Forum dyskusyjne
26 marca 2011, 10:59 [cytuj]
nigdzie nie mogę znaleźć z kim Tottenham jest zaprzyjaźniony, a do kogo wrogo nastawiony
wiem że największy wróg to Arsenal !
więc jak możecie to napiszecie
nigdzie nie mogę znaleźć z kim Tottenham jest zaprzyjaźniony, a do kogo wrogo nastawiony ;)
wiem że największy wróg to Arsenal !
więc jak możecie to napiszecie :P
COYS
26 marca 2011, 11:51 [cytuj]
Po pierwsze, uważałbym z używaniem słowa wróg
Największe emocje budzą zawsze derby Londynu, czyli mecze z Arsenalem (szczególnie), Chelsea i West Hamem. Z Fulham i pozostałymi już niekoniecznie.
Sam przyznam, nie słyszałem o jakimś zaprzyjaźnionym klubie (przynajmniej ideowo), więc najbliższe temu stwierdzeniu będą kluby filialne Tottenhamu - Supersport Utd z RPA, San Jose Earthquakes z USA. Z Internationale Porto Alegre mamy podpisaną umowę o współpracy i wymianie informacji. "Więcej grzechów nie pamiętam", więc odsyłam do oficjalnej strony. Tam na pewno znajdziesz potrzebne informacje
Po pierwsze, uważałbym z używaniem słowa wróg :)
Największe emocje budzą zawsze derby Londynu, czyli mecze z Arsenalem (szczególnie), Chelsea i West Hamem. Z Fulham i pozostałymi już niekoniecznie.
Sam przyznam, nie słyszałem o jakimś zaprzyjaźnionym klubie (przynajmniej ideowo), więc najbliższe temu stwierdzeniu będą kluby filialne Tottenhamu - Supersport Utd z RPA, San Jose Earthquakes z USA. Z Internationale Porto Alegre mamy podpisaną umowę o współpracy i wymianie informacji. "Więcej grzechów nie pamiętam", więc odsyłam do oficjalnej strony. Tam na pewno znajdziesz potrzebne informacje :)
It is better to fail aiming high, then to succeed aiming low. Set your sights so high, in fact, that even failure will have in it an echo of glory.
26 marca 2011, 11:59 [cytuj]
A zabawne bo sam kiedyś zakładałem taki temat, ale faktycznie też go nie moge zlokalizować na stronie
Z tamtego wątku pamiętam jakieś zdjęcia Spurs z Ajaxem(lecz oni oficjalnie uważają za zgode Newcastle), jakieś przyśpiewki Tottenhamu w Barcelonie, no i oczywiście stały punkt imprezy Aberdeen. Nie mam pojęcia jak wygląda współpraca z tymi klubami na rok 2011, ale wiem że bardzo gorąco jest na lini London - Glasgow i nie chodzi ani o Rangersów ani o Celtic, ale o Partick Thistle(
http://www.ptfc.co.uk/). Chłopcy z The Jags stawiają się na wszystkich naszych ważnych meczach
A zabawne bo sam kiedyś zakładałem taki temat, ale faktycznie też go nie moge zlokalizować na stronie :(
Z tamtego wątku pamiętam jakieś zdjęcia Spurs z Ajaxem(lecz oni oficjalnie uważają za zgode Newcastle), jakieś przyśpiewki Tottenhamu w Barcelonie, no i oczywiście stały punkt imprezy Aberdeen. Nie mam pojęcia jak wygląda współpraca z tymi klubami na rok 2011, ale wiem że bardzo gorąco jest na lini London - Glasgow i nie chodzi ani o Rangersów ani o Celtic, ale o Partick Thistle (http://www.ptfc.co.uk/). Chłopcy z The Jags stawiają się na wszystkich naszych ważnych meczach ;)
26 marca 2011, 12:42 [cytuj]
http://spursmania.org/index/infopage/8/Poznaj_naszego_rywala_Arsenal
http://spursmania.org/index/infopage/8/Poznaj_naszego_rywala_Arsenal
CAN'T SMILE WITHOUT YOU!
26 marca 2011, 13:59 [cytuj]
kibice Ajaxu sympatyzują ze Spurs, chociażby z tego względu że w Holandii wołają na nich "Joden" (żydzi)
kibice Ajaxu sympatyzują ze Spurs, chociażby z tego względu że w Holandii wołają na nich "Joden" (żydzi) :)
26 marca 2011, 20:37 [cytuj]
Idąc tropem kamildomana to połowa klubów w polsce powinna sympatyzować THFC. A na pewno Cracovia(Jude gang) i te wszystkie Łódzkie Widzewy i ŁKS-y(oni sami nie wiedzą którzy są bardziej Jude).
Ja mam inną teorie:Kibice Piasta Gliwice powinni trzymać sztame z Tottenhamem. Kibiców Piasta nazywają kurczakami, a kurczaki powinny trzymać z kogutami.
Największa kosa teoretycznie powinna być z "african nations club"-my miłość do nich zawarliśmy na naszej fladze.
http://www.myspace.com/563996754/photos/1486219#%7B%22ImageId%22%3A1486214%7D
Idąc tropem kamildomana to połowa klubów w polsce powinna sympatyzować THFC. A na pewno Cracovia(Jude gang) i te wszystkie Łódzkie Widzewy i ŁKS-y(oni sami nie wiedzą którzy są bardziej Jude).
Ja mam inną teorie:Kibice Piasta Gliwice powinni trzymać sztame z Tottenhamem. Kibiców Piasta nazywają kurczakami, a kurczaki powinny trzymać z kogutami.
Największa kosa teoretycznie powinna być z "african nations club"-my miłość do nich zawarliśmy na naszej fladze.
http://www.myspace.com/563996754/photos/1486219#%7B%22ImageId%22%3A1486214%7D
26 marca 2011, 23:05 [cytuj]
ja tam jestem politycznie red
a co do zgod i kos to w Wielkiej Brytanii jest calkiem inna scena kibicowska niz w Polsce. Mozna powiedziec,ze pomiedzy klubami na wyspach istnieja wylacznie same kosy i stosunki neutralne. Z tego co wiem przyjazn z Ajaxem istnieje i ma sie dosc dobrze,flagi THFC na stadionie Ajaxu widac dosc czesto,poza tym Spurs nie darza sympatia fanow Feyenoordu (najwiekszego rywala AFCA),no i oczywiscie Yids i Joden. Slyszalem o kontaktach z Aberdeen,ale nic wicej na ten temat powiedziec nie moge,postaram sie cos znalezc . Co do nielubianych klubow to wyzej wymienione Arsenal,Chelsea,WHU. Po prostu jedno miasto... a patrzac dalej klubem ,ktory nie jest mile witany na WHL sa Rangersi,ta sama ksenofobia co w Chelsea,w koncu to blues brothers

i oczywiscie Feyenoord ze swoim rotterdam gestapo
ja tam jestem politycznie red :P
a co do zgod i kos to w Wielkiej Brytanii jest calkiem inna scena kibicowska niz w Polsce. Mozna powiedziec,ze pomiedzy klubami na wyspach istnieja wylacznie same kosy i stosunki neutralne. Z tego co wiem przyjazn z Ajaxem istnieje i ma sie dosc dobrze,flagi THFC na stadionie Ajaxu widac dosc czesto,poza tym Spurs nie darza sympatia fanow Feyenoordu (najwiekszego rywala AFCA),no i oczywiscie Yids i Joden. Slyszalem o kontaktach z Aberdeen,ale nic wicej na ten temat powiedziec nie moge,postaram sie cos znalezc . Co do nielubianych klubow to wyzej wymienione Arsenal,Chelsea,WHU. Po prostu jedno miasto... a patrzac dalej klubem ,ktory nie jest mile witany na WHL sa Rangersi,ta sama ksenofobia co w Chelsea,w koncu to blues brothers :wysmiewacz: i oczywiscie Feyenoord ze swoim rotterdam gestapo :wysmiewacz:
Tottenham till I die,
I'm Tottenham till I die,
I know I am,
I'm sure I am,
I'm Tottenham till I die...
27 marca 2011, 09:17 [cytuj]
Zaprzyjaźniony klub to Leyton Orient ; ) .
Zaprzyjaźniony klub to Leyton Orient ; )
27 marca 2011, 11:52 [cytuj]
Cała ta "przyjaźń" z Aberdeen to, o ile wiem, przede wszystkim dobre relacje Tottenham Massive z Aberdeen Soccer Casuals. No ale kto to wie jak to z tymi zgodami i przyjaźniami na Wyspach-przecież kiedyś, w Glasgow, ekipa CFC ramię w ramię z chłopakami z Celticu lała się z... Rangersami!
Co ciekawe, kiedyś, w latach 70. bodaj, chłopcy z THFC mieli wcale poprawne stosunki z WHU, razem tłukli inne londyńskie ekpiy. A na Upton Park regularnie stała około 30-osobowa paczka niejakiego Vica Dorkinga.
Cała ta "przyjaźń" z Aberdeen to, o ile wiem, przede wszystkim dobre relacje Tottenham Massive z Aberdeen Soccer Casuals. No ale kto to wie jak to z tymi zgodami i przyjaźniami na Wyspach-przecież kiedyś, w Glasgow, ekipa CFC ramię w ramię z chłopakami z Celticu lała się z... Rangersami!
Co ciekawe, kiedyś, w latach 70. bodaj, chłopcy z THFC mieli wcale poprawne stosunki z WHU, razem tłukli inne londyńskie ekpiy. A na Upton Park regularnie stała około 30-osobowa paczka niejakiego Vica Dorkinga
27 marca 2011, 14:08 [cytuj]
Z tymi poprawnymi stosunkami na lini Tottenham - WHU to w sumie ciekawa historia. Kluby londyńskie wpadły na pomysł stworzenia sobie tzw. "zgód" i stworzenia tylko dwóch obozów walki jeśli chodzi o Londyn. Pomysłowi sprzeciwiły się ekipy SPURS i WHU, a reszta ekip obrała przeciwko nim wspólny front. Trwało to jednak krótko, a i cała linia sojuszu była mocno naciągana. Jak było na prawdę ciężko powiedzieć, bo nie żyliśmy, ani nie żyjemy w Anglii. Ja posiłkowałem się tutaj informacjami z ksiązki Cass'a Pennant'a "Congratulations You have just met the I.C.F.". Swoją drogą polecam lekturę
Z tymi poprawnymi stosunkami na lini Tottenham - WHU to w sumie ciekawa historia. Kluby londyńskie wpadły na pomysł stworzenia sobie tzw. "zgód" i stworzenia tylko dwóch obozów walki jeśli chodzi o Londyn. Pomysłowi sprzeciwiły się ekipy SPURS i WHU, a reszta ekip obrała przeciwko nim wspólny front. Trwało to jednak krótko, a i cała linia sojuszu była mocno naciągana. Jak było na prawdę ciężko powiedzieć, bo nie żyliśmy, ani nie żyjemy w Anglii. Ja posiłkowałem się tutaj informacjami z ksiązki Cass'a Pennant'a "Congratulations You have just met the I.C.F.". Swoją drogą polecam lekturę :)
COYS
28 marca 2011, 09:58 [cytuj]
To nawet interesujące, tyle, że nieaktualne i to od dość dawna. Śmiem twierdzić, że większości nie było na świecie.
Współcześnie oficjalne układy kibicowskie praktycznie nie istnieją. A przynajmniej nie tak jak to sobie wyobrażamy, bądź jak funkcjonuje to w Polsce. W dużym skrócie to powiem, że co sektor (na stadionie) to pogląd. Tak jest zresztą prawie wszędzie. Są kibice Ajaksu, którzy sympatyzują ze Spurs, są tacy co z Arsenalem. Roma też jest nazywana klubem żydowskim, a mimo to grupka kibiców Spurs podczas meczu towarzyskiego skandowała "Lazio, Lazio". Nie dlatego, że jest jakaś "zgoda", tylko po prostu by ich podkurzyć. Anderlecht jest niby zaprzyjaźniony z Ajaksem, a Ajaks niby z nami, ale podczas meczu, siedząc wśród kibiców Fiołków ujawnić się nie mogłem. Podczas meczu z Wisłą w K-kowie spotkałem wśród fanów Spurs Polaka całego w znaczkach "Anty Wisła", "Jude Gang" itd. Niespecjalnie kogoś to obchodziło. Może jest nawet tak, że nie co sektor, tylko co fan to pogląd. Osobiście, to mam to głęboko gdzieś z kim akurat dogaduje się jakaś bojówka. Piknikiem raczej jestem.
To nawet interesujące, tyle, że nieaktualne i to od dość dawna. Śmiem twierdzić, że większości nie było na świecie.
Współcześnie oficjalne układy kibicowskie praktycznie nie istnieją. A przynajmniej nie tak jak to sobie wyobrażamy, bądź jak funkcjonuje to w Polsce. W dużym skrócie to powiem, że co sektor (na stadionie) to pogląd. Tak jest zresztą prawie wszędzie. Są kibice Ajaksu, którzy sympatyzują ze Spurs, są tacy co z Arsenalem. Roma też jest nazywana klubem żydowskim, a mimo to grupka kibiców Spurs podczas meczu towarzyskiego skandowała "Lazio, Lazio". Nie dlatego, że jest jakaś "zgoda", tylko po prostu by ich podkurzyć. Anderlecht jest niby zaprzyjaźniony z Ajaksem, a Ajaks niby z nami, ale podczas meczu, siedząc wśród kibiców Fiołków ujawnić się nie mogłem. Podczas meczu z Wisłą w K-kowie spotkałem wśród fanów Spurs Polaka całego w znaczkach "Anty Wisła", "Jude Gang" itd. Niespecjalnie kogoś to obchodziło. Może jest nawet tak, że nie co sektor, tylko co fan to pogląd. Osobiście, to mam to głęboko gdzieś z kim akurat dogaduje się jakaś bojówka. Piknikiem raczej jestem
Well, stone me! We've had cocaine, bribery and Arsenal scoring two goals at home. But just when you thought there were truly no surprises left in football, Vinnie Jones turns out to be an international player!
30 sierpnia 2011, 09:21 [cytuj]
FallenOne powiedział/a:
Sam przyznam, nie słyszałem o jakimś zaprzyjaźnionym klubie (przynajmniej ideowo), więc najbliższe temu stwierdzeniu będą kluby filialne Tottenhamu - Supersport Utd z RPA, San Jose Earthquakes z USA. Z Internationale Porto Alegre mamy podpisaną umowę o współpracy i wymianie informacji. "Więcej grzechów nie pamiętam", więc odsyłam do oficjalnej strony. Tam na pewno znajdziesz potrzebne informacje

a Ajax Amsterdam ?
a Ajax Amsterdam ?
30 sierpnia 2011, 10:26 [cytuj]
Edge powiedział/a:
a Ajax Amsterdam ?
Zadaj sobie trud i przeczytaj wątek. Masz jeszcze linki do co niektórych tematów. Chłopaki nawet o książkach pisali. Na marginesie "Hoolifan'a" czyta się 100 razy lepiej niż "Congratulations" Ogólnie uważam, ze ksiązka o ICF to raczje pean na temat wspaniałosci chłopaków ze wschodniego Londynu. Chwalę się, bo nadrabiam zaległości
Zadaj sobie trud i przeczytaj wątek. Masz jeszcze linki do co niektórych tematów. Chłopaki nawet o książkach pisali. Na marginesie "Hoolifan'a" czyta się 100 razy lepiej niż "Congratulations" Ogólnie uważam, ze ksiązka o ICF to raczje pean na temat wspaniałosci chłopaków ze wschodniego Londynu. Chwalę się, bo nadrabiam zaległości :F
Kogucie życie!
30 sierpnia 2011, 12:36 [cytuj]
Najlepsza zabawa jest, gdy o tym samym zdarzeniu czyta się z perspektywy dwóch autorów. A tak w ogóle, to "Niesforne lata 90." są jeszcze lepsze niż "Hoolifan".
"-Nie możecie trzymać konia na 9.pietrze!
-Dlaczego?
-A brzydkie zapachy?
-Nie przeszkadzają mu."
Najlepsza zabawa jest, gdy o tym samym zdarzeniu czyta się z perspektywy dwóch autorów. A tak w ogóle, to "Niesforne lata 90." są jeszcze lepsze niż "Hoolifan".
"-Nie możecie trzymać konia na 9.pietrze!
-Dlaczego?
-A brzydkie zapachy?
-Nie przeszkadzają mu."
:D