Forum dyskusyjne
17 grudnia 2011, 17:53 [cytuj]
Gdzie go poznałeś!?
Gdzie go poznałeś!?
"If you dont have to drag yourself of the field exhausted after 90 minutes, you cant claim to have done my best" Sir Bill Nicholson
17 grudnia 2011, 18:32 [cytuj]
Brad Friedel występuje w teleturnieju " A Question of sport"
Brad Friedel występuje w teleturnieju " A Question of sport" :D
"If you dont have to drag yourself of the field exhausted after 90 minutes, you cant claim to have done my best" Sir Bill Nicholson
17 grudnia 2011, 21:25 [cytuj]
W pracy

centrum sportu w amsterdamie dla mlodych pilkarzy(glownie niepelnosprawnych)
W pracy :D centrum sportu w amsterdamie dla mlodych pilkarzy(glownie niepelnosprawnych)
Life is short, too short to have fun
Life is long, too long to go wrong
17 grudnia 2011, 21:54 [cytuj]
jin_tae powiedział/a:
W pracy

centrum sportu w amsterdamie dla mlodych pilkarzy(glownie niepelnosprawnych)
Po pierwsze to co mówi twoja Pani na "to był najlepszy dzień w moim życiu" ??
Po drugie zazdroszczę.
Po trzecie, to oni mają centrum dla niepełnosprwnych piłkarzy?? Ja pie... ale my jesteśmy w dupie.
Po pierwsze to co mówi twoja Pani na "to był najlepszy dzień w moim życiu" ?? :P
Po drugie zazdroszczę.
Po trzecie, to oni mają centrum dla niepełnosprwnych piłkarzy?? Ja pie... ale my jesteśmy w dupie
Kogucie życie!
18 grudnia 2011, 02:05 [cytuj]
Moja pani jest dumna ze rozmawialem z VDS
No maja centrum(takie centrum ma budzet na poziomie 20 mln euro rocznie). Z tego co wiem sa nawet ligi niepelnosprawnych(z transferami). Synek mojego brata ma 4 lata a juz smiga w szkolce pilkarskiej u nas w miescinie. Nasza miescina ma okolo 24 567 mieszkancow a mamy 3 rywalizujace ze soba kluby(kazdy z dobrym stadionem i zapleczem) Te maluchy maja nawet prysznice wielkosci odpowiedniej. Na przychodne dostal stroj, ochraniacze, korki oraz pilke made by PUMA. Brat placi za to 35 czasami 45 euro na miesiac, a juz byl z maluchem(jako opiekun) na obozie w Mediolanie(inter) i Monachium(bayern). Te dzieciaki raz na tydzien trenuja na jednym z wiekszych stadionow(glownie AZ bo najblizej) a tak to na takich orliko podobnych centrach i w swojej siedzibie. Kiedys porobie zdjecia.
Co jeszcze Ci powiem odnosnie bycia w dupie to rzecz takowa:
ten maly w wieku 16 lat bedzie znal srednio zaawansowany poziom trzech jezykow(nie liczac holenderskiego). Od czternastego roku zycia nie ma typowej szkoly. W zaleznosci do jakiego gimnazjum/collegu pojdzie ma 3 dni szkoly dwa dni praktyk lub na odwrot(moze tez zrezygnowac z czesci praktyk, jesli chce sobie dorobic troche grosza np na kasie w supersamie)
Wracajac do tego co mnie tez uswiadomilo, ze jestesmy w dupie. Mianowicie kara za nieobecnosci:
Jak dziecko bez usprawiedliwienia(tych poza zdrowotnych jest ograniczona ilosc - bardzo mala) nie przychodzi do szkoly to sa nakladane kary finansowe na rodzicow(z tego co pamietam brat za 2 dni nieobecnosci malucha dostal 70 euro kary) a tylko dlatego maly nie byl w szkole, bo brat pojechal w delegacje a nie mial go kto zawiezc.
Moja pani jest dumna ze rozmawialem z VDS
No maja centrum(takie centrum ma budzet na poziomie 20 mln euro rocznie). Z tego co wiem sa nawet ligi niepelnosprawnych(z transferami). Synek mojego brata ma 4 lata a juz smiga w szkolce pilkarskiej u nas w miescinie. Nasza miescina ma okolo 24 567 mieszkancow a mamy 3 rywalizujace ze soba kluby(kazdy z dobrym stadionem i zapleczem) Te maluchy maja nawet prysznice wielkosci odpowiedniej. Na przychodne dostal stroj, ochraniacze, korki oraz pilke made by PUMA. Brat placi za to 35 czasami 45 euro na miesiac, a juz byl z maluchem(jako opiekun) na obozie w Mediolanie(inter) i Monachium(bayern). Te dzieciaki raz na tydzien trenuja na jednym z wiekszych stadionow(glownie AZ bo najblizej) a tak to na takich orliko podobnych centrach i w swojej siedzibie. Kiedys porobie zdjecia.
Co jeszcze Ci powiem odnosnie bycia w dupie to rzecz takowa:
ten maly w wieku 16 lat bedzie znal srednio zaawansowany poziom trzech jezykow(nie liczac holenderskiego). Od czternastego roku zycia nie ma typowej szkoly. W zaleznosci do jakiego gimnazjum/collegu pojdzie ma 3 dni szkoly dwa dni praktyk lub na odwrot(moze tez zrezygnowac z czesci praktyk, jesli chce sobie dorobic troche grosza np na kasie w supersamie)
Wracajac do tego co mnie tez uswiadomilo, ze jestesmy w dupie. Mianowicie kara za nieobecnosci:
Jak dziecko bez usprawiedliwienia(tych poza zdrowotnych jest ograniczona ilosc - bardzo mala) nie przychodzi do szkoly to sa nakladane kary finansowe na rodzicow(z tego co pamietam brat za 2 dni nieobecnosci malucha dostal 70 euro kary) a tylko dlatego maly nie byl w szkole, bo brat pojechal w delegacje a nie mial go kto zawiezc
Life is short, too short to have fun
Life is long, too long to go wrong
18 grudnia 2011, 02:07 [cytuj]
Dodam jeszcze ze Ci niepelnosprawni maja wlasne hotele(zazwyczaj mieszkaja razem) i w takim hotelu jest lekarz, ktory ich pilnuje i trener. A to nie tylko niepelnosprawni umyslowo, bo sa ludzie bez reki np albo nogi. Sam widzialem pilkarza ktory nie mial lewej nogi(a byl prawonozny). Gral w pilke bo dostal(na koszt panstwa) taka nowoczesna proteze jak do biegania.
Dodam jeszcze ze Ci niepelnosprawni maja wlasne hotele(zazwyczaj mieszkaja razem) i w takim hotelu jest lekarz, ktory ich pilnuje i trener. A to nie tylko niepelnosprawni umyslowo, bo sa ludzie bez reki np albo nogi. Sam widzialem pilkarza ktory nie mial lewej nogi(a byl prawonozny). Gral w pilke bo dostal(na koszt panstwa) taka nowoczesna proteze jak do biegania
Life is short, too short to have fun
Life is long, too long to go wrong
18 grudnia 2011, 10:31 [cytuj]
jin_tae powiedział/a:
Wracajac do tego co mnie tez uswiadomilo, ze jestesmy w dupie. Mianowicie kara za nieobecnosci:
Jak dziecko bez usprawiedliwienia(tych poza zdrowotnych jest ograniczona ilosc - bardzo mala) nie przychodzi do szkoly to sa nakladane kary finansowe na rodzicow(z tego co pamietam brat za 2 dni nieobecnosci malucha dostal 70 euro kary) a tylko dlatego maly nie byl w szkole, bo brat pojechal w delegacje a nie mial go kto zawiezc
A dla mnie to się nazywa opresja. Zresztą jestem zdania, że zachodnie społeczeństwa są najzwyczajniej w świecie rozpuszczone. Dostają wszystko na tacy, stąd biorą się francuskie postawy roszczeniowe wobec rozbuchanego socjala, brytyjskie burdy na ulicach Londynu, południowoeuropejskie bankructwa etc. Bo, bardzo upraszczając, ludziom się w dupach poprzewracało, robic się nie chce, a kaska niech płynie i przywileje się rozrastają...
A dla mnie to się nazywa opresja. Zresztą jestem zdania, że zachodnie społeczeństwa są najzwyczajniej w świecie rozpuszczone. Dostają wszystko na tacy, stąd biorą się francuskie postawy roszczeniowe wobec rozbuchanego socjala, brytyjskie burdy na ulicach Londynu, południowoeuropejskie bankructwa etc. Bo, bardzo upraszczając, ludziom się w dupach poprzewracało, robic się nie chce, a kaska niech płynie i przywileje się rozrastają
18 grudnia 2011, 12:11 [cytuj]
Halabala tu sie zdziwisz, ale Ci powiem
W NL nikt nigdy nie dostanie nic za darmo. Ba urzad podatkowy zwrocil mi przy rozliczeniu podatku 900 euro za rok 2008 a w piatek dostalem pismo, ze mam ta kase oddac bo cos zle naliczyli ;D
To nie jest opresja tylko pilnowanie porzadku. Tu kazdy nawet bez szkoly(wszystko dzieki tym praktykom i podstawom jezykow) znajdzie robote(Nieskomplikowana ale znajdzie)
Przejdz sobie kiedys ulicami nie wiem warszawy(czy gdzie tam mieszkasz) i sprobuj zagadac do kogos Francusku czy Hiszpansku. Tutaj mi bez problemu odpowiedza(problem maja z niemieckim bo niemiaszkow nie lubia i nie chce im sie wysilac aby pogadac po niemiecku)
W polsce? Kumpel z NL wybral sie sam do tesco i laska nie umiala mu po angielsku wytlumaczyc ze "cash only" bo sie automat do kart zepsul
Halabala tu sie zdziwisz, ale Ci powiem
W NL nikt nigdy nie dostanie nic za darmo. Ba urzad podatkowy zwrocil mi przy rozliczeniu podatku 900 euro za rok 2008 a w piatek dostalem pismo, ze mam ta kase oddac bo cos zle naliczyli ;D
To nie jest opresja tylko pilnowanie porzadku. Tu kazdy nawet bez szkoly(wszystko dzieki tym praktykom i podstawom jezykow) znajdzie robote(Nieskomplikowana ale znajdzie)
Przejdz sobie kiedys ulicami nie wiem warszawy(czy gdzie tam mieszkasz) i sprobuj zagadac do kogos Francusku czy Hiszpansku. Tutaj mi bez problemu odpowiedza(problem maja z niemieckim bo niemiaszkow nie lubia i nie chce im sie wysilac aby pogadac po niemiecku)
W polsce? Kumpel z NL wybral sie sam do tesco i laska nie umiala mu po angielsku wytlumaczyc ze "cash only" bo sie automat do kart zepsul
Life is short, too short to have fun
Life is long, too long to go wrong
20 grudnia 2011, 10:36 [cytuj]
jin_tae - za darmo nie dostajesz nic nigdzie, bo po to placisz podatki, zeby jakies okreslone uslugi panstwo ci swiadczylo. Na jakim poziomie, to juz inna sprawa. Dlatego przyklad z jezykami nie jest zbyt trafny, bo nie od dzis wiadomo, ze nasz narod...hm, delikatnie mowiac jezykami nie stoi. Choc akurat z hiszpanskim czy francuskim to bym sie spoleczenstwa nie czepial, oczywiscie pod warunkiem ze potrafiliby sie dogadac po angielsku.
Chodzilo mi raczej o fakt, ze panstwo ma czelnosc karac rodzicow finansowo za ich suwerenna decyzje o nieobecnosci dziecka danego dnia w szkole. Zeby wszystko bylo jasne, nie mowimy tu o notorycznych nieobecnosciach, ktore zarowno w Holandii jak i Polsce sa zapewne przedmiotem zainteresowania szkoly, a w skrajnych przypadkach opieki spolecznej. Natomiast czepianie sie rodzicow ze dziecka nie bylo jeden dzien w szkole to opresja pelna geba. Znowu, zeby nie bylo - argument, ze "pozniej jest wieksze prawdopodobienstwo ze takie dziecko bedzie korzystac z socjala" jest do pewnego stopnia uprawniony, ale z drugiej strony jest kwestia zachowania umiaru. Jak dla mnie bzdurny przepis.
jin_tae - za darmo nie dostajesz nic nigdzie, bo po to placisz podatki, zeby jakies okreslone uslugi panstwo ci swiadczylo. Na jakim poziomie, to juz inna sprawa. Dlatego przyklad z jezykami nie jest zbyt trafny, bo nie od dzis wiadomo, ze nasz narod...hm, delikatnie mowiac jezykami nie stoi. Choc akurat z hiszpanskim czy francuskim to bym sie spoleczenstwa nie czepial, oczywiscie pod warunkiem ze potrafiliby sie dogadac po angielsku.
Chodzilo mi raczej o fakt, ze panstwo ma czelnosc karac rodzicow finansowo za ich suwerenna decyzje o nieobecnosci dziecka danego dnia w szkole. Zeby wszystko bylo jasne, nie mowimy tu o notorycznych nieobecnosciach, ktore zarowno w Holandii jak i Polsce sa zapewne przedmiotem zainteresowania szkoly, a w skrajnych przypadkach opieki spolecznej. Natomiast czepianie sie rodzicow ze dziecka nie bylo jeden dzien w szkole to opresja pelna geba. Znowu, zeby nie bylo - argument, ze "pozniej jest wieksze prawdopodobienstwo ze takie dziecko bedzie korzystac z socjala" jest do pewnego stopnia uprawniony, ale z drugiej strony jest kwestia zachowania umiaru. Jak dla mnie bzdurny przepis
20 grudnia 2011, 10:43 [cytuj]
Może to jest trochę opresyjne, ale przy małym tygielku kulturowym jakim są Niderlandy, chyba nie ma wyjścia. Myśmy się wzięli za budowanie autostrad co nam generalnie dość kiepsko wychodzi, a dużo ważniejsze rzeczy typu przedszkola leżą i kwiczą.
Może to jest trochę opresyjne, ale przy małym tygielku kulturowym jakim są Niderlandy, chyba nie ma wyjścia. Myśmy się wzięli za budowanie autostrad co nam generalnie dość kiepsko wychodzi, a dużo ważniejsze rzeczy typu przedszkola leżą i kwiczą
Well, stone me! We've had cocaine, bribery and Arsenal scoring two goals at home. But just when you thought there were truly no surprises left in football, Vinnie Jones turns out to be an international player!
20 grudnia 2011, 11:35 [cytuj]
HB a ty miałeś czelność

zarzucić niedawno Pawłowi, że strzela do wróbla z armaty??? Jak możesz

On pisze o jakimś jednym rozwiązaniu w szkole, które jest i obowiazuje. Piszesz też o tym ,ze jezyki znają, a ty zaraz o opresjach i rozpieszczeniu społeczeństw.

Z Pawłem to ja nawet gadać nie będę, bo on co sie podobny temat pojawi to zaraz wywala swoje smutki na temat zgnilizny zachodu i wyższości prostego ludu chińskiego, bo go baba dla chinola zostawiał

Czy JIN pisałe o Makaronach czy o Holandii, w której mieszka ładnych parę lat??

HB a ty miałeś czelność ;) zarzucić niedawno Pawłowi, że strzela do wróbla z armaty??? Jak możesz ;) On pisze o jakimś jednym rozwiązaniu w szkole, które jest i obowiazuje. Piszesz też o tym ,ze jezyki znają, a ty zaraz o opresjach i rozpieszczeniu społeczeństw. :P Z Pawłem to ja nawet gadać nie będę, bo on co sie podobny temat pojawi to zaraz wywala swoje smutki na temat zgnilizny zachodu i wyższości prostego ludu chińskiego, bo go baba dla chinola zostawiał ;) ;) Czy JIN pisałe o Makaronach czy o Holandii, w której mieszka ładnych parę lat?? :blee::blee:
Kogucie życie!
20 grudnia 2011, 14:22 [cytuj]
Marcus, alez moj argument o opresyjnosci dotyczyl tego jednego konkretnego rozwiazania. Gdyby mi panstwo kazalo placic za nieobecnosc dziecka w szkole, to uwazalbym to za opresje, bo panstwu nic do tego, czy dziecko opusci jednego dnia zajecia czy nie (podkreslam, pomijam opuszczanie notoryczne, ale tu istnieja zapewne, podobnie jak u nas, inne rozwiazania).
Marcus, alez moj argument o opresyjnosci dotyczyl tego jednego konkretnego rozwiazania. Gdyby mi panstwo kazalo placic za nieobecnosc dziecka w szkole, to uwazalbym to za opresje, bo panstwu nic do tego, czy dziecko opusci jednego dnia zajecia czy nie (podkreslam, pomijam opuszczanie notoryczne, ale tu istnieja zapewne, podobnie jak u nas, inne rozwiazania)
20 grudnia 2011, 15:17 [cytuj]
HB, no ale ja własnie o tym mówię. Jedna rzecz , ktorą uważasz za złą, a Państwo opresyjne i rozpieszczenie zachodnich społeczeństw.... Toć to ze 2 torpedy w 1 karpia ( tak świątecznie się zrobilo

)
HB, no ale ja własnie o tym mówię. Jedna rzecz , ktorą uważasz za złą, a Państwo opresyjne i rozpieszczenie zachodnich społeczeństw.... Toć to ze 2 torpedy w 1 karpia ( tak świątecznie się zrobilo ;) )
Kogucie życie!
20 grudnia 2011, 15:18 [cytuj]
Paweł powiedział/a:
zgnilizna zachodu i wyższość prostego ludu chińskiego, bo mnie baba dla chinola zostawiła?

ciekawa definicja, muszę ją głębiej zakodować, jak popiję kiedyś, to ją przetoczę

i nie jest prawdą, że ja aż tak nie lubię zachodniej cywilizacji, no bez przesady

parę rzeczy mi się może nie podoba
![:]](images/emots/kwadr.gif
)
Po tym co pisałeś , w te kolcki, to podaję liste "podobających się ', będzie duzo szybciej


Po tym co pisałeś , w te kolcki, to podaję liste "podobających się ', będzie duzo szybciej :P:P:hejka:
Kogucie życie!
20 grudnia 2011, 15:54 [cytuj]
Paweł powiedział/a:
zgnilizna zachodu i wyższość prostego ludu chińskiego, bo mnie baba dla chinola zostawiła?

ciekawa definicja, muszę ją głębiej zakodować, jak popiję kiedyś, to ją przetoczę

i nie jest prawdą, że ja aż tak nie lubię zachodniej cywilizacji, no bez przesady

parę rzeczy mi się może nie podoba
![:]](images/emots/kwadr.gif
)
Pawle, czy Marcus kreci beke, czy tez naprawde baba Cie dla Chinola zostawila?
Gdyby Pawel byl takim naprawde antyzachodnim hardcorem, to nie kibicowalby Spurs a, dajmy na to, Kamazowi Niznyj Nowgorod
Pawle, czy Marcus kreci beke, czy tez naprawde baba Cie dla Chinola zostawila? :rotfl:
Gdyby Pawel byl takim naprawde antyzachodnim hardcorem, to nie kibicowalby Spurs a, dajmy na to, Kamazowi Niznyj Nowgorod :)
20 grudnia 2011, 18:16 [cytuj]
Eeee jak dla Japończyka to może być. Chociaż ci to są dopiero zakręceni. Mam trochę znajomych po japonistyce, jeden to nawet ma żonę Japonkę. Taka akcja: Japonka dzwoni do domu i rodzice chwalą się jej, ze właśnie wrócili z wycieczki do Azji.
-Mamo, ale wy mieszkacie w Azji.
-Nie, my mieszkamy w Japonii.
Eeee jak dla Japończyka to może być. Chociaż ci to są dopiero zakręceni. Mam trochę znajomych po japonistyce, jeden to nawet ma żonę Japonkę. Taka akcja: Japonka dzwoni do domu i rodzice chwalą się jej, ze właśnie wrócili z wycieczki do Azji.
-Mamo, ale wy mieszkacie w Azji.
-Nie, my mieszkamy w Japonii
Well, stone me! We've had cocaine, bribery and Arsenal scoring two goals at home. But just when you thought there were truly no surprises left in football, Vinnie Jones turns out to be an international player!
20 grudnia 2011, 22:16 [cytuj]
No to trochę jak Brytole i Europa
No to trochę jak Brytole i Europa ;)