Forum dyskusyjne
4 czerwca 2012, 15:32 [cytuj]
halabala powiedział/a:
Ale nam sie dyskusja wywiazala, Sawik - mam propozycje, przestan bredzic. Dos Santos, wielka "gwiazda", przychodzil do nas z karta w reku po tym, jak pogonila go Barcelona, o ile dobrze pamietam, wlasnie za imprezowy charakter. Pamietam wystarczajaco duzo popisow dos Santosa, zeby nie zyczyc sobie ani jednej minuty wiecej w barwach Spurs. A ze dobrze gra w reprezentacji? No i co z tego, futbol reprezentacyjny, do tego poludniowo- i srodkowoamerykanski ma tyle wspolnego z gra w Premier League, co polska ekstraklasa hokeja z liga NHL.
To źle słyszałeś dlaczego odszedł. Dalej, futbol południowo i środkowoeuropejski się różni, ale tacy piłkarze jak Silva czy Mata sobie świetnie radzą w lidze angielskiej, nawet lepiej niż w hiszpańskiej, z dwóch powodów, po pierwsze ktoś na nich postawił i w nich wierzył, a po drugie łatwiej mijać wysokich, drewnianych, powolnych obrońców, niż niższych, szybszych i lepszych technicznie defensorów. W tym tkwi także ich sukces na wyspach. Arsenal w ostatnim meczu derbowym wykorzystał atut gry technicznej i z nami wygrał, również z tego powodu przegraliśmy tak gładko z Realem rok temu w LM. Futbol staje się bardziej uniwersalny, a ściąganie do drużyny typowych grajków na wyspy takich jak Yakubu, Nelsen czy Jagielka to głupota i nic to nie da jeśli chodzi o grę na przestrzeni całego sezonu.
To źle słyszałeś dlaczego odszedł. Dalej, futbol południowo i środkowoeuropejski się różni, ale tacy piłkarze jak Silva czy Mata sobie świetnie radzą w lidze angielskiej, nawet lepiej niż w hiszpańskiej, z dwóch powodów, po pierwsze ktoś na nich postawił i w nich wierzył, a po drugie łatwiej mijać wysokich, drewnianych, powolnych obrońców, niż niższych, szybszych i lepszych technicznie defensorów. W tym tkwi także ich sukces na wyspach. Arsenal w ostatnim meczu derbowym wykorzystał atut gry technicznej i z nami wygrał, również z tego powodu przegraliśmy tak gładko z Realem rok temu w LM. Futbol staje się bardziej uniwersalny, a ściąganie do drużyny typowych grajków na wyspy takich jak Yakubu, Nelsen czy Jagielka to głupota i nic to nie da jeśli chodzi o grę na przestrzeni całego sezonu
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą...
4 czerwca 2012, 15:57 [cytuj]
Nom tyle że od momentu budowy stadionu jak podaje google(nie znam ich sukcesów więc się posiłkuje google) niczego nie ugrali w lidze ani w lidze mistrzów.
Ja się do mułow nie porównywałem to porównanie zarzucił Gan1982, który nie będzie mi mówił z czego się składa świat i gdzie jest droga wolna.
Jeśli chodzi o szastanie kasą to wybacz ale każdy chyba wie, że trzeba wszystko przekładać na własną miarę. Nikt, a już na pewno nie ja nie chce transferów na miarę Hazard, Snejder czy Hulk. Dyskusja mniej więcej oscyluje w okół tego, że my nie robimy transferów w ogóle, a jak robimy to bierzemy to co już spleśniałe albo to co przeterminowane dlatego jest gratis. Sprawa Hoilett'a pokazała, że nie mamy zamiaru się wzmacniać znowu poczekamy do końca okienka transferowego i kupimy resztki które zostały ze stołu o nazwie "Mercato".
Wiem gdzie byliśmy jakiś czas temu i to niczego nie zmienia. Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Jeśli jest sukces(a LM to był nasz swoisty sukces) to oczekuję jako kibic wykorzystania tego sukcesu i :
A) powtórzenia go
B) powtórzenia go ze zdwojoną siłą
Nie powinno się po udanym okresie powiedzieć "stop" teraz będziemy koncentrować się na stadionie.
Wypada King, za chwilę Friedel, Sahy nie ma, Adebayora też. Gwiazdy mówią co mówią(włącznie z Bale) klub stoi pod wielkim znakiem zapytania. Jeśli wszystko pójdzie ku dobremu to pierwszy posypię głowę popiołem i postawię 1000 zł na zajęcie 4 miejsca w lidze. Na dzień dzisiejszy nie widzę tego albo widzę jak Śp. piloci lotnisko w Smoleńsku. Jeszcze nie tak dawno wszyscy tu zebrani(no może 90%) psioczyła, że kupujemy na ostatnią chwilę i nie ma czasu się zgrać z zespołem. Teraz mówicie że wyczekiwanie transferów już teraz jest złe.
Jak mawiał Andrzej Twarowski kibice city są z tą drużyną od xx lat jeszcze jak grali na Maine Road. Ja też jestem ze spursami od x lat i nie twierdzę, że nowy stadion jest złym pomysłem(najlepszą opcją był olimpijski)
Gan1982 co do kagawów etc to były tylko przykłady(bo zawodnicy z tego regionu to mój konik) My nie stawiamy na młodych i takowy zarzut mam do Harry'ego. A akurat Kagawa kosztował 800 tyś funtów. To wręcz rujnująca budżet Tottenhamu kwota. Nakamura 2,5 mln funtów toć to kwota astronomiczna i w ogóle nie do przyjęcia gdzie płacić komuś tyle za zawodnika.
Tak dla rozluźnienia rozmowy ;
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=60jX7dL2H9I
Nom tyle że od momentu budowy stadionu jak podaje google(nie znam ich sukcesów więc się posiłkuje google) niczego nie ugrali w lidze ani w lidze mistrzów.
Ja się do mułow nie porównywałem to porównanie zarzucił Gan1982, który nie będzie mi mówił z czego się składa świat i gdzie jest droga wolna.
Jeśli chodzi o szastanie kasą to wybacz ale każdy chyba wie, że trzeba wszystko przekładać na własną miarę. Nikt, a już na pewno nie ja nie chce transferów na miarę Hazard, Snejder czy Hulk. Dyskusja mniej więcej oscyluje w okół tego, że my nie robimy transferów w ogóle, a jak robimy to bierzemy to co już spleśniałe albo to co przeterminowane dlatego jest gratis. Sprawa Hoilett'a pokazała, że nie mamy zamiaru się wzmacniać znowu poczekamy do końca okienka transferowego i kupimy resztki które zostały ze stołu o nazwie "Mercato".
Wiem gdzie byliśmy jakiś czas temu i to niczego nie zmienia. Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Jeśli jest sukces(a LM to był nasz swoisty sukces) to oczekuję jako kibic wykorzystania tego sukcesu i :
A) powtórzenia go
B) powtórzenia go ze zdwojoną siłą
Nie powinno się po udanym okresie powiedzieć "stop" teraz będziemy koncentrować się na stadionie.
Wypada King, za chwilę Friedel, Sahy nie ma, Adebayora też. Gwiazdy mówią co mówią(włącznie z Bale) klub stoi pod wielkim znakiem zapytania. Jeśli wszystko pójdzie ku dobremu to pierwszy posypię głowę popiołem i postawię 1000 zł na zajęcie 4 miejsca w lidze. Na dzień dzisiejszy nie widzę tego albo widzę jak Śp. piloci lotnisko w Smoleńsku. Jeszcze nie tak dawno wszyscy tu zebrani(no może 90%) psioczyła, że kupujemy na ostatnią chwilę i nie ma czasu się zgrać z zespołem. Teraz mówicie że wyczekiwanie transferów już teraz jest złe.
Jak mawiał Andrzej Twarowski kibice city są z tą drużyną od xx lat jeszcze jak grali na Maine Road. Ja też jestem ze spursami od x lat i nie twierdzę, że nowy stadion jest złym pomysłem(najlepszą opcją był olimpijski)
Gan1982 co do kagawów etc to były tylko przykłady(bo zawodnicy z tego regionu to mój konik) My nie stawiamy na młodych i takowy zarzut mam do Harry'ego. A akurat Kagawa kosztował 800 tyś funtów. To wręcz rujnująca budżet Tottenhamu kwota. Nakamura 2,5 mln funtów toć to kwota astronomiczna i w ogóle nie do przyjęcia gdzie płacić komuś tyle za zawodnika.
Tak dla rozluźnienia rozmowy ;p http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=60jX7dL2H9I
Life is short, too short to have fun
Life is long, too long to go wrong
4 czerwca 2012, 16:00 [cytuj]
Sawik powiedział/a:
To źle słyszałeś dlaczego odszedł. Dalej, futbol południowo i środkowoeuropejski się różni, ale tacy piłkarze jak Silva czy Mata sobie świetnie radzą w lidze angielskiej, nawet lepiej niż w hiszpańskiej, z dwóch powodów, po pierwsze ktoś na nich postawił i w nich wierzył, a po drugie łatwiej mijać wysokich, drewnianych, powolnych obrońców, niż niższych, szybszych i lepszych technicznie defensorów. W tym tkwi także ich sukces na wyspach. Arsenal w ostatnim meczu derbowym wykorzystał atut gry technicznej i z nami wygrał, również z tego powodu przegraliśmy tak gładko z Realem rok temu w LM. Futbol staje się bardziej uniwersalny, a ściąganie do drużyny typowych grajków na wyspy takich jak Yakubu, Nelsen czy Jagielka to głupota i nic to nie da jeśli chodzi o grę na przestrzeni całego sezonu
Jak GdS do nas przychodził to głośno pytałem czy przypadkiem FCB nie podrzuca nam kukułczego jaja. Sorry, ale mało, że nic nie pokazał, to chyba nawet nie wydoroślał.
Co ma do sprawy Silva i Mata? Gdzie Rzym, gdzie Krym?- jak słusznie pytał HB.
@jin, ty serio mówisz?
Jak GdS do nas przychodził to głośno pytałem czy przypadkiem FCB nie podrzuca nam kukułczego jaja. Sorry, ale mało, że nic nie pokazał, to chyba nawet nie wydoroślał.
Co ma do sprawy Silva i Mata? Gdzie Rzym, gdzie Krym?- jak słusznie pytał HB.
@jin, ty serio mówisz?
Well, stone me! We've had cocaine, bribery and Arsenal scoring two goals at home. But just when you thought there were truly no surprises left in football, Vinnie Jones turns out to be an international player!
4 czerwca 2012, 16:08 [cytuj]
Najlepszą opcją był olimpijski ?????????

Padłem na cycki...
HB, Gan, Aapa - dajcie spokój. Nie warto...
Najlepszą opcją był olimpijski ????????? :szok: Padłem na cycki...
HB, Gan, Aapa - dajcie spokój. Nie warto
Can't Smile Without You!!!
4 czerwca 2012, 16:11 [cytuj]
Kolega chyba z rozpędu "południowo- i środkowoamerykański" odczytał jako europejski.
Nie będę się upierał, czy GdS już w Barcelonie popijał, czy dopiero na Wyspach mu to przyszło, grunt że chłopak nie miał charakteru, dostał wystarczająco dużo szans żeby pokazać, że pożytku z niego mieć nie będziemy. Swoją drogą czytając Twoje usprawiedliwienia, że "pił no bo był sam, nieszczęśliwy, gdy wszyscy się na niego uwzięli i ogólnie biedny miś" to sobie myślę, że zdecydowanie jeszcze nie znasz życia. No, chyba że według Ciebie to naturalny i jedyny sposób radzenia sobie z przeciwnościami, wtedy pozostaje tylko wyguglować najbliższą poradnię AA, bo prędzej czy później możesz tam trafić, czego oczywiście nie życzę i polecam potraktowanie tego ostatniego fragmentu jako figury retorycznej, a nie personalnej wrzuty
Kolega chyba z rozpędu "południowo- i środkowoamerykański" odczytał jako europejski.
Nie będę się upierał, czy GdS już w Barcelonie popijał, czy dopiero na Wyspach mu to przyszło, grunt że chłopak nie miał charakteru, dostał wystarczająco dużo szans żeby pokazać, że pożytku z niego mieć nie będziemy. Swoją drogą czytając Twoje usprawiedliwienia, że "pił no bo był sam, nieszczęśliwy, gdy wszyscy się na niego uwzięli i ogólnie biedny miś" to sobie myślę, że zdecydowanie jeszcze nie znasz życia. No, chyba że według Ciebie to naturalny i jedyny sposób radzenia sobie z przeciwnościami, wtedy pozostaje tylko wyguglować najbliższą poradnię AA, bo prędzej czy później możesz tam trafić, czego oczywiście nie życzę i polecam potraktowanie tego ostatniego fragmentu jako figury retorycznej, a nie personalnej wrzuty :)
4 czerwca 2012, 16:43 [cytuj]
Jeżeli nazywacie 18 meczy w ciągu 4 lat, z tego połowa po 10-15 minut wystarczającą dużą ilością meczy, żeby pokazać swoje umiejętności to gratuluję. Jakby Guardiola odstawiał młodych po jednym słabszym meczu do następnego sezonu, to dzisiaj tacy piłkarze jak Pedro, Busquets, Pique, a takich piłkarzy jak Thiago, Tello, Cuenca, Bartra, Muniesa nie brałby już nawet nigdy pod uwagę, graliby wszyscy w drugiej lidze hiszpańskiej. Tylko MYŚLAŁ i dawał im grać kilka meczy pod rząd, bo jeżeli potrafisz grać świetnie, to jak tego nie pokażesz w dzisiaj, to pokażesz to za 3 dni czy za 7 dni. Jeżeli przychodzisz do klubu, gdzie nikt Ci nie pomaga, to możesz iść pić, możesz chodzić na dziwki, a równie dobrze możesz chodzić do kościoła się modlić, fakt jest taki, że nie otrzymał wsparcia od klubu.
aapa
Pisałem wcześniej, że Barca swego czasu oddała Pique, Fabregasa, Albę, Reinę, Quaresmę, Riquelemę do innych klubów, tyle, że ich oddała w dobre ręce.
HB, największy idiota wie, że liga hiszpańska czerpie z piłki argentyńskiej i meksykańskiej, nawet o tym otwarcie mówią
Jeżeli nazywacie 18 meczy w ciągu 4 lat, z tego połowa po 10-15 minut wystarczającą dużą ilością meczy, żeby pokazać swoje umiejętności to gratuluję. Jakby Guardiola odstawiał młodych po jednym słabszym meczu do następnego sezonu, to dzisiaj tacy piłkarze jak Pedro, Busquets, Pique, a takich piłkarzy jak Thiago, Tello, Cuenca, Bartra, Muniesa nie brałby już nawet nigdy pod uwagę, graliby wszyscy w drugiej lidze hiszpańskiej. Tylko MYŚLAŁ i dawał im grać kilka meczy pod rząd, bo jeżeli potrafisz grać świetnie, to jak tego nie pokażesz w dzisiaj, to pokażesz to za 3 dni czy za 7 dni. Jeżeli przychodzisz do klubu, gdzie nikt Ci nie pomaga, to możesz iść pić, możesz chodzić na dziwki, a równie dobrze możesz chodzić do kościoła się modlić, fakt jest taki, że nie otrzymał wsparcia od klubu.
aapa
Pisałem wcześniej, że Barca swego czasu oddała Pique, Fabregasa, Albę, Reinę, Quaresmę, Riquelemę do innych klubów, tyle, że ich oddała w dobre ręce.
HB, największy idiota wie, że liga hiszpańska czerpie z piłki argentyńskiej i meksykańskiej, nawet o tym otwarcie mówią :)
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą...
4 czerwca 2012, 16:44 [cytuj]
Jakoś jak walczyliśmy z west hamem o Olimpijski to nie widziałem tu pikiety i sprzeciwów(wręcz przeciwnie)
Halabala - to czy on pije czy nie to mnie mało obchodzi. Tedziu Sheringham nie pił wyłącznie jogurtów i jakoś nikomu to nie przeszkadzało. Orły Górskiego waliły na umór(wiem za tym szły wyniki) Jeśli chłopak(który jest mi obojętny) dostałby szansę i ją spierd...lił to owszem jestem pierwszy który go kopnie w d...pę. Natomiast jeśli jest w sytuacji nieco lepszej niż Park w Woolwich to nie ma co na nim psów wieszać że to słaby gracz(jak to robią Woole w stosunku do gracza, który w Reprze wali na umór gole, a w klubie nie gra bo jest RVP).
Jakoś jak walczyliśmy z west hamem o Olimpijski to nie widziałem tu pikiety i sprzeciwów(wręcz przeciwnie)
Halabala - to czy on pije czy nie to mnie mało obchodzi. Tedziu Sheringham nie pił wyłącznie jogurtów i jakoś nikomu to nie przeszkadzało. Orły Górskiego waliły na umór(wiem za tym szły wyniki) Jeśli chłopak(który jest mi obojętny) dostałby szansę i ją spierd...lił to owszem jestem pierwszy który go kopnie w d...pę. Natomiast jeśli jest w sytuacji nieco lepszej niż Park w Woolwich to nie ma co na nim psów wieszać że to słaby gracz(jak to robią Woole w stosunku do gracza, który w Reprze wali na umór gole, a w klubie nie gra bo jest RVP)
Life is short, too short to have fun
Life is long, too long to go wrong
4 czerwca 2012, 17:07 [cytuj]
Nie chce się wcinać do całej dyskusji ale z jednym nie mogę się zgodzić:
jin_tae powiedział/a:
My nie stawiamy na młodych i takowy zarzut mam do Harry'ego.
Bale, Walker, Livermore, Rose i zaraz pewnie Caulker z powodzeniem zaistnieli dopiero za panowania Redknappa. Możesz powiedzieć że to mało ale jak dla mnie 3 zawodników którzy mają szansę stać się jednymi z najlepszych na swojej pozycji (Bale, Walker, Caulker) i dwóch solidnych grajków (no dobra, Rose przeciętny) na 3 sezony to całkiem sporo. W Arsenalu Wenger wystawia miliony młodych do pierwszego składu, od razu wrzuca na głęboką wodę. Czy któryś z miliona dał nadzieje że będzie jednym z najlepszych? Gibbs? Jenkinson? Frimpong? Coquelin? Jedynie Szczęsny im się udał. Według mnie Harry świetnie pokierował karireą np. Walkera. Wypożyczył go do QPR - spisał się świetnie, dał go do AV - znowu świetne pół roku. Pozwolił nabrać mu doświadczenia, popełnić błędy w obcym klubie i teraz chłopak wymiata u nas. Wykorzystał te dwa wypożyczenia na 200%.Teraz jest jednym z najlepszych prawych obrońców w lidze, a może i na świecie. A ma dopiero 21 lat. Gdyby to samo zrobił GdS, tzn. zapierdzielał na wypożyczeniach, treningach a w LE wypruwał sobie żyły przed oczami Redknappa pewnie dało by to pożądany efekt.
Bale, Walker, Livermore, Rose i zaraz pewnie Caulker z powodzeniem zaistnieli dopiero za panowania Redknappa. Możesz powiedzieć że to mało ale jak dla mnie 3 zawodników którzy mają szansę stać się jednymi z najlepszych na swojej pozycji (Bale, Walker, Caulker) i dwóch solidnych grajków (no dobra, Rose przeciętny) na 3 sezony to całkiem sporo. W Arsenalu Wenger wystawia miliony młodych do pierwszego składu, od razu wrzuca na głęboką wodę. Czy któryś z miliona dał nadzieje że będzie jednym z najlepszych? Gibbs? Jenkinson? Frimpong? Coquelin? Jedynie Szczęsny im się udał. Według mnie Harry świetnie pokierował karireą np. Walkera. Wypożyczył go do QPR - spisał się świetnie, dał go do AV - znowu świetne pół roku. Pozwolił nabrać mu doświadczenia, popełnić błędy w obcym klubie i teraz chłopak wymiata u nas. Wykorzystał te dwa wypożyczenia na 200%.Teraz jest jednym z najlepszych prawych obrońców w lidze, a może i na świecie. A ma dopiero 21 lat. Gdyby to samo zrobił GdS, tzn. zapierdzielał na wypożyczeniach, treningach a w LE wypruwał sobie żyły przed oczami Redknappa pewnie dało by to pożądany efekt
4 czerwca 2012, 17:14 [cytuj]
Nie przypominam sobie ogromnego tłumu miłośników pomysłu "olimpiskiego" na Spursmanii. Przejrzyj sobie historię wpiów dotyczących tego tematu na forach angielskich. Ludzie, którzy potencjalnie najczęściej bywają na WHL, nie wyobrażają sobie przenoszenia swego stadionu na terytorium młotków. Tottenham Hotspur, jak sama nazwa wskazuje, historycznie łączy się z północnym Londynem. To było bardziej marketingowe zagranie Levy'ego względem magistratu dzielnicy Tottenham. Jeden z radnych powiedział nawet, że jeśli Spurs przeniosą się na olimpijski, to będzie za wszelkę cene dążył do tego, aby klub nie mógł nadal używać nazwy Tottenham... Naturalnie, gówno mógłby pewnie zrobić, ale odzew był...
Nie przypominam sobie ogromnego tłumu miłośników pomysłu "olimpiskiego" na Spursmanii. Przejrzyj sobie historię wpiów dotyczących tego tematu na forach angielskich. Ludzie, którzy potencjalnie najczęściej bywają na WHL, nie wyobrażają sobie przenoszenia swego stadionu na terytorium młotków. Tottenham Hotspur, jak sama nazwa wskazuje, historycznie łączy się z północnym Londynem. To było bardziej marketingowe zagranie Levy'ego względem magistratu dzielnicy Tottenham. Jeden z radnych powiedział nawet, że jeśli Spurs przeniosą się na olimpijski, to będzie za wszelkę cene dążył do tego, aby klub nie mógł nadal używać nazwy Tottenham... Naturalnie, gówno mógłby pewnie zrobić, ale odzew był
Can't Smile Without You!!!
4 czerwca 2012, 17:33 [cytuj]
dzejkob powiedział/a:
Bale, Walker, Livermore, Rose i zaraz pewnie Caulker z powodzeniem zaistnieli dopiero za panowania Redknappa. Możesz powiedzieć że to mało ale jak dla mnie 3 zawodników którzy mają szansę stać się jednymi z najlepszych na swojej pozycji (Bale, Walker, Caulker) i dwóch solidnych grajków (no dobra, Rose przeciętny) na 3 sezony to całkiem sporo. W Arsenalu Wenger wystawia miliony młodych do pierwszego składu, od razu wrzuca na głęboką wodę. Czy któryś z miliona dał nadzieje że będzie jednym z najlepszych? Gibbs? Jenkinson? Frimpong? Coquelin? Jedynie Szczęsny im się udał. Według mnie Harry świetnie pokierował karireą np. Walkera. Wypożyczył go do QPR - spisał się świetnie, dał go do AV - znowu świetne pół roku. Pozwolił nabrać mu doświadczenia, popełnić błędy w obcym klubie i teraz chłopak wymiata u nas. Wykorzystał te dwa wypożyczenia na 200%.Teraz jest jednym z najlepszych prawych obrońców w lidze, a może i na świecie. A ma dopiero 21 lat. Gdyby to samo zrobił GdS, tzn. zapierdzielał na wypożyczeniach, treningach a w LE wypruwał sobie żyły przed oczami Redknappa pewnie dało by to pożądany efekt
Nie rozumiesz, żadnego z tych piłkarzy on nie stworzył. Walker i Caulker zostali uformowani na wypożyczeniach przez trenerów, którzy na nich postawili, w praktyce dostaliśmy gotowych piłkarzy, których ktoś nam wychował. Bale został przeniesiony do lewej pomocy, bo BAE na lewej obronie świetnie sobie radził, i wtedy błysnął, a za nim błysnął to zagrał kilka pełnych meczy na lewej pomocy, można powiedzieć, że to jedyny piłkarz, który został uformowany za jego kadencji. Livermore jest nadal przeciętny, dla niego najlepiej byłoby jakby został wypożyczony, bo chłopak ma potencjał. Rose podobno też chłopak o dużym potencjale, ale tak na prawdę grając u Redknappa ogony nic nie pokaże i się zmarnuje, dla niego najlepiej byłoby jakby został wypożyczony, do klubu, w którym trener na niego postawi. W Anglii ma się dziwną tendencję do wystawiania wszystkich do ogrania w jednym meczu. W Barcelonie mają wielkie talenty, bo obok świetnych 8-9 piłkarzy w meczu gra 2-3 młodych i oni mają świadomość, że mogą czuć się pewnie. A jak wystawia się inną jedenastkę na jakieś spotkanie, to nie można cudów oczekiwać, nie ma takiego zaufania, każdy chce się pokazać, ale nikt nie chce popełnić błędu, bo może nie być komu go naprawić. Dla mnie wystawianie innych jedenastek jest bez sensu. Lepiej co mecz stosować rotację 2-3 innych zawodników i takie coś się sprawdza.
Nie rozumiesz, żadnego z tych piłkarzy on nie stworzył. Walker i Caulker zostali uformowani na wypożyczeniach przez trenerów, którzy na nich postawili, w praktyce dostaliśmy gotowych piłkarzy, których ktoś nam wychował. Bale został przeniesiony do lewej pomocy, bo BAE na lewej obronie świetnie sobie radził, i wtedy błysnął, a za nim błysnął to zagrał kilka pełnych meczy na lewej pomocy, można powiedzieć, że to jedyny piłkarz, który został uformowany za jego kadencji. Livermore jest nadal przeciętny, dla niego najlepiej byłoby jakby został wypożyczony, bo chłopak ma potencjał. Rose podobno też chłopak o dużym potencjale, ale tak na prawdę grając u Redknappa ogony nic nie pokaże i się zmarnuje, dla niego najlepiej byłoby jakby został wypożyczony, do klubu, w którym trener na niego postawi. W Anglii ma się dziwną tendencję do wystawiania wszystkich do ogrania w jednym meczu. W Barcelonie mają wielkie talenty, bo obok świetnych 8-9 piłkarzy w meczu gra 2-3 młodych i oni mają świadomość, że mogą czuć się pewnie. A jak wystawia się inną jedenastkę na jakieś spotkanie, to nie można cudów oczekiwać, nie ma takiego zaufania, każdy chce się pokazać, ale nikt nie chce popełnić błędu, bo może nie być komu go naprawić. Dla mnie wystawianie innych jedenastek jest bez sensu. Lepiej co mecz stosować rotację 2-3 innych zawodników i takie coś się sprawdza
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą...
4 czerwca 2012, 18:33 [cytuj]
Nie wierze że treningi w QPR czy AV różnią się znacząco od tych w Tottenhamie. On po prostu grał tam 90 min w każdym meczu. Harry go wypożyczył bo wiedział że na WHL nie miał by na to szans bo przed nim w hierarchi byli Corluka i Hutton. Może nie koniecznie lepsi ale z większym doświadczeniem, nie popełniali tyle błędów co Walker. A wiadomo że dla Harrego doświadczenie rzecz ważna. Nie wiadomo co by było gdyby zamiast pójść na wypożyczenie od razu grał by w pierwszym składzie. Może nie wytrzymał by presji, popełniał błędy przez które drużyna traciła by punkty. To Harry dał mu pewność i szansę na regularną grę w jednej z najlepszych drużyn w Premier League. I to pod wodzą Redknappa cała 5 zadebiutowała w pierwszej drużynie (Caulker grał z Arsenalem 1:4 na WHL, Carling Cup 2 lata temu). Dos Santosa kreowali trenerzy Barcelony, pewnie jedni z najlepszych na świecie i jakoś nie pozwoliło mu to na grę w pierwszym zespole.
Nie wierze że treningi w QPR czy AV różnią się znacząco od tych w Tottenhamie. On po prostu grał tam 90 min w każdym meczu. Harry go wypożyczył bo wiedział że na WHL nie miał by na to szans bo przed nim w hierarchi byli Corluka i Hutton. Może nie koniecznie lepsi ale z większym doświadczeniem, nie popełniali tyle błędów co Walker. A wiadomo że dla Harrego doświadczenie rzecz ważna. Nie wiadomo co by było gdyby zamiast pójść na wypożyczenie od razu grał by w pierwszym składzie. Może nie wytrzymał by presji, popełniał błędy przez które drużyna traciła by punkty. To Harry dał mu pewność i szansę na regularną grę w jednej z najlepszych drużyn w Premier League. I to pod wodzą Redknappa cała 5 zadebiutowała w pierwszej drużynie (Caulker grał z Arsenalem 1:4 na WHL, Carling Cup 2 lata temu). Dos Santosa kreowali trenerzy Barcelony, pewnie jedni z najlepszych na świecie i jakoś nie pozwoliło mu to na grę w pierwszym zespole
4 czerwca 2012, 19:58 [cytuj]
Pomocnik West Bromwich Albion, Youssouf Mulumbu, powiedział, że jego agent prowadzi rozmowy z kilkoma klubami i ma nadzieję, że po powrocie z wakacji będzie czekała na niego miła niespodzianka w postaci kontraktu w nowym klubie.
- Mój agent rozpoczął negocjacje z Newcastle i Tottenhamem. W tej chwili wyjeżdżam na wakacje i wszystkie sprawy dotyczące mojej przyszłości pozostawiam agentowi.
Pomocnik West Bromwich Albion, Youssouf Mulumbu, powiedział, że jego agent prowadzi rozmowy z kilkoma klubami i ma nadzieję, że po powrocie z wakacji będzie czekała na niego miła niespodzianka w postaci kontraktu w nowym klubie.
- Mój agent rozpoczął negocjacje z Newcastle i Tottenhamem. W tej chwili wyjeżdżam na wakacje i wszystkie sprawy dotyczące mojej przyszłości pozostawiam agentowi
White Hart Lane was always a place where I felt I belonged
4 czerwca 2012, 20:03 [cytuj]
:glupek:
4 czerwca 2012, 20:09 [cytuj]
dzejkob powiedział/a:
Nie wierze że treningi w QPR czy AV różnią się znacząco od tych w Tottenhamie. On po prostu grał tam 90 min w każdym meczu. Harry go wypożyczył bo wiedział że na WHL nie miał by na to szans bo przed nim w hierarchi byli Corluka i Hutton. Może nie koniecznie lepsi ale z większym doświadczeniem, nie popełniali tyle błędów co Walker. A wiadomo że dla Harrego doświadczenie rzecz ważna. Nie wiadomo co by było gdyby zamiast pójść na wypożyczenie od razu grał by w pierwszym składzie. Może nie wytrzymał by presji, popełniał błędy przez które drużyna traciła by punkty. To Harry dał mu pewność i szansę na regularną grę w jednej z najlepszych drużyn w Premier League. I to pod wodzą Redknappa cała 5 zadebiutowała w pierwszej drużynie (Caulker grał z Arsenalem 1:4 na WHL, Carling Cup 2 lata temu). Dos Santosa kreowali trenerzy Barcelony, pewnie jedni z najlepszych na świecie i jakoś nie pozwoliło mu to na grę w pierwszym zespole
Chodzi mi o zaufanie, które tam dostał, u nas nawet na takie nie miałby co liczyć, o to mi chodzi. Dlatego tłumaczę, że zaufanie i wiara w piłkarza ze strony trenera jest bardzo ważna. Równie dobrze oni mogliby tam być rezerwowymi. Ale trener dał im szansę, nie w jednym meczu ale w dwudziestu paru meczach, niektóre mecze były gorsze, niektóre lepsze, ale to nie był dla nich powód, żeby od razu sadzać ich na ławkę. A Harry po jednym gorszym meczu tak robił z wieloma piłkarzami, którym dał szansę zagrać w jakimś meczu i tu był problem.
Chodzi mi o zaufanie, które tam dostał, u nas nawet na takie nie miałby co liczyć, o to mi chodzi. Dlatego tłumaczę, że zaufanie i wiara w piłkarza ze strony trenera jest bardzo ważna. Równie dobrze oni mogliby tam być rezerwowymi. Ale trener dał im szansę, nie w jednym meczu ale w dwudziestu paru meczach, niektóre mecze były gorsze, niektóre lepsze, ale to nie był dla nich powód, żeby od razu sadzać ich na ławkę. A Harry po jednym gorszym meczu tak robił z wieloma piłkarzami, którym dał szansę zagrać w jakimś meczu i tu był problem
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą...
4 czerwca 2012, 21:12 [cytuj]
To już nie jest domniemanie niewinności, to jakieś pieprzone bałwochwalstwo. Nic nie jest w stanie przekonać Was do zdjęcia Dos Santosa z ołtarzyka, prawda? Każdą wypomnianą mu słabość nieudolnie tłumaczycie albo zbywacie. Macie swoją projekcję Meksykanina i kij oko faktom, które ten obraz psują. No trudno, pogodziłem się z tym już jakiś czas temu. Niemniej mam parę obiekcji. Twierdzisz Sawiku, że Dos Santos dostał mało okazji do gry w minionym sezonie. Pomijam juz, że według mnie to bulszit, w LE GdS grał wystarczająco dużo aby się pokazać. Przyjmijmy, że grał mało. Ale wytłumacz mi proszę dlaczego Redknapp miałby dawać Meksykaninowi grać w lidze skoro drużyna prezentowała się bez niego kapitalnie? Dlaczego Dos Santos miałby grać?! Inna sprawa-nie zastanawia Was, że Tottenham notował o wiele lepsze rezulaty i generalnie grał lepiej gdy Dos Santosa nie było? Wyjaśnij mi jeszcze jedną kwestię-dlaczego Giovanni nie mógł przejść takiej przemiany jak Bale? Wziąźć się w garść, przypakować, poukładać we łbie? Gareth też był przecież "ciemiężony" przez Redknappa! Aaa, i jeszcze o tym wsparciu bym chciał-czym wg Ciebie Dos Santos sobie na nie zasłużył? Imprezami czy raczej opierdalanctwem na treningach?
Co do Barcy i jej polityki w sprawie wychowanków-to ona, ta polityka, się przecież zmieniła właśnie po wtopach z Fabregasem czy Pique.
jin_tae powiedział/a:
Ot chociażby komentatorzy C+, komentatorzy i znawcy futbolu z meksyku(nie chodzi mi o tych panów ze sportklubu).
Kto? Co powiedział? Jakieś konkrety? Znawcy futbolu z Meksyku? Zajebisty konkret
Kto? Co powiedział? Jakieś konkrety? Znawcy futbolu z Meksyku? Zajebisty konkret:D
4 czerwca 2012, 21:46 [cytuj]
Podczas któregoś meczu naszego komentatorzy C+ powiedzieli, że GDS powinien dostać szansę bo gdy odejdzie może być z niego drugi Taraabt albo Prince.
Miało być znawcy futbolu meksyku nie z meksyku mój błąd.
Ja nie jestem jego fanem broń boże. Stwierdzam tylko, że jest traktowany jak Park w woolwicz. Piłkarz, który umiejętności i formę ma , a nie gra tylko przez widzimisię trenera i wyjebaną formę RVP
Co do tekstu, że drużyna prezentowała się bez niego kapitalnie to ok, ale wtedy takiego GDS albo sprzedajemy albo pożyczamy. Nie chcę asekuracji i zapełniania ławki(na wszelki wypadek) kosztem jakiegokolwiek gracza. Na każdy przypadek patrzę nie tylko przez pryzmat tottenhamu. I nie chciałbym trzymać jakiegoś gracza przez cały sezon na ławce aby w razie kontuzji mógł kogoś na chwilę zastąpić.
Podczas któregoś meczu naszego komentatorzy C+ powiedzieli, że GDS powinien dostać szansę bo gdy odejdzie może być z niego drugi Taraabt albo Prince.
Miało być znawcy futbolu meksyku nie z meksyku mój błąd.
Ja nie jestem jego fanem broń boże. Stwierdzam tylko, że jest traktowany jak Park w woolwicz. Piłkarz, który umiejętności i formę ma , a nie gra tylko przez widzimisię trenera i wyjebaną formę RVP
Co do tekstu, że drużyna prezentowała się bez niego kapitalnie to ok, ale wtedy takiego GDS albo sprzedajemy albo pożyczamy. Nie chcę asekuracji i zapełniania ławki(na wszelki wypadek) kosztem jakiegokolwiek gracza. Na każdy przypadek patrzę nie tylko przez pryzmat tottenhamu. I nie chciałbym trzymać jakiegoś gracza przez cały sezon na ławce aby w razie kontuzji mógł kogoś na chwilę zastąpić
Life is short, too short to have fun
Life is long, too long to go wrong
4 czerwca 2012, 21:56 [cytuj]
jin_tae powiedział/a:
Podczas któregoś meczu naszego komentatorzy C+ powiedzieli, że GDS powinien dostać szansę bo gdy odejdzie może być z niego drugi Taraabt albo Prince.
Aha, czyli w sumie frazes rzucony kiedyś tam przez kogoś tam.
jin_tae powiedział/a:
Miało być znawcy futbolu meksyku nie z meksyku mój błąd.
To jest ktoś konkretny? Coś ciekawego na temat powiedział, napisał?
jin_tae powiedział/a:
P
Co do tekstu, że drużyna prezentowała się bez niego kapitalnie to ok, ale wtedy takiego GDS albo sprzedajemy albo pożyczamy. Nie chcę asekuracji i zapełniania ławki(na wszelki wypadek) kosztem jakiegokolwiek gracza. Na każdy przypadek patrzę nie tylko przez pryzmat tottenhamu. I nie chciałbym trzymać jakiegoś gracza przez cały sezon na ławce aby w razie kontuzji mógł kogoś na chwilę zastąpić
Nie wiemy jak to było, czy klub chiał go sprzefać czy nie, czy ktoś reflektował. Tzn. taki Sawik to na pewno wie bo on generalnie dysponuje jakąś wiedzą tajemną, zastrzeżoną dla nielicznych. Tych wybranych. Ja tam nie wiem, nie podejmuje tematu. Ograniczę się do tego co pisałem od początku i od czego cała dyskusja się zaczęła-Giovanni Dos Santos to niedojrzały szczyl, któremu zabrakło pomyślunku i determinacji aby zrobić karierę na miarę domniemanych możliwości. A nie żadna ofiara troglodyty-ciemiężyciela niewninych mlodzianków, Harry'ego R.
Aha, czyli w sumie frazes rzucony kiedyś tam przez kogoś tam.
[quote=jin_tae]
Miało być znawcy futbolu meksyku nie z meksyku mój błąd.
4 czerwca 2012, 22:02 [cytuj]
Marcin
Gdyby takie podejście miało wiele drużyn na świecie, to w Barcelonie czy w Realu przez cały sezon grałoby tylko 11 piłkarzy, a reszta grałaby tylko w razie kontuzji. Zarzucasz nam brak przyjmowania argumentów, mimo, że nie przyjąłeś żadnego od nas, no bądź poważny.
Marcin
Gdyby takie podejście miało wiele drużyn na świecie, to w Barcelonie czy w Realu przez cały sezon grałoby tylko 11 piłkarzy, a reszta grałaby tylko w razie kontuzji. Zarzucasz nam brak przyjmowania argumentów, mimo, że nie przyjąłeś żadnego od nas, no bądź poważny
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą...
4 czerwca 2012, 22:14 [cytuj]
Jestem śmiertelnie poważny. Tylko całkowicie nie podzielam Twojego zdania na temat Dos Santosa. I nie wiem jakie Wasze argumenty miałbym "przyjąć"? I co wg Ciebie znaczy "przyjąć"? Jak na razie to Ty "nie zauważyłeś" paru pytań o GdS.
Sawik powiedział/a:
Gdyby takie podejście miało wiele drużyn na świecie, to w Barcelonie czy w Realu przez cały sezon grałoby tylko 11 piłkarzy, a reszta grałaby tylko w razie kontuzji.
Zaraz, zaraz, dobrze rozumiem? Wg Ciebie Redknapp powinien rozmontować sprawnie działający mechanizm żeby tylko wepchnąć do składu Twojego ulubieńca?! No, to mnie już ostatecznie przekonało o bezcelowości dalszej dyskusji. Miłych modłów
Zaraz, zaraz, dobrze rozumiem? Wg Ciebie Redknapp powinien rozmontować sprawnie działający mechanizm żeby tylko wepchnąć do składu Twojego ulubieńca?! No, to mnie już ostatecznie przekonało o bezcelowości dalszej dyskusji. Miłych modłów:hejka:
4 czerwca 2012, 22:26 [cytuj]
Marcin - zdrowa rotacja nie jest zła. Ot chociażby taka jaką stosował swego czasu Ferguson. Ten mechanizm w pewnym momencie się rozsypał i tu mój zarzut do Harry'ego grał tym samym składem co przegrywał mecz za meczem.
Ja Twoją argumentacje przyjąłem, ba nawet przeanalizowałem sobie przy piwku pewne tematy nasunął mi się wniosek
W sezonie nie mieliśmy wielkiej przewagi nad resztą stawki, żeby sobie pozwolić na próbowanie kogoś. Dla nas w sezonie każdy mecz był ważny.
Chciałbym aby nasz klub miał sprawiedliwego trenera i żeby przed meczem tłumaczył piłkarzom dlaczego gra kolega. Ponoć tak robi Smuda(argumentuje piłkarzom swoje decyzje). SAF też tak pracuje. A Harry wydaje mi się typem dyktatora, który jest na dodatek megalomanem. Taki trochę Lato. Robię co chcę i nikomu nie muszę się z tego tłumaczyć
Marcin - zdrowa rotacja nie jest zła. Ot chociażby taka jaką stosował swego czasu Ferguson. Ten mechanizm w pewnym momencie się rozsypał i tu mój zarzut do Harry'ego grał tym samym składem co przegrywał mecz za meczem.
Ja Twoją argumentacje przyjąłem, ba nawet przeanalizowałem sobie przy piwku pewne tematy nasunął mi się wniosek
W sezonie nie mieliśmy wielkiej przewagi nad resztą stawki, żeby sobie pozwolić na próbowanie kogoś. Dla nas w sezonie każdy mecz był ważny.
Chciałbym aby nasz klub miał sprawiedliwego trenera i żeby przed meczem tłumaczył piłkarzom dlaczego gra kolega. Ponoć tak robi Smuda(argumentuje piłkarzom swoje decyzje). SAF też tak pracuje. A Harry wydaje mi się typem dyktatora, który jest na dodatek megalomanem. Taki trochę Lato. Robię co chcę i nikomu nie muszę się z tego tłumaczyć
Life is short, too short to have fun
Life is long, too long to go wrong