te strzały Vertonghena to jakiś zart jest...

sędziowanie to jest jakiś żart

Gent za mocne.

Sędzia zjebał mecz na całej linii, pochwalić go można jedynie za czerwo dla Alliego. Mimo wszystko graliśmy naprawdę świetnie w ataku i z tego jestem zadowolony.

szkoda, że po naprawde niezlym meczu odpadamy. najgorzej, że juz w niedziele ze stoke kolejny mecz, a wiadomo ile zostawilismy dzis zdrowia ... szczegolnie Walker, to ile dzis zrobil sprintow naprawde robi wrazenie. byly dwie setki w drugiej polowie Kane'a i Son'a , wystarczylo to strzelic... no coz, trzeba obronic miejsce w Top4 , wygrac z Millwall, a potem kolejne dwa mecze na Wembley i bedzie git

dawno taki sfrustrowany nie byłem po naszym meczu. Zwyjle jak przegrywamy to dlatego ze jesteśmy gorsi ale dzisiaj po prostu nie udało się wszystko co mogło się nie udać...

Jednak 3 strzały celne wrażenia nie robią.

Nie no Trzaskal mów co chcesz ale takiego zaangażowania to nie widziałem bardzo dawno. Niesamowicie naszej drużynie dzisiaj zależało i mieli strasznego pecha że wszystko sprzesiężyło się przeciwko im. Jedni zagrali lepiej, inni gorzej, ale zaangażowanie na 200% byli wszyscy. A Walker to przeszedł dziś sam siebie. Sprintow to miał chyba z miliard. No i Son też mógłby grać zawsze tak jak dzisiaj

Zgadzam się z Tobą w 100% ale jak sam widzisz to nie pomogło. Puchary od czasów Redknappa to jakieś Spursy fatum. W genach to mamy?

1 wygrana w europie w tym sezonie

Kibicuje temu klibowi od 8 lat. Jestem dziszaj w☆☆☆☆ny po tym meczu. Po 2 polowie mialem teksty po co grac o europejskie puchary jak i tak tam nic nie zdzialamy. Jednak juz teraz gdy ochlonolem rozumiem ze w przyszlosci moze sie nam to przydac. Mamy mlody team ktory jesli zachowamy obecna kadre zdobedzie doswiadczenie w takich meczach nawet na papierze jesli przeciwnik jest slabszy trzeba zagrac 2 dobre mecze jesden nie wystarczy gdybysmy 2 tygodnie temu wychodzac prawie najsilniejszym skladem strzelili bramke podejrzewam nie moge byc tego pewnym ze dzisiaj pojechali bysmu Gent conajmnue 4 i bez nerwow po wyjsciowym skladzie bylo widac ze Poch nie odpuszcza tego puchary jednak niestety przytrafilo sie ni coz futbol. Czerwo Delli i tak ze dopiero pierwsze po jego zachowaniach w niektorych meczach to i tak szczescie. Czlowiek kibicuje temu klubowi dluzszy czas nie ma co psow wieszac po dzisiejszym meczu pamietajmy w niedziele znow jest mecz znow bedziemy na WHL. Nie chce wiecej pisac po prostu "This is Tottenham" wybralismy ten klub nie dla tego ze wygrywaja rozne puchary co roku ale dlatego ze maja to cos jesli tu ktos kibicuje temu klubowi dla trofeow to juz lepiej niech sie przezuci na reale, barcelony albo fucking city. Byc kibicem Tottenhamu w Polsce slyszec od gosci i jak tam twoje koguciki i tak nic nie wygracie. Wole.to.niz bycie kibicem A...... forever 4th. Tottenham na zawsze Tottenham nie dla sezonowcow. Wiem ze sie rozpisalem ale to moj klub dla niego oddlem sece i dusze wiem ze czesciej boli niz sie cieszy ale panowie trzeba wiezyc za rok polfinal ligi mistrzow a kto wie co bedzie dalej trzeba wierzyc nie mozna sie poddawac. Camon COYS za rok Europa i caly swiat o nas uslyszy i wtedy bedziemy dumnie chodzili z wypieta klata i mowic tak kibicuje Kogutom tak tym Kogutom z WHL!!!!

chyba dobrze ze zasnąłem już koło 30 minuty
dopiero teraz obaczyłem wynik, no i za co Dele dostał czerwoną, no i zachował się jak śmieć z takim atakiem na nogi, dlatego nie wiem czy zagra chociaż połowe meczy w grupie w następnej edycji europejskich pucharów

Z tym dumnym wypinaniem klaty za Tottenham to raczej nie prędko. Co roku słyszę że za rok itp. a lata mijają. No ale ja już się przyzwyczaiłem do tego wszystkiego. Póki co to reszta się tylko z nas nabija niż oddaje szacunek. Tottenham nie budzi podziwu. Budzi podziw tylko u nas, bardziej wtajemniczonych w to jakim burdelem był przed Pochettino. No ale że, nawet na sezon najlepszym od dekad nasi zawodnicy potrafią nasrać to w kim niby budzić szacunek? Czym? Byciem trzecim w biegu dwóch koni? Nasz klub jest specjalistą w dawaniu plamy. I to już mam gdzieś nawet ten wczorajszy mecz, ale ogólnie to co się dzieje.

Po wczorajszym meczu dominuje we mnie wściekłość na nasz zespół, że znowu daliśmy ciała. Potęguje to właśnie nasza dobra gra bo nie wliczając debilnego wejścia Dele, którego nie da się niczym wytłumaczyć oraz bramki samobójczej to grając jednego zawodnika mniej na jak to Walu napisał 200% spince do póki były siły to stłamsiliśmy Gent i zdobyli bramkę. To pokazuje jak słabe było Gent i jak skandalicznie zagraliśmy na wyjeździe gdzie było kompletnie zero zaangażowania. To tam tak naprawdę odpadliśmy. I to budzi we mnie złość, a nawet wściekłość olanie europejskiego pucharu. Dziwi mnie to, że potrafimy bardziej spinać się na krajowe puchary niż europejskie. Szczególnie, że w końcu nagroda za zdobycie LE jest bardzo atrakcyjna bo jest nią LM. Moim zdaniem jeśli jesteśmy w końcu zespołem aspirującym do wali o minimum Top 4 i boimy się dużej liczby meczy to lepiej skupić się na lidze i pucharach europejskich niż tracić siły w krajowych. Szczególnie patrząc na poziom w tym roku i ścisk na miejscach 2-6. Patrząc na pary 1/8 to czy naprawdę są tam tak bardzo straszne zespoły i tak daleko trzeba latać? (co czasem jest też argumentem przeciw LE)
Co do wpisu Bonusa to cieszy taki optymizm ale ja mam trochę surowszą ocenę. Cieszy postęp jaki wykonaliśmy od tego czasu gdy w latach 90 zaczynałem kibicować Spurs ale po za jednym razem w LM to my nic wielkiego nie pokazujemy w europie. Od czasów AVB słyszę, że to młody perspektywiczny zespół (to prawda) i brakuje im wiecznie ogrania ale nie możemy się tym zastawiać w nieskończoność. Tak może się zastawiać Winks. I skłaniam się do tego co napisał kiedyś Varba, że nie jest to kwestia umiejętności naszych zawodników tylko psychiki.
PS. Poch wydaje mi się dużo postawił w tym meczu i obawiam się kondycyjnie meczu ze Stoke. Kalendarz dla nas niby dobry ale jak nadal pokazujemy naszym największym wrogiem są słabe zespoły.

nasz występ w tym roku w EUROPIE - można zamknąć w jednym słowie - ŻENUJĄCY

szkoda bo zestaw drużyn w LE i losowanie trafilibysmy na Genk stwarzalo duza mozliwosc wygrania tych rozgrywek. Ale wyszlo jak zwykle..