Brad Friedel jest przekonany, że fani Tottenhamu Hotspur powinni być zadowoleni z objęcia przez Andre Villasa-Boasa schedy szkoleniowca londyńskiego klubu.
34-letni Portugalczyk zastąpił na tym stanowisku Harry'ego Redknappa, który w połowie czerwca pożegnał się z Tottenhamem. Andre Villas-Boas prowadził wcześniej między innymi FC Porto oraz Chelsea.
Tottenham treningi z Villasem-Boasem rozpoczął przed kilkoma dniami. Zdaniem Brada Friedela, golkipera popularnych "Kogutów", który dodatkowo jest o siedem lat starszy od obecnego menedżera Spurs, zatrudnienie Portugalczyka pokazuje, że Tottenham to ambitny klub.- Z moich obserwacji wynika, że Villas-Boas to niezwykle ambitny, dobrze zorganizowany menedżer. Już pierwszego dnia powiedział nam, że przyszedł tu, by wygrywać. Na razie wszystko wygląda bardzo dobrze. Klub zrobił świetny interes zatrudniając kogoś tak ambitnego - stwierdził Amerykanin.
Friedel dodał także, że nie obrazi się na klub, gdy ten ściągnie na White Hart Lane jeszcze jednego bramkarza. Tottenham od dłuższego czasu łączony jest z kupnem Hugo Llorisa.- Z chęcią powitamy każde wzmocnienie składu. Kiedy podpisywałem kontrakt wiedziałem, że któregoś dnia Tottenham będzie poszukiwał nowego golkipera. Mam już 41 lat i być może to mój ostatni sezon. Będę robił dla tego klubu wszystko, o co mnie poproszą. Mogę być numerem jeden, ale równie dobrze numerem dwa czy trzy. Gdy stajesz się starszy dochodzisz coraz częściej do wniosku, że piłka nożna to sport zespołowy - dodał Friedel.
11 komentarzy ODŚWIEŻ