Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Tottenham kończy na czwartym miejscu

12 czerwca 2012, 03:27, Paweł Ćwik
Tottenham pokonał Fulham 2:0 i ostatecznie zajął czwarte miejsce w Premier League. "Koguty", pomimo zakończenia rozgrywek ligowych, wciąż nie mogą być pewne gry w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów.

Tottenham mecz przeciwko Fulham rozpoczął z Garethem Bale'em na lewej stronie obrony. Było to podyktowane kontuzją dotychczasowego lewego defensora Spurs, Benoit Assou-Ekotto, oraz zawieszeniem za czerwoną kartkę jego zmiennika - Danny'ego Rose'a. W ekipie Fulham brakowało natomiast najskuteczniejszego piłkarza "The Cottagers" w tym sezonie, Amerykanina Clinta Dempseya.

Gospodarze mecz rozpoczęli jednak znakomicie. Już w 2. minucie Rafael van der Vaart posłał świetne podanie na wolne pole do Emmanuela Adebayora, a ten w sytuacji sam na sam z golkiperem Fulham nie dał mu żadnych szans na skuteczną interwencję.

Po objęciu prowadzenia, gospodarze nieco cofnęli się. Przyjezdni z zachodniego Londynu przejęli niewielką kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami, lecz niewiele z tego wynikało. Brad Friedel przez pierwsze pół godziny był praktycznie bezrobotny, gdyż obrona Tottenhamu funkcjonowała bez zarzutów.

Fulham, swoje dwie okazje do doprowadzenia do wyrównania dostało na pięć minut przed końcem pierwszej połowy. Uderzenia Johna Arne Risse oraz Moussy Dembele w świetnym stylu zatrzymał jednak golkiper gospodarzy, Brad Friedel.

W 62. minucie Tottenham zwiększył swoje prowadzenie. Wprowadzony chwilę wcześniej Jermain Defoe wykorzystał zamieszanie w polu karnym "The Cottagers" i ze stoickim spokojem zmieścił futbolówkę w bramce strzeżonej przez Marka Schwarzera.

Jak się później okazało, bramka zdobyta przez Defoe była ostatnią strzeloną przez Tottenham w tym sezonie ligowym. Spurs zakończyli rozgrywki Premier League na czwartym miejscu i ich przyszłość w Lidze Mistrzów zależeć będzie od wyniku finałowej konfrontacji Champions League między Chelsea i Bayernem Monachium.

Tottenham Hotpur - Fulham FC 2:0 (1:0)
1:0 - Emmanuel Adebayor (2.)
2:0 - Jermain Defoe (62.)

Tottenham: Friedel - Walker (Nelsen 49.), Kaboul (Smith 76.), Gallas, Bale - Lennon, Livermore, Sandro, Modrić - Van der Vaart (Defoe 60.), Adebayor

Fulham: Schwarzer - Kelly, Hangeland, Hughes, Riise - Duff, Murphy (Kasami 67.), Diarra, Frei - Pogrebnyak, Dembele

Sędzia: Phil Dowd
Źródło: www.futbolfc.pl

117 komentarzy ODŚWIEŻ

mosaj
15 maja 2012, 10:40
Liczba komentarzy: 1220
Ja podzielam zdanie Barometra ... mam najlepsze intencje, ale po prostu ciężko mi uwierzyć, że mający na koncie 37 spotkań Foster nagle doznaje kontuzji, w jego miejsce wchodzi mający za sobą pobyt (to chyba dobre słowo) w THFC Fulop i nagle ten oto bramkarz prezentuje rywalom dwa gole dosłownie wrzucając sobie piłkę do bramki ... takie interwencje w Premier League u w miarę doświadczonego bramkarza? Po prostu nie chcę mi się wierzyć ... nie lubię teorii spiskowych, w korupcję na poziomie Premier League nie wierzę, ale w tego typu niesportowe zachowanie jak najbardziej. To wszystko nie zmienia jednak faktu, że zajęliśmy czwarte miejsce niejako na własne życzenie - mieliśmy 10 punktów przewagi nad czwartym zespołem (!), nikt nie bronił nam wygrać u siebie z Wolves, ze Stoke, z Norwich czy też kilka dni temu z przeraźliwie słabą Aston Villą ... teraz musimy liczyć na Bayern, całe szczęście, że Niemcy grają u siebie :)
0
halabala
15 maja 2012, 08:30
Liczba komentarzy: 1310
Baro - w takim razie po cholerę w ogóle bawić się w ligę, piłkę nożną, skoro po nieudanym występie bramkarza i niespotykanym wcześniej finiszu sezonu doszukujesz się wszędzie spisków. A już twierdzenie, że QPR oddało te dwie bramki, żeby zrobić na złość Fergusonowi jest tak niedorzeczne, że aż głowa boli. Mało oglądacie meczów w lidze angielskiej? Rzadko spotyka się sytuację, że drużyna goniąca strzela kontaktowego gola (w tym przypadku można o tym mówić, bo remis nic City nie dawał) i siłą rozpędu wgniata dalej rywala w glebę? Naprawdę, żal mi was z prostego powodu - interesujecie się czymś, co według was i tak w gruncie rzeczy jest ustawione, sprzedane, skorumpowane. Ja wiem, doświadczenia polskiej "ligi", skandale nawet na mistrzostwach świata, ale po cholerę doszukiwać się podtekstów w miejscu, w którym tych podtekstów nie ma? Że Grobelaar kiedyś coś sprzedał? Równie dobrze możemy powiedizeć, że na stadionach w Anglii jest niebezpiecznie, bo było Hillsborough.
0
Mazur01
15 maja 2012, 08:08
Liczba komentarzy: 287
dobra panowie chyba już wystarczy.teraz trzeba skupić się na finale LM a nie wymyslać jakieś teorie spiskowe.Nawet jeśli coś takiego miało miejsce nic już nie zrobimy a co do wcześniejszych rozważań na temat harrego dla mnie sprawa jest prosta.Mamy LM niech jeszcze zostanie.Nie mamy LM papa
0
Barometr
15 maja 2012, 04:32
Liczba komentarzy: 5046
MARCUS, ale to, że dla mnie specjalnie puścił - to nie znaczy, że mecz był kupiony. Specjalnie zawalił - czy to z zemsty, czy to z braku jakiejkolwiek ambicji, czy to dla kasy - nie wiem. Ty też nie wiesz, Harry nie wie, spurs3 nie wie, Ginola, varba, Segers, Hodgson, Grobelaar - nikt tego nie wie. No może tylko ten ostatni jak się u buka razem spotkali. Ja przede wszystkim MAM WĄTPLIWOŚCI. Ale w przeciwieństwie do PiSowskich teorii moje są poparte jakimiś podstawami, trzymają się rzeczywistości. Zresztą czemu tego po prostu nie sprawdzić odgórnie? Jakimś brytyjskim CBA? Niech Cameron powoła komisję specjalną na czele z Macierewiczem i niech to wyjaśnią (jak już tak schodzimy na polityczno-absurdalne metafory). Ja przyjmę każdy werdykt, bo jak wspomniałem - za rękę gościa nie złapałem, ale oczy przecierałem ze zdumienia widząc, co wyprawiał Fulop. To nie była postawa godna Huragana Pobiedziska, a co dopiero klubu z Premier League. Naprawdę nie widzisz tej różnicy i ewenementu na skalę wręcz historyczną? Który bramkarz zagrał słabszy mecz od Węgra w ciągu 20 lat PL? No który? Już sam fakt, że pewnie żaden inny - wzbudza podejrzenia.
0
MARCUS
14 maja 2012, 23:39
Liczba komentarzy: 2060
To nie są aluzje polityczne, to jest odwołanie się do modelu działania, który dosyć często ma miejsce. PISs to tylko ogólnie znany przykład. Tak samo mogę porównywać HR do TUSKa. Gadanie i czyny to i u jednego i drugiego dwie różne , wybiórczo, pokrywające się płaszczyzny ;)
0
Pistons
14 maja 2012, 23:33
Liczba komentarzy: 240
Abstrachując od aluzji politycznych, które są nie na miejscu zgadzam się z MARCUSEM. Oglądałem mecz City, nie ma mowy o ustawieniu go. Nie sądzę, żeby ktokolwiek podłożył się w ostatniej kolejce, w tym również WBA. Jeśli możemy miec o cokolwiek pretensje to o roztrwonienie tylu punktów z tak słabymi zespołami. Obawiam się, że nieprędko zdarzy nam się szansa na 3 miejsce w PL, tym bardziej, że Chelsea, Liverpool będą wydawały miliony żeby się odbic, Manchestery i Arsenal na pewno będą w czwórce. Będziemy się kopac zatem o jeden stołek z posiadającymi znacznie więcej kasy od nas. I dlatego ten sezon jest tak bardzo ciągle (Bayern) ważny...
0
MARCUS
14 maja 2012, 23:26
Liczba komentarzy: 2060
Baro ty wydajesz wyroki. Porównanie z PISsEMsą jak najbardziej uprawnione . Tam teżna podstawie domysłów, nie dowodów, podaje się wspaniałe teorie. Jak pięciu powie nie toszuka się 6,który powie TAK. Grunt to dziobem kłapć -kuriozalnie jak tu Kacz pasuje:) Ja się pytam o fakty dowody i logikę. Raz piszesz, że zrobił to "specjalnie", potem "Ja nie mówię, że Fulop sprzedał mecz"...... Ty nie mówisz, że ruscy zestrzelili samolot, ale on dziwnym trafem spadł na terytorium ruskich, więc na pewno.... Podajesz przykłąd Grobelara,więc skoro raz to dlaczego nie dwa. Nawet jakby tego raz nie było to itak byłoby to możliwe.Tylko, że to nie znaczy, że na pewno. Skoro kiedyś kibice robili awantury to przecież nikt o zdrowych zmysłach nie uwierzy, że nie zrobią. Może i tak. Ch... z tym, że 1000 spotakń było ok. Ja wam ogólnie współczuję, bo ja się cieszę że Koguty zostały znowu 4, że wygrały kolejne derby i zę byłem na bieżąco świadkiem zajebistej i nieoczekiwanej kolejki. Moze jestem i stary,ale kiedyś wizytówką Anglii było to ,że każdy z każdym miał pod górkę. Dla mnie to dobry omen,że jeszcze trochę z tegoco mnie zawsze jarało pozostało.
0
MARCUS
14 maja 2012, 23:02
Liczba komentarzy: 2060
Spurs3 ty też?? A co jest dziwne, że nawet z QPR by zeszło powietrze?? Coś by było dziwnego w tym, że zjebali przed stryczkiem? Jakby w zakłądzie robili grupowe zwolnienia i byście się dowiedzieli, ze jednak będziecie mieli pracę, że zapłacicie rachunki , kredyty, to pewnie waszą wina byłoby, że w tym dniu myślelibyście tylko o tym ,żeby iść do chaty , postawić pół basa i obalić go z kumplem? Wy byście o efektywnosci mysleli,już w to wierzę,yhmmmm. Ja ogólnie nie wierzę, żę cokolwiek wiedzieli tak zaraz, bo jaka to jest różnica 1-2 minut?? A po trzecie człowiek nie jest tak skonstruowany, że może sobie coś wbić do głowy, maksymalnie skoncentrować i nagle , zaufać komuś "na mordę" przestawić się w sekundę i iść mu na rękę. Po pierwsze to nie wykonalne, po drugie jakoś nikt nie pyta dlaczego miałby to zrobić? Oczywiście Man C nie ma grajków, którzy cokolwiek potrafią Zoolander, to wedle Twojej teori wyjaśnij mi jakim cudem QPR w 10 strzelił bramkę i po co?? w 99 roku Muły pewnie przekupiły Hitzfelda, żeby Super MArio i bodajże Metheusa. A rekordem "dziwnych" wygranych to moze pochwalić się Widzew. Raz Legię przekupili, a co najmniej sędziego Żmijewskiego, że sie kontuzji nabawił, a wielkie długi to musiały się pojawić za "niesamowitę" pogoń na stadionie Brondby. Ogónienie nie ma czegoś takiego jak widzewski charakter są tylko tajemnicze wygrane w ostatnich minutaach. Ale to trzeba być bogatym i tu nie chodzi o piłkarzy którym dię płaci,ale o inne rachunki.
0
RAFO THFC
14 maja 2012, 22:50
Liczba komentarzy: 3181
dobrze gadacie - tylko dlaczego my nie potrafimy przekupić kucharza w odpowiednim momencie sezonu
0
Zoolander
14 maja 2012, 22:27
Liczba komentarzy: 1192
Fulop jak Fulop, ale ciekawiej zachował się Barton. Urodzony w Liverpoolu wychowanek City, który w ostatnim meczu sezonu wylatuje z boiska, by ułatwić zadanie byłemu klubowi i nie dać szans największemu wrogowi. Do tego ma etykietę kretyna, więc bezmózgie zachowanie teoretycznie nie powinno dziwić. Na podstawie ostatniej kolejki można wysnuć więcej teorii spiskowych niż Totonero i Calciopoli kiedykolwiek widziały :)
0
spurs3
14 maja 2012, 22:07
Liczba komentarzy: 632
dla mnie szwindel w anglii jest mozliwy. dziwnym trafem (byc moze i zwykly przypadek) mecz stoke-bolton konczy się wczesniej, qpr prowadzi wówczas 2:1 z mc. cynk ze nawet jak przegraja to i tak sie utrzymaja i po prostu schodzi z nich napiecie i traca 2 gole i wszyscy sie ciesza 2 szejki z mc i qpr, cisse i nasri i wszyscy generalnie ze utarli nosa fergusonowi. ciekawe czy gdyby bolton wygrał to qpr by przegrał. A Fulop potrafi bronić, dziwnym trafem foster nie gra - bo on nie móglby robić takich numerów - a fulop moze, ciekawe czy za pare lat nie zostanie jednym ze szkoleniowców bramkarzy w arsenalu, choćby i juniorów. Nie wiem czy tak było czy nie - ale taki zbieg okliczności bardzo dziwi , zwłaszcza w kontekście meczu qpr z mc i wiedzy o wyniku boltonu. co do nas to nie przez fulopa nie mamy 3 miejsca (choć nie wykluczam ze sie podłozyl) ale przez nas samych - remisy z wolves, av, porazki z norwich, qpr etc....W sumie wierze ze zagramy w LM i widze progres - to 4 miejsce było naprawde zasłuzone - a nie stanąc na pudle przy takiej postawie chelsea, ars - to też jest mega sztuka. Ale to cecha Spurs mając mega pakę w 1987, 1988, 89 nie potrafilismy zdobyć mistrza choć wydawało się to pewne. Dozylem czasów ze bede kibicował szwabom ....
0
Barometr
14 maja 2012, 21:11
Liczba komentarzy: 5046
PS MARCUS a po co mieli planować wcześniej, jak myśleli pewnie, że spokojnie wygrają z Norwich. Możemy sobie tak pogdybać - nie ma problemu
0
Barometr
14 maja 2012, 21:08
Liczba komentarzy: 5046
Panowie a myślicie, że ktoś w Anglii się spodziewał, że taki Bruce Grobelaar - legenda Liverpoolu sprzeda mecz? I dogada się z wówczas nie mniej znanym golkiperem - Hansem Segersem? Poważnie jesteście aż tak naiwni? MŚ w Korei, mafia chorwacka w Bundeslidzie i nawet ostatnio szwindel w Lidze Mistrzów w spotkaniu Lyonu z Dinamem Zagrzeb Wam jeszcze oczu nie otworzyły? Ja nie mówię, że Fulop sprzedał mecz, ale na pewno nie jest to dla mnie nieprawdopodobne. Ba - w takiej sytuacji, przy takiej postawie golkipera - wręcz podejrzane. Fulop rezerwowym bramkarzem - ok, ale on już w Sunderlandzie, czy Ipswich pokazał (zamieszczałem linka na fanpagu Spursmanii) nie raz, że jest bramkarzem solidnym. Chcecie, żebym uwierzył, że w wieku 29 lat nagle - doświadczony i zaprawiony w bojach na Wyspach daje dupy i to jest ok? To był jego najgorszy mecz w karierze. Ba - nawet legendarny Le Tissier w SkySports powiedział, że w 20-letniej historii PL nie widział gorszego występu bramkarza. I to Wam nie daje do myślenia? Nie ma żadnej różnicy pomiędzy Wyspami a kontynentem w kwestiach korupcji. Ona zawsze będzie. Tam gdzie są zakłady, tam gdzie w grę wchodzi gigantyczna kasa - pokusa jest tym większa. Przecież to był mecz o jakieś 40 mln funtów (wliczając prawa telewizyjne z CL)! Jasne, że standardy też są pewnie inne - w sensie wyższe, ale to nie znaczy, że one jakiegoś jednego działacza danego klubu powstrzymają od pomysłu by pogadać przed meczem z jednym zawodnikiem (bo po co kupować więcej piłkarzy - jak wystarczy, że bramkarz będzie niwelował wysiłki drużyny i wpuści wszystko, jak będzie trzeba). Zawsze później może być słowo przeciwko słowu przecież. PS Błędu liniowego, jakich w tym sezonie zdarzały się tysiące, nie można absolutnie porównywać do najgorszego występu bramkarskiego od lat. PS 2 Daleko mi od Pisu - porównania do absurdalnych teorii spiskowych z podejrzanym występem też się mają nijak do siebie
0
RAFO THFC
14 maja 2012, 19:46
Liczba komentarzy: 3181
eh .......... teraz wszystko w nogach BAWARCZYKÓW - może, dadzą radę - wszak piłkarze Tott ponoć mają specjalnie zniżki w salonach BMW w Anglii
0
varba
14 maja 2012, 16:25
Liczba komentarzy: 4468
Halabala ja też nie wierze że był przekupiony, ale twierdząc że Fulop miał pełne gacie, to też się kupy nie trzyma. Od ilu lat koleś gra w Premier League, dla 19-20 latka to byłaby wymówka ale nie dla 29-letniego bramkarza. Mi to bardziej wygląda na niesportowe zachowanie, bo Fulop wyszedł na ten mecz zupełnie nie skoncentrowany i nie dał w tym meczu wszystkiego, nie dał nic od siebie. Jak dla mnie trochę nie fair co do kolegów po fachu i mam nadzieje że jak się kiedyś pojawi na Lane, kibice zmieszają go z błotem. Jak wspomniałem wcześniej nie podejrzewam nikogo o korupcje, ale rozumiem ludzi którzy uważają w ten sposób, bo błędy które popełniał Fulop wyglądają tragicznie. W całej historii footballu nie widziałem takich błędów bramkarskich, gdzie bramkarz piąstkuje piłkę do własnej bramki, albo może z łatwością może wykopać piłkę a tego nie robi i daje sobie wpakować piłkę do siatki. Ja nadal jestem wściekły, bo dla mnie zachowanie Fulopa było niesportowe! Koleś potrafi bronić jak mu się chce http://www.youtube.com/watch?v=TKuuxdxvvAY
0
MARCUS
14 maja 2012, 15:58
Liczba komentarzy: 2060
Aapa zapomniałeś dodać, że daliśmy dupy bo sędziemu daliśmy tylko za jedną bramkę ze spalonego dla WB. Co jak co, ale w tym sezonie to Analce wyjątkowo mało razy potrafiły odrabiać straty, więc, to na bank nie ich umiejętności. Taaa, jasne. Ginola, ja ci zadam pytanie: a dlaczego Ty tak bardzo starasz się odszukać w Anglii dziurę, szwindel, niedostosowanie?? To już serio zaczyna dziwnie wyglądać. Ogólnie takie pierdoły, do tego wyciąganie jakiś spraw sprzed kilku pokoleń, łaczone razem powodują,ze ..... ja nie dziwię, sie ,że w tym społeczństwie PIS ciągle żeruje na odgrzewaniu Smoleńska. Bale moze grać padakę, Rooney też, De Gea też pewnie brał w łapę jak ładnych kilka baboli . Jednak jak ktoś taki mecz zanotuje przeciw odbytom to już spisek. Bolton pewnie nie wygrał, bo nie dał w łapę Stołkom, ogólnie Wilki lecą, bo w łapę nie dawały, Man C wiadomo wygrąło bo kupiło wszystkich, nawet Fergusona. Jak się chce to isę znajdzie. Myślę, ze anali najbardziej przekonywało to, zeby dać w łapę, bo widzieli z jakim heroizmem ich gonimy. Jak dobitnie wykorzystujemy ich potknięcia. Nie wiem dlaczego akurat ten przestepczy proceder zaplanowali sobie na sam koniec, jakby nie mogli tego zrobić wcześniej. Pewnie mało istotne , co to ma do rzeczy. Ręce opadają.
0
halabala
14 maja 2012, 14:44
Liczba komentarzy: 1310
Ginola - pod tym względem wiesz jaka jest różnica między Anglią a Kontynentem? Taka, że w Anglii było możliwe zlikwidowanie płotów, bo wystarczyło ludziom powiedzieć (plus ustalić i konsekwentnie realizować horrendalne kary finansowe), że przekraczanie linii jest surowo wzbronione. Nie wyobrażam sobie, żeby ktokolwiek z Arsenalu był tak głupi, aby ryzykować nie tylko swoją zawodową karierę, ale też przyszłość klubu, dla przekupienia rezerwowego bramkarza klubu ze środka tabeli. To się tak kupy nie trzyma, że nawet nie ma o czym rozmawiać. Powiem złośliwie - za bardzo jesteście spaczeni interesowaniem się polską "ligą" i wszędzie wietrzycie spisek, a Fulop miał po prostu strach w oczach, pełne gacie i zagrał tak jak potrafi na codzień. Zgoda, nie dam sobie obciąć ręki za to, że każdy mecz w niższych ligach jest czysty jak łza i że na pewno nie ma jakichś układów mafijno-bukmacherskich, choć jestem pewien, że nie ma, bo do zarabiania kasy mafie mają mnóstwo innych, mniej nieprzewidywalnych lig. Natomiast co do tego, że wszystko jest czyste w najbardziej transparentnej, pokazywanej na całym świecie, najlepszej lidze swiata, o to jestem spokojny. Oczywiście jak pisze aapa - otoczka to inna sprawa, transfery, prowizje - tu jest bagno jak wszędzie. Ale w momencie wejścia piłkarzy na boisko, nie ma możliwości, żeby było nie tak.
0
aapa
14 maja 2012, 13:25
Liczba komentarzy: 2742
Że wszystko jest super transparentne to nie wierzę. Nie są np. transfery, ale rozgrywek EPL akurat bym bronił. Jak przeanalizować całą sytuację to Arsenal musiał spowodować kontuzję Fostera żeby doprowadzić do tego, że będzie bronił Fulop. Dodatkowo trzeba mu było jeszcze zapłacić, bo a nóż będzie miał dzień, jak w barwach Sunderlanu (0:0 o ile pamiętam, a Fulop bohaterem) , a i dorzucić coś kolegom żeby nie strzelali. Widzę to, ale tylko za mgłą (tak tak, mgłą). Dwie sprawy nie dają mi spokoju. 1. czemu przed ostatnia kolejką nikt "z naszych" nie zaczął gierek w stylu Fergusona? Można było puścić do prasy kilka pytań w stylu: czy Roy zasługuje na kadrę? Jak wyjdzie konfrontacja nowego trenera kadry ze starym zagranicznym wyjadaczem? Czy przypadkiem to nie Wenger powinien prowadzić kadrę Anglii? Druga sprawa to jednak ten Fulop. Czy on zawsze będzie wyskakiwał w decydujących meczach?
0
halabala
14 maja 2012, 12:58
Liczba komentarzy: 1310
A ja się zgadzam z Marcinem, dlaczego wydaje Wam się to takie abstrakcyjne? Naprawdę wierzycie, że szwindle są we Włoszech, Niemczech, Polsce, Francji etc., a w Anglii nie ma? Różnica w kasie od Barclaysa za trzecie a czwarte miejsce to pewnie kilka baniek, do tego pewna CL warta kilkadziesiąt. Naprawdę aż tak niewyobrażalne jest to, że płacisz powiedzmy pół melona (czyli dla kogoś o jego pozycji równowartość z dwuletnich zarobków)? Koleś i tak ma kontrakt w WBA i co więcej, i tak wie, że Fostera nie ma szans wygryźć. Do tego, oprócz zarobku, dochodzi możliwość dowalenia komuś, kto się na niego kiedyś wypiął. Tak szczerze to dla mnie upadnięciem na głowę jest w dzisiejszych czasach zakładanie jako pewnik, że ktoś meczu nie puścić, a nie odwrotne zachowanie.
0
halabala
14 maja 2012, 10:57
Liczba komentarzy: 1310
Baro, czyś Ty na głowę upadł? Jakie podłożenie się przez Fulopa? Owszem, gość jest koszmarnie słaby i nadaje się co najwyżej na smar do czołgu, ale bajdurzenie o podłożeniu się jest co najmniej niedorzeczne. Typ jest rezerwowym bramkarzem, dostaje szansę i co, podkłada się, bo nas nie lubi? No proszę Cię... To jest jego zawód i takim występem na pewno nie poprawił swojej pozycji ani w klubie, ani na rynku. A jeżeli faktycznie zrobił nam na złość, to jest nie tylko bardzo słaby, ale do tego bardzo głupi. Zgadzam się z varbą - po wczorajszym niesamowicie emocjonującym dniu miałem trochę żal do całej sytuacji, że nie pozwala nam cieszyć się w pełni wielkim sukcesem, którym jest czwarte miejsce w tabeli Premier League. No bo pełnia szczęścia była tak blisko, w dodatku wciąż kwestia gry w eliminacjach Ligi Mistrzów nie jest rozstrzygnięta. Gdy Bayern wygra finał, słychać będzie wielkie "ufff" i wtedy w pełni, już na spokojnie, będzie można docenić to, co osiągnęliśmy. A żal o utratę trzeciego miejsca możemy mieć tylko do siebie - nikt nie bronił nam wygrać na Villa Park.
0
|<  <  2  3  4  5  6    >

tabela ligowa

Drużyna M Z R P PKT
1. Arsenal FC 0 0 0 0 0
2. Aston Villa F.C. 0 0 0 0 0
3. Brentford F.C. 0 0 0 0 0
4. Brighton & Hove Albion F.C. 0 0 0 0 0
5. Burnley FC 0 0 0 0 0
6. Chelsea FC 0 0 0 0 0
7. Crystal Palace 0 0 0 0 0
pokaż całą tabelę

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2023/2024?
1 12.5%
2-3 12.5%
4-6 25%
7-10 50%
11-20 0%
8 oddanych głosów
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 21 Zarejestrowanych użytkowników: 5230 Ostatnio zarejestrowany: MariaFlofe

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się