Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

SPURS vs ARSENAL

19 kwietnia 2011, 23:05, Paweł Ćwik
W środę o godzinie 20.55 (transmisja w C+) w derby Londynu zmierzymy się z Arsenalem. Co to jest za mecz, nie trzeba pisać. Będzie to pojedynek V z II z drużyną. Arsenal w ostatnich 6-ściu ligowych meczach zdobył 10 punktów (2 zwycięstwa, 4 remisy), Spurs – 9 pkt. (2 zwycięstwa, 3 remisy i porażka). W tym sezonie – jak pewnie wszyscy pamiętamy – graliśmy już z Arsenalem. 20.11.2010 – po golach Bale’a, VdV i Kaboula – w 69 próbie pokonaliśmy drużynę z Big 4 na wyjeździe, po raz pierwszy wygraliśmy na Emirates Stadium, a na obiekcie Arsenalu odnieśliśmy pierwsze zwycięstwo od 1993. Jakby tego było mało, to do przerwy przegrywaliśmy … 0:2. Kapitanem Spurs był wówczas ex-Gunners – William Gallas i miał wielki wpływ na postawę Kogutów. Harry ma szczęście do meczów z Arsenalem – swój pierwszy oficjalny mecz w roli managera Spurs – rozegrał 29.10.2008 – na Emirates padł wówczas remis 4:4. Pierwszego gola w lidze dla Kogutów zdobył wówczas D. Bentley (i to jakiego gola ! z 40 metrów przelobował Almunię), wreszcie do 88 min. przegrywaliśmy 2:4, a mimo to mecz skończył się remisem, gol Lennona w 94 minucie. Pozostałe gole dla Spurs strzelali „ulubieńcy” większości z nas : Bent i Jenas.

Dla Harry’ego będzie to 99 ligowy mecz w roli managera Spurs w lidze, a Koguty w meczach ligowych strzeliły Arsenalowi dotychczas 199 goli.

Czy można sobie wyobrazić bardziej dramatyczne spotkania, niż dwa wymienione powyżej ? – pewnie trudno, ale nie zapominajmy, że na Lane działy się już nie lada cuda. W sezonie 2004/05 przegraliśmy na WHL 4:5, a dwukrotnie ratowaliśmy remisy w 94, 95 minucie meczów – najpierw Keane z karnego pokonał Lehmanna w 2004, a 3 lata później strzałem rozpaczy punkt uratował nam Jenas. Aby dopełnić obrazu – w ostatnich minutach meczów na Lane – punkty ratowali nam również Poyet i Rebrov, odpowiednio w 2001 i 2000 roku. Jak widać tradycja u Kogutów rzecz ważna.

W minionym sezonie – na WHL pokonaliśmy wreszcie (po 10-ściu latach) Arsenal 2:1 – gole Rose’a (w debiucie) i Bale’a. Rok wcześniej 08 lutego 2009 na Lane padł remis 0:0. Mimo, że przez blisko godzinę graliśmy z przewagą 1 zawodnika nie udało się wygrać meczu... W tym meczu ponowny „debiut” w Spurs zaliczył Robbie Keane, 50-ty mecz w Spurs w lidze rozegrał Bent, a 100 mecz w koszulce Spurs zagrał Chimbonda.

Z mniej udanych spotkań – przypomnę spotkanie z 31.10.2009 – na Emirates graliśmy z Arsenalem. Sytuacja wówczas wyglądała dla nas korzystniej, grała wówczas III z IV drużyną w PL. Obie drużyny miały po 19 punktów, z tym, że Arsenal miał rozegrany 1 mecz mniej. Koguty były wtedy najlepiej grająca drużyną w Premiership w meczach wyjazdowych. Mimo to gładko, właściwie bez walki, polegliśmy 0:3. Oczywiste jest, że na poziom gry Spurs miał wpływ brak podstawowych zawodników tj. : Modric, Lennon (kontuzje) i Defoe (kara za czerwień).

Mecze na stadionie Arsenalu układały nam się różnie. O 2 minionych sezonach już pisałem. W sezonie 2007/08 – przegraliśmy 1:2, przy stanie 1:1 Keane nie wykorzystał karnego, a kilka minut później, wprowadzony kilka sekund wcześniej Bendtner, po rzucie rożnym zdobył zwycięskiego gola. W sezonie 2006/07 – zostały rozegrane pierwsze derby na Emirates Stadium – gładko przegraliśmy 0:3. Z kolei w ostatnich derbach na Highbury (22.04.2006), prowadziliśmy po golu Keane’a, jednak nie udało się dowieźć zwycięstwa do końca, mecz zakończył się remisem 1:1 (gol Henry’ego w 84 min., minutę później czerwoną kartkę ujrzał Edgar Davids).

Będą to 148 derby Północnego Londynu, oraz 38 w rozgrywkach Premier League; ewentualna wygrana Tottenhamu będzie ich 53 przeciwko lokalnym rywalom – licząc wszystkie rozgrywki.
Tottenham w XXI wieku wygrał zaledwie trzy razy z Arsenalem! Dopiero w 21-szym spotkaniu (wliczając ligę i i puchary) Koguty pokonały, a właściwie rozgromiły Kanonierów – 5:1 w 2 półfinałowym mecz Carling Cup – 22.01.2008 roku (przypomnę strzelców goli : Jenas, Bendtner-samob., Keane, Lennon, Malbranque).
W minionym sezonie po ponad 10-ciu latach pokonaliśmy Arsenal w lidze. Na Lane – 14.04.2010 – wygraliśmy 2:1. Wcześniej po raz ostatni pokonaliśmy Arsenal w lidze - 7 listopada 1999 roku, w stosunku również 2:1. Drużynę trenował wtedy George Graham. Gole dla Spurs strzelali Steffen Iversen i Tim Sherwood. Czerwone kartki w owym spotkaniu ujrzeli dwaj gracze Arsenalu: Martin Keown oraz Freddie Ljungberg.

Ostatni raz – przed meczem z listopada 2010 r. - wygraliśmy na obiekcie Arsenalu – 11.05.1993 r. – 3:1 po golach Sheringhama i Hendry’ego (dwa gole – kto pamięta takiego zawodnika, dla jasności dodam, że nie chodzi o Colina Hendry’ego).

David Pleat, Glenn Hoddle, Jacques Santini, Martin Jol, Juande Ramos - jako trenerzy Tottenhamu, nigdy nie znaleźli sposobu na ekipę Arsene’a Wengera. Ramosowi udało się chociaż w CC, bo w lidze również przegrał. Harry Redknapp, w środę po raz 7 poprowadzi Spurs przeciwko Arsenalowi. Na razie ma po 2 remisy (liga), 2 porażki (liga i CC) i 2 zwycięstwa (liga) na koncie (liczę ligę i puchary).

Jeszcze jedna smutna informacja - w ostatnich 18-stu sezonach Spurs – 16-ście razy finiszowali za Arsenalem. Największa różnica punktowa między tymi drużynami była w sezonie 2003-04 – 45 punktów przewagi Arsenalu.


Przed sezonem Kanonierów zasilili zawodnicy z ligi francuskiej : z Bordeaux przybył marokański napastnik Chamakh, a za 10 mln.f. z Lorient obrońca Koscielny. Z wypożyczenia do Blackburn wrócił skrzydłowy Wilshere.
Z Emirates odeszli : Gallas do Spurs, Silvestre do Werderu, Senderos do Fulham i Campbell do Newcastle.

W ostatniej kolejce – Arsenal zremisował u siebie z Liverpoolem 1:1 – gole padały po karnych w doliczonym czasie gry (Van Persie dla Arsenalu). Arsenal grał w następującym składzie : Szczęsny – Eboue, Djourou, Kościelny, Clichy, Diaby (Song), Nasri, Wilshere (Bendtner), Fabregas, Walcott (Arszawin), Van Persie.


Spurs v Arsenal bilans :

Mecze ligowe : 147 spotkań – 47 zwy – 40 rem – 60 por, bramki 199:225.

Rozbicie na rozgrywki :

Premier League :
Mecze zwy rem por bramki
Home 18 5 9 4 23:24
Away 19 2 7 10 18:33
Total 37 7 16 14 41:57

First Division :
Mecze zwy rem por bramki
Home 55 24 12 19 92:83
Away 55 16 12 27 65:86
Total 110 40 24 46 157:169

FA CUP :
Mecze zwy rem por bramki
Home 1 1 0 0 1:0
Away 1 0 0 1 0:3
Neutral 3 1 0 2 4:4
Total 5 2 0 3 5:7


P. LIGI :
Mecze zwy rem por bramki
Home 8 2 2 4 14:14
Away 4 1 1 2 3:5
Total 12 3 3 6 17:19

FA CHARITY SHIELD : 1 mecz – 1 remis – bramki 0:0.

Pierwszy mecz rozegraliśmy z Arsenalem – 19.11.1887 r. , na naszym terenie prowadziliśmy 2:1, gdy w 75 min. z powodu mgły mecz został przerwany.


Spurs vs Arsenal - FAKTY :

- najwyższe zwycięstwo home = 5 - 0 (4.11.1901 i 04.04.1983)
- najwyższe zwycięstwo away = 3 - 0 (14.12.1912,4.3.1916,21.05.1941,27.02.1954)
- najwyższa porażka home = 0 - 6 (6.3.1935)
- najwyższa porażka away = 0 - 5 (28.04.1906)

Największa liczba goli w 1 meczu = 9 - 4-5 (13.11.2004)

• Najwięcej goli dla Spurs w 1 meczu vs Gunners: 3 – Alex Brown (4.11.1901), Jimmy Banks (2.12.1916), Jack Gibbons (9.12.1944) i Terry Dyson (26.08.1961)

Najlepsi strzelcy Tottenhamu przeciwko Arsenalowi ( w lidze) :
9 – Billy Minter, Bobby Smith
7 – Banks, Greaves, Gilzean
6 – Les Allen, Cliff Jones, Archibald
5 – Gibbons, Chivers
4 – Alex Brown, Cantrell, Bliss, Dimmock, Ludford, Robb, Medwin, Dyson, Crooks, Clive Allen.
3 – Bill Joyce, Tom Pratt, Bobby Steel, Bassett, Seed, Lindsay, Handley, O'Callaghan, Howe, Morrison, Andy Duncan, Burgess, Beasley, Walters, Harmer, Saul, Mackay, Hughton, Falco, Sheringham, Anderton, KEANE, BALE.

2 – Tom Smith, Kirwan, Copeland, Woodward, Curtis, Clay, Walden, Charlie Wilson, Grimsdell, Elkes, Osborne, Willie Evans, Medley, Broadis, Baily, Robertson, John Pratt, John Duncan, Gascoigne, Lineker, Hendry, Chris Armstrong, KING, JENAS.
1 - McElhaney, Clements, Devlin, Stormont, Meade, Gilhooley, Barlow, Coles, Morris, Warner, Brearley, Humphreys, Middlemiss, John McTavish, Darnell, Travers, Barton, Rance, Potter, Nuttall, Peate, McCalmont, Jack, Bennett, Bert Smith, Thompson, Lyons, Felton, GS Hunt, Dix, Lyman, Skinner, Ken Bennett, Ward, Rowley, Martin, Blair, AE Hall, Whitchurch, Murphy, Clayton, Blanchflower, White, Marchi, Possee, Mullery, Coates, Peters, McGrath, Perryman, Young, Chris Jones, Ardiles, Hazard, Brazil, Hoddle, Roberts, Gary Stevens, Mitchell Thomas, Claesen, Waddle, Walsh, Samways, Stewart, Paul Allen, Popescu, Klinsmann, Sinton, Nielsen, Iversen, Sherwood, Rebrov, Doherty, Poyet, Ziege, Redknapp, Naybet, Kanoute, Berbatov, Bent, DEFOE, BENTLEY, LENNON, ROSE, KABOUL, VAN DER VAART.
Gdyby dodać gry w pucharach – to z obecnych graczy Spurs – Jenas ma 4 gole, Keane – ma 5 goli strzelonych Arsenalowi.

Ostatni mecz dla Spurs vs Arsenal (m.in.) :

- Neil RUDDOCK - 11.05.1993
- Pat van den HAUWE - 11.05.1993
- Sol CAMPBELL – 08.04.2001

Pierwszy gol dla Spurs vs Arsenal (m.in.) :

- John PRATT - 16.09.1969
- Alan BRAZIL - 04.04.1983
- Paul GASCOIGNE - 10.09.1988 - Nourredine NAYBET – 13.11.2004
- DANNY ROSE – 14.04.2010 (dodatkowo był to gol w jego ligowym debiucie !)
Ostatni gol dla Spurs vs Arsenal (m.in.) :

- Eddie BAILLY – 10.09.1955
- Derek POSSEE - 08.03.1966
- Gary STEVENS - 29.03.1986 - Clive ALLEN – 06.03.1988 - Gheorge POPESCU – 02.01.1994 - Jamie REDKNAPP – 24.04.2004 - Nourredine NAYBET – 13.11.2004

- KAMIENIE MILOWE ARSENAL – SPURS :
- 15.10.1963 – 200-tny mecz Billa Browna w Tottenhamie
- 11.09.1965 – kiedy Roy Low zastąpił Dereka Possee, stał się pierwszym rezerwowym użytym przez Spurs w ligowym meczu.
- 27.09.1975 – 500-tny występ Cyrila Knowlesaw barwach Spurs, licząc wszystkie rozgrywki.
- 29.04.1995 – 600-tny występ w karierze Colina Calderwooda.
- 08.04.2001 – pierwszy mecz Glenna Hoddle’a w roli managera Spurs.
- 08.11.2003 ARSENAL-SPURS 2 : 1 (Anderton -4 min., był to 350 ligowy mecz Andertona z czego 62 w Portsmouth i 288 w Spurs / 41 goli - 7 Portsnouth, 34 Spurs)
- 25.04.2004 – 350-ty ligowy występ Sola Campbella w karierze.
- 13.11.2004 – 150-ty ligowy występ Defoe w karierze.
- 13.11.2004 - SPURS-ARSENAL 4 : 5 (NAYBET -37 min., DEFOE -61 min., KING -74 min., KANOUTE -88 min., pierwszy gol w barwach Spurs Nourredine Naybeta, gol Piresa w 81 min. był 100 golem straconym przez Spurs na Lane w lidze w potyczkach z Arsenalem, bilans po tym meczu na Lane 28 z-18 rem-22 por br.110:100, z kolei gol Vieiry w 60 min. był 200 golem straconym przez Spurs w pojedynkach ligowych vs Arsenal -135 meczów 45 z-35 r-55 p br.:184:202)
- 29.10.2005 – 700-tny remis Spurs w lidze. 150-ty start w Premiership w karierze dla Ledleya Kinga.
- 22.04.2006. ARSENAL-SPURS 1 : 1 (KEANE -66 min., były to ostatnie derby na Highbury, Gardner rozegrał 100 mecz dla Spurs w lidze)
- 02.12.2006 – 1 mecz tych drużyn na nowym obiekcie Arsenalu – The Emirates Stadium – porażka 0:3. Po raz 200 w lidze zagrał wówczas Pascal Chimbonda (85-Le Havre, 67-Bastia, 38-Wigan, 10-Spurs).
- 15.09.07 - SPURS-ARSENAL 1 : 3 (BALE -15 min.wolny, był to 200 mecz ligowy w karierze J. Jenasa (29 Nott.Forest, 110 - Newcastle, 61 - Spurs)
- 22.12.07 - ARSENAL-SPURS 2 : 1 - był to 600 mecz Kogutów w Premiership :216 zwy-158 rem-226 por. bramki 803:817, Berbatov zaliczył swój 50-ty mecz ligowy dla Spurs / 16 goli, przy 1:1 Keane nie wykorzystał karnego...
- 22.01.08 - SPURS - ARSENAL 5 : 1 –P. Ligi - samobójczy gol Bendtnera był naszym 200 golem strzelonym w P. Ligi w historii
- 29.10.08. - ARSENAL-SPURS 4 : 4 - oficjalny debiut w roli managera Spurs Harry Redknappa, pierwszy gol w lidze dla Spurs Bentleya - 40 m. lob Aluminii, w 88 min. było jeszcze 4:2 dla Arsenalu
- 31.10.09. - w tym meczu Spurs stracili 50-tego gola w lidze pod wodzą Redknappa (40 meczów , bramki 59:50)
- 14.04.10 - debiut w PL i gol w debiucie Danny'ego Rose'a, na dodatek Spurs wygrywają mecz z Arsenalem.
- 20.11.2010 - 150-ty ligowy mecz w Spurs Lennona / 15 goli




Źródło: własne/mhstg

93 komentarzy ODŚWIEŻ

TottenhamHotspur
20 kwietnia 2011, 23:00
Liczba komentarzy: 9
Ale mecz , brawo dla VDV może wkońcu się odblokuje , straszny Crouch , Pav nawet niezły występ ( jak na niego ) , Gomes też kilka dobrych interwencji. Bale cienko , co mu się stało ? , bo przegapiłem ten moment .
0
olivier
20 kwietnia 2011, 23:00
Liczba komentarzy: 1361
świetny mecz lennona , dużo lepszy od Bale'a . W defensywie świetnie BAE i dobrze Gallas . man of the match zdecydowanie Van Der Vaart , szkoda że nie wykorzystaliśmy tylu szans w drugiej połowie , ten strzał VdV , Modrica i Croucha , no wielka szkoda , ale meczyk był świetny .
0
radeon
20 kwietnia 2011, 22:54
Liczba komentarzy: 589
fajny mecz, super sie ogladalo emocje do konca, Arsenal lepiej wszedł w mecz ale to my bylismy bardziej zdeterminowani zeby wygrac. Kilka uwag 4-4-2 było odważne, ale nie wiem czy konieczne z Sandro (gosc jest Kozak jak dla mnie zjada Modrica i Hudda razem wzietych) od początku raczej nie było by tego szaleńczego odrabiania, ale to tylko gdybanie. Paw widac ze w lepszej formie i bardziej nadaje sie do gry kombinacyjnej niz Crouch ktory jednak moze byc caly mecz nie widoczny a i tak wygrac nam mecz po dobrej wrzutce. Nasri jak go nie lubie to jest jednak trudny do upilnowania gosc i taki nieruchawiec jak Corluka z nim nie ma szans... Kaboul juz lepiej ale i tak ciezko. Van der Vart w koncu taki jak lubie, jak bedzie tak gral to go Harry zmienial nie bedzie. Bohaterski Gallas i pechowy Dawson, solidny Ekotto, wszedobylski ale nieefektywny Modric i dochodzacy do siebie Hudd (sa przeblyski ale ogolnie nie najlepiej). Wiadomo lekki niedosyt mamy ale co ma powiedziec Arsenal :)
0
Wujo
20 kwietnia 2011, 22:54
Liczba komentarzy: 513
Puchatek-umiejętności podawania piłki na centymetry Tomowi nie odmówię...ale jest najzwyczajniej zbyt wolny i zanim się obróci...to Ziemia też zrobi obrót.Widać to w porównaniu z Sandro lub Palaciosem.
0
TrueYid
20 kwietnia 2011, 22:53
Liczba komentarzy: 618
szczesny? zwykly boiskowy cham,juz zaczyna miec o sobie niewiadomo jakie mniemanie.bronil to bo strzaly szly po prostu w niego i tyle,mial moze z 2 interwencje ,ktore naprawde mu wyszly,ale reszta?
0
puchatek03
20 kwietnia 2011, 22:51
Liczba komentarzy: 209
Nie przesadzajmy, Wujo przypomnij sobie jaką formę miał Big Tom przed kontuzją, trzeba dać mu czas. Co nie zmienia faktu ze Sandro zrobił genialną akcje i jakby jeszcze strzelił bramkę to by go nosili na rękach w północnym Londynie(a przynajmniej tej koguciej części) niesamowite było to że akcja działa się od jednej do drugiej bramki! hm cóż derby rządzą się swoimi prawami! Pogoń niesamowita a chłopcom Wengera znów puściły nerwy! Ważne że jest przynajmniej tej 1 punkt! COYS! :D
0
Royal
20 kwietnia 2011, 22:50
Liczba komentarzy: 92
Szczęsny man of the match. gdyby bronił u nas a gomes w arsenalu to wynik byłby w okolicach 4:2, 5:2...
0
fingor
20 kwietnia 2011, 22:50
Liczba komentarzy: 181
niesamowity mecz ,bez dwóch zdań !!! dawno czegoś takiego nie widziałem ... mimo wszystko , brawa za walkę do ostatniej minuty , Gallas jesteś wielki ...
0
TrueYid
20 kwietnia 2011, 22:48
Liczba komentarzy: 618
a jednak przyznajesz sie do bledu ;) co za mecz! Rafa wspaniale spotkanie! to samo BAE,co on tam robil w defensywie! cholera pisze wykrzyknikami,ale po prostu jestes szczesliwy jak cholera!!!
0
skopylosz
20 kwietnia 2011, 22:48
Liczba komentarzy: 34
reke mu podal ale glowa w druga strone byla hu.. z nim mecz roku chyba gdyby to luka strzelil ale i tak jestem zadowolony
0
Zoolander
20 kwietnia 2011, 22:46
Liczba komentarzy: 1192
snajper, możesz usunąć wszystkie moje posty, w której krytykowałem Rafę? :) Mecz zajebisty, wynik też. Spodziewałem się zwycięstwa, ale po takim czymś satysfakcjonuje mnie remis. Ten remis dawał nam tyle samo, co wygrana.
0
halabala
20 kwietnia 2011, 22:46
Liczba komentarzy: 1310
(nie)szczęsny wygrał arsenalowi jeden punkt, bo w końcówce mogło i powinno być nasze zwycięstwo. Piękny mecz, fatalna gra w defensywie (Gallas momentami zachowywał się jak tajny agent Arsenalu), ale za to z przodu dwie ładne bramki. Remis nie urządza nikogo, bo mając w perspektywie wyjazdy do Manchesteru, Liverpoolu i na Stamford Bridge, tracimy do City teoretycznie dwa, a praktycznie trzy punkty, bo Szejkowie mają dużo lepszy bilans bramkowy. Czwarte miejsce będzie cudem, ale nadzieja wciąż jest.
0
Wujo
20 kwietnia 2011, 22:44
Liczba komentarzy: 513
Szczęśliwie,ale jednak się udało.Pozytyw to oczywiście zdecydowana pogon za wynikiem,minus to tragiczna postawa w defensywie. Wielkie brawa dla Sandro(staje się moim ulubieńcem),który w 15 minut zrobił więcej w środku pola niż Hudd Klocek przez 90 minut.
0
Odys
20 kwietnia 2011, 22:43
Liczba komentarzy: 33
Czemu od początku nie graliśmy z Azzą...
0
wilczur
20 kwietnia 2011, 22:42
Liczba komentarzy: 93
czy teraz mi sie wydawało czy ten buc węgier nie podał ręki harremu i sobie do szatni poszedł ?
0
wilczur
20 kwietnia 2011, 22:36
Liczba komentarzy: 93
no ale za to Sandro pięknie się wkomponował w zespół
0
TrueYid
20 kwietnia 2011, 22:35
Liczba komentarzy: 618
cholera cos Kaboulowi nie idzie...
0
limbonic
20 kwietnia 2011, 22:24
Liczba komentarzy: 72
ludzie dajcie dobrego linka , bo rumunskiego nie znam:)
0
TrueYid
20 kwietnia 2011, 22:24
Liczba komentarzy: 618
mnie juz boli gardlo od darcia sie
0
Wujo
20 kwietnia 2011, 22:22
Liczba komentarzy: 513
Jeżli ten mecz uda nam się wygrać to będzie to osiągnięcie większe niż 3-1 z Interem i 1-0 z Milanem.Przy takiej grze,szczegolnie w obronie nawet mistrzostwo świata..
0
<  1  2  3  4  5    >

tabela ligowa

Drużyna M Z R P PKT
1. Arsenal FC 0 0 0 0 0
2. Aston Villa F.C. 0 0 0 0 0
3. Brentford F.C. 0 0 0 0 0
4. Brighton & Hove Albion F.C. 0 0 0 0 0
5. Burnley FC 0 0 0 0 0
6. Chelsea FC 0 0 0 0 0
7. Crystal Palace 0 0 0 0 0
pokaż całą tabelę

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2023/2024?
1 12.5%
2-3 12.5%
4-6 25%
7-10 50%
11-20 0%
8 oddanych głosów
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 152 Zarejestrowanych użytkowników: 5227 Ostatnio zarejestrowany: Normankeype

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się