Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Porażka w pierwszym sparingu. Kaizer Chiefs - Tottenham 1:0

16 lipca 2011, 17:08, Krzysztof Runowski
W otwierającym przygotowania do nowego sezonu spotkaniu, Tottenham Hotspur przegrał 0:1 z Kaizer Chiefs. Mecz rozegrany został w ramach odbywającego się w Republice Południowej Afryki Vodacom Challenge.

W pierwszej połowie ekipa Tottenhamu prezentowała się zauważalnie gorzej od swojego rywala. Piłkarze Kaiser Cheifs wśród ogłuszającego huku wuwuzeli czuli się jak ryba w wodzie i tylko ich nieskuteczności zawodnicy Harry'ego Redknappa, którego o dziwo nie było na ławce rezerwowych, mogli zawdzięczać fakt, że do przerwy nie przegrywali.

Po zmianie stron sztab szkoleniowy Spurs postanowił dokonać aż sześciu zmian, co znacząco wpłynęło na jakość gry Tottenhamu. W drugiej połowie to przyjezdni z Londynu stanowili stronę przeważającą, choć nie potrafili tego przekuć w jakąkolwiek zdobycz bramkową. Popularne "Koguty" potrafiły dłużej utrzymać się przy piłce, konstruując swoje akcje głównie na skrzydłach, lecz dośrodkowania z prawej i lewej strony nie trafiały na głowę Petera Croucha, który na placu gry pojawił się w drugiej części meczu. Najlepszą okazję napastnik Spurs zaprzepaścił w 68. minucie, kiedy to jego strzał po dobrym dośrodkowaniu obchodzącego dziś urodziny Garetha Bale'a wybronił golkiper afrykańskiej drużyny.

Tottenham szansę na wygranie spotkania zmarnował w 90 minucie, kiedy to strzał Bale'a ponownie tylko sobie znanym sposobem obronił bramkarz Kaizer Chiefs. Chwilę po tej sytuacji zespół z RPA wyprowadził zabójczą kontrę, którą na gola przemienił George Lebese. Jak się później okazało była to bramka na wagę wygranej dla Kaizer Chiefs.

Tottenham: Cudicini - Hutton (Ćorluka 46.), Bassong (Khumalo 74.), Dawson (Kaboul 46.), Assou-Ekotto - Bentley (Lennon 46.), Jenas, Huddlestone, Kranjcar (Bale 46.) - Keane (Pawluczenko 46.), Defoe (Crouch 46.)
Źródło: własne

54 komentarzy ODŚWIEŻ

jaroszy
18 lipca 2011, 17:13
Liczba komentarzy: 921
Wynik mało istotny w kontekście przygotowań do sezonu (choć nie da się ukryć że porażka z Kaizer Chiefs chluby nie przynosi). Ciągle sytuacja kadrowa nie wyjaśniona (Keane , Bentley , Hutton itp.), nie widać ciągle wzmocnień . Po prostu nuda .
0
varba
18 lipca 2011, 07:15
Liczba komentarzy: 4468
Wiem co czujesz halabala, ja codziennie po pracy wbijam się na neta z nadzieją że może się cos w końcu wydarzy, może chociaż kogoś sprzedamy (mam na myśli Keane, Bentley itp.) A tu codziennie nic. Już przestaję tracić nadzieję, że cokolwiek się wydarzy w tym oknie
0
halabala
17 lipca 2011, 21:11
Liczba komentarzy: 1310
Nie odnoszę się do sparingu, bo jego cel jest jasny - budowanie formy. Ale odniosę się do jednej, bardzo niepokojącej rzeczy. Jesteśmy na obozie przygotowawczym, najważniejszym punkcie zgrywania zespołu i budowania formy i jak wygląda nasze zbrojenie się na nowy, być może przełomowy sezon? Nabytków zero, w ataku Defoe i Keanem, w pomocy Bentley z Jenasem, obrona Hutton i Bassong, toż to jakiś koszmar jest! Miało być wietrzenie składu i zamiast mieć już pozamiatany skład i pokupowanych zastępców, mamy to samo co w poprzednim sezonie...Wiem, że łatwo się mówi - sprzedać szrot, kupić gwiazdy i będzie gitara - ale do licha, żeby coś osiągnąć, musimy sobie w tym pomóc, a odwlekanie zakupów na pewno w niczym nie pomaga
0
Ozzy
17 lipca 2011, 19:49
Liczba komentarzy: 23
A jak widać Luka nie zagrał
0
varba
17 lipca 2011, 15:53
Liczba komentarzy: 4468
Harry powiedział że wątpi, żeby sprowadził Scotta, bo cena odstępnego jest zbyt wysoka za piłkarza który nie będzie miał żadnej wartości pienieżnej na koniec kontraktu. Poza tym ciągle zapomina się o Pienaarze może jemu warto byłoby dać szansę. To dopiero początek przygotowań do sezonu, formę piłkarzy będziemy oceniać w połowie sierpnia!
0
Marcin108
17 lipca 2011, 15:25
Liczba komentarzy: 412
Ale wnioski wyciągacie po jednym nic nie wartym sparingu (zresztą który sparing jest coś warty, aby wnioski z niego wyciągać). Owszem, sprzedaż Modricia mi się nie widzi, ale swoim zachowaniem zaprzeczył wszystkiemu z czym się kojarzył (skromność, inteligencja). Teraz, gdy kontuzjowany jest Sandro wygląda to mało kolorowo, bo nie widzi mi się sprowadzanie następcy dla Modricia, żeby go zastąpił w składzie, raczej powinien to być ktoś, kto przyjdzie, ale na spokoju sobie do kadry wejdzie. Mając Sandro i Huddlestone'a można by sobie na to pozwolić, a teraz... Pozostaje tylko Tom i dwóch o ktorych nie wiadomo, z jaką formą wyskoczą w nowym sezonie: Wilson i JJ. Śmierdzi mi Scottem Parkerem coraz bardziej
0
DADI
17 lipca 2011, 14:46
Liczba komentarzy: 172
Sprzedając Modricia za taką kasę nie będzie katastrofą, pomyślcie ile jest jeszcze dobrych środkowych pomocników np: Ganso. Wydaje mi się , że rośnie nowa gwiazda i myślę, że za 30 baniek można go spokojnie wyciągnąć z Santosu
0
pawcius
17 lipca 2011, 13:42
Liczba komentarzy: 279
Modric jak odejdzie możemy go zastąpić naprawdę kimś dobrym . Ale musimy się starać o takich graczy a nie czekać co się wydarzy w ostatnim dniu okienka. Chciałbym aby do spurs dołączył Diego Forlan, mamy wiele aby go przekonać zapłacić mu dobrze i już ma lepiej jak w Atletico. niby proste a nie do końca. pomijając kłótnie osobiście nie wiem o co Levemu chodzi skoro Modric nie chce grać u nas i jeszcze się nie określił czy go sprzeda czy nie. czas działa na naszą niekorzyść. a Harry też śpi i nie robimy żadnych ruchów. Czyżby pogodzili się z rolą jaką bedziemy odgrywać czyli max naszych możliwości to liga europejska bez walki o ligę mistrzów??
0
martinello
17 lipca 2011, 13:14
Liczba komentarzy: 40
Nie mam bladego pojęcia, dlaczego nie potrafisz dostrzec faktu, że sprzedając Modricia skazujemy się na miano klubu "odskoczni do wielkiej kariery" (albo przystanku, nie pamiętam już dokładnie jak nazywało się to w wielkim Football Managerze). Odejście Modricia nie wiąże się tylko z realnym osłabieniem jakości naszej gry, ale tez z możliwością opuszczenia tej łajby przez kolejnych, kluczowych zawodników. Bo niby czemu tak samo transferu nie mógłby wymusić Bale? Każdy może przecież napisać podanie z prośbą o odejście i czekać na zgodę prezesa. Nie kupuję też stwierdzeń, że bez Modricia także będziemy wygrywać. Tak, bo na boisku biega oprócz Chorwata dziesięciu innych zawodników, jednak najprawdopodobniej zredukujemy wtedy siebie do miana zespołu środka stawki. Pozwoliliśmy odejść buntownikowi Berbatowowi i od trzech lat szukamy napastnika na miarę tego klubu. Pozwólmy więc odejść też Modriciowi! I czekajmy kolejne kilkanaście lat na rozgrywającego tej klasy. Tfu, na jakiegokolwiek rozgrywającego...
0
martinello
17 lipca 2011, 13:09
Liczba komentarzy: 40
No to teraz już koniec Tottenhamu. Bez Modricia nie zagramy już dobrego meczu. Żegnaj Ligo Mistrzów, Ligo Europy, żegnaj środku tabeli, teraz to przyjdzie nam się bronić przed spadkiem :) A tak poważnie, to tylko jeden piłkarz. Ok, w ostatnim czasie znaczący, ale z nim czy bez niego Spurs będą wygrywać
0
martinello
17 lipca 2011, 12:43
Liczba komentarzy: 40
Na podstawie jednego meczu, nie. Na podstawie wielu oglądanych spotkań, w których Modrić nie grał - tak.
0
martinello
17 lipca 2011, 12:28
Liczba komentarzy: 40
Na podstawie jednego sparingu wyciągane są jakieś dziwaczne wnioski. Chaos? Czy naprawdę uważacie że gdyby grał Modrić to powieźlibyśmy Kaizer Chiefs 5-o po wspaniałej grze? To na pewno jedyny piłkarz Spurs, który jest w formie. Litości...
0
Zbingo
17 lipca 2011, 11:39
Liczba komentarzy: 136
Może i ja jestem dziwny, może i się nie znam, ale dostrzegam delikatną różnicę pomiędzy wychowankiem, który zagrał nam na nosie i poszedł do największego rywala, a piłkarzem, który chociażby z powodu pochodzenia aż tak wielkiego przywiązania do Spurs odczuwać nie może.
0
Cerbin
17 lipca 2011, 09:58
Liczba komentarzy: 469
fingor, okienko transferowe nie jest nawet w połowie. O przespaniu będziemy mogli mówić 1 września;)
0
fingor
17 lipca 2011, 09:02
Liczba komentarzy: 181
Najgorsze jest to ,że znowu przespaliśmy okres transferowy... niestety ciężko być optymistą przed tym sezonem , na Modricia nie mamy zastępstwa i to jest ból... jedyna opcja z VdV w środku , bo z Hudem i Sandro to raczej kiepsko to widzę ...Jenas już się wg mnie nie nadaje ,wygląda jakby się cofnął się w rozwoju...nie widziałem sparingu , ale z tego co czytam ,to jest śmiech na sali ... Dortmund czy Liv wygrywa sparingi strzelając po 6 goli , a my jeden groźny strzał oddajemy to jednak jest jakieś niehalo ... jeżeli zostaniemy z tymi napastnikami , to ja bym chyba zaczął wystawiać dos Santosa i tego młodzika z Barcy (wyleciało mi nazwisko ) ,przynajmniej będą zapierniczać jak dobre motorki !
0
radeon
17 lipca 2011, 07:36
Liczba komentarzy: 589
Modric jest na 5 letnim kontrakcie sorry ale moze nas pocalowac w pompke, o ile nie chce grac w rezerwach to powinien zaakceptowac ze w tym roku go nie puscimy i to nie on bedzie dyktowal warunki odejscia. Na miejscu Levy poszedlbym z nim ostro, no chyba ze za rok bedzie mial jakas mozliwosc wykupienia kontraktu czy cos w tym stylu, bo wtedy to jednek sprawa wyglada gorzej
0
varba
17 lipca 2011, 07:29
Liczba komentarzy: 4468
Czy to takie trudne do ogarnięcia!? Judaszem nie zostaję się dla tego że się odchodzi, na to miano zapracowują sobie piłkarze, którzy pchają się do lokalnego rywala. Chcesz powiedzieć Raku, że nigdy Campbella nie nazwałeś Judaszem!?
0
adipetre
17 lipca 2011, 03:21
Liczba komentarzy: 1263
Artur78, no widac CHelsea woli miec tego bezplciowego Modricia, choc ma w skladzie charyzmatycznego Franka... ale nie dziwi mnie to specjalnie, Lampard w ostatnim sezonie gral na poziomie Palaciosa. Nie ma co odmawiac geniuszu Luce za to jak sie zachowal, odejscie zadnego innego pilkarza nie spowoduje takiej wyrwy.
0
zalewa
17 lipca 2011, 01:33
Liczba komentarzy: 139
Modric to nie jest jakiś pierwszy lepszy zawodnik, jak sam podkreślałeś i wiele innych osób - jest kluczowym zawodnikiem, podobno skromnym,cichym. A teraz wyszło szydło z worka. Jego pseudo przywiązanie do klubu z którym cholera wie po co podpisał 6-letni kontrakt. Mnie to właśnie boli, większości osób myślę, że też. Jestem pewien, że przed tą cała aferą nie wielu wskazało by Modricia i powiedziało, że stać go na coś takiego, wszczynanie wojny z klubem, byle wyrwać się do rywala zza miedzy. Z całym szacunkiem do jego umiejętności i przydatności w klubie, nie chcę go już więcej oglądać. Moja wypowiedz jest emocjonalna jak najbardziej ale co z tego. Ja zwątpiłem już w jego przydatność dla nas, nawet jak by się udało go zatrzymać to już nie będzie ten Luka. I tak jestem za tym. żeby go sprzedać i kupić kogoś kto się przyda drużynie faktycznie i nie będzie grał bo musi i nie ma innego wyjścia.
0
radeon
17 lipca 2011, 00:38
Liczba komentarzy: 589
Przypomnijcie mi chociaż jednego "judasza" i "cwela" w czasie, gdy z Tottenhamu chciał odejść Roman. Przypomnijcie choć jeden taki epitet. Nie było? Bo zdaniem większości Roman nie jest zawodnikiem, o którego warto walczyć do ostatniej kropli krwi. Natomiast gdy ze składu chce odejść ważne ogniwo, jego zasługi przestają być ważne, a gość jest od razu równany z ziemią. Kompletnie nie rozumiem takiego podejścia.
0
1  2  3    >

tabela ligowa

Drużyna M Z R P PKT
1. Arsenal FC 0 0 0 0 0
2. Aston Villa F.C. 0 0 0 0 0
3. Brentford F.C. 0 0 0 0 0
4. Brighton & Hove Albion F.C. 0 0 0 0 0
5. Burnley FC 0 0 0 0 0
6. Chelsea FC 0 0 0 0 0
7. Crystal Palace 0 0 0 0 0
pokaż całą tabelę

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2023/2024?
1 12.5%
2-3 12.5%
4-6 25%
7-10 50%
11-20 0%
8 oddanych głosów
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 155 Zarejestrowanych użytkowników: 5225 Ostatnio zarejestrowany: Witek
• Sprawdź najnowszy bukmacher ranking na meczyki.pl

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się