Forum dyskusyjne
9 listopada 2014, 19:24 [cytuj]
;(
be three times in London and not see Big Ben - I'm Yido!
9 listopada 2014, 19:32 [cytuj]
Robert powiedział/a:
ja tam chyba jednak wole być skopany kilka razy w sezonie przez mocne drużyny a nie przez byle kogo co kilka dni kiedy gramy mecz
Słynne lepiej raz przegrać 0:6 niż 6x po 0:1. Ale generalnie nie o same gwałty mi tu chodziło z tym że napisałem to tak jakby tylko o nie chodziło.
Tamten czas to wyglądał tak jak teraz czyi jak krew w piach. Brak stabilizacji, brak pomysłu, chaotyczne granie. Wygrane przychodziły z jakimś niebywałym ciężarem, praktycznie przy każdym prawie meczu trzeba było drżeć o wynik. Ratował tez dupe Soldado (jak jeszcze karne strzelał

) bo nabijali ręce abo nurkował np. Tysiąc ze Swansea. Dla mnie tamten zespół nie miał żaden perspektyw a ten też nie nastraja pozytywnie na przyszłość. Wyżej LE nie skoczymy a w tym sezonie to naprawdę będzie wyzwanie się tam załapać. Trener chyba też jak AVB nie ma jaj, a wystawienie Kane w lidze sprawia mu niebywałą trudność. Nie wiem co go blokuje w tej sytuacji? Ciężar ceny Soldado czy co? Chociaż częściej gra Adebayor który wyraźnie jest słabszy od Kane. Trener chyba po angielsku nie mówi a jak mówi to pewnie jakieś wybite na blachę forułki na konferencjach typu "Spodziewamy się ciężkiego meczu bla bla bla". Dla Tottenhamu nie ma łatwych spotkań. Jeszcze może z rok temu bym z tego śmiechnął ale to jest jak najbardziej fakt
Słynne lepiej raz przegrać 0:6 niż 6x po 0:1. Ale generalnie nie o same gwałty mi tu chodziło z tym że napisałem to tak jakby tylko o nie chodziło.
Tamten czas to wyglądał tak jak teraz czyi jak krew w piach. Brak stabilizacji, brak pomysłu, chaotyczne granie. Wygrane przychodziły z jakimś niebywałym ciężarem, praktycznie przy każdym prawie meczu trzeba było drżeć o wynik. Ratował tez dupe Soldado (jak jeszcze karne strzelał :wysmiewacz: ) bo nabijali ręce abo nurkował np. Tysiąc ze Swansea. Dla mnie tamten zespół nie miał żaden perspektyw a ten też nie nastraja pozytywnie na przyszłość. Wyżej LE nie skoczymy a w tym sezonie to naprawdę będzie wyzwanie się tam załapać. Trener chyba też jak AVB nie ma jaj, a wystawienie Kane w lidze sprawia mu niebywałą trudność. Nie wiem co go blokuje w tej sytuacji? Ciężar ceny Soldado czy co? Chociaż częściej gra Adebayor który wyraźnie jest słabszy od Kane. Trener chyba po angielsku nie mówi a jak mówi to pewnie jakieś wybite na blachę forułki na konferencjach typu "Spodziewamy się ciężkiego meczu bla bla bla". Dla Tottenhamu nie ma łatwych spotkań. Jeszcze może z rok temu bym z tego śmiechnął ale to jest jak najbardziej fakt
9 listopada 2014, 21:08 [cytuj]
"Kasowanie" baneru 'Levy Out', zagłuszanie muzyką gwizdów i buczenia po końcowym gwizdku... Szeryf Daniel L.
"Kasowanie" baneru 'Levy Out', zagłuszanie muzyką gwizdów i buczenia po końcowym gwizdku... Szeryf Daniel L
Can't Smile Without You!!!
9 listopada 2014, 23:13 [cytuj]
Najbardziej boli brak "jaj". Mogę oglądać porażkę, ale po walce, a tej walki w całym meczu w tym sezonie jeszcze nie widziałem. Harry nie jest mega trenerem ale przynajmniej za jego czasów oglądnie Kogutów było przyjemnością nawet jak przegrywali. Nie wiem czy za 10 lat będę pamiętał o takich grajkach jak Capoue czy Rose w koszulce Spurs, ale na pewno nigdy nie zapomnę gości w stylu Dawson czy nawet Stalteri z pamiętnego meczu z WHU.
Najbardziej boli brak "jaj". Mogę oglądać porażkę, ale po walce, a tej walki w całym meczu w tym sezonie jeszcze nie widziałem. Harry nie jest mega trenerem ale przynajmniej za jego czasów oglądnie Kogutów było przyjemnością nawet jak przegrywali. Nie wiem czy za 10 lat będę pamiętał o takich grajkach jak Capoue czy Rose w koszulce Spurs, ale na pewno nigdy nie zapomnę gości w stylu Dawson czy nawet Stalteri z pamiętnego meczu z WHU
10 listopada 2014, 00:53 [cytuj]
Oglądałem kilka ostatnich spotkań QPR i mimo, iż są na 19 miejscu, to tam widać, że zawodnikom się chce i zapierdalają jak pojebani.
Oglądałem kilka ostatnich spotkań QPR i mimo, iż są na 19 miejscu, to tam widać, że zawodnikom się chce i zapierdalają jak pojebani
10 listopada 2014, 01:29 [cytuj]
cubus powiedział/a:
Najbardziej boli brak "jaj". Mogę oglądać porażkę, ale po walce, a tej walki w całym meczu w tym sezonie jeszcze nie widziałem. Harry nie jest mega trenerem ale przynajmniej za jego czasów oglądnie Kogutów było przyjemnością nawet jak przegrywali. Nie wiem czy za 10 lat będę pamiętał o takich grajkach jak Capoue czy Rose w koszulce Spurs, ale na pewno nigdy nie zapomnę gości w stylu Dawson czy nawet Stalteri z pamiętnego meczu z WHU
Zgadzam się. Brakuje nam Scotta Parkera, który tracił piłki głupio, ale potem oddawał serce i zdrowie, by piłkę odzyskać, z resztą, to samo robił, gdy piłkę stracił ktokolwiek inny w koszulce Spurs. Mam wrażenie, że połowa zespołu weszła w tryb BAE a granie traktują jako obowiązek, żeby dostać czek od Levyego.
Zgadzam się. Brakuje nam Scotta Parkera, który tracił piłki głupio, ale potem oddawał serce i zdrowie, by piłkę odzyskać, z resztą, to samo robił, gdy piłkę stracił ktokolwiek inny w koszulce Spurs. Mam wrażenie, że połowa zespołu weszła w tryb BAE a granie traktują jako obowiązek, żeby dostać czek od Levyego
10 listopada 2014, 07:29 [cytuj]
Ta drużyna zaczynając od Harrego zawsze miała swojego lidera najpierw Modric potem Bale - teraz nie ma nikogo a pieniadze poszly sie jebać. Zazdroszcze Atletico za to że potrafiili zawsze łatać dziury po gwiazdach które odchodziły Torrres_> Falcao---> Costa i nie tracili na klasie a wrecz sie rozwijali , u nas idzie to w odwrotną stroone
Ta drużyna zaczynając od Harrego zawsze miała swojego lidera najpierw Modric potem Bale - teraz nie ma nikogo a pieniadze poszly sie jebać. Zazdroszcze Atletico za to że potrafiili zawsze łatać dziury po gwiazdach które odchodziły Torrres_> Falcao---> Costa i nie tracili na klasie a wrecz sie rozwijali , u nas idzie to w odwrotną stroone
10 listopada 2014, 10:20 [cytuj]
Wszystko co złe w Tottenhamie psuje się od głowy - Daniel Levy w ostatnich 3 latach popełnił mnóstwo złych decyzji, zaczynając od zwolnienia Harrego Redknappa. Ta drużyna z roku na rok gra coraz gorzej i nic, podkreślam NIC nie daje powodów do optymizmu.
Nie chce mi się sprawdzać ilu piłkarzy kupiono od zwolnienia HR, ale strzelam że coś około 20. Pytanie brzmi - ile było trafionych? Kto podniósł poziom?
Hmm... Lloris, Vertonghen i to by było na tyle. W między czasie z klubu odeszli trzej najlepsi piłkarze robiący różnicę : Modrić, van der Vaart i Bale.
Ja się mocno zastanawiam kto tak naprawdę odpowiada za politykę transferową klubu? Bambini? Levy? a może jeszcze ktoś inny? Nie wiem - ale w Tottenhamie obecnie jest zbyt wielu średniaków by walczyć o top4.
Tim Sherwood i teraz także Pochettino nieustannie narzekają na mentalność tej drużyny i coś musi tu być na rzeczy. Wielokrotnie w ostatnich miesiącach widziałem te braki. Lack of determination. Ile razy wygraliśmy mecz tracać jako pierwsi gola? Ale jak się ma takiego kapitana jak Kaboul - nie pamiętam kiedy on był ostatnio z formie? Kontuzje zniszczyły mu karierę - do poziomu top4 on już nie wróci. Takich ludzi powinno się sprzedawać a nie czynić kapitanem drużyny. W tym sezonie zagrał jeden dobry mecz z Arsenalem - i to by było na tyle. Notorycznie źle ustawiony, nieustannie przegrywa pojedynki, a o tych wszystkich jego kiksach już nawet nie chce mi się pisać. Gdzie Pochettino ma oczy?
Po poprzednim sezonie każdy kibic Spurs wiedział że nasza drużyna potrzebuje wzmocnień w obronie. A kto nas wzmocnił? Wolniejszy od żółwia Fazio? Ben Davies który nie wiedzieć czemu nawet nie dostaje w lidze szans? To po cholere było go kupować? Rose gra jeden dobry mecz na kilkanaście - notorycznie źle się ustawia (patrz drugi gol dla Stoke), nie doskakuje do rywala (krycie na radar). To jak słaby na treningach musi być Davies skoro nadal gra Rose? Dlaczego Eric Dier nie dostaje szans na środku obrony? No gorzej od Kaboula i Fazio grał na pewno nie będzie... Czemu nasz najlepszy obrońca Jan Vertonghen siedzi na ławce? Serio nie kumam tego wszystkiego...
W tej drużynie serio nic nie funkcjonuje i jest pozbawione wszelkiej logiki.
Wszystko co złe w Tottenhamie psuje się od głowy - Daniel Levy w ostatnich 3 latach popełnił mnóstwo złych decyzji, zaczynając od zwolnienia Harrego Redknappa. Ta drużyna z roku na rok gra coraz gorzej i nic, podkreślam NIC nie daje powodów do optymizmu.
Nie chce mi się sprawdzać ilu piłkarzy kupiono od zwolnienia HR, ale strzelam że coś około 20. Pytanie brzmi - ile było trafionych? Kto podniósł poziom?
Hmm... Lloris, Vertonghen i to by było na tyle. W między czasie z klubu odeszli trzej najlepsi piłkarze robiący różnicę : Modrić, van der Vaart i Bale.
Ja się mocno zastanawiam kto tak naprawdę odpowiada za politykę transferową klubu? Bambini? Levy? a może jeszcze ktoś inny? Nie wiem - ale w Tottenhamie obecnie jest zbyt wielu średniaków by walczyć o top4.
Tim Sherwood i teraz także Pochettino nieustannie narzekają na mentalność tej drużyny i coś musi tu być na rzeczy. Wielokrotnie w ostatnich miesiącach widziałem te braki. Lack of determination. Ile razy wygraliśmy mecz tracać jako pierwsi gola? Ale jak się ma takiego kapitana jak Kaboul - nie pamiętam kiedy on był ostatnio z formie? Kontuzje zniszczyły mu karierę - do poziomu top4 on już nie wróci. Takich ludzi powinno się sprzedawać a nie czynić kapitanem drużyny. W tym sezonie zagrał jeden dobry mecz z Arsenalem - i to by było na tyle. Notorycznie źle ustawiony, nieustannie przegrywa pojedynki, a o tych wszystkich jego kiksach już nawet nie chce mi się pisać. Gdzie Pochettino ma oczy?
Po poprzednim sezonie każdy kibic Spurs wiedział że nasza drużyna potrzebuje wzmocnień w obronie. A kto nas wzmocnił? Wolniejszy od żółwia Fazio? Ben Davies który nie wiedzieć czemu nawet nie dostaje w lidze szans? To po cholere było go kupować? Rose gra jeden dobry mecz na kilkanaście - notorycznie źle się ustawia (patrz drugi gol dla Stoke), nie doskakuje do rywala (krycie na radar). To jak słaby na treningach musi być Davies skoro nadal gra Rose? Dlaczego Eric Dier nie dostaje szans na środku obrony? No gorzej od Kaboula i Fazio grał na pewno nie będzie... Czemu nasz najlepszy obrońca Jan Vertonghen siedzi na ławce? Serio nie kumam tego wszystkiego...
W tej drużynie serio nic nie funkcjonuje i jest pozbawione wszelkiej logiki
10 listopada 2014, 13:10 [cytuj]
rycerz17 powiedział/a:
Czemu nasz najlepszy obrońca Jan Vertonghen siedzi na ławce?
Odpowiedź to jego mentalność. Nie wiem, czy oglądasz czasem SpursTV, ale tam w jednym z ich uploadów był fragment, który doskonale opisuje jego jak i mentalność zespołu.
Brakuje kogoś, kto mógłby zostać liderem, bez dwóch zdań. Jest wielu dobrych zawodników, nie ma dobrej drużyny. Teraz potrzeba dwóch lub trzech lat bez wielu transferów, tylko klepać zgranie, zaufanie i pewność siebie. Może ew. jakiegoś klasowego obrońcę, żeby zastąpić Kinga.
rycerz17 powiedział/a:
Wszystko co złe w Tottenhamie psuje się od głowy - Daniel Levy w ostatnich 3 latach popełnił mnóstwo złych decyzji, zaczynając od zwolnienia Harrego Redknappa.
Akurat zwolnienie 'Arry'ego Redknappa było dobrą i rozsądną decyzją. Zapomniałeś już, jak stał w rozkroku chcąc odchodzić do reprezentacji, jak zaraz po tym drużyna straciła ducha i rozsypała się na pył? Od****ł maniane i został zwolniony bardzo słusznie.
Jednak kolejne zwolnienie - czyli AVB out było moim zdaniem pochopne. Były dwa słabe tygodnie, które nie mogły być mocne przez plagę kontuzji, a potem już Tim Sherwood świętował zostanie managerem. Andre miał jaja wysłać jednego z najlepiej opłacanych gości do młodzików jak mu się postawił, potrafił poustawiać wszystkich jak było trzeba. Pamiętajmy, że AVB miał więcej punktów w całym sezonie, który przeprowadził ze Spurs niż Harry, Tim czy najprawdopodobniej także Poch (ale Pochettino zastał drużynę w dużo gorszym kształcie, po sezonie kopania żużlu, nie oczekujmy więc od razu cudów)
Odpowiedź to jego mentalność. Nie wiem, czy oglądasz czasem SpursTV, ale tam w jednym z ich uploadów był fragment, który doskonale opisuje jego jak i mentalność zespołu.
Brakuje kogoś, kto mógłby zostać liderem, bez dwóch zdań. Jest wielu dobrych zawodników, nie ma dobrej drużyny. Teraz potrzeba dwóch lub trzech lat bez wielu transferów, tylko klepać zgranie, zaufanie i pewność siebie. Może ew. jakiegoś klasowego obrońcę, żeby zastąpić Kinga.
[quote=rycerz17]Wszystko co złe w Tottenhamie psuje się od głowy - Daniel Levy w ostatnich 3 latach popełnił mnóstwo złych decyzji, zaczynając od zwolnienia Harrego Redknappa
10 listopada 2014, 13:55 [cytuj]
Te punkty o których mówisz to raczej zdobył Bale a nie AVB i jego geniusz taktyczny. Wystarczy spojrzeć na kolejny sezon, Andre bez Bale'a był bezradny w ofensywie a żaden ze sprowadzonych przez niego piłkarzy się nie sprawdził. Pochettino czy Sherwood też zdobywaliby więcej punktów gdyby trafili na eksplozję formy Bale'a.
Te punkty o których mówisz to raczej zdobył Bale a nie AVB i jego geniusz taktyczny. Wystarczy spojrzeć na kolejny sezon, Andre bez Bale'a był bezradny w ofensywie a żaden ze sprowadzonych przez niego piłkarzy się nie sprawdził. Pochettino czy Sherwood też zdobywaliby więcej punktów gdyby trafili na eksplozję formy Bale'a
10 listopada 2014, 15:23 [cytuj]
Eidur powiedział/a:
Te punkty o których mówisz to raczej zdobył Bale a nie AVB i jego geniusz taktyczny. Wystarczy spojrzeć na kolejny sezon, Andre bez Bale'a był bezradny w ofensywie a żaden ze sprowadzonych przez niego piłkarzy się nie sprawdził. Pochettino czy Sherwood też zdobywaliby więcej punktów gdyby trafili na eksplozję formy Bale'a
No, nie do końca. Bale pod AVB się bardzo rozwinął, taktyka była ułożona pod niego i potrafił pociągnąć drużynę. Myślę, że teraz AVB radziły sobie lepiej - Lamela wrócił po kontuzji i widać, że ma potencjał do gry w stylu Bale'a. Przecież dopóki AVB nie zrobił z niego gwiazdy mało kto widział w nim potencjał (nie mówię o kibicach Spurs, my wszyscy chyba widzieliśmy, że będzie wielki, od kiedy biegał z trójką na lewej obronie).
A co do tego, że nikt się nie sprawdził - a co z Eriksenem? Grał bardzo dobrze w zeszłym sezonie, najlepiej z całej ekipy.
Nietrafionym transferem moim zdaniem był tylko Soldado (choć nadal w niego wierzę, ale to chyba tylko przez sympatię).
Zabrakło klasowego napastnika na miejsce Bale'a, to bez wątpienia, ale przede wszystkim nie została wzmocniona należycie defensywa. To był błąd AVB i Baldiniego, za który płacimy do tej pory.
No, nie do końca. Bale pod AVB się bardzo rozwinął, taktyka była ułożona pod niego i potrafił pociągnąć drużynę. Myślę, że teraz AVB radziły sobie lepiej - Lamela wrócił po kontuzji i widać, że ma potencjał do gry w stylu Bale'a. Przecież dopóki AVB nie zrobił z niego gwiazdy mało kto widział w nim potencjał (nie mówię o kibicach Spurs, my wszyscy chyba widzieliśmy, że będzie wielki, od kiedy biegał z trójką na lewej obronie).
A co do tego, że nikt się nie sprawdził - a co z Eriksenem? Grał bardzo dobrze w zeszłym sezonie, najlepiej z całej ekipy.
Nietrafionym transferem moim zdaniem był tylko Soldado (choć nadal w niego wierzę, ale to chyba tylko przez sympatię).
Zabrakło klasowego napastnika na miejsce Bale'a, to bez wątpienia, ale przede wszystkim nie została wzmocniona należycie defensywa. To był błąd AVB i Baldiniego, za który płacimy do tej pory
10 listopada 2014, 16:00 [cytuj]
Nie wiedziałem czy liczyć Eriksena, bo on zaczął świetnie grać dopiero w drugiej części sezonu jak już na ławce siedział Sherwood. Ale to może wina tego, że nie pasował do taktyki AVB która była mało elastyczna i ograniczała jego swobodę boiskową.
Nie wiedziałem czy liczyć Eriksena, bo on zaczął świetnie grać dopiero w drugiej części sezonu jak już na ławce siedział Sherwood. Ale to może wina tego, że nie pasował do taktyki AVB która była mało elastyczna i ograniczała jego swobodę boiskową
10 listopada 2014, 16:46 [cytuj]
Prawda. Ale może gdyby to on miał pełną swobodę, jak wcześniej Bale (zamiast Townsenda), to coś by z tego było.
Prawda. Ale może gdyby to on miał pełną swobodę, jak wcześniej Bale (zamiast Townsenda), to coś by z tego było
10 listopada 2014, 16:49 [cytuj]
O właśnie, ten przez wielu niedoceniany Sherwood potrafił wykrzesać z Eriksena to co najlepsze. Mało tego, również z Adebayora. Żałuję, że nie dano mu szansy. Myślę, że mógłby się sprawdzić gdyby wymienił kilku defensywnych zawodników. Jestem przekonany, że szukałby wśród graczy z PL, a nie z zagranicznych lig. Możliwe, że wypierdoliłby na zbity pysk kilku zawodników, którym się nie chce. Wszak w wywiadach narzekał na mentalność niektórych z nich. Trochę żałuję, bo obecnie mamy na ławce gorszą wersję AVB i jakoś nie wierzę, że on to uporządkuje.
O właśnie, ten przez wielu niedoceniany Sherwood potrafił wykrzesać z Eriksena to co najlepsze. Mało tego, również z Adebayora. Żałuję, że nie dano mu szansy. Myślę, że mógłby się sprawdzić gdyby wymienił kilku defensywnych zawodników. Jestem przekonany, że szukałby wśród graczy z PL, a nie z zagranicznych lig. Możliwe, że wypierdoliłby na zbity pysk kilku zawodników, którym się nie chce. Wszak w wywiadach narzekał na mentalność niektórych z nich. Trochę żałuję, bo obecnie mamy na ławce gorszą wersję AVB i jakoś nie wierzę, że on to uporządkuje
10 listopada 2014, 22:51 [cytuj]
Eidur powiedział/a:
Te punkty o których mówisz to raczej zdobył Bale a nie AVB i jego geniusz taktyczny. Wystarczy spojrzeć na kolejny sezon, Andre bez Bale'a był bezradny w ofensywie a żaden ze sprowadzonych przez niego piłkarzy się nie sprawdził. Pochettino czy Sherwood też zdobywaliby więcej punktów gdyby trafili na eksplozję formy Bale'a
A co się teraz dzieje w Liverpoolu? To samo, co u nas. Widocznie niemal niemożliwym jest utrzymanie wysokiego poziomu gry po odejściu największej gwiazdy.
A, jeszcze jedno. Obecna gra i zachowanie Ade powinny wszystkim uzmysłowić, dlaczego ten niedobry AVB zesłał go na trybuny. Bo mu się po prostu grać nie chciało. Nie wiem, czy z Portugalczykiem na ławce walczylibyśmy teraz o TOP4, ale na pewno nie byłoby gorzej, niż jest w tym momencie.
A co się teraz dzieje w Liverpoolu? To samo, co u nas. Widocznie niemal niemożliwym jest utrzymanie wysokiego poziomu gry po odejściu największej gwiazdy.
A, jeszcze jedno. Obecna gra i zachowanie Ade powinny wszystkim uzmysłowić, dlaczego ten niedobry AVB zesłał go na trybuny. Bo mu się po prostu grać nie chciało. Nie wiem, czy z Portugalczykiem na ławce walczylibyśmy teraz o TOP4, ale na pewno nie byłoby gorzej, niż jest w tym momencie
"It is better to fail aiming high than to succeed aiming low" - Bill Nicholson.
11 listopada 2014, 00:07 [cytuj]
MatMar powiedział/a:
A co się teraz dzieje w Liverpoolu? To samo, co u nas. Widocznie niemal niemożliwym jest utrzymanie wysokiego poziomu gry po odejściu największej gwiazdy.
A, jeszcze jedno. Obecna gra i zachowanie Ade powinny wszystkim uzmysłowić, dlaczego ten niedobry AVB zesłał go na trybuny. Bo mu się po prostu grać nie chciało. Nie wiem, czy z Portugalczykiem na ławce walczylibyśmy teraz o TOP4, ale na pewno nie byłoby gorzej, niż jest teraz
A mnie zastanawia inna sprawa, że u Harrego graliśmy szybko Ade zajebisty, u Boasa graliśmy wolno Ade chujowy, Sherwood grał szybko Ade znów zajebisty, teraz znowu gramy wolno i Ade znów chuja gra

Adebayor swoje wady ma ale u Sherwooda i Harrego strzelał sporo bramek, jak gra była prosta, szybka i do przodu, bez zbędnych kombinacji.
A mnie zastanawia inna sprawa, że u Harrego graliśmy szybko Ade zajebisty, u Boasa graliśmy wolno Ade chujowy, Sherwood grał szybko Ade znów zajebisty, teraz znowu gramy wolno i Ade znów chuja gra :glupek: Adebayor swoje wady ma ale u Sherwooda i Harrego strzelał sporo bramek, jak gra była prosta, szybka i do przodu, bez zbędnych kombinacji
"If you dont have to drag yourself of the field exhausted after 90 minutes, you cant claim to have done my best" Sir Bill Nicholson
11 listopada 2014, 11:43 [cytuj]
Ja bym chciał się zapytać pana Maurycego po co do jasnej cholery wystawia graczy typu Kaboul czy naughton nie wspominając o pomocnym Panu Mason który spisał sie w jednym czy dwóch meczach i juz ma wyściowa 11stke zapewnią. Na szczescie pan Bentaleb jeszcze troche posiedzi wiec moge spać spokojnie. I na koniec nieszczęsny atak na jednego :/ ja chętnie bym zamienił Ade na kogo kolwiek komu zależy bo nasz Togijczyk ma wyj**** czy strzela czy nie, czy biec po piłke, czy poda dokładnie. Tygodniówka wpadnia tak czy inaczej. Podstawą jest zacząc grać na dwóch atakujących.
Ja bym chciał się zapytać pana Maurycego po co do jasnej cholery wystawia graczy typu Kaboul czy naughton nie wspominając o pomocnym Panu Mason który spisał sie w jednym czy dwóch meczach i juz ma wyściowa 11stke zapewnią. Na szczescie pan Bentaleb jeszcze troche posiedzi wiec moge spać spokojnie. I na koniec nieszczęsny atak na jednego :/ ja chętnie bym zamienił Ade na kogo kolwiek komu zależy bo nasz Togijczyk ma wyj**** czy strzela czy nie, czy biec po piłke, czy poda dokładnie. Tygodniówka wpadnia tak czy inaczej. Podstawą jest zacząc grać na dwóch atakujących
11 listopada 2014, 11:51 [cytuj]
I jeszcze tan cytat dołacze do mojej wypowiedzi
:brawo::brawo::brawo::brawo::brawo::brawo: