Dokładnie Panowie - błagam! Aż mi się nie chce wchodzić tu na forum. Myślałem, że pouprawiamy jakiś lightowy hateing na naszych sportowców, a nie spotkam się z czyś co wygląda jak wstęp do pracy mgr

jak nie będzie minimum 10 medali to będzie tragedia! -
tak trąbiły media! --- na chwilę obecną jest masakra --- murzyn leje Polaka w szpadzie - to tak jakby ten wygrał z Senegalczykiem w budowaniu chaty z krowich kup na czas!

już widzę jak siatkarze nagrają

w ćwierćfinale będzie tak jak Śląsk - Helsing

Ja, dzisiaj i jutro, liczę na co najmniej 2 medale. Jak nie da rady, to będziemy mieli trudno dojść do 10.

No i mamy dwa złote Gwiazda pchnięcia kulą Majewski pokazał, że jest kozak.

A nasz sztangista, że nie jest mięczakiem.

Jeszcze Małachowski dorzuci złoto i Anitka Włodarczyk. 4 zł to i tak dobrze xD no może pięć bo siatkarze. Natomiast ostatnie miejsce naszych Pudzianów wiosła zaskoczyło mnie niemiłosiernie...

stawka w wioślarstwie po prostu nam odpłyneła przez te 4 lata ale wkońcu zobywamy medale i moze przekroczymy 10

poza tym chlopaki juz podobno troszke skloceni, poprostu za dlugo i nie dali rady, obawiam sie ze Malachowski moze miec ciezko o zloto poniewaz:
- Harting w gazie
- kontuzja Pawla

Ale medal jak najbardziej powienen byc, moze jeszcze dorzuci cos Rogowska w lekkiej no i ja licze na zloto Marcina Dolegi, moze jakis zapasnik jakis medal : > moze Bogacka dzis medal ?

Ale piękny dzionek był Wioślarki dla mnie mistrzynie. Padam do stóp, zgarnąć medal i z łodzi na wózek..... Zieliński, super chłopak , ale trener taktycznie zrobił majstersztyk
Majewski..... Przypomniało mi się jak podczas jakiegoś tam obozu, ze 2 lata wstecz, trenował w jednym ośrodku razem z piłkarzami, chyba ŚLąska. Zapytany o to czy się z nimi widuje, gada etc odparl, że nie i że nie za bardzo mu się chce. Dlaczego?? No bo, trenują mało, do tego źle i ogólnie poziom materiału ludzkiego taki se (to raczej między wierszami wyczytać można). Mamy sierpień Śląsk dostaje od Szwedów potęzne bęcki, a Pan Majewski broni (kurwa BRONI) mistrzostwo olimpijskie!! Zadanie dla spursmaniaka, która strona charakteryzuje się kalectwem???

To taki przytyczek w nos, tym wszystkim ,którzy strasznie się rozwodzą nad tym czy mamy jakieś piłkarskie szanse w czymkolwiek. Czy Smuda to czy tamto czy sramto. Przy okazji IO najlepiej widać, kto zajmuje się sportem, a kto ma w dupie poprzewracane. Kto potrafi zapierdalać jak prawdziwy heros, a kto się woli kłócić o wejściówki. Kto potrafi się rozwijać, a kto rozpierdzieli najdrobniejszy sukcesik w niebyt.

Nie jaki Pawłowski powiedział ostatnio, że jakby najlepsi piłkarze(pewnie w domyśle mówił o sobie) zarabiali po 400 - 500 tyś(nie wiem miesięcznie?Rocznie?) to nie musieliby wyjeżdżać za granicę i polskie kluby miałyby w swoich szeregach dobrych graczy.

Majewski to mógłby ich uczyć waleczności, Zieliński(choć tego się nie da nauczyć) dumy z bycia Polakiem(śpiewał tak hymn, że ja z łazienki słyszałem)

W zasadzie ma rację. Nie musieliby wyjeżdżać. Teraz bidulki muszą, potem graja w sivasporach, trabzonach, paokach itp i to nie zawsze. Faktycznie dużo to zmienia. Widac po reprezentacji. Tak to by byli u siebie, zarabialiby tyle co chcą i pasuje. Szkoda, że nie zastanowił się czy to coś by zmieniło w kontekście podniesienia poziomu. Ja w jego przypadku bym się wstydził za wszyskich, którzy uprawiają ten zawód w Polsce. Mimo, że było Euro (które miało coś zmienić, od początku się pytam co??) , wielkie rozdmuchane nadzieje, porównywanie się z najlepszymi, wspaniałe wspomnienia, że żeśmy w 86.... a 74 tośmy ...., po czym wraca codzienność i leją nas naprawdę coraz słabsi. Trzeba pisać do UEFA ,żeby taką fazę grupową LE to zrobili na 240 drużyn. Wtedy może po heroicznym boju uda się tam zagrać 4 drużynami ze 2 sezonu z rzędu.

Jestem tylko ciekaw, który zdrowo myślący zawodnik pokroju Lewandowskiego, Piszczka czy nawet odbyciaka mając do wyboru 100 tyś euro zarobku za granicą(Dortmund, Wolsburg czy nawet Lille) a 400 tyś zł w lechu, Wiśle czy Polonii wybrałby życie w Polsce.

To, że on nie musiałby wyjeżdżać to wiadomo. Przynajmniej nie musiałby udzielać wywiadów w tv.

Cały czas się zastanawiam, czy to myśl szkoleniowa(wydawało mi się, że Rumak z lecha to bardzo dobra myśl szkoleniowa. W teorii oblatany jak ser Alex(oczywiście z przymrużeniem oka) a w praktyce trzy razy alarm im włączyli i dostali po dupie. Albo mamy zbyt słabych graczy(lepszych od razu wysyła się za granicę - stilic, krivets, rudniew) albo nie wiem. Kluby boją się(nie to że nie mają tyle kasy) wydać więcej niż 1 mln euro na zawodnika, bo może być niewypał. Dla mnie niewypał to jest właśnie taki klub co się boi wydać lekko trochę kasy a potem zbierać kokosy. Jak mawiał pewien zbir w filmie z Jackie Chan'em "Nie ma zysku bez ryzyka"

No akurat tu się nie zgodzę. W Polsce wydac łatwo, odzyskac cholernie trudno. Ceny za naszych grajków są abstrakcyjne i totalnie nie rynkowe. Dla mnie temat z którejkowiek strony nie pomacać jest do dupy. Rudniew został sprzedany i dobrze, swoje zrobił, zasłużył może iść. Ale Stillic i Białorusin to kpina jakaś, dawno powinni zostać wyautowani. Pierwszy jak się kilku podnieciło na jego temat, a drugi po 1,5 roku jak widac było ,że nic wielkiego z tego nie będzie. Ogólnie to jest wszystko pojebane. Dziękują Bosemu, potem mają pretencje do Mańka i by go wyjebali, bo za duzó mu trzeb płacić. Bez znaczenia ,że podpisywali chwilewcześniej umowę. Najpierw do przodu, są man C, Juve etc, pełen stadion, a potem decyzje w stylu Bakero, wzmocnienia Brumą czy Ślusarskim i ten sam stadion robi się pusty, ludzie wkurwieni. Chwilę jest dobrze , zaczyna działć skauting, jak na nasze warunki, prawdziwa nowa jakość... A potem debilnymi decyzjami organizacyjnymi(finansowe jestem w stanie zrozumieć)1 wszystko rozmienione. Po porstu recepta jak rozjebać kapital ludzki. To tak odnośnie samego Lecha, bo Wisłę i Legię mozńa ocenić podobnie. Śląsk pewnie nawet nie spadnie z tak "wysokiego" szycztu.
Ale to temat IO i nie ma co się nad piłka rozwodzić.

Może po blamażu w europejskich pucharach, ktoś przejrzy na oczy. Zamiast kupować grajków z Chile, Peru i innych państw, lepiej byłoby zainwestować tą kasę w młodzież, nowe ośrodki treningowe, lepsze zaplecze i personel. Poczekać cierpliwie jakiś czas(kilka lat) i zacząć coś znaczyć. Mniej więcej tak jak zrobiła Borussia. Z polskich klubów mam szacunek do Legii. Nie jestem kibicem żadnej polskiej drużyny, ale przyjemnie się patrzy jak próbują coś zrobić z młodymi. Patrzę tylko na mecze w europejskich pucharach i ciekawsze towarzyskie. Dlatego widziałem Wolskiego, Żyro, Koseckiego i za kilka lat, jak nie pójdą za kasą to powinno być z nich kolejne przyzwoite pokolenie polaków. Tylko muszą dużo grać i nabrać doświadczenia.

No ale jednak trochę zeszliśmy z rozmowy o igrzyskach.
Wracając do tematu będę trzymał kciuki za siatkarzy plażowych, Rogowską, Dołęgę, zapaśników i laskę w kolarstwie torowym. Jak dobrze pójdzie to może 1 medal wpadnie. Rozbudziłem swój apetyt sobotnimi medalami, ale chciałbym pozostać realistą. Optymistycznie, to możemy nawet popróbować zdobyć 3 medale w tym 1 złoty. Trzeba mieć nadzieję.

1-3 z Australią
już widzę ten medal

Nie pomyliłem się przed turniejem co do Radwańskiej jak i siatkarzy. Ale zarówno Isia jest młoda, jak i nasza reprezentacja w siatkówce jest młodą drużyną, muszą zbierać doświadczenie i za 4 lata już realnie będą mogli powalczyć o medale w Rio, o ile będą ciężko pracować i utrzymywać swoją formę, nie zapominając również o pokorze, która w sporcie jest bardzo ważna.

PIERWSZY RAZ CYTUJE SIEBIE - nie żebym się cieszył z tego ''czegoś'' co siatkarze zaprezentowali

Jeśli chodzi o Radwańską to choćby za 4 lata była 4 razy lepsza to i tak nic nie ugra z takim podejściem, ona na olimpiadę miała po prostu wysrane bo do wygrania były śmieszne - dla niej - pieniądze. Siatkarze odnoszę wrażenie że turniej potraktowali serio tylko poprostu nie byli już w szczytowej formie sprzed miesiąca. Szkoda. Choć najbardziej mi żal plażowych siatkarzy, świetnie grali, nawet w przegranym ćwierćfinale.

Nie to, że jestem jakimś fanem Isi, nie oto chodzi, że jej bronię, ale zawsze w jej kontekście jest mowa o pieniądzach . Za małe-źle, za duże- jeszcze gorzej , bo jej na głowę siadają. Może nie ma co iść tak daleko, po prostu okazała się słabsza. Nic lepszego w kraju nie mamy, a ostatnie wyniki skłaniały do tego, że warto posłać ją na igrzyska (chorąży to może przesada). Przy okazji pieniędzy to warto wspomnieć, że Radwańska płaci podatki w Polsce (mogłaby w Dubaju, albo w Monako czyli wcale) i, że tak się wyrażę, sama sobie to sfinansowała.

Radwańska to obecnie najbardziej znany polski sportowiec, może bez Pudziana i Kubicy. Chociaż na chorążego jest troszkę za młoda, to i tak jeden z najlepszych wyborów.

Częściowo mogę Ci przyznać rację, ale teksty po przegranym pojedynku że w sumie to za tydzień następny turniej więc (w domyśle) nic się nie stało wypowiadane z uśmiechem na ustach dobitnie świadczą jak jej bardzo zależało na olimpijskich medalach.