Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Ostatnia prosta w walce o „Top”

3 maja 2012, 12:54, Krzysztof Runowski
Premier League wkracza w decydującą fazę – przed nami ostatnie dwie kolejki, dodatkowo niektóre zespoły – w tym Spurs – mają do rozegrania po jednym meczu zaległym. Tak pasjonującego finiszu nie było dawno – wciąż jedyną rozstrzygniętą rzeczą jest spadek z ligi Wolverhampton Wanderers. Neutralnych kibiców najbardziej emocjonuje pojedynek o mistrzostwo duetu z Manchesteru, ewentualnie walka o utrzymanie ligowego bytu między tercetem Blackburn – Bolton – QPR (tylko zwycięzca się utrzyma!) – dla nas najważniejsza jest walka o miejsca premiowane grą w Lidze Mistrzów w sezonie 2012-2013.

Przypomnijmy – w teorii trzecie miejsce w lidze daje automatyczny awans do fazy grupowej Champions League, miejsce czwarte uprawnia do gry w kwalifikacjach. W praktyce, jesteśmy uzależnieni od wyniku finału tegorocznej Ligi Mistrzów, w którym niemiecki Bayern zmierzy się z Chelsea. Jeżeli wygrają Bawarczycy, sytuacja nie ulegnie zmianie, jeśli jednak górą będzie ekipa Roberto di Matteo, wówczas Chelsea z automatu zajmie jedno z czterech miejsc przynależnych Anglii. Przy założeniu, że Chelsea skończy sezon poza czołową czwórką Premier League, oznaczać to będzie, że awans do CL da jedynie miejsce na podium angielskiej ekstraklasy.

Przeanalizujmy sytuację w walce o miejsca 3-6 i spróbujmy ocenić, ile punktów powinno dać Kogutom miejsce w czołowej czwórce. Oto aktualna tabela:

3. Arsenal 36 rozegranych spotkań, 66 punków, bramki +24
4. Tottenham 35, 62, +20
5. Newcastle 35, 62, +7
6. Chelsea 35, 61, +23

I terminarz każdej z ekip:

Arsenal:
Norwich (dom)
WBA (wyjazd)

Spurs:
Bolton (w.)
Aston Villa (w.)
Fulham (d.)

Newcastle:
Chelsea (w.)
Man City (d.)
Everton (w.)

Chelsea:
Newcastle (d.)
Liverpool (w.)
Blackburn (d.)

Wstępne przemyślenia? Dziś wieczorem (poniedziałek) powinniśmy trzymać kciuki za…Manchester City. Dlaczego? Otóż niezależnie od sympatii (ja na przykład zdecydowanie wolałbym widzieć tytuł w czerwonej części miasta włókniarzy), warto, aby City wciąż miało szansę na tytuł. Zapewni to bowiem, że w następnej kolejce będą walczyć do upadłego z Newcastle. Drugie przemyślenie? Newcastle raczej możemy z wyścigu o czwarte miejsce wykluczyć. Fatalna postawa w meczu z Wigan, koszmarnie ciężki terminarz, brak doświadczenia. Trzecie przemyślenie? Musimy chyba założyć, że Arsenal jest nie do doścignięcia. Trudno jest mi wyobrazić sobie, że drużyna Arsene’a Wengera straci punkty w meczach z nie walczącymi już o nic drużynami środka tabeli. Zostajemy zatem my i Chelsea, jednym okiem – dla przyzwoitości – zerkniemy jednak również na Newcastle.

Podstawowe założenie – komplet punktów w trzech ostatnich meczach da nam pewne czwarte miejsce. Załóżmy jednak scenariusz umiarkowanie pesymistyczny. Otóż wygrywamy w ostatniej kolejce z Fulham, a z wyjazdowych meczów z Boltonu i Birmingham przywozimy po punkcie. Kończymy w tej sytuacji sezon z 67 oczkami. Oznacza to, że Chelsea, aby nas wyprzedzić, musi zdobyć co najmniej sześć oczek (na dziś ma bowiem lepszy stosunek bramek). Wystarczą zatem dwa domowe zwycięstwa – z Newcastle i Blackburn, mecz z Liverpoolem Chelsea może wtedy nawet przegrać. Newcastle aby nas wyprzedzić potrzebowałoby również 6 punktów, jako że stosunek bramek ma dużo gorszy od Chelsea. Patrząc na kalendarz – wyjazdy do Chelsea i Evertonu, mecz u siebie z Man City, nie widzę tego. Pięć punktów zatem to za mało.

Jak wygląda sytuacja przy sześciu oczkach, czyli dwóch zwycięstwach i jednej porażce? Wtedy Chelsea potrzebuje 7 punktów – dwóch zwycięstw i remisu. Może założenie o zwycięstwie nad Newcastle jest zbyt optymistyczne? A może Liverpool potraktuje mecz prestiżowo i wygra. Nie zapominajmy też o tym, że Chelsea ma w pamięci finał Ligi Mistrzów. Także sześć punktów Spurs to wynik niezły, ale nie rewelacyjny.

Jeśli zdobędziemy siedem punktów, wtedy Chelsea nie ma wyjścia – w trzech ostatnich spotkaniach musi zdobyć komplet. Czy to możliwe? Tak. Czy prawdopodobne? Kto to wie...

Podsumowując, dziewięć punktów da nam czwarte miejsce na 100 procent. Siedem oczek – sukces dość prawdopodobny. Sześć – raczej nie wystarczy. Wszystko poniżej – Top Four będzie cudem.

Inna sprawa, czy czwarte miejsce w lidze w ogóle nam da awans do kwalifikacji Ligi Mistrzów...
Źródło: własne

23 komentarzy ODŚWIEŻ

RAFO THFC
2 maja 2012, 20:26
Liczba komentarzy: 3181
Baro - jesli tak bedzie to -do nieobecnosci upowazni mnie tylko ciezka chorba lub smierc :-]
0
limbonic
2 maja 2012, 19:59
Liczba komentarzy: 72
No to dzis jedziemy z Boltonem:), oby Maj był pieknym miesiacem dla Nas, odliczam od rana dzis , czekam na zwyciestwo....COYS
0
Barometr
2 maja 2012, 15:35
Liczba komentarzy: 5046
Fallen mówisz i masz :)
0
tuczi
2 maja 2012, 13:23
Liczba komentarzy: 2242
No położyć, to się przed nami nie położą w ostatnim meczu. Na wczorajszy wynik patrzę jednak z przymrużeniem oka. Liverpool grał mocnymi rezerwami przed sobotnim finałem FA Cup.
0
krzyżacki
2 maja 2012, 13:18
Liczba komentarzy: 246
Fulham pokazało wczoraj, ze na koniec sezonu jeszcze im sie chce, wiec nie jestem przekonany, że bedziemy mieli z nimi spacer.
0
FallenOne
2 maja 2012, 08:54
Liczba komentarzy: 625
Niech ktoś wrzuci newsa o Hodgsonie i Anglii na główną stronę, bo to aż się prosi, żeby skomentować :)
0
Barometr
2 maja 2012, 01:18
Liczba komentarzy: 5046
nie wiem jak to się skończy, ale coś czuję, że mecz z Fulham jednak będzie o coś - top 4 lub może nawet top 3, więc jak gdzieś będzie można obejrzeć to RAFO trzymam za słowo - bo wpadasz do Wawy :)
0
Wduwek
1 maja 2012, 20:23
Liczba komentarzy: 892
Ja też bym chciał, żeby było inaczej. Podstawą jest wygrać 3 mecze. A wtedy może jakieś 0-0 się wiadomo komu przydarzy, albo chłopaczek z bramki wpuści jakiegoś babola i będzie git, tyle ze nie wydaje mi się. Licz na siebie... Tym bardziej, że mając przewagę jaką mieliśmy przed meczem na Emiratach nie powinniśmy w ogóle znaleźć się w sytuacji, w której na kogokolwiek się oglądamy i liczymy na potknięcia.
0
RAFO THFC
1 maja 2012, 18:00
Liczba komentarzy: 3181
Barometr - mam to samo Baro - najlepiej jakby skończyli na 4-tym a CFC wygrała LM... i wtedy nasz nadworny kłapacz - czyli VdV powinien wypowiedzieć się, że największą motywacją do wywalczenia 3 miejsca były wypowiedzi Wojtusia kierowane do klubu i kibiców Spurs...
0
RAFO THFC
1 maja 2012, 17:55
Liczba komentarzy: 3181
ja bym takiego "lajtu" nie obstawiał możliwe, że jutro zremisujemy tylko z Boltonem a CFC wygra z NU ... i znów będzie M Y Ś L E N I E - jak tu znaleźć się w LM
0
Barometr
1 maja 2012, 17:47
Liczba komentarzy: 5046
widzę to mniej więcej tak samo Wduwek, choć strasznie bym temu naszemu chłopaczkowi z bramki (tu po raz kolejny brzydkie słowo na A) chciał nosek przytrzeć za te jego komentarze odnośnie Tottenhamu
0
Wduwek
1 maja 2012, 17:29
Liczba komentarzy: 892
Czy można się pokusić o trzecie miejsce? Matematyka matematyką, ale logika jakoś nie podpowiada takiego rozwiązania. Moje przemyślenia co do obecnej sytuacji są następujące: I) Sroki można już chyba delikatnie wykreślać z walki - City pokonując United zostało w grze, ale przy łatwym terminarzu Diabłów nie może sobie pozwolić na żadną stratę punktów. Nawet o remis będzie Newcastle bardzo ciężko. II) z tego powodu (sytuacji Srok) remis w meczu NUFC- CFC będzie dla nas oznaczał bardzo prawdopodobne, prawie pewne 4 miejsce. III) Komplet punktów jest do zdobycia. Ewidentnie. Porażka czy remis z AV, FFC czy BW jest przy takiej formie jak z Blackburn mało możliwa. Trudny mecz z Boltonem? A czemu? Blackburn też gryzło trawę, przynajmniej miało gryźć. Skończyło bez ani jednego (!) strzału. IV) Przy tych wszystkich pozytywach powtarzam: szansę na 3 miejsce są bardzo nikłe, dążące do zera. Powiedzmy sobie szczerze: z kim dziadostwo może stracić 2 punkty? Z WBA? Drozdy zostały 'bez trenera' bo pewnie trenerka będzie wygladała tak jak u nas gdy Harry miał iść do repry to raz, są najsłabsi u siebie z całego środka stawki to dwa, mają zmniejszoną motywację to trzy. Nie chcę (co do tej motywacji) w żaden sposób ujmować klasy West Bromowi ale wiadomo jaką mieli opinię do tej pory - klub jojo, za mocny na Championship, ale za słaby na PL. Teraz utrzymania są już pewni. Udowodnili że na PL nie są za słabi. A Norwich? Niby mają relatywnie dobre wyjazdy, ale już raz i to nie dawno odnieśli zwycięstwo away z zespołem z czołówki (też z północy Londynu w dodatku ;]). Dwa razy taka radość dla beniaminka to rzaaadkość. Życzę Kanarkom tego zwycięstwa, WBA zresztą też, przeproszę jeśli ukradną punkty odbytom, ale na chwilę obecną jest to mało realne. V) Bayern wygra z Chelsea i dzięki 4 pozycji w lidze dostaniemy szansę na powtórkę przygody z ChL :) VI) Przewidywana przeze mnie kolejność (zobaczymy czy dobrze wróżę z fusów): 1 Man City, 2. Man Utd, 3. [tu było brzydkie słowo na A] 4. Tottenham, 5. Chelsea, 6. Newcastle. Spadają oprócz Wilków Blacburn i Bolton.
0
Barometr
1 maja 2012, 16:38
Liczba komentarzy: 5046
stało się - http://www.polskieradio.pl/43/265/Artykul/596194,Hodgson-oficjalnie-trenerem-reprezentacji-Anglii
0
Barometr
1 maja 2012, 16:23
Liczba komentarzy: 5046
tak jak pisałem - spokojnie można się pokusić o trzecie miejsce. wszystko zależy tak naprawdę od Arsenalu, bo jak dla mnie wszystkie 3 mecze powinniśmy spokojnie wygrać. Z Boltonem będzie najtrudniej, bo walczą jak lwy o utrzymanie - najłatwiej powinno być chyba z Aston Villą. To jak ta drużyna gra beznadziejnie za McLeisha aż szkoda komentować. Jol powinien nam sprezentować wygraną i pozamiatane. Jak będziemy w LM - nie widzę przeszkód by Harry jeszcze jeden sezon nas poprowadził. Ale jeśli się nie uda - to chyba czas się rozstać. Z wielką sympatią, z wielkim szacunkiem dla osiągnięć, jakie miał z nami, ale mimo wszystko. No zobaczymy - ja nie przesądzam ani w jedną ani w drugą stronę. Jakbym miał obstawiać to zajmiemy miejsce czwarte, bo Chelsea i Newcastle (w szczególności) mają jednak trudny terminarz i mecz między sobą.
0
3maj
30 kwietnia 2012, 16:54
Liczba komentarzy: 9
Z Villą powinny sobie Koguty poradzić. McLeish jest takim idiotą, że zamuruje bramkę i będzie modlił się o cud, ale z robotą się chyba zegna, bo Villa tak słabo nie wyglądała ponad 2 dekad. Bolton jest niewiele lepszy, a Fulham przegrywa wszystko na wyjazdach, więc...
0
mario88
30 kwietnia 2012, 15:34
Liczba komentarzy: 10
prawda jest taka ze jesli nie wygramy 3 ost. meczy z tymi przecietnymi druzynami to oznacza ze nie zaslugujemy na LM.
0
krzyżacki
30 kwietnia 2012, 15:33
Liczba komentarzy: 246
mogliśmy mieć 3 miejsce własnymi siłami, święty spokój i satysfakcję z anali za dupą. Teraz ogladamy się na innych i zaklinamy rzeczywistość.
0
saikor
30 kwietnia 2012, 14:29
Liczba komentarzy: 98
Też obstawiałbym remis z AV, ale oby wyszło na wygraną, w pozostałych dwóch meczach musimy już zgarniać 3pkt. Newcastle szacunek za ten sezon, ale do LM to jeszcze daleko, Chelsea w Monachium polegnie, tak samo jak w lidze :)
0
Andrij
30 kwietnia 2012, 14:29
Liczba komentarzy: 141
Wygramy, bo skończyło się zamieszanie z trenerem do reprezentacji Anglii, bo został nim Roy Hodgson. Teraz tylko nie narobić głupot i trzymać kciuki za Bayern.
0
tomeklechia17
30 kwietnia 2012, 14:21
Liczba komentarzy: 3
Artykuł bardzo fajny ;) ja dla mnie to Spurs da radę zdobyć 7 oczek(mecz z aston wydaje mi się na remis...) oczywiście mam nadzieje, że zdobędziemy komplet punktów A co do chelsea to myślę, że oni zgromadzą 4-6 pkt. Wydaję mi się,że newcastele powalczy o remis, a liverpool o 3 punkty ;) 4 miejsce jest dla nas bardzo możliwe i mam oczywiście nadzieję, że szwaby wygrają finał LM ! to dla nas bezie idealnie !
0
1  2    >

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2025/2026?
1 33.33%
2-3 0%
4-6 0%
7-10 0%
11-20 66.67%
3 oddane głosy
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 39 Zarejestrowanych użytkowników: 5255 Ostatnio zarejestrowany: maciek_1984

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się