Forum dyskusyjne
15 listopada 2012, 16:59 [cytuj]
Dzisiaj na wykładzie spotkałem się z taką "ciekawostką", którą można odnieść do dyskusji o narodowości Kopernika.
Otóż tak jak francuski był swego czasu językiem dyplomacji tak niemieckim mniej więcej w czasach Kopernika posługiwali się rzemieślnicy i naukowcy. Czyli to, że zachowały się tylko niemieckojęzyczne teksty naukowe astronoma nie musi oznaczać, że to mowa Goethego była powszednim językiem Kopernika. Ze swoją rodziną i ziomblami mógł się porozumiewać po polsku a szprechł tylko w robocie.
Dzisiaj na wykładzie spotkałem się z taką "ciekawostką", którą można odnieść do dyskusji o narodowości Kopernika.
Otóż tak jak francuski był swego czasu językiem dyplomacji tak niemieckim mniej więcej w czasach Kopernika posługiwali się rzemieślnicy i naukowcy. Czyli to, że zachowały się tylko niemieckojęzyczne teksty naukowe astronoma nie musi oznaczać, że to mowa Goethego była powszednim językiem Kopernika. Ze swoją rodziną i ziomblami mógł się porozumiewać po polsku a szprechł tylko w robocie
15 listopada 2012, 17:04 [cytuj]
Marcin powiedział/a:
Dzisiaj na wykładzie spotkałem się z taką "ciekawostką", którą można odnieść do dyskusji o narodowości Kopernika.
Otóż tak jak francuski był swego czasu językiem dyplomacji tak niemieckim mniej więcej w czasach Kopernika posługiwali się rzemieślnicy i naukowcy. Czyli to, że zachowały się tylko niemieckojęzyczne teksty naukowe astronoma nie musi oznaczać, że to mowa Goethego była powszednim językiem Kopernika. Ze swoją rodziną i ziomblami mógł się porozumiewać po polsku a szprechł tylko w robocie
No i ??
No i ??
Kogucie życie!
15 listopada 2012, 17:10 [cytuj]
Wcześniej za niemieckością Kopernika padał argument, że zachowały się tylko niemieckojęzyczne teksty astronoma z Torunia. Myśle, że to co napisałem zmusza do bliższego przyjrzenia się temu argumentowi.
Wcześniej za niemieckością Kopernika padał argument, że zachowały się tylko niemieckojęzyczne teksty astronoma z Torunia. Myśle, że to co napisałem zmusza do bliższego przyjrzenia się temu argumentowi
15 listopada 2012, 17:22 [cytuj]
Marcin powiedział/a:
Wcześniej za niemieckością Kopernika padał argument, że zachowały się tylko niemieckojęzyczne teksty astronoma z Torunia. Myśle, że to co napisałem zmusza do bliższego przyjrzenia się temu argumentowi
Nie, bo to nie jest argument w "sprawie".
Nie, bo to nie jest argument w "sprawie"
Kogucie życie!
15 listopada 2012, 17:27 [cytuj]
Aaa, bo mnie się wydawało, że wg np Ciebie skoro zachowały się tylko niemieckojęzyczne teksty naukowe Kopernika, to to miało świadczyć, że krajan Halabaly był Niemcem.
Aaa, bo mnie się wydawało, że wg np Ciebie skoro zachowały się tylko niemieckojęzyczne teksty naukowe Kopernika, to to miało świadczyć, że krajan Halabaly był Niemcem
15 listopada 2012, 20:40 [cytuj]
A przypadkiem "O obrotach..." nie bylo spisane po lacinie?
Podejrzewam, ze jak ktos jest na 100% utwierdzony, ze to byl Polak to zawsze sobie znajdzie wyjasnienie. To taka rozmowa jak z Terlikowskim z Frondy, chocby skaly sraly, on jest i tak zawsze bardziej papieski od papieza.
A przypadkiem "O obrotach..." nie bylo spisane po lacinie?
Podejrzewam, ze jak ktos jest na 100% utwierdzony, ze to byl Polak to zawsze sobie znajdzie wyjasnienie. To taka rozmowa jak z Terlikowskim z Frondy, chocby skaly sraly, on jest i tak zawsze bardziej papieski od papieza
Well, stone me! We've had cocaine, bribery and Arsenal scoring two goals at home. But just when you thought there were truly no surprises left in football, Vinnie Jones turns out to be an international player!
15 listopada 2012, 22:52 [cytuj]
Gwoli ścisłości to ja w sprawie Kopernika nie zajmuję w tej dyskusji żadnego stanowiska.
Gwoli ścisłości to ja w sprawie Kopernika nie zajmuję w tej dyskusji żadnego stanowiska
15 listopada 2012, 23:51 [cytuj]
Marcin powiedział/a:
Aaa, bo mnie się wydawało, że wg np Ciebie skoro zachowały się tylko niemieckojęzyczne teksty naukowe Kopernika, to to miało świadczyć, że krajan Halabaly był Niemcem
Raczej rozumiem wątpliwości tych, którzy twierdzą, że mógł być Niemcem. To absolutnie nie jest stwierdzenie, że nim był. Mógł być Polakiem, ale to też daje się podważyć.
To co Ty przytoczyłeś jest bez znaczenia. Może tak, może nie. Bez tego to samo dałoby radę stwierdzić. To jak dodanie do każdej ze stron po tyle samo.
Raczej rozumiem wątpliwości tych, którzy twierdzą, że mógł być Niemcem. To absolutnie nie jest stwierdzenie, że nim był. Mógł być Polakiem, ale to też daje się podważyć.
To co Ty przytoczyłeś jest bez znaczenia. Może tak, może nie. Bez tego to samo dałoby radę stwierdzić. To jak dodanie do każdej ze stron po tyle samo
Kogucie życie!
16 listopada 2012, 09:53 [cytuj]
No Marcus, ale przecież właśnie takie jest najrozsądniejsze stanowisko - ja nie żartowałem pisząc, że on nie był ani Niemcem, ani Polakiem, tylko toruńczykiem. A nawet jeśli bardziej poczuwał się jednym albo drugim, i tak tego nie rozstrzygniemy.
Aapa - de revolutionibus orbium caelestium (nie jestem pewien deklinacji i pisowni ostatniego slowa), wiec zdecydowanie po lacinie
No Marcus, ale przecież właśnie takie jest najrozsądniejsze stanowisko - ja nie żartowałem pisząc, że on nie był ani Niemcem, ani Polakiem, tylko toruńczykiem. A nawet jeśli bardziej poczuwał się jednym albo drugim, i tak tego nie rozstrzygniemy.
Aapa - de revolutionibus orbium caelestium (nie jestem pewien deklinacji i pisowni ostatniego slowa), wiec zdecydowanie po lacinie :)
16 listopada 2012, 10:19 [cytuj]
No to co mi tu gadacie, że pisał tylko po niemiecku?
Szkoda, że Kopernik nie był Żydem, łatwiej by było. Nie zabiegalibyśmy tak o niego.
No to co mi tu gadacie, że pisał tylko po niemiecku?
Szkoda, że Kopernik nie był Żydem, łatwiej by było. Nie zabiegalibyśmy tak o niego
Well, stone me! We've had cocaine, bribery and Arsenal scoring two goals at home. But just when you thought there were truly no surprises left in football, Vinnie Jones turns out to be an international player!
16 listopada 2012, 10:44 [cytuj]
aapa powiedział/a:
Szkoda, że Kopernik nie był Żydem, łatwiej by było. Nie zabiegalibyśmy tak o niego
Nie zapominajmy również o fakcie, że Kopernik była kobietą
:rotfl:
Nie zapominajmy również o fakcie, że Kopernik była kobietą :tak:
16 listopada 2012, 10:48 [cytuj]
halabala powiedział/a:
No Marcus, ale przecież właśnie takie jest najrozsądniejsze stanowisko - ja nie żartowałem pisząc, że on nie był ani Niemcem, ani Polakiem, tylko toruńczykiem. A nawet jeśli bardziej poczuwał się jednym albo drugim, i tak tego nie rozstrzygniemy.
No a kto go chciał bronić za Polskość?? No kto?? Bez wzgledu na fakty, noooo??
No a kto go chciał bronić za Polskość?? No kto?? Bez wzgledu na fakty, noooo?? ;)
Kogucie życie!
16 listopada 2012, 12:09 [cytuj]
MARCUS powiedział/a:
Nie, bo to nie jest argument w "sprawie"
a właśnie że jest argumentem w sprawie, bo naczelnym argumentem Niemców na jego niemieckośc jest to, ze posługiwał sie tym jezykiem.
Przy okazji-podpisywał się Copernik, a końcówka -nik nie jest charakterystyczna dla niemieckich nazwisk.
To było oczywite, że bedziesz musiał wypłuć z siebie kolejne "ale". Nic lepszego nie potrafisz. Jesteś uczestnikiem narodowego hobby pod nazwa "ale" (to drugie hobby obok narzekania). Nieważne kto i co napisze, nigdy nie zaspokoi twojego opacznego sposobu mędrkowania. Twoj antyintelekt, przemycany pod postacią na siłę płodzonych wysublimowanych przemysleń, szybko wychodzi na jaw, gdy zaczyna sie zwykłe pieniactwo.
Jedynie słuszne, prawdziwe i akceptowalne mądrości moga pochodzić tylko od Marcusa, który toleruje jedynie wiedzę, która sam ogłosi. To sztuczne i wypracowane podejście do tematu mierzi mnie tak, ze nie sposób przejść obok niego obojetnie.
A gdybym był złośliwy, to o twoim zachowaniu napisałbym, że jesteś najwyczajniej zakompleksiony, zas o twoich komentarzach na temat twojego zachowania, że nie rozumiesz sensu kierowanych do ciebie słów.
a właśnie że jest argumentem w sprawie, bo naczelnym argumentem Niemców na jego niemieckośc jest to, ze posługiwał sie tym jezykiem.
Przy okazji-podpisywał się Copernik, a końcówka -nik nie jest charakterystyczna dla niemieckich nazwisk.
To było oczywite, że bedziesz musiał wypłuć z siebie kolejne "ale". Nic lepszego nie potrafisz. Jesteś uczestnikiem narodowego hobby pod nazwa "ale" (to drugie hobby obok narzekania). Nieważne kto i co napisze, nigdy nie zaspokoi twojego opacznego sposobu mędrkowania. Twoj antyintelekt, przemycany pod postacią na siłę płodzonych wysublimowanych przemysleń, szybko wychodzi na jaw, gdy zaczyna sie zwykłe pieniactwo.
Jedynie słuszne, prawdziwe i akceptowalne mądrości moga pochodzić tylko od Marcusa, który toleruje jedynie wiedzę, która sam ogłosi. To sztuczne i wypracowane podejście do tematu mierzi mnie tak, ze nie sposób przejść obok niego obojetnie.
A gdybym był złośliwy, to o twoim zachowaniu napisałbym, że jesteś najwyczajniej zakompleksiony, zas o twoich komentarzach na temat twojego zachowania, że nie rozumiesz sensu kierowanych do ciebie słów
under aromour!
16 listopada 2012, 12:50 [cytuj]
Powiedział gość, który w dyskusję wszedł z "cudownym za", że "nie podlega dyskusji". A co do tego co napisał Marcin, to do mnie nie przemawia, bo tak naprawdę nic nie zmienia i nie oznacza, niczego nie wyjaśnia. Interpretować można, że tak, interpretować można, też, że skoro niby tak, to dlaczego jakoś nic z tego nie wynika, więc może jednak nie? Jakbyś się minutę zastanowił, a nie tylko skupiał, żeby "pięknie' pisać, to może też pokapowałbyś się, że tu raczej trzeba udowodnić jego polskość, a nie niemieckość. Między innymi dlatego ci pisałem o 01 toku twojego rozumowania. Tak samo rozbawiasz mnie (chociaz to taki śmiech przez łzy) z argumentem, że jestem częścią narodowego "ale". Widziałeś, żebym twierdził ,że ty (może i wy) jesteście częscią narodowego "tak i chuj" ??
Cały twój "błysk" intelektu skupia się mniej więcej w
krzyżacki powiedział/a:
A gdybym był złośliwy, to o twoim zachowaniu napisałbym, że jesteś najwyczajniej zakompleksiony, zas o twoich komentarzach na temat twojego zachowania, że nie rozumiesz sensu kierowanych do ciebie słów
No własnie jesteś złośliwy, dobitnie złośliwy. Jakbyś nie był to byś to po prostu zrobił, a nie gdybał. A może nie jesteś? Tylko wtedy wychodzi, że z myśleniem to u ciebie krucho duzo bardziej niż myślalem. Podobnie było z tym "ignorantem".
Odpowiem w "twoim stylu". Gdybym był złośliwy to bym, tytanie intelektu, zapytał się jak można stworzyć zwrot "zas o twoich komentarzach na temat twojego zachowania" ?? Nie kojarzę, żebym sam komentował swoje zachowania.
Proponuję zastanów się następnym razem, jak wyzwiesz, mnie czy kogokolwiek innego, od "podwórkowego psychologa" , bo może chwilę wcześniej sam dasz dowód, że jesteś na tyle "krótki", że taki na Ciebie wystarcza.
No własnie jesteś złośliwy, dobitnie złośliwy. Jakbyś nie był to byś to po prostu zrobił, a nie gdybał. A może nie jesteś? Tylko wtedy wychodzi, że z myśleniem to u ciebie krucho duzo bardziej niż myślalem. Podobnie było z tym "ignorantem".
Odpowiem w "twoim stylu". Gdybym był złośliwy to bym, tytanie intelektu, zapytał się jak można stworzyć zwrot "zas o twoich komentarzach na temat twojego zachowania" ?? Nie kojarzę, żebym sam komentował swoje zachowania.
Proponuję zastanów się następnym razem, jak wyzwiesz, mnie czy kogokolwiek innego, od "podwórkowego psychologa" , bo może chwilę wcześniej sam dasz dowód, że jesteś na tyle "krótki", że taki na Ciebie wystarcza
Kogucie życie!
16 listopada 2012, 13:14 [cytuj]
krzyżacki powiedział/a:
a właśnie że jest argumentem w sprawie, bo naczelnym argumentem Niemców na jego niemieckośc jest to, ze posługiwał sie tym jezykiem.
Przy okazji-podpisywał się Copernik, a końcówka -nik nie jest charakterystyczna dla niemieckich nazwisk.
krzyżacki, ale nie nie można mieć "ale" w tej dyskusji? No dobra, nie jest charakterystyczna, ale to wcale nie dowodzi, że czuł się jednym czy drugim. Bruno Krajsky, Odilo GlobocNIK, Franz Kutchera też nie mieli niemieckich nazwisk. Może końcówka -nik ma znaczenie, a może nie. Może być też tak, że Mówił o sobie Kopernik (wcale nie przez C)a to od Köppernig czy Köppernick czyli miejscowości z której wywodzi się rodzina ojca.
krzyżacki, ale nie nie można mieć "ale" w tej dyskusji? No dobra, nie jest charakterystyczna, ale to wcale nie dowodzi, że czuł się jednym czy drugim. Bruno Krajsky, Odilo GlobocNIK, Franz Kutchera też nie mieli niemieckich nazwisk. Może końcówka -nik ma znaczenie, a może nie. Może być też tak, że Mówił o sobie Kopernik (wcale nie przez C)a to od Köppernig czy Köppernick czyli miejscowości z której wywodzi się rodzina ojca
Well, stone me! We've had cocaine, bribery and Arsenal scoring two goals at home. But just when you thought there were truly no surprises left in football, Vinnie Jones turns out to be an international player!
16 listopada 2012, 13:25 [cytuj]
Ale przeciez on nazwisko Kopernik przyjal dopiero po studiach w Padwie - byl smakoszem kopru wloskiego i stad ten "kopernik". A urodzil sie jako Mikolaj Nowak.
Ale przeciez on nazwisko Kopernik przyjal dopiero po studiach w Padwie - byl smakoszem kopru wloskiego i stad ten "kopernik". A urodzil sie jako Mikolaj Nowak
16 listopada 2012, 13:50 [cytuj]
halabala powiedział/a:
Ale przeciez on nazwisko Kopernik przyjal dopiero po studiach w Padwie - byl smakoszem kopru wloskiego i stad ten "kopernik". A urodzil sie jako Mikolaj Nowak
I tym optymistycznym akcentem zakończmy to, bo robi się niesymapatycnzie.
Ps. Oni chyba nie mają k.włoskiego, bo w wielu krajach mówi się fenkuł
I tym optymistycznym akcentem zakończmy to, bo robi się niesymapatycnzie.
Ps. Oni chyba nie mają k.włoskiego, bo w wielu krajach mówi się fenkuł :P
Kogucie życie!
16 listopada 2012, 13:53 [cytuj]
Mikołaj Fenkuł- też ładnie.
Mikołaj Fenkuł- też ładnie
Well, stone me! We've had cocaine, bribery and Arsenal scoring two goals at home. But just when you thought there were truly no surprises left in football, Vinnie Jones turns out to be an international player!
16 listopada 2012, 14:06 [cytuj]
aapa, nawet należy miec pewne zdystatansowane "ale".
Tyle, że warto, by na czyms sie opieralo, a nie na samej idei odwrotnego i podważajacego myslenia.
aapa, nawet należy miec pewne zdystatansowane "ale".
Tyle, że warto, by na czyms sie opieralo, a nie na samej idei odwrotnego i podważajacego myslenia
under aromour!
16 listopada 2012, 14:20 [cytuj]
krzyżacki powiedział/a:
aapa, nawet należy miec pewne zdystatansowane "ale".
Tyle, że warto, by na czyms sie opieralo, a nie na samej idei odwrotnego i podważajacego myslenia
Język, matka i jej rodzina, rodzinna miejscowość rodu, ojciec działający na granicy obu kultur, Toruń. Jest trochę tych podpórek. Przecież nie chodzi o to, że ma być odwrotnie tylko, że może tak być.
Język, matka i jej rodzina, rodzinna miejscowość rodu, ojciec działający na granicy obu kultur, Toruń. Jest trochę tych podpórek. Przecież nie chodzi o to, że ma być odwrotnie tylko, że może tak być
Well, stone me! We've had cocaine, bribery and Arsenal scoring two goals at home. But just when you thought there were truly no surprises left in football, Vinnie Jones turns out to be an international player!