Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Dwie bramki Benta: Manchester City 1:2 Tottenham

13 listopada 2008, 13:21, Spursmania
O godzinie 16:00 czasu polskiego na City of Manchester Stadium, Tottenham wygrał z Manchesterem City. Dwa trafienia zanotował Darren Bent.

Podopieczni Marka Hughesa zaczęli od razu spotkanie od szybkich ataków, lecz te kończyły się się przerwaniem przez naszych obrońców. Oprócz strzałów z dystansu w 10 minucie kolejno Toma Huddlestone'a i Luki Modrica, Spurs nie mieli praktycznie żadnej sytuacji na strzelenie pierwszej bramki w meczu. Po kwadransie gry, gospodarze wyszli na prowadzenie za sprawą młodego Brazylijczyka - Robinho, który podał piłkę do Shaun Wright-Philipsa, ten zaś zagrał "w uliczkę" do Vassella, który oddał strzał na bramkę Heurelho Gomesa. Nasz bramkarz sparował piłkę przed siebie, a formalności dopełnił "Robson". Chwilę później niemal identyczna akcja Manchesteru, Robinho przejmuje piłkę w środku pola, i między obrońcami "Spurs" podał na prawe skrzydło do Vassell'a, a ten potężnym uderzeniem próbował zaskoczyć goalkippera "Kogutów".

W 26 minucie za faul na Bentleyu czerwony kartonik otrzymał Gelson Fernandes. Chwilę później, "zabłyszczał" Modrić, dostając podanie od kolegi z drużyny zwiódł balansem ciała rywala wychodząc sam na sam z bramkarzem, jednakże na posterunku stał Joe Hart. W 29 minucie wyrównuje Darren Bent, który wykorzystał złe przyjecie Richarda Dunne, wychodząc tym samym w oko w oko z bramkarzem City, zakładając mu "siatkę". Wynik do przerwy 1:1.

Druga połowa znacznie inna od tej pierwszej, tym razem to Tottenham rozgrywał piłkę na połowie rywala, to Tottenham stwarzał groźne sytuacje, a Manchester City próbował tylko kontrować "Koguty". W 65 minucie trud zaowocował bramką Darren Benta. Jermaine Jenas na 16 metrze przyjął na klate futbolówkę, szybko dograł wychodzącemu na pozycję Bentowi, który nieomieszłał ustrzelić drugiej bramki w tym spotkaniu. Kilka minut później swych sił próbował ostatnio dobrze spisujący się "Big Tom", lecz jego uderzenie z dystansu zostało obronione przez bramkarza gospodarzy. W 70 minucie z boiska zszedł Luka Modrić, którego zastąpił Aaron Lennon. Pieć minut później po strzale z dystansu Robinho mogło być 2:2, na szczęście między słupkami skoncentrowany był Heurelho Gomes. The Citizens poszli za ciosem, tym razem formę Brazylijczyka chciał sprawdzić Stephen Ireland. W 83 minucie drugie "czerwo" dla City, tym razem kartonik otrzymał Richard Dunne(ten sam zawodnik pomógł Bentowi zdobyć pierwszą bramkę), który sfaulował naszego napastnika wychodzącego na sytuacje sam na sam z bramakrzem. W końcówce spotkania na kartkę załapał się Benoit Assou-Ekotto, za faul na Pablo Zabaleta'cie. Wynik końcowy 1:2!

Tottenham pod wodzą Harry'ego Redknappa nie przegrał jeszcze ani jednego meczu, a forma Spurs z meczu na mecz wciąż rośnie. Warty pochwały był Darren Bent, który strzelił dwie bramki. Na pochwały zasługuje również Heurelho Gomes, który o dziwo nie zrobił "babola".

Manchester City: Hart, Zabaleta, Richards, Dunne, Garrido, Wright-Phillips, Ireland, Fernandes, Vassell(31 Hamann), Robinho, Benjani

Tottenham Hotspur: Gomes, Corluka, Woodgate, King, Assou-Ekotto, Bentley, Huddlestone, Zokora, Jenas, Modric(71 Lennon), Bent

Sędzia: Mike Dean
Kibiców: 41893
Źródło: własne

17 komentarzy ODŚWIEŻ

matek
14 listopada 2008, 00:25
Liczba komentarzy: 478
Wynik konkret. Moze jednak nie stracimy na Bencie- jak jeszcze strzeli kilka bramek to moze uda sie go komus opchnac za te 25 baniek?! Dobra, nie bluzgajcie, poki co jest nam niezbedny, co nie zmienia faktu, ze i tak nie widze go w klubie na serio myslacym o LM...
0
Marek
12 listopada 2008, 09:15
Liczba komentarzy: 702
Piękny weekend. 4 dni laby i 3 punkty w Lidze. Pięknie, pieknie... To jak Bent wykańcza akcje jest imponujące. Spokój i precyzja klasy światowej. Cieszy tez dobry występ Gomesa, który potrzebował takiego małego przełamania. To świetny bramkarz tylko troche się ostatnio zagubił. Parę meczy - nabierze pewności i będzie OK.
0
woitek
11 listopada 2008, 19:21
Liczba komentarzy: 280
Sciska sciska ale jak popatrzymy na tebele ligi to nie jest tak zle no i jeszcze to ze ugralismy 5 punktow w trzech meczach z druzynami z top 4...bedzie dobrze
0
Wujo
11 listopada 2008, 14:38
Liczba komentarzy: 513
wreszcie zaczyna nam dopisywać szczęście :) aż żal dupę ściska jak sobie pomyślę o straconych punktach z Wigan, Hull czy Stoke ... Ale nie ma co rozpamiętywać, tylko fight :)
0
gaizka
10 listopada 2008, 19:43
Liczba komentarzy: 1248
Uhhh Naszczescie sa 3 punkty ;] I Pieknie ze Bent szczela
0
Wujo
10 listopada 2008, 16:23
Liczba komentarzy: 513
Dokładnie Wujo.To że Bent np.zaczął strzelać bramki to też zasługa Redknappa.Teraz są jego predyspozycje wykorzystywane w 100 %.Ramos stawiał na długie piłki kierowane na niego,musiał cały czas walczyć w powietrzu,a jak już jakąś zdołał wygrać to najbliższy partner był 25 metrów od niego.Gramy obecnie do niego po ziemi prostopadłe piłki ,oraz cała drużyna przesuwa się strefą cierpliwie szanując piłkę i w takiej grze okazuje się jaki mamy skarb w postaci Modrica ,który kontroluje i reguluje tempo naszej gry,widać to było dobitnie jak zszedł z boiska w trakcie meczu z M.C,po jego zejściu zaczął się chaos i bałagan w naszej grze.Bardzo podoba mi się gra Huddlestona jest taką przeciwwagą fizyczną dla Modrica,jest duży i silny a jego podania zwłaszcza do Benta miodzio ,do tego strzał z dystansu chyba najlepszy w drużynie.Bentley wreszście gra na tej pozycji na której najlepiej się czuje(tylko dośrodkowania musi poprawić)
0
Wujo
10 listopada 2008, 14:41
Liczba komentarzy: 513
Nie ma co narzekać i wymyślać,że gra taka,śmaka itd. Czy każdy już zapomniał gdzie byliśmy 25 października? W 2 tygodnie Harry zabrał nas windą z piekła,więc przestańmy wytykać blędy drużynie. TO SĄ RAPTEM 2 TYGODNIE !!!
0
gaizka
10 listopada 2008, 13:00
Liczba komentarzy: 1248
Byłem od początku meczu,nawet po straconej bramce spokojny o wynik.To było od początku widać że jesteśmy lepszą drużyną.Od początku mieliśmy inicjatywę a City grało tylko na kontry i raz się udało,Gomesa za bramkę nie winie ,Buffon zachował by się tak samo.Kolejne świetne mecze Modrica i Benta gdyby 4 mecze wczesniej poczytał komentarze na swój temat na naszym forum to zakończyłby karierę.....Upadł już chyba mit i totalna bzdura o tym że Modric to chuderlak za słaby fizycznie,to raczej rywale maja wielki problem żeby mu piłkę odebrać.On będzie naszym "Xavim" z Barcelony.
0
gaizka
10 listopada 2008, 11:03
Liczba komentarzy: 1248
Oglądałem jedynie ostatnie 30 minut meczu i muszę przyznać że gra Tottenhamu w tym okresie cieszyła oko. Rzuciły się w oczy świetne podania Big Toma, oraz spokojne reżyserowanie gry przez Modricia. Cieszy też że wszyscy wiedzą co jest specjalnością Benta i chyba wszyscy inni jak i On wiedzą jak z nim grać. Oczywiście musimy zaznaczy że szczęście w tym meczu było także po naszej stronie, nie wiemy jak potoczyłby się mecz gdybyśmy mierzyli się 90 minut w pełnych składach. p.s oglądałem mecz z moim przyjacielem- kibicem City, bezcenne przeżycie, zważając że przed meczem był strasznie pewny siebie :)
0
olivier
10 listopada 2008, 09:08
Liczba komentarzy: 1361
Najbliższe 3 mecze w lidze trzeba wygrać odpowiednio Fulham,Blackburn,Everton.Myśle,że jak będziemy w takiej formie jak teraz to nie będzie żadnego problemu z pokonaniem rywali.
0
olivier
9 listopada 2008, 22:36
Liczba komentarzy: 1361
do końca nie mogłem uwierzyc, ze daliśmy rade...na prawde super uczucie! Spursi są teraz na fali, nie wiem kto będzie w stanie ich zatrzymać.Kolej teraz na Fulham.Zobaczymy jak to będzie, szkoda tylko, ze mecz na wyjeździe...Go Spurs Go!!!
0
olivier
9 listopada 2008, 21:40
Liczba komentarzy: 1361
Bent strzela ile tylko może,bardzo dobry napastnik zaczyna mi sie coraz bardziej podobać,oby nikt go nam nie wykupił bo niedługo może być to jeden z lepszych napastników.
0
matek
9 listopada 2008, 21:05
Liczba komentarzy: 478
Oglądałem tylko 35 minut i już od samego początku wiedziałem, że wygramy nawet po tym golu Robinho... To my panowaliśmy nad grą i stwarzaliśmy sobie sytuacje... Genialnie znowu zagrał Modrić, naprawdę z przyjemnością ogląda się to co on robi:) A jeśli i do niego w końcu zacznie uśmiechać się szczęście to będziemy mieli najlepszego pomocnika w lidze! Co do bramki dla City to uważam iż Gomes nie popełnił żadnego błędu a Ci co uważają, że bramka idzie na jego konto po prostu nie mają racji... I tak cudem było to, że obronił pierwszy strzał bodajże Vassela a niemożliwym było sparowanie tej piłki w bok bądz wyłapanie jej... Nie zawinił Gomes tylko obrona i tego powinniśmy się trzymać... Ogółem nasza gra jest coraz bardziej poukładana i widowiskowa... Oczywiście dalszej części meczu nie widziałem więc nie wiem jak było w drugiej połowie ale myślę, że nie mamy na co narzekać... Wszystko idzie chyba w dobrym kierunku :)
0
Kamilos
9 listopada 2008, 19:43
Liczba komentarzy: 565
Wygrana cieszy bardzo,szczególnie że na trudnym terenie.Styl pozostawia wiele do życzenia .Harry musi nauczyć nas "zjadać" rywala.City grając w 9 było na widelcu ,a my tego nie skończyliśmy i potem takie nerwy w końcówce. Man of the match-Modrić ,gra coraz lepiej.. Pistons-bez przesady Jenas podawał,a Ekotto przez pierwsze 15 minut grał jakby go nie było i City jego stroną zrobiło kilka grożnych sytuacji.Gomes zagrał bardzo dobry mecz i bramka raczej jego nie była,tylko obrońców
0
olivier
9 listopada 2008, 19:09
Liczba komentarzy: 1361
Kiepsko to ty grałeś.
0
Pistons
9 listopada 2008, 18:18
Liczba komentarzy: 240
Mecz który nam się ułożył jak ta lala :) Graliśmy kiepsko, bez pomysłu...czerwona kartka i zmienia się wszystko jak w kalejdoskopie. Cudowny Bent...zrobił nam praktycznie w pojedynkę dwie bramki (przy drugiej na powtórkach było widac jak Jenasowi odskoczyła piłka i to nie było chyba podanie...). Paradoksalnie po drugim golu zamiast dobic rannego zwierza cofnęliśmy się i City nawet w 9 na 11 było groźne. Nad tym Harry musi popracowac. Na całe szczęście dowieźliśmy wynik i szczęście ciągle nam sprzyja! Baaaardzo ważne 3 punkty, możemy patrzec w kierunku świąt z optymizmem. Podkreślę dobrą grę Modrica, po jego zejściu w grę wkradł się chaos. Najlepszy na boisku Bent, swietny mimo czerwonej Ekotto, niezły Bentley - zwłaszcza w pierwszej połowie. Dobrze zagrali środkowi obrońcy, przyzwoicie mimo bramki (jego konto) Gomez. Na minus Zokko, którego lubię ale to nie był jego dzień. Kolejny minus to Jenas, bez polotu, niewyraźnie...Tom tez bez przekonania ale solidnie. Ważne są trzy punkty a te mamy! Oh what fun it is to see Tottingam win away :))))
0
Barti89
9 listopada 2008, 18:13
Liczba komentarzy: 347
Jedna uwaga: Nie Stephena Dunne tylko Richarda
0

tabela ligowa

Drużyna M Z R P PKT
1. Arsenal FC 0 0 0 0 0
2. Aston Villa F.C. 0 0 0 0 0
3. Brentford F.C. 0 0 0 0 0
4. Brighton & Hove Albion F.C. 0 0 0 0 0
5. Burnley FC 0 0 0 0 0
6. Chelsea FC 0 0 0 0 0
7. Crystal Palace 0 0 0 0 0
pokaż całą tabelę

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2023/2024?
1 12.5%
2-3 12.5%
4-6 25%
7-10 50%
11-20 0%
8 oddanych głosów
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 24 Zarejestrowanych użytkowników: 5227 Ostatnio zarejestrowany: Normankeype

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się