Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

SPURS vs REAL MADRYT

6 kwietnia 2011, 14:39, Paweł Ćwik
We wtorek o godz. 20.45 (transmisja w Telewizji N) – Real Madryt w pierwszym meczu ćwierćfinałowym w Lidze Mistrzów - podejmie rewelację tej edycji rozgrywek Tottenham Hotspur. Podopieczni J. Mourinho będę chcieli odnieść 5-te zwycięstwo z rzędu na Santiago Bernabeu w obecnej edycji LM.

O dyspozycji naszych Kogutów wiemy dużo (ale czy na pewno ?). Obecnie gramy słabo, nieskutecznie w ataku, poprawnie i szczęśliwie w obronie. Czy to wystarczy na Real ? Gdyby Tottenham był w formie z jesieni, byłbym spokojny o wynik. Teraz sam nie wiem na co stać podopiecznych Harry’ego ? Pewnym jest, że mecz z Realem wyzwoli maksymalną energię u naszych graczy, być może już znudzonych graniem z Blackpool’ami i innymi Wiganami. Ale jaki w związku z tym zobaczymy Tottenham – czy drapieżny jak w Mediolanie vs Milanowi , czy zagubiony jak vs Interowi w I połowie meczu w Mediolanie ? To się dopiero okaże we wtorek. Na szczęście Real też ma dołek formy i tak naprawdę również nie wiadomo na co go obecnie stać. Kibice Realu przed meczem z nami – mają podobne do nas dylematy, pytania i wątpliwości.

Po ostatniej kolejce La Liga - FC Barcelona ma już osiem punktów przewagi nad Realem Madryt. Królewscy przegrali na Santiago Bernabéu ze Sportingiem Gijón 0:1. Była to pierwsza porażka na 151 spotkań ligowych przed własną publicznością trenera José Mourinho. Zakończyła się w ten sposób seria trenera Mourinho - dziewięciu lat meczów ligowych bez porażki na własnym stadionie. Po raz ostatni jego zespół przegrał 23 lutego 2002. Wtedy jego FC Porto uległo SC Beira-Mar 2:3. Porażka ze Sportingiem spowodowała, że Real ma już tylko matematyczne szanse na dogonienie Barcy w wyścigu o tytuł mistrza Hiszpanii. Barca ma bowiem już 8 punktów przewagi nad Realem.
Real zagrał bez kontuzjowanych : Cristiano Ronaldo, Karima Benzemy, Kaki, Marcelo, a także zawieszonego Xabiego Alonso. Ich zmiennicy zaprezentowali się słabo, co jest dobrym prognostykiem przed meczem ze Spurs.

Real zagrał w następującym składzie : Casillas – Ramos, Albion, Carvalho, Arbeloa (Canales), Lass, Granego (Higuain), Khedira, Ozil, Di Maria (Pepe), Adebayor.
Wracając do meczu w Lidze Mistrzów z Tottenhamem :
• Real Madryt po raz pierwszy od siedmiu lat awansował do ćwierćfinału i teraz zamierza zagrać w półfinale po raz pierwszy od 2003 roku.

• Tottenham, który latem pozyskał z Realu Rafaela van der Vaarta, na awans do półfinału Pucharu Europy Mistrzów Krajowych czeka od swojego jedynego poprzedniego występu, czyli od sezonu 1961/62.

Poprzednie spotkania

• Real odniósł zwycięstwo w jedynym poprzednim pojedynku pomiędzy klubami. Był to ćwierćfinał Pucharu UEFA 1984/85. Ekipa Tottenhamu, która broniła wtedy trofeum (prowadzona przez Petera Shreevsa), straciła gola w 15. minucie pierwszego spotkania na White Hart Lane. Było to trafienie samobójcze Steve’a Perrymana, niefortunnie odbił piłkę po dośrodkowaniu Emilio Butragueño, obecnego doradcy w Realu.

• W rewanżu - Perryman dostał czerwoną kartkę w 78 minucie spotkania, w którym padł bezbramkowy remis, a w Realu (prowadzonym przez Amaro Amancio) grał wtedy Jorge Valdano, obecny dyrektor generalny klubu. Real zdobył w tamtym sezonie P. UEFA - swoje pierwsze trofeum w Europie po 19-stu latach.

• Składy z rewanżu w Hiszpanii z 20 marca 1985 roku:

Real: Miguel Ángel, Chendo, Salguero, Sanchís, Camacho, Míchel, Gallego, Ángel, Pineda (Lozano 89), Butragueño (San José 89), Valdano.

Tottenham: Clemence, Thomas, Roberts, Miller, Hughton, Hazard, Perryman, Hoddle, Galvin (Dick 80), Falco, Crooks (Brooke 68).

Historia spotkań

• Kluby mają bardzo odmienną historię w Pucharze Europy Mistrzów Krajowych. Tottenham tylko raz wcześniej grał w ćwierćfinale, natomiast Real 27 i wygrał w 21 przypadkach.

• Real Madryt prezentuje w tym sezonie znakomitą formę na Santiago Bernabéu. Wygrał wszystkie cztery mecze, strzelił w nich 11 goli i nie stracił żadnego. Tottenham jest niemal równie skuteczny na wyjazdach. Poza domem strzelił 11 goli w pięciu meczach.

• Hiszpański zespół w dwóch ostatnich spotkaniach u siebie przeciwko rywalowi z Anglii doznał dwóch porażek w pierwszym meczu po 0:1. "Królewscy" ulegli Liverpoolowi w Lidze Mistrzów UEFA 2008/09 i Arsenalowi w sezonie 2005/06. W obu przypadkach przegrali starcia 1/8 finału i nie strzelili w nich gola.

• Real po raz ostatni zanotował sukces w starciu z klubem z Premier League w sezonie 2002/03, kiedy pokonał w ćwierćfinale Manchester United 6:5 w dwumeczu. Wygrał wtedy u siebie pierwszy mecz 3:1. Ich bilans gier przed własną publicznością przeciwko angielskim zespołom to 4 zwycięstwa – 4 remisy – 2 porażki.

• To będzie czwarta wizyta Tottenhamu w Hiszpanii. Ekipa z północnego Londynu ma na koncie jeden remis i dwie porażki. Zremisowała na Santiago Bernabéu w 1985 roku, a przegrała z Barceloną (0:1) w półfinale Pucharu Zdobywców Pucharów UEFA 1982, i Sevillą (1:2) w ćwierćfinale Pucharu UEFA 2006/07. W obu przypadkach Tottenham przegrywał dwumecz.

• Ostatni raz Tottenham z rywalem z Hiszpanii zagrał w fazie grupowej Pucharu UEFA 2007/08. Przegrał u siebie z Getafe 1:2. Pierwszego gola dla gości zdobył wtedy Esteban Granero, który obecnie jest piłkarzem Realu.

• Londyński klub zdobył swoje pierwsze trofeum w Europie pokonując Atletico Madryt 5:1 w finale Pucharu Zdobywców Pucharów UEFA 1963 w Rotterdamie.

Spurs vs Real – koneksje

• José Mourinho ma dobry bilans z Tottenhamem, kiedy prowadził w latach 2004-2007 Chelsea. W ośmiu derbach Londynu Portugalczyk wygrał pięć razy, dwa razy zremisował i raz przegrał. Wygrał trzy spotkania z czterech na White Hart Lane. W jedynym zwycięskim meczu ekipy z północnego Londynu, w listopadzie 2006 roku, gole strzelili Aaron Lennon i Michael Dawson.

• Mourinho wygrał wszystkie mecze w Premier League z Harrym Redknappem, który raz przegrał z Portugalczykiem jako menedżer Southampton w sezonie 2004/05 i cztery razy jako menedżer Portsmouth.

• Redknapp pozyskał Lassana Diarre z Portsmouth w styczniu 2008 roku. Francuski pomocnik był z Niko Kranjčarem w drużynie, która wygrała wtedy finał Pucharu Anglii.

• Emmanuel Adebayor zagrał w dziewięciu meczach derbowych przeciwko Tottenhamowi jako gracz Arsenalu. Zdobył w nich osiem goli.

• Cristiano Ronaldo jako gracz MU – strzelił Spurs 6 goli w 14 meczach.

• Ricardo Carvalho, Álvaro Arbeloa, Xabi Alonso i Jerzy Dudek grali przeciwko Tottenhamowi w Premier League - Carvalho dla Chelsea, a pozostałe trio dla Liverpoolu.

• Van der Vaart w sezonach 2008/09 i 2009/10 grał w Realu. W 58 meczach w La Liga zdobył 11 goli.

• Carlo Cudicini i William Gallas grali pod wodzą Mourinho w Chelsea, gdzie występowali w defensywie razem z Carvalho. Gallas był później kolegą z drużyny Adebayora w Arsenalu i grał w reprezentacji Francji z Diarrą i Karimem Benzemą.

• Jonathan Woodgate w latach 2004-2006 grał w Realu. W tamtym czasie miał duże problemy ze zdrowiem i wystąpił w ekipie z Santiago Bernabéu w zaledwie dziewięciu meczach ligowych.

• Jermain Defoe, jako zawodnik reprezentacji Anglii, przegrał mecz 1/8 finału Mistrzostw Świata 2010 z Niemcami 1:4. W przeciwnej drużynie grali Sami Khedira i Mesut Özil. Ta sama dwójka zawodników pomogła Niemcom pokonać Anglię 4:0 w finale Mistrzostw Europy UEFA 2009 do lat 21.

• Wilson Palacios, jako zawodnik reprezentacji Hondurasu, przegrał z Hiszpanią 0:2 w fazie grupowej ostatnich mistrzostw świata FIFA. W zespole rywali zagrali Iker Casillas, Sergio Ramos, Alonso, a rezerwowym był Arbeloa.


Źródło: uefa/real.pl

101 komentarzy ODŚWIEŻ

mariano
6 kwietnia 2011, 15:15
Liczba komentarzy: 144
Ej to normalne, że nieraz przed meczem w kibiców wstępuje hurraoptymizm. Ty Ivan pewnie w listopadzie podobnie jak ja powtarzałeś sobie przed Gran Derbi - dowalimy Barcelonie. A skopali nasz Real piątką. Życie. Ja spodziewałem się zwycięstwa Realu, ale nie takiego wysokiego. Na realmadrid.pl we wszystkich komentarzach pisałem, że Tottenham ma szansę na korzystny wynik, a zarówno jako fan Kogutów spodziewałem się, że Tottenham może okazać się wymagającym przeciwnikiem. I zarazem cieszę się zwycięstwem Realu, ale wiem że Koguty to nie jest ekipa która zasługuje na baty 4:0 - jak napisałem wcześniej - Jakby nie konieczność grania w 1o i gdyby nie bezmyślność Croucha wynik mógłby być inny. Ale taki jest sport.
0
Ivan
6 kwietnia 2011, 14:43
Liczba komentarzy: 12
Sadzik, mam wymieniać ? RAFO THFC, Mazuro1 i kilku innych w pozostałych newsach.
0
mariano
6 kwietnia 2011, 14:27
Liczba komentarzy: 144
a ja jako kibic zarówno Realu jak i Tottenhamu stwierdzam, że mecz był niezły - Tottenham szybko stracił gola - to fakt - ale gdyby nie dwa bezmyślne faule Croucha ( bo były to faule - nie ma co się oszukiwać, sędzia owszem, mógł oszczędzić Croucha, ale nie musiał bo wg przepisów kartka się należała i tyle ) to kto wie co byłoby dalej. Koguty nawet miały dwie, trzy niezłe okazje, ale na koniec zmęczenie dało znać o sobie - gra w 10 przeciwko Realowi na Bernabeu musi się tak skończyć. Nie jestem jeszcze pewien czy Harry dobrze zrobił zdejmując Vaarta i wpuszczając za niego Defoe - wydaje mi się, że lepiej było zmienić Jenasa. Skończyło się wysoką porażką, ale wstydu nie było - Arsenal przegrał niżej z Barceloną ale lepszego futbolu nie pokazał. Liczę na emocjonujacy rewanż mimo wszystko i żałuję, że obie ekipy trafiły na siebie teraz. Marzył mi się taki finał.
0
fingor
6 kwietnia 2011, 14:06
Liczba komentarzy: 181
aż mi się odechciało piłki na najbliższy miesiąc ,,, wyszliśmy posrani to było widać , nie było pressingu i siedzenia na obrońcach realu , co oni stosowali na naszych... tylko to mogło jakoś zadziałać , crouch tam biegał sam i trudno sie dziwić tym wślizgom , bo nie sądzę ,żeby taka taktyka była ... z drugiej strony głupota croucha totalna ,bo nawet tam nikogo dookoła nie było kto by mogł przejąć tą piłkę ... nie sądziłem ,że po tym meczu odechce mi się oglądania futbolu ...przykre
0
skafander
6 kwietnia 2011, 12:11
Liczba komentarzy: 20
Mógłby ktoś mi powiedzieć co dzieje się z Pienaarem? W czasie kontuzji Bale'a prezentował się bardzo dobrze jako jego zmiennik na skrzydle.
0
Cerbin
6 kwietnia 2011, 00:38
Liczba komentarzy: 469
Wyczyny panów z NSport nieco poprawiły mi nastrój:) Ponoć uważali, że Lennon jest mało widoczny, Modric to niewypał no i jeszcze cytowali na poważnie Prima Aprilis-owy żart redaktorów Spursmanii. Hehe:)
0
mosaj
6 kwietnia 2011, 00:20
Liczba komentarzy: 1220
Próbuję Cię Ivan zrozumieć i Twoją drogą dedukcji nie mieliśmy prawa myśleć o wygranej ?! Nikt tutaj nie spinał się przed meczem. Wymień mi choć jednego użytkownika, który twierdził, że Was rozwalimy bo my to my, a Wy to Wy. Sorry, ale musisz zrozumieć, że wiara w sukces swojej ukochanej drużyny absolutnie nie równa się braku szacunku dla drużyny przeciwnej. Pamiętaj, że radość z wylosowanego klubu nie zawsze oznacza, że ten jest najsłabszy. Każdy szuka czegoś innego. Inni będą się cieszyć, że zagrają z drużyną z absolutnego europejskiego topu, inni, że to drużyna, którą da się przejść. Dla mnie obie wersje się zgadzają. Podsumowując, ciesz się, ale daj też się smucić innym. Dwumecz się jeszcze nie zakończył i twierdze, że wyjdziemy z tego z twarzą.
0
Barometr
6 kwietnia 2011, 00:10
Liczba komentarzy: 5046
Ivan - każdy kibic zapatrzony w swój klub mierzy wyskok, bez względu na realia. A już tym bardziej w 1/4 LM, gdzie praktycznie wszystko jest możliwe. Dlatego m.in. obstawiam triumf Szachtara nad Barceloną, choć wiem, że pewnie nic z tego nie będzie. W każdym razie - nawet jak przegramy z Realem, życzę Królewskim zwycięstwa w LM, choć wiem, że to jest mało prawdopodobne.
0
Julkos
6 kwietnia 2011, 00:09
Liczba komentarzy: 661
Wg mnie Harry też jednak nie myśli bo po kiego Jenasa na prawą flankę dawać (głupota). Bale powinien zagrać na prawej, a Krenjcara na Lewej. Powiem tak. Żaden mecz nie zrobi już na mnie dużego wrażenia. Mimo, że kibicuję tylko dwa lata powiem, że tyle co ja przeżyłem wielkich smutków i wielkich radości (emocji), tyle nieprzeżył żaden kibic Realu Madryt przez całe swoję życie. Musimy się zdecydowanie nauczyć grać przez pierwsze 15 minut szczególnie w cięzkich meczach i nie bać się rywali jak to miało miejsce w Bernie, Mediolanie cy też Madrycie. Dlaczego to aż w trzech meczach w LM mieliśmy tak bardzo żałosne początki i spalaliśmy się ze wstydu? Zero koncentracji na początku spotkania. W Bernie udało nam się fuksem wyjść bez kompromitacji, z Interem też uszliśmy cudem, ale Real wylał nam kubeł zimnej wody na łeb. Mam nadzieję, że ta porażka nauczy nas grać w piewszych minutach meczu i podchodzić do nich z walką, a nie srać ze strachu!
0
Barometr
6 kwietnia 2011, 00:05
Liczba komentarzy: 5046
pociesza mnie tylko triumf Schalke nad obleśnymi Włochami - od początku mówiłem, że Inter to wymarzony rywal w 1/4 LM
0
Ivan
6 kwietnia 2011, 00:02
Liczba komentarzy: 12
Sadzik, ja tu się nie wypowiadam, jest tutaj mój może 8, 10 komentarz, skończy się dwumecz, to już mnie tutaj pewnie nie zobaczycie, no może po jakimś bardzo fajnym meczu w wykonaniu Tottenhamu bo co by nie mówić, Koguty i Aston Villa to moje ulubione kluby z Premiership. Odnoszę się w moich komentarzach nie do klubu ale do kibiców, którzy mierzyli nie wiadomo jak wysoko. Rozumiem wierzyć w drużynę, ale bez przesadyzmu. Trzeba mierzyć siły na zamiary.
0
Barometr
5 kwietnia 2011, 23:58
Liczba komentarzy: 5046
Julkos jakoś debiut w LM mnie nie pociesza. Wiem kogo mamy w drużynie, wiem jak potrafimy grać, wiem, jak niejeden mecz z faworytem wygrywaliśmy. Ten też można było, ale przyszła katastrofa. I nie ma co zrzucać/pocieszać się, że to debiut. To była katastrofa.
0
Julkos
5 kwietnia 2011, 23:55
Liczba komentarzy: 661
Debiutujemy i zaszliśmy bardzo daleko bo aż do 1/4 a Real przez sześć lat odpadał z 1/8. Mieliśmy grupę śmierci z której wyszliśmy z pierwszego miejsca, trafiliśmy na bardzo dobry Milan, który w tym sezonie gra bardzo dobrze, mimo to wygraliśmy, ale jakby tego było mało to znów gorzej sie nie dało wylosować. Na początku gdy oglądałem to myślałem ciągle, o tym strachu naszych piłkarzy jak to było w pierwszym meczu z interem, że równie dobrze i w tym meczu mogliby się przestraszyć i co? Znów na samym początku tracimy przez przypadek debilskiego gola i znów pomyślałem, czy wytrzymają tą stratę gola w pierwszych minutach. Jednak nie wytrzymali i Crouch, który w lidze chyba żadnej żółtej kartki nie dostał i chyba żadnych wślizgów nie robił zrobił coś mega głupiego. Wiedziałem już, że skompromitujemy się jak z Interem, ale tam pokazaliśmy honor, a w Madrycie tego zabrakło.
0
Barometr
5 kwietnia 2011, 23:54
Liczba komentarzy: 5046
PS Ivan pokory się absolutnie nie nauczyłeś, jeśli tego typu komentarze walisz po pierwszym meczu. Zawsze jest rewanż. Wiem, że ot brzmi śmiesznie po tym wyniku i nie będę się zasłaniał tym, że mieliśmy sondę, gdzie większość wcale Realu nie chciała, ale swoim komentarzem w tym momencie się ośmieszasz. Nie rób tego, bo mimo iż Tottenham jest moim ulubionym zagranicznym klubem, cenię sobie Real i nie chcę się wstydzić za tak żenujące komentarze w Twoim wykonaniu, mimo iż w sumie nie powinienem, a tylko oczekiwałem więcej
0
RAFO THFC
5 kwietnia 2011, 23:51
Liczba komentarzy: 3181
Ivan bez takich, bo złapiesz bana. Rozumiem, że w tym momencie dostajesz orgazmu, ale zluzuj. Masz swoją stronę, więc tam daj upust emocjom, jak to na Spursmanii się ludzie spinali. Jeśli tylko tyle z tego zrozumiałeś to całe pole pozostaje bez dyskusji.
0
FallenOne
5 kwietnia 2011, 23:41
Liczba komentarzy: 625
Crouch chyba się zmęczył po 15 minutach i stwierdził, że już mu się nie chce grać, a głupio trochę prosić o zmianę, więc złapał drugą żółtą. A pensja i tak wpłynie na konto... Wszyscy wiemy, że myślenie boli, ale 50 k tygodniowo powinno być odpowiednią motywacją, żeby ten życiowy trud znosić. Jeśli HR liczył na to, że jak będziemy dostawać 4-0 to Bale znowu zaliczy hat-tricka, to jest większym jaskiniowcem, niż myślałem. Nie ma sensu pisać więcej, bo w tej beczce dziegciu nie ma nawet łyżeczki miodu (dla odmiany). No może jeszcze to, że jak zobaczyłem Jenasa, to już wiedziałem, co się święci :/ może jutro na spokojnie będzie można coś konstruktywnego napisać...
0
Ivan
5 kwietnia 2011, 23:38
Liczba komentarzy: 12
Macie jeszcze jakieś pytania ? Tak się spinaliście, tak się spinaliście "Real, jest, super wylosowaliśmy" "Trzeba im wjebać szybko 2 bramki to gwiazdory zaczną płakać" "Madryt to klub przeciętny" i tym podobne. POKORA, ja uczyłem się jej 7 lat, teraz zbieram owoce tej nauki w wieczory takie jak dziś. A najbardziej śmieszny był RAFO THFC który napisał "Zagrajmy tak aby cały świat widział że Spurs grają magiczny football"...
0
skafander
5 kwietnia 2011, 23:31
Liczba komentarzy: 20
Różne jaja już widziano - Manchaster vs. Bayern i dwie bramki po 90 minucie. Jagiellonia z Koroną w PP 3:1 do tyłu, następnie 3:0 do przodu. Po 4 bramkach z Interem potrafiliśmy strzelić im 3. Jeżeli wyszlibyśmy w optymalnym ustawieniu (dwa czynne skrzydła, a nie tylko Bale) i z pełnym zaangażowaniem, to wszystko jest do odrobienia. Nie zaszkodzi spróbować, przy czym nie wolno odpuścić ligi.
0
Barometr
5 kwietnia 2011, 23:25
Liczba komentarzy: 5046
W takim momencie nie wiadomo co napisać. Że jeszcze jestem pod wpływem i mam siłę to chciałbym podziękować panu Peterowi Crouchowi i naszemu trenerowi, że świetnie usposobił drużynę do drugiej połowy. Jak do tej pory byłem hurraoptymistą w LM tak już nie jestem dzięki tym dwóm panom (i może Jenaswoi jeszcze). Wiara pozostaje na ligę bo po tym blamażu gdzieś trzeba się odbić. Prawda?
0
varba
5 kwietnia 2011, 23:24
Liczba komentarzy: 4468
Jak dla mnie to trzeba się skupić na lidze, może jeszcze uda się coś wywalczyć. Trzeba przestać kombinować i zagrać optymalnym składem w lidze. Nie oszukujmy się wierze że możemy pokonać u siebie Real, ale maksymalnie 1 może 2 bramkami, nie stukniemy im 5 goli, bez przesady.Więc Van der Vaart i Crouch na ligę i reszta podstawowych zawodników. Liga ma być teraz najważniejsza, bo tylko ona nam została :-)
0
1  2  3  4  5    >  >>  >|

tabela ligowa

Drużyna M Z R P PKT
1. Arsenal FC 0 0 0 0 0
2. Aston Villa F.C. 0 0 0 0 0
3. Brentford F.C. 0 0 0 0 0
4. Brighton & Hove Albion F.C. 0 0 0 0 0
5. Burnley FC 0 0 0 0 0
6. Chelsea FC 0 0 0 0 0
7. Crystal Palace 0 0 0 0 0
pokaż całą tabelę

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2023/2024?
1 12.5%
2-3 12.5%
4-6 25%
7-10 50%
11-20 0%
8 oddanych głosów
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 128 Zarejestrowanych użytkowników: 5227 Ostatnio zarejestrowany: Normankeype

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się