Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Forum dyskusyjne

|<  <<  <  10  11  12  13  14    >  >>  >|
Forum dyskusyjne » Hyde Park » Newsy i spam
27 lipca 2012, 12:01 [cytuj]
Marcus, tego nie wiem, podejrzewam ze poza podpisywaniem kontraktow to raczej niekoniecznie - prowadzac tak wielkie przedsiebiorstwo watpie, zeby mial czas na spotykanie sie na kawce z pracownikami. Dyrektor fabryki chodzi na lunch z ludzmi z tasmy produkcyjnej? Ja wiem, ze przyklad troche przesadzony, ale zmierzam do tego, ze czynienie z tego wyrzutu wobec Levy'ego jest mocno nie fair.

Zgoda, Niko nie gardlowal jak byl w klubie i chwala mu za to, ale opluwanie reki, ktora go karmila i krzywdy w zasadzie mu nie robila (niech najpierw spojrzy na siebie, czy zaslugiwal na gre, a co do kwestii odchodzenia, ani razu nie slyszalem, zeby byly jakies problemy z puszczeniem Niko (raz jego zona byla chyba w ciazy i woleli zostac w Londynie). A to ze trzymalismy cene? Do licha, typ byl na kontrakcie, nie mielismy problemow finansowych, dlaczego mielismy puszczac go za nizsza cene, niz zadalismy? To mozna porownac do sprzedazy mieszkania - inaczej negocjujesz, jak masz noz na gardle i potrzebujesz pilnie gotowki, a inaczej gdy to Twoje drugie czy trzecie mieszkanie i wystawiasz je na sprzedaz z zalozeniem "jak ktos zaplaci tyle, co chce, to sprzedam, a jak nie, to nie".

No i odniose sie do Dynama, bo az mnie zaintrygowales. Pierwsza mysl byla taka: "kurde, pewnie natrzaskali trofeow europejskich", no ale w tej sytuacji to nawet Nottingham Forest byloby wiekszym klubem niz Spurs, w koncu zdobyli Puchar Europy. Ale wchodze na wikipedie, a tam zero PEMK, zero Pucharow UEFA, nawet w finale tych rozgrywek nie byli, ok, dwa razy PZP i raz Superpuchar. Rozumiem zatem, ze pijesz do ilosci mistrzostw ZSRR/Ukrainy? W tej sytuacji jaka potega jest na przyklad Skonto Ryga! Albo nawet Sparta Praga. A co, wieksze kluby od Spurs?
Marcus, tego nie wiem, podejrzewam ze poza podpisywaniem kontraktow to raczej niekoniecznie - prowadzac tak wielkie przedsiebiorstwo watpie, zeby mial czas na spotykanie sie na kawce z pracownikami. Dyrektor fabryki chodzi na lunch z ludzmi z tasmy produkcyjnej? Ja wiem, ze przyklad troche przesadzony, ale zmierzam do tego, ze czynienie z tego wyrzutu wobec Levy'ego jest mocno nie fair. Zgoda, Niko nie gardlowal jak byl w klubie i chwala mu za to, ale opluwanie reki, ktora go karmila i krzywdy w zasadzie mu nie robila (niech najpierw spojrzy na siebie, czy zaslugiwal na gre, a co do kwestii odchodzenia, ani razu nie slyszalem, zeby byly jakies problemy z puszczeniem Niko (raz jego zona byla chyba w ciazy i woleli zostac w Londynie). A to ze trzymalismy cene? Do licha, typ byl na kontrakcie, nie mielismy problemow finansowych, dlaczego mielismy puszczac go za nizsza cene, niz zadalismy? To mozna porownac do sprzedazy mieszkania - inaczej negocjujesz, jak masz noz na gardle i potrzebujesz pilnie gotowki, a inaczej gdy to Twoje drugie czy trzecie mieszkanie i wystawiasz je na sprzedaz z zalozeniem "jak ktos zaplaci tyle, co chce, to sprzedam, a jak nie, to nie". No i odniose sie do Dynama, bo az mnie zaintrygowales. Pierwsza mysl byla taka: "kurde, pewnie natrzaskali trofeow europejskich", no ale w tej sytuacji to nawet Nottingham Forest byloby wiekszym klubem niz Spurs, w koncu zdobyli Puchar Europy. Ale wchodze na wikipedie, a tam zero PEMK, zero Pucharow UEFA, nawet w finale tych rozgrywek nie byli, ok, dwa razy PZP i raz Superpuchar. Rozumiem zatem, ze pijesz do ilosci mistrzostw ZSRR/Ukrainy? W tej sytuacji jaka potega jest na przyklad Skonto Ryga! Albo nawet Sparta Praga. A co, wieksze kluby od Spurs?
27 lipca 2012, 12:08 [cytuj]
Dodam do tego, że średnia widzów na ich meczach nie przekracza 9 tysięcy (!!!). Potęga :brawo:
Dodam do tego, że średnia widzów na ich meczach nie przekracza 9 tysięcy (!!!). Potęga :brawo:
Can't Smile Without You!!!
27 lipca 2012, 13:53 [cytuj]
halabala powiedział/a:
Marcus, tego nie wiem, podejrzewam ze poza podpisywaniem kontraktow to raczej niekoniecznie - prowadzac tak wielkie przedsiebiorstwo watpie, zeby mial czas na spotykanie sie na kawce z pracownikami. Dyrektor fabryki chodzi na lunch z ludzmi z tasmy produkcyjnej? Ja wiem, ze przyklad troche przesadzony, ale zmierzam do tego, ze czynienie z tego wyrzutu wobec Levy'ego jest mocno nie fair.

Zgoda, Niko nie gardlowal jak byl w klubie i chwala mu za to, ale opluwanie reki, ktora go karmila i krzywdy w zasadzie mu nie robila (niech najpierw spojrzy na siebie, czy zaslugiwal na gre, a co do kwestii odchodzenia, ani razu nie slyszalem, zeby byly jakies problemy z puszczeniem Niko (raz jego zona byla chyba w ciazy i woleli zostac w Londynie). A to ze trzymalismy cene? Do licha, typ byl na kontrakcie, nie mielismy problemow finansowych, dlaczego mielismy puszczac go za nizsza cene, niz zadalismy? To mozna porownac do sprzedazy mieszkania - inaczej negocjujesz, jak masz noz na gardle i potrzebujesz pilnie gotowki, a inaczej gdy to Twoje drugie czy trzecie mieszkanie i wystawiasz je na sprzedaz z zalozeniem "jak ktos zaplaci tyle, co chce, to sprzedam, a jak nie, to nie".

No i odniose sie do Dynama, bo az mnie zaintrygowales. Pierwsza mysl byla taka: "kurde, pewnie natrzaskali trofeow europejskich", no ale w tej sytuacji to nawet Nottingham Forest byloby wiekszym klubem niz Spurs, w koncu zdobyli Puchar Europy. Ale wchodze na wikipedie, a tam zero PEMK, zero Pucharow UEFA, nawet w finale tych rozgrywek nie byli, ok, dwa razy PZP i raz Superpuchar. Rozumiem zatem, ze pijesz do ilosci mistrzostw ZSRR/Ukrainy? W tej sytuacji jaka potega jest na przyklad Skonto Ryga! Albo nawet Sparta Praga. A co, wieksze kluby od Spurs?


Po pierwsze to droga od dyrektora kopalni do gornika jest dużo dłuższa, po drugie to ja się mogę zgodzić, pod warunkiem, że nikt nie bywa na takich spotkaniach. po trzecie, pomijam sam fakt (co już napisałem) prasowy, ale ja nie odczytuję tego jako pretensję, tylko opis sytuacji. Po czwarte jak mieszasz w to np Skonto Ryga, to porównaj sobie czas kiedy mogły ze sobą rywalizować oba (ogólnie taki wymuszony przykład). Po piąte, raczej chodziło mi o Błochina i Szewę (po spr w wiki to jeszcze dochodzi Biełanow). Wyszkoleni i osiągający sporo własnie z i w Dynamo. Pomijam już to w jakich warunkach musieli to osiągać, ci 2 starsi. Po szóste PZP był wyżej stawiany i bardziej prestiżowy niż Uefa (a zwłaszcza jego protoplasta Puchar Miast Targowych :tak::tak: ) W Europie grali dużo więcej i dużo częście niż my. Dlatego uważam ,że w sensie HISTORYCZNYM są więksi
"if you look at history, Dynamo Kiev is a bigger club than Spurs".
a Forest musiałbym sie zastanowić ( w kontekście THFC), chociaż jednak lata bycia pietra niżej, swoje zmieniają.
Chodzi o piłkę i tylko o piłkę. Mogę też powiedzieć, że w sensie historycznym, patrząc w historię, spogladając wstecz ;) jestesmy więksi , może na dzień dzisiejsi już tylko ciutkę, od Man City. I nie chodzi mi tylko o ilość zdobytych pucharów, bo to miecz obusieczny, w ten sposób to my nie istniejejmy przy LFC, Mułach czy analach. Chociaż oczywiście coś one przedstawiają. Dynamo przez te lata to po prostu w Europie, w ZSRR i na Ukrainie "firma", produkująca piłkarzy, reprezentantów, regularnie klepiąca w pucharach, tylko nie piszcie, że z Ukrainy łatwo wejść, bo za czasów ZSRR dawali radę, a w Europie też potrafią kawałek niezłej piłki sprzedać.
Moge ocenić ich też wyżej nawet niż wspomniane przez Ciebie Nottingham, własnie przez te wszystkie lata pokazywania się praktycznie wszędzie. Dlatego włąsnie nie patrzę tylko na same trofea, bo za chwilę wyjdzie, że Forest będziemy porównywać z Barceloną, jedni 2 drudzy 4 zwycięstwa LM.
Po pierwsze to droga od dyrektora kopalni do gornika jest dużo dłuższa, po drugie to ja się mogę zgodzić, pod warunkiem, że nikt nie bywa na takich spotkaniach. po trzecie, pomijam sam fakt (co już napisałem) prasowy, ale ja nie odczytuję tego jako pretensję, tylko opis sytuacji. Po czwarte jak mieszasz w to np Skonto Ryga, to porównaj sobie czas kiedy mogły ze sobą rywalizować oba (ogólnie taki wymuszony przykład). Po piąte, raczej chodziło mi o Błochina i Szewę (po spr w wiki to jeszcze dochodzi Biełanow). Wyszkoleni i osiągający sporo własnie z i w Dynamo. Pomijam już to w jakich warunkach musieli to osiągać, ci 2 starsi. Po szóste PZP był wyżej stawiany i bardziej prestiżowy niż Uefa (a zwłaszcza jego protoplasta Puchar Miast Targowych :tak::tak: ) W Europie grali dużo więcej i dużo częście niż my. Dlatego uważam ,że w sensie HISTORYCZNYM są więksi "if you look at history, Dynamo Kiev is a bigger club than Spurs". a Forest musiałbym sie zastanowić ( w kontekście THFC), chociaż jednak lata bycia pietra niżej, swoje zmieniają. Chodzi o piłkę i tylko o piłkę. Mogę też powiedzieć, że w sensie historycznym, patrząc w historię, spogladając wstecz ;) jestesmy więksi , może na dzień dzisiejsi już tylko ciutkę, od Man City. I nie chodzi mi tylko o ilość zdobytych pucharów, bo to miecz obusieczny, w ten sposób to my nie istniejejmy przy LFC, Mułach czy analach. Chociaż oczywiście coś one przedstawiają. Dynamo przez te lata to po prostu w Europie, w ZSRR i na Ukrainie "firma", produkująca piłkarzy, reprezentantów, regularnie klepiąca w pucharach, tylko nie piszcie, że z Ukrainy łatwo wejść, bo za czasów ZSRR dawali radę, a w Europie też potrafią kawałek niezłej piłki sprzedać. Moge ocenić ich też wyżej nawet niż wspomniane przez Ciebie Nottingham, własnie przez te wszystkie lata pokazywania się praktycznie wszędzie. Dlatego włąsnie nie patrzę tylko na same trofea, bo za chwilę wyjdzie, że Forest będziemy porównywać z Barceloną, jedni 2 drudzy 4 zwycięstwa LM
Kogucie życie!
27 lipca 2012, 14:19 [cytuj]
tuczi powiedział/a:
Dodam do tego, że średnia widzów na ich meczach nie przekracza 9 tysięcy (!!!). Potęga :brawo:


No teraz to przykład z dupy dałeś i to takiej nie podtartej do końca, albo zupełnie (wybierz sobie) ;)

To Ci powiem ,że na Kolejorza przy mądrzejszej polityce średnią mógłbyś mieć lepszą niż na Lane i to spokojnie. To Ci powiem ,że sprawdź sobie kraje 3 świata i dowiesz się, że tam na mecze przychodzić potrafi sporo więcej. To ci powiem ,że Chińczycy swojego czasu wpędzali ludzi na stadiony, żeby średnią im podnieść, średnia z jednego stadionu wychodziła przez sezon coś koło 100tysi. W Brazylii miałeś przed pewnymi zmianami po kilkadziesiąt tysięcy w klubach o kótrych wielu nie słyszało. To Ci powiem ,że frekwencja jest zalezna od wielu, wielu spraw, pieniędzy, realcji na lini klub-kibice, tradycji, podziałów społecznych i takich tam. To Ci powiem.... nie , nic ci nie powiem. Ty mi powiedz co ma wspólnego frekwencja z tym ,że w ujeciu historycznym można ich ocenić wyzej????
No teraz to przykład z dupy dałeś i to takiej nie podtartej do końca, albo zupełnie (wybierz sobie) ;) To Ci powiem ,że na Kolejorza przy mądrzejszej polityce średnią mógłbyś mieć lepszą niż na Lane i to spokojnie. To Ci powiem ,że sprawdź sobie kraje 3 świata i dowiesz się, że tam na mecze przychodzić potrafi sporo więcej. To ci powiem ,że Chińczycy swojego czasu wpędzali ludzi na stadiony, żeby średnią im podnieść, średnia z jednego stadionu wychodziła przez sezon coś koło 100tysi. W Brazylii miałeś przed pewnymi zmianami po kilkadziesiąt tysięcy w klubach o kótrych wielu nie słyszało. To Ci powiem ,że frekwencja jest zalezna od wielu, wielu spraw, pieniędzy, realcji na lini klub-kibice, tradycji, podziałów społecznych i takich tam. To Ci powiem.... nie , nic ci nie powiem. Ty mi powiedz co ma wspólnego frekwencja z tym ,że w ujeciu historycznym można ich ocenić wyzej????
Kogucie życie!
27 lipca 2012, 14:28 [cytuj]
Ale masz całkowitą rację... Tyle, że wielki klub = wielu kibiców. Inaczej można by wyżej ustawić Dyskobolię (czy jak to tam) i Amicę wyżej w hierarchii (ostatniej dekady), niż Lecha, Wisłe czy Legię...

To był generalnie przykład rzeczywiście z dupy, ale Marcus proszę Cię. Ty tak na serio czy tylko udajesz? Bronisz go jak niepodległości, a tak naprawdę to po prostu rozpruł pysk i pierdoli farmazony. Crvena Zvezda z Belgradu ma większą historię od nich. Czy to oznacza, że to większy klub od Spurs?

Bez sensu rzucać jakieś przykłady. Ok, zabezpieczył się pan Niko. Powiedział, że historycznie... To nie zmienia faktu, że pewnie nawet nie znał ich historii, przechodząc tam. Wyszedł z niego frajer i tyle, jak dla mnie ;P
Ale masz całkowitą rację... Tyle, że wielki klub = wielu kibiców. Inaczej można by wyżej ustawić Dyskobolię (czy jak to tam) i Amicę wyżej w hierarchii (ostatniej dekady), niż Lecha, Wisłe czy Legię... To był generalnie przykład rzeczywiście z dupy, ale Marcus proszę Cię. Ty tak na serio czy tylko udajesz? Bronisz go jak niepodległości, a tak naprawdę to po prostu rozpruł pysk i pierdoli farmazony. Crvena Zvezda z Belgradu ma większą historię od nich. Czy to oznacza, że to większy klub od Spurs? Bez sensu rzucać jakieś przykłady. Ok, zabezpieczył się pan Niko. Powiedział, że historycznie... To nie zmienia faktu, że pewnie nawet nie znał ich historii, przechodząc tam. Wyszedł z niego frajer i tyle, jak dla mnie ;P
Can't Smile Without You!!!
27 lipca 2012, 15:11 [cytuj]
hmm.... Wielu kibiców=popularny klub, lubiany. Nie wiem czy zaraz wielki klub. Napoli ma wielu kibiców, Roma też a czy one są aż takie wielkie, no nie wiem. Na Dynamo potrafoło przychodizć po kilkadziesiąt też. Nie wiem czy Crvena ma większe osiągnięcia od nich, czy przez tyle lat potrafiła coś znaczyć. Niewazne. Ja go nie bronię, napisałem ,że nie znoszę kłapania dziobem w mediach, portalach czy innych gównach np forach ;););) Po porstu odniosłem się do tego co przeczytałem i jakoś nie widzę tutaj jakiegoś wielkiego ataku. Z drugiej strony, no chyba ma facet prawo się wypowiedzieć, może faktycznie można było coś lepiej z nim rozegrać, tak samo jak on mógł więcej z siebie dać?? Nie demonizujmy. Ja jestem daleki od głaskania piłkarzy, bardzo daleki, kurwesko daleki. Chyba ,że w drugiej ręce siekiera - podobno mięso lepiej smakuje, jak jest odstresowane ;) Koleś jednak siedział u nas, był pokorny - stąd może w jakimś sensie dopuszczam, ze ma prawo się wypowiedzieć. To go słucham i koniec. Może tak życiowo, jego drogi z LEvym , klubem etc nie do końca współistniały i trochę brudów sie nazbierało po obu stronach. Nie traktuję tego w kategoriach tak/nie, fajny/zjebany. Ja powiem więcej, przez ostatni czas jaki był u nas to mnie wkurwiał. Zawsze dobiegał, nigdy nie krył, zawsze popisowo leciał, potem zrobił 2 kiwki i już macice i odbytnice ze szczęścia wylatywały. Nie chciałem się znowu ;) kłócić z 90% użytkowników Spursmanii (ile w końcu można :D ) , że pizda a nie grajek z niego. Bo przecież on taki fajny, weźmie piłkę kiwa, ładnie poda. Połowa zaraz kupuje go w FM do Zjednoczonych Galapagos i po roku sprzedaje do Naprzodu Pekin za 200 miliardów. Żeńska część publik, marzy ,żeby pewnej upalnej, bezsennej nocy odwiedził je i..... wiadomo. Te młodsze, to chciałyby.... mieszkać w tropikach, a te starsze to może i oddać córkę za niego. Nastolatkowie nakładają gumę od gaci na łeb, korkotrampki, getry i idą do fryzjera z jego podobizną. Tak ,że rozumiesz, siedziałem cicho. Wyjątkowo nie toczyłem kolejne bitwy. W 4 oczy mozna powiedzieć "oralnej" , ale całe szczęście mamy forum, więc nic nie mówimy :F Ci zawistni powiedzą, że zbieralem siły.... co nie jest pozbawione sensu ;)
Mam nadzieję, że rozumiesz. Reasumując, gość mnie wku... trochę, odszedł w stylu w jakim szanuję, a że powiedział, wedle mnie miał prawo. A ogólnie temat zszedł na Dynamo, przez Zoltrixa i HB, bo przecież wiadomo, że (jak to było w " Pieskach" ): Ja?? Ja jestem święty.
hmm.... Wielu kibiców=popularny klub, lubiany. Nie wiem czy zaraz wielki klub. Napoli ma wielu kibiców, Roma też a czy one są aż takie wielkie, no nie wiem. Na Dynamo potrafoło przychodizć po kilkadziesiąt też. Nie wiem czy Crvena ma większe osiągnięcia od nich, czy przez tyle lat potrafiła coś znaczyć. Niewazne. Ja go nie bronię, napisałem ,że nie znoszę kłapania dziobem w mediach, portalach czy innych gównach np forach ;););) Po porstu odniosłem się do tego co przeczytałem i jakoś nie widzę tutaj jakiegoś wielkiego ataku. Z drugiej strony, no chyba ma facet prawo się wypowiedzieć, może faktycznie można było coś lepiej z nim rozegrać, tak samo jak on mógł więcej z siebie dać?? Nie demonizujmy. Ja jestem daleki od głaskania piłkarzy, bardzo daleki, kurwesko daleki. Chyba ,że w drugiej ręce siekiera - podobno mięso lepiej smakuje, jak jest odstresowane ;) Koleś jednak siedział u nas, był pokorny - stąd może w jakimś sensie dopuszczam, ze ma prawo się wypowiedzieć. To go słucham i koniec. Może tak życiowo, jego drogi z LEvym , klubem etc nie do końca współistniały i trochę brudów sie nazbierało po obu stronach. Nie traktuję tego w kategoriach tak/nie, fajny/zjebany. Ja powiem więcej, przez ostatni czas jaki był u nas to mnie wkurwiał. Zawsze dobiegał, nigdy nie krył, zawsze popisowo leciał, potem zrobił 2 kiwki i już macice i odbytnice ze szczęścia wylatywały. Nie chciałem się znowu ;) kłócić z 90% użytkowników Spursmanii (ile w końcu można :D ) , że pizda a nie grajek z niego. Bo przecież on taki fajny, weźmie piłkę kiwa, ładnie poda. Połowa zaraz kupuje go w FM do Zjednoczonych Galapagos i po roku sprzedaje do Naprzodu Pekin za 200 miliardów. Żeńska część publik, marzy ,żeby pewnej upalnej, bezsennej nocy odwiedził je i..... wiadomo. Te młodsze, to chciałyby.... mieszkać w tropikach, a te starsze to może i oddać córkę za niego. Nastolatkowie nakładają gumę od gaci na łeb, korkotrampki, getry i idą do fryzjera z jego podobizną. Tak ,że rozumiesz, siedziałem cicho. Wyjątkowo nie toczyłem kolejne bitwy. W 4 oczy mozna powiedzieć "oralnej" , ale całe szczęście mamy forum, więc nic nie mówimy :F Ci zawistni powiedzą, że zbieralem siły.... co nie jest pozbawione sensu ;) Mam nadzieję, że rozumiesz. Reasumując, gość mnie wku... trochę, odszedł w stylu w jakim szanuję, a że powiedział, wedle mnie miał prawo. A ogólnie temat zszedł na Dynamo, przez Zoltrixa i HB, bo przecież wiadomo, że (jak to było w " Pieskach" ): Ja?? Ja jestem święty
Kogucie życie!
27 lipca 2012, 15:22 [cytuj]
Przedstawiłeś wszystko w taki sposób, że prawie Cię rozumiem :D. Natomiast już tekst z macicami i odbytnicami, tak mocno wlazł w moją "mózgo-czaszkę", że nie mam więcej argumentów :kwiatek:
Przedstawiłeś wszystko w taki sposób, że prawie Cię rozumiem :D. Natomiast już tekst z macicami i odbytnicami, tak mocno wlazł w moją "mózgo-czaszkę", że nie mam więcej argumentów :kwiatek:
Can't Smile Without You!!!
27 lipca 2012, 15:53 [cytuj]
Patrząc na historie to Polska jest większym krajem niż Stany zjednoczone :P Jak u nas była potęga, w miejscu gdzie jest Nowy York pasły się bizony :rotfl:
Patrząc na historie to Polska jest większym krajem niż Stany zjednoczone :P Jak u nas była potęga, w miejscu gdzie jest Nowy York pasły się bizony :rotfl:
"If you dont have to drag yourself of the field exhausted after 90 minutes, you cant claim to have done my best" Sir Bill Nicholson
27 lipca 2012, 17:18 [cytuj]
Podchody czy też nie ????????

Oficjalna strona Lyonu na twitterze @OL_officielle podała jakąś godzinę temu, że...

...Oferty złożone za Bastosa oraz Llorisa są do zaakceptowania... Obaj piłkarze opuszczą klub w tym okienku transferowym... Następcą Llorisa na tą chwilę zostanie (ktoś tam ktoś tam)...

Chodzi o nas, czy... ?????????
Podchody czy też nie ???????? Oficjalna strona Lyonu na twitterze @OL_officielle podała jakąś godzinę temu, że... ...Oferty złożone za Bastosa oraz Llorisa są do zaakceptowania... Obaj piłkarze opuszczą klub w tym okienku transferowym... Następcą Llorisa na tą chwilę zostanie (ktoś tam ktoś tam)... Chodzi o nas, czy... ?????????
Can't Smile Without You!!!
27 lipca 2012, 17:22 [cytuj]
varba powiedział/a:
Patrząc na historie to Polska jest większym krajem niż Stany zjednoczone :P Jak u nas była potęga, w miejscu gdzie jest Nowy York pasły się bizony :rotfl:


Chyba nie zakumałeś do końca. Ps. W NY ch... nie bizony, nie ta strefa klimatyczna, za dużo drzew i do tego ... wyspa. :F;)
Chyba nie zakumałeś do końca. Ps. W NY ch... nie bizony, nie ta strefa klimatyczna, za dużo drzew i do tego ... wyspa. :F;)
Kogucie życie!
27 lipca 2012, 17:36 [cytuj]
MARCUS powiedział/a:
Chyba nie zakumałeś do końca. Ps. W NY ch... nie bizony, nie ta strefa klimatyczna, za dużo drzew i do tego ... wyspa. :F;)


To chyba ty nie zakumałeś do końca, bo po pierwsze to był żart, więc nie musi być do końca logiczny, chyba że masz tak biedne poczucie humoru, a po drugie to jest cytat z Marcina Dańca, więc strzeliłeś strasznego klopsa. Więcej poczucia humoru życzę, bo wyszedłeś na strasznego drętwiaka :P
To chyba ty nie zakumałeś do końca, bo po pierwsze to był żart, więc nie musi być do końca logiczny, chyba że masz tak biedne poczucie humoru, a po drugie to jest cytat z Marcina Dańca, więc strzeliłeś strasznego klopsa. Więcej poczucia humoru życzę, bo wyszedłeś na strasznego drętwiaka :P
"If you dont have to drag yourself of the field exhausted after 90 minutes, you cant claim to have done my best" Sir Bill Nicholson
27 lipca 2012, 17:53 [cytuj]
varba powiedział/a:
Patrząc na historie to Polska jest większym krajem niż Stany zjednoczone :P Jak u nas była potęga, w miejscu gdzie jest Nowy York pasły się bizony :rotfl:

Żart??? Ok. Masz rację, nic tu śmiesznego nie widzę, ale ok. Masz inne poczucie humoru. A Dańca nie znoszę totalnie, śmieszny jest ...jak ten żart.
Po takim 'dżołku' to ja mogę strzelić wielkiego, ale klocka. :X
Rozmowa z Toba ma jednak same plusy, człowiek dowie się, na co wyszedł , co strzelił. Automatycznie ty wychodzisz na wyluzowanego. Jak schab bez kości, ale zawsze ;)
Żart??? Ok. Masz rację, nic tu śmiesznego nie widzę, ale ok. Masz inne poczucie humoru. A Dańca nie znoszę totalnie, śmieszny jest ...jak ten żart. Po takim 'dżołku' to ja mogę strzelić wielkiego, ale klocka. :X Rozmowa z Toba ma jednak same plusy, człowiek dowie się, na co wyszedł , co strzelił. Automatycznie ty wychodzisz na wyluzowanego. Jak schab bez kości, ale zawsze ;)
Kogucie życie!
27 lipca 2012, 18:08 [cytuj]
MARCUS powiedział/a:
Żart??? Ok. Masz rację, nic tu śmiesznego nie widzę, ale ok. Masz inne poczucie humoru. A Dańca nie znoszę totalnie, śmieszny jest ...jak ten żart.
Po takim 'dżołku' to ja mogę strzelić wielkiego, ale klocka. :X
Rozmowa z Toba ma jednak same plusy, człowiek dowie się, na co wyszedł , co strzelił. Automatycznie ty wychodzisz na wyluzowanego. Jak schab bez kości, ale zawsze ;)




Weź zapisz się na jakąś terapie może wtedy przestaniesz się wszystkich czepiać, ktoś napisze coś na luzie, nie zastanawiając się za bardzo nad sensem, a ty robisz jakiś wykład z dupy. W twoim towarzystwie to musi być ubaw po pachy, normalnie strach się odezwać zanim nie sprawdzisz tematu pięć razy, inaczej będzie trzeba wysłuchiwać twoich mądrości. Nie wiem jaki sens był wyrzygania się na Dańca, nie muszę kogoś lubić, żeby go cytować. Żart był adekwatny to sobie napisałem. Jak mi będzie coś pasowało z Kaczyńskiego to też go zacytuje. W sumie to bez znaczenia, bo co bym nie napisał to i tak będziesz się czepiał. :tak:
Weź zapisz się na jakąś terapie może wtedy przestaniesz się wszystkich czepiać, ktoś napisze coś na luzie, nie zastanawiając się za bardzo nad sensem, a ty robisz jakiś wykład z dupy. W twoim towarzystwie to musi być ubaw po pachy, normalnie strach się odezwać zanim nie sprawdzisz tematu pięć razy, inaczej będzie trzeba wysłuchiwać twoich mądrości. Nie wiem jaki sens był wyrzygania się na Dańca, nie muszę kogoś lubić, żeby go cytować. Żart był adekwatny to sobie napisałem. Jak mi będzie coś pasowało z Kaczyńskiego to też go zacytuje. W sumie to bez znaczenia, bo co bym nie napisał to i tak będziesz się czepiał. :tak:
"If you dont have to drag yourself of the field exhausted after 90 minutes, you cant claim to have done my best" Sir Bill Nicholson
27 lipca 2012, 22:57 [cytuj]
HB, wspominałeś o IO. Oglądając ceremonię jestem zachwycony. A sportowo? Na pewno zobaczę pływanie, biegi, siatkę, coś z tenisa.
HB, wspominałeś o IO. Oglądając ceremonię jestem zachwycony. A sportowo? Na pewno zobaczę pływanie, biegi, siatkę, coś z tenisa
Well, stone me! We've had cocaine, bribery and Arsenal scoring two goals at home. But just when you thought there were truly no surprises left in football, Vinnie Jones turns out to be an international player!
28 lipca 2012, 02:05 [cytuj]
No wlasnie, Aapa napisz cos o tej ceremoni gdyz ciekawi mnie jak to wygladalo, a obaczyc nie moglem gdyz chelpilem sie muzyka grana przez panow z red hot chilli peppers :)
No wlasnie, Aapa napisz cos o tej ceremoni gdyz ciekawi mnie jak to wygladalo, a obaczyc nie moglem gdyz chelpilem sie muzyka grana przez panow z red hot chilli peppers :)
28 lipca 2012, 10:59 [cytuj]
aapa powiedział/a:
HB, wspominałeś o IO. Oglądając ceremonię jestem zachwycony. A sportowo? Na pewno zobaczę pływanie, biegi, siatkę, coś z tenisa


Ceremonii nie widziałem, bo źli ludzie zmuszali mnie do picia wódki. Ja ogólnie mam tak , że mnie IO bawiły zawsze w całości. Jakoś wtedy mogłem oglądać sporty, które normalnie mam gdzieś. Pytanie czy tym razem się uda :bezradny: , moze być ciezko, no ale sięobaczy.

Gan1982 powiedział/a:
gdyz chelpilem sie muzyka grana przez panow z red hot chilli peppers :)


Współczuję :blee: Nigdy nie zrozumiem fanomenu papryczek. ;)
Ceremonii nie widziałem, bo źli ludzie zmuszali mnie do picia wódki. Ja ogólnie mam tak , że mnie IO bawiły zawsze w całości. Jakoś wtedy mogłem oglądać sporty, które normalnie mam gdzieś. Pytanie czy tym razem się uda :bezradny: , moze być ciezko, no ale sięobaczy. [quote=Gan1982]gdyz chelpilem sie muzyka grana przez panow z red hot chilli peppers :)
Kogucie życie!
28 lipca 2012, 11:23 [cytuj]
Varba ujmę to spokojnie. Powiedzmy, że się nie zgraliśmy. Powiedzmy, że bawią nas inne rzeczy. Tylko wytłumacz mi, dlaczego mi robisz wyrzuty jaki to jest niewyluzowany, jak się czepiam etc , a sam daje mi multum porad co mam ze sobą zrobić?? Inaczej nie potrafisz dyskutować?? Musi z Tobą być tak ,że cos się dzieje, a Ty piszesz "zawsze'; 'wszystkim' . Musisz przy byle gównianej okazji odgrzebywać coś co ci się "urodziło" na mój temat?? Po kiego grzyba, przeciez sprawa dotyczy mnie i ciebie? Musisz zawsze przesadzać ? Np. to wyrzyganie się na Dańca... To ,ze stwierdziłem ,że mnie nie śmieszy i go nie znam to jest równoznaczne z 'wyrzyganiem' ? Skoro w Twojej opinii ja pouczam, a Ty mi sprzedajesz cały zestaw praktycznych rad, to chyba logika wskazywałby na podobieństwo, a to chyba już tylko mały kroczek od empatii ??
Varba ujmę to spokojnie. Powiedzmy, że się nie zgraliśmy. Powiedzmy, że bawią nas inne rzeczy. Tylko wytłumacz mi, dlaczego mi robisz wyrzuty jaki to jest niewyluzowany, jak się czepiam etc , a sam daje mi multum porad co mam ze sobą zrobić?? Inaczej nie potrafisz dyskutować?? Musi z Tobą być tak ,że cos się dzieje, a Ty piszesz "zawsze'; 'wszystkim' . Musisz przy byle gównianej okazji odgrzebywać coś co ci się "urodziło" na mój temat?? Po kiego grzyba, przeciez sprawa dotyczy mnie i ciebie? Musisz zawsze przesadzać ? Np. to wyrzyganie się na Dańca... To ,ze stwierdziłem ,że mnie nie śmieszy i go nie znam to jest równoznaczne z 'wyrzyganiem' ? Skoro w Twojej opinii ja pouczam, a Ty mi sprzedajesz cały zestaw praktycznych rad, to chyba logika wskazywałby na podobieństwo, a to chyba już tylko mały kroczek od empatii ??
Kogucie życie!
28 lipca 2012, 11:54 [cytuj]
Gan1982 powiedział/a:
No wlasnie, Aapa napisz cos o tej ceremoni gdyz ciekawi mnie jak to wygladalo, a obaczyc nie moglem gdyz chelpilem sie muzyka grana przez panow z red hot chilli peppers :)

To Ty napisz wpierw o Papryczkach. Byłem na ich koncercie w Chorzowie, który do najlepszych nie należał, ale kilka fajnych rzeczy było. Ja tam w przeciwieństwie do Marcusa ich lubię. Albo raczej lubiłem, bo jednak starsze rzeczy fajniejsze. A Blood Sugar Sex Magic to śmiało zmieszczę w osobistym top10.

Co do ceremonii otwarcia to podobała mi się, bo jakaś taka bardziej do ogarnięcia, bliższa kulturowo niż ta w Kitaju. Jakoś takie swojskie bardziej. Była więc historia Anglii od sielskiej wsi edwardiańskiej (sceny takie jak z Tolkiena), przez rewolucje przemysłową po Jamesa Bonda. Do tego trochę humoru (królowa skacząca ze spadochronem czy Jaś Fasola grający Rydwany Ognia). Dużo muzyki, a wśród niej Blowing Bubbles.
Zapalenie znicza mnie zmiotło. Tzn nie to, ze jakieś młodziaki go zapalili tylko strasznie fajnie było to zrobione. Gdy wychodziły reprezentacje to oprócz nazwy kraju dzieciak niósł taka czarę, róg, nie wiadomo było co to. Później okazało się, ze każda z nich została zamontowana na swojej rurze, następnie zapalona i wzniesiona do góry tworząc jeden płomień. CZAD!
To Ty napisz wpierw o Papryczkach. Byłem na ich koncercie w Chorzowie, który do najlepszych nie należał, ale kilka fajnych rzeczy było. Ja tam w przeciwieństwie do Marcusa ich lubię. Albo raczej lubiłem, bo jednak starsze rzeczy fajniejsze. A Blood Sugar Sex Magic to śmiało zmieszczę w osobistym top10. Co do ceremonii otwarcia to podobała mi się, bo jakaś taka bardziej do ogarnięcia, bliższa kulturowo niż ta w Kitaju. Jakoś takie swojskie bardziej. Była więc historia Anglii od sielskiej wsi edwardiańskiej (sceny takie jak z Tolkiena), przez rewolucje przemysłową po Jamesa Bonda. Do tego trochę humoru (królowa skacząca ze spadochronem czy Jaś Fasola grający Rydwany Ognia). Dużo muzyki, a wśród niej Blowing Bubbles. Zapalenie znicza mnie zmiotło. Tzn nie to, ze jakieś młodziaki go zapalili tylko strasznie fajnie było to zrobione. Gdy wychodziły reprezentacje to oprócz nazwy kraju dzieciak niósł taka czarę, róg, nie wiadomo było co to. Później okazało się, ze każda z nich została zamontowana na swojej rurze, następnie zapalona i wzniesiona do góry tworząc jeden płomień. CZAD!
Well, stone me! We've had cocaine, bribery and Arsenal scoring two goals at home. But just when you thought there were truly no surprises left in football, Vinnie Jones turns out to be an international player!
28 lipca 2012, 15:33 [cytuj]
Co by tam nie gadać, to ceremonia otwarcia była kozacka... Kibice młotków musielu się spuszczać ze szczęścia, że te ich "bąbelki" słyszał i widział cały świat. Ale jak już jechali z tym "East End-em" to i "Bubbles" musiało być heh. Generalnie fajna imprezka, ale czekam na sportową walkę ;). A dziś już pierwszego dnia, mamy pierwszy medal :brawo:
Co by tam nie gadać, to ceremonia otwarcia była kozacka... Kibice młotków musielu się spuszczać ze szczęścia, że te ich "bąbelki" słyszał i widział cały świat. Ale jak już jechali z tym "East End-em" to i "Bubbles" musiało być heh. Generalnie fajna imprezka, ale czekam na sportową walkę ;). A dziś już pierwszego dnia, mamy pierwszy medal :brawo:
Can't Smile Without You!!!
28 lipca 2012, 17:35 [cytuj]
http://www1.skysports.com/football/news/11675/7945910?
http://www1.skysports.com/football/news/11675/7945910?
White Hart Lane was always a place where I felt I belonged
|<  <<  <  10  11  12  13  14    >  >>  >|

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2025/2026?
1 33.33%
2-3 0%
4-6 0%
7-10 0%
11-20 66.67%
3 oddane głosy
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 31 Zarejestrowanych użytkowników: 5255 Ostatnio zarejestrowany: maciek_1984

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się