I mówi to człowiek, którego drużyna w tym sezonie nie raz wydzierała zwycięstwo w ostatnich sekundach doliczonego czasu gry

Wierzylem do konca i sie udalo. Troche ostatnimi czasy spursmania stracila swoj poziom. Zamiast konstruktywnej krytyki jest obsmarowywanie pilkarzy. Dzisiejsze miny wegiera i gumozuja - bezcenne. Wreszcie dobry mecz Dembele, walczyl niezle. Oby to nie jednorazowy taki wybryk. CoyS

Czy to, że Suarez musi strzelać więcej, żeby strzelić bramkę świadczy o tym, że jest lepszy od RVP? Nie rozkminiam Twojej logiki. Wszyscy na tym forum krytykują Defoe za to, że musi 10 razy strzelić żeby w końcu coś wpadło, a Ty nagle przekształcasz coś takiego w zaletę Suareza. To, że ktoś potrzebuje mniej prób, żeby strzelić gola świadczy tylko i wyłącznie o jego ogromnej klasie. To, że więcej biega świadczy o tym, że jest lepszy? RVP po prostu nie robi niepotrzebnych ruchów, nie można mu zarzucić, żeby nie był zawsze tam gdzie jest potrzebny. To, że ktoś mówi, że symulował świadczy o tym jakim jest dobrym zawodnikiem. Znowu nie rozumiem co to ma do rzeczy. Van Persie w tym momencie bije na łeb na szyję KAŻDEGO napastnika w PL

zgadzam się z Walu RVP jest od kilku kilku sezonów najlepszym snajperem w PL jak nie w europie chociaż tu są już falcao i cavani to i tak chyba 3 najlepszych

Nie wiecie chłopaki, że poprawność klubowa nie pozwala na takie stwierdzenia? Jakby(hipotetycznie) Penelope Cruz była kibicką Arsenalu to naszym psim obowiązkiem jest negować jej urodę(wydaje mi się, że niektórzy taką retorykę stosują względem RVP) Od razu zaznaczam, że to głupie zachowanie wręcz idiotyczne

Jin mówi Ci coś sformułowanie "święta wojna"? :D Kurde teraz nawet jak oglądałem wywiad z Dempsey`em humor mi się poprawia i nie chce do następnego meczu go sprzedawać :D

Bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu, pamiętajmy o klasie przeciwnika, z którym było nam dane się dzisiaj spotkać. Na forum widzę typowe meczowe emocje, w 91 minucie pół składu z trenerem do zwolnienia, a po bramce wypatrywanie szans na mistrzostwo Anglii i zachwyty nad umiejętnościami Dempsey'a i Defoe, ale nie dziwię się bo sam w trakcie meczu szybko zaczynam kierować się emocjami :D Napastnika na pewno nam brakuje, żeby była chociaż alternatywa dla Defoe, kiedy nie ma dnia lub ktoś jego pokroju, żeby grali we dwóch w ataku. BAE dał niezłą zmianę, uspokoił momentami grę w obronie. Mam nadzieję, że w końcu uda nam się zobaczyć to ustawienie w obronie, o którym mówi się od dłuższego czasu, czyli Walker, Verthongen, Kaboul i BAE. Co do sędziowania to myślę, że nie było źle. Karny dla manu się należał, ale poza tym nie było większych błędów. Sporo oliwy do ognia dodają komentatorzy, którzy jeszcze przed obejrzeniem powtórki rozstrzygają z całkowitą pewnością czy był faul czy nie lub czy należał się róg czy piątka. Mamy więc się dzisiaj z czego cieszyć. Bierzemy napastnika jeszcze w styczniu i o LM jestem spokojny

Święta wojna to tylko i wyłącznie kojarzy mi się z Dżihadem. Nie mam alergii na kibiców odbytów, nie krzyczę na takiego na ulicy "Ty ch..ju zje...ny mam Ci przyje...ć" Nie palę ich klubowych szalików na stosie, nie podcieram sobie d...py papierem w kolorze ich barw. Ty pewnie nie wiesz, bo jesteś chyba świeży na forum, ale moja dziewczyna jest kibicką odbyciaków ;) Chyba z wiekiem pewne głupie(moim zdaniem głupie) zachowania przechodzą a tylko zryte ryje i ludzie z mózgiem jakby im granat tam rorypało mogą pałać szczerą, brutalną nienawiścią. Znam takich ludzi, co cieszyliby się na wieść o tragedii jakiegoś odbyciaka w postaci takiej jak u Muamby np

Nie?! To won z tego forum!!! :rotfl:

bez przesady, nawet jak dempsey strzelił gola to cieszyłem się tylko dlatego, że był po prostu gol i od razu w głowie mi zaświeciło 'brawo lennon' :D

JIn tak dla ścisłości to święta wojna była całkowicie żartobliwym stwierdzeniem bo ja również nie rozumiem agresji i walki kibiców różnych klubów bo piłka ma łączyć a nie dzielić ;)

:lezkawoku: