Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Forum dyskusyjne

|<  <<  <  20  21  22  23  24    >
Forum dyskusyjne » Piłka nożna » Polska piłka....
16 września 2010, 19:43 [cytuj]
A propo meczu Juve-Lech bo wlasnie oglądam i zadam pytanie tak jak to zrobil kierowca W.Pokory w serialu Zmiennicy: co tam sie wyprawia do ciężkiej cholery? :D
A propo meczu Juve-Lech bo wlasnie oglądam i zadam pytanie tak jak to zrobil kierowca W.Pokory w serialu Zmiennicy: co tam sie wyprawia do ciężkiej cholery? :D
"Potrzebujemy dużego, brzydkiego obrońcy. Taki poradziłby sobie w akcji przy pierwszym golu. Usunąłby piłkę, napastnika i trzy pierwsze rzędy trybun" - Ian Holloway, menedżer Blackpool
16 września 2010, 20:05 [cytuj]
Jak to co ??? Najsłabiej w Juve zarabia Manniger. Jak wiadomo gracze z serie A lubia w Bet Clicu obstawiac na słupa. Kurs 12.5 na Lecha. 10.000 x 12.5 i Aleź miłośnik uzywek ma dużooooo pieniążków :cwaniak: :rotfl:
Jak to co ??? Najsłabiej w Juve zarabia Manniger. Jak wiadomo gracze z serie A lubia w Bet Clicu obstawiac na słupa. Kurs 12.5 na Lecha. 10.000 x 12.5 i Aleź miłośnik uzywek ma dużooooo pieniążków :cwaniak: :rotfl:
Fuck em all, fuck em all united, west ham, liverpool, Cos We Are the TOTTENHAM and We Are the best. We are the TOTTENHAM so fuck all the rest
16 września 2010, 20:27 [cytuj]
Qrwa ale dramat...chyba Burić musi się szybciej kurować. Posłać go do MilanLab.
Qrwa ale dramat...chyba Burić musi się szybciej kurować. Posłać go do MilanLab
Fuck em all, fuck em all united, west ham, liverpool, Cos We Are the TOTTENHAM and We Are the best. We are the TOTTENHAM so fuck all the rest
16 września 2010, 20:28 [cytuj]
Marcus, to że się z ginolą spieracie to mi nie przeszkadza, ale dalej nie wiem o czym mowa. Może to lepiej nawet.
Marcus, to że się z ginolą spieracie to mi nie przeszkadza, ale dalej nie wiem o czym mowa. Może to lepiej nawet
Well, stone me! We've had cocaine, bribery and Arsenal scoring two goals at home. But just when you thought there were truly no surprises left in football, Vinnie Jones turns out to be an international player!
16 września 2010, 20:42 [cytuj]
Chodzi o to że Marcusowi żal, że w kadrze kolejorza nie ma Artka i na gwałt stara się udowodnic że im na nim nie zalezało, jest przereklamowany a Joseph FC CHAOS Czibamba jest o niebo lepszy ;P
Chodzi o to że Marcusowi żal, że w kadrze kolejorza nie ma Artka i na gwałt stara się udowodnic że im na nim nie zalezało, jest przereklamowany a Joseph FC CHAOS Czibamba jest o niebo lepszy ;P
Fuck em all, fuck em all united, west ham, liverpool, Cos We Are the TOTTENHAM and We Are the best. We are the TOTTENHAM so fuck all the rest
16 września 2010, 21:10 [cytuj]
No i po meczu Juve-Lech. Po tym meczu pięć wniosków:
a) Pan Jacek mam nadzieje ze przestal grac swoim zespolem asekurancko i zauwazyl ze warto zagrac do przodu bo ryzyko zadne przy wyniku 3-2, najwyzej będzie 4-2 albo 3-3. Brawa za odwagę. Pozostawienie Rudnevsa to znakomity ruch.
b) Bosacki wroc. Djurdjevic przyprawial mnie czasem o mdłości.
c) Peszko przestal pyskowac i faulowac, brawa za mądrość i po tym meczu widac ze chlopak wraca do formy, to samo sie tyczy Kriweca
d) Jesli Rudnevs dalej tak bedzie pykał to znajdzie sie notesach kilku waznych osób i pewnie od stycznia trzeba bedzie szukac tym razem następcy Rudnevsa.
e) wreszcie Lech nie oddychał rekawami i nogawkami, chociaz kiedy Juve przyspieszalo to widac bylo roznice pomiedzy naszym swiatkiem pilkarskim a swiatem pilkarskim na Zachodzie.

Brawa dla Lecha, tu nie chodzi nawet o wywiezienie tego 1 pkt z trudnego terenu, ale taki mecz musi wplynac pozytywnie na mentalnosc zawodnikow. A ze prawidlowy stan łba jest wazny i wspolnota zawodnikow jako druzyny to widac to po tym co sie dzieje w Legii czy Wisle.
No i po meczu Juve-Lech. Po tym meczu pięć wniosków: a) Pan Jacek mam nadzieje ze przestal grac swoim zespolem asekurancko i zauwazyl ze warto zagrac do przodu bo ryzyko zadne przy wyniku 3-2, najwyzej będzie 4-2 albo 3-3. Brawa za odwagę. Pozostawienie Rudnevsa to znakomity ruch. b) Bosacki wroc. Djurdjevic przyprawial mnie czasem o mdłości. c) Peszko przestal pyskowac i faulowac, brawa za mądrość i po tym meczu widac ze chlopak wraca do formy, to samo sie tyczy Kriweca d) Jesli Rudnevs dalej tak bedzie pykał to znajdzie sie notesach kilku waznych osób i pewnie od stycznia trzeba bedzie szukac tym razem następcy Rudnevsa. e) wreszcie Lech nie oddychał rekawami i nogawkami, chociaz kiedy Juve przyspieszalo to widac bylo roznice pomiedzy naszym swiatkiem pilkarskim a swiatem pilkarskim na Zachodzie. Brawa dla Lecha, tu nie chodzi nawet o wywiezienie tego 1 pkt z trudnego terenu, ale taki mecz musi wplynac pozytywnie na mentalnosc zawodnikow. A ze prawidlowy stan łba jest wazny i wspolnota zawodnikow jako druzyny to widac to po tym co sie dzieje w Legii czy Wisle
"Potrzebujemy dużego, brzydkiego obrońcy. Taki poradziłby sobie w akcji przy pierwszym golu. Usunąłby piłkę, napastnika i trzy pierwsze rzędy trybun" - Ian Holloway, menedżer Blackpool
16 września 2010, 21:50 [cytuj]
Ginola :bezradny:.... jakby ci to powiedzieć. Może raz jeszcze, ujmę to tak, że faktycznie ze ścisłych nauk.... A czym jest twoje " a gdyby kupil, to by może weszli". Przecież to stawianie dodatkowych warunków, a wieć zmniejszanie prawdopodobieństwa wydarzenia się czegoś. Bayern z "urzedu" w lidze "miszczuf" jest, więc cześc już jest pewnym zwrotem. Tylko kilkanaście drużyn ma taką pewnośc w całej europie i one muszą płacić często dużo więcej.
Kosa, ja nie twierdzę, że Sobiech jest kiepski, tylko, że na raqzie do Lewego mu daleko. Nie mówię, że to nieosiągalne (w Polonii wątpliwe), po prostu musi cholernie dużo jeszcze zrobić, żeby ktoś taką ofertę złożył. Z tej perspektywy to dla mnie nieporozumienie płacić za niego melona.
I teraz tak ładnie przejdę (ale sobie wlałem, ale co mi tam Kolejorz mi humor poprawił, co Kosa nawet słyszał do słuchawki jak bardzo :hejka:) Własnie o to Ginola mi chodzi z Rutkowskim. Z jednej strony Rudnevs - myślę, że koleś dużo lepiej przygotowany od razu do grania "o coś", więc zaryzykuję, że lepszy transfer niż Sobiech (wiem, wiem , że za późno, ale to nie zmienia faktu, że kierunek ok), z drugiej ciągłe trzymanie Kotora,to wielkie nieporozumienie od lat. Właśnie to jest to , że częściowo jestem za ,a częściowo kompletnie przeciw.
Ginola :bezradny:.... jakby ci to powiedzieć. Może raz jeszcze, ujmę to tak, że faktycznie ze ścisłych nauk.... A czym jest twoje " a gdyby kupil, to by może weszli". Przecież to stawianie dodatkowych warunków, a wieć zmniejszanie prawdopodobieństwa wydarzenia się czegoś. Bayern z "urzedu" w lidze "miszczuf" jest, więc cześc już jest pewnym zwrotem. Tylko kilkanaście drużyn ma taką pewnośc w całej europie i one muszą płacić często dużo więcej. Kosa, ja nie twierdzę, że Sobiech jest kiepski, tylko, że na raqzie do Lewego mu daleko. Nie mówię, że to nieosiągalne (w Polonii wątpliwe), po prostu musi cholernie dużo jeszcze zrobić, żeby ktoś taką ofertę złożył. Z tej perspektywy to dla mnie nieporozumienie płacić za niego melona. I teraz tak ładnie przejdę (ale sobie wlałem, ale co mi tam Kolejorz mi humor poprawił, co Kosa nawet słyszał do słuchawki jak bardzo :hejka:) Własnie o to Ginola mi chodzi z Rutkowskim. Z jednej strony Rudnevs - myślę, że koleś dużo lepiej przygotowany od razu do grania "o coś", więc zaryzykuję, że lepszy transfer niż Sobiech (wiem, wiem , że za późno, ale to nie zmienia faktu, że kierunek ok), z drugiej ciągłe trzymanie Kotora,to wielkie nieporozumienie od lat. Właśnie to jest to , że częściowo jestem za ,a częściowo kompletnie przeciw
Kogucie życie!
16 września 2010, 22:01 [cytuj]
goal.com powiedział/a:
http://www.goal.com/en/match/50702/juventus-vs-lech-poznan/player-ratings


Ciekawe, jak wymawia się po angielsku: 'The Kolejorz' :bezradny:
Ciekawe, jak wymawia się po angielsku: 'The Kolejorz' :bezradny:
The boys from Tottenham, The boys from Tottenham, The boys from White Hart Lane!
16 września 2010, 22:40 [cytuj]
md18 powiedział/a:
Jak to co ??? Najsłabiej w Juve zarabia Manniger.

haha Manninger to akurat koleś któremu nasi kopacze wyjątkowo zaleźli za skóre. Wystarczy przypomnieć sobie mecz Austria-Polska za czasów Janasa w ramach MŚ 2006, gdzie austriackiego bramkarza po prostu skompromitowaliśmy na całego. Dzisiaj dostał lekcję od Lecha, chociaz przy trzeciej bramce był bez szans. Swoją drogą Kotorowski dzisiaj też dał z lekka dupy :/
A bramka Del Piero, kurde ten facet to esencja piłkarza w 100%, wierny klubowi na całego, umiejetnosci mimo wieku takie ze czapki spadają z głów. Tak wygląda człowiek-ikona i symbol bądź co bądź kultury narodowej (bo sport to jak najbardziej jeden z elementów kultury) :kotek:
haha Manninger to akurat koleś któremu nasi kopacze wyjątkowo zaleźli za skóre. Wystarczy przypomnieć sobie mecz Austria-Polska za czasów Janasa w ramach MŚ 2006, gdzie austriackiego bramkarza po prostu skompromitowaliśmy na całego. Dzisiaj dostał lekcję od Lecha, chociaz przy trzeciej bramce był bez szans. Swoją drogą Kotorowski dzisiaj też dał z lekka dupy :/ A bramka Del Piero, kurde ten facet to esencja piłkarza w 100%, wierny klubowi na całego, umiejetnosci mimo wieku takie ze czapki spadają z głów. Tak wygląda człowiek-ikona i symbol bądź co bądź kultury narodowej (bo sport to jak najbardziej jeden z elementów kultury) :kotek:
"Potrzebujemy dużego, brzydkiego obrońcy. Taki poradziłby sobie w akcji przy pierwszym golu. Usunąłby piłkę, napastnika i trzy pierwsze rzędy trybun" - Ian Holloway, menedżer Blackpool
16 września 2010, 22:41 [cytuj]
MARCUS powiedział/a:
Własnie o to Ginola mi chodzi z Rutkowskim. Z jednej strony Rudnevs - myślę, że koleś dużo lepiej przygotowany od razu do grania "o coś", więc zaryzykuję, że lepszy transfer niż Sobiech (wiem, wiem , że za późno, ale to nie zmienia faktu, że kierunek ok), z drugiej ciągłe trzymanie Kotora,to wielkie nieporozumienie od lat. Właśnie to jest to , że częściowo jestem za ,a częściowo kompletnie przeciw

Co do Kotora - zabrzmi to dziwnie, ale nie winię go za pierwszego gola. Przewidzenie tego, że Arboleda tak beznadziejnie zagra było trudne, a ułamek sekundy na reakcję tak mały, że żaden bramkarz nie zdążyłby zareagować. Oczywiście drugi gol już jest częściowo jego, przy trzecim też mógł się trochę lepiej zachować. Spójrzcie jednak na to tak, że gdyby nie było jego, to zagrałby Bieszczad, bo Burić i Kasprzik kontuzjowani.
Co do genialnej polityki Rutkowskiego. Prawda jest taka że po poznańsku przykisił 50 tys. ojro drocząc się o Rudnevsa. Pogorzelczykowi udało się stargować tą kwotę w ciągu trzymiesięcznych negocjacji. Brawo, po co go było mieć w eliminacjach LM? Przykiszenie 1,5 mln ojro na Sobiecha i Sadloka też było świetnym ruchem. Po co móc do gonienia wyniku wpuścić Artka, jak można Tshibambę i Wichniara?! Po co w obronie miałby grać Sadlok (Jodłowiec/Glik), skoro mógł Djurdjevic i Arboleda?! Manu był dzisiaj najgorszy na boisku, zawalił pierwsze dwie bramki (i częściowo trzecią). Nie pierwszy zresztą raz gra słabo, kiedy nie ma koło siebie Bosego. Chęci i woli walki ma wiele, nigdy jednak nie grzeszył koncentracją i inteligencją boiskową.
Konkluzja jest taka, że wynik jest wielki, a hattrick Rudnevsa pójdzie w świat. Gdyby jednak Rutkowski nie postanowił nadrobić swojego manka z pralek, to jeśli Lech nawet nie grałby w LM, to dziś by Juve puknął, bo był bardzo słabe. I wcale nie sądzę, że grało na pół gwizdka. No, może do 0:1. Po prostu ma niezgranych ze sobą graczy, a niektórzy z nich z takimi umiejętnościami kilka lat temu nie zmieściliby się w tym klubie nawet do szerokiej kadry.
Muszę przyznać, że jestem podjarany strasznie, aż sobie musiałem nalać szklaneczkę łychy żeby wyluzować. Tym się właśnie różni zwycięski remis od przegranego remisu, jaki odnotowaliśmy z Werderem. Zwycięski remis klubu, który od rywala dzieli przepaść i przegrany remis z rywalem równorzędnym lub nawet trochę słabszym. Brawo za charakter, ambicję i walkę. No i dla Zielińskiego za bardzo dobre ustawienie zespołu. Bo w sumie Juve wielu więcej tych sytuacji nie miało. A to, że Krasić jeździł jak po Henriquezie jak po szmacie, było do przewidzenia. Gancarczyk jest w jeszcze słabszej formie.
Co do Kotora - zabrzmi to dziwnie, ale nie winię go za pierwszego gola. Przewidzenie tego, że Arboleda tak beznadziejnie zagra było trudne, a ułamek sekundy na reakcję tak mały, że żaden bramkarz nie zdążyłby zareagować. Oczywiście drugi gol już jest częściowo jego, przy trzecim też mógł się trochę lepiej zachować. Spójrzcie jednak na to tak, że gdyby nie było jego, to zagrałby Bieszczad, bo Burić i Kasprzik kontuzjowani. Co do genialnej polityki Rutkowskiego. Prawda jest taka że po poznańsku przykisił 50 tys. ojro drocząc się o Rudnevsa. Pogorzelczykowi udało się stargować tą kwotę w ciągu trzymiesięcznych negocjacji. Brawo, po co go było mieć w eliminacjach LM? Przykiszenie 1,5 mln ojro na Sobiecha i Sadloka też było świetnym ruchem. Po co móc do gonienia wyniku wpuścić Artka, jak można Tshibambę i Wichniara?! Po co w obronie miałby grać Sadlok (Jodłowiec/Glik), skoro mógł Djurdjevic i Arboleda?! Manu był dzisiaj najgorszy na boisku, zawalił pierwsze dwie bramki (i częściowo trzecią). Nie pierwszy zresztą raz gra słabo, kiedy nie ma koło siebie Bosego. Chęci i woli walki ma wiele, nigdy jednak nie grzeszył koncentracją i inteligencją boiskową. Konkluzja jest taka, że wynik jest wielki, a hattrick Rudnevsa pójdzie w świat. Gdyby jednak Rutkowski nie postanowił nadrobić swojego manka z pralek, to jeśli Lech nawet nie grałby w LM, to dziś by Juve puknął, bo był bardzo słabe. I wcale nie sądzę, że grało na pół gwizdka. No, może do 0:1. Po prostu ma niezgranych ze sobą graczy, a niektórzy z nich z takimi umiejętnościami kilka lat temu nie zmieściliby się w tym klubie nawet do szerokiej kadry. Muszę przyznać, że jestem podjarany strasznie, aż sobie musiałem nalać szklaneczkę łychy żeby wyluzować. Tym się właśnie różni zwycięski remis od przegranego remisu, jaki odnotowaliśmy z Werderem. Zwycięski remis klubu, który od rywala dzieli przepaść i przegrany remis z rywalem równorzędnym lub nawet trochę słabszym. Brawo za charakter, ambicję i walkę. No i dla Zielińskiego za bardzo dobre ustawienie zespołu. Bo w sumie Juve wielu więcej tych sytuacji nie miało. A to, że Krasić jeździł jak po Henriquezie jak po szmacie, było do przewidzenia. Gancarczyk jest w jeszcze słabszej formie
In a world full of Uniteds, Citys and Rovers, there is only One Hotspur!!!
16 września 2010, 23:44 [cytuj]
Lech duma Wielkopolski, świetny wynik! Grali jak równy z równym. Juve cisnęło ale trudno się dziwić grali u siebie. Żeby nie szkolne błędy Kotorowskiego przy rzutach rożnych może nawet udało by się wygrać. Bramka Del Piero była piękna, ale Rudnevsa jeszcze lepsza!
Lech duma Wielkopolski, świetny wynik! Grali jak równy z równym. Juve cisnęło ale trudno się dziwić grali u siebie. Żeby nie szkolne błędy Kotorowskiego przy rzutach rożnych może nawet udało by się wygrać. Bramka Del Piero była piękna, ale Rudnevsa jeszcze lepsza!
"If you dont have to drag yourself of the field exhausted after 90 minutes, you cant claim to have done my best" Sir Bill Nicholson
17 września 2010, 13:55 [cytuj]
Nie obraź się Ginola, ale takich pierdół nie mogę zostawić bez komentarza. Bardzo krytycznego. Widać, że za wiele na temat Lecha nie wiesz. Jak jest w bramce Kotor, to Arboleda, ogólnie cała defensywa, zap[ierdala 2-3 razy tyle co przy kimś innym. To jest norma, czemu dziwić się nie należy, bo tak jest z Kotorem od zawsze. Zagranie firmowe, to jest 2 kroki do przodu, zawiecha i dwa do tyłu, niezaleznie czy to piąty czy piętnasty metr. To nie jest tak ,że ja Mańka rozgrzeszam, ale to jest problem zdecydowanie bardziej złożony niż ty to ujmujesz. Przy tzw stałych fragmentach jest syf od dawna. Ograniczenie Kotora jest znane, on może rozegrać dobry mecz z mistrzem Mołdawii, ale nie na Juventusie. Zawsze mu czegoś zabraknie. Przy drugiej bramce, to jeżeli ty twierdzisz, że to jest wina Arboledy, to... sądź tak dalej. Nawet nie ma o czym mówić. Przy 3 bramce to jest zdecydowana wina defensywnych pomocników i Kotora - nie zasadził mu parabolą widłachani na wysokosci kolan. A co do tych twoich tzw przyoszczędzeń poznańskich, to były czasy też rozrzutności, bajecznych kontraktów itp (pierwsza połowa lat 90) potem trzeba było się z tego gówna gramoalić przez ładnych kilka lat, nie tylko w pierwszej lidze. Widzę nie chcesz zrozumieć, że ktoś może się inaczej rzadzić pieniędzmi niż wojciechowski, jak nie po twojemu to chyba już z założenia źle. A co do składu, kotora i innych twoich propozycji z Sobiechem i Sadlokiem, to już ci to napisałem, że możesz założyć, że jeszcze będzie piętnascie innych kontuzji i będą musieli zagrać 16 latkowie. Dla przykładu faktycznie Sadlok w nieligowym graniu pod tytułem reprezentacja (a to same kurewsko ważne mecze idą :brawo:) nic tylko błyszczy. Glik tak samo. Jodłowiec tez filar. Mam wrażenie , że podnieciłeś się jak młody tym, ze parę nazwisk się w lidze pojawiło. Na marginesie Juve było sporo lepsze niż w meczu z Sampą w niedzielę. Na temat płacenia za zawodnika, to powiem ci szczerze, że w negocjacjach sa pewne zasady, których się nie łamie i jeżlei były okolicznosci "jakieś" to możliwe, ze nie można było odstąpić nawet na zł. Nie ma to nic wspólnego z tym zarzutem o kiszeniu. Ogólnie takie zarzuty mnie bawią, kurwa Lech jako jedyny radzi sobie w coraz gorszej dla nas rzeczywistości, zarówno sportowo , jak i marketingowo-organizacyjnie, a tu padają zarzuty o jakimś skąpstwie! Wywrócenie wszystkiego do góry dupą. To niech JW, ITI czy Cupiały niech się zastanawiają dlaczego płacą komu płacą. Logika wskazuje, że to trzeba odnosić do tego, któ ma wzglednie sukcesy , a nie w drugą stronę i gdybać do tego, przypuszczać i filozofować. Odpowiedz mi tylko na 1 pytanie, co by było gdyby Lech wydał na duet S&S te melony i by się okazało, że i tak nie ma LM? Wiem, było by bla, bla, bla.... że prawdopodobieństwo większ (tylko opinia), że trzeba czasu. A wiesz co by było pewne to to ,że Lech nie miałby 6 milonów złotcy (1 eur=4 pln) A to cholernie dużo w naszej rzeczywistości i właśnie dlatego uwazam, że takie stawki w naszej lidze to absurd.
Nie obraź się Ginola, ale takich pierdół nie mogę zostawić bez komentarza. Bardzo krytycznego. Widać, że za wiele na temat Lecha nie wiesz. Jak jest w bramce Kotor, to Arboleda, ogólnie cała defensywa, zap[ierdala 2-3 razy tyle co przy kimś innym. To jest norma, czemu dziwić się nie należy, bo tak jest z Kotorem od zawsze. Zagranie firmowe, to jest 2 kroki do przodu, zawiecha i dwa do tyłu, niezaleznie czy to piąty czy piętnasty metr. To nie jest tak ,że ja Mańka rozgrzeszam, ale to jest problem zdecydowanie bardziej złożony niż ty to ujmujesz. Przy tzw stałych fragmentach jest syf od dawna. Ograniczenie Kotora jest znane, on może rozegrać dobry mecz z mistrzem Mołdawii, ale nie na Juventusie. Zawsze mu czegoś zabraknie. Przy drugiej bramce, to jeżeli ty twierdzisz, że to jest wina Arboledy, to... sądź tak dalej. Nawet nie ma o czym mówić. Przy 3 bramce to jest zdecydowana wina defensywnych pomocników i Kotora - nie zasadził mu parabolą widłachani na wysokosci kolan. A co do tych twoich tzw przyoszczędzeń poznańskich, to były czasy też rozrzutności, bajecznych kontraktów itp (pierwsza połowa lat 90) potem trzeba było się z tego gówna gramoalić przez ładnych kilka lat, nie tylko w pierwszej lidze. Widzę nie chcesz zrozumieć, że ktoś może się inaczej rzadzić pieniędzmi niż wojciechowski, jak nie po twojemu to chyba już z założenia źle. A co do składu, kotora i innych twoich propozycji z Sobiechem i Sadlokiem, to już ci to napisałem, że możesz założyć, że jeszcze będzie piętnascie innych kontuzji i będą musieli zagrać 16 latkowie. Dla przykładu faktycznie Sadlok w nieligowym graniu pod tytułem reprezentacja (a to same kurewsko ważne mecze idą :brawo:) nic tylko błyszczy. Glik tak samo. Jodłowiec tez filar. Mam wrażenie , że podnieciłeś się jak młody tym, ze parę nazwisk się w lidze pojawiło. Na marginesie Juve było sporo lepsze niż w meczu z Sampą w niedzielę. Na temat płacenia za zawodnika, to powiem ci szczerze, że w negocjacjach sa pewne zasady, których się nie łamie i jeżlei były okolicznosci "jakieś" to możliwe, ze nie można było odstąpić nawet na zł. Nie ma to nic wspólnego z tym zarzutem o kiszeniu. Ogólnie takie zarzuty mnie bawią, kurwa Lech jako jedyny radzi sobie w coraz gorszej dla nas rzeczywistości, zarówno sportowo , jak i marketingowo-organizacyjnie, a tu padają zarzuty o jakimś skąpstwie! Wywrócenie wszystkiego do góry dupą. To niech JW, ITI czy Cupiały niech się zastanawiają dlaczego płacą komu płacą. Logika wskazuje, że to trzeba odnosić do tego, któ ma wzglednie sukcesy , a nie w drugą stronę i gdybać do tego, przypuszczać i filozofować. Odpowiedz mi tylko na 1 pytanie, co by było gdyby Lech wydał na duet S&S te melony i by się okazało, że i tak nie ma LM? Wiem, było by bla, bla, bla.... że prawdopodobieństwo większ (tylko opinia), że trzeba czasu. A wiesz co by było pewne to to ,że Lech nie miałby 6 milonów złotcy (1 eur=4 pln) A to cholernie dużo w naszej rzeczywistości i właśnie dlatego uwazam, że takie stawki w naszej lidze to absurd
Kogucie życie!
17 września 2010, 15:13 [cytuj]
MARCUS powiedział/a:
Przy drugiej bramce, to jeżeli ty twierdzisz, że to jest wina Arboledy, to... sądź tak dalej.

A gdzie ja to napisałem?! Sensie, że TYLKO Arboleda, bo tak mogę wywnioskować z Twojego tekstu. Robisz ze mnie kolejny raz debila i zaczyna mnie to wkur***ć, ogarnij się. Oczywiście, że druga brama to 60-70% Kotor. Ale jeśli w ogóle nie ma przy niej winy Arboledy to... no nie wiem, ku**a, chyba inne mecze oglądaliśmy.
I jeszcze robisz ze mnie obrońcę Kotora, kiedy ja gościa od zawsze nie trawię i jak grał w eliminacjach LM, a Burić grzał ławę, to pukałem się w czoło.
MARCUS powiedział/a:
Nie obraź się Ginola, ale takich pierdół nie mogę zostawić bez komentarza. Bardzo krytycznego. Widać, że za wiele na temat Lecha nie wiesz. Jak jest w bramce Kotor, to Arboleda, ogólnie cała defensywa, zapierdala 2-3 razy tyle co przy kimś innym.

Myślę, że wiem nie mniej niż Ty, ale o to nie będę się kłócić. Odpiszę tak, widać że za wiele na temat Lecha nie wiesz. Jak w obronie gra Arboleda i Djurdjević, to grają słabiej niż Ferdinand i Vidić. A jak w pomocy gra Injac, to jest słabszy niż Gattuso. Kumasz? Do czego Ty mnie chcesz przekonać? Przecież wiem i nie raz wcześniej to pisałem, że Kotor jest beznadziejny. Przedstawiłem tylko prostą, niezaprzeczalną prawdę, według której gdyby go nie było, to dziś zagrałby Bieszczad! A może tu też się nie zgodzisz? Może zagrałby Rutkowski i rozłożył w bramce 8 milionów ojro, żeby trochę ją zasłonić.
W temacie wydawania kasy się nie dogadamy. Kiedyś było tak, teraz ma tak nie być. Ku**a, te kiedyś o którym mówisz to już i tak wydajecie więcej na pensje, zawodników etc. Ale nie wiem, może nie zauważyłeś, trochę zmieniły się okoliczności. Bogaty właściciel, dziesiątki tysięcy kibiców kupujących bilety i gadżety, wysokie umowy sponsorskie. Widzę niestety u Ciebie stosowanie podwójnych standardów. Kiedy Spurs kupią dwóch gości za 6 baniek, to zawsze piszesz że lepiej było kupić jednego za 12 (z czym się zgadzam, żeby nie było). Kiedy Lech kupuje Wichniara i Tshibambę, to spoko, po co jednego porządnego (potraktuj Sobiecha jako przykład, możesz go sobie zastąpić Laciną Traore, Rodionowem etc.). Trochę jak gadanie z varbą o Redknappie. Na wszystko, nawet najdurniejsze błędy, znajdujesz wytłumaczenie. Nawet na transfer Rudnevsa. Jak się Pogorzelczyk chwalił, że dogadali się "tylko" w trzy miesiące, to byłem przekonany, że kumaci fani Lecha (jak Ty czy moi kumple z Poznania) wywiozą go za to na taczkach. A jednak nie, wszystko jest git. Dobrze, że sobie przypomniałem o tym Traore, to jest świetny przykład geniuszu Twoich włodarzy. Cluj grało dwa lata temu w grupie LM, teraz znów gra, swoje zarobili. A Twoi wyjeżdżają z tym, że oferują za ich najlepszego napastnika milion ojro. Faceci w tym Klużu w pierwszej chwili pomyśleli pewnie, że to jakiś żart primaaprilisowy! I nie musisz tego też usprawiedliwiać, bo się nie dogadamy, a mi, z całym szacunkiem, nie obraź się, tego różowego słodzenia nie chce się czytać.
MARCUS powiedział/a:
Lech jako jedyny radzi sobie w coraz gorszej dla nas rzeczywistości, zarówno sportowo , jak i marketingowo-organizacyjnie, a tu padają zarzuty o jakimś skąpstwie! Logika wskazuje, że to trzeba odnosić do tego, któ ma wzglednie sukcesy , a nie w drugą stronę i gdybać do tego, przypuszczać i filozofować

Skoro Ci to wystarcza, w sensie być troszkę lepszym od poziomu gówna, to ok, myślałem że jesteś ambitniejszy. Jeśli tak samo myślą u Ciebie w klubie, to niestety moje nadzieje, że wyrośnie nam w lidze Dynamo Kijów, legły w gruzach. Co do tych sukcesów - kiedyś uważałem, że warszawiacy są najbardziej nadęci w Polsce, ale to jednak nie jest prawda. Ku**a zdobyliście pierwsze mistrzostwo od 17 lat, do następnego bardzo daleko. Już widzę symptom Wisły "jesteśmy najlepsi". Tylko to się bardzo szybko kończy.
[MARCUS=]Dla przykładu faktycznie Sadlok w nieligowym graniu pod tytułem reprezentacja (a to same kurewsko ważne mecze idą :brawo:) nic tylko błyszczy.[/quote]
BO ma zbyt inteligentnego selekcjonera, którego zawiłości taktyczne ciężko zrozumieć. Ja też nie wiem czy bym zrozumiał dlaczego mam grać na lewej obronie, skoro całe życie gram na środku. Pietras też miał chyba niezły ubaw, że właśnie pierwszy raz w życiu zagrał w pomocy.
Dobra, cała ta dyskusja nie ma sensu, bo w żaden sposób się nie dogadamy. Różnią nas i to o 180 stopni kwestie podstawowe. Mam tylko nadzieję, że nie zmieniły się Twoje ambicje w stosunku do Tottenhamu. Bo w sumie czy Lech ma się super rozwijać czy nie, na dłuższą metę mnie to je**e. Kibicuję mu tylko i aż w europejskich pucharach. Jak za trzy lata zamiast niego będzie tam grała Concordia Knurów, to dla mnie różnica będzie taka co żadna. My tu sobie możemy tak gadu gadu, ale jeśli zależ Ci na trwałym przodowaniu naszej lidze to pamiętaj, że rywale nie śpią. Legia wydała teraz 2,5 mln ojro i wyszło średnio (choć z Vrdoljaka i Knezevicia może jeszcze będą ludzie)? Spoko, za rok wyda 5 baniek. Fajny artykuł napisał z miesiąc temu w poznańskiej Wybie Nawrot (tak, wiem bojkot). Pogorzelczyk mówi, że LM i tak była nierealna a na ligę wielkich wzmocnień nie potrzeba, bo Lech ma lepszych piłkarzy od konkurencji. Komentarz był prosty - tyle że konkurencja raczej tego nie akceptuje i Lech zamiast utrzymywać lub powiększać przewagę to czeka aż go dogonią.
Jeśli chcesz coś odpisywać to tylko jedna prośba, nie przekręcaj!
A gdzie ja to napisałem?! Sensie, że TYLKO Arboleda, bo tak mogę wywnioskować z Twojego tekstu. Robisz ze mnie kolejny raz debila i zaczyna mnie to wkur***ć, ogarnij się. Oczywiście, że druga brama to 60-70% Kotor. Ale jeśli w ogóle nie ma przy niej winy Arboledy to... no nie wiem, ku**a, chyba inne mecze oglądaliśmy. I jeszcze robisz ze mnie obrońcę Kotora, kiedy ja gościa od zawsze nie trawię i jak grał w eliminacjach LM, a Burić grzał ławę, to pukałem się w czoło. [quote=MARCUS]Nie obraź się Ginola, ale takich pierdół nie mogę zostawić bez komentarza. Bardzo krytycznego. Widać, że za wiele na temat Lecha nie wiesz. Jak jest w bramce Kotor, to Arboleda, ogólnie cała defensywa, zapierdala 2-3 razy tyle co przy kimś innym
In a world full of Uniteds, Citys and Rovers, there is only One Hotspur!!!
17 września 2010, 15:18 [cytuj]
Aaaa, no i zapomniałem o kluczowej kwestii. Wichniarek - 350 tys rocznie plus 300 za podpisanie umowy. Tshibamba - cena 300 tys, kontrakt 180 tys plus pewnie ze 100 za podpisanie. Razem, 1,23 mln ojro.
Artur Sobiech - cena 1 mln, kontrakt 250 tys, kwota za podpisanie pewnie z 200. Razem 1,45 mln w pierwszym sezonie. Ale z czasem to już jest tylko stałe 250 tys, podczas gdy Tshibamba z Wichniarem za rok będą was kosztować 530. Dwa lata Tshimamby i Wichniara = dwa lata Sobiecha. Tyle w temacie mądrego zarządzania i inteligentnego wydawania kasy.
Aaaa, no i zapomniałem o kluczowej kwestii. Wichniarek - 350 tys rocznie plus 300 za podpisanie umowy. Tshibamba - cena 300 tys, kontrakt 180 tys plus pewnie ze 100 za podpisanie. Razem, 1,23 mln ojro. Artur Sobiech - cena 1 mln, kontrakt 250 tys, kwota za podpisanie pewnie z 200. Razem 1,45 mln w pierwszym sezonie. Ale z czasem to już jest tylko stałe 250 tys, podczas gdy Tshibamba z Wichniarem za rok będą was kosztować 530. Dwa lata Tshimamby i Wichniara = dwa lata Sobiecha. Tyle w temacie mądrego zarządzania i inteligentnego wydawania kasy
In a world full of Uniteds, Citys and Rovers, there is only One Hotspur!!!
17 września 2010, 16:42 [cytuj]
Nie robię z ciebie debila i nie robie obrońcy kotora (skąd ci to przyszło do głowy nie wiem?)Faktycznie koniec tematu. Dla mnie z dwóch pododów. Po pierwsze napisz mi gdzie ja (a to podobno tobie coś tam wciskam) uważam , ze Wichniar czy "czimbamba" to dobre pociągnięcia? Po drugie, co wazniejsze, mam dosyć tego ciąglego 'poznaniakowania". Skoro tak namiętnie używasz takich argumentów, to w zasadzie nie ma o czym mówić, mi takie kategorie sa obce.
Nie robię z ciebie debila i nie robie obrońcy kotora (skąd ci to przyszło do głowy nie wiem?)Faktycznie koniec tematu. Dla mnie z dwóch pododów. Po pierwsze napisz mi gdzie ja (a to podobno tobie coś tam wciskam) uważam , ze Wichniar czy "czimbamba" to dobre pociągnięcia? Po drugie, co wazniejsze, mam dosyć tego ciąglego 'poznaniakowania". Skoro tak namiętnie używasz takich argumentów, to w zasadzie nie ma o czym mówić, mi takie kategorie sa obce
Kogucie życie!
17 września 2010, 23:52 [cytuj]
MARCUS powiedział/a:
Po drugie, co wazniejsze, mam dosyć tego ciąglego 'poznaniakowania". Skoro tak namiętnie używasz takich argumentów, to w zasadzie nie ma o czym mówić, mi takie kategorie sa obce

Sorry, nie chciałem Cię urazić. Byłem pewny, że zrozumiesz to, iż miał być to tylko dowcip;)
Sorry, nie chciałem Cię urazić. Byłem pewny, że zrozumiesz to, iż miał być to tylko dowcip;)
In a world full of Uniteds, Citys and Rovers, there is only One Hotspur!!!
18 września 2010, 10:19 [cytuj]
No nie gadaj, że miał być dowcip, trochę często to używałeś, ale ok. Ja jestem taki, ze jak mnie nazwiesz debilem to to przemyślę ;) Nie mylić z tym ,że może laleczka voodoo właśnie przestałbyć bezimienną;) Ale takich kategorii nie trawię. Reasumując (to już koniec z mojej strony) nie twierdzę, że Wichniar czy Tschimbamba to wzmocnienia (to tak apropos podwójnych standardów). Wiadomo, że wolałbym od nich dwóch 1 x Sobiech. Powtórzę też, że ja sie z polityką Rut trochę zgadzam, a trochę nie. Tym samym, nie mam bladego pojęcia czy obroni majstra, tym bardziej że wcale nie jestem przekonany czy jemu na tym zależy. Jdnak muszę oddać, że czy to zrobi czy nie zrobi, to jednak bułgarska będzie pełna i ten stan rzeczy nie powinine się zmienić.
No nie gadaj, że miał być dowcip, trochę często to używałeś, ale ok. Ja jestem taki, ze jak mnie nazwiesz debilem to to przemyślę ;) Nie mylić z tym ,że może laleczka voodoo właśnie przestałbyć bezimienną;) Ale takich kategorii nie trawię. Reasumując (to już koniec z mojej strony) nie twierdzę, że Wichniar czy Tschimbamba to wzmocnienia (to tak apropos podwójnych standardów). Wiadomo, że wolałbym od nich dwóch 1 x Sobiech. Powtórzę też, że ja sie z polityką Rut trochę zgadzam, a trochę nie. Tym samym, nie mam bladego pojęcia czy obroni majstra, tym bardziej że wcale nie jestem przekonany czy jemu na tym zależy. Jdnak muszę oddać, że czy to zrobi czy nie zrobi, to jednak bułgarska będzie pełna i ten stan rzeczy nie powinine się zmienić
Kogucie życie!
18 września 2010, 13:14 [cytuj]
MARCUS powiedział/a:
Jednak muszę oddać, że czy to zrobi czy nie zrobi, to jednak bułgarska będzie pełna i ten stan rzeczy nie powinien się zmienić

Czego życzę z całego serca, nie tylko Lechowi, ale każdemu polskiemu klubowi. Tym optymistycznym akcentem zakończmy naszą dysputę. Tylko jeszcze jedno pytanie. O co chodzi z tą laleczką voodoo bo nie skumałem?:D
Czego życzę z całego serca, nie tylko Lechowi, ale każdemu polskiemu klubowi. Tym optymistycznym akcentem zakończmy naszą dysputę. Tylko jeszcze jedno pytanie. O co chodzi z tą laleczką voodoo bo nie skumałem?:D
In a world full of Uniteds, Citys and Rovers, there is only One Hotspur!!!
18 września 2010, 13:22 [cytuj]
Powiedz co cie boli to podam minimalną ilość laleczek ;):cwaniak:
Powiedz co cie boli to podam minimalną ilość laleczek ;):cwaniak:
Kogucie życie!
|<  <<  <  20  21  22  23  24    >

tabela ligowa

Drużyna M Z R P PKT
1. Arsenal FC 0 0 0 0 0
2. Aston Villa F.C. 0 0 0 0 0
3. Brentford F.C. 0 0 0 0 0
4. Brighton & Hove Albion F.C. 0 0 0 0 0
5. Burnley FC 0 0 0 0 0
6. Chelsea FC 0 0 0 0 0
7. Crystal Palace 0 0 0 0 0
pokaż całą tabelę

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2023/2024?
1 12.5%
2-3 12.5%
4-6 25%
7-10 50%
11-20 0%
8 oddanych głosów
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 156 Zarejestrowanych użytkowników: 5227 Ostatnio zarejestrowany: Normankeype

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się