Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Forum dyskusyjne

Forum dyskusyjne » Europejski puchary » Spurs - Dinamo Zagrzeb
11 marca 2021, 17:31 [cytuj]
Przed nami bardzo ważny mecz w Lidze Europy. Zwycięzca tych rozgrywek ma automatyczną kwalifikację do Ligi Mistrzów, więc dla nas to jest szansa, bo przez ligę raczej będzie ciężko... Jesteśmy zdecydowanym faworytem u buków. 1.35 do 9.19, jak teram lukam na Totolotek. Na awans tylko 1.22, więc na papierze wygląda to dobrze. Chociaż Dinamo od stycznia... nie przegrało. No ale chyba dobry moment na to jest teraz :cwaniak:
Przed nami bardzo ważny mecz w Lidze Europy. Zwycięzca tych rozgrywek ma automatyczną kwalifikację do Ligi Mistrzów, więc dla nas to jest szansa, bo przez ligę raczej będzie ciężko... Jesteśmy zdecydowanym faworytem u buków. 1.35 do 9.19, jak teram lukam na Totolotek. Na awans tylko 1.22, więc na papierze wygląda to dobrze. Chociaż Dinamo od stycznia... nie przegrało. No ale chyba dobry moment na to jest teraz :cwaniak:
11 marca 2021, 20:18 [cytuj]
Kane w ataku a w obronie Dier czyli co chcemy wygrać wysoko pierwszy mecz, czy jednak gramy drugim skladem, żelazna logika nie ma co
Kane w ataku a w obronie Dier czyli co chcemy wygrać wysoko pierwszy mecz, czy jednak gramy drugim skladem, żelazna logika nie ma co
18 marca 2021, 21:32 [cytuj]
To najbardziej dołujący mecz Tottkow jaki pamiętam od parunastu lat. Dosłownie. Może dlatego, że naprawdę wierzyłem, że uda się wygrać LE. Naprawdę wierzyłem w projekt Mourinho. Naprawdę wierzyłem, że mamy dziś najlepszą kadrę w historii. Mam nadzieję, że Siwy jutro wypierdala, na ten moment jego bilans jest gorszy niż AVB. Ale prawda też taka, że nawet bez trenera, tacy zawodnicy powinni taki mecz wygrać lekko, zwłaszcza, żeby sie odbić po NLD. Żenada i żałość. Ten zespół nie zasługuje żeby do końca sezonu którykolwiek z nas oglądał ich mecze.
To najbardziej dołujący mecz Tottkow jaki pamiętam od parunastu lat. Dosłownie. Może dlatego, że naprawdę wierzyłem, że uda się wygrać LE. Naprawdę wierzyłem w projekt Mourinho. Naprawdę wierzyłem, że mamy dziś najlepszą kadrę w historii. Mam nadzieję, że Siwy jutro wypierdala, na ten moment jego bilans jest gorszy niż AVB. Ale prawda też taka, że nawet bez trenera, tacy zawodnicy powinni taki mecz wygrać lekko, zwłaszcza, żeby sie odbić po NLD. Żenada i żałość. Ten zespół nie zasługuje żeby do końca sezonu którykolwiek z nas oglądał ich mecze
18 marca 2021, 21:46 [cytuj]
Zgodzę się z Tobą, że Mou nic tu nie zbuduje i powinien być zwolniony choć sam dawałem mu wiele szans i czekałem do końca sezonu na ocenę. Ale naprawdę się dziwię, że Wiele osób sądzi (nie jesteś w tym sam), że mamy najlepszą kadrę w historii. Dla mnie po za trzema możne czterema nazwiskami to skład do całkowitej wymiany. Ten zespół złożony z tych zawodników nigdy nie osiągnie żadnych sukcesów choćby przyszedł by tu najlepszy trener na świecie bo mając silną ofensywę i parodystów w defensywie - uważam, że z obecnych co do jednego, żaden się nie nadaje na defensora do klub z TOP6 - nie da się nic zwojować. W dodatku z taką mentalnością jaką mają Ci zawodnicy...
Zgodzę się z Tobą, że Mou nic tu nie zbuduje i powinien być zwolniony choć sam dawałem mu wiele szans i czekałem do końca sezonu na ocenę. Ale naprawdę się dziwię, że Wiele osób sądzi (nie jesteś w tym sam), że mamy najlepszą kadrę w historii. Dla mnie po za trzema możne czterema nazwiskami to skład do całkowitej wymiany. Ten zespół złożony z tych zawodników nigdy nie osiągnie żadnych sukcesów choćby przyszedł by tu najlepszy trener na świecie bo mając silną ofensywę i parodystów w defensywie - uważam, że z obecnych co do jednego, żaden się nie nadaje na defensora do klub z TOP6 - nie da się nic zwojować. W dodatku z taką mentalnością jaką mają Ci zawodnicy
20 marca 2021, 08:30 [cytuj]
Trochę się obawiałem tego 2-meczu, aczkolwiek byłem przekonany, że nawet z kłopotami ten awans będzie. Mou chyba nie czuje juz dzisiejszej piłki..
Trochę się obawiałem tego 2-meczu, aczkolwiek byłem przekonany, że nawet z kłopotami ten awans będzie. Mou chyba nie czuje juz dzisiejszej piłki
20 marca 2021, 15:27 [cytuj]
Wolff, tzn. ja przez historię rozumiem ostatnie 15 lat, bo tyle kibicuję, co było wcześniej mogę się jedynie domyślać i naprawdę ciężko mi znaleźć lepszy skład na przestrzeni tego okresu od Martina Jola do dziś. Czy mieliśmy kiedyś lepszego bramkarza niż Lloris? Gomes, Friedel, Cudicini? Totalnie nie ta sama liga. Wszyscy kochamy Ledleya Kinga, bo to nasz chłopak ale czy to był dobry obrońca, taki na top10 klubów świata? Woodgate? Dawson? Może gdyby nie mieli co kwartał kontuzji. A pamiętacie Bassonga, Kaboula, ich babole w co drugim meczu? Ich dołki były chyba gorsze niż dołki Diera i Sancheza, a ich wyżyny nawet nie ocierały się o przeciętność. Hutton czy Corluka na pewno nie byli na poziomie nieprzewidywalnego Auriera. Assou Ekotto był gorszy od Rose'a w prime, a Regulion zjada ich obu razem wziętych. W środku pola Wilson Palacios, Huddlestone, Mason, Jenas, Capoue, Paulinho, Livermore to zawodnicy w prime na poziomie Winksa i słabego Sissoko z tego sezonu. Na pewno nie na poziomie Hojbjerga czy Ndombele. Dele? Nie gra wcale a jak ostatnio grał to zawodził ale to przecież świetny piłkarz na papierze, na pewno jeden z najlepszych w historii i niegorszy od takiego VdV. O ataku nawet nie wspominam, bo Kane i Son po prostu zjadają na śniadanie Keana, Defoe, Croucha, Pavlyuchenke, Berbatova, Adebayora czy śmiesznego Soldado. Carlos miażdży Jansena. A pamiętacie niewypały typu Gio, Kranjcar, Rasiak, Bentley, Fazio, Wimmer, Pienaar, Caulker, Naughton, Chirches, Taarabt i przeciętniaków typu Gylfi, Holtby, Gallas, Lennon. Owszem zdarzali się kozacy, był Modrić, Bale, Eriksen, Dembele, Parker, ale to były jednostki w zespole pogrążonym w przeciętności z których Redknapp czy Pochettino wyciągli 130%. Naprawdę nie wiem w którym roku mogliśmy mieć lepszą kadrę niż dziś.
Wolff, tzn. ja przez historię rozumiem ostatnie 15 lat, bo tyle kibicuję, co było wcześniej mogę się jedynie domyślać i naprawdę ciężko mi znaleźć lepszy skład na przestrzeni tego okresu od Martina Jola do dziś. Czy mieliśmy kiedyś lepszego bramkarza niż Lloris? Gomes, Friedel, Cudicini? Totalnie nie ta sama liga. Wszyscy kochamy Ledleya Kinga, bo to nasz chłopak ale czy to był dobry obrońca, taki na top10 klubów świata? Woodgate? Dawson? Może gdyby nie mieli co kwartał kontuzji. A pamiętacie Bassonga, Kaboula, ich babole w co drugim meczu? Ich dołki były chyba gorsze niż dołki Diera i Sancheza, a ich wyżyny nawet nie ocierały się o przeciętność. Hutton czy Corluka na pewno nie byli na poziomie nieprzewidywalnego Auriera. Assou Ekotto był gorszy od Rose'a w prime, a Regulion zjada ich obu razem wziętych. W środku pola Wilson Palacios, Huddlestone, Mason, Jenas, Capoue, Paulinho, Livermore to zawodnicy w prime na poziomie Winksa i słabego Sissoko z tego sezonu. Na pewno nie na poziomie Hojbjerga czy Ndombele. Dele? Nie gra wcale a jak ostatnio grał to zawodził ale to przecież świetny piłkarz na papierze, na pewno jeden z najlepszych w historii i niegorszy od takiego VdV. O ataku nawet nie wspominam, bo Kane i Son po prostu zjadają na śniadanie Keana, Defoe, Croucha, Pavlyuchenke, Berbatova, Adebayora czy śmiesznego Soldado. Carlos miażdży Jansena. A pamiętacie niewypały typu Gio, Kranjcar, Rasiak, Bentley, Fazio, Wimmer, Pienaar, Caulker, Naughton, Chirches, Taarabt i przeciętniaków typu Gylfi, Holtby, Gallas, Lennon. Owszem zdarzali się kozacy, był Modrić, Bale, Eriksen, Dembele, Parker, ale to były jednostki w zespole pogrążonym w przeciętności z których Redknapp czy Pochettino wyciągli 130%. Naprawdę nie wiem w którym roku mogliśmy mieć lepszą kadrę niż dziś
21 marca 2021, 17:15 [cytuj]
Ok DaddyCool rozumiem i szanuje Twoje zdanie na ten temat i po części zgadzam się, choć z kilkoma nazwiskami bym polemizował. Ja zaczynałem w 91' i faktycznie porównać ich do dzisiejszych zawodników to wyzwanie :) Ale z obrońców na pewno dla mnie wybitny był Campbell, którego dla mnie biją tylko Toby i Janek. Co do Berby i Lennona uważam, że byli to bardzo dobrzy zawodnicy, którzy przy obecnej kadrze grali by jeszcze lepiej. Winks to dla mnie najsłabszy zawodnik jakiego mieliśmy w środku pola od bardzo dawna, który nie broni się grą ani żadną statystyką jako pomocnik czy tym bardziej jako defensywny pomocnik (na pięć kolejnych sezonów w PL, ponad 100 występów i tylko 2 gole i 2 asysty).
Jeżeli chodzi o najlepszy skład (patrząc tylko na pierwszą jedenastkę) to jednak ja uważam, że to zespół u Pocchetinio był naszym topem z Hugo, Walkerem, Tobym i Jankiem, Rosem i Daviesem (obaj mieli swoje plusy i minusy w tym czasie, jeden świetny w ofensywie, drugi dla mnie lepszy w defensywie i dlatego uważałem tą pozycję za najsłabszą). Pomoc - Wanayama, Dembele, Eriksen, Ali, Son, Kane. To będzie gdzieś 16/17 czy 17/18. Od tamtego czasu dla mnie sukcesywnie zaczęliśmy zjeżdżać w dół jeżeli chodzi o naszą kadrę i formę wielu zawodników i dzisiejsza pierwsza jedenastka dla mnie niestety odstaje od tamtej.
Ale tak jak pisałem na początku szanuje Twój punkt widzenia i spierać się o to nie będę.
Ok DaddyCool rozumiem i szanuje Twoje zdanie na ten temat i po części zgadzam się, choć z kilkoma nazwiskami bym polemizował. Ja zaczynałem w 91' i faktycznie porównać ich do dzisiejszych zawodników to wyzwanie :) Ale z obrońców na pewno dla mnie wybitny był Campbell, którego dla mnie biją tylko Toby i Janek. Co do Berby i Lennona uważam, że byli to bardzo dobrzy zawodnicy, którzy przy obecnej kadrze grali by jeszcze lepiej. Winks to dla mnie najsłabszy zawodnik jakiego mieliśmy w środku pola od bardzo dawna, który nie broni się grą ani żadną statystyką jako pomocnik czy tym bardziej jako defensywny pomocnik (na pięć kolejnych sezonów w PL, ponad 100 występów i tylko 2 gole i 2 asysty). Jeżeli chodzi o najlepszy skład (patrząc tylko na pierwszą jedenastkę) to jednak ja uważam, że to zespół u Pocchetinio był naszym topem z Hugo, Walkerem, Tobym i Jankiem, Rosem i Daviesem (obaj mieli swoje plusy i minusy w tym czasie, jeden świetny w ofensywie, drugi dla mnie lepszy w defensywie i dlatego uważałem tą pozycję za najsłabszą). Pomoc - Wanayama, Dembele, Eriksen, Ali, Son, Kane. To będzie gdzieś 16/17 czy 17/18. Od tamtego czasu dla mnie sukcesywnie zaczęliśmy zjeżdżać w dół jeżeli chodzi o naszą kadrę i formę wielu zawodników i dzisiejsza pierwsza jedenastka dla mnie niestety odstaje od tamtej. Ale tak jak pisałem na początku szanuje Twój punkt widzenia i spierać się o to nie będę
21 marca 2021, 23:12 [cytuj]
Wolff i ja Twoje zdanie oczywiście szanuje. Tak myślałem, że miałeś na myśli kadrę Pocha gdzieś z połowy kadencji, bo wszystko co wczesniej zdaje się być całkowicie niższą półką. Tak jeszcze na obronę mojego zdania i kontynuacje rozważań. Dwie rzeczy, które mnie skłaniają jednak do tego, że dzisiejsza kadra jest mocniejsza. Po pierwsze wiek. Kadra Pocha była bardzo młoda. Czyni to ją pewnie bardziej wartościową, ale na pewno mniej doświadczoną, przez co gorszą. Tak było zresztą aż do przedostatnego sezonu Pocha, dużo frajerskich przegranych z pragmatycznymi rywalami gdzie jedyne czego brakowało to własnie doświadczenie. Dodatkowo jak spojrzymy na indywidualia - Kane, spoko, był wtedy porównywalny, Dele lepszy, Davies znacznie lepszy i tak dalej. Ale choćby Son był cieniem dzisiejszego Sona. Sissoko podobnie, pamiętasz hejt od nas w jego stronę, zwłaszcza w pierwszym sezonie? Przecież on wyglądał jak człowiek z League One, nawet dzisiaj kiedy znowu jest cieniakiem, zdaje się być zawodnikiem o klasę lepszym niż wtedy. Druga sprawa - szerokość kadry. Generalnie zgadzam się z Tobą bez dwóch zdań, że ówczesna 11 była na papierze bardzo mocna, Janek i Toby czyścili co się działo, a to co Poch zrobił z bokami obrony to po prostu majstersztyk. Pierwszy skład był zapewne mocniejszy niż dziś. Ale z ławą zawsze był problem, kadra zawsze była zbyt wąska na skuteczną grę na wszystkich frontach. Żeby nie szukać daleko, dwa sezony, które przytoczyłeś, rezerwowymi byli wówczas między innymi kiepski Fazio, FATALNY Wimmer, kiepski Bentaleb, kiepski Carroll, fatalny Janssen, użyteczny Llorente, ale chyba przyznasz, że gorszy od Carlosa, młodziutki Foyth, Nkoudou, który i tak nie dostawał szans. Siłą dzisiejszej kadry, oczywiście w teorii bo Mou ani troche tego nie wykorzystuje, jest jej szerokość. W zasadzie na każdą pozycję mamy co najmniej niezłego zmiennika, a o ofensywie Dele, Carlos, Bale, Lamela, Bergwijn, Lo Celso na ławce, Poch mógł sobie tylko pomarzyć. Pamiętam dziesiątki meczów gdzie dosłownie jedyną możliwą ofensywną zmianą było wpuszczenie Jansena lub Llorente. To zadecydowało u mnie o takim a nie innym podejściu do sprawy, ale akceptuję, że masz inne zdanie. ;) A Berba i Lennon jasne, że byli dobrzy, byli wręcz świetni, Berbe uważałem w jego dniach za najlepszego piłkarza Spurs od lat. Ale bezpośrednie starcie Berba - Kane i Lennon - Son/Lucas/Bergwijn wypada jednak moim zdaniem na korzyść dzisiejszych grajków.
Wolff i ja Twoje zdanie oczywiście szanuje. Tak myślałem, że miałeś na myśli kadrę Pocha gdzieś z połowy kadencji, bo wszystko co wczesniej zdaje się być całkowicie niższą półką. Tak jeszcze na obronę mojego zdania i kontynuacje rozważań. Dwie rzeczy, które mnie skłaniają jednak do tego, że dzisiejsza kadra jest mocniejsza. Po pierwsze wiek. Kadra Pocha była bardzo młoda. Czyni to ją pewnie bardziej wartościową, ale na pewno mniej doświadczoną, przez co gorszą. Tak było zresztą aż do przedostatnego sezonu Pocha, dużo frajerskich przegranych z pragmatycznymi rywalami gdzie jedyne czego brakowało to własnie doświadczenie. Dodatkowo jak spojrzymy na indywidualia - Kane, spoko, był wtedy porównywalny, Dele lepszy, Davies znacznie lepszy i tak dalej. Ale choćby Son był cieniem dzisiejszego Sona. Sissoko podobnie, pamiętasz hejt od nas w jego stronę, zwłaszcza w pierwszym sezonie? Przecież on wyglądał jak człowiek z League One, nawet dzisiaj kiedy znowu jest cieniakiem, zdaje się być zawodnikiem o klasę lepszym niż wtedy. Druga sprawa - szerokość kadry. Generalnie zgadzam się z Tobą bez dwóch zdań, że ówczesna 11 była na papierze bardzo mocna, Janek i Toby czyścili co się działo, a to co Poch zrobił z bokami obrony to po prostu majstersztyk. Pierwszy skład był zapewne mocniejszy niż dziś. Ale z ławą zawsze był problem, kadra zawsze była zbyt wąska na skuteczną grę na wszystkich frontach. Żeby nie szukać daleko, dwa sezony, które przytoczyłeś, rezerwowymi byli wówczas między innymi kiepski Fazio, FATALNY Wimmer, kiepski Bentaleb, kiepski Carroll, fatalny Janssen, użyteczny Llorente, ale chyba przyznasz, że gorszy od Carlosa, młodziutki Foyth, Nkoudou, który i tak nie dostawał szans. Siłą dzisiejszej kadry, oczywiście w teorii bo Mou ani troche tego nie wykorzystuje, jest jej szerokość. W zasadzie na każdą pozycję mamy co najmniej niezłego zmiennika, a o ofensywie Dele, Carlos, Bale, Lamela, Bergwijn, Lo Celso na ławce, Poch mógł sobie tylko pomarzyć. Pamiętam dziesiątki meczów gdzie dosłownie jedyną możliwą ofensywną zmianą było wpuszczenie Jansena lub Llorente. To zadecydowało u mnie o takim a nie innym podejściu do sprawy, ale akceptuję, że masz inne zdanie. ;) A Berba i Lennon jasne, że byli dobrzy, byli wręcz świetni, Berbe uważałem w jego dniach za najlepszego piłkarza Spurs od lat. Ale bezpośrednie starcie Berba - Kane i Lennon - Son/Lucas/Bergwijn wypada jednak moim zdaniem na korzyść dzisiejszych grajków

tabela ligowa

Drużyna M Z R P PKT
1. Arsenal FC 0 0 0 0 0
2. Aston Villa F.C. 0 0 0 0 0
3. Brentford F.C. 0 0 0 0 0
4. Brighton & Hove Albion F.C. 0 0 0 0 0
5. Burnley FC 0 0 0 0 0
6. Chelsea FC 0 0 0 0 0
7. Crystal Palace 0 0 0 0 0
pokaż całą tabelę

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2023/2024?
1 12.5%
2-3 12.5%
4-6 25%
7-10 50%
11-20 0%
8 oddanych głosów
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 10 Zarejestrowanych użytkowników: 5225 Ostatnio zarejestrowany: Witek
• Sprawdź najnowszy bukmacher ranking na meczyki.pl

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się