Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Forum dyskusyjne

|<  <<  <  14  15  16  17  18    >  >>  >|
Forum dyskusyjne » Hyde Park » O wszystkim i o niczym
5 stycznia 2012, 22:14 [cytuj]
siara ja ze wsi jestem xD pewnie dlatego mnie wytykali palcami bo na wsi nikt nie lubi odmiencow
siara ja ze wsi jestem xD pewnie dlatego mnie wytykali palcami bo na wsi nikt nie lubi odmiencow
Life is short, too short to have fun Life is long, too long to go wrong
5 stycznia 2012, 22:28 [cytuj]
Siara xD watch this http://www.itusozluk.com/image/maria-ozawa_265633.jpg
Life is short, too short to have fun Life is long, too long to go wrong
5 stycznia 2012, 23:41 [cytuj]
Prawda jest taka , że to ty jin tae myślisz stereotypowo , że w Polsce to niby jak sobie ubierzesz czerwone spodnie to cię pobiją i takie tam , prawda jest taka , że tak ubranych gości jest pełno.
Prawda jest taka , że to ty jin tae myślisz stereotypowo , że w Polsce to niby jak sobie ubierzesz czerwone spodnie to cię pobiją i takie tam , prawda jest taka , że tak ubranych gości jest pełno
5 stycznia 2012, 23:41 [cytuj]
"Fajna dupa, znajoma ?"
"Fajna dupa, znajoma ?"
COYS
5 stycznia 2012, 23:52 [cytuj]
jin-tae trochę wpadasz w pułapkę tego, co zwalczasz, bo pisząc o nietolerancji w polsce stosujesz takie same schematy i stereotypy, które w drugą stronę tępisz. Nie wiem jak często w Polsce bywasz i ile z opisywanych przez Ciebie reakcji miało faktycznie miejsce (chodzi mi o agresję słowną czy fizyczną). Co do prezentowanych przez Ciebie ciuchów i tej rzekomej uniformizacji ubioru to powiem tak - o gustach się nie dyskutuje i na przykład dla mnie te stroje, do których odesłałeś w pierwszym linku (te japońskie), to szczyt bezguścia i szczerze - w życiu bym czegoś takiego nie założył nie dlatego, że ktoś na ulicy móglby mnie wyśmiac/wyszydzic, ale dlatego, że sam zdawałbym sobie sprawę, że wyglądam jak idiota :) Ale podkreślam raz jeszcze, to moja opinia i absolutnie dla kogoś innego taki strój może byc czymś całkiem normalnym i eleganckim, kwestia gustu. Natomiast odniosę się jeszcze do tej fascynacji Japonią (pomyliłem Cię z "koreanofilem" bo wcześniej dużo pisałeś o Korei), to znowu nic osobistego, ale dla mnie rzeczą najbardziej charakterystyczną dla obserwatora niezaangażowanego (i nie bywającego w Japonii) jest skrajny infantylizm społeczeństwa. Objawia się to (z mojej perspektywy) w małpowaniu kultury zachodniej (chociażby przez tę nieszczęsną japońską modę a la zachód, przesadną fascynację na przykład gwiazdami piłki nożnej etc.). Podejrzewam że ma to jakiś związek z nadmiernym angażowaniem się we wszystko co robią, co wydaje mi się jest ich cechą narodową (te śmierci z przepracowania, fanatyczne oddanie cesarzowi w czasie wojny, żeby dac dwa skrajne przypadki). No i jeszcze ta nieszczęsna manga, znowu - można powiedziec że sztuka, ale dla mnie infantylna i bezgustowna pod względem formy (treści nie znam, więc się nie wypowiadam. Żeby nie było, również daleki jestem od fascynacji "kulturą" USA, cudzysłów nieprzypadkowy. Japończyków jest za co podziwiac, sam jeżdżę niezawodną Toyotą (rocznik jeszcze z tych kompletnie niezawodnych), po II wojnie światowej dokonali prawdziwego cudu gospodarczego (pomijając ostatnie dwie dekady, ale to temat na inną rozmowę), na pewno jest to kultura ciekawa, intrygująca, dla Europejczyka dziwna, ale moje wrażenie jest takie, jin-tae, że tępiąc fascynację kulturą zachodnią, sam nieświadomie łykasz kulturę wschodu w ten sam sposób, jak wielu ludzi łyka zachodnią. Podkreślam, to tylko moje wrażenie.

Natomiast wracając na chwilę do tej infantylności, zastanawiam się, czy to przypadkiem nie jest ogólna cecha współczesnej Azji. Będąc na Filipinach i mając do czynienia z dużą ilością miejscowych musze powiedziec, że są to wspaniali ludzie, ale ich narodową cechą jest takie infantylne zdziecinnienie, patrząc z daleka na Japonię, można odnieśc podobne wrażenie, ciekaw jestem jak to wygląda w Chinach - szczęśliwie za miesiąc będę mógł to zweryfikowac, bo jadę do Pekinu na 3 tygodnie, służbowo, więc będę miał kontakt wyłącznie z Chińczykami, zobaczymy jak to wygląda, bo temat jest na pewno ciekawy.

A propos kultury Japonii i Chin, muszę polecic wszystkim fantastyczną serię książek Jamesa Clavella. Jego najbardziej znanym dziełem jest Król Szczurów, opowiadający o pobycie w japońskim obozie jenieckim w czasie IIwś, jednak popełnił on kilka innych książek dziejących się w Azji (głównie Hong-Kong i Japonia) - Tai Pan, Szogun, Noble House, te na razie przeczytałem i są wspaniałe, choc sążniste, każda po około 1000 stron). Nie dośc, że świetnie prezentują kwestie kulturowe (zderzenie Europejczyków z Azjatami), to jeszcze mają genialną warstwę fabularną (są to książki w zasadzie przygodowe). Polecam każdemu.
jin-tae trochę wpadasz w pułapkę tego, co zwalczasz, bo pisząc o nietolerancji w polsce stosujesz takie same schematy i stereotypy, które w drugą stronę tępisz. Nie wiem jak często w Polsce bywasz i ile z opisywanych przez Ciebie reakcji miało faktycznie miejsce (chodzi mi o agresję słowną czy fizyczną). Co do prezentowanych przez Ciebie ciuchów i tej rzekomej uniformizacji ubioru to powiem tak - o gustach się nie dyskutuje i na przykład dla mnie te stroje, do których odesłałeś w pierwszym linku (te japońskie), to szczyt bezguścia i szczerze - w życiu bym czegoś takiego nie założył nie dlatego, że ktoś na ulicy móglby mnie wyśmiac/wyszydzic, ale dlatego, że sam zdawałbym sobie sprawę, że wyglądam jak idiota :) Ale podkreślam raz jeszcze, to moja opinia i absolutnie dla kogoś innego taki strój może byc czymś całkiem normalnym i eleganckim, kwestia gustu. Natomiast odniosę się jeszcze do tej fascynacji Japonią (pomyliłem Cię z "koreanofilem" bo wcześniej dużo pisałeś o Korei), to znowu nic osobistego, ale dla mnie rzeczą najbardziej charakterystyczną dla obserwatora niezaangażowanego (i nie bywającego w Japonii) jest skrajny infantylizm społeczeństwa. Objawia się to (z mojej perspektywy) w małpowaniu kultury zachodniej (chociażby przez tę nieszczęsną japońską modę a la zachód, przesadną fascynację na przykład gwiazdami piłki nożnej etc.). Podejrzewam że ma to jakiś związek z nadmiernym angażowaniem się we wszystko co robią, co wydaje mi się jest ich cechą narodową (te śmierci z przepracowania, fanatyczne oddanie cesarzowi w czasie wojny, żeby dac dwa skrajne przypadki). No i jeszcze ta nieszczęsna manga, znowu - można powiedziec że sztuka, ale dla mnie infantylna i bezgustowna pod względem formy (treści nie znam, więc się nie wypowiadam. Żeby nie było, również daleki jestem od fascynacji "kulturą" USA, cudzysłów nieprzypadkowy. Japończyków jest za co podziwiac, sam jeżdżę niezawodną Toyotą (rocznik jeszcze z tych kompletnie niezawodnych), po II wojnie światowej dokonali prawdziwego cudu gospodarczego (pomijając ostatnie dwie dekady, ale to temat na inną rozmowę), na pewno jest to kultura ciekawa, intrygująca, dla Europejczyka dziwna, ale moje wrażenie jest takie, jin-tae, że tępiąc fascynację kulturą zachodnią, sam nieświadomie łykasz kulturę wschodu w ten sam sposób, jak wielu ludzi łyka zachodnią. Podkreślam, to tylko moje wrażenie. Natomiast wracając na chwilę do tej infantylności, zastanawiam się, czy to przypadkiem nie jest ogólna cecha współczesnej Azji. Będąc na Filipinach i mając do czynienia z dużą ilością miejscowych musze powiedziec, że są to wspaniali ludzie, ale ich narodową cechą jest takie infantylne zdziecinnienie, patrząc z daleka na Japonię, można odnieśc podobne wrażenie, ciekaw jestem jak to wygląda w Chinach - szczęśliwie za miesiąc będę mógł to zweryfikowac, bo jadę do Pekinu na 3 tygodnie, służbowo, więc będę miał kontakt wyłącznie z Chińczykami, zobaczymy jak to wygląda, bo temat jest na pewno ciekawy. A propos kultury Japonii i Chin, muszę polecic wszystkim fantastyczną serię książek Jamesa Clavella. Jego najbardziej znanym dziełem jest Król Szczurów, opowiadający o pobycie w japońskim obozie jenieckim w czasie IIwś, jednak popełnił on kilka innych książek dziejących się w Azji (głównie Hong-Kong i Japonia) - Tai Pan, Szogun, Noble House, te na razie przeczytałem i są wspaniałe, choc sążniste, każda po około 1000 stron). Nie dośc, że świetnie prezentują kwestie kulturowe (zderzenie Europejczyków z Azjatami), to jeszcze mają genialną warstwę fabularną (są to książki w zasadzie przygodowe). Polecam każdemu
6 stycznia 2012, 01:18 [cytuj]
Nie wdając się już dalej w dyskusję o tych ciuchach (nawiasem mówiąc jak dla mnie strasznie wieśniackich i po prostu nieestetycznych) powiem tyle - uwielbiam Clavella!!!:D Tai Pan i Szogun są bardzo dobre, ale Król Szczurów to w ogóle jedna z moich ulubionych książek, pewnie zmieściłaby się w Top 5.
Nie wdając się już dalej w dyskusję o tych ciuchach (nawiasem mówiąc jak dla mnie strasznie wieśniackich i po prostu nieestetycznych) powiem tyle - uwielbiam Clavella!!!:D Tai Pan i Szogun są bardzo dobre, ale Król Szczurów to w ogóle jedna z moich ulubionych książek, pewnie zmieściłaby się w Top 5
In a world full of Uniteds, Citys and Rovers, there is only One Hotspur!!!
6 stycznia 2012, 02:22 [cytuj]
Halabala. Cudu gospodarczego to oni dokonali w tym roku http://www.forbes.pl/artykuly/sekcje/wydarzenia/pkb-japonii-rosnie-najmocniej-od-1-5-roku,21580,1

Rozwalilo im "czesc" kraju, a oni prosperuja lepiej niz przed powodzia

Odpowiem Ci na wszystko od gory do dolu.

Wywodze sie z biednego srodowiska. Wies jeden zaklad pracy mianowicie tartak(gdzie ludzie pracuja - dzis mamy styczen a oni nie powachali jeszcze kasy za listopad)

Zycie na wsi toczy sie prawie jak w tej wilkowyjskiej komedii ranczo. Jest daszek pod sklepem spozywczym i to jest tzw punkt zbiorki ludzi. Jedyna atrakcja poza boiskiem/kartofliskiem do pilki i kosciolem(szkoly nie licze bo to tylko podstawowka 1/3) 99% moich znajomych(czy to ze szkolnej lawki/klasy czy ogolnie znajomych - na wsi sie kazdy zna)zylo i nadal zyje aby do soboty, a w sobote do wiekszego miasteczka 4 km od nas na dyskoteke.

99% tych osob wygladaja dokladnie tak samo. Glowa ogolona na lyso/jeza bluza dresowa. U nas nie ma miejsca na odmiennosc tzn tak: albo jestes taki jak wszyscy albo Cie nie ma. Moja dziewczyna tylko i wylacznie za to, ze nosila(nadal nosi) na codzien koronkowe spodniczki/sukienki zanim doszla do mnie do domu ze stacji pkp(z tego miasteczka 3 km ode mnie naginala pieszo bo auto mi siadlo) tak do polowy bo zostawilem auto i wyszedlem jej na przeciw to dostala 5 tekstow typu "tej laska skoro wygladasz jak dz....ka to moze mnie obsluzysz" Jak sie pozniej okazalo od kumpli mojego brata.

Do ow reakcji moge dodac cos smieszniejszego aczkolwiek opisujacego spoleczenstwo z moich stron. Wlam do mnie na chate(pomijam fakt, ze wjebal sie do mnie kumpel z lawki) wybite szyby(oczywiscie sasiedzi nic nie slyszeli tylko, ze jakims cudem kupili w tym samym czasie identyczny zestaw encyklopedii pwn, ktory mi zginal w tym wlamie - a bieda u nich az piszczy) chata doszczetnie ojebana. Nie zostawil nic(tzn zostawil mi pamiatke - wlazl na stol w jadalni/salonie i mowiac najogolniej zrobil kupe)

Co do tepienia kultury zachodniej. Niechcialbym sklamac(probuje sobie przypomiec) ja z tego co pamietam w wieku 10 lat zaczalem lykac kulture japonska. Nie chodzilem na amerykanskie filmy do kina. Nie sluchalem ani bacstreet boys, ani kelly family. Nie wiem, moze to dlatego, ze jako jedyny w tym wieku mialem juz opanowany angielski w stopniu komunikatywnym(i moglem lykac to co nie mialo lektora/napisow w jezyku polskim)

Poza tym dla mnie niepojete jest stawianie Ameryki jako wzor panstwa, wyroczni a nawet najwazniejszego panstwa na swiecie. Ameryka nie jest dla mnie niczym nadzwyczajnym. Ludzie mowiacy "kur...a w stanach to byloby zycie" sa dla mnie smieszni. Poza tym nie moge przebolec jak w mediach przywoluje sie Ameryke jako wzor gospodarczy(nie wspominajac przy tym o Murzynach i Indianach)

Zadales sobie kiedys pytanie, dlaczego to kino Amerykanskie jest tak popularne a nie np kino skandynawskie. Dlaczego to wszystkie seriale typu NCIS etc(ktore puszczaja w tvn) sa popularniejsze od chociazby takiego Varg Veum(jeden z najlepszych seriali kryminalnych jakie widzialem i ksiazek jakie czytalem)
Jak ktos chce to canal+ nadawal kiedys ow serial i pewnie gdzies jest na sieci)


Nie mowie tego z perspektywy goscia, ktory z gory zaklada wszystko co Amerykanskie jest zle. Nie. Jest masa rzeczy(ot chociazby NFL czy MLB), ktore tylko w amerykanskiej oprawie smakuja wysmienicie(kto choc raz byl na meczu NBA nigdy wiecej nie zechce go ogladac z polskim komentarzem) Ba przyznam sie nawet, ze mam dosc pokazna kolekcje firmowana znakiem Marvel'a - co tez wzbudza smiech w ludziach przychodzacych do mnie do chaty bo przeciez figurki(nawet jesli z xmenami spidermanem czy capitanem Ameryka) u faceta w domu toc to dziecinada i kpina.


Po prostu moim zdaniem(nie widze podstaw ku temu ani merytorycznych przeslanek) na wielu plaszczyznach(mowmy tu o kulturze i sztuce) amerykanskie dziela sa wywyzszane. Nie jest to wina krytykow, tylko jak mawial Czarek Pazura zidiocenia ludzi. Jakbym wsrod swoich znajomych powiedzial, ze bylem w teatrze to zabiliby mnie smiechem.

Co do zdziecinnienia w Japonii to fakt ten byl niedawno tematem tv sniadaniowej(psycholog, fotograf mieszkajacy w Japonii i nasz towar exportowy "Julia Bernard http://www.youtube.com/watch?v=if-s_W97GnI

Wszyscy zgodnie zrzucili to zdziecinnienie na odskocznie od codziennosci i tej uniformizacji. Codzienna praca/szkola w mundurach sprawia, ze po pracy japonczycy chca troche poszalec - wyrazic siebie(a ze to kraj i ludzie bardzo "walnieci" w pozytywnym tego slowa znaczeniu to i stroje maja szalone. Dorzucilbym do tego jeszcze kwestie gier video i wlasnie mangi. U nas cosplay robiony jest tylko na potrzeby sesji zdjeciowych, albo na imprezach mangowych czy chociazby o tematyce RPG, oni potrafia tak wyjsc na codzien. Wpisz sobie w google slowo Harajuku(dzielnica, gdzie w weekendy spotykaja sie ludzie "inaczej" ubrani) u nas nie do przyjecia. Nawet nie przez przepasc kulturowa, tylko po prostu przez chamskie spoleczenstwo. Nie oceniaj po okladce juz dawno przeminelo z wiatrem. Wbilem sie raz do znajomego, ktory mieszka na widzewie w Lodzi. Jakby wyszedl z bloku 5 minut pozniej to dostalbym po gebie od miejscowych blokersow.

Ile ja sie ksiazek naczytalem... Tai pan(bardzo dobra ksiazka) Szogun(najlepszy serial z genialnym aktorem Toshirō Mifune i oczywiscie Chamberlain'em)

Wracajac do ubran. Nie jestem typem faceta, ktory ubiera sie tak jak wiekszosc w danym momencie(kiedys 3/4 moich znajomych nosilo kurtki typu fleck(takie zielono/pomaranczowe dwustronne)) a ja olalem ta mode. Zreszta ja od zawsze jestem typem faceta, ktory jak ma sie ubrac na sportowo to tylko na jogging rower czy gokarty.

Halabala tak z ciekawosci zarzuce Ci dwoma linkami do sklepow z ciuchami. Bylbys w stanie wybrac z nich cos co ewentualnie przypadloby Ci do gustu(moja laska jest ciekawa czy cos znajdziesz) Dodam jeszcze tak nawiasem, ze moda azjatycka jest bardzo oplacalna. Zalapalem sie na spodnie http://www.yesstyle.com/en/green-banana-embroidered-slim-fit-jeans/info.html/pid.1027103795 ) ktore w przeciagu jednej godziny zostaly wyprzedane w 3 sklepach(teraz znwou sa dostepne) Po trzech tygodniach wystawilem je na holenderskie allegro i otrzymalem za nie 4x swojej ceny(za ktora je kupilem).


Ponizej dwa linki do sklepow
http://www.yesstyle.com/en/list.html/sb.136_bcc.11276_bpt.46_oc.2#/sb-136/vn-35/pn-2 - posegregowane jako bestseller(moze to Cie zdziwi, ale wiekszosc asortymentu z tego sklepu idzie na USA - do tego stopnia ze otworzyli w stanach fizyczne sklepy z moda azjatycka) Wracajac do biznesu ceny w tym sklepie sa podwojone/trojone wzgledem orginalnej ceny(dlatego mam kumpli w Korei, ktorzy dajmy na to marynarke, ktora tu online kosztuje 100 euro a oni tez online(do robienia zakupow online w sklepach koreanskich/japonskich potrzebny jest ich dowod osobisty) wyrywaja mi za 30 euro.

http://www.snurge.co.kr/shop/shopbrand.html?xcode=001&type=X tu kupuje najczesciej(jest bardzo dobry stosunek ceny do jakosci i gustu) w dodatku nie musze szukac oddzielnie spodni, butow(kupuje cale zestawy)

Jakby kogos zdziwil czas pisania posta. Strefa czasowa zmusza mnie do siedzenia o tej porze. W Japonii jest 10 godzina, a ja wlasnie gram z kumplem w FM(polska liga). Zastanawia mnie dlaczego wszyscy japonczycy z ktorymi gralem w FM(od FM 2010 do FM 2012) wybieraja Pogon Szczecin(jak ja nie lubie Pogoni).
Halabala. Cudu gospodarczego to oni dokonali w tym roku. http://www.forbes.pl/artykuly/sekcje/wydarzenia/pkb-japonii-rosnie-najmocniej-od-1-5-roku,21580,1 Rozwalilo im "czesc" kraju, a oni prosperuja lepiej niz przed powodzia Odpowiem Ci na wszystko od gory do dolu. Wywodze sie z biednego srodowiska. Wies jeden zaklad pracy mianowicie tartak(gdzie ludzie pracuja - dzis mamy styczen a oni nie powachali jeszcze kasy za listopad) Zycie na wsi toczy sie prawie jak w tej wilkowyjskiej komedii ranczo. Jest daszek pod sklepem spozywczym i to jest tzw punkt zbiorki ludzi. Jedyna atrakcja poza boiskiem/kartofliskiem do pilki i kosciolem(szkoly nie licze bo to tylko podstawowka 1/3) 99% moich znajomych(czy to ze szkolnej lawki/klasy czy ogolnie znajomych - na wsi sie kazdy zna)zylo i nadal zyje aby do soboty, a w sobote do wiekszego miasteczka 4 km od nas na dyskoteke. 99% tych osob wygladaja dokladnie tak samo. Glowa ogolona na lyso/jeza bluza dresowa. U nas nie ma miejsca na odmiennosc tzn tak: albo jestes taki jak wszyscy albo Cie nie ma. Moja dziewczyna tylko i wylacznie za to, ze nosila(nadal nosi) na codzien koronkowe spodniczki/sukienki zanim doszla do mnie do domu ze stacji pkp(z tego miasteczka 3 km ode mnie naginala pieszo bo auto mi siadlo) tak do polowy bo zostawilem auto i wyszedlem jej na przeciw to dostala 5 tekstow typu "tej laska skoro wygladasz jak dz....ka to moze mnie obsluzysz" Jak sie pozniej okazalo od kumpli mojego brata. Do ow reakcji moge dodac cos smieszniejszego aczkolwiek opisujacego spoleczenstwo z moich stron. Wlam do mnie na chate(pomijam fakt, ze wjebal sie do mnie kumpel z lawki) wybite szyby(oczywiscie sasiedzi nic nie slyszeli tylko, ze jakims cudem kupili w tym samym czasie identyczny zestaw encyklopedii pwn, ktory mi zginal w tym wlamie - a bieda u nich az piszczy) chata doszczetnie ojebana. Nie zostawil nic(tzn zostawil mi pamiatke - wlazl na stol w jadalni/salonie i mowiac najogolniej zrobil kupe) Co do tepienia kultury zachodniej. Niechcialbym sklamac(probuje sobie przypomiec) ja z tego co pamietam w wieku 10 lat zaczalem lykac kulture japonska. Nie chodzilem na amerykanskie filmy do kina. Nie sluchalem ani bacstreet boys, ani kelly family. Nie wiem, moze to dlatego, ze jako jedyny w tym wieku mialem juz opanowany angielski w stopniu komunikatywnym(i moglem lykac to co nie mialo lektora/napisow w jezyku polskim) Poza tym dla mnie niepojete jest stawianie Ameryki jako wzor panstwa, wyroczni a nawet najwazniejszego panstwa na swiecie. Ameryka nie jest dla mnie niczym nadzwyczajnym. Ludzie mowiacy "kur...a w stanach to byloby zycie" sa dla mnie smieszni. Poza tym nie moge przebolec jak w mediach przywoluje sie Ameryke jako wzor gospodarczy(nie wspominajac przy tym o Murzynach i Indianach) Zadales sobie kiedys pytanie, dlaczego to kino Amerykanskie jest tak popularne a nie np kino skandynawskie. Dlaczego to wszystkie seriale typu NCIS etc(ktore puszczaja w tvn) sa popularniejsze od chociazby takiego Varg Veum(jeden z najlepszych seriali kryminalnych jakie widzialem i ksiazek jakie czytalem) Jak ktos chce to canal+ nadawal kiedys ow serial i pewnie gdzies jest na sieci) Nie mowie tego z perspektywy goscia, ktory z gory zaklada wszystko co Amerykanskie jest zle. Nie. Jest masa rzeczy(ot chociazby NFL czy MLB), ktore tylko w amerykanskiej oprawie smakuja wysmienicie(kto choc raz byl na meczu NBA nigdy wiecej nie zechce go ogladac z polskim komentarzem) Ba przyznam sie nawet, ze mam dosc pokazna kolekcje firmowana znakiem Marvel'a - co tez wzbudza smiech w ludziach przychodzacych do mnie do chaty bo przeciez figurki(nawet jesli z xmenami spidermanem czy capitanem Ameryka) u faceta w domu toc to dziecinada i kpina. Po prostu moim zdaniem(nie widze podstaw ku temu ani merytorycznych przeslanek) na wielu plaszczyznach(mowmy tu o kulturze i sztuce) amerykanskie dziela sa wywyzszane. Nie jest to wina krytykow, tylko jak mawial Czarek Pazura zidiocenia ludzi. Jakbym wsrod swoich znajomych powiedzial, ze bylem w teatrze to zabiliby mnie smiechem. Co do zdziecinnienia w Japonii to fakt ten byl niedawno tematem tv sniadaniowej(psycholog, fotograf mieszkajacy w Japonii i nasz towar exportowy "Julia Bernard" http://www.youtube.com/watch?v=if-s_W97GnI Wszyscy zgodnie zrzucili to zdziecinnienie na odskocznie od codziennosci i tej uniformizacji. Codzienna praca/szkola w mundurach sprawia, ze po pracy japonczycy chca troche poszalec - wyrazic siebie(a ze to kraj i ludzie bardzo "walnieci" w pozytywnym tego slowa znaczeniu to i stroje maja szalone. Dorzucilbym do tego jeszcze kwestie gier video i wlasnie mangi. U nas cosplay robiony jest tylko na potrzeby sesji zdjeciowych, albo na imprezach mangowych czy chociazby o tematyce RPG, oni potrafia tak wyjsc na codzien. Wpisz sobie w google slowo Harajuku(dzielnica, gdzie w weekendy spotykaja sie ludzie "inaczej" ubrani) u nas nie do przyjecia. Nawet nie przez przepasc kulturowa, tylko po prostu przez chamskie spoleczenstwo. Nie oceniaj po okladce juz dawno przeminelo z wiatrem. Wbilem sie raz do znajomego, ktory mieszka na widzewie w Lodzi. Jakby wyszedl z bloku 5 minut pozniej to dostalbym po gebie od miejscowych blokersow. Ile ja sie ksiazek naczytalem... Tai pan(bardzo dobra ksiazka) Szogun(najlepszy serial z genialnym aktorem Toshirō Mifune i oczywiscie Chamberlain'em) Wracajac do ubran. Nie jestem typem faceta, ktory ubiera sie tak jak wiekszosc w danym momencie(kiedys 3/4 moich znajomych nosilo kurtki typu fleck(takie zielono/pomaranczowe dwustronne)) a ja olalem ta mode. Zreszta ja od zawsze jestem typem faceta, ktory jak ma sie ubrac na sportowo to tylko na jogging rower czy gokarty. Halabala tak z ciekawosci zarzuce Ci dwoma linkami do sklepow z ciuchami. Bylbys w stanie wybrac z nich cos co ewentualnie przypadloby Ci do gustu(moja laska jest ciekawa czy cos znajdziesz) Dodam jeszcze tak nawiasem, ze moda azjatycka jest bardzo oplacalna. Zalapalem sie na spodnie( http://www.yesstyle.com/en/green-banana-embroidered-slim-fit-jeans/info.html/pid.1027103795 ) ktore w przeciagu jednej godziny zostaly wyprzedane w 3 sklepach(teraz znwou sa dostepne) Po trzech tygodniach wystawilem je na holenderskie allegro i otrzymalem za nie 4x swojej ceny(za ktora je kupilem). Ponizej dwa linki do sklepow http://www.yesstyle.com/en/list.html/sb.136_bcc.11276_bpt.46_oc.2#/sb-136/vn-35/pn-2 - posegregowane jako bestseller(moze to Cie zdziwi, ale wiekszosc asortymentu z tego sklepu idzie na USA - do tego stopnia ze otworzyli w stanach fizyczne sklepy z moda azjatycka) Wracajac do biznesu ceny w tym sklepie sa podwojone/trojone wzgledem orginalnej ceny(dlatego mam kumpli w Korei, ktorzy dajmy na to marynarke, ktora tu online kosztuje 100 euro a oni tez online(do robienia zakupow online w sklepach koreanskich/japonskich potrzebny jest ich dowod osobisty) wyrywaja mi za 30 euro. http://www.snurge.co.kr/shop/shopbrand.html?xcode=001&type=X tu kupuje najczesciej(jest bardzo dobry stosunek ceny do jakosci i gustu) w dodatku nie musze szukac oddzielnie spodni, butow(kupuje cale zestawy) Jakby kogos zdziwil czas pisania posta. Strefa czasowa zmusza mnie do siedzenia o tej porze. W Japonii jest 10 godzina, a ja wlasnie gram z kumplem w FM(polska liga). Zastanawia mnie dlaczego wszyscy japonczycy z ktorymi gralem w FM(od FM 2010 do FM 2012) wybieraja Pogon Szczecin(jak ja nie lubie Pogoni)
Life is short, too short to have fun Life is long, too long to go wrong
6 stycznia 2012, 02:38 [cytuj]
Staszek - znajoma z samotnych wieczorow gdy jeszcze nie mialem kobiety :D. Maria Ozawa gwiazda filmow dla panow. Idealny material na kobiete(jesliby patrzec na sam wyglad nie przebieg) aczkolwiek nie moj kaliber(nie sadze aby przeniosla sie z 1640 metrow kwadratowych na marne 130) xD
Staszek - znajoma z samotnych wieczorow gdy jeszcze nie mialem kobiety :D. Maria Ozawa gwiazda filmow dla panow. Idealny material na kobiete(jesliby patrzec na sam wyglad nie przebieg) aczkolwiek nie moj kaliber(nie sadze aby przeniosla sie z 1640 metrow kwadratowych na marne 130) xD
Life is short, too short to have fun Life is long, too long to go wrong
6 stycznia 2012, 09:55 [cytuj]
Pav9 powiedział/a:
Prawda jest taka , że to ty jin tae myślisz stereotypowo , że w Polsce to niby jak sobie ubierzesz czerwone spodnie to cię pobiją i takie tam , prawda jest taka , że tak ubranych gości jest pełno
]

A ja uwazam ze JinTae ma sporo racji. To ze obracacie sie w kregach osob ktore cos soba reprezentuja i gdzies byli i cos widzieli to niestety nie znaczy ze w Polsce jest to norma. Zwlaszcza jesli chodzi o mniejsze miejscowosci.

Nie trzeba szukac daleko:

http://www.gadu-gadu.pl/pobili-studenta-bo-mial-czerwone-spodnie-nikt-nie-zareagowal

Naturalnie ze jest lepiej niz bylo, ale nie myslcie naiwnie ze za odmiennosc nie mozna w tym kraju dostac po mordzie.
Na marszach nacjo-kiboli, jest molo dresow? frekwencje maja konkretne a wiekszosc z nich by ci wpieprzyla za te przyslowiowe czerwone spodnie.
Nie ma co udawac ze tego nie ma, to jest i bedzie w naszym spoleczenstwie. Przypomne ze niespelna 100 lat temu bylismy w zdecydowanej wiekszosci spoleczenstwem wiejskim ze wszystkimi tego plusami (brak spol alenacji ) ale tez wadami (zabobony, stereotypowe myslenie)

Przeoranie swiadomosci takiego stereotypowego wiesniaka czy dresa to jest proces niestety dluzszy niz fakt ze w miedzyczasie sie wzbogacilismy i ma on biezaca wode, prad, gaz, tv i inne udogodnienia o ktorych sie jego dziadkom czy rodzicom nie snilo.

Srodowisko z ktorego sie wywodzisz ma duze znaczenie i ciesze sie ze Jintae udalo sie ze swojego uwolnic, skoro bylo jakie bylo.

Co do reszty tematow. Infantylizacja kultury to nie tylko azjatycka bolaczka, to niestety grubsza sprawa i dotyczy globalnej kultury. W Stanach i Europie jest to samo i zjawisko raczej bedzie sie poglebiac. Ma to zwiazek z tym kto tworzy impuls do zakupów, kieruje sie modami i najlatwiej go zmanipulowac, przyzwyczaic go do marki?? Ano wlasnie dzieci. Oczywiscie upraszczam ale to jedna z przyczyn tego procesu

Ameryka juz nie dominuje ekonomicznie ale zdecydowanie dominuje kulturowo i bedzie tego bronic, dlatego taki znakomity soundtrack jak RedCliff bedzie mial mniejsze szanse niz ktorys OST Zimmera, czy Newmana. Poza mniejsza sila przebicia, trzeba jednak powiedziec ze ta dominacja kulturowa nie jest bezpodstawna i w tej kategorii ktora sie zajmuja (np muzyka czy kino popularne, seriale robia rzeczy jesli nie dobre,lub bardzo dobre to przynajmniej trafiajace w gusta szerokiej widowni)
] A ja uwazam ze JinTae ma sporo racji. To ze obracacie sie w kregach osob ktore cos soba reprezentuja i gdzies byli i cos widzieli to niestety nie znaczy ze w Polsce jest to norma. Zwlaszcza jesli chodzi o mniejsze miejscowosci. Nie trzeba szukac daleko: http://www.gadu-gadu.pl/pobili-studenta-bo-mial-czerwone-spodnie-nikt-nie-zareagowal Naturalnie ze jest lepiej niz bylo, ale nie myslcie naiwnie ze za odmiennosc nie mozna w tym kraju dostac po mordzie. Na marszach nacjo-kiboli, jest molo dresow? frekwencje maja konkretne a wiekszosc z nich by ci wpieprzyla za te przyslowiowe czerwone spodnie. Nie ma co udawac ze tego nie ma, to jest i bedzie w naszym spoleczenstwie. Przypomne ze niespelna 100 lat temu bylismy w zdecydowanej wiekszosci spoleczenstwem wiejskim ze wszystkimi tego plusami (brak spol alenacji ) ale tez wadami (zabobony, stereotypowe myslenie) Przeoranie swiadomosci takiego stereotypowego wiesniaka czy dresa to jest proces niestety dluzszy niz fakt ze w miedzyczasie sie wzbogacilismy i ma on biezaca wode, prad, gaz, tv i inne udogodnienia o ktorych sie jego dziadkom czy rodzicom nie snilo. Srodowisko z ktorego sie wywodzisz ma duze znaczenie i ciesze sie ze Jintae udalo sie ze swojego uwolnic, skoro bylo jakie bylo. Co do reszty tematow. Infantylizacja kultury to nie tylko azjatycka bolaczka, to niestety grubsza sprawa i dotyczy globalnej kultury. W Stanach i Europie jest to samo i zjawisko raczej bedzie sie poglebiac. Ma to zwiazek z tym kto tworzy impuls do zakupów, kieruje sie modami i najlatwiej go zmanipulowac, przyzwyczaic go do marki?? Ano wlasnie dzieci. Oczywiscie upraszczam ale to jedna z przyczyn tego procesu Ameryka juz nie dominuje ekonomicznie ale zdecydowanie dominuje kulturowo i bedzie tego bronic, dlatego taki znakomity soundtrack jak RedCliff bedzie mial mniejsze szanse niz ktorys OST Zimmera, czy Newmana. Poza mniejsza sila przebicia, trzeba jednak powiedziec ze ta dominacja kulturowa nie jest bezpodstawna i w tej kategorii ktora sie zajmuja (np muzyka czy kino popularne, seriale robia rzeczy jesli nie dobre,lub bardzo dobre to przynajmniej trafiajace w gusta szerokiej widowni)
http://wilczki.tumblr.com/
6 stycznia 2012, 10:40 [cytuj]
KING RAT i tyle... Masakra książka :) Polecam każdemu komu się da bo to fantastyczna rzecz, chyba moja ulubiona książka. Tai Pan w sumie też jest świetny i również warto przeczytać. Pozostałych książek Clavella jeszcze nie przeczytałem ale już niedługo zabieram się za Shoguna i zobaczymy co z tego będzie :)
KING RAT i tyle... Masakra książka :) Polecam każdemu komu się da bo to fantastyczna rzecz, chyba moja ulubiona książka. Tai Pan w sumie też jest świetny i również warto przeczytać. Pozostałych książek Clavella jeszcze nie przeczytałem ale już niedługo zabieram się za Shoguna i zobaczymy co z tego będzie :)
6 stycznia 2012, 11:46 [cytuj]
Podzielam zachwyt nad Krolem szczurow. Co do samej Japonii to przyznam,ze mnie tak przeraza,ze az fascynuje. Opieram sie wlasciwie na tym co wyczytalem i relacji znajomych. Generalnie inna planeta, jak Mars czy Saturn. Ciekawe jednak jest to, ze moi znajomi, ktorzy pracowali po kilka lat w ambasadach i i byli w Nipponie na stypendiach mowia,ze to mistrzowie pozoranctwa. Niby z jednej strony smierc z przepracowania, ale podobno norma jest codzienne znajdowanie butelek po piwie pod biurkami urzednikow. Niby robia,ale nie do konca.
Podzielam zachwyt nad Krolem szczurow. Co do samej Japonii to przyznam,ze mnie tak przeraza,ze az fascynuje. Opieram sie wlasciwie na tym co wyczytalem i relacji znajomych. Generalnie inna planeta, jak Mars czy Saturn. Ciekawe jednak jest to, ze moi znajomi, ktorzy pracowali po kilka lat w ambasadach i i byli w Nipponie na stypendiach mowia,ze to mistrzowie pozoranctwa. Niby z jednej strony smierc z przepracowania, ale podobno norma jest codzienne znajdowanie butelek po piwie pod biurkami urzednikow. Niby robia,ale nie do konca
Well, stone me! We've had cocaine, bribery and Arsenal scoring two goals at home. But just when you thought there were truly no surprises left in football, Vinnie Jones turns out to be an international player!
6 stycznia 2012, 11:53 [cytuj]
http://www.youtube.com/watch?v=b0A9-oUoMug
http://www.youtube.com/watch?v=b0A9-oUoMug
Life is short, too short to have fun Life is long, too long to go wrong
6 stycznia 2012, 11:55 [cytuj]
Aaa halabala, jak jedziesz do Chin to przeczytaj Rok koguta (latwo zapamietac) guya Sormana.
Aaa halabala, jak jedziesz do Chin to przeczytaj Rok koguta (latwo zapamietac) guya Sormana
Well, stone me! We've had cocaine, bribery and Arsenal scoring two goals at home. But just when you thought there were truly no surprises left in football, Vinnie Jones turns out to be an international player!
6 stycznia 2012, 13:01 [cytuj]
Halabala uwazaj w chinach bo tamtejsze kobiety maja chcice na polskich facetow :D

dla nich(wyczytalem to z felietonu w prasie angielskiej nie mam wiedzy ani praktycznien ani teoretycznej) miec bialego faceta u sewego boku to prestiz jak dla zwyklego czlowieka posiadanie najnowszego mercedesa :rotfl:

Obczajcie tego gowniarza :D kolega Ozzyego

www.youtube.com/watch?v=l2svSu-Cqks&feature=fvwrel
Halabala uwazaj w chinach bo tamtejsze kobiety maja chcice na polskich facetow :D dla nich(wyczytalem to z felietonu w prasie angielskiej nie mam wiedzy ani praktycznien ani teoretycznej) miec bialego faceta u sewego boku to prestiz jak dla zwyklego czlowieka posiadanie najnowszego mercedesa :rotfl: Obczajcie tego gowniarza :D kolega Ozzyego www.youtube.com/watch?v=l2svSu-Cqks&feature=fvwrel
Life is short, too short to have fun Life is long, too long to go wrong
6 stycznia 2012, 15:12 [cytuj]
Dodam jeszcze rozpiske z "dyskusji" na moim facebooku. Ja probowalem dyskutowac osoba po przeciwnej stronie no ujmijmy ze tez xD

temat(i moj post za razem):
najwieksze porazki polskiego hiphopu? Moim zdaniem sa trzy(kolejnosc przypadkowa bo to crapy na takim samym poziomie):
a) Fisz
b) GrubSon
c) Zipera
post znajomej:
ja bym wogóle wcisnęła wszystkich.
moj:
wiem ;) ale sa wyjatki ktorych sie fajnie slucha(chociazby Rychu Peja ale to przez to, ze cos mu na dekiel padlo i zmadrzal)
znajomej:
ja raczej bym go do wyjątków nie zaliczyła.

i od tego momentu zaczyna sie dyskusja z moim znajomym(mieszkal 500 metrow ode mnie na wsi) pokazujaca poziom ludzi mieszkajacych w mojej okolicy(nawiasem koles chcial zostac ksiedzem dla kasy ale mu sie znudzilo czy tam go wyrzucili z seminarium)

nr 1 to ja a nr 2 to on

2
jak cos ci sie nie podoba w polskim hip-hopie to drzyj zeluwy ....
1 jakbym mial byc szczery to my robimy gowno a nie hiphop(za wyjatkiem Rycha, paktofoniki i kalibra 44 nie mamy godnego uwagi czy polecenia)
2
Posłuchaj klasyki i obudz sie ...
1
Klasyke podalem reszta to jedno wielkie pozerowane gowno. Poza tym nie bede Cie uswiadamial bo za duzy jestes na zmiane pogladow. Ja w przeciwienstwie do Ciebie nie musze sie spinac. To Ty nie umiesz przyjac na klate czyjegos pogladu, ze hip hop = to co napisalem wczesniej.
1
O co mi chodzi? Dzisiejszy hip hop na tyle się skomercjalizował, że ciężko jest znaleźć coś dobrego dla mojego ucha. Każdy chce zarobić wiec robią taką muzyke za jaką im zapłacą

Jak narazie tylko stare numery zespołów (paktofonika, k44, molesta, O.S.T.R, grammatik, Mor W.A, fenomen) figurują na mojej playliście. reszta to wielkie komercyjne nic

2
mądrości słać każdy potrafi , a niech pokaże swoją twarz i napisz coś co kogoś zaskoczy , PEJA był będzie i jest , posłuchaj małolata , ajrona czy piha , a jeśli chcesz poznać DOBRY HIP-HOP to posłuchaj FIRME , i przestań klepać coś w czym nie siedzisz , bo ja w porównaniu do ciebie siedze w podziemiu Hip - Hopowym pare już ładnych lat , więc przestań się wymądrzać i zajmij się JAPAN IN MUSIC hehehehehe ....
1
miedzy nami jest pewna różnica. Mnie nie boli(ba nawet nie rusza) Japan in Music a raczej Music in Japan(bo tak sie pisze poprawnie) a Ciebie boli/wnerwia(jeden ch...j) jak ktoś nie lubi polskiego Hip Hopu(tak poza tym nie Hip Hopu tylko Rapu, bo HH to nazwa subkulutry a nie muzyki)
PS masz dzieci? To im mów co mają robić a nie obcym ludziom ;)
1
W podziemiu? ale że co? kanały, metro czy zakamuflowana komórka pokroju tajni agenci CIA, FBI czy MI5? heheheheheh
2
żenada to czym się popisujesz , a jak to czy tamto się pisze to wbijam w to h... , więc ogarnij swój świat , o od innych odbij , jak obcy ludzie czegoś nie rozumieją to trzeba im to uświadomić , że jak się nie podoba to trzyma się to dla siebie , a nie komentuje , i jak się nie wie co to jest podziemie to nie robi się z siebie idioty pisząc takie bzdury , ogarnij rozum , bo w tym momencie wyśmiałeś siebie i swoją nie wiedze , rozbawiłeś mnie swoją inteligencją , zabłysnąłeś jak przepalona żarówka hehhehehhe ....
1
niewiedze hmmm wiesz co to pisanie z przekąsem. Jak mi się coś nie podoba to wykładam to komu i kiedy chcę. Nie wprowadzaj cenzury(bo ta była za czasów PRL i każdą opcje anty sprowadzano do pionu białymi pałami) Nie masz monopolu na swobodę wypowiedzi.
2
Ty masz mózg cymbale nie pisz k..... głupot gamoniu po dostaniesz kutasem po japie jak nie masz co robić z ryjem .....
1
Ja do Ciebie grzecznie a Ty rzucasz mięsem jakbym Ci kobietę obraził
2
Bo PIER...LISZ OD RZECZY SWOJE MĄDROŚCI , A Z KĄT K... WIESZ CZY NIE OBRAZIŁEŚ WIEC SKOŃCZ GRZECZNIE CIE K... PROSZĘ te farmazony ok ? A ostatnia prośba - nie igraj z ogniem .....
1
Ty mnie nie strasz bo sie...
Nie zabronisz mi pierd.... swoich rzeczy. Skad wiem że nie obraziłem? Bo nigdy jej na oczy nie widziałem więc jak do kur... nędzy miałem ją obrazić?? Jeszcze tego brakowało żebym miał się zastanawiać czy jak powiem, że mam w głębokiej d...pie Legie(bo mam) to czy przypadkiem ktoś z 40 milionowego kraju poczuje się urażony .

W Polsce jest swoboda wypowiedzi to raz. Dwa jak mawiasz moje mądrości to wpisz sobie w google.pl hip hop opinie. Wyświetli Ci się multum opinii podobnych do mojej(od ludzi osłuchanych w Rapie po totalnych laików bazujących na Vivie i MTV) Tak na oko według Ciebie igra z ogniem około 50 ludzi bo tylu negatywnych opinii na temat Rapu naliczyłem w przeciągu 1 - 2 minut
Koniec tej gadki bo przez skórę czuje, że znowu mi wyjedziesz z tekstami typu "pierd... się balasie etc."
2
Bo sie co .... hehhehe .... wez aparat i idz robic foty dinozaurom hehehhehe .... i sie pomyliłeś hehhehe ...
1
dla Twojej wiadomości BB to skrót od angielskiego zwrotu Bye Bye. A żal.pl to najbardziej oklepana i sarowata docinka w internecie ;D
2
Długo nad tym myślałeś ?
1
Ciach bajera bo z Tobą się nie da normalnie wymiany poglądów prowadzić
2
OK , masz racje nie da , bo swojego się broni do końca .
1
Tak kolego, ale Ty swojego bronisz na dwa sposoby:
1) Inwektywami i zwrotami typu "Ty skurw.... balasie pierd.... ch...j Ci w d....pe
2) Zabraniając/zakazując mi bronienia własnego zdania.

Lubić się nie musimy, jeśli o to Ci chodzi. Wódki/piwa też pić razem nie musimy.

Na świecie jest tyle samo zwolenników co przeciwników Rapu i tego nie zmienisz. Każdy ma prawo wypowiedzieć swoje zdanie(nawet to najbardziej kontrowersyjne). Jak mawiał klasyk " jeśli nie podoba Ci się czyjaś opinia to jej nie czytaj" Nie ja zacząłem naszą dyskusję i nie ja zacząłem walić mięsem na lewo i prawo.

Twoje zachowanie zalatuje mi trochę kaczyzmem. Kaczyński twierdzi, że każdy kto ma inne zdanie niż on to idiota, intruz, którego trzeba wytępić/zmarginalizować. Po to dał bóg ludziom wolną wolę aby mogli określić co im się podoba a co nie KROPKA!
Dodam jeszcze rozpiske z "dyskusji" na moim facebooku. Ja probowalem dyskutowac osoba po przeciwnej stronie no ujmijmy ze tez xD temat(i moj post za razem): najwieksze porazki polskiego hiphopu? Moim zdaniem sa trzy(kolejnosc przypadkowa bo to crapy na takim samym poziomie): a) Fisz b) GrubSon c) Zipera post znajomej: ja bym wogóle wcisnęła wszystkich. moj: wiem ;) ale sa wyjatki ktorych sie fajnie slucha(chociazby Rychu Peja ale to przez to, ze cos mu na dekiel padlo i zmadrzal) znajomej: ja raczej bym go do wyjątków nie zaliczyła. i od tego momentu zaczyna sie dyskusja z moim znajomym(mieszkal 500 metrow ode mnie na wsi) pokazujaca poziom ludzi mieszkajacych w mojej okolicy(nawiasem koles chcial zostac ksiedzem dla kasy ale mu sie znudzilo czy tam go wyrzucili z seminarium) nr 1 to ja a nr 2 to on 2 jak cos ci sie nie podoba w polskim hip-hopie to drzyj zeluwy .... 1 jakbym mial byc szczery to my robimy gowno a nie hiphop(za wyjatkiem Rycha, paktofoniki i kalibra 44 nie mamy godnego uwagi czy polecenia) 2 Posłuchaj klasyki i obudz sie ... 1 Klasyke podalem reszta to jedno wielkie pozerowane gowno. Poza tym nie bede Cie uswiadamial bo za duzy jestes na zmiane pogladow. Ja w przeciwienstwie do Ciebie nie musze sie spinac. To Ty nie umiesz przyjac na klate czyjegos pogladu, ze hip hop = to co napisalem wczesniej. 1 O co mi chodzi? Dzisiejszy hip hop na tyle się skomercjalizował, że ciężko jest znaleźć coś dobrego dla mojego ucha. Każdy chce zarobić wiec robią taką muzyke za jaką im zapłacą Jak narazie tylko stare numery zespołów (paktofonika, k44, molesta, O.S.T.R, grammatik, Mor W.A, fenomen) figurują na mojej playliście. reszta to wielkie komercyjne nic 2 mądrości słać każdy potrafi , a niech pokaże swoją twarz i napisz coś co kogoś zaskoczy , PEJA był będzie i jest , posłuchaj małolata , ajrona czy piha , a jeśli chcesz poznać DOBRY HIP-HOP to posłuchaj FIRME , i przestań klepać coś w czym nie siedzisz , bo ja w porównaniu do ciebie siedze w podziemiu Hip - Hopowym pare już ładnych lat , więc przestań się wymądrzać i zajmij się JAPAN IN MUSIC hehehehehe .... 1 miedzy nami jest pewna różnica. Mnie nie boli(ba nawet nie rusza) Japan in Music a raczej Music in Japan(bo tak sie pisze poprawnie) a Ciebie boli/wnerwia(jeden ch...j) jak ktoś nie lubi polskiego Hip Hopu(tak poza tym nie Hip Hopu tylko Rapu, bo HH to nazwa subkulutry a nie muzyki) PS masz dzieci? To im mów co mają robić a nie obcym ludziom ;) 1 W podziemiu? ale że co? kanały, metro czy zakamuflowana komórka pokroju tajni agenci CIA, FBI czy MI5? heheheheheh 2 żenada to czym się popisujesz , a jak to czy tamto się pisze to wbijam w to h... , więc ogarnij swój świat , o od innych odbij , jak obcy ludzie czegoś nie rozumieją to trzeba im to uświadomić , że jak się nie podoba to trzyma się to dla siebie , a nie komentuje , i jak się nie wie co to jest podziemie to nie robi się z siebie idioty pisząc takie bzdury , ogarnij rozum , bo w tym momencie wyśmiałeś siebie i swoją nie wiedze , rozbawiłeś mnie swoją inteligencją , zabłysnąłeś jak przepalona żarówka hehhehehhe .... 1 niewiedze hmmm wiesz co to pisanie z przekąsem. Jak mi się coś nie podoba to wykładam to komu i kiedy chcę. Nie wprowadzaj cenzury(bo ta była za czasów PRL i każdą opcje anty sprowadzano do pionu białymi pałami) Nie masz monopolu na swobodę wypowiedzi. 2 Ty masz mózg cymbale nie pisz k..... głupot gamoniu po dostaniesz kutasem po japie jak nie masz co robić z ryjem ..... 1 Ja do Ciebie grzecznie a Ty rzucasz mięsem jakbym Ci kobietę obraził 2 Bo PIER...LISZ OD RZECZY SWOJE MĄDROŚCI , A Z KĄT K... WIESZ CZY NIE OBRAZIŁEŚ WIEC SKOŃCZ GRZECZNIE CIE K... PROSZĘ te farmazony ok ? A ostatnia prośba - nie igraj z ogniem ..... 1 Ty mnie nie strasz bo sie... Nie zabronisz mi pierd.... swoich rzeczy. Skad wiem że nie obraziłem? Bo nigdy jej na oczy nie widziałem więc jak do kur... nędzy miałem ją obrazić?? Jeszcze tego brakowało żebym miał się zastanawiać czy jak powiem, że mam w głębokiej d...pie Legie(bo mam) to czy przypadkiem ktoś z 40 milionowego kraju poczuje się urażony . W Polsce jest swoboda wypowiedzi to raz. Dwa jak mawiasz moje mądrości to wpisz sobie w google.pl hip hop opinie. Wyświetli Ci się multum opinii podobnych do mojej(od ludzi osłuchanych w Rapie po totalnych laików bazujących na Vivie i MTV) Tak na oko według Ciebie igra z ogniem około 50 ludzi bo tylu negatywnych opinii na temat Rapu naliczyłem w przeciągu 1 - 2 minut Koniec tej gadki bo przez skórę czuje, że znowu mi wyjedziesz z tekstami typu "pierd... się balasie etc." 2 Bo sie co .... hehhehe .... wez aparat i idz robic foty dinozaurom hehehhehe .... i sie pomyliłeś hehhehe ... 1 dla Twojej wiadomości BB to skrót od angielskiego zwrotu Bye Bye. A żal.pl to najbardziej oklepana i sarowata docinka w internecie ;D 2 Długo nad tym myślałeś ? 1 Ciach bajera bo z Tobą się nie da normalnie wymiany poglądów prowadzić 2 OK , masz racje nie da , bo swojego się broni do końca . 1 Tak kolego, ale Ty swojego bronisz na dwa sposoby: 1) Inwektywami i zwrotami typu "Ty skurw.... balasie pierd.... ch...j Ci w d....pe 2) Zabraniając/zakazując mi bronienia własnego zdania. Lubić się nie musimy, jeśli o to Ci chodzi. Wódki/piwa też pić razem nie musimy. Na świecie jest tyle samo zwolenników co przeciwników Rapu i tego nie zmienisz. Każdy ma prawo wypowiedzieć swoje zdanie(nawet to najbardziej kontrowersyjne). Jak mawiał klasyk " jeśli nie podoba Ci się czyjaś opinia to jej nie czytaj" Nie ja zacząłem naszą dyskusję i nie ja zacząłem walić mięsem na lewo i prawo. Twoje zachowanie zalatuje mi trochę kaczyzmem. Kaczyński twierdzi, że każdy kto ma inne zdanie niż on to idiota, intruz, którego trzeba wytępić/zmarginalizować. Po to dał bóg ludziom wolną wolę aby mogli określić co im się podoba a co nie KROPKA!
Life is short, too short to have fun Life is long, too long to go wrong
6 stycznia 2012, 15:29 [cytuj]
dodam tez cos do tego co pisal radeon

http://kryminalnamalopolska.pl/siedmiu-mezczyzn-pobilo-kobiete-bo-byla-dziwnie-ubrana,artykul.html?material_id=4e0c295b16f1da8011000000&%3Bciastko=1
dodam tez cos do tego co pisal radeon http://kryminalnamalopolska.pl/siedmiu-mezczyzn-pobilo-kobiete-bo-byla-dziwnie-ubrana,artykul.html?material_id=4e0c295b16f1da8011000000&%3Bciastko=1
Life is short, too short to have fun Life is long, too long to go wrong
6 stycznia 2012, 17:34 [cytuj]
http://www.facebook.com/media/set/?set=a.10150491165108505.375931.351687753504&type=3

King i Lennon trenuja
http://www.facebook.com/media/set/?set=a.10150491165108505.375931.351687753504&type=3 King i Lennon trenuja
6 stycznia 2012, 17:52 [cytuj]
jin_tae powiedział/a:
Dodam jeszcze rozpiske z "dyskusji" na moim facebooku. Ja probowalem dyskutowac osoba po przeciwnej stronie no ujmijmy ze tez xD

temat(i moj post za razem):
najwieksze porazki polskiego hiphopu? Moim zdaniem sa trzy(kolejnosc przypadkowa bo to crapy na takim samym poziomie):
a) Fisz
b) GrubSon
c) Zipera
post znajomej:
ja bym wogóle wcisnęła wszystkich.
moj:
wiem ;) ale sa wyjatki ktorych sie fajnie slucha(chociazby Rychu Peja ale to przez to, ze cos mu na dekiel padlo i zmadrzal)
znajomej:
ja raczej bym go do wyjątków nie zaliczyła.

i od tego momentu zaczyna sie dyskusja z moim znajomym(mieszkal 500 metrow ode mnie na wsi) pokazujaca poziom ludzi mieszkajacych w mojej okolicy(nawiasem koles chcial zostac ksiedzem dla kasy ale mu sie znudzilo czy tam go wyrzucili z seminarium)

nr 1 to ja a nr 2 to on

2
jak cos ci sie nie podoba w polskim hip-hopie to drzyj zeluwy ....
1 jakbym mial byc szczery to my robimy gowno a nie hiphop(za wyjatkiem Rycha, paktofoniki i kalibra 44 nie mamy godnego uwagi czy polecenia)
2
Posłuchaj klasyki i obudz sie ...
1
Klasyke podalem reszta to jedno wielkie pozerowane gowno. Poza tym nie bede Cie uswiadamial bo za duzy jestes na zmiane pogladow. Ja w przeciwienstwie do Ciebie nie musze sie spinac. To Ty nie umiesz przyjac na klate czyjegos pogladu, ze hip hop = to co napisalem wczesniej.
1
O co mi chodzi? Dzisiejszy hip hop na tyle się skomercjalizował, że ciężko jest znaleźć coś dobrego dla mojego ucha. Każdy chce zarobić wiec robią taką muzyke za jaką im zapłacą

Jak narazie tylko stare numery zespołów (paktofonika, k44, molesta, O.S.T.R, grammatik, Mor W.A, fenomen) figurują na mojej playliście. reszta to wielkie komercyjne nic

2
mądrości słać każdy potrafi , a niech pokaże swoją twarz i napisz coś co kogoś zaskoczy , PEJA był będzie i jest , posłuchaj małolata , ajrona czy piha , a jeśli chcesz poznać DOBRY HIP-HOP to posłuchaj FIRME , i przestań klepać coś w czym nie siedzisz , bo ja w porównaniu do ciebie siedze w podziemiu Hip - Hopowym pare już ładnych lat , więc przestań się wymądrzać i zajmij się JAPAN IN MUSIC hehehehehe ....
1
miedzy nami jest pewna różnica. Mnie nie boli(ba nawet nie rusza) Japan in Music a raczej Music in Japan(bo tak sie pisze poprawnie) a Ciebie boli/wnerwia(jeden ch...j) jak ktoś nie lubi polskiego Hip Hopu(tak poza tym nie Hip Hopu tylko Rapu, bo HH to nazwa subkulutry a nie muzyki)
PS masz dzieci? To im mów co mają robić a nie obcym ludziom ;)
1
W podziemiu? ale że co? kanały, metro czy zakamuflowana komórka pokroju tajni agenci CIA, FBI czy MI5? heheheheheh
2
żenada to czym się popisujesz , a jak to czy tamto się pisze to wbijam w to h... , więc ogarnij swój świat , o od innych odbij , jak obcy ludzie czegoś nie rozumieją to trzeba im to uświadomić , że jak się nie podoba to trzyma się to dla siebie , a nie komentuje , i jak się nie wie co to jest podziemie to nie robi się z siebie idioty pisząc takie bzdury , ogarnij rozum , bo w tym momencie wyśmiałeś siebie i swoją nie wiedze , rozbawiłeś mnie swoją inteligencją , zabłysnąłeś jak przepalona żarówka hehhehehhe ....
1
niewiedze hmmm wiesz co to pisanie z przekąsem. Jak mi się coś nie podoba to wykładam to komu i kiedy chcę. Nie wprowadzaj cenzury(bo ta była za czasów PRL i każdą opcje anty sprowadzano do pionu białymi pałami) Nie masz monopolu na swobodę wypowiedzi.
2
Ty masz mózg cymbale nie pisz k..... głupot gamoniu po dostaniesz kutasem po japie jak nie masz co robić z ryjem .....
1
Ja do Ciebie grzecznie a Ty rzucasz mięsem jakbym Ci kobietę obraził
2
Bo PIER...LISZ OD RZECZY SWOJE MĄDROŚCI , A Z KĄT K... WIESZ CZY NIE OBRAZIŁEŚ WIEC SKOŃCZ GRZECZNIE CIE K... PROSZĘ te farmazony ok ? A ostatnia prośba - nie igraj z ogniem .....
1
Ty mnie nie strasz bo sie...
Nie zabronisz mi pierd.... swoich rzeczy. Skad wiem że nie obraziłem? Bo nigdy jej na oczy nie widziałem więc jak do kur... nędzy miałem ją obrazić?? Jeszcze tego brakowało żebym miał się zastanawiać czy jak powiem, że mam w głębokiej d...pie Legie(bo mam) to czy przypadkiem ktoś z 40 milionowego kraju poczuje się urażony .

W Polsce jest swoboda wypowiedzi to raz. Dwa jak mawiasz moje mądrości to wpisz sobie w google.pl hip hop opinie. Wyświetli Ci się multum opinii podobnych do mojej(od ludzi osłuchanych w Rapie po totalnych laików bazujących na Vivie i MTV) Tak na oko według Ciebie igra z ogniem około 50 ludzi bo tylu negatywnych opinii na temat Rapu naliczyłem w przeciągu 1 - 2 minut
Koniec tej gadki bo przez skórę czuje, że znowu mi wyjedziesz z tekstami typu "pierd... się balasie etc."
2
Bo sie co .... hehhehe .... wez aparat i idz robic foty dinozaurom hehehhehe .... i sie pomyliłeś hehhehe ...
1
dla Twojej wiadomości BB to skrót od angielskiego zwrotu Bye Bye. A żal.pl to najbardziej oklepana i sarowata docinka w internecie ;D
2
Długo nad tym myślałeś ?
1
Ciach bajera bo z Tobą się nie da normalnie wymiany poglądów prowadzić
2
OK , masz racje nie da , bo swojego się broni do końca .
1
Tak kolego, ale Ty swojego bronisz na dwa sposoby:
1) Inwektywami i zwrotami typu "Ty skurw.... balasie pierd.... ch...j Ci w d....pe
2) Zabraniając/zakazując mi bronienia własnego zdania.

Lubić się nie musimy, jeśli o to Ci chodzi. Wódki/piwa też pić razem nie musimy.

Na świecie jest tyle samo zwolenników co przeciwników Rapu i tego nie zmienisz. Każdy ma prawo wypowiedzieć swoje zdanie(nawet to najbardziej kontrowersyjne). Jak mawiał klasyk " jeśli nie podoba Ci się czyjaś opinia to jej nie czytaj" Nie ja zacząłem naszą dyskusję i nie ja zacząłem walić mięsem na lewo i prawo.

Twoje zachowanie zalatuje mi trochę kaczyzmem. Kaczyński twierdzi, że każdy kto ma inne zdanie niż on to idiota, intruz, którego trzeba wytępić/zmarginalizować. Po to dał bóg ludziom wolną wolę aby mogli określić co im się podoba a co nie KROPKA!


Twój kumpel to typowy wieśniak , że tak powiem:)
Z podziemiem chodzi o to , że są to goście którzy robią rap , a nie wydają legalnie płyt ( wrzucają do neta). Ty jintae uważasz , że polski rap to gówno , ale nie sprawdzasz nowych kawałków tylko wciąż słuchasz stare sprawdź wykonawców takich jak chociażby (W.E.N.A. , Małpa , Te-Tris , Medium ) a jeśli chodzi o ten ubiór. To ty próbujesz narzucić innym , że mają ubierać się tak jak ty ? Mówisz o dyskryminacji osób ubierających się "inaczej" a myślisz , że normalnych ludzi nikt nie pobił nigdy ? Przecież to nic nadzwyczajnego, że kilku idiotów napadnie na kogoś.
Prawda jest taka , że sam myślisz stereotypowo , bo uważasz , że każdy kto np. ubierze czerwone spodnie dostanie od dresów ? Wydaje mi się , że jesteś ogłupiony przez media.
Twój kumpel to typowy wieśniak , że tak powiem:) Z podziemiem chodzi o to , że są to goście którzy robią rap , a nie wydają legalnie płyt ( wrzucają do neta). Ty jintae uważasz , że polski rap to gówno , ale nie sprawdzasz nowych kawałków tylko wciąż słuchasz stare sprawdź wykonawców takich jak chociażby (W.E.N.A. , Małpa , Te-Tris , Medium ) a jeśli chodzi o ten ubiór. To ty próbujesz narzucić innym , że mają ubierać się tak jak ty ? Mówisz o dyskryminacji osób ubierających się "inaczej" a myślisz , że normalnych ludzi nikt nie pobił nigdy ? Przecież to nic nadzwyczajnego, że kilku idiotów napadnie na kogoś. Prawda jest taka , że sam myślisz stereotypowo , bo uważasz , że każdy kto np. ubierze czerwone spodnie dostanie od dresów ? Wydaje mi się , że jesteś ogłupiony przez media
|<  <<  <  14  15  16  17  18    >  >>  >|

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2025/2026?
1 33.33%
2-3 0%
4-6 0%
7-10 0%
11-20 66.67%
3 oddane głosy
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 16 Zarejestrowanych użytkowników: 5255 Ostatnio zarejestrowany: maciek_1984

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się