Ranking sam w sobie moim zdaniem bezsensowny. Ale potwierdza się to co wcześniej czytałem. Tottenham ma jednych z najlepszych kibiców w Anglii i najlepszych w Londynie!! A co do opraw prezentowanych w trakcie meczy jestem na 100% za. To nadaję widowisku charakter wielkiego wydarzenia i podkreśla jego znaczenie dla kibiców. Dobrze przygotowana oprawa w połączeniu z odpowiednio dobraną pirotechniką( w Angli niestety niemożliwe) oraz głośnym dopingiem robi piorunujące wrażenie zarówno na piłkarzach jak i na kibicach drużyny przyjezdnej. Jest to stały element w polskiej lidze. Szkoda że w Angli tego typu działania są mocno utrudnione i ruch Ultras prawie wogóle nie istnieje. Hools jak to Marcus powiedział to zupełnie inna bajka i trzeba zniszczyć ten stereotyp, że każdy ultras jest jednocześnie hoolsem.

No niby masz aapa rację z tą lewą kasą! Tylko trzeba pamiętać o jednym, że takie rzeczy jak oprawy są od kibiców i dla kibiców. Z tego punktu widzenia, tworzy się rywalizacja między nimi. W erze gdzie kopacz deklaruje przywiązanie do barw, po czym za worek ziemniaków sprzedaje się do największego wroga (czytaj sprzedaje marzenia i wiarę ludzi ze stadionu) taka rywalizacja nabiera sensu. Z tym teatrem to trochę chybiony przykład, mimo że rozumiem sam mechanizm, tylko, że ja jak idę na stadion to oczekuję opraw, meczu i całej otoczki, a jak idę do teatru to się golę, ubieram koszulę i oczekuję zupełnie czegoś innego. Te publiczności w bardzo niewielkim stopniu się pokrywają, chociaż mitem jest też, że ultrasi to prymitywy - większość z nich to dosyć mądre chłopaki, często z uzdolnieniami plastycznymi. To chyba wynika z faktu, ze Ultras często mylony jest z Hools, a to już odrębna bajka!

@Marcin, to tylko mije zdanie, zdaje sobie sprawę, że większośc sie ze mna nie zgodzi. Oprawa jest odwróceniem areny spektaklu. Gdy przychodzisz do teatru (tylko nie czepiajcie sie tego później, czy też trzeba cicho siedzieć) to nie robisz konkurencyjnego widowiska. Co maja zrobić piłkarze w momencie gdy oprawa jest bardzo widowiskowa, albo po prostu jest? Stanąć i podziwiać, grac dalej? Rozumiem jeszcze gdy jest pewnym intro do meczu, ale powinna zniknąc przed pierwszym gwizdkiem, potem powinny być juz tylko spiewy i oglądanie meczu, bo po to przychodzę na stadion, a nie po to żeby gigantyczna koszulka czy panorama Warszawy wszystko zasłaniała. Drugi, ale pewnie nie ostatni powód to finanse. To całkiem spora, nieopodatkowana kasa w rękach dziwnych typów. Nie widzę powodu żeby ich utrzymywać, za to, że śpiewają. Kibice w Polsce często mówia, ze są częścią klubu, klub to oni albo jeszcze inne frazesy. Nie pasują im prywatni właściciele, bo np. w Barcelonie czy Realu decydujący głos mają socios. Tylko nie pamietają o tym, że bycie socio kosztuje i trzeba za taką przyjemnośc zapłacić ze swojej kieszeni.

Abstarh*jac od tych badań bo kretyńskie są, to mam takie pytanie-co jest złego w oprawach?Dopóki oczywiście nikogo nie obrażają itp.Jak ktos chce jedynie obejrzeć mecz to prosze bardzo, nie widziałem takiej oprawy która by w tym przeszkodziła.Ja tez nie rozumiem i mam za idiotyczne hasła w stylu "chuj z wynikami [tu wstaw nazwe klubu] jestesmy z wami" ale tak iść na mecz i przesiedzieć go tak spokojnie?Toż w domu tak mozna, na dodatek wygodniej a w Polsce i bezpieczniej.Nie umiałbym tak(choć za piknikostwa za kwinetesencję zła nie uważam;)).Dla mnie porzadna oprawa jest po prostu wspaniałym dodatkiem do meczu, takim bonusem, wisienka na torcie(chociaż wisienek nie lubie a po tortach rzygam).Wzmaga emocję.Np byłem ostatnio na meczu raciborskeij Unii i mimo ze to tylko IV liga a cześć zawodników Unii lejemy co tydzień to emocje były o wiele wieksze niz ogladając LM czy nawet mecze Kogutów.Bo była oprawa, bo co mecz na żywo to jednak na żywo.

Mysle ze to nie jest abastrakcja.Badanie te sa prowadzone od wielu i mozna jetraktowac z przymrużeniem oka.Kibice druzyn z konca tabeli moga sie zastanowic nad swoja postawa podczas meczow.Czy przychodza tylko jesc kanapki z krewetkami czy czasem moze by warto dopingowac swoj ukoczany zespol.Quiet in the library-cos mowi? http://uk.youtube.com/watch?v=oQpmyfynQC4 Nie bierzmy wszystkiego na serio.

A co do samego badania- jak dla mnie jakis kompletny deblizm i abstrakcja. Ze niby o czym ma swiadczyc??? Na prawde nie dowartosciowujmy sie w tak tani sposob!!!

A ja musze powiedziec, ze lubie czasem oprawy, o ile sa inteligentne. No to co wrzucil faiTH to po prostu jak dla mnie bomba, wczesniej nie widzialem. W wersji mikro podobala mi sie bardzo ta oprawa z Legii- http://www.legia.za.pl/2005_Polonia2.jpg Caly napis brzmi "Chcialem, by Warszawa byla wielka (...) i dzis widze ja wielka"- slowa wypowiedziane w Polskim Radiu przez Starzynskiego w czasie oblezenia Warszawy. Bardzo mnie zdziwilo, ze ultrasi wiedza takie rzeczy. Choc bywaja tez czasem i oprawy skandaliczne- np. na ostatnim meczu Lech-Legia poznaniacy zrobili sektorowke z ruinami Warszawy. I pomimo, ze byly tam resztki powojennego Palacu Kultury, to i tak kazdemu inteligentnemu czlowiekowi od razu kojarzy sie to z Powstaniem...

Nie, żebym się czepiał, ale stadiony w Anglii, co do wyglądu w środku, są do siebie bardzo podobne, więc jest to dość miarodajny wskaźnik (chodzi o te decybele). A mieć podobny wynik na stadionie Napoli, problemy miałyby wszystkie angielskie kluby. To przecież inna kultura kibicowania.

Co do opraw... Pełna zgoda aapa!!! nienawidzę !!! :P

Już tu wielokrotnie o tym dyskutowaliśmy więc pewnie sie powtórzę. Dla mnie zakaz opraw to jedna z najlepszych decyzji jaką wprowadzono w Anglii. Nie odwraca uwagi od najwazniejszego, czyli meczu, nie generuje masy lewej kasy jaką kilku cwaniaczków wyciąga od innych kibiców i jeszcze nazywaja siębie najwiernieszymi. Dla mnie kwintesencja zła.

Nie w sensie ze róznica na korzysc Włoch,tylko chodzi o to gdyby zmierzyc kibiców np.Stoke na ich stadionie,a potem na stadionie Napoli to przy takiej samej ich głosnosci w drugim przypadku wrazenie i decybele byłyby gorsze,nizsze ze wzgledu na wielki przestarzały stadion z szeroka bierznia jaka tam sie znajduje ;. P.S. co do opraw to ja wrecz przciwnie-oddaja to co siedzi w sercu,dodaja piekna.

a mi sie niektóre podobają, ale przed meczem i w trakcie wychodzenia zawodników na murawę jak np tu w stuttgarcie http://img255.imageshack.us/img255/9015/f43969054411e1e01dd5e6elb3.jpg http://img255.imageshack.us/img255/6076/02ty6cf4.jpg co do tego rankingu to troche on śmieszny, ale mimo wszystko fajnie, że jesteśmy wysoko :)

No ja sie też tym nie podniecam i wolałbym gdyby tabela ligowa tak wygladała. Mysle jednak, że mierzą przez całe 90 minut i wyciagają średnią. Róznica na korzyść Włoch? Możliwe, choć mi osobiście przeszkadzają wszelkie tzw. "oprawy", nie cierpię po prostu.

No dobra,ale wiesz jak dla mnie to siła decybeli nie jest wyznacznikiem niczego i wogóle takie mierzenie to debilizm(szczególnie ze jak oni to niby robia_mierza przez całe 90 minuti wyciagaja srednia czy jakis chwilowy zryw raz dwa trzy tumult zmierzyli i juz maja? :D),pozatym jak w takich Włoszech sa same złomy a nie stadiony(poza Mediolanem i Genua,no i Rzym,ale to lekkoatletyka ),a 2/3 ma bierznie i bez dachu jest to jakby tak porównac tych samych kibiców na angielskich i włoskich stadionach to tez by była róznica spora...,ale mnie to nie przeszkadza,niech sie tam bawią w takie rzeczy :D;)

No ale, nie do końca Gronostaj o to chodzi. Britania Stadium to wcale nie jest żaden super wzmocniony obiekt.

Jaki idiotyzm,w decybelach mierzą(miłosc i pasje ;) :D-zreszta i tak wszystko zalezy od jakosci stadionu(w Anglii wszystkie praktycznie sa nowoczesne i specjalnie budowane aby dzwiek sie kumulował wewnatrz(na Anfield specjane wzmacniacze sa zamontowane po dachem The Kop)