Być może pisałem to wtedy pod wpływem emocji, ale nawet normalny człowiek może się wkurwić widząc, że większość ekip nie ma problemów ze skołowaniem ludzi na takie turnieje, a my musimy szukać, niuchać, szperać i węszyć. Większość internetowych napinaczy nawet nie popatrzy w kierunku zintegrowania się z kibicami tego samego klubu. A co do Warszawy, to akurat tam mnie nie zastaniesz, ale Łódź zaprasza serdecznie ;)

wiesz, grożenie banem jakoś mnie tam nie ruszyło specjalnie, tylko całokształt tej rozmowy. nie chodzi mi o to, żebyś zmieniał zdanie, zresztą nie bardzo chce mi się wracać do wątku turniejowego i bycia prawdziwym kibicem. jak będę trochę bardziej mobilny, albo jak będzie coś grane bliżej warszawy, to z chęcią zagram z prawdziwymi kibicami:) pzdr!

slojkowski - banem koledze martinello zagroził varba, który z redakcją ma tyle wspólnego, że razem byliśmy na turnieju w Trzciance ;) A co do wyjazdów? To chyba ja ująłem tak tę sprawę i zdania nie zamierzam zmieniać. Nie byłem aż tak ostry w słowach, ale ogólny zarys sprawy przedstawiłeś znakomicie :)

do mnie na przykład nie przemawia JW, bo wg mnie jest kawałem kretyna i wieśniaka (pomijając to, że jest siedem tysięcy razy bogatszy ode mnie). jeśli w ogóle myślę o klubie kokosa w kontekście modricia, to tylko w złości, na tej zasadzie, żeby mu dopieprzyć za to, jak się zachował. no i wiem, że korzyści z tego by nie było. to chyba trochę emocjonalne.

weźcie się ogarnijcie, gnoicie człowieka, bo się odezwał nie tak do "stałego użytkownika", który w dodatku pierwszy go zaczął obrażać? bez jaj, może wprowadźmy zasadę, według której "nowi" będą musieli zwracać się do "starych" per "Pan". i nieważne, jakby zjebanych poglądów nie miał, czy jak bardzo się z nimi nie zgadzacie. każdy tutaj myśli, że jest ekspertem, że się zna, jego święte prawo, przejrzyjcie sobie dyskusję i może spróbujcie trochę obiektywnie spojrzeć. każdy z nas wychodzi z założenia, że ma jakieś pojęcie na temat piłki, ale pojęcia tego nie wyznacza raczej staż na spursmanii. momentami to przypomina kolesia, z którym kilka miesięcy temu oglądaliśmy mecz - lepiej, żeby liverpool grał chujowo, niech spadnie do drugiej ligi, to wtedy zobaczymy, kto naprawdę im kibicuje. rozumiem, że was wkurwia to, że się pojawia po jednym sezonie od groma nowych ludzi, bejlów476584 i tak dalej, ale czego wy chcecie? może niech moderatorzy rozpatrują wnioski, czy ktoś jest godzien być na spursmanii, czy może jednak nie. wtedy będzie fajnie, będziecie mieli swoje stałe grono zajebistych stałych użytkowników, którzy mogą na siebie napierdalać w 125 postach, że pav jest chujowy, albo nie jest chujowy, że się znacie na piłce albo się nie znacie. pokora? we wojsku jesteśmy czy może we pierdlu? to samo z trzcianką - nie jedzuesz - chuj z ciebie, nie kibic.

Pomijam jak się całość rozwija. Dla mnie jedno jest pewne Luki nie powinno być w tym klubie. Widzę, ze powszechnie besztany JW, jednak do was przemawia. Jego klub kokosa jest żałosny, jak wiele , wiele innych decyzji. Nic nie ugramy (finansowo, sportowo prawdopodobnie też), jezlei będzie na ławie/trybunach. Moralnie tez spore ryzyko, bo cholera wie jak jest między zawodnikami, ciężko powiedzieć jak się zapatarują na takie "więzienie". Moim zdaniem racczej pytanie ile da się ugrać, a nie czy grać. Wedle mnie postarać siedołączyć do batali o Lukę kilku innych graczy i wyciągnać najlepszą ofertę. Co do ceny, i tych waszych cyferek z kosmosu, ktore przerzucacie, to warto pamiętać, że dla nas Luka jest więcej wart niż dla rynku. Kibice, działacze innych ekip nie patrzą na niego z aż tak dużym podziwem, warto o tym pamiętac.

Dobra, ale co wynika z tego, że Luka strzela mało bramek? Że słabym piłkarzem jest? Że powinniśmy sprzedać go Chelsea przy pierwszej lepszej okazji? martinello, mam nadzieję, że widziałeś Tottenham w tym sezonie. Porównaj sobie Spurs bez Bale'a do Spurs bez Modricia. Dwie, zupełnie inne drużyny. Nie bez kozery Redknapp, Levy i zdroworozsądkowo myślący ludzie chcą go na White Hart Lane zatrzymać - bo to piłkarz z gatunku tych, wokół jakich można zbudować naprawdę silną drużynę. Dlatego jestem cholernie zniesmaczony tymi wszystkimi "judaszami", "sprzedać go bez chwili namysłu", "nie jest już nam potrzebny", "lepszy będzie Kranjcar". Otóż niestety nie. Kranjcar nie będzie lepszy, bo drugiego zawodnika jak Modrić znaleźć nam będzie niesamowicie trudno. Walić statystyki, od Modricia nie można ich wymagać aż tak bardzo. Bo w jego przypadku zdecydowanie ważniejsze jest to, czego statystyki za cholerę nie ujmują.

Ale co Wy się tak tych statystyk czepnęliście? Ja nigdy nie twierdziłem, że to one decydują o wartości pilkarza. Jak na przykład z goli rozliczać defensywnego pomocnika, który ma kasować akcje rywala? Od Sandro goli nie wymagam, od Modricia już tak. Napisałem tylko, że Luka mało strzela i to jest fakt

Jesli jestes kibicem i ogladasz mecze to powinienes wiedziec, ze Luka robi niesamowita roznice bedac na boisku. Gadka o statystykach to jest jakis dramat. Co mnie obchodzi, ze luka malo strzela lub asystuje? akurat do strzałów to ich nigdy nie mial (moze zmieni sie to w przyszlym sezonie) ale asysty?! przeciez on nie gra z najlepszymi napastnikami na tym globie, tylko tall circus manem, JD - czyli przyjmij zajeb i Pavem (nie przyjmij - zajeb :) [Baro wybacz ]. Swoia drogą, jeśli jestes dziennikarzem sportowym i wypisujesz glupoty (bo odwolywanie sie do statystyk jako glównego zródla umiejetnosci pilarzy jest głupota) to strzelasz sobie w kolano. Z Varba sie zgadzam w 100%. Troche pokory chlopaku.

Ja obrażam? Przeczytaj sobie dokładnie historię konwersacji to zobaczysz kto pierwszy zaczął rzucać inwektywy. To ja zostałem nimi brutalnie potraktowany. To że ktoś jest stałym użytkownikiem tego portalu nie znaczy że ma monopol na rację. Kibicem Tottenhamu byłem na długo przed zalogowaniem się tutaj i pozostanę nim po dostaniu bana. Chociaż to smutne, że my kibice Spurs nie potrafimy dyskutować merytorycznie. Różnice poglądów nie są złe, złe są tylko reakcje ludzi, którzy swoją prawdę uznają za jedyną. A na futbolu się trochę znam, bo jestem dziennikarzem sportowym już 10 lat i wypraszam sobie, żeby niejaki Paweł obrzucał mnie kałem

Martinello wyskoczyłeś sroce z pod ogona i obrażasz stałych użytkowników tego portalu. Myślisz że jesteś jakiś wyjątkowy a takich dzieci kukurydzy to mamy tutaj więcej niż sraj taśmy na rolce reginy. Pogrywaj tak dalej to twoja historia na Spursmanii skończy się po dwóch dniach, bo dostaniesz bana!

Hahaha, "plebs intelektualny". To prawie jak "krzyk ciszy" oborniaka:) Jeśli brakuje Ci merytorycznych argumentów to przynajmniej wykorzystaj nadarzającą się okazję i się zamknij, a nie obrażasz mądrzejszych od siebie. Intelektualista się znalazł co to swoje niespełnione ambicje dziennikarsko-literackie realizuje na spursmanii. Hahahaha

No i wyprowadziliście Pawła z równowagi. Gratuluję :)

Miał sezon, w którym wszyscy mowili, że Rooney się zmienił, bo brał na siebie odpowiedzialność za strzelanie bramek, a nie za latanie po całym boisku bez sensu. A potem gdy się znowu zaciął ze strzelaniem bramek, to ponownie zaczał biegać od ataku do obrony, żeby swoje winy "odkupić". Kurwa, jak ty sprowadzasz pilkę do gównianych stwierdzen. JJ jest słaby, no to odpowiedz sobie dlaczego jest słaby? 3 lata temu był zajebisty, podstawowy nasz zawodnik i gosc co w kadrze grał i nagle stał się słaby? Niekonsekwencje to ty masz w swoim toku myślowym, jeden wielki chaos i próżnia, napiszesz że ktoś malo bramek strzela tzn że nie jest wybitny, a że Jenas jest słaby bo tez nie strzela i myślisz że Amerykę odkryłeś. Czepiasz się gówien, zamiast zwrócić uwagę na to co powinieneś w moim wywodzie, ale widocznie masz za daleko do łba. To że Bale gra na skrzydle w niczym nie wyklucza tego, że nie moze brylować przed polem karnym, w końcu chyba pole karne ośle jeden, to taki dupny prostokąt, a nie tylko kreska na 16 metrze. Idę bo nie mam przyjemności prowadzić rozmowy z takim plebsem intelektualnym. No zdenerwowałem się, muszę się czegoś napić.

slojkowski, zgadzam się, grają piłkarze a nie statystyki :)

Latał? A to już nie lata? Bo co mecz ManU oglądam to Rooney zapindala właśnie tam i z powrotem. Litości, JJ nie strzela bo jest słaby strasznie, nie dorabiaj do tego ideologii. A to Bale w końcu kroluje przed polem karnym czy na skrzydle bo pewna niekonsekwencja chyba się wkradła do Twojego wywodu?

taaa, statystyki nie grają.

Kiedyś jeden mądry trener powiedział, że piłka nożna to 80% głowa, 20% technika. Ale dobra, nie wypowiadam się, bo co ja tam wiem. Przykład Rooneya jest dopiero kretyński - masz obraz Rooneya, który nijak ma się do tego, co prezentował w sezonie, w którym strzelał tyle bramek. Dopóki latał tam i z powrotem strzelał mało. A Anelka? Był królem strzelców. Później angażował się glównie w defensywę i nie wiem czy dobił 10 bramek. Przykład JJ jest akurat najlepszy z możliwych, rozegrał 50 spotkań w 2 lata i strzelił 1 bramkę!!!! Co Jenas przestał strzelać bo co chomik mu zdechł i stwierdził "Ok, chomik mi zdechł, wychodze na boisko, ale w ramach protestu biegam tylko tam i z powrotem ale nie strzelam bramek". Błagam, na JJ głównie wpłynęła zmiana stylu gry, gdy musiał częściej być na własnej połowie niż na połowie rywali. Pokaż mi sytuacje, w których nasi środkowi pomocnicy mogą seryjnie strzelać bramki, bo ja ich w meczu nie widzę. Arsenal gra kombinacyjnie, więc Fabregas chcac nie chcac dostaje 3 pily na talerzu w meczu. My gramy skrzydłami, więc piły na talerzu dostają albo napastnicy albo skrzydlowi. Proste - Fabregas ma w Arsenalu bardzo wiele zadań przede wszystkim ofensywnych i przez to przechodzi przez niego wiele piłek tuż przed samym polem karnym, a u nas króluje tam VdV, Bale i napastnicy - i jak widać to oni mają najwięcej bramek. Nic nie bierze sie z niczego, nawet te statystyki. Modrić pierwsze 2 sezony grał jako lewy pomocnik, praktycznie non stop, więc pierwszy sezon na środku pomocy w pełnym wymiarze i tak wg mnie dobrze wypada u niego w statystykach, bo następne mogłyby wypadać tylko lepiej.

a, no i uwielbiam procenty w zestawieniu z możliwościami. w sumie to procenty zawsze są niezłe, na 70 procent przejdzie gdzieś, jest 20 procent lepszy niż ktośtam. w stylu - walniesz %, masz opinię, jesteś wiarygodny, sam to badałeś. transfer jest na 80 procent prawdopodobny. jezu, skąd to się bierze.

"Ale co Luce po tych wszystkich umiejętnościach jeśli siadłaby mu psychika?" To chyba można jednoznacznie interpretować? :)