Harry Redknapp szczerze wypowiedział się na temat zmagającego się z kontuzją Jonathana Woodgate’a: – Ten chłopak przeżywa życiową tragedię.
Jakiś czas temu Jonathan poleciał do Stanów Zjednoczonych, aby tamtejsi specjaliści zbadali jego od dawna kontuzjowaną pachwinę. Niestety, amerykańscy lekarze byli bezradni i zdesperowany Woodgate udał się na drugi koniec świata – do Australii. To chyba ostatnie miejsce, w którym może znaleźć skuteczną receptę na wyleczenie kontuzji. Jeśli wizyta na Antypodach nie przyniesie spodziewanego efektu, Anglik będzie zmuszony zakończyć karierę.
- Woody jest kompletnie zdołowany – donosi Redknapp. – Tkwi tam w malutkim mieszkanku, codziennie trenuje na siłowni i ma nadzieję, że australijscy lekarze zdołają go wyleczyć.
- Problem z kontuzją Woodgate’a jest taki, iż jak dotąd nikt nie jest w stanie zidentyfikować jej przyczyny – kontynuuje nasz manager. - Gdy masz złamaną nogę – sprawa jest prosta i po paru miesiącach wracasz do gry. Niestety, w tym przypadku to coś poważniejszego i mogę jedynie życzyć Woodgate’owi, aby jego koszmar skończył się jak najszybciej.
6 komentarzy ODŚWIEŻ