Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Villas-Boas możliwym następcą Redknappa

16 czerwca 2012, 11:32, Krzysztof Runowski
Andre Villas-Boas wyrasta na faworyta do objęcia posady trenera Tottenhamu. Portugalczyk od marca jest bezrobotny, po rozwiązaniu umowy z Chelsea.

W minioną środę Tottenham Hotspur rozstał się z Harrym Redknappem. Od tego czasu przedstawiciele Spurs poszukują menedżera, który mógłby zastąpić doświadczonego Anglika.

Tuż po zwolnieniu Redknappa na medialnego faworyta do objęcia zwolnionej przez 65-latka posady wyrósł David Moyes, szkoleniowiec Evertonu. Ze sprowadzeniem Szkota wiązałby się jednak także wydatek w postaci odszkodowania, po wpłaceniu którego Moyes mógłby podjąć pracę w zespole z White Hart Lane.

Wysokość odszkodowania spowodowała, że Tottenham rozpoczął poszukiwania alternatywnych rozwiązań. Według sobotnich doniesień "The Sun", nowym menedżerem "Kogutów" mógłby zostać Andre Villas-Boas, który od marca pozostaje bez pracy po tym, jak Chelsea rozwiązała kontrakt z Portugalczykiem.

Razem z Villasem-Boasem współpracować miałby Tim Sherwood, dotychczasowy trener drużyny młodzieżowej Tottenhamu. 43-latek miałby objąć w zespole z White Hart Lane pozycję dyrektora sportowego.

W gronie potencjalnych menedżerów Tottenhamu, prócz wymienionych wyżej szkoleniowców, wymienia się również Roberto Martineza, Jurgena Klinsmanna czy Rafaela Beniteza.
Źródło: futbolfc.pl + thesun.co.uk

41 komentarzy ODŚWIEŻ

Walu
17 czerwca 2012, 12:23
Liczba komentarzy: 791
Manager managerem ale coś ucichło na temat Janka. Obawiam się że całe to zamieszanie może go od Kogutów odstraszyć i okazja przejdzie nam koło nosa...
0
Zaop
16 czerwca 2012, 23:57
Liczba komentarzy: 46
Jak można podniecać się sukcesem Martineza? Sukcesem jest Newcastle w tym sezonie, wygranie ligi mistrzów z Porto przez Mou czyfinał ligi europy z Fulham. Utrzymanie drużyny w lidze to nie jest sukces. Norwich, będąc beniaminkiem, grało trzy razy lepiej niż Wigan. Wybaczcie panowie, ale ja wolę gościa który przejął drużynę z ostatniego miejsca i zapewnił im utrzymanie z dziesięcioma punktami nad strefą spadkową, w następnym sezonie wygrał Ligę Europy, a w Chelsea nie poszło mu głównie z powodu "starej gwardii" - od gościa, którego największym sukcesem jest utrzymanie drużyny, do ostatniej kolejki walcząc o to.
0
Raptus1
16 czerwca 2012, 21:40
Liczba komentarzy: 359
Piszą coś o 3-letnim kontrakcie. Nie wiem czy to dobrze, czy źle. Niech coś zacznie się w końcu dziać. http://www.cartilagefreecaptain.com/2012/6/16/3091733/tottenham-to-hire-villas-boas-reports-gazetta-dello-sport?
0
Buli
16 czerwca 2012, 20:05
Liczba komentarzy: 218
Benitez? Przerażacie mnie, dlatego ide się uczyć!
0
fingor
16 czerwca 2012, 19:44
Liczba komentarzy: 181
A mi się wydaje ,że Martinez byłby ok ! Gość ma łeb jak sklep ,zna futbol na wyspach ... a sukcesy? utrzymanie Wigan w premiership przez tyle lat to nie lada wyczyn !Zdecydowanie wolałbym jego niż AVB i Moyes'a...
0
Wduwek
16 czerwca 2012, 18:46
Liczba komentarzy: 892
Zgadzam się że raczej lepszy byłby Benitez z uwagi właśnie na lata pracy na wyspach, ale nie Moyes i nie Martinez. Moyes rzeczywiście bezpieczny byłby, ale jak dla mnie bezpieczny na te 5-6 miejsce (tam gdzie znajdujemy się finansowo), my, jak sądzę, szukamy kogoś kto po raz pierwszy od ponad 20 lat wprowadzi nas do TOP3. Z AVB może być klapa, ale na pewno jest szansa na coś więcej. Z Moyesem nie.
0
varba
16 czerwca 2012, 18:09
Liczba komentarzy: 4468
Wduwek AVB ma lepsze CV szkoda tylko, że w Portugalii, a trzeba zawojować Anglię. Ciekawe czy jego super ego, które urosło w Porto pozwoli mu się dogadać z piłkarzam, czy będzie próbował pokazać kto tu rządzi. Capello jest jak najbardziej osiągalny, będzie chciał dobry kontrakt, ale nas stać. Jakbym miał wybierać Benitez - AVB to zawsze Benitez. CV Villas-Boas wygląda jak ulotka z supermarketu przy tym co ugrał Benitez. Trzymał Liverpool w czołówce PL przez kilka sezonów. AVB nie dał rady dokończyć jednego. Wygrał Ligę Mistrzów i zagrał później w finale. AVB wygrał LE. Benitez wygrał La Liga dwa razy gdzie musiał walczyć z Realem i Barcą. AVB wygrał lige portugalską z Porto która miała najsilniejszą ekipę w lidze. Sukcesy Beniteza można wymieniać dalej, a dla AVB to koniec. Więc dla mnie wybór jest prosty, jeżeli miałbym wybierać z tych dwóch panów. Martinez to dla mnie jest nieporozumienie. Norwich może sobie zatrudniać Martineza, ale nie Tottenham. Moyes to dla mnie opcja bezpieczna, taki Redknapp w szkockim wydaniu.W ostateczności mógłby być, ale wtedy można by zapytać po co zwalniali Redknappa.
0
MARCUS
16 czerwca 2012, 17:41
Liczba komentarzy: 2060
Ginola, nie wiem skąd ta pewność co do Guusa?? Facet klubami zajmował się tak na poważnie ładnych parę lat temu, a sukcesy to i tak w hol, w zasadzie tylko tam. Nie mówię, że jest kiepski, ale pewności co do klubów raczej mieć nie można.
0
zebroOo
16 czerwca 2012, 17:40
Liczba komentarzy: 34
AVB znowu będzie chciał kupić HULKA ;P
0
Wduwek
16 czerwca 2012, 16:33
Liczba komentarzy: 892
Może, ba na pewno Villas-Boas to nie jest druga krówka Mou, ale z wymienianych przez buków jako faworyci to jednak najlepsi są moim zdaniem Benitez i właśnie AVB. Martinez i Moyes to kompletne nieporozumienie, zwłaszcza Martinez, który oprócz świetnej końcówki w Wigan miał fatalny sezon, a obrona grała na poziomie Championship także w końcówce. Klinsmann to dla mnie raczej bajka, a żaden Guardiola, Lippi ani Capello do nas nie przyjdzie, patrzcie panowie też na to co klub może dać trenerowi a nie tylko trener klubowi. Tottenham ma mniej możliwości od 'tych wszystkich wielkich', ma bodaj szósty budżet w lidze, więc nie ma co się napalać na tę najwyższą półkę. A porównując reputację i w mojej ocenie też realne umiejętności AVB to lepszy (?) jest tylko Rafa. Na pewno aktualnie AVB może się pochwalić lepszym CV niż Harry kiedy do nas przychodził. Z drugiej historia z Ramosem, który miał lepsze (chyba) referencje niż Jol albo Redknapp jakąś niepewność wnosi, ale z tej historii nie możemy wnioskować, że każdy trener z papierami będzie słaby. No cholera, nie mamy teraz zatrudniać graczy z III ligi, bo nie wypalił nam transfer jakiejś gwiazdy w przeszłości...
0
varba
16 czerwca 2012, 16:17
Liczba komentarzy: 4468
Ja też jestem sceptycznie nastawiony do Villas-Boas. Wszystko zajebiście wystrzeliło mu w Porto, ale nie wiadomo ile w tym przypadku. Nie mam tu na myśli że przypadkiem wygrał te trofea, ale chodzi mi o to że jego wizja trafiła na podatny grunt i miał tam świetnych piłkarzy żeby tą wizje zrealizować. Hulk i Falcao spokojnie mogli by grać w każdym europejskim klubie. Dla mnie wiek AVB to jego wada, a nie zaleta, bo ma niewielkie doświadczenie, udało mu się tylko z jedną drużyną. Boję się że przyjdzie do nas, przez dwa sezony będzie przeciętny wynik (między 5-7 miejscem) potem wizja zaskoczy i spierdoli do silniejszego klubu, a my zmarnujemy dwa lata kupę kasy i znowu będziemy zaczynać od nowa. Sto razy bardziej wolałbym Capello! Dziwi mnie że teraz wszyscy patrzą na Capello tylko przez pryzmat reprezentacji Anglii i traktują to jako porażkę. Dla mnie bycie selekcjonerem a bycie menadżerem klubu to dwie różne rzeczy. Mnie interesuje dorobek klubowy Capello a ten jest niesamowity, nie można tu mówić o przypadku bo kilka razy zmieniał kluby, pracował z innym piłkarzami a wyniki miał niesamowite. Nad Lippi ma tą przewagę że 4 lata spędził obserwując angielską piłkę i na pewno ma spore pojęcie o tej lidze. Hiddink też udowodnił wielokrotnie że potrafi pracować w trudnych warunkach, pracował w Anglii i to z lepszymi skutkami niż AVB. W PSV miał zajebiste wyniki. Niestety problem w tym ża Ruscy mu płacą ogromne pieniądze i ciężko będzie go wyrwać. Jak dla mnie jest mnóstwo lepszych kandydatów za którymi idzie mniejsze ryzyko niż AVB a nie koniecznie mniejsze sukcesy.
0
Iwan
16 czerwca 2012, 14:39
Liczba komentarzy: 173
Zajebiście, ale to zajebiście kojarzy mi się koleś z Juande Ramosem. Też wielka medialna gwiazda, trener, którego laicy uznali za speca, bo wygrał LE, pokonując w finale Bragę (a Ramos Middlesbrough i Espanyol, więc podobnych leszczy). Jedyne co ich różni to wiek - ten jeszcze top class managerem zostać może, Hiszpan już był na to starawy. Ale jeśli ktoś tu uważa, że jest to półka choćby takiego Beniteza, który ma za sobą co najmniej osiem udanych sezonów w topowych klubach, to jest w dużym błędzie. O półce Mourinho, Hiddink, Capello, Lippi to nawet nie ma co gadać, przed AVB jeszcze baaardzo daleka roga. Ale i tak największym nieporozumieniem będzie Klinsmann. Ok, w jakiś sposób związany z klubem, ale to selekcjoner, a nie trener. Poza tym prowadził jeden klub, z którego wyleciał po konflikcie z piłkarzami i zarządem.
0
Sawik
16 czerwca 2012, 14:38
Liczba komentarzy: 342
Jestem młody, zdolny, utalentowany. Ja bym go nie przekreślał za jeden słabszy sezon, bo w tym roku i Guardioli taki się zdarzył, jeśli weźmiemy na taśmę poprzednie wyniki. W Chelsea piłkarze poczuwali się za ważniejszych od trenera, tutaj tak raczej nie powinno być. Mówimy, że to wielka niewiadoma, ale, Harry to tez była wielka niewiadoma. Juande Ramos jak tutaj przychodził to był uważany za wielkiego szkoleniowca, który zapewni sukces. A AVB przychodzi jako trener z troszkę podkulonym ogonem po słabszym sezonie.
0
dzejkob
16 czerwca 2012, 13:44
Liczba komentarzy: 340
Krzyżacki: wygrana liga bez porażki, puchar i zdobycie Ligi Europy. Całkiem nieźle jak na jeden sezon, nie sądzisz?
0
Marcin
16 czerwca 2012, 13:42
Liczba komentarzy: 1784
W CFC psuli mu robotę Terry, Lampard, Drogba czy kto tam jeszcze? King z Gallasem już pewno zacierają łapska.
0
krzyżacki
16 czerwca 2012, 13:34
Liczba komentarzy: 246
Z Harrym rozeszli się o kasę, a mam uwierzyć, że ten trenerek, który w swoim cv szczyci sie jednym sukcesem (powiedzmy szczerze- sukcesikiem) jest wymiernie tanszy? Dla mnie to najbardziej przereklamowana osoba na rynku- jak na samodzielnego trenera to żadne doświadczenie, jeden sukces, ale i jedna poracha, ale robi sie z niego niewiadomo jak gorące nazwisko. Czy on coś soba gwarantuje, poza niepewnościa? Jako wafel krowy muuu nabyl jego nawyki- czyli przychodzę i chcę konkretnych wzmocnień za gruba kasę. A kto mu ma je zapewnić?
0
MARCUS
16 czerwca 2012, 12:55
Liczba komentarzy: 2060
Żeby nie było tak jak po poprzednich ME. Miał być Arshawin, był Pav. AVB to nie Mou. Brakują mu do niego lata swietlne.
0
FallenOne
16 czerwca 2012, 12:52
Liczba komentarzy: 625
Trzeba przyznać, że AVB to spora niewiadoma. Z jednej strony nie radził sobie w Chelsea, z drugiej strony wydaje się, że było to spowodowane jedynie atmosferą i sytuacją wewnątrz drużyny, a wyniki z Porto to naprawdę dobre CV. Zatrudnienie AVB pokazuje ambicję klubu. Młody, perspektywiczny trener, który może wnieść Tottenham na wyższy poziom. Zwolnienie Redknappa nie zdziwiło mnie tak, jak niektórych. Należy mu się szacunek za to, że podniósł Tottenham z dołka i doprowadził go do miejsca, w którym co roku jesteśmy stawiani na równi z zespołami z czołówki i jesteśmy jednymi z faworytów do miejsca w TOP 4. Ale trzeba też powiedzieć głośno, że na wyższy poziom z Harrym byśmy nie weszli. Odbudował atmosferę w zespole i pozwolił zawodnikom cieszyć się grą, ale próba wygrywania z czołowymi zespołami kompletnie bez taktyki, a jedynie za pomocą indywidualnych umiejętności i pomysłów zawodników nie może się udać. Dzięki Harry, ale przyszła pora na zmiany. Oczywiście, wszystkim przed oczami staje wyrzucenie Martina Jola i sprowadzenie taktyka Juande Ramosa. Możemy mieć tylko nadzieję, że tym razem będzie zupełnie inaczej i wskoczymy wyżej, bo konkurencja z każdym rokiem wzrasta. A kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana ;) COYS i czekamy na AVB :)
0
tuczi
16 czerwca 2012, 12:50
Liczba komentarzy: 2242
Ale nikogo tu nie obchodzi czy rusek był zadowolony, czy też nie. My patrzymy przez pryzmat wyników, które osiągał AVB z cwelski, a te były mizerne... Pytaniem jest równeż, czy Tim gotowy jest do pracy na stanowisku dyrektora sportowego. Duża niewiadoma... Kto nie ryzykuje ten nie wygrywa? Być może. Tylko przypominam, że w ostatnich 3 latach zajmowaliśmy świetne miejsca w tabeli. Kibice nie wybaczą Levy'emu jeśli przyszły skończymy w jej środku. Ten kto przychodzi nie ma wyjścia, musi zakończyć w top4. Inaczej wywiozą go, razem z DL, na taczkach z WHL......
0
maly8919
16 czerwca 2012, 11:54
Liczba komentarzy: 31
Kto nie ryzykuje ten nie wygrywa. Moim zdaniem powinno to zaskoczyć. Chłopak ma swoja wizje footballu. Nie kierowałbym się tym, że w Chelsea mu nie poszło. Jak wiadomo przez tą drużynę przewijało się sporo wybitnych trenerów, a mimo to Abram nie był zadowolony.
0
<  1  2  3    >

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2025/2026?
1 33.33%
2-3 0%
4-6 0%
7-10 0%
11-20 66.67%
3 oddane głosy
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 24 Zarejestrowanych użytkowników: 5255 Ostatnio zarejestrowany: maciek_1984

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się