Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Remis z Galaxy na początek amerykańskiego tournée

25 lipca 2012, 14:02, Krzysztof Runowski
Na inaugurację obozu przygotowawczego w Stanach Zjednoczonych, Tottenham zremisował na stadionie Home Depot Centre w Los Angeles z miejscowymi Galaxy 1:1. Bramkę dla Kogutów zdobył Gareth Bale.

Walijczyk otworzył wynik meczu w 17. minucie, kiedy to rozegrał piłkę na skrzydło do Gylfiego Sigurdssona, a następnie strzałem głową wykończył dośrodkowanie Islandczyka.

Gospodarze odpowiedzieli w 29. minucie po dograniu Jimeneza i wykończeniu akcji przez Davida Juniora Lopesa.

W dalszej części spotkania dogodne okazje do rozstrzygnięcia meczu zmarnowali między innymi Sigurdsson i Defoe dla Spurs, a także Robbie Keane dla Galaxy. Dodatkowo Spurs domagali się rzutu karnego po faulu na Bale’u.

Zdaniem nowego szkoleniowca Spurs, André Villasa-Boasa, celem meczu, jak i całego wyjazdu do Stanów, jest praca nad przygotowaniem fizycznym i taktycznym zespołu przed startem ligi. Gra naszej ekipy pozostawiała zatem sporo do życzenia, trudno jednak aby było inaczej biorąc pod uwagę fakt, że był to dopiero drugi sparing THFC od początku przygotowań. Mimo to należy docenić remis z drużyną znajdującą się w trakcie sezonu, do tego mającą w składzie byłego zawodnika Spurs, dla niektórych mającego status legendy naszego klubu – Robbiego Keane’a.

Drugim bohaterem nagłówków prasowych stał się Gareth Bale, jednak nie z powodu jakości gry, a samego faktu wystąpienia w meczu sparingowym w sytuacji, gdy został wycofany z kadry Wielkiej Brytanii na Igrzyska Olimpijskie z powodu kontuzji. Zgodnie z tłumaczeniem naszego klubu, Bale jest rekonwalescentem i jego ewentualne występy w sparingach nie mogą służyć wyciąganiu żadnych wniosków w sprawie absencji na IO.

To było pierwsze i ostatnie spotkanie rozegrane przez Spurs na Zachodnim Wybrzeżu USA. Następny mecz tournée już na Wschodzie - w sobotę gramy w Baltimore z Liverpoolem.

LA Galaxy (4-4-2): Perk (Rowe, 46); De La Garza (Meyer, 46), Gonzalez (Boyens, 64), Junior Lopes (Jordan, 46), Gaul (Noonan, 21); Franklin (Garcia, 46), Sarvas (Walker, 46), Stephens, Jiminez (Magee, 46); Keane (McBean, 46), Villareal (Barrett, 69).

Spurs (4-2-3-1): Cudicini; Walker (Naughton, 65), Kaboul (Dawson, 65), Vertonghen, Bassong (Assou-Ekotto, 46); Livermore (Huddlestone, 74), Sigurdsson (Carroll, 76); Townsend (Lennon, 46), van der Vaart (Jenas, 36), Bale (Bentley, 74); Defoe (Kane, 65).

Bramki: LA Galaxy - Lopes (29); Spurs - Bale (17).

Widzów: 25,676.

Sędzia: Bazakos.
Źródło: strona oficjalna

7 komentarzy ODŚWIEŻ

tuczi
26 lipca 2012, 20:07
Liczba komentarzy: 2242
Kurwa sorki za off topic. Nie mogę coś się ogarnąć ;). Mecz oczywiście o 19tej heh
0
tuczi
26 lipca 2012, 20:05
Liczba komentarzy: 2242
*kuzynki znaczy się
0
tuczi
26 lipca 2012, 20:01
Liczba komentarzy: 2242
Liverpool w sobotę o 20 )polskiego czasu). No ciekawe. Będziemy niestety tylko z jednym napastnikiem (Kane), bo Defoe wrócił ze zgrupowania z powodu śmierci kuzyna. Ten nie ma życiu łatwo ostatnimi czasy...
0
RAFO THFC
26 lipca 2012, 19:16
Liczba komentarzy: 3181
Ciekawe jak będzie z Liverpool w niedziele... czy w pn ... o 1:05 jeśli mnie pamięć nie myli
0
Barometr
25 lipca 2012, 21:37
Liczba komentarzy: 5046
Dlaczego Bentley tuczi? Miał kilka ciekawych akcji, jedną genialną wrzutkę, jeden strzał z dystansu, który prawie zakończył się bramką. Na nic więcej nie można było liczyć, biorąc pod uwagę, że wszedł pod koniec. Dla mnie ani na plus, ani na minus. Z resztą się zgadzam, choć BAE jak będzie się w Premier League tak kiwał pod własną bramką - to gwarantuję, że to się źle skończy.
0
Buli
25 lipca 2012, 17:30
Liczba komentarzy: 218
Defoe w ogole ma problem z zachowaniem zimnej krwi. Tyle karnych i sytuacji 1na1 nikt w tej lidze chyba nie marnuje...
0
tuczi
25 lipca 2012, 17:16
Liczba komentarzy: 2242
Dla mnie - na plus: Gylfi, Bale, BAE, Townsend... na minus: Bassong, Bentley, Jenas, Cudicini (ci Panowie powinni znaleźć nowe miejsce pracy ASAP). Defoe zniknął z obiektywu i poza zmarnowanym 1na1, chyba skrył się w szatni ;). Widać było brak typowego rozgrywającego. Sigi do momentu zejścia VdV grał jako playmaker, ale widać zdecydowanie, że lepiej czuje się z przodu. Mecz, moim zdaniem pokazał, że nie możemy tak zakończyć tego okienka transferowego. Bramkarz, playmaker, pokrycie dla skrzydłowych (DB nie zrobi tego...) oraz dwóch snajperów - POŻADANI!!! Jeszcze dużo czasu. Jestem pewien, że będzie tylko lepiej heh.
0

tabela ligowa

Drużyna M Z R P PKT
1. Arsenal FC 0 0 0 0 0
2. Aston Villa F.C. 0 0 0 0 0
3. Brentford F.C. 0 0 0 0 0
4. Brighton & Hove Albion F.C. 0 0 0 0 0
5. Burnley FC 0 0 0 0 0
6. Chelsea FC 0 0 0 0 0
7. Crystal Palace 0 0 0 0 0
pokaż całą tabelę

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2023/2024?
1 12.5%
2-3 12.5%
4-6 25%
7-10 50%
11-20 0%
8 oddanych głosów
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 119 Zarejestrowanych użytkowników: 5230 Ostatnio zarejestrowany: MariaFlofe

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się