Powiem szczerze, że czytając to co napisałeś trzeba Ci po części przyznać rację, bo kibicujemy Klubowie a nie filozofii gry, choć wiadomo, że wielu na to forum przywiodła piłka jaką graliśmy za czasów Harrego. Ale niestety ostatnio zauważyłem tendencję, nie tylko na tym forum ale generalnie w polskim świecie kibicowskim, że bardzo łatwo potrafimy rzucać hasła w stylu "czy wygrywasz, czy przegrywasz ja i tak kocham Cię". A są to puste słowa bo po porażce tydzień jęczą jak im to źle i jak każdy "pajac" z teamu nie potrafi grać. Wiadomo porażka boli i upust emocjom można dać zaraz po meczu, ale od następnego dnia trzeba znowu stać murem i wierzyć w tego Majstra. To taka mała rozkmina bo naprawdę nie da się już czytać tych postów, że grać nie potrafimy. Trzeba wierzyć i dopingować, a gra i wyniki same przyjdą, bo potencjał mamy niemały ;) COYS! :)

"Czy wygrywasz, czy nie, ja i tak kocham cię" śpiewa się z miłości do klubu, a nie pojedynczych zawodników, czy też managerów. Oni przychodzą i odchodzą, a kibic pozostaje ze swoją miłością... Dlatego też nie widzę niczego złego w tym, że kibic, który wydaje sporą część swych ciężko zarobionych pieniędzy na oglądanie ukochanego klubu, jęczy przez tydzień po meczu, gdy "najemnicy" robią sobie jaja z herbem jego klubu na piersi......... Napisałeś o kibicach, których przywiodła piłka za czasów Harrego. Zapomniałeś jednak o tych (takich jak ja choćby), którzy przeżyli wiele wiele więcej i widzieli wiele wiele więcej, a wciąż przy Tottenhamie zostali i życia sobie bez niego nie wyobrażają. Przeżyliśmy sporo, cierpliwości nam odebrać nie można i myślę, że (nie po raz pierwszy) mamy ten przywilej, aby móc krytykować w momencie, gdy jest powód do krytyki :F

Ezequiel Lavezzi - IN -- to chyba Sigur - out/wypożyczenie --- :mysli: Myślę, że jest szansa na wyciągnięcie argentyńczyka. Zagrał co prawda 19 spotkań w PSG ale żadnego w pełnym wymiarze. 7 razy wchodził z ławki. :mysli: Myślę, zamontowanie Lavezzi-ego obok Soldado - groziłoby koroną króla strzelców Hiszpanowi :cwaniak: Przyślibyśmy wtedy na 4-1-3-2 - -------------------------------------------------- ---ll--- kw-dows-jan-rose ---sandro(dembele)--- azza-eriksen-chadli --rs/lavezzi--

Wszystko fajnie i pięknie o ile zmienimy taktykę, w innym wypadku kolejny zmarnowany potencjał piłkarza

Tak samo można ustawić Lamelę, myślicie że EL przyjdzie i strzeli 15 goli do końca sezonu przy 10 asystach? A później znowu, przecież jesteśmy niezgrani, więc dajmy czas AVB. Lewy obrońca, no i może ktoś do środka defensywy, po co kolejny gracz do pomocy/ataku?

Mnie się wydaje, że 4-1-3-2 to może być za ofensywne ustawienie na naszą drużynę i nie patrzę tylko na mecz z City ale np. też West Hamem. Obie drużyny w meczach z nami większość bramek zdobyły po kontratakach, a przy jednym def pomie, mogą być z tym aspektem gry problemy. Poza tym podzielam zdanie Patricziego, że zimą raczej powinniśmy uzupełnić (LO!!!) skład, aniżeli wzmacniać go wykładając 20 mln (bo mniej na pewno za niego nie wynegocjujemy) na kolejnego skrzydłowego/napastnika

Nie ma co dyskutować, transfery w zimie będą robione pod innego menadżera. Na bank do okienka rudego już u nas nie będzie

Nawet jeśli pod nowego, to wciąż pewnie nie zobaczymy jakichś nowych głośnych nazwisk i sum przekraczających 20 mln euro

Sądzę, że jeśli unikniemy blamaż z United i nie stracimy kontaktu z czołówką, to Zwijasz Bagaż może utrzymać posadę do końca rundy. Myślę, że dopiero wtedy nasze władze usiądą i zastanowią się czy trzymanie Andrzeja na stanowisku trenera da nam jeszcze jakieś korzyści. Zmiana menago w środku rundy może się skończyć jeszcze gorzej, niż jakby AVB utrzymał posadę do zimy, przynajmniej tak mi się wydaje

Czemu? Przecież i tak z dnia na dzień nie zaczniemy grać lepiej. Jak zmienimy w połowie to sezon będzie stracony, więc lepiej zmienić teraz i dać czas nowemu menadżerowi

Wciąż? Latem ściągnęliśmy dwa głośne nazwiska i to po 30 baniek za każdego i póki co mamy rozczarowanie, bo nie wnoszą większej jakości do gry zespołu. A jak na razie to te mniej znani piłkarze, których ściągnęliśmy, zasługują na więcej pochwał. Zimowe okienko pewnie prześpimy, jak co roku, co najwyżej ściągniemy jakiegoś zmiennika za <5 mln. Ja tam cudów w styczniu nie oczekuję

Najlepiej gra Chiriches, a był najtańszy

W zimie w pierwszej kolejności Lewy obrońca, marzy mi się Shaw. Tak jak RAFO nie dawno napisał, każdy zespół z czołówki (bądź z aspiracjami) oprócz nas ma w ofensywie jakiegoś lidera, który ciągnie im całą grę. Arsenal ma Ozila i Ramseya, Liverpool Suareza, w Chelsea ostatnimi czasy myślę, że można powiedzieć, że Hazard, w Evertonie Lukaku, City - Aguero, United RVP i Rooney a u nas kto,? Holtby? Dembele? Czy może Lennon? Mamy grupę dobrych piłkarzy, ale po odejściu Bale brakuje tego bardzo dobrego, przy którym pozostali nabiorą pewności siebie i w tym między innymi upatrywałbym przyczyny naszej indolencji ofensywnej. Inna sprawa, że nie bardzo wiem kto by takim liderem mógł być, bo większość piłkarzy w naszym zasięgu po przyjściu byliby po prostu jednym z wielu. Może Hulk, albo Mata? Wszystko to oczywiście przy założeniu, że Levy w zimie nie poskąpi, czyli bardzo naciąganym założeniu ;)

Bale juz hattrick w Realu. U nas nawet jakby połączyc bramki naszych nowych zakupów to nie ma trzech bramek. Karnych nie licze bo do nich to i Hugo mógł pewnie podchodzić. Sprzedaż Bale'a to według Was nadal interes życia? Nadal nie ma zawodników niezastąpionych? Był geniuszem i musimy sie pogodzić z tym, że Lamela ponad poziom Lennona pewnie nie wejdzie. Niby jest u nas "dopiero" 3 miesiące ale Bale w jego wieku już robił Inter w LM a on nie umie przejść obrońców WHU

Potencjał drużyny jest bardzo duży, a to że nieudolny trener nie potrafi go wykorzystać i ogólnie nie ogarnia drużyny nie znaczy że te zakupy były złe

Sam byłem zachwycony zakupem Lameli strasznie go lubiłem w Romie ale tutaj mnie irytuje. Gra jak Ojamaa w Legii, dla siebie, jakies beznadziejne dryblingi, utrata piłek, jakby myślał, że jest na testach i na siłe chciał się promować " bo może Real mnie zauważy i kupi jak Bale'a". Soldado nigdy mi się nie podobał, nie lubie tego typu napastników, wole zawodników w stylu Teveza czy Vucinica a nie darmozjadów jak Roberto. Tylko Vlad nam się narazie udał. No i licze na przebicie się w składzie Holtbiego, mam wrażenie, że tylko mu zależy na zespole a nie na sobie

Grubo panie. Lamela potrafił w zeszłym sezonie strzelić 15 bramek i zaliczyć 5 asyst w wieku lat 20. Bale w jego wieku 14 goli i 12 asyst we wszystkich rozgrywkach, statystki podobne, z tym że Bale grał wszędzie a Lamela Liga Puchar i Repra. Lamela ma 21 lat dajmu żyć, niech nauczy się żyć w Londku, zacznie grać spokojnie, za rok o tej porze będzie wychwalany pod niebiosa ;)

Salah rozstrzelał Young Boys... Nie chciałem już zmian w drużynie, ale :rotfl:

Ustawić go za napastnikiem :cwaniak:

To nie jest przypadkiem ten rasista od wiązania buta?