Dla mnie napastnik to napastnik, ma zdobywać bramki. A nie bawić sie w zastawianie, podawanie, rozgrywanie. Nigdy go zbytnio nie lubiłem, to i opinii o nim nie mam najlepszej. A jeśli nie widzisz różnicy miedzy słoniem a Bale czy Modricem, to trudno.

Masz racje Zolter. Bale i Modrić też grają padake więc trzeba ich sprzedać. W miejsce Bale może Wolski z Legi bo jest w formie?

widać, że brakuje Pawluczenki :)

Potrzeba złotego środka. A w dodatku moim zdaniem Adebayor gra ostatnio taki piach, że o wykupie nie ma co myśleć nawet. Osobiście chciałbym zobaczyć atak Remy-Defoe.

Wiesz Zolter, również masz rację. Ale tylko w przypadku, gdy konsekwentnie wygrywamy, a nie tracimy na tym.

JD może i jest samolubny i nie podzieli sie piłką, ale wole by załował podać i walił bramki niż jak Torres który często podaje a NIC nie strzela.

No tego (City) to mu nigdy nie zapomnę :). Razem z kumplem wyskoczyliśmy już w górę z rykiem radości... żeby opaść na kolana i stracić ochotę do życia ;) na resztę dnia. A miało być tak pięknie...

wiesz, w przypadku niektórych piłkarzy to może być atut, jeśli grają w zespole, który stwarza masę sytuacji bramkowych, a on jest egzekutorem. ewentualnie te strzały mu wchodzą, bo trzyma formę cały czas. ale wtedy strzela jednak więcej bramek niż 90 w 249 meczach (spurs + portsmouth). ja tam myślę, że on zubaża naszą grę, nie rozumiałem jego powrotu, uważam go za przeciętnego zawodnika i wolałbym go już nie oglądać u nas. tyle. no i mogę mu wbić kolejną szpilę, bo gdyby wcisnął to z końcówki meczu city, to daję głowę, że nie obsrywalibyśmy się teraz strachem przed wypadnięciem z top4.

No w tym względzie muszę się zgodzić Slojkowski. JD strzela bramki i tego zabrać mu nie można. Ale (jak to wczoraj pokazał) on już stara się strzelać z każdej pozycji i to nie jest dla niego ważne czy ktoś jest lepiej ustawiony. Jakby miał piłę na lini końcowej boiska i zerowy kąt do bramki, to i tak by strzelał. Wejdzie, nie wejdzie, abym tylko strzelał.

jak JD to nie szrot, to ja też nie mam.

jak JD to szrot, to nie mam pytań.

z drugiej strony pewnie po części jest tak, że dla modricia będę szukał usprawiedliwienia praktycznie zawsze, a dla defoe nigdy. bo chorwata uważam za kawał świetnego zawodnika, a defoe za kretyna, który musi być w końskiej formie, żeby trafiać cokolwiek, ale nawet wtedy jego finezyjna gra "przyjmij i pierdolnij" do mnie nie trafia i tylko czekam aż odejdzie z lane. bo z takimi zawodnikami nie pójdziemy do przodu - tak jak z JJ, Bentleyem, Huttonem, czyli z tymi, których nazywam(y) "szrotem"

nie zaprzeczę, że przez dużą część sezonu grali najlepszą piłkę na wyspach, zresztą mogę to po prostu powtarzać po wielu ekspertach, komentatorach i tak dalej, bo to po prostu fakt. ale co, znudziło im się tak grać? raczej wątpię. kaboulowi nie chciało się zatrzymać osmana? stwierdził "a chuj tam, niech ma chłopak, wypaliłem się już tym wygrywaniem". myślę, że nałożyło się kilka rzeczy, z którymi sobie nie radzą - temat harry'ego i kadry, może to, że a dużo osób widzi w bale'u jakiegoś drugiego messiego, który pociągnie grę zawsze i sam wygra mecze, a powinien grać na skrzydle i tylko na skrzydle. do tego jeszcze wypada sporo zawodników, musi być jakaś rotacja, a to im chyba nie wychodzi na dobre. trochę pecha, jasne, też na pewno, bo niektóre mecze nie układają się tak, jakby mogły się układać. no i to, co napisał niżej gaizka, a o czym też już dużo razy tu gadaliśmy - grać piach, a mimo to wygrywać. a może po prostu nie chcę uwierzyć w to, że nie mają chęci do gry. ale co do modricia - wystawianie go na lewej pomocy odbiera bardzo dużo tak jemu, jak i całej drużynie. tak jak z bale'a nikt nigdy nie zrobi playmakera, tak z modricia nie będzie skrzydłowego ani bocznego pomocnika.

Po prostu brak nam umiejętności drużyn wybitnych tzn. grać piach, a wygrywać. Non stop na tej zasadzie gra Man Utd, a my mimo że zasłużyliśmy wczoraj na więcej, wrociliśmy na tarczy (widocznie oddajemy to co zabraliśmy Fulham). Odnośnie Bale'a ustawienie go na prawej strony było związane z tym, iż wybitnie mu nie idzie gra przeciw P. Nevillowi, Harry trochę to zakamuflował brakiem Lennonka, ale niestety wyszło niewesoło...

Jeśli to nie brak chęci i zaangażowania Slojkowski, to w takim razie w ciągu kilku tygodni Modric i spółka stracili wszystkie swe umiejętności... Ciekawe, że przez połowę sezonu walili tymi umiejętnościami, zaangażowaniem, walką i chęcią do gry WSZYSTKICH w Premier League. Zaprzeczysz?

no luz, zawsze można dojść o wniosku, że modriciowi też się nie chce grać.

Przypomnijcie sobie podobny okres w 2010. Porażka 1:3 z Sunderlandem, 0:2 ze spadkowiczem z Portsmouth ale potem 5 meczów i 4 piękne zwycięstwa z Arsenalem, Chelsea, Boltonem i City. Może to ta historia się powtórzy a nie zeszłoroczna?

Rzeczywiście jakby Modrić grał na środku to trafił by do bramki z 10 metrów, gra na skrzydle mu tak ciąży, że nie wali wszystko nad poprzeczką i przekłada piłkę sto razy zanim uderzy. Dziwne że dla słabej gry Modricia zawsze znajdzie się wymówka a innych się gnoi. Ja wierze że zajmiemy 4 miejsce i Redknapp będzie nam opowiadał jaki cudowny mieliśmy sezon a tak naprawdę wszyscy fani będą się czuć upokorzeni

Powtarza się czarny scenariusz z zeszłego sezonu (dokładnie ten sam okres). Fakt, że wtedy nie mieliśmy takiej przewagi nad czwartym miejscem tylko o nie walczyliśmy pokazuje, że teraz wygląda to (odpukać) jeszcze gorzej. Nie wiem co dzieje się z naszą drużyną, ale za Harrego jeszcze trzy razy pod rząd nie przegraliśmy. Myślę, że trzeba w końcu opanować tą sprawę z reprezentacją. Niech się określą w końcu (Levy i Redknapp) czy on chce zostać, czy chce iść i to bez oficjalnego zapytania od FA. To chyba pewne, że piłarze też zastanawiają się nad przyszłością. Część z nich gra dla Tottenhamu ze względu właśnie na osobę HR, nie oszukujmy się. No więc może w końcu zagrajmy w otwarte karty, bo odwlekanie czegokolwiek nie służy nam, jak widać.

*********** weekend ;-/