Forum dyskusyjne
13 lutego 2013, 15:31 [cytuj]
smackey powiedział/a:
no. mate, silve i cazorle też nieźle połamali, na tyle, że stanowią o sile swojego zespołu
Zastanawia mnie dlaczego tacy zawodnicy jak Mata, Silva, Cazorla czy Michu notują takie świetne wyniki w Anglii,a szło im gorzej w Hiszpanii? Podobno liga angielska jest taka trudna i już dawno mieli ich połamać.
Ale z transferem kolejnego Hiszpana albo zawodnika o słabej posturze z ligi hiszpańskiej do ligi angielskiej napiszą, że go połamią, bo się nie nadaje.
Zastanawia mnie dlaczego tacy zawodnicy jak Mata, Silva, Cazorla czy Michu notują takie świetne wyniki w Anglii,a szło im gorzej w Hiszpanii? Podobno liga angielska jest taka trudna i już dawno mieli ich połamać. :bezradny:
Ale z transferem kolejnego Hiszpana albo zawodnika o słabej posturze z ligi hiszpańskiej do ligi angielskiej napiszą, że go połamią, bo się nie nadaje
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą...
13 lutego 2013, 15:35 [cytuj]
PatricziwwersjiBeta powiedział/a:
Kurde Sawik czy ty widzisz że z grubsza powtarzasz to samo? Ludzie każdy lubi coś innego, ja na przykład wolę grę w stylu Realu ( nie nie jestem kibicem RM) Tottenhamu czyli szybką kontrę i efektowne szybkie mocne granie a nie "pykanie" w trójkącie, i to jest moją sprawą tak jak Twoją i tylko Twoją sprawą Sawik jest to że kochasz Tiki Takę, i nie pierdol za przeproszeniem że mniejszość musi się dostosować bo każdy ma takie samo prawo i nikt nie musi się dopasowywać.
I ludzie weźcie piszcie normalnie Barcelona czy FCB bo powodujecie nie potrzebne konflikty
Kurde, ale ja przecież napisałem, że o gustach się nie dyskutuje i jak komuś się to podoba to inna sprawa, ale tutaj teraz dyskutujemy o innych rzeczach, bo niektórzy prawią głupoty. Napisałem tylko do Oniona, że musi się pogodzić z tym, że coraz to więcej klubów naśladuje FC Barcelonę i musi się z tym po prostu pogodzić, bo ten trend rośnie. Jak ja wyszedłem z założenia, że po prostu nie podoba mi się to co puszczają na co dzień w polskiej telewizji to ją przestałem oglądać, a wiem, że też wielu ludziom się nie podoba, ale jednak w tym wypadku też należę do mniejszości, nawet jakby były nas miliony, to po drugiej stronie zwolenników jest więcej.. Ja lubię styl Realu, ale pod warunkiem, że nie grają z FC Barceloną, bo wtedy grają inaczej. Real też notuje bardzo duże posiadanie piłki i wymienia sporą liczbę podań, tyle, że ich ataki wyglądają zupełnie inaczej.
Kurde, ale ja przecież napisałem, że o gustach się nie dyskutuje i jak komuś się to podoba to inna sprawa, ale tutaj teraz dyskutujemy o innych rzeczach, bo niektórzy prawią głupoty. Napisałem tylko do Oniona, że musi się pogodzić z tym, że coraz to więcej klubów naśladuje FC Barcelonę i musi się z tym po prostu pogodzić, bo ten trend rośnie. Jak ja wyszedłem z założenia, że po prostu nie podoba mi się to co puszczają na co dzień w polskiej telewizji to ją przestałem oglądać, a wiem, że też wielu ludziom się nie podoba, ale jednak w tym wypadku też należę do mniejszości, nawet jakby były nas miliony, to po drugiej stronie zwolenników jest więcej.. Ja lubię styl Realu, ale pod warunkiem, że nie grają z FC Barceloną, bo wtedy grają inaczej. Real też notuje bardzo duże posiadanie piłki i wymienia sporą liczbę podań, tyle, że ich ataki wyglądają zupełnie inaczej
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą...
13 lutego 2013, 15:35 [cytuj]
Sawik Michu to inny typ bo z niego patyczek to nie jest, a Mata, Silva czy Cazorla to popatrz Na Lennona czy JD czy oni sie jakoś różnią? Takie same kurduple jak oni i jakoś ich nie łamią więc to nie jest jakiś mega argument.
Sawik Michu to inny typ bo z niego patyczek to nie jest, a Mata, Silva czy Cazorla to popatrz Na Lennona czy JD czy oni sie jakoś różnią? Takie same kurduple jak oni i jakoś ich nie łamią więc to nie jest jakiś mega argument
Offence win games, defence wins titles
13 lutego 2013, 15:36 [cytuj]
Sawik jednak cały czas nakręcasz ludzi mniej spokojnych niż ja wiec może lepiej odpuścić?
Sawik jednak cały czas nakręcasz ludzi mniej spokojnych niż ja wiec może lepiej odpuścić?
Offence win games, defence wins titles
13 lutego 2013, 15:39 [cytuj]
PatricziwwersjiBeta powiedział/a:
Sawik Michu to inny typ bo z niego patyczek to nie jest, a Mata, Silva czy Cazorla to popatrz Na Lennona czy JD czy oni sie jakoś różnią? Takie same kurduple jak oni i jakoś ich nie łamią więc to nie jest jakiś mega argument
Ale w Premier League takich przykładów w ostatnich latach było sporo, a radzili sobie bez żadnych problemów. To jest argument, bo Messi ma posturę podobną do Silvy, który dopiero w Anglii stał się jednym z najlepszych na świecie na swojej pozycji, a w Hiszpanii aż takim wybitnym zawodnikiem nie był i w podobno tej słabej lidze nie miał takich statystyk. Tak samo wygląda sytuacja z Matą czy Cazorlą. Równie dobrze można spojrzeć na Mascherano czy Makelele, że mimo swojej postury byli zawodnikami, którzy notowali najwięcej odbiorów w lidze i nikt ich nie połamał. Takich przykładów jest o wiele więcej, ale zawsze znajdzie się jakiś za przeproszeniem kretyn, który napisze niech zagrają w lidze angielskiej to zobaczymy. Wystarczy spojrzeć jak w ostatnich latach kończyły się europejskich pucharach mecze drużyn z Hiszpanii z tymi z ligi angielskiej? Dlaczego drużyny w Anglii powoli odchodzą od typowo angielskiego stylu gry?
Ale w Premier League takich przykładów w ostatnich latach było sporo, a radzili sobie bez żadnych problemów. To jest argument, bo Messi ma posturę podobną do Silvy, który dopiero w Anglii stał się jednym z najlepszych na świecie na swojej pozycji, a w Hiszpanii aż takim wybitnym zawodnikiem nie był i w podobno tej słabej lidze nie miał takich statystyk. Tak samo wygląda sytuacja z Matą czy Cazorlą. Równie dobrze można spojrzeć na Mascherano czy Makelele, że mimo swojej postury byli zawodnikami, którzy notowali najwięcej odbiorów w lidze i nikt ich nie połamał. Takich przykładów jest o wiele więcej, ale zawsze znajdzie się jakiś za przeproszeniem kretyn, który napisze niech zagrają w lidze angielskiej to zobaczymy. Wystarczy spojrzeć jak w ostatnich latach kończyły się europejskich pucharach mecze drużyn z Hiszpanii z tymi z ligi angielskiej? Dlaczego drużyny w Anglii powoli odchodzą od typowo angielskiego stylu gry?
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą...
13 lutego 2013, 15:42 [cytuj]
PatricziwwersjiBeta powiedział/a:
Sawik jednak cały czas nakręcasz ludzi mniej spokojnych niż ja wiec może lepiej odpuścić?
Mnie po prostu drażni jak ludzie tak bezpardonowo piszą takie głupoty w necie. Ostatnio był u mnie kumpel mojego ojca, który do nas wpada raz na rok, albo dwa lata. To sam mi mówił, że jak on czyta te komentarze w necie to łapie się za głowę. Ludzie potrafią pisać tak bezpodstawne głupoty i tylko to co im ślina na język przyniesie. Zakłamują rzeczywistość na siłę, ale nie wiem po co?
Bo jeżeli jak wyżej pisałem sytuacja dotyczy gustu, to nikogo nie zmusisz, żeby podobała mu się blondynka, a nie brunetka. Ale jeżeli rozmawiamy o statystykach to śmiać mi się po prostu chce.
Mnie po prostu drażni jak ludzie tak bezpardonowo piszą takie głupoty w necie. Ostatnio był u mnie kumpel mojego ojca, który do nas wpada raz na rok, albo dwa lata. To sam mi mówił, że jak on czyta te komentarze w necie to łapie się za głowę. Ludzie potrafią pisać tak bezpodstawne głupoty i tylko to co im ślina na język przyniesie. Zakłamują rzeczywistość na siłę, ale nie wiem po co? :bezradny:
Bo jeżeli jak wyżej pisałem sytuacja dotyczy gustu, to nikogo nie zmusisz, żeby podobała mu się blondynka, a nie brunetka. Ale jeżeli rozmawiamy o statystykach to śmiać mi się po prostu chce
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą...
13 lutego 2013, 15:50 [cytuj]
Sawik ktoś nawet przytoczył tu słowa Lema:
"Dopóki nie miałem internetu nie wiedziałem że na świecie jest ..."
Sawik ktoś nawet przytoczył tu słowa Lema:
"Dopóki nie miałem internetu nie wiedziałem że na świecie jest ..."
Offence win games, defence wins titles
13 lutego 2013, 15:50 [cytuj]
Eidur powiedział/a:
Albo powie, że nieprawda bo nikt nie ogląda Barcy poza LM a w La Liga grają inaczej.

Pytanie nasuwa się samo, ile obejrzałeś meczy FC Barcelony w tym sezonie czy w tamtym?
Już napisałem wyżej, że mentalność ludzka ma to do siebie, obejrzę kilka meczy to już jestem znawcą tej drużyny i znam ją na wylot. Przesłucham jedną piosenkę jakiegoś artysty to już uważam, że to gówno albo stają się fanem tego artysty. Obejrzą jeden film jakiegoś reżysera to stwierdzą, że nie zna się na fachu albo jest świetny. Chodzi mi o to, że to wszystko to są najzwyklej w świecie stereotypy.
Pytanie nasuwa się samo, ile obejrzałeś meczy FC Barcelony w tym sezonie czy w tamtym?
Już napisałem wyżej, że mentalność ludzka ma to do siebie, obejrzę kilka meczy to już jestem znawcą tej drużyny i znam ją na wylot. Przesłucham jedną piosenkę jakiegoś artysty to już uważam, że to gówno albo stają się fanem tego artysty. Obejrzą jeden film jakiegoś reżysera to stwierdzą, że nie zna się na fachu albo jest świetny. Chodzi mi o to, że to wszystko to są najzwyklej w świecie stereotypy
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą...
13 lutego 2013, 15:52 [cytuj]
PatricziwwersjiBeta powiedział/a:
Sawik ktoś nawet przytoczył tu słowa Lema:
"Dopóki nie miałem internetu nie wiedziałem że na świecie jest ..."
Jedyne nad czym ubolewam to, że jak komuś przytoczysz jakieś dane czy statystyki to on uparcie stoi przy swoim. Dla mnie to zawsze było jakimś wyznacznikiem, bo ja napisałem wyżej, że ja sobie mogę coś uważać i moim zdaniem coś tam, coś tam, ale co z tego jak to ma mało wspólnego z rzeczywistością?
Jedyne nad czym ubolewam to, że jak komuś przytoczysz jakieś dane czy statystyki to on uparcie stoi przy swoim. Dla mnie to zawsze było jakimś wyznacznikiem, bo ja napisałem wyżej, że ja sobie mogę coś uważać i moim zdaniem coś tam, coś tam, ale co z tego jak to ma mało wspólnego z rzeczywistością?
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą...
13 lutego 2013, 16:00 [cytuj]
Gra Barcy jest nudna jak flaki z olejem. A wydaje mi się Sawik, że widziałem więcej meczów Barcy od Ciebie. Od zawsze im kibicowałem. Czasy Luisa Enrique, który zdradził Madryt dla Katalonii, Romario, Koemana, Stoichkova... to była gra. To były mecze z Milanem w PM.
A obecnie swoją manianą zabijają ten sport ponieważ ...traci na atrakcyjności. Nie ma w nim walki, nie ma w nim miejsca na improwizację (mimo, że wydaje się, że improwizują), ale jest tylko mega skuteczna gra polegająca na wykorzystaniu genialnych umiejętności technicznych (użytkowych). Wjeżdżanie piłką do bramki 3-4 razy na mecz to sposób gry Barcy. 90% czasu to zamek hokejowy do "usranej śmierci"...
Takie czasy się skończą gdy zabraknie Iniesty i Xaviego. W dalszej kolejności Messiego.
Gra Barcy jest nudna jak flaki z olejem. A wydaje mi się Sawik, że widziałem więcej meczów Barcy od Ciebie. Od zawsze im kibicowałem. Czasy Luisa Enrique, który zdradził Madryt dla Katalonii, Romario, Koemana, Stoichkova... to była gra. To były mecze z Milanem w PM.
A obecnie swoją manianą zabijają ten sport ponieważ ...traci na atrakcyjności. Nie ma w nim walki, nie ma w nim miejsca na improwizację (mimo, że wydaje się, że improwizują), ale jest tylko mega skuteczna gra polegająca na wykorzystaniu genialnych umiejętności technicznych (użytkowych). Wjeżdżanie piłką do bramki 3-4 razy na mecz to sposób gry Barcy. 90% czasu to zamek hokejowy do "usranej śmierci"...
Takie czasy się skończą gdy zabraknie Iniesty i Xaviego. W dalszej kolejności Messiego
13 lutego 2013, 16:10 [cytuj]
Emilian powiedział/a:
Gra Barcy jest nudna jak flaki z olejem. A wydaje mi się Sawik, że widziałem więcej meczów Barcy od Ciebie. Od zawsze im kibicowałem. Czasy Luisa Enrique, który zdradził Madryt dla Katalonii, Romario, Koemana, Stoichkova... to była gra. To były mecze z Milanem w PM.
A obecnie swoją manianą zabijają ten sport ponieważ ...traci na atrakcyjności. Nie ma w nim walki, nie ma w nim miejsca na improwizację (mimo, że wydaje się, że improwizują), ale jest tylko mega skuteczna gra polegająca na wykorzystaniu genialnych umiejętności technicznych (użytkowych). Wjeżdżanie piłką do bramki 3-4 razy na mecz to sposób gry Barcy. 90% czasu to zamek hokejowy do "usranej śmierci"...
Takie czasy się skończą gdy zabraknie Iniesty i Xaviego. W dalszej kolejności Messiego
Ja oglądam mecze FC Barcelony od 10 lat, zapewne obejrzałem już kilkaset meczy w ich wykonaniu, więc taki pewien do końca bym nie był.
Dlaczego nie ma walki? Bo oni grają tak jak grali za najmłodszych lat. Jak ja gram do dzisiaj w piłkę nożną gdzieś na osiedlu to tam prawie nikt nie gra agresywnie, nie kopie po nogach, nie popycha z bara, bo ty niczemu nie służy. Chcemy czerpać przyjemność z piłki. Wśród swoich kolegów zawsze ucierała się taka opinia, że jak ktoś walczy na boisku to nadrabia to tylko brakiem umiejętności i tak w rzeczywistości było. Mój kumpel, który stosunkowo późno zaczął grać w piłkę od zawsze mówił, że musi nadrabiać walecznością, bo jest po prostu słabszy od innych i zapierdzielał, walczył na boisku za dwóch, ale przestał już z nami grać, bo przyznał, że nie umie. Od zawsze tak było, że jak brakowało umiejętności to trzeba było pokazywać zęby, a czy w Barcelonie oni muszą to robić, mając tak świetnie wyszkolonych zawodników? Po sobie wiem, bo grałem w lokalnym klubie, że jak odstawaliśmy od rywala technicznie czy umiejętnościami to trzeba było nadrabiać walecznością i harować jak szalony. Ja byliśmy lepsi, to było to niepotrzebne.
Tylko pamiętaj o tym, że w La Masii rodzą się przyszłe gwiazdy FC Barcelony, a jest ich tam nie mało.
Ponadto ważną dla mnie kwestią w meczach FC Barcelony jest to, że rozkładają siły na całe spotkanie i potrafią grać na wysokim poziomie przez cały mecz. Nie lubię tego jak drużyny od razu dają z siebie 100% i ogląda się tylko 20 minut meczu na bardzo wysokim poziomie, a reszta to tylko kopanina od jednej bramki do drugiej, bo może komuś się uda przejąć piłkę i strzelić gola. Nie lubię tego i mnie to drażni. Ktoś tu pisał o pięknych bramkach z dystansu, ale jak oglądam jak drużyny próbują strzelić taką bramkę, a ciągle lata ona wysoko nad poprzeczką to już to takie atrakcyjne spotkanie nie jest. Wolę oglądać klepanie piły przed polem karnym, a potem jedno magiczne podanie niż usilne strzały dystansu, ale każdy woli co innego.
Ja oglądam mecze FC Barcelony od 10 lat, zapewne obejrzałem już kilkaset meczy w ich wykonaniu, więc taki pewien do końca bym nie był.
Dlaczego nie ma walki? Bo oni grają tak jak grali za najmłodszych lat. Jak ja gram do dzisiaj w piłkę nożną gdzieś na osiedlu to tam prawie nikt nie gra agresywnie, nie kopie po nogach, nie popycha z bara, bo ty niczemu nie służy. Chcemy czerpać przyjemność z piłki. Wśród swoich kolegów zawsze ucierała się taka opinia, że jak ktoś walczy na boisku to nadrabia to tylko brakiem umiejętności i tak w rzeczywistości było. Mój kumpel, który stosunkowo późno zaczął grać w piłkę od zawsze mówił, że musi nadrabiać walecznością, bo jest po prostu słabszy od innych i zapierdzielał, walczył na boisku za dwóch, ale przestał już z nami grać, bo przyznał, że nie umie. Od zawsze tak było, że jak brakowało umiejętności to trzeba było pokazywać zęby, a czy w Barcelonie oni muszą to robić, mając tak świetnie wyszkolonych zawodników? Po sobie wiem, bo grałem w lokalnym klubie, że jak odstawaliśmy od rywala technicznie czy umiejętnościami to trzeba było nadrabiać walecznością i harować jak szalony. Ja byliśmy lepsi, to było to niepotrzebne.
Tylko pamiętaj o tym, że w La Masii rodzą się przyszłe gwiazdy FC Barcelony, a jest ich tam nie mało.
Ponadto ważną dla mnie kwestią w meczach FC Barcelony jest to, że rozkładają siły na całe spotkanie i potrafią grać na wysokim poziomie przez cały mecz. Nie lubię tego jak drużyny od razu dają z siebie 100% i ogląda się tylko 20 minut meczu na bardzo wysokim poziomie, a reszta to tylko kopanina od jednej bramki do drugiej, bo może komuś się uda przejąć piłkę i strzelić gola. Nie lubię tego i mnie to drażni. Ktoś tu pisał o pięknych bramkach z dystansu, ale jak oglądam jak drużyny próbują strzelić taką bramkę, a ciągle lata ona wysoko nad poprzeczką to już to takie atrakcyjne spotkanie nie jest. Wolę oglądać klepanie piły przed polem karnym, a potem jedno magiczne podanie niż usilne strzały dystansu, ale każdy woli co innego
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą...
13 lutego 2013, 16:32 [cytuj]
dobra, chuj już z tą barceloną. niedługo walczymy z lyonem o lige europejską i swoją drogą, spójrzcie w tabele, lajtowo można powalczyć o wicemistrza

tym bardziej, że ciy jeszcze ma mecz z chelsea, tylko żeby nie przegrywać frajersko :/
dobra, chuj już z tą barceloną. niedługo walczymy z lyonem o lige europejską i swoją drogą, spójrzcie w tabele, lajtowo można powalczyć o wicemistrza:D tym bardziej, że ciy jeszcze ma mecz z chelsea, tylko żeby nie przegrywać frajersko :/
13 lutego 2013, 16:34 [cytuj]
Nie ma sensu się licytować. Niech każdy ma swoje zdanie i tyle. To co faktycznie powinno imponować to umiejętność pressingu zakładana już przez napastników.
Nie ma sensu się licytować. Niech każdy ma swoje zdanie i tyle. To co faktycznie powinno imponować to umiejętność pressingu zakładana już przez napastników
13 lutego 2013, 16:50 [cytuj]
smackey powiedział/a:
dobra, chuj już z tą barceloną. niedługo walczymy z lyonem o lige europejską i swoją drogą, spójrzcie w tabele, lajtowo można powalczyć o wicemistrza

tym bardziej, że ciy jeszcze ma mecz z chelsea, tylko żeby nie przegrywać frajersko :/
Tak - my też mamy, City, Everton,Arsenal u siebie. Chelsea i Liverpool na wyjeździe. "Lajtowo możemy powalczyć jak wygramy te wszystkie mecze, a nie wiem czy znajdzie się ktoś taki co w to wierzy
Tak - my też mamy, City, Everton,Arsenal u siebie. Chelsea i Liverpool na wyjeździe. "Lajtowo możemy powalczyć jak wygramy te wszystkie mecze, a nie wiem czy znajdzie się ktoś taki co w to wierzy :kotek:
Jesteśmy królami z White Hart Lane!
13 lutego 2013, 16:56 [cytuj]
http://www.youtube.com/watch?v=Dl4fyQNvTrw taka rozmówka o nas
http://www.youtube.com/watch?v=Dl4fyQNvTrw taka rozmówka o nas
Offence win games, defence wins titles
13 lutego 2013, 16:58 [cytuj]
deiak ja wierzę!
deiak ja wierzę!
Offence win games, defence wins titles
13 lutego 2013, 17:08 [cytuj]
TO nie forum o Barcelonie, idźcie sobie spamować gdzie indziej... Ten temat się przewija na spursmanii pewnie z 5 razy w roku mimo, że nic nie ma z nią wspólnego i tak do pożygu...
TO nie forum o Barcelonie, idźcie sobie spamować gdzie indziej... Ten temat się przewija na spursmanii pewnie z 5 razy w roku mimo, że nic nie ma z nią wspólnego i tak do pożygu
13 lutego 2013, 21:27 [cytuj]
LOAN WATCH:
Pritchard złapał kontuzję, która go wykluczy z grania na 4-6 tygodni.
Mason nie grał w ostatnim meczu Lorient, bo jeszcze tam nie dotarł.
Dawkins zadebiutował w AV. Osobiście wątpię, że 25-letni zawodnik czymś nas zaskoczy, ale może sobie podbije cenę.
Coulibaly był w 20-osobowym składzie na mecz, ale nie załapał się do 18stki.
Adam Smith dalej nieźle się prezentuje w Millwall, a poza tym w ostatnim meczu reprezentacji Anglii U-21 zaliczył dwie asysty.
Falque zagrał 80 minut w ostatnim meczu Almerii, który wygrali 5-1. Zaliczył asystę.
BT
http://www.bbc.co.uk/news/uk-england-tyne-21450584
LOAN WATCH:
Pritchard złapał kontuzję, która go wykluczy z grania na 4-6 tygodni.
Mason nie grał w ostatnim meczu Lorient, bo jeszcze tam nie dotarł.
Dawkins zadebiutował w AV. Osobiście wątpię, że 25-letni zawodnik czymś nas zaskoczy, ale może sobie podbije cenę.
Coulibaly był w 20-osobowym składzie na mecz, ale nie załapał się do 18stki.
Adam Smith dalej nieźle się prezentuje w Millwall, a poza tym w ostatnim meczu reprezentacji Anglii U-21 zaliczył dwie asysty.
Falque zagrał 80 minut w ostatnim meczu Almerii, który wygrali 5-1. Zaliczył asystę.
BTW http://www.bbc.co.uk/news/uk-england-tyne-21450584
:rotfl:
LMAO
13 lutego 2013, 23:04 [cytuj]
Panowie, co z Llorisem? Ma podobno jutro nie zagrać?!
Panowie, co z Llorisem? Ma podobno jutro nie zagrać?!
www.facebook.com/OgienOdSkaja
13 lutego 2013, 23:09 [cytuj]
AVB pewnie chce dać zagrać Friedelowi. A przynajmniej tak mówił.
AVB pewnie chce dać zagrać Friedelowi. A przynajmniej tak mówił
LMAO