Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Wszystko przez managera (Football Managera)

29 czerwca 2008, 17:25, Spursmania
Wprowadzenie na rynek tej symulacji (!) zaowocowało sporym zamieszaniem w głowach kibiców. Naród, który i tak składał się już z 40 mln trenerów piłkarskich (drugą uprawianą dyscypliną jest medycyna), przekonał się, że prowadzenie profesjonalnego klubu piłkarskiego to przysłowiowa bułka z masłem. Wystarczy wybrać ulubioną drużynę, a potem dowolnie ją kształtować.

Pół biedy, jeżeli menago ogranicza się do świata wirtualnego, problem zaczyna się, jeżeli przenosi swoje upodobania na rzeczywistość, a do prawdziwej tragedii dochodzi w przypadku zderzenia tych dwóch światów. Nie ma bowiem takiej symulacji, w której kolano Ledleya Kinga regularnie odmawia naprawienia. Kontuzja? Żaden problem, za chwile wszystko się naprawi, samo. Prowadzimy 1:0 i potrzebujemy dowieźć wynik do końca? Nie ma sprawy, rzucamy wszystkie siły na obronę i na pewno się uda. Zawodnik, pod którego budowaliśmy linię pomocy, ma propozycje z innego klubu? Nie, takiej opcji nie ma, tylko ja decyduję o tym, czego chce zawodnik. Dzięki dość prostym zabiegom (znów ta medycyna) nawet mało wprawny gracz osiąga najwyższe piłkarskie cele nawet w pierwszym sezonie gry. Zaczyna wierzyć, że jest niczym Ferguson czy Murinho i powoli utwierdza się w przekonaniu, że to wszystko dzieje się naprawdę. A co jeśli nie wychodzi? To też nie problem, zaczyna jeszcze raz, albo po prostu zmienia drużynę.

Mimo, że FM to nie strzelanka nie znaczy, że nie można mieć kilku „żyć”. Kibic-manager, wychowany na FM, zaczyna szukać drużyny idealnej czyt. takiej, która ciągle wygrywa. Staje się więc kibicem ManU, a gdy Ligę Mistrzów wygrywa Liverpool dostrzega, że nigdy nie kibicował żadnemu innemu klubowi. Do następnego sezonu oczywiście, bo wtedy lepiej zacznie grać Chelsea. XXI- wieczny kibic zmienia upodobania jak rękawiczki, a ułatwia mu to rzeczywistość wirtualna. Wystarczy podmienić w przeglądarce wpisy w folderze Ulubione i sprawa załatwiona. Tym bardziej, że ma łatwiej niż np. jego kolega z północnego Londynu, który musi się w danych sprawach wypowiadać w szkole lub na ulicy. Nie będę się szarpał, myśli kibic-manager, kiedy wygrywali było jeszcze na co popatrzeć, teraz ładniej gra inny klub i jemu kibicuję, a w wirtualu przecież nikt tego nie sprawdzi, kiedy powiem, że miłość do barw wyssałem z mlekiem matki, bo przecież już babcia mówiła, że…

Inna wersja kibica-managera to ten dzielący swą miłość na kilka drużyn. Tak jak na swoim komputerze prowadzi dwie lub trzy kariery na raz, tak w rzeczywistości ma, na wszelki wypadek, do wyboru kilka zespołów, najlepiej z różnych lig żeby nie być posądzonym o zbytnie dziwactwo. Nie idzie Spurs w Premier League? Nie ma sprawy, jest jeszcze Real Madryt i Barcelona albo Juve i Milan. Kibic-manager wierzy, że rzeczy, które sam naprawia na co dzień w swojej grze, są równie łatwe do naprawienia w rzeczywistości. O ile jednak, po słabym początku sezonu, jest w stanie wyrzucić trenera na zbity pysk, to w takiej samej sytuacji w FM nigdy nie wyrzuci siebie. Tak jak w rzeczywistości sypie nazwiskami jak z rękawa, tak, kiedy idzie o FM nie znajdzie sobie zastępstwa w postaci rodzeństwa czy kolegów. Nigdy nie powie: „ja się do tego nie nadaję, graj za mnie”. Dlatego, że w FM zawsze się udaje, a jak tam się udaje to w rzeczywistości też.

Jest takie mądre zdanie, wypowiedziane, co prawda w innych okolicznościach, ale adekwatne:, „Kto nie zna historii jest skazany na jej powtórne przeżycie”. Kibice żądają zmiany trenera nie licząc się z konsekwencjami tego kroku. Po przegranych derbach wyrzucają trenera nie zwracając uwagi nawet na to, że typowany następca kilka dni później przegrywa z tym samym przeciwnikiem w jeszcze gorszym stylu (Ramos). Chcą kogoś „z nazwiskiem” zapominając, że „nazwisko” po kilku meczach może się rozmyślić albo nie znaleźć wspólnego języka z piłkarzami (Santini). Zarządowi klubu niestety zdarza się słuchać tych podszeptów (w to, że Levy sam gra w FM raczej nie uwierzę, to byłaby tragedia) stąd niejasna sytuacja np. w sprawie Ramosa. To, że nowy trener będzie się bił o Ligę Mistrzów i sukcesy w Anglii, jest równie możliwe jak to, ze nie osiągnie nic. W moim kibicowskim sercu odzywa się więc głos rozsądku każący zaufać temu, kto już coś z Kogutami osiągnął niż sytuacji, która będzie niosła tylko nadzieję, a którą tak świetnie znam. Zanim, więc kibicu zwolnisz Martina Jola pomyśl, że lepiej może być tylko w FM i podpisz petycję



autor: aapa
Źródło: własne

4 komentarze ODŚWIEŻ

yid76
6 lipca 2008, 13:09
Liczba komentarzy: 179
Ten tekst mógłby być także nawiązany do innych gier o charakterze sportowym (FIFA, PES), a nie tylko do FM'a. Ja nie mam nic przeciwko, bo dzięki tym grom młodzi ludzie lepiej poznają świat piłki, zasady futbolu, piłkarzy grający nawet w słabych ligach. Z tym zmienianiem ulubionych klubów to jest trochę lekka przesada :P Jest to zachowanie typowe dla niewielkiej grupy młodych kibiców, którzy nie mają uformowanych preferencji i upodobań futbolowych. Ja od małolata kibicuję Realowi, od 1,5 roku kibicuję Spurs (tak mocniej ;)), bo kibicowanie zespołom, które nie należą do grupy ligowych mocarzy jest jakby... większą frajdą :) Inne jest uczucie, gdy ktoś ciebie zapyta: "komu kibicujesz?" jak odpowiesz "Milanowi" czy "Barcelonie" a inne (lepsze!), gdy odpowiesz, że kibicujesz "małemu" klubikowi z północnego Londynu (oczywiście mam na myśli Spurs, a nie ten drugi klub ;))
0
yid76
6 lipca 2008, 12:38
Liczba komentarzy: 179
swieta racja-pozatym wg mnie,troche sie producenci opuscili.Miby jest wielka baza zawodnikow,ale juz kwestia treningow(suwaki) to po prostu LIPA!!!Kiedys jeszcze w CM trzeba sie bylo choc troche na nich znac.przerzucilem sie na strategie PARADOX INTERACTIVE.POLECAM!!!
0
Marcin
3 lipca 2008, 19:48
Liczba komentarzy: 1784
Nawiasem mowiac to z tego co pamietam ten tekst powastal w sytuacji, gdy okupowalismy strefe spadkowa, po 10 kolejkach sezonu, a na dodatek zremisowalismy 1-1 z Anorthosis na wyjezdzie. Prawie jak Cracovia w Pucharze Intertoto...
0
Marcin
3 lipca 2008, 19:44
Liczba komentarzy: 1784
Tak odgrzebalem ten tekst i musze powiedziec, ze w ogole sie nie zgadzam. Z gory zaznaczam, ze w FM'a (czy wczesniej CM'a) juz od dobrych dwoch-trzech lat nie grywam. Uwazam jednak, ze w porownaniu do 99.9% innych gier jest to na prawde swietna opcja. Dzieci nie ucza sie agresji, bluzgow, nie obcuja z wirtualnym marginesem spolecznym etc. Co do kibicowania dwom (lub wiecej) klubom- zupelnie nie rozumiem o co ci chodzi. W ogole co to znaczy kibicowac??? Sprawdzac codziennie newsy??? Jesli tak, to juz mam dwa- Spurs i Barca. Do tego nie jest mi tez obojetny los Pogoni czy Legii- chodze/ilem na mecze, co jakis czas poczytam o nich jakies newsy, nie widze w tym nic zlego, a uwazam, ze o pilce jako takie pojecie mam (zreszta zawsze grywalem tymi zespolami- Barca czy nawet Spurs to latwizna)...
0

tabela ligowa

Drużyna M Z R P PKT
1. Arsenal FC 0 0 0 0 0
2. Aston Villa F.C. 0 0 0 0 0
3. Brentford F.C. 0 0 0 0 0
4. Brighton & Hove Albion F.C. 0 0 0 0 0
5. Burnley FC 0 0 0 0 0
6. Chelsea FC 0 0 0 0 0
7. Crystal Palace 0 0 0 0 0
pokaż całą tabelę

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2023/2024?
1 12.5%
2-3 12.5%
4-6 25%
7-10 50%
11-20 0%
8 oddanych głosów
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 141 Zarejestrowanych użytkowników: 5227 Ostatnio zarejestrowany: Normankeype

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się