Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Forum dyskusyjne

|<  <<  <  8  9  10  11  12    >
30 czerwca 2012, 11:41 [cytuj]
Mój wybór jest taki że mam w dupie tych co ciągle narzekają. I tak źle i tak nie dobrze. Oczywiście że mogło by być lepiej, ale zawsze kurwa mogło by być lepiej. Ludzie żyjemy w kraju który przez kilkaset lat był okupowany, byliśmy narodem ciemiężonym. Demokracje mamy zaledwie od lat 90tych XX wieku, czy wy kurwa czasem myślicie jak trudno w ciągu 30 lat odmienić cały kraj by był na poziomie zachodu ? No kurwa nie da się!! Niemcy z NRD mają do tej pory ten sam problem. Jak tak bardzo narzekacie na nasz kraj to czemu siedzicie w domu i nic z tym nie robicie ? Polaczkowatość to nie cieszenie się z ochłapów a narzekanie na wszystko zamiast robienia czegoś w kierunku zmian. I jeśli nasz kraj zmienił się dzięki EURO to ja się z tego powodu zajebiście cieszę, jestem kurwa z tego zajebiście dumny. A jak się to komuś nie podoba to niech dołączy do bandy zacofanych fanów ojca rydzyka i pisiorowych popleczników ( jarosław Polskę zbaw). Aha fanem tuska i jego świty także nie jestem. Nie twierdzę też że wszystko jest ok, ale dostrzegam pozytywy jakie zaszły w tym kraju na przełomie wieku.
Mój wybór jest taki że mam w dupie tych co ciągle narzekają. I tak źle i tak nie dobrze. Oczywiście że mogło by być lepiej, ale zawsze kurwa mogło by być lepiej. Ludzie żyjemy w kraju który przez kilkaset lat był okupowany, byliśmy narodem ciemiężonym. Demokracje mamy zaledwie od lat 90tych XX wieku, czy wy kurwa czasem myślicie jak trudno w ciągu 30 lat odmienić cały kraj by był na poziomie zachodu ? No kurwa nie da się!! Niemcy z NRD mają do tej pory ten sam problem. Jak tak bardzo narzekacie na nasz kraj to czemu siedzicie w domu i nic z tym nie robicie ? Polaczkowatość to nie cieszenie się z ochłapów a narzekanie na wszystko zamiast robienia czegoś w kierunku zmian. I jeśli nasz kraj zmienił się dzięki EURO to ja się z tego powodu zajebiście cieszę, jestem kurwa z tego zajebiście dumny. A jak się to komuś nie podoba to niech dołączy do bandy zacofanych fanów ojca rydzyka i pisiorowych popleczników ( jarosław Polskę zbaw). Aha fanem tuska i jego świty także nie jestem. Nie twierdzę też że wszystko jest ok, ale dostrzegam pozytywy jakie zaszły w tym kraju na przełomie wieku
30 czerwca 2012, 11:41 [cytuj]
Nie porównuj nas do Portugalii czy Turcji. My jesteśmy 20 lat do tyłu na każdej płaszczyźnie. Od finansów(dziura budżetowa, przez infrastrukture po technikę budowlaną(wiem z doświadczenia).

Jeteśmy x lat za resztą peletonu i jak my będziemy w miejscu gdzie teraz jest chociażby wspomniana przez Ciebie Potrugalia to oni będą dużo dalej.

U nas nie ma możliwości zainwestować nagle w każdy ważny kawałek "czegoś". Nie stać nas na skumulowane inwestycje np w Autostrady, służbę zdrowia, edukację i chociażby w emerytury za jednym zamachem.

Poza tym w Polsce na dużo nie pozwalają zwykli ludzie(Ci co zarabiają xx tyś zł za palenie opon pod sejmem i wycieranie swoich mord nazwą solidarność)

Dadzą(w sensie rząd) podwyżki policji czy nauczycielom to od razu Duda and Śniadek rzucają tekst "Lekarze, górnicy protestujcie. Dlaczego Policja i nauczyciele dostali podwyżki a nie wy".

Do póki Polacy nie zaczną myśleć szerzej niż na odległość własnego portfela to w Polsce nigdy nie będzie dobrze.

Jestem w Polsce max 4 razy w roku. Z zusem nie mam kompletnie żadnych problemów. Jadę i w przeciągu tygodnia(bo tyle zazwyczaj jestem w PL) wszystko załatwiam co potrzebuje.

To ma do tego, że ty podważasz stan polskich dróg, a ja Ci mówię(i nie jest to moje odosobnione zdanie, a mnóstwa polaków z którymi rozmawiam) że stan polskich dróg uległ zmianie o 100% na lepsze.

A teraz najlepsze. Ten mój kolega(zbiegiem okoliczności) na imię ma Marcus :rotfl:
Nie porównuj nas do Portugalii czy Turcji. My jesteśmy 20 lat do tyłu na każdej płaszczyźnie. Od finansów(dziura budżetowa, przez infrastrukture po technikę budowlaną(wiem z doświadczenia). Jeteśmy x lat za resztą peletonu i jak my będziemy w miejscu gdzie teraz jest chociażby wspomniana przez Ciebie Potrugalia to oni będą dużo dalej. U nas nie ma możliwości zainwestować nagle w każdy ważny kawałek "czegoś". Nie stać nas na skumulowane inwestycje np w Autostrady, służbę zdrowia, edukację i chociażby w emerytury za jednym zamachem. Poza tym w Polsce na dużo nie pozwalają zwykli ludzie(Ci co zarabiają xx tyś zł za palenie opon pod sejmem i wycieranie swoich mord nazwą solidarność) Dadzą(w sensie rząd) podwyżki policji czy nauczycielom to od razu Duda and Śniadek rzucają tekst "Lekarze, górnicy protestujcie. Dlaczego Policja i nauczyciele dostali podwyżki a nie wy". Do póki Polacy nie zaczną myśleć szerzej niż na odległość własnego portfela to w Polsce nigdy nie będzie dobrze. Jestem w Polsce max 4 razy w roku. Z zusem nie mam kompletnie żadnych problemów. Jadę i w przeciągu tygodnia(bo tyle zazwyczaj jestem w PL) wszystko załatwiam co potrzebuje. To ma do tego, że ty podważasz stan polskich dróg, a ja Ci mówię(i nie jest to moje odosobnione zdanie, a mnóstwa polaków z którymi rozmawiam) że stan polskich dróg uległ zmianie o 100% na lepsze. A teraz najlepsze. Ten mój kolega(zbiegiem okoliczności) na imię ma Marcus :rotfl:
Life is short, too short to have fun Life is long, too long to go wrong
30 czerwca 2012, 12:14 [cytuj]
Marcus, ale ja wcale nie odbieram tego tak, że to jakaś łaska ze strony rządzących. Mamy karnawał związany z Euro, parę ładnych km dróg, trochę świeżych kibli, kilka ładnych stadionów. Przyjechali ludzie z całego kontynentu, podoba im się więc mnie podoba się tym bardziej. Jaki to minimalizm?

Co z tym wszystkim dalej to zobaczymy w najbliższych latach. Jak stadiony przejmie komornik (jak w Portugalii), drogi się rozpadną, kible zasramy na nowo, to wtedy rzeczywiście będzie problem. Trzeba będzie następne ME zrobić, bo widać lubimy takie spinki.
Marcus, ale ja wcale nie odbieram tego tak, że to jakaś łaska ze strony rządzących. Mamy karnawał związany z Euro, parę ładnych km dróg, trochę świeżych kibli, kilka ładnych stadionów. Przyjechali ludzie z całego kontynentu, podoba im się więc mnie podoba się tym bardziej. Jaki to minimalizm? Co z tym wszystkim dalej to zobaczymy w najbliższych latach. Jak stadiony przejmie komornik (jak w Portugalii), drogi się rozpadną, kible zasramy na nowo, to wtedy rzeczywiście będzie problem. Trzeba będzie następne ME zrobić, bo widać lubimy takie spinki
Well, stone me! We've had cocaine, bribery and Arsenal scoring two goals at home. But just when you thought there were truly no surprises left in football, Vinnie Jones turns out to be an international player!
30 czerwca 2012, 12:31 [cytuj]
Gan czy ty przeczytałeś ten watek czy tylko tak sobie cośwstawiłeś??

"Ja nie równam do Niemiec, Austrii czy Szwajcarii. Ja po prostu chcę wsiąść w auto i tam gdzie mam potrzebę dojechac w czasie który da się określić. Drgęło!! to brzmi tak jakby już niedługo część z nas swoją nową S-klasą miała sprawdzać czy podejdzie pod 300, czy jednak tylko 2,5 "paczki""

To jest dla Ciebie narzekanie??

Jakie 30 lat?? to po pierwsze, po drugie jak się mówi o doścignięciu to trzeba mieć też poczucie tempa w rytmie nadganiania, a więc zdecydowanie zapierdalania więcej niż reszta. Co tu ma duma do rzeczy?? Autostrad nie buduje się dla Euro i na Euro. To jest cześć systemu transportowego, którego rozmiar określany jest jest przepustowością, alternatywnymi możliwościami etc. Dumny jestes z tych kawałków?? Z czego??
A co robię ?? A co mam komitet zawiązać?? Czy jak Birkut zapierdalać po 400% normy?? Płacę podatki pośredni i bezpośrednie. Kupuję benzynę, która jest kiepska. Jeżdżę po dziurawych drogach. Czyli dam jeszcze mechanikowi zarobić. te drogi robią lokalne firmy, które robią je tak ,żeby za rok się znowu rozjebały i miały pracę. Zejdź z tego patetycznego tonu do poziomu asfaltu to z miejsca zobaczysz co się dzieje. A Ty jesteś happy, więc robić nic nie musisz?? Tylko dlatego , że uważasz, że cossię dzieje? Też to widzę, ale podniety to u mnie nie wywołuje.
Gan czy ty przeczytałeś ten watek czy tylko tak sobie cośwstawiłeś?? "Ja nie równam do Niemiec, Austrii czy Szwajcarii. Ja po prostu chcę wsiąść w auto i tam gdzie mam potrzebę dojechac w czasie który da się określić. Drgęło!! to brzmi tak jakby już niedługo część z nas swoją nową S-klasą miała sprawdzać czy podejdzie pod 300, czy jednak tylko 2,5 "paczki"" To jest dla Ciebie narzekanie?? Jakie 30 lat?? to po pierwsze, po drugie jak się mówi o doścignięciu to trzeba mieć też poczucie tempa w rytmie nadganiania, a więc zdecydowanie zapierdalania więcej niż reszta. Co tu ma duma do rzeczy?? Autostrad nie buduje się dla Euro i na Euro. To jest cześć systemu transportowego, którego rozmiar określany jest jest przepustowością, alternatywnymi możliwościami etc. Dumny jestes z tych kawałków?? Z czego?? A co robię ?? A co mam komitet zawiązać?? Czy jak Birkut zapierdalać po 400% normy?? Płacę podatki pośredni i bezpośrednie. Kupuję benzynę, która jest kiepska. Jeżdżę po dziurawych drogach. Czyli dam jeszcze mechanikowi zarobić. te drogi robią lokalne firmy, które robią je tak ,żeby za rok się znowu rozjebały i miały pracę. Zejdź z tego patetycznego tonu do poziomu asfaltu to z miejsca zobaczysz co się dzieje. A Ty jesteś happy, więc robić nic nie musisz?? Tylko dlatego , że uważasz, że cossię dzieje? Też to widzę, ale podniety to u mnie nie wywołuje
Kogucie życie!
30 czerwca 2012, 13:03 [cytuj]
Jin, ale to jest jakaś litania czy co?? Wszystko racja, ale to takie ogólniki, że możemy książkę napisać. Odniosę się tylko do tego, że ta dziura budżetowa, ileś tam lat za. Cofnij się 12 lat wstecz, wyjmij Lizbone i Porto to zobaczysz ludzi na osiołkach. To samo zrób w Turcji wyjmując Stambuł, zobaczysz wspólnoty plemienne.

Teraz zastanów się czy naprawdę nie da się szybciej wybudowac zasranej autostrady. Jeżeli nie możemy sie porównywać do Por czy Turcji, raczej nie obecnej, to do kogo mamy?? Bostwana, Burkina Faso czy może Papua Nowa Gwinea? Lgniemy do Europy, podobno.

Aapa, ja minimalizmu nie poruszałem, ale jednka w duzej mierze zgadzam sięz Iwanem, że można tak to odbierać. Zapytam trochę przewrotnie: To normą jest, żeby nowy kibel był zasrany?? ;)

Próbuję sobie wyobrazić, że np. oddają we Francji nowy kawałek autostrady, nazwijmy to roboczo, ze sraczem. Już widzę jak rodziny z dziećmi robią sobie zdjęcia na tle nie oblanego pisuaru. Le Monde na pierwszej stronie daje zdjęcie kabiny gdzie jest czysta rolka papieru.... próbuję, ale nie mogę.
Przejaskrawiam, ale jednak tak to dla mnie wygląda. Ok, robią to fajnie, ale chyba po to są wybierani, chyba własnie po to jest ta ściepa narodowa, po to ,żeby można było ludzi zapraszać, mistrzostwa robić, czy jak ktos to ma w dupie, zeby mógł sobie z Wąchocka do Suwałk na śledzia po japońsku pojechać??
Mam wrażenie ,że rozdźwiek miedzy obywatelem a państwem jest taki z zeszlej epoki. Rzucili mięso, ale zajebiście, będzie rosół.
Jin, ale to jest jakaś litania czy co?? Wszystko racja, ale to takie ogólniki, że możemy książkę napisać. Odniosę się tylko do tego, że ta dziura budżetowa, ileś tam lat za. Cofnij się 12 lat wstecz, wyjmij Lizbone i Porto to zobaczysz ludzi na osiołkach. To samo zrób w Turcji wyjmując Stambuł, zobaczysz wspólnoty plemienne. Teraz zastanów się czy naprawdę nie da się szybciej wybudowac zasranej autostrady. Jeżeli nie możemy sie porównywać do Por czy Turcji, raczej nie obecnej, to do kogo mamy?? Bostwana, Burkina Faso czy może Papua Nowa Gwinea? Lgniemy do Europy, podobno. Aapa, ja minimalizmu nie poruszałem, ale jednka w duzej mierze zgadzam sięz Iwanem, że można tak to odbierać. Zapytam trochę przewrotnie: To normą jest, żeby nowy kibel był zasrany?? ;) Próbuję sobie wyobrazić, że np. oddają we Francji nowy kawałek autostrady, nazwijmy to roboczo, ze sraczem. Już widzę jak rodziny z dziećmi robią sobie zdjęcia na tle nie oblanego pisuaru. Le Monde na pierwszej stronie daje zdjęcie kabiny gdzie jest czysta rolka papieru.... próbuję, ale nie mogę. Przejaskrawiam, ale jednak tak to dla mnie wygląda. Ok, robią to fajnie, ale chyba po to są wybierani, chyba własnie po to jest ta ściepa narodowa, po to ,żeby można było ludzi zapraszać, mistrzostwa robić, czy jak ktos to ma w dupie, zeby mógł sobie z Wąchocka do Suwałk na śledzia po japońsku pojechać?? Mam wrażenie ,że rozdźwiek miedzy obywatelem a państwem jest taki z zeszlej epoki. Rzucili mięso, ale zajebiście, będzie rosół
Kogucie życie!
30 czerwca 2012, 13:03 [cytuj]
Kogucie życie!
30 czerwca 2012, 13:21 [cytuj]
Ja nigdzie nie napisałem że jest zajebiście, czynsz mam taki że mi gały wyskoczyły. Mi jedynie chodzi oto że nie możemy ciągle narzekać na wszystko. Jestem dumny z autostrad, patrząc na to jak budowano je jeszcze przed tym jak dostaliśmy EURO. Ten turniej przyspieszył kilka ważnych procesów. Nie wszystko udało się zrobić w 100%, ale też nie wszystko schrzaniono. To był że tak powiem taki napój energetyczny dla kraju. Gdyby nie euro tych dziurawych dróg było by znacznie więcej. Ważne że powoli ale jednak ( pod niektórymi względami ) gonimy tę Europę, a jeśli gonimy znaczy że tępo też jest większe.
p.s Może ja po prostu jestem niepoprawnym optymistą ?
p.s 2 Jest dużo sposobów ażeby działać, zaczynając od bycia w spółdzielni mieszkaniowej, poprzez walkę o radnego itp. itd. Nie musisz od razu robić nie wiadomo czego. Nie pasuje Ci stan drug na osiedlu ? Zostań radnym i to zmień, albo idź na wybory i zagłosuj na innych ludzi. To tylko przykłady, liczą się chęci i kreatywność.
Ja nigdzie nie napisałem że jest zajebiście, czynsz mam taki że mi gały wyskoczyły. Mi jedynie chodzi oto że nie możemy ciągle narzekać na wszystko. Jestem dumny z autostrad, patrząc na to jak budowano je jeszcze przed tym jak dostaliśmy EURO. Ten turniej przyspieszył kilka ważnych procesów. Nie wszystko udało się zrobić w 100%, ale też nie wszystko schrzaniono. To był że tak powiem taki napój energetyczny dla kraju. Gdyby nie euro tych dziurawych dróg było by znacznie więcej. Ważne że powoli ale jednak ( pod niektórymi względami ) gonimy tę Europę, a jeśli gonimy znaczy że tępo też jest większe. p.s Może ja po prostu jestem niepoprawnym optymistą ? p.s 2 Jest dużo sposobów ażeby działać, zaczynając od bycia w spółdzielni mieszkaniowej, poprzez walkę o radnego itp. itd. Nie musisz od razu robić nie wiadomo czego. Nie pasuje Ci stan drug na osiedlu ? Zostań radnym i to zmień, albo idź na wybory i zagłosuj na innych ludzi. To tylko przykłady, liczą się chęci i kreatywność
30 czerwca 2012, 13:27 [cytuj]
Zawsze się zastanawiałem jak to mozliwe, że Spursmania była (prawie) wolna od tematów politycznych...

Widać i nasz czas nadszedł...
Zawsze się zastanawiałem jak to mozliwe, że Spursmania była (prawie) wolna od tematów politycznych... Widać i nasz czas nadszedł
30 czerwca 2012, 14:01 [cytuj]
Drogi Ganie
Ad1. Ja też nigdzie nie napisałem , ze kieruenk jest jakis popaprany. Nie wrzucaj mnie do worka tych, którzy jęcza po co nam to Euro, a potem to bedzie..., jeszcze zobaczycie.... etc.
Ad2. Z profilu (spjrzałem czy jendak nie mam do czynienia z BalemTysionPincetStoDziwincet ;) )wychodiz , że jesteś Strzelcem, więc optymistą to na pewno, idealista też możesz odznaczyć ;)
Ad3. Taa??? Wymień swoje. No czeeeeekam !!!! :)

Ps.
Gan1982 powiedział/a:
Nie pasuje Ci stan DRUG na osiedlu


Zażywasz - przegrywasz :P
Zażywasz - przegrywasz :P
Kogucie życie!
30 czerwca 2012, 14:11 [cytuj]
Marcus - pełna zgoda tylko że Portugalia czy Turcja(nie wgłębiałem się w ich historię więc nie wiem w 100 % tach) nie musiała płacić haraczu kolegom zza wschodniej granicy. My musieliśmy, ba my musieliśmy przez długi czas dzwonić do towarzyszy i pytać czy to nam wolno czy tamtego nie(my w sensie państwo)

To była swoista gangrena, która została nam do dzisiaj. Przez to jesteśmy w ciemnej d...pie.

Widziałem gdzieś na sieci sondaż z pytaniem : Czy zgodził/a byś się na obniżenie zarobków o 5 procent jeśli znacząco to zasiliłoby budżet Polski i pomogło w niektórych sferach działania państwa(czy coś w tym stylu) 80% ludzi zaznaczyło, że ma to w d...pie bo liczy się tylko ich własny portfel.

Ja może idealizuję troszeczkę, ale jakby ta pożal się boże zbieranina ludzi pod osłoną Solidarności dała pracować rządzącym(i nie psioczyła chociażby na emerytury) to w Polsce byłoby lepiej. Jak mawiał komisarz ryba "Tak będzie dla was lepiej...niewiele lepiej...ale...ale lepiej"
Marcus - pełna zgoda tylko że Portugalia czy Turcja(nie wgłębiałem się w ich historię więc nie wiem w 100 % tach) nie musiała płacić haraczu kolegom zza wschodniej granicy. My musieliśmy, ba my musieliśmy przez długi czas dzwonić do towarzyszy i pytać czy to nam wolno czy tamtego nie(my w sensie państwo) To była swoista gangrena, która została nam do dzisiaj. Przez to jesteśmy w ciemnej d...pie. Widziałem gdzieś na sieci sondaż z pytaniem : Czy zgodził/a byś się na obniżenie zarobków o 5 procent jeśli znacząco to zasiliłoby budżet Polski i pomogło w niektórych sferach działania państwa(czy coś w tym stylu) 80% ludzi zaznaczyło, że ma to w d...pie bo liczy się tylko ich własny portfel. Ja może idealizuję troszeczkę, ale jakby ta pożal się boże zbieranina ludzi pod osłoną Solidarności dała pracować rządzącym(i nie psioczyła chociażby na emerytury) to w Polsce byłoby lepiej. Jak mawiał komisarz ryba "Tak będzie dla was lepiej...niewiele lepiej...ale...ale lepiej"
Life is short, too short to have fun Life is long, too long to go wrong
30 czerwca 2012, 14:27 [cytuj]
Może Marcus powinieneś się ciepnąć parę kilometrów na zachód. Tam wszędzie dojedziesz autobanhem. Tylko oni przyjeżdżają tutaj i są zachwyceni. Wiadomo, że im bardziej od nich to będzie odstawało tym bardziej bedą szczęśliwi. Jak tak już "wszędzie, gdzie się chce, da się dojechać" to czuję, że w domu (tfu, w jaskini) będziemy siedzieć.
Może Marcus powinieneś się ciepnąć parę kilometrów na zachód. Tam wszędzie dojedziesz autobanhem. Tylko oni przyjeżdżają tutaj i są zachwyceni. Wiadomo, że im bardziej od nich to będzie odstawało tym bardziej bedą szczęśliwi. Jak tak już "wszędzie, gdzie się chce, da się dojechać" to czuję, że w domu (tfu, w jaskini) będziemy siedzieć
Well, stone me! We've had cocaine, bribery and Arsenal scoring two goals at home. But just when you thought there were truly no surprises left in football, Vinnie Jones turns out to be an international player!
30 czerwca 2012, 16:29 [cytuj]
Ciezko pisac posty na spursmanii bedac w robocie pod okiem kierownika :) za glupi blad przepraszam :D
Wiesz pewnie ja patrze na wszystko, zerkajac na wlasne warszawskie podworko, a bardziej przez pryzmat dzielnicy Bemowo. Mamy naprawde swietnego burmistrza, dzieki niemu cala dzielnia ;p ma dostep do darmowego internetu, rozwijaja sie parki miejskie, jest kilkanascie punktow wypozyczalni rowerow, w urzedzie pracownicy sa mili, i moglbym tak wymieniac i wymieniac. Czuje i widze postep zblizajacy nas do zachodnich standardow. Obawiam sie ze nie jest tak wszedzie, cieszac sie ze zmian powinnismy pilnowac zeby walka polityczna nie zepchnela rozwoju na dalszy plan. Euro mnie podbudowalo, wszystko zaczelo isc w szybszym tepie, powstaly stadiony ( zapewne pamietasz na jakich kurnikach gralismy jeszcze 5 lat temu ) , nowe lotniska, jakies autostrady i obwodnice, zapewne tez masa innych rzeczy o ktorych nir mamy pojecia. I jesli zagraniczni kibice twierdza ze jest super, to musi byc cos na rzeczy. Pomijam watek zadymy, ktora zostala wywolana przez ludzi nie postepowych. Ogolnie widze wiecej plusow niz minusow. Niestety nasi politykierzy juz zaczynaja sie klocic, a grzesiu summer klamie jak z nut. Ale po cichu licze ze nasza mentalnosc sie zmieni. Zycze wszystkim milego weekendu, czas odpoczac od internetowego swiata i zajac sie drugami :)
Ciezko pisac posty na spursmanii bedac w robocie pod okiem kierownika :) za glupi blad przepraszam :D Wiesz pewnie ja patrze na wszystko, zerkajac na wlasne warszawskie podworko, a bardziej przez pryzmat dzielnicy Bemowo. Mamy naprawde swietnego burmistrza, dzieki niemu cala dzielnia ;p ma dostep do darmowego internetu, rozwijaja sie parki miejskie, jest kilkanascie punktow wypozyczalni rowerow, w urzedzie pracownicy sa mili, i moglbym tak wymieniac i wymieniac. Czuje i widze postep zblizajacy nas do zachodnich standardow. Obawiam sie ze nie jest tak wszedzie, cieszac sie ze zmian powinnismy pilnowac zeby walka polityczna nie zepchnela rozwoju na dalszy plan. Euro mnie podbudowalo, wszystko zaczelo isc w szybszym tepie, powstaly stadiony ( zapewne pamietasz na jakich kurnikach gralismy jeszcze 5 lat temu ) , nowe lotniska, jakies autostrady i obwodnice, zapewne tez masa innych rzeczy o ktorych nir mamy pojecia. I jesli zagraniczni kibice twierdza ze jest super, to musi byc cos na rzeczy. Pomijam watek zadymy, ktora zostala wywolana przez ludzi nie postepowych. Ogolnie widze wiecej plusow niz minusow. Niestety nasi politykierzy juz zaczynaja sie klocic, a grzesiu summer klamie jak z nut. Ale po cichu licze ze nasza mentalnosc sie zmieni. Zycze wszystkim milego weekendu, czas odpoczac od internetowego swiata i zajac sie drugami :)
30 czerwca 2012, 16:37 [cytuj]
Nie będę pisał wszystkich swoich przemyśleń, generalnie jak łatwo się domyślić moje zdanie jest bardzo zbieżne ze zdaniem Marcusa.
Zwrócę Waszą uwagę na coś innego. Tusk "doj***ł" Kaczorowi. A moje pytanie jest inne - 3/4 tych kończonych za jego kadencji dróg to aby nie zostało załatwionych za poprzednich rządów? Czy jednak w pół roku w tempie ekspresowym wszystko sami zrobili?! W dupie mam nazwiska, wszystko to takie same nieroby. Tyle że ja pamiętam śpiewkę o 3400 kilometrach autostrad na Euro, a oddane jest niecałe 1200. Kto z Was (i w ogóle kto) będzie pamiętał przy wyborach? Nie, jaracie się (w sensie jako społeczeństwo) tym, że Pan Tusk powiedział Panu Kaczyńskiemu jedno, na co Pan Hofman odpowiedział Panu Tuskowi, na co odezwał się Pan Nowak i tak dalej cyrk trwa. Kolesie wstają codziennie o 10-11, wyskoczą do swojego biura poselskiego czy czegoś w tym stylu na godzinkę, wypiją kawkę, później TVN 24 czy Tok FM i dzień "pracy" załatwiony. Raz na jakiś czas powiedzieć coś kontrowersyjnego i kolejne cztery latka 12 tysi miesięcznie będzie wpadać na konto.
W Warszawie na Euro miała być II linia metra, a do 2015 trzecia. Teraz już jest podnieta, że "planowo ukończą drugą do 2016." Ktoś będzie pamiętał o tych wszystkich obietnicach? To jest największy problem Polaków - polityka to mają być tu igrzyska, a nie jak w cywilizowanym świecie nuda.
Nie będę pisał wszystkich swoich przemyśleń, generalnie jak łatwo się domyślić moje zdanie jest bardzo zbieżne ze zdaniem Marcusa. Zwrócę Waszą uwagę na coś innego. Tusk "doj***ł" Kaczorowi. A moje pytanie jest inne - 3/4 tych kończonych za jego kadencji dróg to aby nie zostało załatwionych za poprzednich rządów? Czy jednak w pół roku w tempie ekspresowym wszystko sami zrobili?! W dupie mam nazwiska, wszystko to takie same nieroby. Tyle że ja pamiętam śpiewkę o 3400 kilometrach autostrad na Euro, a oddane jest niecałe 1200. Kto z Was (i w ogóle kto) będzie pamiętał przy wyborach? Nie, jaracie się (w sensie jako społeczeństwo) tym, że Pan Tusk powiedział Panu Kaczyńskiemu jedno, na co Pan Hofman odpowiedział Panu Tuskowi, na co odezwał się Pan Nowak i tak dalej cyrk trwa. Kolesie wstają codziennie o 10-11, wyskoczą do swojego biura poselskiego czy czegoś w tym stylu na godzinkę, wypiją kawkę, później TVN 24 czy Tok FM i dzień "pracy" załatwiony. Raz na jakiś czas powiedzieć coś kontrowersyjnego i kolejne cztery latka 12 tysi miesięcznie będzie wpadać na konto. W Warszawie na Euro miała być II linia metra, a do 2015 trzecia. Teraz już jest podnieta, że "planowo ukończą drugą do 2016." Ktoś będzie pamiętał o tych wszystkich obietnicach? To jest największy problem Polaków - polityka to mają być tu igrzyska, a nie jak w cywilizowanym świecie nuda
In a world full of Uniteds, Citys and Rovers, there is only One Hotspur!!!
30 czerwca 2012, 16:40 [cytuj]
jin_tae powiedział/a:
Właśnie wróciłem z wczorajszego meczu. Atmosfera zaje...sta.

Serio tak uważasz? Straszna musi być więc w tej Holandii piłka. Mecz był świetny, to jasna sprawa, ale pod względem piłkarskim. Kibicowsko tragedia - stu Włochów 10 razy intonujących "Italia Italia" i dwustu Niemców trzy razy śpiewających "Deutschland". Wybierz się na jakiś mecz polskiej II ligi to zobaczysz lepszą atmosferę. Fajnie było dopiero po meczu jak Włosi zebrali się na Nowym Świecie, zrobili sobie tam "gniazdo" z którego koleś intonował doping i ze trzy tysiące osób śpiewało. No i odpalili sektorówkę, pod którą np. przejeżdżał radiowóz:D
Serio tak uważasz? Straszna musi być więc w tej Holandii piłka. Mecz był świetny, to jasna sprawa, ale pod względem piłkarskim. Kibicowsko tragedia - stu Włochów 10 razy intonujących "Italia Italia" i dwustu Niemców trzy razy śpiewających "Deutschland". Wybierz się na jakiś mecz polskiej II ligi to zobaczysz lepszą atmosferę. Fajnie było dopiero po meczu jak Włosi zebrali się na Nowym Świecie, zrobili sobie tam "gniazdo" z którego koleś intonował doping i ze trzy tysiące osób śpiewało. No i odpalili sektorówkę, pod którą np. przejeżdżał radiowóz:D
In a world full of Uniteds, Citys and Rovers, there is only One Hotspur!!!
30 czerwca 2012, 17:22 [cytuj]
Wiesz mi wystarczyło, że wszyscy w około mnie krzyczeli Italia to nie zwracałem uwagi jak kibicuje druga połowa stadionu. Siedziałem za bramką buffona od początku meczu i wszyscy obok kibicowali Italii(paru niemców się zabłąkało, ale pewien antyfan niemieckiego futbolu skutecznie ich zagłuszał tekstem "Deutschland Deutschland auf wiedersehen"

Szczerze tutaj(podczas meczu LE z Manu) siedziałem na kotle Ajaxu i szału nie robili. Gadka szmatka(widać że stali bywalce bo każdy każdego znał), piwko i dogryzanie czegoś. Nikt przez 3/4 meczu nie zdzierał gardeł ani nic z tych rzeczy.
Wiesz mi wystarczyło, że wszyscy w około mnie krzyczeli Italia to nie zwracałem uwagi jak kibicuje druga połowa stadionu. Siedziałem za bramką buffona od początku meczu i wszyscy obok kibicowali Italii(paru niemców się zabłąkało, ale pewien antyfan niemieckiego futbolu skutecznie ich zagłuszał tekstem "Deutschland Deutschland auf wiedersehen" Szczerze tutaj(podczas meczu LE z Manu) siedziałem na kotle Ajaxu i szału nie robili. Gadka szmatka(widać że stali bywalce bo każdy każdego znał), piwko i dogryzanie czegoś. Nikt przez 3/4 meczu nie zdzierał gardeł ani nic z tych rzeczy
Life is short, too short to have fun Life is long, too long to go wrong
30 czerwca 2012, 17:32 [cytuj]
Iwan powiedział/a:
Nie będę pisał wszystkich swoich przemyśleń, generalnie jak łatwo się domyślić moje zdanie jest bardzo zbieżne ze zdaniem Marcusa.
Zwrócę Waszą uwagę na coś innego. Tusk "doj***ł" Kaczorowi. A moje pytanie jest inne - 3/4 tych kończonych za jego kadencji dróg to aby nie zostało załatwionych za poprzednich rządów? Czy jednak w pół roku w tempie ekspresowym wszystko sami zrobili?! W dupie mam nazwiska, wszystko to takie same nieroby. Tyle że ja pamiętam śpiewkę o 3400 kilometrach autostrad na Euro, a oddane jest niecałe 1200. Kto z Was (i w ogóle kto) będzie pamiętał przy wyborach? Nie, jaracie się (w sensie jako społeczeństwo) tym, że Pan Tusk powiedział Panu Kaczyńskiemu jedno, na co Pan Hofman odpowiedział Panu Tuskowi, na co odezwał się Pan Nowak i tak dalej cyrk trwa. Kolesie wstają codziennie o 10-11, wyskoczą do swojego biura poselskiego czy czegoś w tym stylu na godzinkę, wypiją kawkę, później TVN 24 czy Tok FM i dzień "pracy" załatwiony. Raz na jakiś czas powiedzieć coś kontrowersyjnego i kolejne cztery latka 12 tysi miesięcznie będzie wpadać na konto.
W Warszawie na Euro miała być II linia metra, a do 2015 trzecia. Teraz już jest podnieta, że "planowo ukończą drugą do 2016." Ktoś będzie pamiętał o tych wszystkich obietnicach? To jest największy problem Polaków - polityka to mają być tu igrzyska, a nie jak w cywilizowanym świecie nuda


Ot, co:brawo:
Gan1982 powiedział/a:
A jak się to komuś nie podoba to niech dołączy do bandy zacofanych fanów ojca rydzyka i pisiorowych popleczników ( jarosław Polskę zbaw). Aha fanem tuska i jego świty także nie jestem. Nie twierdzę też że wszystko jest ok, ale dostrzegam pozytywy jakie zaszły w tym kraju na przełomie wieku

:rotfl:

A na poważnie-czemu jak mi się komuś co nie podoba w tym kraju to zaraz jest szufladkowany jako pislamista? To się robi irytujące. I coraz bardziej szkodliwe. Jestem rozczarowany tym, że dróg (i generalnie inwestycji związanych z EURO) jest mniej niż zapowiadano, nie podoba mi się, że te drogi są kiepskiej jakości (część popękała zanim je oddano do użytku), nie podoba mi się ile wyniosły koszty ich budowy a ile wynoszą koszty użytkowania? Musi jestem "pisiorowym poplecznikiem" i fanem o.Rydzyka!
Ot, co:brawo: [quote=Gan1982] A jak się to komuś nie podoba to niech dołączy do bandy zacofanych fanów ojca rydzyka i pisiorowych popleczników ( jarosław Polskę zbaw). Aha fanem tuska i jego świty także nie jestem. Nie twierdzę też że wszystko jest ok, ale dostrzegam pozytywy jakie zaszły w tym kraju na przełomie wieku
30 czerwca 2012, 18:01 [cytuj]
Iwan powiedział/a:
Nie będę pisał wszystkich swoich przemyśleń, generalnie jak łatwo się domyślić moje zdanie jest bardzo zbieżne ze zdaniem Marcusa.
Zwrócę Waszą uwagę na coś innego. Tusk "doj***ł" Kaczorowi. A moje pytanie jest inne - 3/4 tych kończonych za jego kadencji dróg to aby nie zostało załatwionych za poprzednich rządów? Czy jednak w pół roku w tempie ekspresowym wszystko sami zrobili?! W dupie mam nazwiska, wszystko to takie same nieroby. Tyle że ja pamiętam śpiewkę o 3400 kilometrach autostrad na Euro, a oddane jest niecałe 1200. Kto z Was (i w ogóle kto) będzie pamiętał przy wyborach? Nie, jaracie się (w sensie jako społeczeństwo) tym, że Pan Tusk powiedział Panu Kaczyńskiemu jedno, na co Pan Hofman odpowiedział Panu Tuskowi, na co odezwał się Pan Nowak i tak dalej cyrk trwa. Kolesie wstają codziennie o 10-11, wyskoczą do swojego biura poselskiego czy czegoś w tym stylu na godzinkę, wypiją kawkę, później TVN 24 czy Tok FM i dzień "pracy" załatwiony. Raz na jakiś czas powiedzieć coś kontrowersyjnego i kolejne cztery latka 12 tysi miesięcznie będzie wpadać na konto.
W Warszawie na Euro miała być II linia metra, a do 2015 trzecia. Teraz już jest podnieta, że "planowo ukończą drugą do 2016." Ktoś będzie pamiętał o tych wszystkich obietnicach? To jest największy problem Polaków - polityka to mają być tu igrzyska, a nie jak w cywilizowanym świecie nuda

Mówisz, że to ja narzekam i się starzeję :D
Co do poprzednich rządów i budowy autostrad to jest niezła ściąga na blogu Orlińskiego. Cały długi wątek http://wo.blox.pl/html/1310721,262146,21.html?1026802
Mówisz, że to ja narzekam i się starzeję :D Co do poprzednich rządów i budowy autostrad to jest niezła ściąga na blogu Orlińskiego. Cały długi wątek: http://wo.blox.pl/html/1310721,262146,21.html?1026802
Well, stone me! We've had cocaine, bribery and Arsenal scoring two goals at home. But just when you thought there were truly no surprises left in football, Vinnie Jones turns out to be an international player!
30 czerwca 2012, 18:15 [cytuj]
W tym samym 1972 swoją A2 (oddawaną etapami od 1961) do belgijskiej granicy podłączyli Francuzi. Ta doprowadzi nas do A1 prosto na Paryż (planowanej od 1932, oddawanej etapami od 1951).

Belgowie swoją pierwszą autostradę oddali do użytku w 1940, fragment dzisiejszej A10 Bruksela-Ostenda. Równolegle do niej rozwijali drogę Liege-Antwerpia. Obie są prostopadłe dla kogoś, kto jedzie z Warszawy do Lizbony.
Sieci rozwijające się wokół tych dwóch autostrad połączono dopiero w 1971, połączenie interesujące nas pojawiło się rok później. Proszę zwrócić uwagę: taki mały kraj, a na scalenie sieci czekał 31 lat. My naszą A2 i A4 połączymy najpóźniej w 2014.

:rotfl:
W tym samym 1972 swoją A2 (oddawaną etapami od 1961) do belgijskiej granicy podłączyli Francuzi. Ta doprowadzi nas do A1 prosto na Paryż (planowanej od 1932, oddawanej etapami od 1951). Belgowie swoją pierwszą autostradę oddali do użytku w 1940, fragment dzisiejszej A10 Bruksela-Ostenda. Równolegle do niej rozwijali drogę Liege-Antwerpia. Obie są prostopadłe dla kogoś, kto jedzie z Warszawy do Lizbony. Sieci rozwijające się wokół tych dwóch autostrad połączono dopiero w 1971, połączenie interesujące nas pojawiło się rok później. Proszę zwrócić uwagę: taki mały kraj, a na scalenie sieci czekał 31 lat. My naszą A2 i A4 połączymy najpóźniej w 2014. :rotfl:
Life is short, too short to have fun Life is long, too long to go wrong
30 czerwca 2012, 18:40 [cytuj]
jin_tae powiedział/a:
W tym samym 1972 swoją A2 (oddawaną etapami od 1961) do belgijskiej granicy podłączyli Francuzi. Ta doprowadzi nas do A1 prosto na Paryż (planowanej od 1932, oddawanej etapami od 1951).

Belgowie swoją pierwszą autostradę oddali do użytku w 1940, fragment dzisiejszej A10 Bruksela-Ostenda. Równolegle do niej rozwijali drogę Liege-Antwerpia. Obie są prostopadłe dla kogoś, kto jedzie z Warszawy do Lizbony.
Sieci rozwijające się wokół tych dwóch autostrad połączono dopiero w 1971, połączenie interesujące nas pojawiło się rok później. Proszę zwrócić uwagę: taki mały kraj, a na scalenie sieci czekał 31 lat. My naszą A2 i A4 połączymy najpóźniej w 2014.

:rotfl:

I tu dochodzimy chyba do kluczowej różnicy. Ty i kilka innych osób, rzucając przykład negatywny, jaracie się tym, że jest szybciej niż w Belgii. Marcus i ja wolimy patrzeć na przykłady pozytywne - Niemcy, Francję, Portugalię, Włochy (niby takie nieroby), nawet Chorwację. Porównaj sobie warunki naturalne trzech ostatnich z naszymi. A nie, najlepiej Czechy - z tego co pamiętam to chyba jednak po tej samej stronie kurtyny, a autostrady mają już od lat, PKB per capita o 50% większe niż u nas etc. Jasne że możesz mi teraz wyjechać z przykładem Botswany czy republik kaukaskich, ale ja jednak zawsze wolałem równać do góry niż do dołu. Wiesz, lepiej być najsłabszym wśród najmocniejszych i starać się ich ścigać niż trzepać się z powodu bycia najmocniejszym wśród najsłabszych i równać do nich.
I tu dochodzimy chyba do kluczowej różnicy. Ty i kilka innych osób, rzucając przykład negatywny, jaracie się tym, że jest szybciej niż w Belgii. Marcus i ja wolimy patrzeć na przykłady pozytywne - Niemcy, Francję, Portugalię, Włochy (niby takie nieroby), nawet Chorwację. Porównaj sobie warunki naturalne trzech ostatnich z naszymi. A nie, najlepiej Czechy - z tego co pamiętam to chyba jednak po tej samej stronie kurtyny, a autostrady mają już od lat, PKB per capita o 50% większe niż u nas etc. Jasne że możesz mi teraz wyjechać z przykładem Botswany czy republik kaukaskich, ale ja jednak zawsze wolałem równać do góry niż do dołu. Wiesz, lepiej być najsłabszym wśród najmocniejszych i starać się ich ścigać niż trzepać się z powodu bycia najmocniejszym wśród najsłabszych i równać do nich
In a world full of Uniteds, Citys and Rovers, there is only One Hotspur!!!
30 czerwca 2012, 18:59 [cytuj]
Iwan powiedział/a:
I tu dochodzimy chyba do kluczowej różnicy. Ty i kilka innych osób, rzucając przykład negatywny, jaracie się tym, że jest szybciej niż w Belgii. Marcus i ja wolimy patrzeć na przykłady pozytywne - Niemcy, Francję, Portugalię, Włochy (niby takie nieroby), nawet Chorwację. Porównaj sobie warunki naturalne trzech ostatnich z naszymi. A nie, najlepiej Czechy - z tego co pamiętam to chyba jednak po tej samej stronie kurtyny, a autostrady mają już od lat, PKB per capita o 50% większe niż u nas etc. Jasne że możesz mi teraz wyjechać z przykładem Botswany czy republik kaukaskich, ale ja jednak zawsze wolałem równać do góry niż do dołu. Wiesz, lepiej być najsłabszym wśród najmocniejszych i starać się ich ścigać niż trzepać się z powodu bycia najmocniejszym wśród najsłabszych i równać do nich

Przeginasz ginola. Jak sobie założysz, że ma być źle to będzie źle choćby skały srały. Powiesz, że się poprawiło, albo, że jest jakaś zmiana na plus- źle, bo to minimalizm. Może o czymś nie wiem, może po ojro wszystkie drogi zostaną zamknięte?
Przeginasz ginola. Jak sobie założysz, że ma być źle to będzie źle choćby skały srały. Powiesz, że się poprawiło, albo, że jest jakaś zmiana na plus- źle, bo to minimalizm. Może o czymś nie wiem, może po ojro wszystkie drogi zostaną zamknięte?
Well, stone me! We've had cocaine, bribery and Arsenal scoring two goals at home. But just when you thought there were truly no surprises left in football, Vinnie Jones turns out to be an international player!
|<  <<  <  8  9  10  11  12    >

tabela ligowa

Drużyna M Z R P PKT
1. Arsenal FC 0 0 0 0 0
2. Aston Villa F.C. 0 0 0 0 0
3. Brentford F.C. 0 0 0 0 0
4. Brighton & Hove Albion F.C. 0 0 0 0 0
5. Burnley FC 0 0 0 0 0
6. Chelsea FC 0 0 0 0 0
7. Crystal Palace 0 0 0 0 0
pokaż całą tabelę

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2023/2024?
1 12.5%
2-3 12.5%
4-6 25%
7-10 50%
11-20 0%
8 oddanych głosów
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 72 Zarejestrowanych użytkowników: 5227 Ostatnio zarejestrowany: Normankeype

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się