Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Koguty zdobywają San Siro! Tottenham 1:0 Milan

26 lutego 2011, 16:05, Marcin Nowak
"Gdyby mi ktoś powiedział 5 lat temu, że Tottenham będzie wygrywał z Milanem w Lidze Mistrzów na San Siro to bym pomyślał, że to idiota. Stało się. Milan 0-1 Tottenham i zapowiada się fascynujący rewanż" - napisał na swoim facebooku Paweł Cieśliński, a mi wypada tylko i wyłącznie podpisać się pod tym stwierdzeniem. Po ekscytującym spotkaniu na San Siro, Tottenham pokonał ostatecznie Milan 1:0 w pierwszym meczu 1/8 Ligi Mistrzów.

Tottenham w pierwszej połowie prezentował się niezwykle rozważnie. Podopieczni Harry'ego Redknappa nie przestraszyli się bardziej utytułownego rywala i od początku toczyli z nim niezwykle wyrównaną walkę. Bardzo dobrze prezentował się szczególnie Rafael Van der Vaart, który dzisiejszego wieczora udanie zastąpił Lukę Modricia w roli rozgrywającego Kogutów. To właśnie Holender, obok Petera Croucha, stanowił największe zagrożenie dla Milanu. Niestety, w pierwszych 45 minutach żaden z piłkarzy Spurs nie znalazł sposobu na pokonanie najpierw Christiana Abbiatiego, a gdy ten kontuzjowany opuścił boisko, Marco Amelii.

Po zmianie stron szkoleniowiec Milanu wprowadził na plac gry Alexandre Pato, a gospodarze zaczęli w końcu stwarzać sobie groźne sytuacje pod bramką Heurelho Gomesa, z których, na szczęście, golkiper Tottenhamu zawsze wychodził obronną ręką. Milanowi na nic zdały się wielkie gwiazdy i brutalne faule, które przerywały marsz Kogutów po zwycięstwo. Szczególnie zapamiętany zostanie z pewnością Mathieu Flamini, którego brutalny faul na Vedranie Corluce kwalifikował się do pokazania Francuzowi czerwonej kartki. Arbiter spotkania poprzestał jednak tylko na żółtej, co tak naprawdę zapoczątkowało brutalną grę ze strony Milanu i pomeczowy chaos, którego głównym bohaterem został, niemogący pogodzić się z porażką, Gennaro Gattuso.

Tottenham nie dał się jednak wyprowadzić z równowagi, i pomimo nacisku ze strony Milanu przyjezdni w 80 minucie wyprowadzili zwycięską kontrę. Z piłką kilkadziesiąt metrów przebiegł Aaron Lennon i idealnie wyłożył ją do Petera Croucha, który dopełnił formalności. Koguty dzięki temu trafieniu pokonały Milan na San Siro. Powtarzam: pokonaliśmy Milan na San Siro!

Źródło: własne

82 komentarzy ODŚWIEŻ

Camper
16 lutego 2011, 16:33
Liczba komentarzy: 29
Witam. Jestem fanem Arsenalu. Nie przeychodzę tutaj z zamiarem kłócenia się i wyzywania. Chociaż jako fan Kanonierów nie przepadam za Tottenhamem to teraz jednak musze wam serdecznie pogrtulować. Pokonaliście milan na San Siro i jest to wielkie osiągnięcie. Bardzo wam gratuluje i zycze awansu do nastepnej rundy. Trzymajcie teraz kciuki za nas w meczu z Barcą :). Pozdrawiam !
0
bambi
16 lutego 2011, 16:21
Liczba komentarzy: 273
Mecz oglądany na Nsport podsumuje krótko: Crouch patyczak rąbał pełno główkowych sytuacji, Lennon świetny mecz, jeszcze piękniejsza asysta a ponadto robił z Antoninim co chciał, Pienaar niezły mecz zwłaszcza w drugiej połowie. VdV najlepszą sytuacje jaką miał z rzutu wolnego mógl lepiej ale zdarza się. Palacios i Sandro bardzo dobry mecz choć o Sandro bałem się że zawali cały mecz. Corluka denerwował swoimi wrzutkami - mógł od razu dośrodkowywać a nie ciągle przyjmował piłke. Stoperzy to dobry mecz Gallasa świetny miecz Dawsona poradził sobie o wiele lepiej niż wszyscy od niego chcieli. BAE próbował zastąpić Bale udało mu się. Gomes bez komentarza. Największym wygranym tego meczu został jednak bez apelacyjnie Woody - powrót po tak długim czasie szacuneczek
0
tomo89pl
16 lutego 2011, 16:21
Liczba komentarzy: 87
A na moje 22. Rewanż mam nadzieję, że będzie pasował do trendów jakie do tej pory Spurs mają u siebie w LM. rozwalimy milan:)
0
Marcin108
16 lutego 2011, 16:00
Liczba komentarzy: 412
piękny prezent na moje 19. urodziny!!! :D:D:D
0
KarR28
16 lutego 2011, 15:49
Liczba komentarzy: 1
Nie no normalnie kocham ten klub!!!!!
0
Mazur01
16 lutego 2011, 15:06
Liczba komentarzy: 287
to chyba nigdy nie widziałeś tottenhamu niesionego falą dopingu londyńskich kibiców
0
limbonic
16 lutego 2011, 15:04
Liczba komentarzy: 72
Fallen One popieram....rewanz w inside, i milan outside hehe:)
0
halabala
16 lutego 2011, 15:00
Liczba komentarzy: 1310
FallenOne@ Szanuje twą wypowiedz a zresztą każdego , ale musisz przyznać że mecz na WHL będzie naprawdę mocny i obstawiam że dojdzie do dogrywki , rzutów karnych w których to mlan Wygra :} Forza Milan !!
0
FallenOne
16 lutego 2011, 14:53
Liczba komentarzy: 625
Rosso, tego nam właśnie brakowało :) kogoś, kto przyjdzie i powie, że jesteśmy CIPKAMI, bo wygraliśmy mecz w LM na stadionie przeciwnika. Aż strach pomyśleć, jak musiałbyś nazwać tą drużynę, która akurat ten mecz przegrała ;) Pozdrowienia dla wszystkich, którzy mecz oglądali w Below (Inside) i muszę wspomnieć, że moja passa została podtrzymana - oglądając mecz ze Spursmaniakami zawsze wygrywamy. Dlatego spotykamy się znowu na rewanż w tym samym miejscu, żeby po raz kolejny wystawić tą 'passę' na próbę :)
0
gaizka
16 lutego 2011, 14:46
Liczba komentarzy: 1248
Słuchaj , tak jestem bardzo zdołowany po tej porażce ale jeszcze jest rewanż , więc wszystko jest możliwe .
0
Mazur01
16 lutego 2011, 14:42
Liczba komentarzy: 287
w takim razie powinieneś czuć się bardziej upokorzony jako kibić którego drużyna przegrała z "C******" współczuję
0
Camper
16 lutego 2011, 14:35
Liczba komentarzy: 29
Wygraliście bitwę ale nie wojnę , wynik jednobramkowy nie czyni jeszcze was ćwierćfinalistami co też muszę przyznać , ale to ogólnie to gratuluje wam tej wygrany C**** Z Londynu :-} Do następnego razu .
0
gaizka
16 lutego 2011, 14:21
Liczba komentarzy: 1248
Trochę poczytałem dziś komentarzy ze strony Milanu :) Chwalą Gomesa - nie wierzyli że potrafił wybronić takie sytuacje, od początku też dał im się we znaki Lennon, zauważyli świetną formę Sandro no i Crouch też dał im się trochę we znaki ;) Nasze chłopaki zagrały świetny mecz, już przed potyczką powtarzali że naszym atutem jest szybkość i intensywność gry - nie przechwalali się na pokaz - zobaczyliśmy to od pierwszej minuty! Wydawało się że Sandro i Palacios to pomoc bez krzty kreatywności, a okazało się że to świetny duet który spowodował że piłka co rusz wracała do nas. Świetny mecz w wykonaniu obrony, bo żeby Ibrahimovic był niewidoczny napracować musi się ktoś! My mieliśmy takich dwóch (a z Woddym trzech) pracusiów. Rafa szkoda że zakończył bez trafienia, a Peter jak zwykle napracował się w powietrzu - by strzelić z ziemi ;) Początek meczu to dla mnie lekki niedosyt, okazało się że Niko na ławie. Byłem trochę zawiedziony, bynajmniej nie dlatego że nie doceniam Pienaara (bo pewnie taktyka z dwoma szybkimi skrzydłami była tą lepszą), ale uważałem, iż Niko sobie na miejsce w składzie po prostu zasłużył. Koniec końców okazało się że jesteśmy od Milanu lepsi, a Oni nawet nie wiedzą co to znaczy Gareth Bale w akcji :) choć widząc wślizg Flaminiego - może dobrze że Gareth wczoraj nie grał!
0
sebeq
16 lutego 2011, 13:00
Liczba komentarzy: 3
Coś pięknego:))dziką satysfakcje przynoszą mi zwycięstwa (nie musi być to Tottenham)nad analowcami i właśnie z włoskimi cwaniaczkami z AC MIERNOTY:) Come on You SPURS!
0
limbonic
16 lutego 2011, 12:34
Liczba komentarzy: 72
piekny, nie tylko ty dzis w domu leczysz kaca hehehe:) ale oby takich meczy wiecej
0
kacpero47@wp.pl
16 lutego 2011, 12:27
Liczba komentarzy: 121
obstawiłem i wygralem wiedzialem ze wygramy!! makarony out z LM;] Glory Spurs ;]
0
piekny
16 lutego 2011, 12:27
Liczba komentarzy: 229
Kurcze juz dawno nie obudzilem sie z bananem(usmiechem) na buzi,zawalilem dzien pracy ale piep....... to . Co za mecz!!! SUPER TOTTENHAM!!!! Ps. tylko ten kac...
0
MARCUS
16 lutego 2011, 12:24
Liczba komentarzy: 2060
Znowu wynik uzyskaliśmy pod skrzydłami tej niedojdy Harrego. Bez gwiazd światowego futbolu, Pava, Bale, Bentleya. Za to z takim "dnem" jak BAE, Crouch. Zwłaszcza ten drugi po raz kolejny w najbardziej odpoweidzialnym momencie staje na wysokości zadania, ale.... Wiadomo szczęscie z City, teraz też (i to 2 razy po 90). On się kur.. w naprawdę wielkiej czapce musiał urodzić. To był beret z wyjatkowo wielką, grubą i ciężka antenką. Ogólnie Harry musi odejść. Nie ma bata. Brawo Koguty, po tym meczu można kogoś pochwalić, albo wielbić. Gomes, Daws, Crouch.. bajka. A co do Sandro to zdziwony nie byłem kompletnie, serio! Jak ktoś widział go w Interze (wiadomo, ze chodzi o Małpy), to właśnie coś takiego gral w Copa Libertadores.
0
limbonic
16 lutego 2011, 11:59
Liczba komentarzy: 72
pozdrowienia dla bywalców inside wawa- mój pierwszy mecz i od razu taki wynik, obiecuje chodzic czesciej, są emocje:)
0
Barometr
16 lutego 2011, 11:59
Liczba komentarzy: 5046
Ktoś wie gdzie się podziały te chłystki z Milanu, co tak chętnie komentowały po losowaniu?
0
<  1  2  3  4  5    >

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2025/2026?
1 33.33%
2-3 0%
4-6 0%
7-10 0%
11-20 66.67%
3 oddane głosy
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 17 Zarejestrowanych użytkowników: 5255 Ostatnio zarejestrowany: maciek_1984

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się