Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Forum dyskusyjne

|<  <<  <  4  5  6  7  8    >
Forum dyskusyjne » Premier League » Spurs - WHU
6 października 2013, 19:20 [cytuj]
Napotkałem się na bardzo ciekawy komentarz jednego z kibiców. "Gdyby nie dwa karne dla Tottenhamu, które dały 6 punktów to tabela oddawałby obecny poziom gry Kogutów" Szczerze powiedziewszy w pełni się zgadzam. Gramy beznadziejnie w tym sezonie, zero pressingu i ruchliwości, zbyt mało akcji i uderzeń na bramkę, nie ma wymiany pozycji... no takie coś nie powinno mieć miejsca.
Napotkałem się na bardzo ciekawy komentarz jednego z kibiców. "Gdyby nie dwa karne dla Tottenhamu, które dały 6 punktów to tabela oddawałby obecny poziom gry Kogutów" Szczerze powiedziewszy w pełni się zgadzam. Gramy beznadziejnie w tym sezonie, zero pressingu i ruchliwości, zbyt mało akcji i uderzeń na bramkę, nie ma wymiany pozycji... no takie coś nie powinno mieć miejsca
6 października 2013, 19:23 [cytuj]
Tak chujowej drugiej połowy po prostu się nie spodziewałem. Nie boli utrata trzech bramek, bo po pierwszej rzuciliśmy się do rozpaczliwego ataku i z tego wynikły dwa kolejne gole dla WHU. Boli to, że nasza drużyna nie istniała w ofensywne. Chaos, zero sensu i pomysłu na grę, ciągłe utraty piłek. W drugiej połowie wszyscy zagrali fatalnie, nikt nie był w stanie zrobić czegokolwiek kreatywnego z przodu.
Tak chujowej drugiej połowy po prostu się nie spodziewałem. Nie boli utrata trzech bramek, bo po pierwszej rzuciliśmy się do rozpaczliwego ataku i z tego wynikły dwa kolejne gole dla WHU. Boli to, że nasza drużyna nie istniała w ofensywne. Chaos, zero sensu i pomysłu na grę, ciągłe utraty piłek. W drugiej połowie wszyscy zagrali fatalnie, nikt nie był w stanie zrobić czegokolwiek kreatywnego z przodu
6 października 2013, 19:26 [cytuj]
varba powiedział/a:
Macie swoje Defoe, tak miał nastrzelać taki lepszy od Soldado. Gdzie są teraz Ci wszyscy co tak sie o niego prosili?


Ten "występ" Spurs podsumowałeś w dwóch zdaniach. Do tego meczu nie potrzeba komentarza, tylko paru rozsądnych stwierdzeń. Całkowicie się zgadzam :brawo:
Ten "występ" Spurs podsumowałeś w dwóch zdaniach. Do tego meczu nie potrzeba komentarza, tylko paru rozsądnych stwierdzeń. Całkowicie się zgadzam :brawo:
Can't Smile Without You!!!
6 października 2013, 19:28 [cytuj]
Przyznam, że jestem bardzo niemile (delikatnie mówiąc) zaskoczony dzisiejszym rezultatem. Najgorsze jest w tym wszystkim fakt, że dostaliśmy solidne manto od drużyny, która była (do tej pory) "na krawędzi" przepaści (dlatego nie lubię meczów z tzw. "ogórami"!). Przyznam szczerze, że porażka Spurs jest niestety jak najbardziej zasłużona. Nasi próbowali budować akcje, chcieli stworzyć Barcę-bis, ale stawiany w I połowie przez "Młotów" "autobus" (i to przegubowy :P) uniemożliwił skuteczniejsze wykańczanie akcji. II połowę lepiej "skasować" z pamięci...Jedynie Andros coś próbował pociągnąć. Reszta kompletnie nic!!! Obrona dziurawa niczym szwajcarski ser, ofensywni pomocnicy odbijali się od muru "Młotów", a Defoe? Coś tam strzelił, ale Jaaskelainen dał radę.


P.S. BTW, komentator Rosłoń jest dla Nas bardzo pechowy. Nie macie wrażenia, że on jest "pro-arsenalowy"? Mam nadzieję, że tego Pana nigdy nie będę słuchał w meczach z udziałem Spurs. Tylko "Twaro" :D


Zapewne reakcja fanów Spurs wygląda dzisiaj coś pomiędzy http://www.youtube.com/watch?v=n40S_kbnNpQ http://www.youtube.com/watch?v=jL0mmb4V1dQ


Oby dzisiejszy mecz był tylko typowym "wypadkiem przy pracy".
Przyznam, że jestem bardzo niemile (delikatnie mówiąc) zaskoczony dzisiejszym rezultatem. Najgorsze jest w tym wszystkim fakt, że dostaliśmy solidne manto od drużyny, która była (do tej pory) "na krawędzi" przepaści (dlatego nie lubię meczów z tzw. "ogórami"!). Przyznam szczerze, że porażka Spurs jest niestety jak najbardziej zasłużona. Nasi próbowali budować akcje, chcieli stworzyć Barcę-bis, ale stawiany w I połowie przez "Młotów" "autobus" (i to przegubowy :P) uniemożliwił skuteczniejsze wykańczanie akcji. II połowę lepiej "skasować" z pamięci...Jedynie Andros coś próbował pociągnąć. Reszta kompletnie nic!!! Obrona dziurawa niczym szwajcarski ser, ofensywni pomocnicy odbijali się od muru "Młotów", a Defoe? Coś tam strzelił, ale Jaaskelainen dał radę. P.S. BTW, komentator Rosłoń jest dla Nas bardzo pechowy. Nie macie wrażenia, że on jest "pro-arsenalowy"? Mam nadzieję, że tego Pana nigdy nie będę słuchał w meczach z udziałem Spurs. Tylko "Twaro" :D Zapewne reakcja fanów Spurs wygląda dzisiaj coś pomiędzy: http://www.youtube.com/watch?v=n40S_kbnNpQ a http://www.youtube.com/watch?v=jL0mmb4V1dQ Oby dzisiejszy mecz był tylko typowym "wypadkiem przy pracy"
6 października 2013, 19:28 [cytuj]
olivier powiedział/a:
Napotkałem się na bardzo ciekawy komentarz jednego z kibiców. "Gdyby nie dwa karne dla Tottenhamu, które dały 6 punktów to tabela oddawałby obecny poziom gry Kogutów" Szczerze powiedziewszy w pełni się zgadzam. Gramy beznadziejnie w tym sezonie, zero pressingu i ruchliwości, zbyt mało akcji i uderzeń na bramkę, nie ma wymiany pozycji... no takie coś nie powinno mieć miejsca


Sranie w banie. Po świetnych meczach z Norwich i Cardiff wszyscy byli pełni optymizmu. Jeden słaby (dobra gówniany) mecz i nagle jesteśmy kandydatem do spadku. Pamiętajcie proszę że my jesteśmy po rewolucji kadrowej! Wpadki będą nam się zdarzać przez cały sezon. Za dwa tygodnie rozwalimy AV i wszyscy znowu będą skakać jacy to jesteśmy wspaniali i będziemy przez cały sezon. A jak zremisujemy z Hull to będzie że gramy żałosnie przez cały sezon...
Sranie w banie. Po świetnych meczach z Norwich i Cardiff wszyscy byli pełni optymizmu. Jeden słaby (dobra gówniany) mecz i nagle jesteśmy kandydatem do spadku. Pamiętajcie proszę że my jesteśmy po rewolucji kadrowej! Wpadki będą nam się zdarzać przez cały sezon. Za dwa tygodnie rozwalimy AV i wszyscy znowu będą skakać jacy to jesteśmy wspaniali i będziemy przez cały sezon. A jak zremisujemy z Hull to będzie że gramy żałosnie przez cały sezon
6 października 2013, 19:35 [cytuj]
Mecze z Norwich i Cardiff świetne ? Gdyby z Cardif fuksiarsko nie strzeleona bramka, to byłby jeden punkt, fakt wygraliśmy, spoko, ale nie mamy skuteczności i to jest nasza bolączka. Od dawien dawna nie mamy napastnika który by strzelał bramki, po prostu nie mamy tej jakości co Chelsea czy niestety Arsenal.
Mecze z Norwich i Cardiff świetne ? Gdyby z Cardif fuksiarsko nie strzeleona bramka, to byłby jeden punkt, fakt wygraliśmy, spoko, ale nie mamy skuteczności i to jest nasza bolączka. Od dawien dawna nie mamy napastnika który by strzelał bramki, po prostu nie mamy tej jakości co Chelsea czy niestety Arsenal
6 października 2013, 19:41 [cytuj]
No to o tym już pisałem strone wcześniej. Jak ktoś nie widział to przekleje. A brama z Cardiff wcale nie fuksiarska tylko po bardzo ładnej akcji. A że w 92 min po tym jak przez cały mecz stworzylsmy z 5 sytuacji po których powinny paść bramki? To Cardiff miało farta że przegrało tylko 1:0

"Nigdy nie strzelaliśmy dużo bramek. Po przyjściu Chadliego, Lameli, Eriksena czy Soldado którzy w swoich ligach ładowali aż miło myślałem że to się zmieni. Nie wiem czy to kwestai zgrania, aklimatyzacji czy po prostu skok jakościowy do Premier League jest za duży ale na razie wygląda to baaardzo słabo jeśli chodzi o strzelanie bramek. Widać bardzo duży potencjał. Umiemy świetni utrzymywać się przy piłce i podejśc/wejść w pole karne czy z cieniasami czy z mocniejszymy drużynami ale musimy to zacząć zamieniać na bramki.

Z Norwich czy Cardiff stworzyliśmy sobie mnóstwo sytuacji a strzeliliśmy zaledwie 3 bramki. Dzisiaj mieliśy jedną czy dwie i musimy to wykorzystać bo jak widać nie będziemy ich w każdym meczu mieli tysiące. Jestem pewien że gdyby Defoe wykorzystał sete to mecz potoczył by się zupełnie inaczej. WHU by się wkońcu otworzyło a my moglibyśmy zagrać swoje czyli długie urrzymywanie się przy piłce. A tak brama z rożnego dla WHU ustawiła cały mecz. My się otworzyliśmy, WHU do postawionego autobusu dołożyło tankowiec i przy biernej postawie naszej defensywy wsadzili jeszcze dwie bramy."
No to o tym już pisałem strone wcześniej. Jak ktoś nie widział to przekleje. A brama z Cardiff wcale nie fuksiarska tylko po bardzo ładnej akcji. A że w 92 min po tym jak przez cały mecz stworzylsmy z 5 sytuacji po których powinny paść bramki? To Cardiff miało farta że przegrało tylko 1:0 "Nigdy nie strzelaliśmy dużo bramek. Po przyjściu Chadliego, Lameli, Eriksena czy Soldado którzy w swoich ligach ładowali aż miło myślałem że to się zmieni. Nie wiem czy to kwestai zgrania, aklimatyzacji czy po prostu skok jakościowy do Premier League jest za duży ale na razie wygląda to baaardzo słabo jeśli chodzi o strzelanie bramek. Widać bardzo duży potencjał. Umiemy świetni utrzymywać się przy piłce i podejśc/wejść w pole karne czy z cieniasami czy z mocniejszymy drużynami ale musimy to zacząć zamieniać na bramki. Z Norwich czy Cardiff stworzyliśmy sobie mnóstwo sytuacji a strzeliliśmy zaledwie 3 bramki. Dzisiaj mieliśy jedną czy dwie i musimy to wykorzystać bo jak widać nie będziemy ich w każdym meczu mieli tysiące. Jestem pewien że gdyby Defoe wykorzystał sete to mecz potoczył by się zupełnie inaczej. WHU by się wkońcu otworzyło a my moglibyśmy zagrać swoje czyli długie urrzymywanie się przy piłce. A tak brama z rożnego dla WHU ustawiła cały mecz. My się otworzyliśmy, WHU do postawionego autobusu dołożyło tankowiec i przy biernej postawie naszej defensywy wsadzili jeszcze dwie bramy."
6 października 2013, 19:41 [cytuj]
http://www.youtube.com/watch?v=EocKitCv_KI to jest dzisiejsza nasza reakcja gry naszych chłopców. Zapewne 90% z was tak reagowało. :plotki:
http://www.youtube.com/watch?v=EocKitCv_KI to jest dzisiejsza nasza reakcja gry naszych chłopców. Zapewne 90% z was tak reagowało. :plotki:
Każdy mecz jest inny. Lecz piłka jest zawsze okrągła.
6 października 2013, 19:59 [cytuj]
olivier powiedział/a:
Najlepiej moim zdaniem zagrał Townsend, przynajmniej on próbował


Konsekwentnie dąży do nowego rekordu Premier League: 1000 strzałów, 0 celnych. Mam nadzieję, że już nie powącha murawy.
Konsekwentnie dąży do nowego rekordu Premier League: 1000 strzałów, 0 celnych. Mam nadzieję, że już nie powącha murawy
White Hart Lane was always a place where I felt I belonged
6 października 2013, 20:01 [cytuj]
Moim zdaniem granie taktyka " 1000 podan " jest juz przez wiele druzyn rozpracowane. WHU zrobil to czego w tym meczu oczekiwalem od naszych, zagral prosta pilke, bez kombinowan, ale za to skuteczna. Panie AVB Tottenham to nie barcelona, Pl to nie la liga, najwyzsza pora sie przestawic. Aby zmazac plame z meczu z bablami musimy znow rozjechac AV.
Moim zdaniem granie taktyka " 1000 podan " jest juz przez wiele druzyn rozpracowane. WHU zrobil to czego w tym meczu oczekiwalem od naszych, zagral prosta pilke, bez kombinowan, ale za to skuteczna. Panie AVB Tottenham to nie barcelona, Pl to nie la liga, najwyzsza pora sie przestawic. Aby zmazac plame z meczu z bablami musimy znow rozjechac AV
6 października 2013, 20:07 [cytuj]
To byl wypadek przy pracy - tylko ze wg mnie nie boiskowej a transferowej - przed sezonem ostrzegalem ze zakup ilustam zawodnikow ofensywnych niczego nie rozwiaze bo nasza pieta achillesowa jest DEFENSYWA - dlaczego wiec jedyny zakupiony obronca siedzi na lawce ??? on mial zrobic roznice czy figurowac w protokole zamiast Caulkera? To nie jest niestety ostatni taki mecz jaki zobaczymy przynajmniej do zimy a mysle ze dluzej ;(
To byl wypadek przy pracy - tylko ze wg mnie nie boiskowej a transferowej - przed sezonem ostrzegalem ze zakup ilustam zawodnikow ofensywnych niczego nie rozwiaze bo nasza pieta achillesowa jest DEFENSYWA - dlaczego wiec jedyny zakupiony obronca siedzi na lawce ??? on mial zrobic roznice czy figurowac w protokole zamiast Caulkera? To nie jest niestety ostatni taki mecz jaki zobaczymy przynajmniej do zimy a mysle ze dluzej ;(
6 października 2013, 20:08 [cytuj]
Zoolander powiedział/a:
Konsekwentnie dąży do nowego rekordu Premier League: 1000 strzałów, 0 celnych. Mam nadzieję, że już nie powącha murawy


Gdyby nie on to nie przeprowadzilibysmy ani jednej akcji, a to, że strzelanie jak narazie mu nie wychodzi to nic. Przynajmniej coś mu się dziś chciało w porównaniu do reszty graczy.
Gdyby nie on to nie przeprowadzilibysmy ani jednej akcji, a to, że strzelanie jak narazie mu nie wychodzi to nic. Przynajmniej coś mu się dziś chciało w porównaniu do reszty graczy
6 października 2013, 20:25 [cytuj]
Przed chwila wstalem z lozka, i wlasciwie ciesze sie, ze jestem chory i nie ogladalem tego spotkania. Wedlug tego co napisaliscie szkoda nerwow.
Ktos wspomnial, w pierwszej polowie, ze mecz pachnie tymi z Fulham i Wigan z ubieglego roku, zaluje, ze to okropny zapach, i ktos mial "dobrego nosa".
Na stojaco, bez walki nie da sie w PL wygrywac spotkan.
Jeszcze jedno male pytanie, tak dla pewnosci, Defoe nadal po staremu? Byle gdzie, byle jak, byle kopnac pilke?
Przed chwila wstalem z lozka, i wlasciwie ciesze sie, ze jestem chory i nie ogladalem tego spotkania. Wedlug tego co napisaliscie szkoda nerwow. Ktos wspomnial, w pierwszej polowie, ze mecz pachnie tymi z Fulham i Wigan z ubieglego roku, zaluje, ze to okropny zapach, i ktos mial "dobrego nosa". Na stojaco, bez walki nie da sie w PL wygrywac spotkan. Jeszcze jedno male pytanie, tak dla pewnosci, Defoe nadal po staremu? Byle gdzie, byle jak, byle kopnac pilke?
6 października 2013, 20:32 [cytuj]
Zoolander powiedział/a:
Konsekwentnie dąży do nowego rekordu Premier League: 1000 strzałów, 0 celnych. Mam nadzieję, że już nie powącha murawy


:brawo::brawo::brawo:

olivier powiedział/a:
Gdyby nie on to nie przeprowadzilibysmy ani jednej akcji, a to, że strzelanie jak narazie mu nie wychodzi to nic. Przynajmniej coś mu się dziś chciało w porównaniu do reszty graczy


To może pora na to, aby ktoś mu wpoił chęć PODAWANIA do innych, w miejsce strzelania z wszelkich możliwych pozycji. Dajcie mu wybijać od bramki zamiast Hugo, a będzie strzelał...
:brawo::brawo::brawo: [quote=olivier] Gdyby nie on to nie przeprowadzilibysmy ani jednej akcji, a to, że strzelanie jak narazie mu nie wychodzi to nic. Przynajmniej coś mu się dziś chciało w porównaniu do reszty graczy
Can't Smile Without You!!!
6 października 2013, 20:32 [cytuj]
Zgadza sie, byleby kopnąć piłkę, miał też drugą sytuacje z dystansu, no to musiał puścić petarde, ale prosto w bramkarza :)
Zgadza sie, byleby kopnąć piłkę, miał też drugą sytuacje z dystansu, no to musiał puścić petarde, ale prosto w bramkarza :)
6 października 2013, 20:34 [cytuj]
tuczi powiedział/a:
:brawo::brawo::brawo:

[quote=tuczi] To może pora na to, aby ktoś mu wpoił chęć PODAWANIA do innych, w miejsce strzelania z wszelkich możliwych pozycji. Dajcie mu wybijać od bramki zamiast Hugo, a będzie strzelał...


a kto podawał do Paulinho ? kto dośrodkowywał ? kto wypuścił Sigurdsson na prawym skrzydle żeby dośrodkował ? Kto robił w chuja obronę West Hamu ? Bo napewno nie sigurdsson czy tym bardziej Eriksen który chyba nie wiedział gdzie jest. Mam wrażenie, że niektórzy po prostu nie chcą widzieć kogoś na murawie kogo nie lubią a i tak był najlepszy z naszych Kogutów :)
a kto podawał do Paulinho ? kto dośrodkowywał ? kto wypuścił Sigurdsson na prawym skrzydle żeby dośrodkował ? Kto robił w chuja obronę West Hamu ? Bo napewno nie sigurdsson czy tym bardziej Eriksen który chyba nie wiedział gdzie jest. Mam wrażenie, że niektórzy po prostu nie chcą widzieć kogoś na murawie kogo nie lubią a i tak był najlepszy z naszych Kogutów :)
6 października 2013, 20:35 [cytuj]
Zoolander powiedział/a:
Konsekwentnie dąży do nowego rekordu Premier League: 1000 strzałów, 0 celnych. Mam nadzieję, że już nie powącha murawy


A kto załsłużył bardziej niż on, żeby zagrać w pierwszym składzie? Jeżeli jedyny twój zarzut do niego to niecelny strzał, to strasznie tego mało.
A kto załsłużył bardziej niż on, żeby zagrać w pierwszym składzie? Jeżeli jedyny twój zarzut do niego to niecelny strzał, to strasznie tego mało
"If you dont have to drag yourself of the field exhausted after 90 minutes, you cant claim to have done my best" Sir Bill Nicholson
6 października 2013, 21:51 [cytuj]
Townsend był JEDYNYM naszym piłkarzem, który po meczu mógł powiedzieć, że dał z siebie wszystko i który nie musiał się swojej gry wstydzić. Reszta zagrała masakrycznie słabo. Bez polotu, bez wiary, bez czegokolwiek. Wyjątkiem może być niezły Holtby, który przynajmniej rozkręcił trochę naszą grę.

Jeżeli AVB w kolejnym meczu nie wystawi w pierwszym składzie Niemca, to znaczy, że albo jest ślepy, albo po prostu tępy. Sorry panowie, ale Eriksen gra totalny piach; fajnie zadebiutował, trochę pomieszał w LE, ale poza tym - zupełnie nic ciekawego. W przeciwieństwie do Holtby'iego, który praktycznie w każdym meczu gra bardzo dobrze. Nie odmawiam Eriksenowi talentu, ale skoro gra słabo, to niech zaczyna na ławce. To samo Dembele - z Chelsea kozacko, dzisiaj znowu beznadziejnie. Mamy kim go zastąpić w pierwszym składzie, więc może niech odświeży umysł i zacznie jakiś mecz jako rezerwowy? I sprawa Lameli - takie wchodzenia na kilka/kilkanaście/kilkadziesiąt nawet minut widocznie mu nie służy. Niech AVB wreszcie zaryzykuje i wstawi go do tego pieprzonego pierwszego składu. Teraz gramy z AV, trudno o lepszą okazję.

Dalej - Dawson. Jak każdy tutaj, lubię go, szanuję, ale nie oszukujmy się, on poza solidność raczej nosa nie wychyla. Tutaj również widziałbym wreszcie Chirichesa, im prędzej go AVB wprowadzi, tym szybciej Rumun dostosuje się do wymogów PL. Prosta logika. Kiedy go AVB ma zamiar wprowadzać, na finiszu rozgrywek?

No i boki obrony. Jeżeli zimą nie kupimy jakichś solidnych bocznych obrońców, to będzie bardzo niedobrze. Rose potrzebuje zmiennika, Naughton jest odpowiednikiem naszego Michała Żyro - taki Nikoś Dyzma, w którym większość z jakichś bliżej niezrozumiałych powodów widzi megatalent. Walker też potrzebuje solidnego zmiennika, bo coś niedobrego się z nim dzieje. Głupie straty piłki, brak koncentracji, w obronie słaby, w ataku daje nam coraz mniej.

Wiem, że to tylko jeden przegrany mecz, niby nic wielkiego, ale jak to już ktoś wyżej pisał - prawda jest taka, że nie błyszczymy przez cały sezon. Wygrywamy, kiedy wygrywać musimy (do dzisiaj), z lepszymi przeciwnikami tracimy punkty. A tak żenującej porażki jak dzisiaj to ja sobie nie przypominam.

COYS!
Townsend był JEDYNYM naszym piłkarzem, który po meczu mógł powiedzieć, że dał z siebie wszystko i który nie musiał się swojej gry wstydzić. Reszta zagrała masakrycznie słabo. Bez polotu, bez wiary, bez czegokolwiek. Wyjątkiem może być niezły Holtby, który przynajmniej rozkręcił trochę naszą grę. Jeżeli AVB w kolejnym meczu nie wystawi w pierwszym składzie Niemca, to znaczy, że albo jest ślepy, albo po prostu tępy. Sorry panowie, ale Eriksen gra totalny piach; fajnie zadebiutował, trochę pomieszał w LE, ale poza tym - zupełnie nic ciekawego. W przeciwieństwie do Holtby'iego, który praktycznie w każdym meczu gra bardzo dobrze. Nie odmawiam Eriksenowi talentu, ale skoro gra słabo, to niech zaczyna na ławce. To samo Dembele - z Chelsea kozacko, dzisiaj znowu beznadziejnie. Mamy kim go zastąpić w pierwszym składzie, więc może niech odświeży umysł i zacznie jakiś mecz jako rezerwowy? I sprawa Lameli - takie wchodzenia na kilka/kilkanaście/kilkadziesiąt nawet minut widocznie mu nie służy. Niech AVB wreszcie zaryzykuje i wstawi go do tego pieprzonego pierwszego składu. Teraz gramy z AV, trudno o lepszą okazję. Dalej - Dawson. Jak każdy tutaj, lubię go, szanuję, ale nie oszukujmy się, on poza solidność raczej nosa nie wychyla. Tutaj również widziałbym wreszcie Chirichesa, im prędzej go AVB wprowadzi, tym szybciej Rumun dostosuje się do wymogów PL. Prosta logika. Kiedy go AVB ma zamiar wprowadzać, na finiszu rozgrywek? No i boki obrony. Jeżeli zimą nie kupimy jakichś solidnych bocznych obrońców, to będzie bardzo niedobrze. Rose potrzebuje zmiennika, Naughton jest odpowiednikiem naszego Michała Żyro - taki Nikoś Dyzma, w którym większość z jakichś bliżej niezrozumiałych powodów widzi megatalent. Walker też potrzebuje solidnego zmiennika, bo coś niedobrego się z nim dzieje. Głupie straty piłki, brak koncentracji, w obronie słaby, w ataku daje nam coraz mniej. Wiem, że to tylko jeden przegrany mecz, niby nic wielkiego, ale jak to już ktoś wyżej pisał - prawda jest taka, że nie błyszczymy przez cały sezon. Wygrywamy, kiedy wygrywać musimy (do dzisiaj), z lepszymi przeciwnikami tracimy punkty. A tak żenującej porażki jak dzisiaj to ja sobie nie przypominam. COYS!
"It is better to fail aiming high than to succeed aiming low" - Bill Nicholson.
6 października 2013, 21:57 [cytuj]
Sprzedali Elvisa i kupili Beatels-ów ? Może i tak - tylko Ci chałturzą jeszcze w garażu :mysli:

---
A tak na poważnie.
Smutno się robi na duszy, że drużyna nie ma charakteru. Śmiem twierdzić, że jeśli już stracimy pierwsi bramkę grając w tym składzie co teraz - nie będziemy potrafili doprowadzić do remisu (o wygranej już nie wspominam).
Nie ma lidera. Dowson może i trzyma obronę ( co raz gorzej jak się okazuje ), ale nie ma walczaka z przodu. ;|
AVB wydał 100 mln - a takiego zawodnika nie zakupił.
:brawo:
Baro - masz szansę na swój artykuł!
"Spurs nie-mistrzem transferów"
Na razie (o zgrozo) 60 mln wydane na Lamele i Soldado to frajerstwo transferowe lata 2013r. Mam nadzieje, że to szybko zmieni - bo ofensywni za takie pieniądze na tym etapie rozgrywek powinni mieć po 4 gole i 5 asyst.
---
Nasza porażka z WHU zaczęła się w Rosji. Wychodzimy na Anżi LL, Walker-em, Dembele --- gra też Dowson, Eriksen, Sigur ... mecz kończy się późnym wieczorem, powrót trwa pewnie około 8 - 10 godzin, piątek jest wyjęty z życiorysu, sobota odpoczynek a w niedziele DERBY. Z tym, że słowo DERBY LONDYNU dociera może do anglików... Dla reszty z Soldado na czele to następny mecz w, którym trzeba wygrać/strzelić gola.
Kardynalny błąd - angażowanie TOP-SKŁADU w wyjazd na wygwizdów! Można było wyjść jak Arse na WBA w pucharze ---> z pierwszego składu grało 4 zawodników, reszta to młodzież z akademii/REZEWY.
czyli
----------Brad----------
KN-- Vlad/Dows - Zeki
Sandro/Bentaleb
Lamela/LH/McEvoy
---HK/JD------
......................
myślę, że o wygraną byłoby cięzko, ale mamy mecz z Machaczkałą na WHL - więc luz. W Londynie zostają Verts, Walker,P8, Eriksen, Chadli, Soldado, LL, :mysli:

---------------------
tak PUCHAR PASZTETOWEJ stał się priorytetem przed BPL :brawo::brawo::brawo:
- ile razy AVB popełni jeszcze ten błąd ?
- jak silne nerwy ma Daniel Levy ?
Sprzedali Elvisa i kupili Beatels-ów ? Może i tak - tylko Ci chałturzą jeszcze w garażu :mysli: --- A tak na poważnie. Smutno się robi na duszy, że drużyna nie ma charakteru. Śmiem twierdzić, że jeśli już stracimy pierwsi bramkę grając w tym składzie co teraz - nie będziemy potrafili doprowadzić do remisu (o wygranej już nie wspominam). Nie ma lidera. Dowson może i trzyma obronę ( co raz gorzej jak się okazuje ), ale nie ma walczaka z przodu. ;| AVB wydał 100 mln - a takiego zawodnika nie zakupił. :brawo: Baro - masz szansę na swój artykuł! "Spurs nie-mistrzem transferów" Na razie (o zgrozo) 60 mln wydane na Lamele i Soldado to frajerstwo transferowe lata 2013r. Mam nadzieje, że to szybko zmieni - bo ofensywni za takie pieniądze na tym etapie rozgrywek powinni mieć po 4 gole i 5 asyst. --- Nasza porażka z WHU zaczęła się w Rosji. Wychodzimy na Anżi LL, Walker-em, Dembele --- gra też Dowson, Eriksen, Sigur ... mecz kończy się późnym wieczorem, powrót trwa pewnie około 8 - 10 godzin, piątek jest wyjęty z życiorysu, sobota odpoczynek a w niedziele DERBY. Z tym, że słowo DERBY LONDYNU dociera może do anglików... Dla reszty z Soldado na czele to następny mecz w, którym trzeba wygrać/strzelić gola. Kardynalny błąd - angażowanie TOP-SKŁADU w wyjazd na wygwizdów! Można było wyjść jak Arse na WBA w pucharze ---> z pierwszego składu grało 4 zawodników, reszta to młodzież z akademii/REZEWY. czyli ----------Brad---------- KN-- Vlad/Dows - Zeki Sandro/Bentaleb Lamela/LH/McEvoy ---HK/JD------ ...................... myślę, że o wygraną byłoby cięzko, ale mamy mecz z Machaczkałą na WHL - więc luz. W Londynie zostają Verts, Walker,P8, Eriksen, Chadli, Soldado, LL, :mysli: --------------------- tak PUCHAR PASZTETOWEJ stał się priorytetem przed BPL :brawo::brawo::brawo: - ile razy AVB popełni jeszcze ten błąd ? - jak silne nerwy ma Daniel Levy ?
be three times in London and not see Big Ben - I'm Yido!
6 października 2013, 21:58 [cytuj]
Święta słowa i w pełni zgadzam się z kolegą MatMar. Holtby i Lamela od początku na Aston Ville, niech młody argentyńczyk się ogrywa, Holtby w każdym meczu pokazuje, że może dać nam więcej od Eriksena. a kto w ataku ? Defoe czy Soldado ? Niech wybierze Boas, ale wiem tyle, że tercet Holtby-Defoe-Lamela dobrze współpracuje, tak bynajmniej było w LE oraz Pucharze Ligi.
Święta słowa i w pełni zgadzam się z kolegą MatMar. Holtby i Lamela od początku na Aston Ville, niech młody argentyńczyk się ogrywa, Holtby w każdym meczu pokazuje, że może dać nam więcej od Eriksena. a kto w ataku ? Defoe czy Soldado ? Niech wybierze Boas, ale wiem tyle, że tercet Holtby-Defoe-Lamela dobrze współpracuje, tak bynajmniej było w LE oraz Pucharze Ligi
|<  <<  <  4  5  6  7  8    >

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2024/2025?
1 50%
2-3 0%
4-6 0%
7-10 0%
11-20 50%
2 oddane głosy
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 81 Zarejestrowanych użytkowników: 5254 Ostatnio zarejestrowany: trafostacja

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się