http://www.facebook.com/TottenhamHotspur/posts/10150952289603505 potwierdzony, witamy AVB :)

no cóż, liczyłem na Blanca, ciekawe co zbuduje i jaką będzie miał wizje :) Witamy!

Niech teraz zabierze się za przekonywanie Moutinho do przejścia do nas :D

Mam nadzieję, ze AVB na przykładzie Chelsea czego się nauczył i pokaże u nas, że jednak czuje angielską piłkę

to teraz nakurwiaj transferami :D

To bedzie cieżki sezon

http://www.tottenhamhotspur.com/spurs/News/tottenham-hotspur-appoints-andre-villas-boas-as-new-head-coach-03072012.page?

taaa bomba, jedynie na co liczę to że trafi do nas kilku młodych acz już z doświadczeniem zawodników, których następca AVB poskłada w całość. Bo niestety na sukcesy to się nie zapowiada

jestem jak najbardziej zadowolony z AVB, nawet jesli sie na nim "przejedziemy" to warto jest sprobowac bylego asystenta Mourinho

Mario tak spróbował byłej po Kryśce, że aż zapylił

Uwielbiam tą naszą polską mentalność. Facet jest jeden dzień w klubie, a już na niego narzekają

"WHY ALWAYS ME"?

Bo mają do tego prawo. Bo widzieli co zrobił w Chelsea. Bo nawet znajomość z Mou mu nie pomogła jak się Didier, John, i frank na niego wypieli. Bo Porto to nie ta sama para kaloszy co Spurs. Bo byli lepsi na rynku do zgarnięcia. Bo mam nadzieję że nie mam racji :)

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=10150952512958505&set=a.458270683504.245512.351687753504&type=1&theater Pasuje mu ten Tottenham, może to będzie nasz Ferguson? :D

Czyli w skrócie, przekreślasz jego dotychczasowe dokonania i ogólnie wątpisz w umiejętności, ze względu na pół roku (pierwsze pół nie było złe) pracy w klubie, gdzie już nie jeden menago padł pod naporem zawodników. Nie mówię, że jestem pewien sukcesów, ale ludzie, dajmy mu szansę!

Nikt nie mówi o nie dawaniu mu szansy. Ramos tez szansę dostał

Szanse to mu dam, bo Levy nie dal mi innego wyjscia :) moim zdaniem to jest trener przereklamowany, bo wygrana tytulu w portugalii z zajebista ekipa, to jednak nie to samo co liga angielska. Rzekl bym ze to zupelnie dwa rozne swiaty! Tutaj nawet Mancini z ekipa petrodolarowych pilkarzy mial problem. Podniecanie sie wygrana w lidze europy to jak trafienie trojki w totka. Niby sukces jest. Ale co to za sukces gdy pol europy ma w dupie ten puchar pocieszenia. Wystarczy spojrzec na podejscie do tego tematu przez THFC czy L'pool. Jakby to mialo sens to za zeszly sezon ten puchar stalby w naszej gablocie. AVB pokazal u ruskich co znaczy praca pod presja pilkarzy, wyniku, wlasciciela a przedewszystkim pod presja bycia lepszym od poprzednika, moim zdaniem ten gosc nie potrafi wyrobic sobie respektu. Dlatego zaluje ze nie trafil do nas Blanc, Benitez czy chociazby Dechampse. Powtorze jeszcze raz - obym sie mylil