Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Forum dyskusyjne

|<  <<  <  19  20  21  22  23    >  >>  >|
Forum dyskusyjne » Hyde Park » O wszystkim i o niczym
11 stycznia 2012, 14:17 [cytuj]
aapa powiedział/a:
pierwsza minuta to wiadomo, że żarty. Dokładnie to fragment reklamy Guardiana przed EURO 2004 i "filmowany" z ukrycia trening Włochów.
Problem w tym, ze na każdą drużynę można wyciągnąć coś takiego. Trochę zmontować, trochę dodać od siebie, dla niepoznaki jakieś bajery i gotowe, reklama poszła w świat

Zgadzam się z Tobą aapa w całej rozciągłości. Paweł - przecież Adebayor jest śmieszny, mając w ogóle czelność wypowiadać się w temacie. Wpisz sobie w YT "adebayor dive" i zobaczysz ile wyskoczy Ci filmików. Jak to było - "Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a belki we własnym oku nie dostrzegasz?":D Myślę, że my jako fani zespołu mającego w składzie Lennona i Defoe nie powinniśmy się zbyt wiele wypowiadać. Jak dla mnie istnieje na świecie tylko jeden prawdziwy nurek. Całkiem niedawny przykład z meczu z Sevillą doprowadził mnie do takiej furii, że prawie rozwaliłem ekran w robocie http://www.youtube.com/watch?v=49e6zy0RGIs Kto nie widział ten nie wie, co w tym bulwersującego, już więc wyjaśniam. Otóż ta kutwa zrobiła to w osiemdziesiątej którejś minucie przy stanie 5:1 (!!!:zly:!!!) dla Realu!!!
Zgadzam się z Tobą aapa w całej rozciągłości. Paweł - przecież Adebayor jest śmieszny, mając w ogóle czelność wypowiadać się w temacie. Wpisz sobie w YT "adebayor dive" i zobaczysz ile wyskoczy Ci filmików. Jak to było - "Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a belki we własnym oku nie dostrzegasz?":D Myślę, że my jako fani zespołu mającego w składzie Lennona i Defoe nie powinniśmy się zbyt wiele wypowiadać. Jak dla mnie istnieje na świecie tylko jeden prawdziwy nurek. Całkiem niedawny przykład z meczu z Sevillą doprowadził mnie do takiej furii, że prawie rozwaliłem ekran w robocie - http://www.youtube.com/watch?v=49e6zy0RGIs Kto nie widział ten nie wie, co w tym bulwersującego, już więc wyjaśniam. Otóż ta kutwa zrobiła to w osiemdziesiątej którejś minucie przy stanie 5:1 (!!!:zly:!!!) dla Realu!!!
In a world full of Uniteds, Citys and Rovers, there is only One Hotspur!!!
11 stycznia 2012, 15:25 [cytuj]
Jin-Tae - te wszystkie Twoje przyklady swiadcza albo o tym, ze obracasz sie w jakichs patologicznych srodowiskach/dzielnicach, albo o tym, ze chodzisz i szukasz zaczepki. Piszesz, ze obracasz sie glownie w malych miejscowosciach albo wioskach, a porownujesz to do kosmopolitycznego Amsterdamu. To troche nie masz sie czemu dziwic, ze jak pojedziesz do jakiejs popegeerowskiej wsi w czerwonych spodniach i niebieskich wlosach, to ludzie beda na Ciebie patrzyli jak na kosmite (zapewne podobnie by bylo, gdyby zjawil sie tam ktos na przyklad w garniturze). A poniewaz dla ludzi z tych srodowisk ktos wygladajacy inaczej to "k..a pedal albo co gorsza gej", to nie dziw sie, ze reakcje sa jakie sa. Nie usprawiedliwiam tych ludzi, ale jest dla mnie zrozumiale, ze czlowiek zyjacy z socjala, bez perspektyw w jakims biedabloku we wsi, w ktorej psy dupami szczekaja a on sam w zyciu nie widzial na przyklad Murzyna, moze tak reagowac na pojawiajace sie nagle "dziwadlo". A co do wyciagania ogolnych wnioskow o Polsce na tej podstawie to jest to bez sensu - majac okreslona teze zawsze znajdziesz argumenty na jej potwierdzenie, ale prawda jest inna - w wiekszym miescie na pewno nie bedziesz na kazdym kroku dziwadlem - oczywiscie wszedzie ryzykujesz becki, co wiecej - masz ku temu duzo wieksze szanse niz ktos ubrany normalnie, zwlaszcza na blokowiskach, czyli w duzej mierze wspolczesnych gettach. A dlaczego masz ku temu wieksze szanse? Bo przeciez taki przecietny "dres", ktory Cie zaczepia, w wiekszosci przypadkow idzie na ulice z mysla "kur.a, przyj.balbym komus". Ale przeciez nie wyjdzie na ulice i nie rzuci sie na pierwsza osobe ktora spotka - poczeka na pretekst. Moze nim byc krzywe spojrzenie "co sie ku.wa gapisz?", kolorowe ubranie albo wlosy (Twoj przypadek z Ostroleki) albo cokolwiek innego, co takiej osobie sie nie spodoba. Nie jestes wyjatkowy, becki mozna zebrac wszedzie, zwlaszcza gdy z daleka rzucasz sie w oczy, ale nie znaczy to, ze polskie miasta sa jakas mordownia - po prostu Twoj wybor ze manifestujac costam przez swoj styl ubierania sie przyciagasz uwage zarowno ludzi, ktorym sie to podoba, jak tez prostakow dla ktorych jestes w najlepszym przypadku obiektem zaczepek. Oczywiscie, wszedzie sa dzielnice ktorych nalezy unikac (podobnie jest na pewno w Holandii - poszedlbys w nocy poszlajac sie do "kolorowego" getta (na pewno w AMS takie sa) i mozesz z pelna odpowiedzialnoscia powiedziec, ze bedziesz tam bezpieczny?), sa miasta mniej lub bardziej bezpieczne, Polska niczym nie rozni sie od innych czesci Europy. Ok, tolerancja nie jest silna strona, ale patologia ktora przedstawiasz nie moze byc traktowana przez Ciebie jako uogolnienie. To troche tak, jakbym wyciagal wnioski o Holendrach jako narodzie jedynie wizytujac coffee shop.

A bez urazy, ale wracajac do jednego z pierwszych zdan, gdzie napisalem ze moze szukasz zaczepki to z Twoich postow troche przebija podejscie, ze "bede sie ubieral jak dziwak troche na zlosc calemu swiatu, zeby mu udowodnic ze mnie przesladuje". Podkreslam, to tylko moje wrazenie, ale czy czasem nie jest tak ze przyjezdzajac do Polski swiadomie czy nie prowokujesz tych ludzi? Chociazby przez wdawanie sie w idiotyczne konwersacje na facebooku (pierwsze pytanie - skoro cala wies Cie przesladuje zawsze jak przyjedziesz, to po cholere masz tych ludzi wsrod facebookowych 'znajomych', a po drugie - skoro toczysz z nimi rozmowe z pozycji "inteligent rozmawia z prostakiem dajac mu to odczuc", to potem sie nie dziw, ze ten prostak to sobie zapamieta, pobije Cie jak przyjedziesz, albo okradnie Ci chate i narobi na srodek stolu. Powtarzam, to sa zachowania niedopuszczalne, ale skoro wiesz ze tak to wyglada, to po jaka cholere ich niepotrzebnie prowokujesz, probujac zbawiac swiat swoja ultratolerancyjna postawa? To nie zarzut, raczej stwierdzenie faktu, ze sam krecisz na siebie bicz, przynajmniej w srodowisku, z ktorego sie wywodzisz.
Jin-Tae - te wszystkie Twoje przyklady swiadcza albo o tym, ze obracasz sie w jakichs patologicznych srodowiskach/dzielnicach, albo o tym, ze chodzisz i szukasz zaczepki. Piszesz, ze obracasz sie glownie w malych miejscowosciach albo wioskach, a porownujesz to do kosmopolitycznego Amsterdamu. To troche nie masz sie czemu dziwic, ze jak pojedziesz do jakiejs popegeerowskiej wsi w czerwonych spodniach i niebieskich wlosach, to ludzie beda na Ciebie patrzyli jak na kosmite (zapewne podobnie by bylo, gdyby zjawil sie tam ktos na przyklad w garniturze). A poniewaz dla ludzi z tych srodowisk ktos wygladajacy inaczej to "k..a pedal albo co gorsza gej", to nie dziw sie, ze reakcje sa jakie sa. Nie usprawiedliwiam tych ludzi, ale jest dla mnie zrozumiale, ze czlowiek zyjacy z socjala, bez perspektyw w jakims biedabloku we wsi, w ktorej psy dupami szczekaja a on sam w zyciu nie widzial na przyklad Murzyna, moze tak reagowac na pojawiajace sie nagle "dziwadlo". A co do wyciagania ogolnych wnioskow o Polsce na tej podstawie to jest to bez sensu - majac okreslona teze zawsze znajdziesz argumenty na jej potwierdzenie, ale prawda jest inna - w wiekszym miescie na pewno nie bedziesz na kazdym kroku dziwadlem - oczywiscie wszedzie ryzykujesz becki, co wiecej - masz ku temu duzo wieksze szanse niz ktos ubrany normalnie, zwlaszcza na blokowiskach, czyli w duzej mierze wspolczesnych gettach. A dlaczego masz ku temu wieksze szanse? Bo przeciez taki przecietny "dres", ktory Cie zaczepia, w wiekszosci przypadkow idzie na ulice z mysla "kur.a, przyj.balbym komus". Ale przeciez nie wyjdzie na ulice i nie rzuci sie na pierwsza osobe ktora spotka - poczeka na pretekst. Moze nim byc krzywe spojrzenie "co sie ku.wa gapisz?", kolorowe ubranie albo wlosy (Twoj przypadek z Ostroleki) albo cokolwiek innego, co takiej osobie sie nie spodoba. Nie jestes wyjatkowy, becki mozna zebrac wszedzie, zwlaszcza gdy z daleka rzucasz sie w oczy, ale nie znaczy to, ze polskie miasta sa jakas mordownia - po prostu Twoj wybor ze manifestujac costam przez swoj styl ubierania sie przyciagasz uwage zarowno ludzi, ktorym sie to podoba, jak tez prostakow dla ktorych jestes w najlepszym przypadku obiektem zaczepek. Oczywiscie, wszedzie sa dzielnice ktorych nalezy unikac (podobnie jest na pewno w Holandii - poszedlbys w nocy poszlajac sie do "kolorowego" getta (na pewno w AMS takie sa) i mozesz z pelna odpowiedzialnoscia powiedziec, ze bedziesz tam bezpieczny?), sa miasta mniej lub bardziej bezpieczne, Polska niczym nie rozni sie od innych czesci Europy. Ok, tolerancja nie jest silna strona, ale patologia ktora przedstawiasz nie moze byc traktowana przez Ciebie jako uogolnienie. To troche tak, jakbym wyciagal wnioski o Holendrach jako narodzie jedynie wizytujac coffee shop. A bez urazy, ale wracajac do jednego z pierwszych zdan, gdzie napisalem ze moze szukasz zaczepki to z Twoich postow troche przebija podejscie, ze "bede sie ubieral jak dziwak troche na zlosc calemu swiatu, zeby mu udowodnic ze mnie przesladuje". Podkreslam, to tylko moje wrazenie, ale czy czasem nie jest tak ze przyjezdzajac do Polski swiadomie czy nie prowokujesz tych ludzi? Chociazby przez wdawanie sie w idiotyczne konwersacje na facebooku (pierwsze pytanie - skoro cala wies Cie przesladuje zawsze jak przyjedziesz, to po cholere masz tych ludzi wsrod facebookowych 'znajomych', a po drugie - skoro toczysz z nimi rozmowe z pozycji "inteligent rozmawia z prostakiem dajac mu to odczuc", to potem sie nie dziw, ze ten prostak to sobie zapamieta, pobije Cie jak przyjedziesz, albo okradnie Ci chate i narobi na srodek stolu. Powtarzam, to sa zachowania niedopuszczalne, ale skoro wiesz ze tak to wyglada, to po jaka cholere ich niepotrzebnie prowokujesz, probujac zbawiac swiat swoja ultratolerancyjna postawa? To nie zarzut, raczej stwierdzenie faktu, ze sam krecisz na siebie bicz, przynajmniej w srodowisku, z ktorego sie wywodzisz
11 stycznia 2012, 16:17 [cytuj]
halabala jak ja lubie dyskusje z Toba(piszesz wyczerpujace wypowiedzi - nie musze sie domyslac co miales kurde na mysli)

Co do Amsterdamu to jest tam(ja nie mieszkam w Amsterdamie tylko w miasteczku 20 km od Amsterdamu) najwieksza mafia w tej czesci europy. Czarne getto, gdzie bez kija w kieszeni nie podchodz. Murzyni kontrolujacy i przemysl coffe shopow jak i panienek za szklem na czerwonej ulicy.

Nie poszedlbym tam z prostej przyczyny... nie ciagnie mnie do menelskich dzielnic.

Zauwaz, ze wiekszosc zaczepek jak chociazby w tej ostrolece to w normalnej dzielnicy nie zapyzialym blokowisku.

Teraz tak nie myl pojecia przesladowany(bo przesladowany to moze byc ktos na tle rasowym badz kulturowym) z zaczepianym. Nie jest to tak, ze gdziekolwiek sie nie pojawie to albo ktos chce mi zajebac albo musze przed kims spierd...

Po prostu Ty i czesc z was probuje wyidealizowac Polske. Nie macie szans. Polska jest jednym z najmniej tolerancyjnych narodow na swiecie. Tu w naszym kraju(ktory kocham i jakby przyszlo bronic swojego narodu to wjebalbym sie w kamasze bez zastanowienia) masz najwieksze szanse dostac za byle pretekst(nawet za to, ze nie masz fajki aby ow "kolegow" obdarowac

W polsce jestem kilka razy w roku(u siebie na wsi raz max dwa jak zalatwiam papiery od lekarza)

Znajomych na facebooku mam idac w 100 + osob. Nie weryfikowalem kazdego z nich. Poza tym ow kolega(bo pewnie chodzi Ci o ta rozmowe o muzyce Rap) nigdy nie wyskakiwal do mnie z inwektywami(moze dlatego, ze nigdy poza rozmowa w sklepie i gra w pilke nozna nie konwersowalem z nim o muzyce czy innych rzeczach)

Jesli rozmawiasz z kimkolwiek i w trakcie rozmowy(nie spodziewajac sie tego) zostajesz obrzucany inwektywami to tak po prostu przemilczasz sprawe tak?

Jak uslyszysz na forum tekst typu "halabala to #$%^&*&^%, ktory zna sie na pilce jak matematyk na trylogii sienkiewicza" zostawiasz to bez komentarza i nie pytasz o powod i podstawe tego komentarza na swoj temat?

Natomiast na ostatnie Twoje pytanie odpowiedz jest(przynajmniej powinna byc) prosta.

Jak napisal Ginola w Polsce ludzie mylą demokrację z dyktatem większości Niestety u nas często w wielu aspektach jest to drugie zamiast rządów większości z poszanowaniem praw mniejszości.

"Powtarzam, to sa zachowania niedopuszczalne, ale skoro wiesz ze tak to wyglada, to po jaka cholere ich niepotrzebnie prowokujesz, probujac zbawiac swiat swoja ultratolerancyjna postawa? To nie zarzut, raczej stwierdzenie faktu, ze sam krecisz na siebie bicz, przynajmniej w srodowisku, z ktorego sie wywodzisz."

To w takim razie powinienem tez zrezygnowac z bycia kibicem tottenhamu bo nie raz nie dwa(w latach 2003/2004 gdzie woolwiche mieli mistrza) burzyli sie ich kibice(wtedy namnozylo sie bardzo duzo sezonowcow wengera)

Dojdzie do tego, ze niedlugo czlowiek bedzie sie zastanawial "zrobic cos czy moze lepiej nie prowokowac i nie dostac po twarzy"

A co do tego, ze polska nie rozni sie niczym innym od panstw europy. Mowisz serio czy z przekasem? Roznimy sie pod prawie kazdym aspektem od gospodarki poprzez tolerancje konczac na elitach politycznych, ktorzy poprzez zle prawo nie potrafia ukrocic huliganstwa i wiesniactwa idacego za tym(smiem twierdzic, ze ow kozak jeden z drugim zastanowiliby sie nad rozrubami i chociazby dewastacja stadionow jakby mieli nad glowa suwoe kary idace w dziesiatkach tysiecy zlotych)

Popatrz chociazby na mecze Premier League. Zrobili porzadek i nie ma rozrub na stadionach. Wszyscy grzecznie siedza(nawet piwo pija!) poza przyspiewkami i odzywkami nic strasznego na stadionach sie nie dzieje.
halabala jak ja lubie dyskusje z Toba(piszesz wyczerpujace wypowiedzi - nie musze sie domyslac co miales kurde na mysli) Co do Amsterdamu to jest tam(ja nie mieszkam w Amsterdamie tylko w miasteczku 20 km od Amsterdamu) najwieksza mafia w tej czesci europy. Czarne getto, gdzie bez kija w kieszeni nie podchodz. Murzyni kontrolujacy i przemysl coffe shopow jak i panienek za szklem na czerwonej ulicy. Nie poszedlbym tam z prostej przyczyny... nie ciagnie mnie do menelskich dzielnic. Zauwaz, ze wiekszosc zaczepek jak chociazby w tej ostrolece to w normalnej dzielnicy nie zapyzialym blokowisku. Teraz tak nie myl pojecia przesladowany(bo przesladowany to moze byc ktos na tle rasowym badz kulturowym) z zaczepianym. Nie jest to tak, ze gdziekolwiek sie nie pojawie to albo ktos chce mi zajebac albo musze przed kims spierd... Po prostu Ty i czesc z was probuje wyidealizowac Polske. Nie macie szans. Polska jest jednym z najmniej tolerancyjnych narodow na swiecie. Tu w naszym kraju(ktory kocham i jakby przyszlo bronic swojego narodu to wjebalbym sie w kamasze bez zastanowienia) masz najwieksze szanse dostac za byle pretekst(nawet za to, ze nie masz fajki aby ow "kolegow" obdarowac W polsce jestem kilka razy w roku(u siebie na wsi raz max dwa jak zalatwiam papiery od lekarza) Znajomych na facebooku mam idac w 100 + osob. Nie weryfikowalem kazdego z nich. Poza tym ow kolega(bo pewnie chodzi Ci o ta rozmowe o muzyce Rap) nigdy nie wyskakiwal do mnie z inwektywami(moze dlatego, ze nigdy poza rozmowa w sklepie i gra w pilke nozna nie konwersowalem z nim o muzyce czy innych rzeczach) Jesli rozmawiasz z kimkolwiek i w trakcie rozmowy(nie spodziewajac sie tego) zostajesz obrzucany inwektywami to tak po prostu przemilczasz sprawe tak? Jak uslyszysz na forum tekst typu "halabala to #$%^&*&^%, ktory zna sie na pilce jak matematyk na trylogii sienkiewicza" zostawiasz to bez komentarza i nie pytasz o powod i podstawe tego komentarza na swoj temat? Natomiast na ostatnie Twoje pytanie odpowiedz jest(przynajmniej powinna byc) prosta. Jak napisal Ginola w Polsce ludzie mylą demokrację z dyktatem większości Niestety u nas często w wielu aspektach jest to drugie zamiast rządów większości z poszanowaniem praw mniejszości. "Powtarzam, to sa zachowania niedopuszczalne, ale skoro wiesz ze tak to wyglada, to po jaka cholere ich niepotrzebnie prowokujesz, probujac zbawiac swiat swoja ultratolerancyjna postawa? To nie zarzut, raczej stwierdzenie faktu, ze sam krecisz na siebie bicz, przynajmniej w srodowisku, z ktorego sie wywodzisz." To w takim razie powinienem tez zrezygnowac z bycia kibicem tottenhamu bo nie raz nie dwa(w latach 2003/2004 gdzie woolwiche mieli mistrza) burzyli sie ich kibice(wtedy namnozylo sie bardzo duzo sezonowcow wengera) Dojdzie do tego, ze niedlugo czlowiek bedzie sie zastanawial "zrobic cos czy moze lepiej nie prowokowac i nie dostac po twarzy" A co do tego, ze polska nie rozni sie niczym innym od panstw europy. Mowisz serio czy z przekasem? Roznimy sie pod prawie kazdym aspektem od gospodarki poprzez tolerancje konczac na elitach politycznych, ktorzy poprzez zle prawo nie potrafia ukrocic huliganstwa i wiesniactwa idacego za tym(smiem twierdzic, ze ow kozak jeden z drugim zastanowiliby sie nad rozrubami i chociazby dewastacja stadionow jakby mieli nad glowa suwoe kary idace w dziesiatkach tysiecy zlotych) Popatrz chociazby na mecze Premier League. Zrobili porzadek i nie ma rozrub na stadionach. Wszyscy grzecznie siedza(nawet piwo pija!) poza przyspiewkami i odzywkami nic strasznego na stadionach sie nie dzieje
Life is short, too short to have fun Life is long, too long to go wrong
11 stycznia 2012, 16:36 [cytuj]
ginola powiedział/a:
Zgadzam się z Tobą aapa w całej rozciągłości. Paweł - przecież Adebayor jest śmieszny, mając w ogóle czelność wypowiadać się w temacie. Wpisz sobie w YT "adebayor dive" i zobaczysz ile wyskoczy Ci filmików. Jak to było - "Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a belki we własnym oku nie dostrzegasz?":D Myślę, że my jako fani zespołu mającego w składzie Lennona i Defoe nie powinniśmy się zbyt wiele wypowiadać. Jak dla mnie istnieje na świecie tylko jeden prawdziwy nurek. Całkiem niedawny przykład z meczu z Sevillą doprowadził mnie do takiej furii, że prawie rozwaliłem ekran w robocie http://www.youtube.com/watch?v=49e6zy0RGIs Kto nie widział ten nie wie, co w tym bulwersującego, już więc wyjaśniam. Otóż ta kutwa zrobiła to w osiemdziesiątej którejś minucie przy stanie 5:1 (!!!:zly:!!!) dla
Realu!!!





Wpisałem tego Adebayora i wyskoczyło 4 sytuacje ( wszystkie w Arsenalu, dziwne!? ;)) na przekroju całej kariery, rzeczywiście to samo co Barca. Przy każdej sytuacji próbował wymusić faul a nie sprawić żeby przeciwnika wyrzucili z boiska. Mi nie chodzi o jakąś nagonkę na Barcelonę, bo jest mi totalnie obojętna. Smuci mnie to przekłamanie gdzie Mourinho pokazuje się w mediach jak osobę która bredzi, że wymyśla głupoty bo nie potrafi pogodzić się z porażką. Taki był przekaz po tym meczu w mediach a nikt nie pokazuje co tak naprawdę robiła Barcelona. Lennona i Defoe też wpisałem do wyszukiwarki. Lennon miał jedną pozycję, a Defoe miał zero, mało tego jak połączy się jego nazwisko z dive to wychodzą niezłe bramki które strzelił głową. Nie wiem czemu wplątałeś w to Defoe bo koleś naprawdę rzadko symuluje. Lennon czasami się przewraca, ale nie łapie się za twarz jak to pokazane na filmie i przeważnie jest do tego jakaś podstawa. Tu chyba wyszła z ciebie jakaś niechęć do tych piłkarzy, bo jak chciałeś podać przykład na naszych piłkarza to już Rafa i Roman (a nawet Modrić) by bardziej pasowali niż Lennon i Defoe. To że Krystyna symuluje to świat wiedział od zawsze, zaskoczyło mnie że tak samo jak Ronaldo zachowują się gwiazdy Barcelony, te ich łapanie za twarz, żałosne!
Wpisałem tego Adebayora i wyskoczyło 4 sytuacje ( wszystkie w Arsenalu, dziwne!? ;)) na przekroju całej kariery, rzeczywiście to samo co Barca. Przy każdej sytuacji próbował wymusić faul a nie sprawić żeby przeciwnika wyrzucili z boiska. Mi nie chodzi o jakąś nagonkę na Barcelonę, bo jest mi totalnie obojętna. Smuci mnie to przekłamanie gdzie Mourinho pokazuje się w mediach jak osobę która bredzi, że wymyśla głupoty bo nie potrafi pogodzić się z porażką. Taki był przekaz po tym meczu w mediach a nikt nie pokazuje co tak naprawdę robiła Barcelona. Lennona i Defoe też wpisałem do wyszukiwarki. Lennon miał jedną pozycję, a Defoe miał zero, mało tego jak połączy się jego nazwisko z dive to wychodzą niezłe bramki które strzelił głową. Nie wiem czemu wplątałeś w to Defoe bo koleś naprawdę rzadko symuluje. Lennon czasami się przewraca, ale nie łapie się za twarz jak to pokazane na filmie i przeważnie jest do tego jakaś podstawa. Tu chyba wyszła z ciebie jakaś niechęć do tych piłkarzy, bo jak chciałeś podać przykład na naszych piłkarza to już Rafa i Roman (a nawet Modrić) by bardziej pasowali niż Lennon i Defoe. To że Krystyna symuluje to świat wiedział od zawsze, zaskoczyło mnie że tak samo jak Ronaldo zachowują się gwiazdy Barcelony, te ich łapanie za twarz, żałosne!
"If you dont have to drag yourself of the field exhausted after 90 minutes, you cant claim to have done my best" Sir Bill Nicholson
11 stycznia 2012, 17:26 [cytuj]
jin_tae powiedział/a:
Dlaczego tak zakladam? Z doswiadczenia, opinii znajomych i ogolnie mojego otoczenia.


No to wystaw sobie, że ja mam inne doświadczenia i obserwacje:) Niektórym po prostu nie zależy. Byleby było czysto, schludnie i wygodnie. I żadna presja nie ma tu znaczenia. Nie wrzucaj wszystkich do jednego wora.

jin_tae powiedział/a:
Ja ich nie oceniam(widziales gdzies abym ocenial wyglad zewnetrzny blokersow/dresow?)


Może i nie oceniasz ale krzywdząco generalizujesz. Gdybym nie był gbur z dziada pradziada wziąłbym to do siebie:P

Zaprawdę powiadam Ci chłopie, wyjdź wieczorem na rynek w dajmy na to Krakowie. Albo przejdź się po większej galerii (nawet takiej w średniej wielkości mieście, np takim głupim Rybniku!). Ja, szarak z prowincji, byłem w szoku. W tych swoich sfatygowanych gaciach i bluzie jeszcze nigdy nie czułem się tak wyjątkowy:D
No to wystaw sobie, że ja mam inne doświadczenia i obserwacje:) Niektórym po prostu nie zależy. Byleby było czysto, schludnie i wygodnie. I żadna presja nie ma tu znaczenia. Nie wrzucaj wszystkich do jednego wora. [quote=jin_tae] Ja ich nie oceniam(widziales gdzies abym ocenial wyglad zewnetrzny blokersow/dresow?)
11 stycznia 2012, 18:51 [cytuj]
Jintae zarzucasz Polakom nietolerancje a piszesz , że w Amsterdamie murzyni zajęli miasto , przesz tą twoją holenderską "tolerancje" a piszesz , że w Polsce to zaczepiają i na pewno w ryj dostaniesz ( Co jest oczywiście jakimś twoim wymysłem ) a w tej twojej pięknej Holandii nie można wyjść z domu , bo jacyś murzyni opanowali miasto. No to gdzie jest lepiej ?
Tam gdzie we własnym kraju boisz się wyjść , bo jakaś banda murzynów cie zaatakuje ? Czy tam gdzie zdarzyło się , że kogoś pobili ? Takich sytuacji nie ma w Holandii ? Pewnie jest ich tyle samo , albo i więcej niż w Polsce , bo na każdym rogu są tam jacyś murzyni , albo turki czy cygany. Krótko mówiąc w Holandii jest tak , że w swoim mieście możesz czuć się niebezpiecznie a w Polsce musisz uważać jeśli nie jesteś Polakiem , ubierasz się jakoś "dziwnie".
Jintae zarzucasz Polakom nietolerancje a piszesz , że w Amsterdamie murzyni zajęli miasto , przesz tą twoją holenderską "tolerancje" a piszesz , że w Polsce to zaczepiają i na pewno w ryj dostaniesz ( Co jest oczywiście jakimś twoim wymysłem ) a w tej twojej pięknej Holandii nie można wyjść z domu , bo jacyś murzyni opanowali miasto. No to gdzie jest lepiej ? Tam gdzie we własnym kraju boisz się wyjść , bo jakaś banda murzynów cie zaatakuje ? Czy tam gdzie zdarzyło się , że kogoś pobili ? Takich sytuacji nie ma w Holandii ? Pewnie jest ich tyle samo , albo i więcej niż w Polsce , bo na każdym rogu są tam jacyś murzyni , albo turki czy cygany. Krótko mówiąc w Holandii jest tak , że w swoim mieście możesz czuć się niebezpiecznie a w Polsce musisz uważać jeśli nie jesteś Polakiem , ubierasz się jakoś "dziwnie"
11 stycznia 2012, 19:35 [cytuj]
Jin-Tae - Dla mnie podając kolejny przykład jak to się Ciebie wystraszyło pięciu kolesi bo miałeś cegłe w ręce jesteś już zupełnie niewiarygodny. Już nawet nie chce mi się liczyć ile takich zajść miałeś, a ja mieszkając w Polsce od urodzenia (prawie 20 lat) przebywając i w mieście, w którym mieszkam na codzień i u rodziny ze wsi kilka razy w roku spotkałem się z zaczepkami dotyczącymi ubioru raz w życiu. Kiedy na meczu Cracovii jakiś wariat zdjął bluzę pod którą miał koszulkę Wisły... Widywałem dziewczyny z różowymi włosami, hipsterów, zadeklarowanych pedałów, do mojego liceum chodziła dziewczyna, która dzień w dzień, przez 3 lata chodziła zawsze w tej samej skórzanej, dziurawej, poobcieranej kurtce, dziurawych, czarnych łachamanach na nogach, zawsze była poobwieszana toną łańcuchów i wyglądała jak jakieś dno dna dna dna - i to nie dlatego że nie było ją stać na inne ubrania, po prostu taki miała styl. Widziałem jeszcze wiele innych dziwaków. Obracam się w różnych kręgach, w liceum i teraz na uczelni, raczej z ułożonymi osobami, na osiedlu znam też w zasadzie każdego, dresików, metali, hip-hopowców itp. itd. i nikt w życiu nikogo nie chciał bić, ba, nawet nie zaczepił bo nie podobał mu się czyjś wygląd. Oczywiście, zdarzały się komentarze, ale nie takie, żeby zainteresowana osoba o tym słyszała. Nie ukrywam, zdarzało mi się (teraz już mniej, ale dawniej regularnie) pójść na osiedlu na piwko z kumplami - dresiarzami, bo w gruncie rzeczy, mimo, że sam chodzę w dżinsach i bluzie, swetrze, czy t-shircie to mieliśmy sporo wspólnych tematów. Często z nimi przebywałem, zdarzało im się być agresywnym, ale nie z powodu czyjegoś ubioru. Myślą, co myślą, ale nikomu krzywdy nie zrobią bo tak się ubrał, a nie inaczej. Niedługo z Polski zrobisz jedyne państwo w którym można dostać wpierdol.
Jin-Tae - Dla mnie podając kolejny przykład jak to się Ciebie wystraszyło pięciu kolesi bo miałeś cegłe w ręce jesteś już zupełnie niewiarygodny. Już nawet nie chce mi się liczyć ile takich zajść miałeś, a ja mieszkając w Polsce od urodzenia (prawie 20 lat) przebywając i w mieście, w którym mieszkam na codzień i u rodziny ze wsi kilka razy w roku spotkałem się z zaczepkami dotyczącymi ubioru raz w życiu. Kiedy na meczu Cracovii jakiś wariat zdjął bluzę pod którą miał koszulkę Wisły... Widywałem dziewczyny z różowymi włosami, hipsterów, zadeklarowanych pedałów, do mojego liceum chodziła dziewczyna, która dzień w dzień, przez 3 lata chodziła zawsze w tej samej skórzanej, dziurawej, poobcieranej kurtce, dziurawych, czarnych łachamanach na nogach, zawsze była poobwieszana toną łańcuchów i wyglądała jak jakieś dno dna dna dna - i to nie dlatego że nie było ją stać na inne ubrania, po prostu taki miała styl. Widziałem jeszcze wiele innych dziwaków. Obracam się w różnych kręgach, w liceum i teraz na uczelni, raczej z ułożonymi osobami, na osiedlu znam też w zasadzie każdego, dresików, metali, hip-hopowców itp. itd. i nikt w życiu nikogo nie chciał bić, ba, nawet nie zaczepił bo nie podobał mu się czyjś wygląd. Oczywiście, zdarzały się komentarze, ale nie takie, żeby zainteresowana osoba o tym słyszała. Nie ukrywam, zdarzało mi się (teraz już mniej, ale dawniej regularnie) pójść na osiedlu na piwko z kumplami - dresiarzami, bo w gruncie rzeczy, mimo, że sam chodzę w dżinsach i bluzie, swetrze, czy t-shircie to mieliśmy sporo wspólnych tematów. Często z nimi przebywałem, zdarzało im się być agresywnym, ale nie z powodu czyjegoś ubioru. Myślą, co myślą, ale nikomu krzywdy nie zrobią bo tak się ubrał, a nie inaczej. Niedługo z Polski zrobisz jedyne państwo w którym można dostać wpierdol
11 stycznia 2012, 19:57 [cytuj]
Walu powiedział/a:
Jin-Tae - Dla mnie podając kolejny przykład jak to się Ciebie wystraszyło pięciu kolesi bo miałeś cegłe w ręce jesteś już zupełnie niewiarygodny. Już nawet nie chce mi się liczyć ile takich zajść miałeś, a ja mieszkając w Polsce od urodzenia (prawie 20 lat) przebywając i w mieście, w którym mieszkam na codzień i u rodziny ze wsi kilka razy w roku spotkałem się z zaczepkami dotyczącymi ubioru raz w życiu. Kiedy na meczu Cracovii jakiś wariat zdjął bluzę pod którą miał koszulkę Wisły... Widywałem dziewczyny z różowymi włosami, hipsterów, zadeklarowanych pedałów, do mojego liceum chodziła dziewczyna, która dzień w dzień, przez 3 lata chodziła zawsze w tej samej skórzanej, dziurawej, poobcieranej kurtce, dziurawych, czarnych łachamanach na nogach, zawsze była poobwieszana toną łańcuchów i wyglądała jak jakieś dno dna dna dna - i to nie dlatego że nie było ją stać na inne ubrania, po prostu taki miała styl. Widziałem jeszcze wiele innych dziwaków. Obracam się w różnych kręgach, w liceum i teraz na uczelni, raczej z ułożonymi osobami, na osiedlu znam też w zasadzie każdego, dresików, metali, hip-hopowców itp. itd. i nikt w życiu nikogo nie chciał bić, ba, nawet nie zaczepił bo nie podobał mu się czyjś wygląd. Oczywiście, zdarzały się komentarze, ale nie takie, żeby zainteresowana osoba o tym słyszała. Nie ukrywam, zdarzało mi się (teraz już mniej, ale dawniej regularnie) pójść na osiedlu na piwko z kumplami - dresiarzami, bo w gruncie rzeczy, mimo, że sam chodzę w dżinsach i bluzie, swetrze, czy t-shircie to mieliśmy sporo wspólnych tematów. Często z nimi przebywałem, zdarzało im się być agresywnym, ale nie z powodu czyjegoś ubioru. Myślą, co myślą, ale nikomu krzywdy nie zrobią bo tak się ubrał, a nie inaczej. Niedługo z Polski zrobisz jedyne państwo w którym można dostać wpierdol

Bo w Krakowie nie chcą bić, od razu wkładają maczetę w plecy.
Ja myślę, że da się spotkać wszystko. Niestety jest sporo chamstwa i znieczulica na nie. Tendencja jest jednak w stronę cywilizowaną. Na początku lat 90-tych można było Polaka po spojrzeniu rozpoznać. Powiem tak bardzo ogólnie: nam strasznie źle patrzyło z oczu. Jakaś taka agresja przyklejona do facjaty. To się troche na szczęście zmieniło.
Bo w Krakowie nie chcą bić, od razu wkładają maczetę w plecy. Ja myślę, że da się spotkać wszystko. Niestety jest sporo chamstwa i znieczulica na nie. Tendencja jest jednak w stronę cywilizowaną. Na początku lat 90-tych można było Polaka po spojrzeniu rozpoznać. Powiem tak bardzo ogólnie: nam strasznie źle patrzyło z oczu. Jakaś taka agresja przyklejona do facjaty. To się troche na szczęście zmieniło
Well, stone me! We've had cocaine, bribery and Arsenal scoring two goals at home. But just when you thought there were truly no surprises left in football, Vinnie Jones turns out to be an international player!
11 stycznia 2012, 20:38 [cytuj]
Aapa ja mysle tak jak Ty da sie spotkac wszystko. Jest chamstwo i znieczulica i nikt mi nie powie, ze Polska to kraj tolerancyjny(bo tak nie jest!) Byc moze w miastach typu Krakow, Warszawa czy Poznan tendencja idzie w dobra strone. W malych miejscowosciach nie. W mojej okolicy jest jak mowie/pisze. Nie ma tolerancji.

Mam tez swiadomosc tego, ze jesli w gronie 100 osob spelniajacych zajebiscie dobre uczynki 3 osoby beda okradac staruszki - spoleczenstwo szerzej zauwazy ow zlodziei

Walu wierz mi czy nie, ale tak bylo. I nie to, ze sie mnie wystraszyli tylko tego co mam w reku. Sytuacja byla mniej wiecej taka, ze czekalem na samochod z pracy(5 rano) bo jeszcze swojego nie mialem i mnie firmowy bus zabieral. Turasy szli na drugiej stronie ulicy i nagle jeden zmienil kierunek w moja strone. Zdjal kurtke a ja szczescie, ze obok miejsca gdzie stalem byl metalowy kontener ze smieciami budowlanymi. Jak zobaczyli cegle w reku to go odciagneli i poszli w swoja strone.

Pav9 - czytasz ze zrozumieniem to co pisze? Gdzie ja napisalem, ze zajeli miasto? Sa dzielnice, gdzie ow murzyni zalatwiaja swoje interesy i po zmroku lepiej sie tam nie pokazywac(nie wazne czy jestes polakiem, holendrem czy kims innym)

To samo w Polsce, aczkolwiek istnieje wieksze prawdopodobienstwo, ze w Polsce dostane w morde bez powodu anizeli tu w NL

Podczas meczu o puchar polski kibic kopnal reporterke telewizji tvn. Takie rzeczy czesciej u nas niz gdzie indziej, zeby ot tak bez powodu kobiecie z buta zajebac.
http://www.youtube.com/watch?v=BvhDmOSveaY
http://www.youtube.com/watch?v=RW9CR5onNV8&feature=related

Dlaczego te wszystkie organizacje Narodowcow(z pielgrzymkami zza granicy) i innych z pod znaku krew i honor ogranizuja swoje spotkania w Polsce? Czuja sie u nas bezkarnie, bo nic im tu nie grozi.
Aapa ja mysle tak jak Ty da sie spotkac wszystko. Jest chamstwo i znieczulica i nikt mi nie powie, ze Polska to kraj tolerancyjny(bo tak nie jest!) Byc moze w miastach typu Krakow, Warszawa czy Poznan tendencja idzie w dobra strone. W malych miejscowosciach nie. W mojej okolicy jest jak mowie/pisze. Nie ma tolerancji. Mam tez swiadomosc tego, ze jesli w gronie 100 osob spelniajacych zajebiscie dobre uczynki 3 osoby beda okradac staruszki - spoleczenstwo szerzej zauwazy ow zlodziei Walu wierz mi czy nie, ale tak bylo. I nie to, ze sie mnie wystraszyli tylko tego co mam w reku. Sytuacja byla mniej wiecej taka, ze czekalem na samochod z pracy(5 rano) bo jeszcze swojego nie mialem i mnie firmowy bus zabieral. Turasy szli na drugiej stronie ulicy i nagle jeden zmienil kierunek w moja strone. Zdjal kurtke a ja szczescie, ze obok miejsca gdzie stalem byl metalowy kontener ze smieciami budowlanymi. Jak zobaczyli cegle w reku to go odciagneli i poszli w swoja strone. Pav9 - czytasz ze zrozumieniem to co pisze? Gdzie ja napisalem, ze zajeli miasto? Sa dzielnice, gdzie ow murzyni zalatwiaja swoje interesy i po zmroku lepiej sie tam nie pokazywac(nie wazne czy jestes polakiem, holendrem czy kims innym) To samo w Polsce, aczkolwiek istnieje wieksze prawdopodobienstwo, ze w Polsce dostane w morde bez powodu anizeli tu w NL Podczas meczu o puchar polski kibic kopnal reporterke telewizji tvn. Takie rzeczy czesciej u nas niz gdzie indziej, zeby ot tak bez powodu kobiecie z buta zajebac. http://www.youtube.com/watch?v=BvhDmOSveaY http://www.youtube.com/watch?v=RW9CR5onNV8&feature=related Dlaczego te wszystkie organizacje Narodowcow(z pielgrzymkami zza granicy) i innych z pod znaku krew i honor ogranizuja swoje spotkania w Polsce? Czuja sie u nas bezkarnie, bo nic im tu nie grozi
Life is short, too short to have fun Life is long, too long to go wrong
11 stycznia 2012, 21:20 [cytuj]
Odskakujac od tematu

http://sport.onet.pl/f1/wypadek-roberta-kubicy-kosc-w-nodze-polaka-pekla,1,4995472,wiadomosc.html

Czy kubica juz zawsze bedzie taki kruchy i szklany? Szkoda chlopa(widzialem w nim kogos na miare Schumachera oczywiscie w przyszlosci)
Odskakujac od tematu http://sport.onet.pl/f1/wypadek-roberta-kubicy-kosc-w-nodze-polaka-pekla,1,4995472,wiadomosc.html Czy kubica juz zawsze bedzie taki kruchy i szklany? Szkoda chlopa(widzialem w nim kogos na miare Schumachera oczywiscie w przyszlosci)
Life is short, too short to have fun Life is long, too long to go wrong
11 stycznia 2012, 22:54 [cytuj]
mam jeszcze takie pytanie. Kto jest wlascicielem tejze strony? Takim fizycznym(kto ja tworzyl, uploadowal na serwer etc)
mam jeszcze takie pytanie. Kto jest wlascicielem tejze strony? Takim fizycznym(kto ja tworzyl, uploadowal na serwer etc)
Life is short, too short to have fun Life is long, too long to go wrong
12 stycznia 2012, 01:43 [cytuj]
aapa powiedział/a:
Bo w Krakowie nie chcą bić, od razu wkładają maczetę w plecy.



Ty to na serio? Jeśli masz na myśli tą głośną sprawę z zamordowaniem "Człowieka" to było zaplanowane morderstwo z premedytacją. Porachunki gangsterskie. Innych sytuacji w ostatnich kilku latach nie kojarzę, a na pewno byłoby na ten temat głośno. Dawniej, owszem, zdarzało się, ale sam przyznałeś, że pod tym względem zaczyna się robić normalniej.
Ty to na serio? Jeśli masz na myśli tą głośną sprawę z zamordowaniem "Człowieka" to było zaplanowane morderstwo z premedytacją. Porachunki gangsterskie. Innych sytuacji w ostatnich kilku latach nie kojarzę, a na pewno byłoby na ten temat głośno. Dawniej, owszem, zdarzało się, ale sam przyznałeś, że pod tym względem zaczyna się robić normalniej
12 stycznia 2012, 02:04 [cytuj]
przyznac sie kto pisze na onecie w tematach o kogutach uzywajac nicka spursmania.org xD?
przyznac sie kto pisze na onecie w tematach o kogutach uzywajac nicka spursmania.org xD?
Life is short, too short to have fun Life is long, too long to go wrong
12 stycznia 2012, 09:18 [cytuj]
Walu, to był oczywiście żart. Poza wydarzeniami na Kurdwanowie było jeszcze kilka wzmianek o użyciu jakiegoś sprzętu. Najbardziej rzucają się te maczety. Welcome to the jungle. Także zmienia się owszem, ale mogłoby szybciej :) .
Walu, to był oczywiście żart. Poza wydarzeniami na Kurdwanowie było jeszcze kilka wzmianek o użyciu jakiegoś sprzętu. Najbardziej rzucają się te maczety. Welcome to the jungle. Także zmienia się owszem, ale mogłoby szybciej :)
Well, stone me! We've had cocaine, bribery and Arsenal scoring two goals at home. But just when you thought there were truly no surprises left in football, Vinnie Jones turns out to be an international player!
12 stycznia 2012, 11:30 [cytuj]
aapa powiedział/a:
Walu, to był oczywiście żart. Poza wydarzeniami na Kurdwanowie było jeszcze kilka wzmianek o użyciu jakiegoś sprzętu. Najbardziej rzucają się te maczety. Welcome to the jungle. Także zmienia się owszem, ale mogłoby szybciej :)


Ciekaw jestem, czy najpopularniejszym przeklenstwem na Kurdwanowie jest "o kurDwa" :D
Ciekaw jestem, czy najpopularniejszym przeklenstwem na Kurdwanowie jest "o kurDwa" :D
12 stycznia 2012, 11:33 [cytuj]
tuczi powiedział/a:
Jak dla mnie czerwona kartka. Umówmy się, że "tackling" nie robimy dwoma nogami nad murawą. Gdyby go trafił to połamałby mu kopyta. Jestem ciekaw co byście gadali, jakby to akurat był Bale lub Modric, a nie Nani
Siara powiedział/a:
mam podobne zdanie co tuczi. Kiedyś Zokora dostał taką samą czerwoną kartkę w meczu bodajże własnie z City. Wówczas sędziował S.Bennett ale też dał z marszu czerwoną. Dwie nogi przy wślizgu są niedopuszczalne i tyle. Wtedy też broniłem sędziego i w tym momencie również uważam, że miał prawo wyrzucić Kompany'ego. Chociaż konsekwencji w tym żadnej, bo za większe przewinienia nie rozdawał nawet żółtych


Patrzę i patrzę na to i nie wiem co w tym jest takiego strasznego? Nogi minimalnie nad trawa, nie wyprostowane, wiec cięzko mi sobie wyobrazić zle intencje. Zdecydowanie większa perfidię bym widział jakby się rozpedził i zapierdalał po trawie. musiałby to zrobić wczesniej i być bardziej rozpędzony. Wtedy , bo po trawie byloby lepiej?? Nie sądzę. Od strony sedziowskiej to dla mnie wyjscia są 3:puszczamy grę -co wedle mnie byłoby najlepsze, dajemy pośredni za niebezpieczną grę (tą decyzję jestem w stanie zrozumieć), dajemy czerwień - opcja wybrana, najgłupsza z możliwych. Żółci tu być ,oczywiście wedle mojej oceny, nie moze. A do tego jakby to był Bale czy Modric, to dla mnie bez znaczenia w kontekście oceny zdarzenia.
[quote=Siara]mam podobne zdanie co tuczi. Kiedyś Zokora dostał taką samą czerwoną kartkę w meczu bodajże własnie z City. Wówczas sędziował S.Bennett ale też dał z marszu czerwoną. Dwie nogi przy wślizgu są niedopuszczalne i tyle. Wtedy też broniłem sędziego i w tym momencie również uważam, że miał prawo wyrzucić Kompany'ego. Chociaż konsekwencji w tym żadnej, bo za większe przewinienia nie rozdawał nawet żółtych
Kogucie życie!
12 stycznia 2012, 11:34 [cytuj]
jin_tae powiedział/a:
Marcus a to o Tobie ta reklama "psi psi" co pada gol a Ty w toalecie?:rotfl:


Nie. Na mecze mam pieluchę :P
Nie. Na mecze mam pieluchę :P
Kogucie życie!
12 stycznia 2012, 11:50 [cytuj]


Ja tam FCB nietrawię od wieków, niemniej jednak wiele z tych rzeczy w tym filmiku to jest objaw przesady, ale niekoniecznie braku przewinień. Głupotą jest też podawanie przykładu na karnego gdzie w Pique dostaje w łapę piłką z 1,5 metra. Co innego ten kop Ballacka. Trochę wsadzenie wszystkiego do jednego wora, ale fakt faktem, znając siebie jakbym był piłkarzem to w meczu z nimi pewnie zdązyłbym komus naprawdę pokazać, że może zaboleć :cwaniak: Z drugiej jedank strony wielu czepia się o jakieś mikrowypierdki na boisku, bo w 16 powtórce zza bramki klatka po klatce ten musnął lewe jajo zębami tamtego a sędzia tego nie widział. To jak to jest akceptujemy, że futbol to KONTAKTOWA męska gra, czy robimy z tego balet?? Wedle mnie wszsytko zmierza w strone własnie takie Barcelony a wielu podniecaczom netowym w to graj.
Ja tam FCB nietrawię od wieków, niemniej jednak wiele z tych rzeczy w tym filmiku to jest objaw przesady, ale niekoniecznie braku przewinień. Głupotą jest też podawanie przykładu na karnego gdzie w Pique dostaje w łapę piłką z 1,5 metra. Co innego ten kop Ballacka. Trochę wsadzenie wszystkiego do jednego wora, ale fakt faktem, znając siebie jakbym był piłkarzem to w meczu z nimi pewnie zdązyłbym komus naprawdę pokazać, że może zaboleć :cwaniak: Z drugiej jedank strony wielu czepia się o jakieś mikrowypierdki na boisku, bo w 16 powtórce zza bramki klatka po klatce ten musnął lewe jajo zębami tamtego a sędzia tego nie widział. To jak to jest akceptujemy, że futbol to KONTAKTOWA męska gra, czy robimy z tego balet?? Wedle mnie wszsytko zmierza w strone własnie takie Barcelony a wielu podniecaczom netowym w to graj
Kogucie życie!
12 stycznia 2012, 12:04 [cytuj]
halabala powiedział/a:
Ciekaw jestem, czy najpopularniejszym przeklenstwem na Kurdwanowie jest "o kurDwa" :D

Nazwa wymiata, nie ma co.
Nazwa wymiata, nie ma co
Well, stone me! We've had cocaine, bribery and Arsenal scoring two goals at home. But just when you thought there were truly no surprises left in football, Vinnie Jones turns out to be an international player!
|<  <<  <  19  20  21  22  23    >  >>  >|

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2025/2026?
1 33.33%
2-3 0%
4-6 0%
7-10 0%
11-20 66.67%
3 oddane głosy
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 50 Zarejestrowanych użytkowników: 5255 Ostatnio zarejestrowany: maciek_1984

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się