Kapitan Tottenhamu Ledley King uważa, że po pierwszej części sezonu on i jego koledzy są bardzo pewni siebie i brak miejsca w czołowej czwórce na koniec rozgrywek będzie dla nich olbrzymim rozczarowaniem.
- Będziemy mocno zawiedzeni, jeżeli nie ukończymy ligi w pierwszej czwórce. Jesteśmy do tego zdolni z tym składem, który obecnie posiadamy. Pewność siebie jest bardzo wysoka po pierwszych trzech miesiącach. Wychodzimy na boisko każdego tygodnia wierząc, że możemy pokonać wszystkich naszych rywali. Futbol, który prezentujemy udowadnia nam, że nasza wiara jest słuszna. Być może presja na nas nie jest tak wielka jak na innych. Sądzę, że zaskoczyliśmy wiele osób naszą zdobyczą 35 punktów w 16 meczach. Cieszy nas to, ale musimy jeszcze przez 22 spotkania grać swoje.
Angielski stoper tłumaczył lekką niedyspozycję Spurs w pojedynku z Chelsea. - Myślę, że wyglądaliśmy na zmęczonych w trakcie drugiej połowy. Mieliśmy za sobą bardzo ciężki mecz z Sunderlandem, a Chelsea to drużyna prezentująca głównie siłowy futbol. Każda drużyna ma problemy z kontuzjami, jednak nasza ławka jest szeroka i mamy w składzie wielu ludzi, którzy mogą wyjść na boisku i odwalić kawał świetnej roboty. W czubie tabeli jest bardzo ciasno, jednak wierzymy, że możemy dalej osiągać dobre rezultaty, jak w pierwszej części sezonu - zakończył King.
9 komentarzy ODŚWIEŻ