Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Relacja z turnieju + zdjęcia

2 lutego 2010, 17:52, Szymon Świerniak
Niestety nie stać mnie na napisanie o tym turnieju w poważnym tonie - poważny i szczytny był tylko cel turnieju. Graliśmy więc dla Kuby. Fajna hala, dużo kibiców, 18 ekip. Dla niektórych prawie 10 godzin podróży, dla innych czekanie na pozostałych "Kogutów" w "internacie" wśród kibiców Arsenalu przez 3 godziny. Masakra...

Zjechaliśmy się w 11. MARCUS, spurs3 z chrześniakiem, czapla, snajper, Yido, konradthfc, sadzik, Marcin, md18 no i ja. To co zastaliśmy w internacie nie da się opisać słowami. Nie umiem bowiem znaleźć słów na opisanie pomieszczenia z białymi ścianami, bez klamek i z 11 leżakami, które służyły pewnie do torturowania więźniów na Syberii. Ja osobiście po dwóch nocach spędzonych na czymś takim czułem się jak Ledley King po 2 meczach w ciągu tygodnia. W sobotę miał się odbyć turniej, ale gdy mieliśmy wybrać nieprzespaną noc na trzeźwo, czy też kiepską formę z rana, ale zaśnięcie w mgnieniu oka pod wpływem alkoholu to wybraliśmy tą drugą opcję. Współczułem tym, którzy nie pili :)

Rano pojawiliśmy się na hali. Hala była duża, bramki również większe niż te które służą do gry w piłkę ręczną. Wylosowaliśmy do grupy Bayern i dwie miejscowe ekipy ( Drawa Krzyż i Stara Elita????). Z Bayernem dostaliśmy na dzień dobry 1:2. Mecz ogólnie bez historii. W drugim spotkaniu ograła nas ekipa Drawy Krzyż 1:4. Na nasze usprawiedliwienie możemy dodać tylko to, iż byli to goście, którzy ze sobą regularnie grają. Munchester, Arsenal i Chelsea również wyleciały z turnieju już po pierwszym dniu. W ostatnim meczu podejmowaliśmy ekipę Starej Elity. Przegraliśmy 3:6. Na dobrą sprawę był to mecz w którym najwięcej się działo. Zrobiliśmy roszadę w składzie i ja zastąpiłem konradathfc na bramce, co później okazało się naszym gwoździem do trumny ;). 3 minuty przed końcem przy stanie 3:3 w dość głupi sposób zrobiłem karnego. Sędzia pokazał mi karę 2 minut, ale kazał pozostać w bramce, a z boiska miał zejść inny kolega z drużyny ( ??? ). Na szczęście wykonawca karnego podał mi piłkę po ziemi w stylu Jermaine'a Defoe i 3:3 dalej widniało na tablicy. Ale nastąpiło kolejne dziwne kilkanaście sekund. Nie będę ukrywał po prostu z czystej radości wykopałem piłkę nogą jak najdalej umiałem, która wpadła do siatki przeciwnika. Radość z bramki popsuł nam oczywiście sędzia, który uznał, że bramki nie ma. Podczas kłótni z sędzią Stara Elita strzeliła bramkę, a ja po kilkunastu słowach za dużo do pana sędziego zostałem wyrzucony z boiska. Przepisy futsalu mówią rzecz jasna, iż bramkarz nie ma prawa wykopywać piłki nogą, tylko ręką, jednak organizatorzy uznali, że na tym turnieju bramkarze mogą wykopywać piłkę nogą. Zrobiono więc tak jak jest w piłce nożnej a nie w futsalu, dlatego trudno było zrozumieć decyzję sędziego. Drugą sprawą jest to, że w futsalu po obronionym karnym zespół broniący wykonuje rzut wolny pośredni. Stworzone więc zostały dziwne przepisy, za pewne na szybko. Poziom sędziego, którego uraziłem to podobno 3 liga. Poziom intelektualny jednak dużo niższy, ponieważ zamiast wyrzucić rozeźlonego piłkarza z hali i zająć się sędziowaniem to przez kilka minut wdał się w słowną przepychankę grożąc, że "po meczu zobaczymy". Mecz więc przegraliśmy 3:6, ale notabene nikt po końcowym gwizdku nawet nie wiedział jaki dokładnie był wynik, ponieważ gra zeszła na drugi tor. Po meczu jednak przeprosiliśmy się z sędzią nawzajem. Cały czas mówiono nam "Gramy Fair", ale powinno to dotyczyć również sędziów, a nie piłkarzy. Graczem meczu został rzecz jasna sadzik, który wyskoczył w koszulce z "5" na plecach nad "piąteczką" nazwisko Campbell a pod Campbellem napis Judasz. Nie, nie na plecach, ubrał koszulkę tył na przód. Komentator nieraz mówił, że "przy piłce Judasz". Jedyny pozytyw tego spotkania. Na tym więc skończyliśmy zmagania na turnieju w Trzciance. Bramki dla nas strzelał chrześniak, snajper i MARCUS.

Następnie udaliśmy się do knajpki obejrzeć mecz Birmingham-Tottenham. Niestety nasi piłkarze nie sprawili nam radości, mimo iż było blisko. Ze swojej strony dodam, że bardzo podobał mi się występ Huddlestone'a, ale zdania były podzielone.

Po meczu wróciliśmy do naszego 8-gwiazdkowego hotelu, parę piwek, kielonków i ruszyliśmy na wspólną imprezę z innymi kibicami. Ta imprezka była jedynym pozytywem tego wyjazdu, który zapewnili nam organizatorzy. 11 kibiców Spurs vs. przeszło 30-osobowa ekipa Arsenalu. I zaczęły się śpiewy.
"COME ON YOUUU SPUUUUUURS".
Odpowiedź Arsenalowych kibiców "FUCK OFF YOU SPURS".
"FUCK OFF, BACK TO SOUTH LONDON" - nie pozostaliśmy dłużni. W tym miejscu pragnę zaznaczyć, że wielu kibiców Arsenalu wyglądała na takich, którzy nie wiedzieli o co chodzi. Ich odpowiedzią było jedynie "Zawsze gorsi" ;)
Zagięli nas w sumie jeden raz, gdy zaśpiewali nam "WHERE IS BENTLEY"
Najlepszą częścią naszych okrzyków była rywalizacja "YIDS ARMY" vs "RED ARMY". Początkowo było wyrównanie, jednak młodzi chłopcy z Arsenalu szybko zeszli z chrypką, a i nasze struny głosowe były mocno nadwyrężone. Trzeba nam jednak oddać, że zostaliśmy później sami i na nasze "Coście tak cicho" i "COME ON YOU SPURS" nie było już żadnego odzewu. Życzylibyśmy sobie aby również nasi piłkarze dostosowali się do poziomu naszych śpiewów. Mistrzostwo gwarantowane. Munchester bowiem leżał pod stołem w stylu Fergusonowym. Nie da się jednak ukryć, że paru Ledley'ów, Dos Santosów, czy Crouchów też by się u nas znalazło :)

Następnego dnia powrót, szybka grochóweczka w hali sportowej i "Do widzenia Trzcianko". Impreza w Kalwarii była słabsza niż w Trzciance, ale trzeba przyznać, że poziom noclegów i organizacji bez porównania lepszy. I przede wszystkim Turniej w Kalwarii był turniejem kibiców drużyn zagranicznych. Zawsze lepiej gra się z takimi ekipami, które przeważnie podobnie jak my widzą się pierwszy raz lub drugi raz w życiu i improwizują w grze w piłkę nożną. Jednak sobotnia impreza zapadnie nam w pamięć na długo. Zdjęcia później.

Dziękuje wszystkim, którzy zdecydowali się przyjechać do Trzcianki mimo fatalnych warunków. md18, konradthfc, sadzik, marcin i ja przebyliśmy prawie 500 kilometrów, niektórym rury pękały, niektórzy przyjechali nawet z Bochni, spurs3 wyjechał z chrześniakiem i Yido dopiero po 19 z Radomska ( dzięki Pawełku za te 2 flaszki które wtedy przywiozłeś, nie rozliczyliśmy się, bo nie mieliśmy drobnych, ale następnym razem się odwdzięczymy ), snajper ze Szczecina tłukł się PKS-ami i musiał w Trzciance siedzieć sam przez kilka godzin. Czapla dojechał z Warszawy do Poznania gdzie zabrał go MARCUS. Dzięki panowie jeszcze raz. Zobaczymy się z niektórymi na pewno w Warszawie na meczu z Arsenalem, a być może nawet w Kalwarii na kolejnym turnieju. Mamy nadzieję, że zjedzie się nas tym razem przynajmniej z 20. Kibicowanie to duże poświęcenie, a czasem naprawdę warto.

COME ON YOU SPURS!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


Snajper z Pawłem


Marcus przygotowuje sobie łoże


Marcin, Sadzik i niewidoczny Konrad


Nasza szafa


Konrad w "papućkach"


Knock, knock, knocking on heavens door


Ligowy kocyk


Snajper i Paweł


I nie odsuwaj wiadra bo zaleje nam sąsiada


Jedyny wystrój pokoju - nasz mentor


Mecz przedturniejowy, a na samym końcu Paweł ściska się z Analem


Konrad reklamuje Warke


Paweł Morga (spurs3) a za nim Marcin, snajper, MARCUS, Yido i md18


Spursmaniacy


Koguty z Czaplą na czele


Od lewej: Paweł, md18, Marcus


Od góry: spurs3, sadzik, MARCUS, przed nimi md18, Yido i snajpe, a na dole konradthfc i chrześniak


Do ekipy dołączył nieznajomy...


spurs3 i md18 trzymają flagę, a na środku malutki konrad...


Od góry: Sadzik, konrad, md18, a na dole chrześniak, Marcus i Yido


Od lewej: spurs3, czapla, md18, konrad


Maciek(md18) owinięty flagą


"Taktykę Redknappa rozumie tylko on sam"


"Rozgrzewka"


Pierwszy mecz z Bayernem...


"Judasz" i chrześniak


Ciąg dalszy: Sadzik w koszulce Campbella


Jest i Mourinho!


Sadzik jako Judasz, skacowany snajper, Marcin, MARCUS, md18, na dole:konradthfc,chrześniak,Yido oraz Paweł szczęśliwy po kilkuminutowej awanturze z sędzia


Do ekipy dołączył Paweł Morga(z flagą) i Czapla w niebieskiej koszulce...


Kondrad i Sadzik trzymają koszulkę nieznajomego piłkarza :)


Chłopaki wracają z imprezy


W środku konradthfc podtrzymujący spurs3 i snajpera, którzy zmęczyli się "dopingowaniem"


Wrota piekieł...

Źródło: własne

77 komentarzy ODŚWIEŻ

md18
1 lutego 2010, 14:54
Liczba komentarzy: 686
Tak jest !!!! A czasem nawet czaimy sie z Marcusem na terenie wroga. No nie Marcus ???? I to bez kamuflazu w samym sercu analowej gromadki :)
0
MARCUS
1 lutego 2010, 14:47
Liczba komentarzy: 2060
No ekipa wyjazdowa robi się nam konkretna, jak ktoś chce dołaczyć to niech pamięta, ze jenców nie bierzemy;)
0
md18
1 lutego 2010, 14:44
Liczba komentarzy: 686
haha a ja nie zapomnę podczas meczu Arsenalu jak spiker mówi "Teraz piosenka specjalnie dla kibiców Arsenalu" i puścili Lady Gage hahahaha
0
md18
1 lutego 2010, 14:44
Liczba komentarzy: 686
Konrad wez sie do roboty !!!! 14:34 a Ty na Spursmani siedzisz :) :) :)
0
Marek
1 lutego 2010, 14:37
Liczba komentarzy: 702
A propo kaczek co się cieliły: Senderos to już w Evertonie ......
0
konradthfc
1 lutego 2010, 14:34
Liczba komentarzy: 524
MARCUS mówi świnie źrebiły :)))
0
Yido
1 lutego 2010, 14:34
Liczba komentarzy: 247
A no i Konrad nie zapominaj, że u nich najlepszym obrońcą jest senderos!!!
0
Yido
1 lutego 2010, 14:33
Liczba komentarzy: 247
... kaczki nie cieliły !!! hahahahaha
0
konradthfc
1 lutego 2010, 14:33
Liczba komentarzy: 524
Ale i tak najlepszy tekst jaki usłyszałem od Arsenalu to to, że chcieliby Huddelstona u siebie. Poległem......
0
Marcin
1 lutego 2010, 14:31
Liczba komentarzy: 1784
Młyn to my zrobimy na Derbach w Wawie. I tu sprawa-już o tym gadaliśmy w Trzciance i teraz o tym informujemy, szykujcie się. Żeby Wam znowu się kaczki nie cieliły jak to mówił Marcus, egzaminy poukładajcie itp.
0
gaizka
1 lutego 2010, 14:28
Liczba komentarzy: 1248
No ja się nie mogę doczekać Kalwarii, tam zrobimy młyn, panowie szykować się !! Co do tego turnieju to żałuję że nie byłem, ale z tego co czytam zabrakło też zespołu...Wawele COYS i brawo chłopaki za podjęcie walki :)
0
Marcin
1 lutego 2010, 14:24
Liczba komentarzy: 1784
Co do imprezy w młynie to była świetna sprawa. Przede wszystkim 30 kibiców armatek i 11 nas. Zaczęło się kibicowanie, okrzyki itd, ale to wszystko było na luzie, dawaliśmy z siebie 200% i może dlatego wyglądało to tak jakbysmy chcieli się lać. Nawet organizator podszedł nas uspokajać to mu mowie ze to wszystko na luzie i że nasza idea jest żeby pokrzyczeć i tyle, bo nikt z nas nie bierze sobie do serca okrzyków w stylu Fuck off you spurs". A szacunek dla kibiców arsenalu gdy jak wyszlismy na 3 minutki z knajpy to wołali do nas "Zostancie z nami, Tottenham zostancie z nami". Oczywiscie wrócilismy i dalej była wojenka. Oczywiście byli kibice którym się coś nie podobało, ale nie rozumiem czego oni oczekiwali. Że będziemy się bratać? Podać sobie rękę, pogadać o tym czy o tamtym ok, ale przecież jesteśmy kibicami innych drużyn i wiadomo że uszczypliwości się nie obejdzie. "ale ty brzydki w tym czerwonym szaliku jesteś" itd itd, gdyby mi ktoś powiedział że wyglądam jak pipa w koszulce Tottenhamu to byłby tylko dla mnie powód do włączenia sie do polemiki, a niektórzy sie obrażali i sobie szli. Widać że to jeszcze dzieci w większości. Starsi kibice Arsenalu nam po prostu zazdrościli, że oni nam wbijają a my to przyjmujemy z uśmiechem na ustach i dalej swoje. A u nich wielu się niepotrzebnie spinało.
0
Marcin
1 lutego 2010, 14:16
Liczba komentarzy: 1784
Nie, no na fajt się nie zanosiło :) Takie sobie zawody zmajstrowaliśmy :) A tak ogólnie to zabawa była mega przednia. Co się ze śmiechu napękałem to zapamietam na długo :D Zresztą, jak teraz czytam Wasze wspominki to się mało cukierkiem nie udławiłem. Zwłaszcza impreza w Młynie to była wyjebista sprawa :D Niech każdy kto się wymigał żałuje.
0
gurahl
1 lutego 2010, 14:11
Liczba komentarzy: 95
A ta wojna za analami to była kulturalna czy nie za bardzo? Znaczy się czy chodziło o fun czy o to żeby powojować? Bo ciekaw jestem jak to wyglądało. Czy tak jak na niektórych czatach arsenalczyków gdy wejde z nickiem SPURS...
0
Marek
1 lutego 2010, 13:42
Liczba komentarzy: 702
Domyślam się że wine za słabe wyniki w turnieju ponoszą Harry Redknapp i Robbie Keane.......Koniecznie muszę się spręzyć na następny turniej (Kalwaria) - relacja jest ....zachęcająca...hmmm
0
snajper
1 lutego 2010, 13:30
Liczba komentarzy: 165
Hahaha, wiewórka z epoki lodowcowej, haha
0
gurahl
1 lutego 2010, 13:23
Liczba komentarzy: 95
Jeśli nie ocenzurujecie zdjęć to musicie je pokazać bo opis i komentarze sprawiają, że zadaje sobie pytanie dlaczego mnie tam nie było?
0
Yido
1 lutego 2010, 13:22
Liczba komentarzy: 247
aaa w w Trzciance za rok grają dla Sadzika - propozycja konrada, co do tego, że podczas turnieju nie mogłem się schylać z powodu pleców :D
0
Yido
1 lutego 2010, 13:22
Liczba komentarzy: 247
właśnie zapomniałem o tym, już wrzucam do "artykułu" o sadziku w koszulce judasza
0
Yido
1 lutego 2010, 13:20
Liczba komentarzy: 247
chrześniak się niestety nie udziela, ale mam nadzieję, że się zarejestruje. Ale jak słyszę o porównaniu snajpera do wiewiorki, to śmiać mi się chce w niebogłosy. Mauzoleum też wymiata. A i sadzik w koszulce judasza! Piękna sprawa.
0
<  1  2  3  4    >

tabela ligowa

Drużyna M Z R P PKT
1. Arsenal FC 0 0 0 0 0
2. Aston Villa F.C. 0 0 0 0 0
3. Brentford F.C. 0 0 0 0 0
4. Brighton & Hove Albion F.C. 0 0 0 0 0
5. Burnley FC 0 0 0 0 0
6. Chelsea FC 0 0 0 0 0
7. Crystal Palace 0 0 0 0 0
pokaż całą tabelę

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2023/2024?
1 12.5%
2-3 12.5%
4-6 25%
7-10 50%
11-20 0%
8 oddanych głosów
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 108 Zarejestrowanych użytkowników: 5225 Ostatnio zarejestrowany: Witek
• Sprawdź najnowszy bukmacher ranking na meczyki.pl

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się