Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Forum dyskusyjne

|<  <<  <  16  17  18  19  20    >  >>  >|
Forum dyskusyjne » Hyde Park » O wszystkim i o niczym
8 stycznia 2012, 00:57 [cytuj]
http://a2.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/s720x720/377077_10150491165428505_351687753504_9007474_156742461_n.jpg
http://a2.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/s720x720/377077_10150491165428505_351687753504_9007474_156742461_n.jpg
8 stycznia 2012, 14:16 [cytuj]
Chris Foy znowu robi wioche w swoim stylu. Czerwona kartka dla Kompany za nic. Nawet nie dotknął Nani :rotfl: . Tyle tego dobrego że stracili Kompany na 3 mecze i może trochę podgonimy ;)
Chris Foy znowu robi wioche w swoim stylu. Czerwona kartka dla Kompany za nic. Nawet nie dotknął Nani :rotfl: . Tyle tego dobrego że stracili Kompany na 3 mecze i może trochę podgonimy ;)
"If you dont have to drag yourself of the field exhausted after 90 minutes, you cant claim to have done my best" Sir Bill Nicholson
8 stycznia 2012, 14:30 [cytuj]
Jak tak dalej pójdzie to zawodnicy w meczach sędziowanych przez Chrisa Foya, przestaną strzelać gole w obawie o to by sędzia nie uznał tego za przewinienie i nie ukarał ich czerwoną kartka.. :szok:
Jak tak dalej pójdzie to zawodnicy w meczach sędziowanych przez Chrisa Foya, przestaną strzelać gole w obawie o to by sędzia nie uznał tego za przewinienie i nie ukarał ich czerwoną kartka.. :szok:
The game is about glory. It's about doing things in style, with a flourish, about going out and beating the other lot, not waiting for them to die of boredom
8 stycznia 2012, 14:45 [cytuj]
Pav9 powiedział/a:
To źle , że u nas jest normalnie ?


W zasadzie potwierdzasz to co napisałem wcześniej. Czyli rozumiem, że my wyznaczamy standard, a reszta nie nadąża?? A co tych Twoich gejów itp, to powiem ci, że wielu z nich to styl zdecydowanie "twardy". Jak dres będzie macho to oni kurwa będą najbardziej dresiarscy w dresizmie.
W zasadzie potwierdzasz to co napisałem wcześniej. Czyli rozumiem, że my wyznaczamy standard, a reszta nie nadąża?? A co tych Twoich gejów itp, to powiem ci, że wielu z nich to styl zdecydowanie "twardy". Jak dres będzie macho to oni kurwa będą najbardziej dresiarscy w dresizmie
Kogucie życie!
8 stycznia 2012, 14:46 [cytuj]
Foy kolejny raz w tym sezonie zabił piękno footballu. Spodziewałem się ciekawej walki do końcowego gwizdka, a wyszła wielka kupa przez Foya! Odechciało mi się oglądać!
Foy kolejny raz w tym sezonie zabił piękno footballu. Spodziewałem się ciekawej walki do końcowego gwizdka, a wyszła wielka kupa przez Foya! Odechciało mi się oglądać!
"If you dont have to drag yourself of the field exhausted after 90 minutes, you cant claim to have done my best" Sir Bill Nicholson
8 stycznia 2012, 15:09 [cytuj]
Do anty-fanklubu Chrisa Foya oficjalnie dołącza Manchester City! Może ktoś się odważy i wybije mu z głowy sędziowanie bo zdecydowanie ten pacan się do tego nie nadaje.
Dzisiaj dał najgłupszą czerwoną kartkę jaką miałem nie-przyjemność oglądać :brawo:
Do anty-fanklubu Chrisa Foya oficjalnie dołącza Manchester City! Może ktoś się odważy i wybije mu z głowy sędziowanie bo zdecydowanie ten pacan się do tego nie nadaje. Dzisiaj dał najgłupszą czerwoną kartkę jaką miałem nie-przyjemność oglądać :brawo:
8 stycznia 2012, 15:15 [cytuj]
http://www.youtube.com/watch?v=dUW1C_RkzFU

Wypowiedź która przekonała Adebayora żeby do nas dołączyć tego lata!
http://www.youtube.com/watch?v=dUW1C_RkzFU Wypowiedź która przekonała Adebayora żeby do nas dołączyć tego lata!
"If you dont have to drag yourself of the field exhausted after 90 minutes, you cant claim to have done my best" Sir Bill Nicholson
8 stycznia 2012, 18:18 [cytuj]


Watford na wyjeździe, nie jest źle.
Watford na wyjeździe, nie jest źle
White Hart Lane was always a place where I felt I belonged
8 stycznia 2012, 19:30 [cytuj]
Znowu szansa dla młodzieży, Liverpool gra z MU, jednego poważnego rywala mniej :)
Znowu szansa dla młodzieży, Liverpool gra z MU, jednego poważnego rywala mniej :)
To dare is to do.
8 stycznia 2012, 19:51 [cytuj]
QPR zwolniło Warnocka!
QPR zwolniło Warnocka!
"If you dont have to drag yourself of the field exhausted after 90 minutes, you cant claim to have done my best" Sir Bill Nicholson
8 stycznia 2012, 20:23 [cytuj]
Mnie ta informacja lekko zszokowała...Poza tym, to przykre, że człowiek wykonał kawał dobrej roboty wprowadzając zespół do PL, a potem się go pozbywają lekką ręką.
Mnie ta informacja lekko zszokowała...Poza tym, to przykre, że człowiek wykonał kawał dobrej roboty wprowadzając zespół do PL, a potem się go pozbywają lekką ręką
It is better to fail aiming high, then to succeed aiming low. Set your sights so high, in fact, that even failure will have in it an echo of glory.
8 stycznia 2012, 20:33 [cytuj]
Tym bardziej że QPR nie było w strefie spadkowej. Ale jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze. Może poróżnili się o politykę transferową!?
Tym bardziej że QPR nie było w strefie spadkowej. Ale jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze. Może poróżnili się o politykę transferową!?
"If you dont have to drag yourself of the field exhausted after 90 minutes, you cant claim to have done my best" Sir Bill Nicholson
8 stycznia 2012, 21:22 [cytuj]
Szkoda że WHU odpadło z pucharu;-(, mój drugi ulubiony klub w Anglii
Szkoda że WHU odpadło z pucharu;-(, mój drugi ulubiony klub w Anglii
"Veni, vidi, vici" Jestem jaki jestem i dobrze mi z tym
9 stycznia 2012, 10:55 [cytuj]
QPR ma kase, wiec chca zainstalowac bardziej medialnego trenera. Glupio byloby wyrzucic Warnocka po awansie, poczekali wiec na dogodna okazje. W sumie moment jest jak najbardziej sluszny - nowy menago (pewnie Hughes) bedzie mial czas zeby zaczac ukladac zespol pod siebie. Oczywiscie zakladam, ze planowali to juz od jakiegos czasu, co zapewne mialo miejsce i nie zdziwie sie, gdy Hughes zostanie oficjalnie przedstawiony na dniach.
QPR ma kase, wiec chca zainstalowac bardziej medialnego trenera. Glupio byloby wyrzucic Warnocka po awansie, poczekali wiec na dogodna okazje. W sumie moment jest jak najbardziej sluszny - nowy menago (pewnie Hughes) bedzie mial czas zeby zaczac ukladac zespol pod siebie. Oczywiscie zakladam, ze planowali to juz od jakiegos czasu, co zapewne mialo miejsce i nie zdziwie sie, gdy Hughes zostanie oficjalnie przedstawiony na dniach
9 stycznia 2012, 11:45 [cytuj]
Polecam przeczytajcie sobie ten artykul.

http://sport.onet.pl/pilka-nozna/liga-angielska/pokaz-ze-jestes-lepszy-niz-to-czarne-g-john-terry-,1,4992330,wiadomosc.html

PS
Przemek Rudzki chyle czola :ok:
Polecam przeczytajcie sobie ten artykul. http://sport.onet.pl/pilka-nozna/liga-angielska/pokaz-ze-jestes-lepszy-niz-to-czarne-g-john-terry-,1,4992330,wiadomosc.html PS Przemek Rudzki chyle czola :ok:
Life is short, too short to have fun Life is long, too long to go wrong
9 stycznia 2012, 12:52 [cytuj]
varba powiedział/a:
Chris Foy znowu robi wioche w swoim stylu. Czerwona kartka dla Kompany za nic. Nawet nie dotknął Nani :rotfl: . Tyle tego dobrego że stracili Kompany na 3 mecze i może trochę podgonimy ;)

Marcus, co myślisz? Moim zdaniem faulu nie było tylko dlatego, że Nani uciekł z nogami. Gdyby się teatralnie wyłożył nie byłoby wątpliwości. Niby nic się nie stało, ale przepis jest jaki jest i Foy chyba miał rację.
Marcus, co myślisz? Moim zdaniem faulu nie było tylko dlatego, że Nani uciekł z nogami. Gdyby się teatralnie wyłożył nie byłoby wątpliwości. Niby nic się nie stało, ale przepis jest jaki jest i Foy chyba miał rację
Well, stone me! We've had cocaine, bribery and Arsenal scoring two goals at home. But just when you thought there were truly no surprises left in football, Vinnie Jones turns out to be an international player!
9 stycznia 2012, 13:24 [cytuj]
Zgodnie z Zasadami gry w piłkę nożną wykluczeniem jest karany : ,,Zawodnik, który popełnia poważny, rażący faul wówczas gdy, używa nieproporcjonalnej siły lub brutalności przeciwko przeciwnikowi, kiedy walczą o będącą w grze piłkę."
Reszta jest kwestią interpretacji, czy Kompany użył nieproporcjopnalnej siły i brutalności, moim zdaniem nie.
Dalej interpretacja polskich sędziów:
,,Atak nogami, który zagraża bezpieczeństwu przeciwnika, musi być traktowany jako poważny, rażący faul."
i
,,Jeżeli zawodnik w sposób niebezpieczny atakuje piłkę przy znajdującym się zasięgu gry przeciwniku, który ma realną możliwość zagrania piłki i chce nią zagrać w taki sposób, że:-atakuje piłkę nogą wyprostowaną do przodu
to takie zagrania piłki sędzia może uznać za grę niebezpieczną.
Sędzia więc może , a nie musi uznać to za grę niebezpieczną i dop. wtedy zakwalifikować to jako faul poważny i niebezpieczny karany czerwoną (wtedy gdy siła i brutalność jest nieproporcjonalna).
(Zródł http://www.fifa.com/mm/document/affederation/generic/81/42/36/lawsofthegame_2011_12_en.pdf
http://www.kswmzpn.pl/readarticle.php?article_id=13)
W mojej ocenie całkowite nadużycie ze strony Foya,brak w zagraniu, brutalności i nieproporcjonalności. Foy albo jest nieudolny, ale raczej obstawiałbym , że jest wielbicielem lub beneficjentem:) MUłów.
Zgodnie z Zasadami gry w piłkę nożną wykluczeniem jest karany : ,,Zawodnik, który popełnia poważny, rażący faul wówczas gdy, używa nieproporcjonalnej siły lub brutalności przeciwko przeciwnikowi, kiedy walczą o będącą w grze piłkę." Reszta jest kwestią interpretacji, czy Kompany użył nieproporcjopnalnej siły i brutalności, moim zdaniem nie. Dalej interpretacja polskich sędziów: ,,Atak nogami, który zagraża bezpieczeństwu przeciwnika, musi być traktowany jako poważny, rażący faul." i ,,Jeżeli zawodnik w sposób niebezpieczny atakuje piłkę przy znajdującym się zasięgu gry przeciwniku, który ma realną możliwość zagrania piłki i chce nią zagrać w taki sposób, że:-atakuje piłkę nogą wyprostowaną do przodu to takie zagrania piłki sędzia może uznać za grę niebezpieczną. Sędzia więc może , a nie musi uznać to za grę niebezpieczną i dop. wtedy zakwalifikować to jako faul poważny i niebezpieczny karany czerwoną (wtedy gdy siła i brutalność jest nieproporcjonalna). (Zródła http://www.fifa.com/mm/document/affederation/generic/81/42/36/lawsofthegame_2011_12_en.pdf http://www.kswmzpn.pl/readarticle.php?article_id=13) W mojej ocenie całkowite nadużycie ze strony Foya,brak w zagraniu, brutalności i nieproporcjonalności. Foy albo jest nieudolny, ale raczej obstawiałbym , że jest wielbicielem lub beneficjentem:) MUłów
9 stycznia 2012, 14:09 [cytuj]
Foy jest wielbicielem EFC. Oczywiście to kwestia interpretacji, ale inni sędziowie wypowiadają się raczej po stronie Foya.
Foy jest wielbicielem EFC. Oczywiście to kwestia interpretacji, ale inni sędziowie wypowiadają się raczej po stronie Foya
Well, stone me! We've had cocaine, bribery and Arsenal scoring two goals at home. But just when you thought there were truly no surprises left in football, Vinnie Jones turns out to be an international player!
9 stycznia 2012, 16:23 [cytuj]
Szczerze mówiąc to też nie rozumiem oburzenia po tej czerwonej kartce. Ok, mógł dać żółtą (czy raczej "pomarańczową" gdyby była), ale wtedy byłyby takie same dyskusje czemu nie czerwona. Pamiętajcie, że usiłowanie jest karany tak samo jak samo popełnienie czynu zabronionego (nie tylko w piłce nożnej, polecam zaznajomić się z Art. 13 i 14 KK).
aapa powiedział/a:
Ginola, przeczytalem wszystkie ksiazki Grossa, bylem na dwoch spotkaniach z nim. Nigdy nie slyszalem zeby lansowal sie na historyka. Podkresla wrecz, ze nim nie jest

Nie jestem jego jakimś fanatykiem, więc nie byłem na żadnym spotkaniu, a przeczytałem tylko Sąsiadów i Strach. O ile tej pierwszej lekturze nie stawiam zarzutów silenia się na historyczność (można powiedzieć, że jest to typowa publikacja materiałów i wiedzy pozyskanych w czymś a la śledztwo dziennikarskie, o tyle z tą drugą jest już inaczej. Na podstawie konkretnych przypadków Gross wyprowadza wnioski, które odnosi do szerszych liczb (przypadków), a których nie rozpatruje pojedynczo. Tworzy więc ogólne teorie dotyczące jakichś zjawisk historycznych (czy raczej historyczno-społecznych) na podstawie wybranych przykładów. Wynik jego analizy co do zasady nie różni się niczym od wyniku badań prowadzonych przez każdego historyka w każdej sprawie, pogwałcił on jednak wszystkie metody, które w swej pracy historyk powinien stosować. I nie ważne, czy na spotkaniach odcina się od tego, że ma się za historyka czy nie. Ważne jest to, jak brzmią tezy jego publikacji. A brzmią i są bronione tak, jakby postawił je powiedzmy prof. Friszke. Tyle że on, stawiając na początku swojej pracy tezę dotyczącą tego, że Żydzi ginęli z ręki Polaków z powodu antysemityzmu, przeanalizowałby wszystkie możliwe przypadki, które później zamieniłby w liczby.
A to co zrobił Gross, gdyby do opisanych przez niego zdarzeń doszło nie sześćdziesiąt ale dwadzieścia lat wcześniej, groziłoby mu odpowiedzialnością karną. Bo wyobraź sobie taką sytuację - zabiłem Żyda, np. za to, że poderwał mi moją żonę albo napadł na mnie jakiś ich oddział partyzancki (np. Otriad Bielskich, tak pięknie i tak nieprawdziwie pokazany w filmie z Danielem Craigiem) i w samoobronie któregoś kropnąłem. A Gross, nie wspominając mojego przypadku, dodaje go do liczby zabitych z powodu antysemityzmu. Pierwsze co bym mu wytoczył to proces o zniesławienie.
A zresztą nawet tak piszę, że w Sąsiadach nie lansuje się na historyka. A choćby na przykład ustalenie przez niego liczby ofiar, które po śledztwie IPN okazało się być kilkukrotnie zawyżone? Chodzi tylko o to, że z książek Grossa przebijają historyczno-socjologiczne tezy, nie poparte odpowiednią kwerendą źródłową, krytycyzmem źródeł etc. Pod tym względem nie różni się wiele od Bubla, który stawia totalnie odwrotne tezy, mające jednak mniej więcej tak samo "mądre" brzmienie. Chodzi tylko o to, że dla przeciętnego Kowalskiego książka Grossa w 100% prawdziwa, bo brzmi tak wiarygodnie i tak fachowo z punktu widzenia historycznego. Nie wiem czy czytałeś Wokół Strachu, naprawdę polecam. Beylin fajnie prezentuje tam podejście niemal w 100% zbieżne z moim - Strach jest bardzo ważny z punktu nakreślenia i nagłośnienia problemu polskiego antysemityzmu, co jest ważniejsze od jego wad. Tyle że one istnieją i jakbyś tego nie czarował, to istnieć będą;)
Nie jestem jego jakimś fanatykiem, więc nie byłem na żadnym spotkaniu, a przeczytałem tylko Sąsiadów i Strach. O ile tej pierwszej lekturze nie stawiam zarzutów silenia się na historyczność (można powiedzieć, że jest to typowa publikacja materiałów i wiedzy pozyskanych w czymś a la śledztwo dziennikarskie, o tyle z tą drugą jest już inaczej. Na podstawie konkretnych przypadków Gross wyprowadza wnioski, które odnosi do szerszych liczb (przypadków), a których nie rozpatruje pojedynczo. Tworzy więc ogólne teorie dotyczące jakichś zjawisk historycznych (czy raczej historyczno-społecznych) na podstawie wybranych przykładów. Wynik jego analizy co do zasady nie różni się niczym od wyniku badań prowadzonych przez każdego historyka w każdej sprawie, pogwałcił on jednak wszystkie metody, które w swej pracy historyk powinien stosować. I nie ważne, czy na spotkaniach odcina się od tego, że ma się za historyka czy nie. Ważne jest to, jak brzmią tezy jego publikacji. A brzmią i są bronione tak, jakby postawił je powiedzmy prof. Friszke. Tyle że on, stawiając na początku swojej pracy tezę dotyczącą tego, że Żydzi ginęli z ręki Polaków z powodu antysemityzmu, przeanalizowałby wszystkie możliwe przypadki, które później zamieniłby w liczby. A to co zrobił Gross, gdyby do opisanych przez niego zdarzeń doszło nie sześćdziesiąt ale dwadzieścia lat wcześniej, groziłoby mu odpowiedzialnością karną. Bo wyobraź sobie taką sytuację - zabiłem Żyda, np. za to, że poderwał mi moją żonę albo napadł na mnie jakiś ich oddział partyzancki (np. Otriad Bielskich, tak pięknie i tak nieprawdziwie pokazany w filmie z Danielem Craigiem) i w samoobronie któregoś kropnąłem. A Gross, nie wspominając mojego przypadku, dodaje go do liczby zabitych z powodu antysemityzmu. Pierwsze co bym mu wytoczył to proces o zniesławienie. A zresztą nawet tak piszę, że w Sąsiadach nie lansuje się na historyka. A choćby na przykład ustalenie przez niego liczby ofiar, które po śledztwie IPN okazało się być kilkukrotnie zawyżone? Chodzi tylko o to, że z książek Grossa przebijają historyczno-socjologiczne tezy, nie poparte odpowiednią kwerendą źródłową, krytycyzmem źródeł etc. Pod tym względem nie różni się wiele od Bubla, który stawia totalnie odwrotne tezy, mające jednak mniej więcej tak samo "mądre" brzmienie. Chodzi tylko o to, że dla przeciętnego Kowalskiego książka Grossa w 100% prawdziwa, bo brzmi tak wiarygodnie i tak fachowo z punktu widzenia historycznego. Nie wiem czy czytałeś Wokół Strachu, naprawdę polecam. Beylin fajnie prezentuje tam podejście niemal w 100% zbieżne z moim - Strach jest bardzo ważny z punktu nakreślenia i nagłośnienia problemu polskiego antysemityzmu, co jest ważniejsze od jego wad. Tyle że one istnieją i jakbyś tego nie czarował, to istnieć będą;)
In a world full of Uniteds, Citys and Rovers, there is only One Hotspur!!!
9 stycznia 2012, 16:54 [cytuj]
ginola powiedział/a:
Nie wiem czy czytałeś Wokół Strachu, naprawdę polecam. Beylin fajnie prezentuje tam podejście niemal w 100% zbieżne z moim - Strach jest bardzo ważny z punktu nakreślenia i nagłośnienia problemu polskiego antysemityzmu, co jest ważniejsze od jego wad. Tyle że one istnieją i jakbyś tego nie czarował, to istnieć będą;)

Zaraz, zaraz. Czy ja napisałem coś o braku wad? Błędów to nie robi tylko IPN :wysmiewacz:

Swoją droga niezły tekst z tym wyliczeniem ofiar IPN (jakby to miało znaczenie czy 1500 czy 500 czy 5). Następne śledztwa w kolejce: Elvis żyje, wyprawa na Księżyc, kto zabił Kennedy'ego. Ta instytucja jest w stanie zrobić wszystko. Będzie jeszcze lepiej, jeśli nikt rozsądny nie przetnie tego wrzodu, bo coraz młodsi biorą się za to.
Co do spotkań to też nie jestem fanatykiem, ale to było jeszcze przy okazji Sąsiadów. Jak przyjeżdżały pielgrzymki obierońców dobrego imienia ziemi łomżyńskiej. Widzisz ginola, znam przynajmniej kilka osób z tych rejonów. Wiedza na temat tego co działo się w Wiźnie, Radziłowie, Jedwabnem jest powszechna. Tam od dziecka każdy wie co się działo. Czy spalono w stodole liczbę osób X czy XX naprawdę jest drugorzędny. Z tego co się orientuje Grossa bardziej obchodzi sam fakt zdarzenia. A IPN przez swoje wyliczenie chce powiedzieć, że zdarzenie nie miało miejsca.
Zaraz, zaraz. Czy ja napisałem coś o braku wad? Błędów to nie robi tylko IPN :wysmiewacz: Swoją droga niezły tekst z tym wyliczeniem ofiar IPN (jakby to miało znaczenie czy 1500 czy 500 czy 5). Następne śledztwa w kolejce: Elvis żyje, wyprawa na Księżyc, kto zabił Kennedy'ego. Ta instytucja jest w stanie zrobić wszystko. Będzie jeszcze lepiej, jeśli nikt rozsądny nie przetnie tego wrzodu, bo coraz młodsi biorą się za to. Co do spotkań to też nie jestem fanatykiem, ale to było jeszcze przy okazji Sąsiadów. Jak przyjeżdżały pielgrzymki obierońców dobrego imienia ziemi łomżyńskiej. Widzisz ginola, znam przynajmniej kilka osób z tych rejonów. Wiedza na temat tego co działo się w Wiźnie, Radziłowie, Jedwabnem jest powszechna. Tam od dziecka każdy wie co się działo. Czy spalono w stodole liczbę osób X czy XX naprawdę jest drugorzędny. Z tego co się orientuje Grossa bardziej obchodzi sam fakt zdarzenia. A IPN przez swoje wyliczenie chce powiedzieć, że zdarzenie nie miało miejsca
Well, stone me! We've had cocaine, bribery and Arsenal scoring two goals at home. But just when you thought there were truly no surprises left in football, Vinnie Jones turns out to be an international player!
|<  <<  <  16  17  18  19  20    >  >>  >|

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2025/2026?
1 33.33%
2-3 0%
4-6 0%
7-10 0%
11-20 66.67%
3 oddane głosy
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 26 Zarejestrowanych użytkowników: 5255 Ostatnio zarejestrowany: maciek_1984

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się