodzieży w Anglii. Odpowiadając na pytanie skąd przekonanie że celem było zdobycie mistrzostwa. Ponieważ pan Benitez na początku sezonu w wywiadzie do sky sport powiedział że jego celem jest zdobycie mistrzostwa Anglii bo fani Liverpoolu czekali na to bardzo długo. Taka wypowiedź może nakierować, że chodziło o mistrzostwo!
Ciekawi mnie strasznie fakt, dlaczego ludzie nie mieszkający w Anglii mają więcej do powiedzenia o Anglikach niż Ci co przebywają z nimi na co dzień. Skoro Sven zarabiał połowę tego co Capello i kończył mistrzostwa minimum w ćwierćfinale to masz prawo oczekiwać od najlepiej opłacanego trenera że zrobi coś więcej, skoro się ceni na więcej to jego umiejętności powinny być większe. To chyba logiczne. Nie wiem skąd wziąłeś fakt że wszyscy obwiniali Capello, bo ja byłem na miejscu i największe baty zebrali piłkarze. Rooney w szczególności, Cole, Lennon, Terry za krytykę trenera zebrał niezłe "recenzje". Heskey nikt na oczy nie chce już widzieć w koszulce Anglii. Jedyne co słyszałem o Capello to po co mu płacić takie pieniądze skoro nie może osiągnąć więcej niż przeciętny angielski trener. Alan Shearer (rasowy anglik) powiedział że jak Capello nie da rady to czas zastanowić się nad jakością piłkarzy i szkolenia młodzieży w Anglii. Odpowiadając na pytanie skąd przekonanie że celem było zdobycie mistrzostwa. Ponieważ pan Benitez na początku sezonu w wywiadzie do sky sport powiedział że jego celem jest zdobycie mistrzostwa Anglii bo fani Liverpoolu czekali na to bardzo długo. Taka wypowiedź może nakierować, że chodziło o mistrzostwo!
"If you dont have to drag yourself of the field exhausted after 90 minutes, you cant claim to have done my best" Sir Bill Nicholson
12 października 2010, 08:42 [cytuj]
O, varba słusznie przypomina, że wcale nie było jakiegoś wielkiego rugania Capello, tylko buczenie na zawodników kadry. Barryemu, mimo że jest jakoś tam związany ze Spurs, dostało się nawet na WHL.
O, varba słusznie przypomina, że wcale nie było jakiegoś wielkiego rugania Capello, tylko buczenie na zawodników kadry. Barryemu, mimo że jest jakoś tam związany ze Spurs, dostało się nawet na WHL
Well, stone me! We've had cocaine, bribery and Arsenal scoring two goals at home. But just when you thought there were truly no surprises left in football, Vinnie Jones turns out to be an international player!
12 października 2010, 11:26 [cytuj]
Varba co ty za pierdoły opowiadasz? Nie o Anglikach tylko o reprezentacji, ale to jeszcze zrozumiem, że wpisujesz w większy kontekst. Dobra to inaczej. Może powiesz, ze nie było pompowania balona wczesniej? Czy ja coś napisałem o tym, ze piłkarze nie byli napiętnowani? W zasadzie pisząc , że dostaje więcej niż Sven potwierdzasz moją opinię. Jeszcze jedno. Czy faktycznie do każdego zdania trzeba zrobić milion przypisów, żeby zrozumiec kontkest wypowiedzi? Nie jesteś w Polsce, a nie zabierzesz głosu na temat reprezentacji czy ligi, rozumiem, że nie masz prawa?
Aapa przecież spór jest widoczny gołym okiem. Ja widzę, masę "plusów" Beniteza, ty widzisz "pogubienie". Ja widzę, że raczej on caly ten bałagan wlókł do przodu, wręcz wprowadzał 'ordung". Ja pogubienia nie dostrzegam, a do tego uważam, za niesprawiedliwe określenie jego praacy w LFC zaczynając własną opinie od wspomnianego pogubienia. Dlatego właśnie o to pytam, chyba na tym polega dyskusja?
A co do majstra...hm... a co ma mówić, że utrzymanie, że LE?? Tylko skoro to było priorytetem, wielkim utęsknieniem, to dlaczego co roku praktycznie grali we wszystkich mozliwych pucharach jak najdłużej? Nie daje to nic do mysłenia, że może trzeba się zabezpieczyć we wszelaki możliwy sposób, zeby jednak trochę gotówki zarobić?? Myślę, że mistrzostwo to była możliwość, a nie konieczność. Wiecie kiedyś Engel tez jechał po mistrozstwo świata, bo skoro jestesmy na turnieju i gra się o .....
Varba co ty za pierdoły opowiadasz? Nie o Anglikach tylko o reprezentacji, ale to jeszcze zrozumiem, że wpisujesz w większy kontekst. Dobra to inaczej. Może powiesz, ze nie było pompowania balona wczesniej? Czy ja coś napisałem o tym, ze piłkarze nie byli napiętnowani? W zasadzie pisząc , że dostaje więcej niż Sven potwierdzasz moją opinię. Jeszcze jedno. Czy faktycznie do każdego zdania trzeba zrobić milion przypisów, żeby zrozumiec kontkest wypowiedzi? Nie jesteś w Polsce, a nie zabierzesz głosu na temat reprezentacji czy ligi, rozumiem, że nie masz prawa?
Aapa przecież spór jest widoczny gołym okiem. Ja widzę, masę "plusów" Beniteza, ty widzisz "pogubienie". Ja widzę, że raczej on caly ten bałagan wlókł do przodu, wręcz wprowadzał 'ordung". Ja pogubienia nie dostrzegam, a do tego uważam, za niesprawiedliwe określenie jego praacy w LFC zaczynając własną opinie od wspomnianego pogubienia. Dlatego właśnie o to pytam, chyba na tym polega dyskusja?
A co do majstra...hm... a co ma mówić, że utrzymanie, że LE?? Tylko skoro to było priorytetem, wielkim utęsknieniem, to dlaczego co roku praktycznie grali we wszystkich mozliwych pucharach jak najdłużej? Nie daje to nic do mysłenia, że może trzeba się zabezpieczyć we wszelaki możliwy sposób, zeby jednak trochę gotówki zarobić?? Myślę, że mistrzostwo to była możliwość, a nie konieczność. Wiecie kiedyś Engel tez jechał po mistrozstwo świata, bo skoro jestesmy na turnieju i gra się o
Kogucie życie!
12 października 2010, 16:34 [cytuj]
Ja nie odmawiam nikomu prawa do niczego.(Nie jestem z PiSu). Chcesz krytykowa reprezentację Anglii masz do tego prawo, zasłużyła sobie. Capello też nie odrobił lekcji na mistrzostwach. Bo nawet jak miał słabych piłkarzy bez formy, mógł wziąźć innych. Opracować inny system przygotowawczy. Capello sam przyznał się do błędu, więc dyskusja na jego temat jest raczej zamknięta. Drugie pytanie kto pomuję ten balon!? Bo na pewno nie kibice. Federacja pompuje, żeby sprzedać prawa telewizyjne za więcej kasy. Telewizja pomuje bo kupiła prawa drogo, chce mieć większą ogladalność i zysk z reklam. The Sun bo chciało mieć zyski ze sprzedaży gazet. Każdy ma prawo powiedzieć o Anglikach co myśli, mi nie podobają się takie sprowadzania do ogółu "rasowe" angielskie podejście. Skoro jeden Anglik myśli w ten sposób i akurat zapoznałeś się z jego opinią, nie oznacza że wszyscy myślą tak samo. Ja mieszkam tu ponad 6 lat i nie wiem jakie jest rasowe angielskie podejście, bo prawie każdy ma inne, tak jak Polacy. Jeśli chodzi o Beniteza, to jedna pomyłka nie przekreśla trenera. Redknapp się pomylił kilkakrotnie mimo to wywalczył CL. Jakby Benitez był bez pracy a my potrzebowalibyśmy trenera, wziąłbym bez zawahania. Juz nawet myślałem o tym jak Redknappa przymierzano do reprezentacji Anglii a Benitez odszedł z Liverpoolu. Czuję że przy takim wsparciu prezesa jakie ma Redknapp Benitez spokoje by sobie poradził w Premier League i co sezon ogladalibyśmy CL
Ja nie odmawiam nikomu prawa do niczego.(Nie jestem z PiSu). Chcesz krytykowa reprezentację Anglii masz do tego prawo, zasłużyła sobie. Capello też nie odrobił lekcji na mistrzostwach. Bo nawet jak miał słabych piłkarzy bez formy, mógł wziąźć innych. Opracować inny system przygotowawczy. Capello sam przyznał się do błędu, więc dyskusja na jego temat jest raczej zamknięta. Drugie pytanie kto pomuję ten balon!? Bo na pewno nie kibice. Federacja pompuje, żeby sprzedać prawa telewizyjne za więcej kasy. Telewizja pomuje bo kupiła prawa drogo, chce mieć większą ogladalność i zysk z reklam. The Sun bo chciało mieć zyski ze sprzedaży gazet. Każdy ma prawo powiedzieć o Anglikach co myśli, mi nie podobają się takie sprowadzania do ogółu "rasowe" angielskie podejście. Skoro jeden Anglik myśli w ten sposób i akurat zapoznałeś się z jego opinią, nie oznacza że wszyscy myślą tak samo. Ja mieszkam tu ponad 6 lat i nie wiem jakie jest rasowe angielskie podejście, bo prawie każdy ma inne, tak jak Polacy. Jeśli chodzi o Beniteza, to jedna pomyłka nie przekreśla trenera. Redknapp się pomylił kilkakrotnie mimo to wywalczył CL. Jakby Benitez był bez pracy a my potrzebowalibyśmy trenera, wziąłbym bez zawahania. Juz nawet myślałem o tym jak Redknappa przymierzano do reprezentacji Anglii a Benitez odszedł z Liverpoolu. Czuję że przy takim wsparciu prezesa jakie ma Redknapp Benitez spokoje by sobie poradził w Premier League i co sezon ogladalibyśmy CL ;)
"If you dont have to drag yourself of the field exhausted after 90 minutes, you cant claim to have done my best" Sir Bill Nicholson