Tottenham Hotspur przegrał na St. James' Park 2:1 z Newcastle United. Gola na wagę zwycięstwa dla gospodarzy strzelił z rzutu karnego Francuz, Hatem Ben Arfa.
Spotkaniem na St. James' Park na ławce trenerskiej Tottenhamu Hotspur debiutował Andre Villas Boas. Portugalski menedżer podjął się niezwykle trudnego wyzwania, gdyż musi udźwignąć na swoich barkach brzemię poprzednika, Harry'ego Redknappa, który wprowadził londyński klub na przysłowiowe salony.
Mecz toczony był w niezwykle szybkim tempie. Już od pierwszej minuty widać było, że każda ze stron po końcowym gwizdku chciałaby dopisać do swojego konta pełną pulę. Tottenham zaskakiwał, gdyż prezentował się niezwykle dobrze, a tego nie spodziewali się chyba nawet najbardziej oddani fani "Kogutów". Londyńczykom wciąż brakuje bowiem napastnika z prawdziwego zdarzenia oraz rozgrywającego, gdyż Luka Modrić, który łączony jest z transferem do Realu Madryt, nie znalazł się nawet w kadrze meczowej.
Newcastle United natomiast starało się udowodnić, że świetne wyniki z poprzedniego sezonu nie były wypadkiem przy pracy. Podopieczni Alana Pardew również pokazywali niezwykle dobry futbol, dzięki czemu fani zgromadzeni na St. James' byli świadkami naprawdę niezłego widowiska.
Wynik otworzony został jednak dopiero po zmianie stron. Uczynił to Demba Ba, który w 55. minucie przepięknym, technicznym uderzeniem pokonał kompletnie bezradnego Brada Friedela.
Tottenham odpowiedział nieco ponad dwadzieścia minut później. Świetne dośrodkowanie w pole karne na raty wykończył Jermain Defoe, który wykorzystał niepewną interwencję Tima Krula i z najbliższej odległości wpakował futbolówkę do siatki.
Na tym jednak emocje związane ze spotkaniem Tottenhamu z Newcastle się nie skończyły. W 80. minucie "The Magpies" wyszli ponownie na prowadzenie. Hatem Ben Arfa, który rozgrywał bardzo dobre zawody, wykorzystał rzut karny podyktowany za faul Aarona Lennona na nim samym.
Tottenham do ostatniego gwizdka starał się doprowadzić do wyrównania. Akcje zaczepne "Kogutów" konstruowane były głównie na skrzydłach, lecz ostatecznie przyjezdnym z Londynu strzelić kolejnego gola się nie udało. "The Magpies" odnieśli niezwykle ważne zwycięstwo w inauguracyjnym meczu sezonu, a Villas Boas na pierwsze zwycięstwo w roli trenera Tottenhamu będzie musiał poczekać przynajmniej tydzień.
Newcastle United - Tottenham Hotspur 2:1 (0:0)
0:1 - Demba Ba (55.)
1:1 - Jermain Defoe (76.)
2:1 - Hatem Ben Arfa (80.-k.)52,385
Newcastle: Krul - Simpson, S. Taylor, Perch, Santon - Gutierrez, Cabaye (Anita 71.), Tiote, Ben Arfa - Cisse, Ba
Tottenham: Friedel - Walker, Gallas, Kaboul, Assou-Ekotto - Lennon, Sandro (Kane 85.), Sigurdsson (Van der Vaart 68.), Livermore, Bale - Defoe
Sędzia: Martin Atkinson
Żółte kartki: Simpson, Cabaye - Livermore, Sandro
Czerwone kartki: brak
Piłkarz meczu: Demba Ba
Widzów: 52,385
60 komentarzy ODŚWIEŻ