Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Forum dyskusyjne

Forum dyskusyjne » Tottenham Hotspur » Koniec Legendy
19 lipca 2012, 13:05 [cytuj]
http://www.tottenhamhotspur.com/spurs/News/ledley-announcement.page

Najlepsze rozwiązanie dla Ledleya, jak odchodzić to z honorem. Dzięki za te wszystkie wspaniałe chwile na boiskach całej Europy.
http://www.tottenhamhotspur.com/spurs/News/ledley-announcement.page Najlepsze rozwiązanie dla Ledleya, jak odchodzić to z honorem. Dzięki za te wszystkie wspaniałe chwile na boiskach całej Europy
19 lipca 2012, 13:25 [cytuj]
Dzięki Ledley. Byłeś świetny. Mimo, że nękały kontuzje, był jednym z najlepszych obrońców świata, szkoda, że tak wcześnie musi zakończyć karierę, ale po ostatnim kiepskim sezonie to była mądra decyzja. Chciałbym zobaczyć go kiedyś w roli menadżera Tott'hamu. :X
Dzięki Ledley. Byłeś świetny. Mimo, że nękały kontuzje, był jednym z najlepszych obrońców świata, szkoda, że tak wcześnie musi zakończyć karierę, ale po ostatnim kiepskim sezonie to była mądra decyzja. Chciałbym zobaczyć go kiedyś w roli menadżera Tott'hamu. :X
19 lipca 2012, 13:27 [cytuj]
One-club Man, legenda, fantastyczny obrońca, niespotykana na tym poziomie determinacja i umiejętność gdy na najwyższym poziomie praktycznie bez treningów (rzeczywistość paru ostatnich lat). Idealny moment na zawieszenie butów na kołku, jeszcze na szczycie, bez staczania się po równi pochyłej w świetle fleszy (o końcówce sezonu z szacunku dla Leddersa zapomnijmy). Smutne, bo cholera kończy się pewna era, Ledders był w drużynie zawsze, od początku mojego kibicowania Spurs. Nie mam złudzeń, że dorobimy się szybko kolejnej legendy tego typu, one-club Man'a, choć w sumie jesteśmy wyjątkowym klubem, więc kto wie?

Dzięki za wszystko Ledders!
One-club Man, legenda, fantastyczny obrońca, niespotykana na tym poziomie determinacja i umiejętność gdy na najwyższym poziomie praktycznie bez treningów (rzeczywistość paru ostatnich lat). Idealny moment na zawieszenie butów na kołku, jeszcze na szczycie, bez staczania się po równi pochyłej w świetle fleszy (o końcówce sezonu z szacunku dla Leddersa zapomnijmy). Smutne, bo cholera kończy się pewna era, Ledders był w drużynie zawsze, od początku mojego kibicowania Spurs. Nie mam złudzeń, że dorobimy się szybko kolejnej legendy tego typu, one-club Man'a, choć w sumie jesteśmy wyjątkowym klubem, więc kto wie? Dzięki za wszystko Ledders!
19 lipca 2012, 14:12 [cytuj]
http://www.youtube.com/watch?v=O7Nb-nU3YJ8 tego mu nigdy nie zapomnę, dzięki Ledley! <3
http://www.youtube.com/watch?v=O7Nb-nU3YJ8 tego mu nigdy nie zapomnę, dzięki Ledley! <3
19 lipca 2012, 14:17 [cytuj]
Szkoda go bardzo, mógł osiagnac sporo wiecej, ale te kolano. Świetny obrońca, mój ulubiony, jego opanowanie i przewidywanie jest wręcz światowe. Czy raczej było... Cieszy fakt że od zawsze związany jest z Spurs, nasza legenda!!!
Szkoda go bardzo, mógł osiagnac sporo wiecej, ale te kolano. Świetny obrońca, mój ulubiony, jego opanowanie i przewidywanie jest wręcz światowe. Czy raczej było... Cieszy fakt że od zawsze związany jest z Spurs, nasza legenda!!!
19 lipca 2012, 14:36 [cytuj]
Ledley King never once finished above Arsenal in his career
Ledley King never once finished above Arsenal in his career
19 lipca 2012, 15:35 [cytuj]
No ja mam z nim problem. Do pewnego momentu mój ulubieniec. Potem jednak spore rysy. To jednak KOGUT przez całe życie. WIELKIE DZIĘKI za wszystko, nie zawsze było krystalicznie, ale co tam, w rodzinie trzeba sobie wybaczać ;) Powodzenia na Nowej Drodze Życia :ok::ok::brawo::brawo:
No ja mam z nim problem. Do pewnego momentu mój ulubieniec. Potem jednak spore rysy. To jednak KOGUT przez całe życie. WIELKIE DZIĘKI za wszystko, nie zawsze było krystalicznie, ale co tam, w rodzinie trzeba sobie wybaczać ;) Powodzenia na Nowej Drodze Życia :ok::ok::brawo::brawo:
Kogucie życie!
19 lipca 2012, 15:44 [cytuj]
The King of London. ;(
The King of London. ;(
You're the first thing, and the last thing on my mind Tottenham Hotspur
19 lipca 2012, 15:45 [cytuj]
MARCUS powiedział/a:
No ja mam z nim problem. Do pewnego momentu mój ulubieniec. Potem jednak spore rysy. To jednak KOGUT przez całe życie. WIELKIE DZIĘKI za wszystko, nie zawsze było krystalicznie, ale co tam, w rodzinie trzeba sobie wybaczać ;) Powodzenia na Nowej Drodze Życia :ok::ok::brawo::brawo:

jakie to rysy?(pytam z ciekawości)
jakie to rysy?(pytam z ciekawości)
19 lipca 2012, 15:47 [cytuj]
valentino1 powiedział/a:
Ledley King never once finished above Arsenal in his career


Może i never, ale był, jest i będzie do końca oddany barwom klubowym. To nie jest typ chorągiewki i za to mamy do niego szacunek.
Może i never, ale był, jest i będzie do końca oddany barwom klubowym. To nie jest typ chorągiewki i za to mamy do niego szacunek
19 lipca 2012, 15:50 [cytuj]
Zolter powiedział/a:
jakie to rysy?(pytam z ciekawości)


Nie che mi się szperać, ale ze 2 czy 3 razy to pamiętam ,ze lekko zajebanego go dopadli. A podobno w tamtym czasie starał się jak mógł dojść po kontuzji do zdrowia. Raz chyba w zaszczanych spodniach był.... Nieważne, nie czas i miejsce.
Nie che mi się szperać, ale ze 2 czy 3 razy to pamiętam ,ze lekko zajebanego go dopadli. A podobno w tamtym czasie starał się jak mógł dojść po kontuzji do zdrowia. Raz chyba w zaszczanych spodniach był.... Nieważne, nie czas i miejsce
Kogucie życie!
19 lipca 2012, 16:30 [cytuj]
MARCUS powiedział/a:
No ja mam z nim problem. Do pewnego momentu mój ulubieniec. Potem jednak spore rysy. To jednak KOGUT przez całe życie. WIELKIE DZIĘKI za wszystko, nie zawsze było krystalicznie, ale co tam, w rodzinie trzeba sobie wybaczać ;) Powodzenia na Nowej Drodze Życia :ok::ok::brawo::brawo:

Dosłownie to samo uważam. Teraz już po wszystkim więc trzeba zapomnieć o pewnych niesnaskach. Kiedyś lubiłem go mega, później bardzo, później już tylko lubiłem, ale to prawdziwa legenda i tyle. Nie to co jakieś Keane'y "od małego marzące o Liverpoolu, Celticu i Zniczu Radziłów."
Dosłownie to samo uważam. Teraz już po wszystkim więc trzeba zapomnieć o pewnych niesnaskach. Kiedyś lubiłem go mega, później bardzo, później już tylko lubiłem, ale to prawdziwa legenda i tyle. Nie to co jakieś Keane'y "od małego marzące o Liverpoolu, Celticu i Zniczu Radziłów."
In a world full of Uniteds, Citys and Rovers, there is only One Hotspur!!!
19 lipca 2012, 17:45 [cytuj]
Iwan powiedział/a:
Dosłownie to samo uważam. Teraz już po wszystkim więc trzeba zapomnieć o pewnych niesnaskach. Kiedyś lubiłem go mega, później bardzo, później już tylko lubiłem, ale to prawdziwa legenda i tyle. Nie to co jakieś Keane'y "od małego marzące o Liverpoolu, Celticu i Zniczu Radziłów."


I ja się przyłączam. Piękna historia, zakończona męską decyzją - trzymam kciuki za Ledleya jako ambasadora Tottenhamu.

PS Może by ktoś newsa o tym na spursmanii napisał? Iwan - przestań się lenić i napisz. Ja to w redakcji siedzę teraz i nie mogę
I ja się przyłączam. Piękna historia, zakończona męską decyzją - trzymam kciuki za Ledleya jako ambasadora Tottenhamu. PS Może by ktoś newsa o tym na spursmanii napisał? Iwan - przestań się lenić i napisz. Ja to w redakcji siedzę teraz i nie mogę
19 lipca 2012, 18:21 [cytuj]
http://www.ibtimes.co.uk/articles/364838/20120719/tottenham-ledley-king-retired-daniel-levy.htm?#.UAgzkWQv1CI
http://www.ibtimes.co.uk/articles/364838/20120719/tottenham-ledley-king-retired-daniel-levy.htm?#.UAgzkWQv1CI
19 lipca 2012, 18:25 [cytuj]
Baj powiedział/a:
http://www.youtube.com/watch?v=O7Nb-nU3YJ8 tego mu nigdy nie zapomnę, dzięki Ledley! <3
halabala powiedział/a:
One-club Man, legenda, fantastyczny obrońca, niespotykana na tym poziomie determinacja i umiejętność gdy na najwyższym poziomie praktycznie bez treningów (rzeczywistość paru ostatnich lat). Idealny moment na zawieszenie butów na kołku, jeszcze na szczycie, bez staczania się po równi pochyłej w świetle fleszy (o końcówce sezonu z szacunku dla Leddersa zapomnijmy). Smutne, bo cholera kończy się pewna era, Ledders był w drużynie zawsze, od początku mojego kibicowania Spurs. Nie mam złudzeń, że dorobimy się szybko kolejnej legendy tego typu, one-club Man'a, choć w sumie jesteśmy wyjątkowym klubem, więc kto wie?

Dzięki za wszystko Ledders!


Dopinam sie do wypowiedzi, dzięki LEDLEY! :)
[quote=halabala]One-club Man, legenda, fantastyczny obrońca, niespotykana na tym poziomie determinacja i umiejętność gdy na najwyższym poziomie praktycznie bez treningów (rzeczywistość paru ostatnich lat). Idealny moment na zawieszenie butów na kołku, jeszcze na szczycie, bez staczania się po równi pochyłej w świetle fleszy (o końcówce sezonu z szacunku dla Leddersa zapomnijmy). Smutne, bo cholera kończy się pewna era, Ledders był w drużynie zawsze, od początku mojego kibicowania Spurs. Nie mam złudzeń, że dorobimy się szybko kolejnej legendy tego typu, one-club Man'a, choć w sumie jesteśmy wyjątkowym klubem, więc kto wie? Dzięki za wszystko Ledders!
19 lipca 2012, 18:49 [cytuj]
Absolutnie nie ma tutaj co dodawać, szczególnie do wypowiedzi halabali. Ledley był w tym Tottenhamie zawsze, jeśli w którymś momencie pomyślałem o naszym klubie to pierwszą postacią, która mi się jawiła był właśnie Ledders, nieważne czy grał 4 mecze w sezonie czy 38. Zdecydowanie największa postać w Tottenhamie XXI wieku do tej pory. Jeszcze raz dzięki Ledley za każdą sekunde spędzoną w koguciej koszulce.

Nawet Stevo Nashowi bardzo przykro i dziękuje na twitterze Kingowi :)
Absolutnie nie ma tutaj co dodawać, szczególnie do wypowiedzi halabali. Ledley był w tym Tottenhamie zawsze, jeśli w którymś momencie pomyślałem o naszym klubie to pierwszą postacią, która mi się jawiła był właśnie Ledders, nieważne czy grał 4 mecze w sezonie czy 38. Zdecydowanie największa postać w Tottenhamie XXI wieku do tej pory. Jeszcze raz dzięki Ledley za każdą sekunde spędzoną w koguciej koszulce. Nawet Stevo Nashowi bardzo przykro i dziękuje na twitterze Kingowi :)
Come On You Spurs !
19 lipca 2012, 18:51 [cytuj]
Wszystko zostało już w zasadzie napisane. Niesamowity obrońca, niesamowity walczak, niesamowicie inteligentny piłkarz, niesamowita historia jego kariery, niesamowicie oddany prawdziwym barwom północnego Londynu........... niesamowita strata ;(

Dziękuję za wszystkie piękne chwile Ledders :*

Pamiętacie to, prawdziwa legenda...
http://www.youtube.com/watch?v=O7Nb-nU3YJ8&feature=youtube_gdata_player

:brawo: LONG LIVE THE KING :brawo:
Wszystko zostało już w zasadzie napisane. Niesamowity obrońca, niesamowity walczak, niesamowicie inteligentny piłkarz, niesamowita historia jego kariery, niesamowicie oddany prawdziwym barwom północnego Londynu........... niesamowita strata ;( Dziękuję za wszystkie piękne chwile Ledders :* Pamiętacie to, prawdziwa legenda... http://www.youtube.com/watch?v=O7Nb-nU3YJ8&feature=youtube_gdata_player :brawo: LONG LIVE THE KING :brawo:
Can't Smile Without You!!!
19 lipca 2012, 22:05 [cytuj]
w końcu sam zamieściłem artykuł o Kingu, bo nie ma co liczyć na innych :wnerw:
w końcu sam zamieściłem artykuł o Kingu, bo nie ma co liczyć na innych :wnerw:

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2025/2026?
1 33.33%
2-3 0%
4-6 0%
7-10 0%
11-20 66.67%
3 oddane głosy
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 156 Zarejestrowanych użytkowników: 5256 Ostatnio zarejestrowany: bartekbartek321

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się