Scholes to jest jednak nazwisko :) prawie 40 lat a cały czas w gronie najlepszych :)

Ja nikogo wylewałem ,ja po prostu pisałem prawde jak jest.

Właśnie Ginola co znaczy wszyscy wylewali pomyje, kto wylewał to wylewał!?

Co to znaczy wszyscy Ginola?

Remis na old trafford i jedziemy na CoMS po 3 punkty :)

Drużyna już zrobiła zdecydowanie więcej niż się spodziewałem, ale na ostateczną ocenę trzeba się pewnie będzie wstrzymać aż do ostatniej kolejki. Czwarte miejsce na razie nasze i to jest niesamowite zaskoczenie in plus, ale podobnie jak ginola - na razie się wstrzymuję z oceną, choć jestem optymistą :) ciężko nie być po takich derbach Londynu

A ja myślę, że po takiej grze, jaką prezentowaliśmy ostatnio będziemy mogli być dumni z zawodników. Należy również pamiętać, że City ma w obiegu mecze z Arsenalem, Aston Villa i WHU, które też będzie "jadło trawę" byle nie dostać się do strefy spadkowej.

Gareth wyrasta nam na pewniaka w składzie a jeszcze niedawno Harry nie dawał mu zbyt wielu szans by wstawać z ławki podczas meczu

No to przeczytajcie mój komentarz pod zapowiedzią meczu z Chelsea. Trzeba się cieszyć, to jasne, nawet jestem zły, że miałem tylko trzy dni na radość z wygrania z Arsenalem, szkoda że nie orżnęliśmy Chelsea po tygodniu. Ale jest różnica pomiędzy radością z dwóch fantastycznych wygranych, a pianiem peanów na temat trenera i każdego zawodnika z osobna. Ja wolę się z tym wstrzymać jeszcze te kilka tygodni. Zresztą róbcie jak chcecie, dwa tygodnie temu wszyscy wylewali pomyje na piłkarzy, teraz peany, za dwa tygodnie nie daj Boże kolejne biadolenie. Mi się po prostu tak nie chce.

Właśnie. Więcej optymizmu.

Ej Ginola, to kiedy mamy się cieszyć? Jak nie po takim niespodziewanym zwrocie akcji, po podwójnej wygranej w derbach? A że reszta sezonu? To nie moje zmartwienie tylko Redknappa et consortes.

A Craddock znowu notuje świetne występy. Świetnie sobie tam w wolvesach radzi widzę.

To jest ostatnia kolejka tylko. Meczu z Arsenalem nie biorą pod uwagę.

Hutton w jedenastce, Super! Bardzo bym chciał żeby u nas został zamiast Verdana (choć to pewnie mało realne z uwagi na to że Harry nie będzie chciał rozbijać chorwackiego klanu). Ofensywnie oferuje o wiele wiecej i jest tez szybszy. Jedyne ale co do Huttona to ze mial problemy z koncentracja ale mysle ze w rytmie meczowym by sie z tym uporal, co zreszta pokazuje solidnymi wystepami w Sunderlandzie. N'Zogbia chce odejsc do wiekszego klubu i odejdzie z Wigan, mysle ze by sie nadal i wzmocnil kadre.

Gaizka ze Tobie tyle chce sie pisać xD heh

Też tak uważam, strzał van Persila był dużo trudniejszy. Co do tych peanów na cześć Redknappa - naprawdę nie warto poczekać z tym do końca sezonu? Jeszcze dwa tygodnie temu graliśmy padakę, skąd wiadomo, że za dwa znów tak nie będzie? Teraz jedno co się już na pewno nie zmieni, a co jest ogromną zasługą Redknappa, to zrobienie z Bale'a skrzydłowego. Dawson jest w "życiowej formie" już co najmniej trzeci raz. Ja tam wolę nie krakać, bo jak nie daj Boże dostaniemy od MU, Boltonu, MC i Burnley, to nie wiem czy wystarczy mi redknappowe "ten sezon już jest sukcesem" i "four of those days". Nie popadajmy w skrajną euforię, bo jeszcze nie czas na to.

Tak trzymać ,mamy zdominować PL.Gdyby jeszcze więcej zawodników spurs było w następnym weekendzie to byłoby extra.

Ale strzał Lamparda wcale nie był taki świetny. Piłka leciała dosyć "wolno", więc obrona była trudna, lecz nie było to nie do obrony. Okno van Persiego to już inna sprawa :)

Chciałbym pochwalić Harry'ego za to że: - Bale jest w świetnej formie, poza szybkością, zwrotnością, strzałem, ma jeszcze niesamowitą siłę, przeciwnicy odbijają się od Niego jak od Drogby, to niesamowite że ten 20 młodzian ma aż tyle atutów, oby tylko był nam zdrowy - Modrić walczy jak lew, jego gra wślizgiem jest bardzo dobra, poza tym nieustannie uprzykrza życie rywalom, chwała Harry'emu że wpoił w niego taki etos walki. Poza tym, widać u niego pewność siebie, a przy takich umiejętnościach może On z tym zdziałać cuda - Michael Dawson jest w życiowej formie, jego antycypacja jest wspaniała, ludy Afryki pewnie podejrzewaliby Go o magię, bo w jaki inny sposób można przewidywać ruchy przeciwnika. Ja wierzę że Michael nauczył się tego pod bacznym okiem Redknappa. - Heurelho Gomes czuje się jak u siebie w domu, widać u niego entuzjazm - coś bez czego brazylijczykom trudno żyć. Początki były ciężkie, podobno Gomes był cichy i zamknięty - a nie taka jest jego osobowość. Pod okiem Harry'ego widać że Gomes żyje z drużyną, a ona z nim, przykładem niech będzie sytuacja po przepychance Deco vs Huddlestone. - Kaboul radzi sobie dobrze w tak trudnych meczach, mimo że nie jest graczem ofensywnym, nie boi się nawet dryblingów, przy czym te akcje są całkiem przyzwoite i świadczą o pewności własnej wartości jaką wtłoczył w drużynę Harry. - Paw, mimo że spartolił masę łatwych sytuacji z Chelsea, nie boi się podjąć ryzyka, strzela w takich sytuacjach w których tylko Defoe zdecydowałby się na strzał, czasem nas irytują, ale pewnie przyniosą kilka niespodziewanych bramek, a świadczą o dobrej dyspozycji szczególnie psychicznej Rosjanina. Oby tak dalej drużyno...