Dla mnie to może być nawet Ossie Ardilles byleby piłkarze chcieli dla niego grać. To jest największy problem współczesnej piłki. AVB ma pomysł na piłkę, ale potrzebuje wykonawców, którzy zdobędą jego zaufanie. Jeśli z HR odejdzie King, Gallas i jeszcze kilku to jest jakaś szansa coś nowego budować. To wszystko skomplikowane relacje są. Zabierzesz gościowi keczup, a on reaguje jakbyś mu matkę gazetą zabił.

no tak tylko Levy ma łeb do tego aby właśnie dysponować gotówką której nie musimy oddawać. nie mamy kominów finansowych co dość często przytaczamy w dyskusjach zwłaszcza jeśli chodzi o transfery. ja uważam że Levy dobrze postąpił bo tylko po stronie Redknappa leży wina za 4 a nie 3 miejsce. odbiło mu reprezentacją a tak, nie ma ani reprezentacji bo prowadzi ją przepraszam że to powiem ale kretyn którego umiejętności podziwialiśmy w LFC ani Tottenhamu w Lidze Mistrzów. tfu! w ogóle nie ma Tottenhamu bo przecież go wyciepli. przyszłość jest niewiadomą, ale pamiętajmy że żeby osiągać wielkie rzeczy czasem trzeba postawić wszystko na jedną kartę

Nie wiem dlaczego wlazły mi dwa linki z Corluką. Sorki...

Nie twierdzę, że to wszystko pokłosie odejścia Redknappa, ale jakoś dziwnie wszystkie te info pojawiły się dzisiaj... http://www1.skysports.com/football/news/11661/7812508/Damiao-maintains-stance http://www1.skysports.com/football/news/11661/7812372/Srna-Modric-needs-big-stage http://www1.skysports.com/football/news/11661/7812025/Corluka-fears-Modric-exit http://www1.skysports.com/football/news/11661/7812025/Corluka-fears-Modric-exit

Nylon a myślisz że kogo obwinią jak Tottenham będzie miał słaby sezon. A przed nowym menadżerem staję bardzo trudne zadanie, bo musi osiągnąć top4 w pierwszy sezon, wszystko poniżej będzie traktowane jako porażkę. Prasa będzie nas gnoić za zwolnienie Redknappa, tym samym zwiększać presję na nowym trenerze. Levy może sobie w dupę wsadzić tłumaczenie że nie była to futbolowa decyzja. Nie jesteśmy Norwich czy Wigan, mamy kasę żeby dać dobry kontrakt i wesprzeć menadżera. Levy bierze pełną odpowiedzialność za tą decyzję, albo będzie bohaterem jak nowy menadżer wprowadzi nas do Ligi Mistrzów, albo skompromituje się tą decyzją jak nie załapiemy się nawet na ligę europejską. Wszyscy chcemy dla klubu jak najlepiej ale musiałby chyba ściągnąć Kloppa, albo Mourinho żeby ta decyzja mnie ucieszyła.

Oby następca Harrego znalazł się jak najszybciej, żeby przez ten okres przygotowawczy zdążył piłkarzom przekazać swoją wizję taktyki i prowadzenia zespołu. Muszą się z nim ograć, a on musi mieć czas. Miejmy nadzieję, że Levy myśli tak samo.

komu jak komu ale Levy to ostatnia osoba której taki baner należałoby wywiesić. mam nadzieje że trener znajdzie się w ciągu najbliższych kilku dni, bo jeśli będziemy z tym zwlekać to napewno nic nie poskleja

Lepiej żeby Levy znalazł dobre zastępstwo, bo jak skończymy sezon poniżej 5 miejsca to będzie wyglądał jak totalny klaun. Sam nie byłem zadowolony z końcówki sezonu, ale przez myśl mi nie przeszło żeby pozbywać się Redknappa. Jeżeli pozbywa się trenera i nie jest to decyzja czysto piłkarska to jest to głupia decyzja. A tak argumentuje to Daniel Levy. Lepiej niech szuka zajebistego trenera w którego uwierzą piłkarze, bo zaraz będziemy mieli wielką ewakuację i będziemy w ciemnej dupie. Lubię Moyesa, ale nie wiem czy piłkarze spojrzą na niego jak na wzmocnienie i uwierzą w niego jako trenera. Boję się że jak mu nie wyjdzie początek sezonu to zaraz wszyscy będą uciekać do klubów wyżej sytuowanych. Levy teraz ma ogromne zadanie przed sobą, które sam sobie zgotował. Lepiej żeby nie zawiódł, bo może zobaczyć banery na WHL, LEVY OUT!

Należą mu się podziękowania za to co zrobił, bo być może bez niego wiele gwiazd Tottenhamu nie grałoby w tym klubie, a sam Tottenham broniłby się przed spadkiem. Dla mnie osobiście najlepszym kandydatem byłby AVB (choć widzę, że jestem jednym z nielicznych, którzy go tutaj chcą). Myślę, że jest jeszcze młody jak na trenera i brak większego doświadczenia (rok z Academicą i rok z Porto) był największą przyczyną jego niepowodzenia w Chelsea. Myślę, że Spurs są dla niego odpowiednim klubem. A jeśli nie on to Moyes, choć obawiam się, że Everton łatwo go nie puści. Na trzecim miejscu mojej listy widzę Martineza.

Marzy Ci się Villas-Boas, a dla mnie to są właśnie jaja. Pomijam kwestię, że mu nie wyszło w Chelsea. Bardziej zwracam uwagę na fakt, że był niewiarygodny. Pamiętam jak m.in. przed meczem z Nami, trąbił coś, że zawodnicy muszą pojąć jego wizję otwartego futbolu, po czym widzę ultradefensywnie usposobiony zespół. Tak było przez cały okres jego pracy w Chelsea, więc coś mi się kłóciło między tym co mówił, a tym jak drużyna była ustawiana. A jeszcze nawiązując do Sherwooda, to nie tyle jakoś bardzo bym go chciał, co jestem ciekaw jakby sobie poradził. Z resztą ja sobie mogę chcieć lub nie chcieć. Mam tylko nadzieję, że wybór nowego menago będzie słuszny, bo decyzję zarządu o rozstaniu z Harrym właśnie za taką uważam.

AvB to paź podług Harrego. Nadęty młodziak, który uważa, że bycie przez sezon waflem krowy Muuuu i sukces z rozgrywkach klubowych drugiego rzędu czynią zeń herosa trenerki.

Co do nowego trenera. Facet musi mieć doświadczenie, pewien prestiż i osiągnięcia. Głupio byłoby zmieniać Redknappa na jakiegoś ogórka, który nie pracował nigdy w dużym klubie. Byłoby to ryzykowne, biorąc pod uwagę, że chcemy utrzymać przynajmniej obecny poziom. Eksperymenty w tej kwestii są więc, według mnie, złym pomysłem. Dobrze byłoby wziąć kogoś, kto zna ligę angielską, ale jeśli większość typów krąży wokół AVB, który pracował tu ledwo rok, to wolałbym już zamiast niego van Gaala.

To może kup pielucho- majtki:P Dobra, koniec off-topu.

Z tego co wiem to nie używa niestety. Pożyczysz?? Wypiorę i oddam ;)

rozstanie w oparciu o kase zawsze trąca frajerskim brakiem zrozumienia istoty własnych stanowisk. Jestem ciekawy, czy w ogóle były jakieś ine relacjem ponad: "tyle i ani funta inaczej" z obu stron. Cóż, przywzyczailiśmy się do pewnego poziomu, który ciężko będzie teraz zachować. Mam nadzieje, że piłkarze nie rozejdą się jak karaluchy po innych klubach.

Marcus, pożycz podpaskę od żony;)

To wisiało w powietrzu już od dłuższego czasu, dobrze, że taka decyzja zapadła teraz, a nie w połowie okresu przygotowawczego przed nowym sezonem. Doceniam to, co Redknapp zrobił dla naszego klubu, doceniam fakt, iż w stosunkowo krótkim czasie przemienił Tottenham w drużynę z aspiracjami, która patrzy nie w dół, a w górę tabeli i to na sam szczyt. Od jakiegoś czasu towarzyszy mi jednak wrażenie, że to już max, Harry nie osiągnie z tym zespołem nic więcej. Jest to dobry szkoleniowiec, ma dobry kontakt z zawodnikami, ale ma też mnóstwo wad - jest słaby taktycznie (nasza gra w obronie), dziwnie zachowuje się na transferowym rynku (Saha, Nelsen, zainteresowanie takimi ogórami jak J.Cole, Adam, P.Neville), mnóstwo niefortunnych wypowiedzi ... cóż, nadszedł jego czas. Kto zostanie następcą HR? W żadnym wypadku nie chcę Martineza, to by był krok w tył, jakoś nie przekonuje mnie swoją pracą w Wigan. Moyes? ok, jak już napisałem na forum - dobry fachowiec, z niczego robi drużynę, która gra dobrze i radzi sobie w Premier League, absolutnie nie rozumiem wcześniejszej wypowiedzi jednego z kolegów, który stwierdził, że Moyes nie, ale Sherwood tak. Bez jaj ;) Klinsmann raczej zostanie w USA, dlatego też biorąc pod uwagę dostępnych trenerów marzy mi się Villas - Boas (wierzę, że u nas by sobie poradził, Tottenham to nie Chelsea, tutaj w szatni nie ma gości pukających żony swoich przyjaciół), ewentualnie Klopp, no ale to już surrealizm ;) Będzie ciekawie!

Villas-Boas ma być tym, który będzie kontynuował wizję "Spurs attacking football" ??? Przypominam, że to właśnie on budował defensywny futbol w cwelski i wszyscy skarżyli się, że nie daje im grać w piłkę, tylko uprawia jakieś szachy... Ten pan, będzie raczej kolejnym Ramosem... a my w dołach tabeli

Ooooo dzięki Ci Cerbin. Moje hemoroidy ranią krwawe łzy szczęścia ;)

Harry odwalił kawał dobrej roboty. To fakt. Co ciekawe, większość piłkarzy wyrażała już w zeszłym roku, mimo 5go miejsca, chęć gry w barwach Spurs - głównie ze względu na jego obecność w klubie. Już wtedy Bale czy Modrić zdecydowali się pozostać, po części pod jego wpływem. Trudno przewidzieć jak zachowają się w tym roku. Bo w gruncie rzeczy - na boisku grają piłkarze, nie trener, a zmiana trenera w tym momencie może pociągnąć za sobą niechęć obecnych 'gwiazd' i ich szybkie odejście z klubu. To już jest duży problem. Moim zdaniem większy niż samo rozstanie z Harrym. Zwolnienie Redknappa może więc przynieść przykre konsekwencje. Obym się mylił