Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Klub z ręką w klozecie

20 marca 2011, 20:10, Paweł Ćwik
O tym, że Tottenham potrzebuje napastnika kibice drużyny z White Hart Lane wiedzieli od 1 września 2008 roku, kiedy to do Manchesteru United ostatecznie przeszedł Dymitar Berbatow. Klubowe konto wzbogaciło się wówczas o ponad 30 mln funtów, lecz sam zespół stracił snajpera, którego, jak się później okazało, przez ponad dwa lata starań, zastąpić się nie dało.

Transfer Berbatowa do Tottenhamu był dopinany przez kilka miesięcy. Wysłannicy Kogutów oglądali popisy napastnika rodem z Bułgarii przez kilka miesięcy; monitorowali niemal każdy kontakt z piłką byłego gracza Bayeru Leverkusen, tylko po to, by przekonać się do jego umiejętności. Berbatow trafił na White Hart Lane i z miejsca stał się ulubieńcem fanów Spurs. Bułgar wielokrotnie zapewniał Kogutom trzy punkty, strzelał praktycznie wszystkie ważne bramki - był w zasadzie napastnikiem idealnym. Kimś na miarę współczesnego Jurgena Klinsmanna (z całym szacunkiem dla niemieckiej legendy Tottenhamu): człowiekiem, który nigdy nie zejdzie poniżej pewnego poziomu i strzeli gola, gdy zespół owego gola potrzebuje najbardziej. To właśnie dzięki Berbatowowi Tottenham był bliski awansu do ćwierćfinału Pucharu UEFA w sezonie 2007/2008. Kiedy Bułgar pięknym strzałem w 81 minucie pokonał golkipera PSV Eindhoven, Heurelho Gomesa (który latem tamtego roku przewędrował do Spurs), wydawało się, że Kogutów już nikt nie zatrzyma. Okazało się, iż istnieje taki człowiek - był nim bramkarz, który dziś chroni słupków ekipy z WHL.

Bramka zdobyta na Philips Stadium jest jednym z najbardziej pamiętanych przeze mnie trafień Berbatowa. Mnóstwo radości dał też gol z Besiktasem, po którym własna mama chciała wyrzucić mnie z mieszkania (jej zdaniem moja ekstaza spowodowana bramką była niewspółmierna do wyniku osiągniętego przez Spurs. Musicie jednak wiedzieć, że wówczas obejrzenie meczu Tottenhamu w normalnej telewizji było nielada wyzwaniem. Szczególnie dla człowieka, który walkę o telewizor musi wygrać z własną rodzicielką pragnącą przełączyć na M jak miłość czy inne Na Wspólnej). Dobrze wspominam też bramkę z Arsenalem strzeloną na Emirates (najpiękniejszy strzał z czuba świata, nawet pomimo porażki z największym wrogiem). Najbardziej w pamięci utkwił jednak gol zdobyty z holenderskim potentatem.

Następcą Berbatowa na White Hart Lane miał zostać Roman Pawluczenko, który trafił do Tottenhamu prosto z Mistrzostw Europy, gdzie brylował techniką, szybkością, niezłym przeglądem pola i samolubnością. Po dwóch gry latach w Spurs, z wymienionych przeze mnie przymiotów Rosjanina ostał się tylko ten ostatni. Pawluczenko z pewnością przez wielu fanów Tottenhamu oceniany byłby nieco inaczej, gdyby nie przyszyto mu łatki "następcy Berbatowa" - człowieka, który tak jak Berba pojawi się na boisku i "zrobi różnicę". Popularny Paw to gracz zupełnie innego typu: piłkarz dobry, lecz nie fantastyczny. Niezły drybler, jednak nie snajper zapewniający Tottenhamowi kilkanaście (kilkadziesiąt: wszak na konto Bułgara trzeba zaliczyć też mnóstwo asyst przy golach zdobywanych przez innych piłkarzy Kogutów) bramek.

Najdobitniej o braku klasowego snajpera przekonał mecz z Blackpool, przegrany przez Tottenham na Bloomfield Road aż 1:3. Napastnicy Spurs zmarnowali milion niemal stuprocentowych szans, a piłka przy bramce zdobytej przez Pawluczenkę w ostatniej minucie spotkania minęła Kingsona psim swędem. Wcześniej pernamentnie wciskała hamulec tuż przed linią bramkową. Pudłował nie tylko Pawluczenko. Fatalnie prezentował się też Jermain Defoe, który w obecnym sezonie jest cieniem samego siebie - JD w lidze zdobył jak na razie dwie bramki (obie w meczu z Wolverhampton). Peter Crouch, w Premier League, także ma na koncie dwa trafienia; Pawluczenko sześć. Dla porównania dwójka Gareth Bale - Rafael Van der Vaart trafiała już siedemnastokrotnie.

Zimowe okno Tottenham przespał. Do Spurs dołączył zaledwie Steven Pienaar oraz Bongani Khumalo, natomiast napastnika jak nie było, tak nie ma, choć ostatniego dnia okienka transferowego prezes Spurs szalał w Hiszpanii składając ofertę za niemal każdego gracza potrafiącego trafić w prostokąt nazywany bramką. Dodatkowo, na wypożyczenie do West Hamu powędrował Robbie Keane, co powoduje, że lista ewentualnych roszad w ataku skurczyła się do granic możliwości. O braku dobrego snajpera coraz częściej przebąkuje Harry Redknapp, który jeszcze miesiąc temu zapewniał, że w ataku to on mimo wszystko ma z kogo wybierać. Jak się okazało, manager Spurs akurat w tej kwestii się pomylił. Od czasu Berbatowa kibice Tottenhamu nie widzieli killera z prawdziwego zdarzenia i trzeba to sobie powiedzieć wprost. Atak Tottenhamu nie funkcjonuje prawidłowo bez dwóch, niezwykle bramkostrzelnych... pomocników! I ten fakt chyba najlepiej opisuje formę napastników Hotspur w tym sezonie.

Latem na Lane napastnik trafić już musi. Jest przecież z kogo wybierać. Wiedzą o tym kibice, wie Levy i wie też Redknapp. Bez dobrego snajpera walczyć o coś więcej może być strasznie ciężko. Przecież konkurencja nie śpi - ostatnio Chelsea wzmocniła się Fernando Torresem, na The City of Manchester Stadium trafił Edin Dzeko, a Liverpool wzbogacił się o Luisa Suareza oraz Andy'ego Carrolla. My pozostaliśmy z tym co mamy. A mamy rękę w nocniku.
Źródło: własne

32 komentarzy ODŚWIEŻ

kenzo
27 marca 2011, 19:05
Liczba komentarzy: 22
Nie ma zespołu Bibi Ribozo and The Banditors, jest Bibi Ribozo and The Banditos. A że chłopaki z mojej wsi, to radość podwójna przemycenia ich sentencji :P
0
aapa
25 marca 2011, 12:00
Liczba komentarzy: 2742
Skąd wy bierzecie te mądrości. Do końca sezonu NIE BĘDZIE ŻADNEGO NAPASTNIKA więc po co powtarzać w kółko to samo: musimy, potrzebujemy, koniecznie....
0
jaroszy
24 marca 2011, 20:10
Liczba komentarzy: 921
Potrzebujemy napastnika , właściwie typowego snajpera który byłby egzekutorem w polu karnym . Nie jest to wcale łatwe zadanie znaleźć kogoś kto spełnił by oczekiwania nas wszystkich , ale zawsze jest ryzyko nie wypału , mimo wszystko jeśli jesteśmy w stanie wyłożyć ok 20mln Euro to są szanse na ściągnięcie napadziora , który te bramki nam zapewni .
0
Buli
21 marca 2011, 22:58
Liczba komentarzy: 218
Raku a czy inspirowałeś się taką piosenką jak "dziewczyna z ręką w klozecie"? Bibi Ribozo & The Banditors? ;]
0
gaizka
21 marca 2011, 19:15
Liczba komentarzy: 1248
Taarabt w QPR jest już na stałe ;)
0
DADI
21 marca 2011, 17:36
Liczba komentarzy: 172
A Cavani znowu daje zwycięstwo Napoli, mieć takiego napastnika w drużynie to cud, miód i orzeszki.
0
DADI
21 marca 2011, 17:32
Liczba komentarzy: 172
Jak chcemy mieć więcej reprezentantów Anglii w Tottenhamie to weźmy Sturridge'a albo Cambpell'a z powrotem, oczywiście żartuje, bo na chwilę obecną obok Rooney'a Anglia nie ma mocnego napadziora i chcą mieć u siebie skutecznego zawodnika w ataku trzeba ściągnąć kogoś z zagranicy, niestety.
0
piotrek97
21 marca 2011, 16:44
Liczba komentarzy: 8
muszą kupić kogoś nowego potrzeba nowych napastników
0
adipetre
21 marca 2011, 14:42
Liczba komentarzy: 1263
Nie no, sprzedanie i Pava i JD, nei wchodzi w gre, wydaje mi sie latem pozegnamy sie tylko z jednym z nich, raczej stawiam na Ruska. Co do kandydatow, Hulk bylby naszym Suarezem, jestem pewien, ten sam ciag na bramke, ogwaa, sila + technika, no nie ma powodow by sie nie sprawdzil. Z Carrollem jest dziwna sprawa, ja nei wiem czy on nie mzoe sie odnalezc z powodu takiego przeskoku, kontuzji czy moze jednak brak mu umiejtnosci. Powtorze sie ze stycznia, jezeli nie Hulk ( i Llorente) kupmy kogos z dwojki Sturridge-Welbeck, ten pierwszy za dwa lata bedzie pilkarzem na poziomie Rooney'a, tne drugi nie wiem, ale tez bedzie gwiazda PL, na 100%.
0
varba
21 marca 2011, 13:46
Liczba komentarzy: 4468
Czuję że Palacios może nas opuścić jeżeli będzie chciał grać, jak Sandro będzie dalej grał tak dobrze nie będzie dla niego miejsca, a teraz wraca do formy Tom Huddlestone. Nie trzeba redukować kadry o 10 zawodników żeby kupić napastnika. O'hara i tak odejdzie, Keane też więc łącznie powinno być koło 10 mln. Wystarczy że odejdą ci którzy już dla nas nie grają (oprócz Walkera) i będzie spora sumka, plus kasa za LM i mamy taki budżet na napastnika, że większego nie trzeba. Poza tym to nie kasa jest problemem, bo Levy nie żałuje na transfery po tak udanej przygodzie z LM, problemem jest odpowiedni kandydat, na wysokim poziomie który będzie chciał do nas przyjść. Trzeba wymienić dwóch trzech zawodników z ławki, żeby zachować świeżość w drużynie. Lewy obrońca jest nam potrzebny, młody żeby za 2 sezony mógł zastąpić Ekotto. No i w zależności kto odejdzie wtedy sprowadzić kogoś na ich pozycję. Podejrzewam że Hutton poszuka sobie klubu latem, bo on miał spinkę z Redknappem, na jego pozycję wskoczy Walker. Ale to dopiero latem teraz zostało 9 meczów jak najbardziej do wygrania i trzeba powalczyć.
0
Pablo959
21 marca 2011, 13:36
Liczba komentarzy: 66
http://www.pilka.pl/adel-taarabt-najlepszym-pilkarzem-ligi widzieliście co wyprawia Taarabt. Powie mi ktoś czy on jest na wypożyczeniu czy na stałe w QPR? Jak na stałe to będzie nam w przyszłym sezonie walił bramy. ;(
0
Barometr
21 marca 2011, 13:05
Liczba komentarzy: 5046
No chyba wszyscy się zgadzamy, że to był największy błąd w tym sezonie. Kolejney argument za ściągnięciem jakiegoś dyrektora sportowego, czy chociaż porządnego szefa skautów, bo zakupy na ostatnią chwilę kończą się właśnie tak - wielką klapą. Co do kandydatów - to owszem był Suarez i Dzeko, ale patrząc na to za jakie pieniądze oni przyszli też bym się mocno zastanowił, czy to nie przesada. Po tym sezonie Llorente byłby super kandydatem - zawodnik wielki jak Crouch, ale przy tym niezwykle skuteczny. Do tego ktoś szybki i dobry technicznie (Rossi byłby idealny, ale to chyba nie jest zawodnik, który zgodzi się do nas przejść) i wracamy na właściwe tory. Kandydaci się znajdą (Derdiyok, Falcao, Hulk, etc.) A kasa też się powinna znaleźć - wystarczy sprzedać zawodników, którzy albo nie leżą Redknappowi - czy to sprawiedliwie czy też nie (Bentley, Pav, Kranjcar), albo grają piach w tym sezonie (Defoe, Palacios), albo są po prostu za słabi na poziom LM (Jenas, O'Hara, Bassong), albo wiecznie kontuzjowani (King, Woodgate). Ja bym dołożył jeszcze Croucha, bo to pewnie ostatnia szansa na sprzedanie go za jakąkolwiek kasę, a on powyżej pewnego poziomu też nie wyskoczy. Taka spora ewolucja, choć na pewno nie rewolucja, bo trzon drużyny i tak stanowią inni zawodnicy. No nie wiem co z tego wyjdzie. Podejrzewam, że w przyszłym sezonie i tak będziemy utrzymywać sporą liczbę niepotrzebnych nam grajków. Ale napastnik nowy - po prostu musi przyjść.
0
aapa
21 marca 2011, 12:56
Liczba komentarzy: 2742
Albo co gorsza Carrolla. Albo Torresa (którego osobiście bardzo lubię), który jest bez formy od 2 lat. Kupić żeby kupić cokolwiek, to można w Lidlu. Już kiedyś ktoś wspominał (Marcus?), ale jak sobie radzi ostatnio Walbeck?Gdyby tak AV spadła, to może Young? Wiem, że kręcimy się w tym samym kręgu kulturowym, ale goście typu Aquero czy Forlan jakoś się nie nadają. Atletico to jest porażka dopiero.
0
Boyd
21 marca 2011, 11:36
Liczba komentarzy: 536
Mam ten sam pogląd co Paweł. Zawsze nam czegoś brakowało, ale teraz jesteśmy już bardzo blisko. Zbudować dobrą obronę i pomoc jest dużo trudniej niż atak, dlatego trzeba wydać kasę rozsądnie. Mnie się wydaje, że idealnym kandydatem byłby Llorente. Aha i Raku, co do końcówki artykułu. Narazie, prócz Suareza, to są wtopy transferowe. Bogu dziękować, że nie kupiliśmy Dzeko.
0
Boyd
21 marca 2011, 11:18
Liczba komentarzy: 536
No i mamy w nim najwięcej reprezentantów, i to nie wina Capello-takie są realia, a Suarez takie bramy strzela, czemu właściwie go nie kupiliśmy?
0
Boyd
21 marca 2011, 11:15
Liczba komentarzy: 536
No ale i atak reprezentacji Albionu wygląda równie słabo- Darren Bent,Andy Carroll , Peter Crouch, Jermain Defoe, Wayne Rooney- zbiór drewniaków i graczy bez formy.
0
Skaju
21 marca 2011, 10:48
Liczba komentarzy: 478
Odkąd Suarez poszedł do Liverpoolu, nie widzę dobrego kandydata na nasz atak - każdy wybór nowego snajpera będzie ryzykowny. Pachnie mi odejściem JD i RP w okienku letnim i przyjście jakiegoś grajka pokroju Elmandera za grubą kasę.
0
snajper
21 marca 2011, 09:14
Liczba komentarzy: 165
Odkąd kibicuje Tottenhamowi, zawsze mieliśmy taki problem. Mogliśmy mieć świetnych napastników, za to kwas był w obronie. Mogliśmy mieć świetnych obrońców, za to kwas był w pomocy. Teraz mamy świetną linię pomocy, dobrą linię obrony, ale za to atak jest tragiczny. Nadzieje daje to, że nikt ważny latem od nas nie odejdzie i będziemy mieli możliwość sprowadzenia jednego albo dwóch napastników, którzy być może nam humory poprawią.
0
aapa
21 marca 2011, 09:03
Liczba komentarzy: 2742
Raku, to nie do ciebie personalnie, ale mam chyba inne pojęcie o klozecie. Owszem możemy przegrać walkę o LM, ale jeśli to jest klozet, to chyba pusty i jeszcze ze złota. Co do napastników, to jak w tym kawale o dwóch Żydach, których pojednał rabin mówiąc: ty masz rację i ty masz rację. Na co zaoponowała żona rabina, że obaj nie mogą mieć racji. "I ty też masz rację"- dodał rabin. Można sobie pogadać, ale nic do końca sezonu nie zmienimy. Zostaje "nos" HR i nadzieja, że jego wybory będą bardziej dopasowane do warunków na boisku niż spraw uczuciowych. Takie patelnie jakie miał na nodze Defoe, to aż żal ściska, że nic nie weszło. Łatwo się mądrzyć po meczu, ale trzeba było położyć na 100 bramkę Defoe i wprowadzić w jego miejsce Croucha.
0
varba
21 marca 2011, 01:10
Liczba komentarzy: 4468
Oczywiście że tak! Vidić najlepszy środkowy obrońca na świecie. Ferdinand ciut gorszy, ale lepszy od naszych. Rafael na pewno lepszy od Huttona, za sezon dwa będzie najlepszym prawym obrońcą w lidze, więc obronę mają lepszą. Pomoc może mamy lepszą personalnie, ale i tak nie potrafimy założyć takiego pressingu jak oni mimo że mają takich piłkarzy jak Fletcher i Carrick, poza tym Nani gra całkiem nieźle w tym sezonie i strzelił dla nich kilka ważnych goli. Adipetre czy muszę pisać o ataku. Berba który ma najlepszy sezon odkąd nas opuścił, Hernandez który praktycznie nie marnuje żadnej sytuacji, świetny instynkt snajperski, będzie wielkim piłkarzem dla United. Rooney miał słaby początek, ale często asystuję przy bramkach kolegów. Więc dwie formację mają o niebo lepsze, a my tylko pomoc personalnie, bo nie widzę jakiś lepszych występów z naszej strony! Odpowiedź jest tak uważam że United ma lepszych piłkarzy
0
1  2    >

tabela ligowa

Drużyna M Z R P PKT
1. Arsenal FC 0 0 0 0 0
2. Aston Villa F.C. 0 0 0 0 0
3. Brentford F.C. 0 0 0 0 0
4. Brighton & Hove Albion F.C. 0 0 0 0 0
5. Burnley FC 0 0 0 0 0
6. Chelsea FC 0 0 0 0 0
7. Crystal Palace 0 0 0 0 0
pokaż całą tabelę

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2023/2024?
1 12.5%
2-3 12.5%
4-6 25%
7-10 50%
11-20 0%
8 oddanych głosów
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 44 Zarejestrowanych użytkowników: 5227 Ostatnio zarejestrowany: Normankeype

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się