A najśmieszniejsze czy może inaczej... żenujące były pretensje Fergusona, że sędzia doliczył zbyt mało minut... he he he. I kto to mówi??? Fergie time??? Śmiech na sali.

Ja się cieszę i to bardzo. Pytanie tylko dlaczego po takim meczu nie można pisać kto co zrobił złego lub dobrego?? Chyba to lepsze niż wylewanie żółci po przegranej. Jak Jasiu strzelił to mówię sobie, nie ma łba skażonego jakimiś durnymi przesądami, to się nie przejmował i spróbował. Szczęście miał potężne, ale próbował i to się liczy. Jak Bale startował z połowy to mówię rzuć sobie i biegnij ,to jest to co potrafisz najlepiej. Zrobił. Karne?? Powiem tak - oj były i to bez 2 zdań. Chyba dzień wcześniej na Polonii (albo to poprzednia kolejka) ktoś zrobił coś identycznego , wolny i żółtko. Janek też ewidentnie trzymał i dał się ograć. Nie chciałbym, żeby przeciwko nam czegoś takiego nie gwizdano. Co do ręki Sandro (o co apelował red Rudzki), to się nie zgadzam, to, ze dotknięcie było to fakt, ale jakie niby było w tym zamierzenie, celowosć?? Podobnie było w meczu Sevilla - FCB, też słusznie puszczone. W drugiej połowie było, źle, mocno źle. Furę szczęścia mieliśmy. Walker jest naprawdę mega rozkojarzony. Piszcie co chcecie, ale Gallas to naprawdę nie jest grajek na ten poziom. Pomijam to, że w pierszej połowie miał wejście w Persila, dlaczego mu zostawił miejsca tyle 5-7 metró od bramki, dlaczego (chyba to on był?) piłkę wybił na 16 metr a nie do boku?? Nie wiem. Nie nadążył za Nanim. Parę razy widać było z dalek, ze leci do piłki, do której szans nie ma. Najbardziej mnie jednak zastanowiła sytuacja z Carrickiem. To, że mocno średni w polu karnym MC z luzem dochodzi do pozycji, jescze oleję. Ale ja miałem wrażenie, że on naprawdę był przekonany, że piłka spadnie na jego głowę, a nie MC. Chyba te szkiełka kontaktowe, to jakaś grubsza sprawa. Vertonghen jak opadł z sił, to do objechania bywał, ale widać, że potrafił inteligencją sporo nadrobić i chyba u nas grywa na tej pozycji po dłuższej przerwie, więc można to zrozumieć. Bale drugi raz z rzędu ma szczęście, z QPR nie odgrywał do Jasia, dobił Defołek, teraz nie zagrał do Dempseya, ale szczęśliwie mógł dobić. Z mysleniem to chyba nie do końca u niego najlepiej, a szkoda, bo to się może kiedyś zemścić. Genialny mecz SANDRO! Padam na pysk i tylko jak pozwoli mi się podnieść to wstanę. Nie zdziwię się jak po ty meczu Juve, Milan i Inter, wyślą szpiegów, bo takich zawodników we Włoszech się wielbi. Fura szczęścia(poprzeczka, słupek, nie odgwizdane karne), mimo wszystko sporo błędów, raczej wielkich wniosków nie da się wyciągnąć, ale .... Who cares?? Orżneliśmy UTD na OT po 23 latach, musieli się nagimnastykować i to mocno (żeby nie było, że ograliśmy słabe Muły, bo tak nie było), nawet zmusiliśmy cały stadion , żeby na nas ryknął !!!kiedy ostatnio transmisja z Anglii skupiała się momentami tak mocno na dopingu, no kiedy? Nawet komentatorzy przerwy robili ,żeby posłuchać. Pierwszy raz od "zawsze" wracamy od Mułów i nie mówimy "znowu ch.... w torcie" ;) Tylko to się liczy :):)

... jak ja pójdę jutro do roboty ;) A co tam... fieeeeeastaaaaaaa :D

Bardzo pragnąłem tego zwycięstwa, właśnie z MU i na Old Trafford mimo, że nie bardzo wierzyłem. Jednak, udało się. Teraz wygrać w Atenach z Panathinaikosem w Lidze Europy a za tydzień koniecznie z Aston Villą w lidze.

Ehhh Baro Baro, gdyby ten Defoe prezentował choć połowę Twojej formy, to nawet na Old Trafford nie drżelibyśmy do końca o wynik. Ilenaście do zera w końcu wczoraj wygrałeś? :D

Wciąż nie mogę się nadziwić. Wytrzeźwieję chyba dopiero jutro... Piękna historia, wielkie emocje, niesamowita radość...

jeszcze po kropelce, jeszcze po kropelce :P Cały czas świętuję i jeszcze długo będę :P A teraz moja opinia co do sędziego. Moim zdaniem miał prawo przyznać 2 karne United jak i miał prawo nie dać im żadnego. Wybroniłby się z decyzji podyktowania wybroni się i teraz. Zadna jedenastka nie była ewidentna: pierwsza mogła być bo Gallas wykosił RvP, ale mogła nie być bo trafił też też w piłkę, trzecia mogła być bo 'ręka to ręka' mogła nie być bo zagranie przypadkowe i bez wielkich korzyści dla Sandro. Przy drugiej sytuacji IMHO o karnym nie ma mowy - Nani mnóstwo dołożył od siebie. Kontrowersje więc na naszą korzyść i dobrze. Z United mieliśmy już dużo pecha do decyzji arbitrów.

dopiero wstałem, też lekko poleciałem bo byłem w dobrym humorze :D pecha miałem bo mecz zacząłem oglądać w 5 minucie i drugą połowę włączyłem zaraz po golu dempseya :D ale ogólnie jak w pierwszej połowie graliśmy lepiej niż united na ich stadionie to było, piękne. w drugiej połowie NIESAMOWITE granie defensywnie, janek i sandro to mistrzostwo świata, wszystko kosili, nie wiem czy parkerowi będzie łatwo wywalczyć miejsce w składzie.a co do sędziów, to nigdy jakoś na to się nie spinam, nawet jak to nam odbierają punkty (parę razy było tak w zeszłym sezonie przecież) bo to każdemu się zdarza, moim zdaniem faulu na nanim nie było, piłka przed dotknięciem w rękę mocno zmieniła kierunek a zważywszy jeszcze na to, jak manchesterowi pomógł sędzia w meczu z liverpoolem to mi w ogóle oczyszcza sumienie ;) ale i tak jestem za wprowadzeniem jakiś unowocześnień w sędziowaniu

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=466102410096391&set=a.242439935795974.61950.242434362463198&type=1&theater

Mam podobnie jak Wujo - nikt nie docenia Dempseya, jakoś tak wszyscy mówią, że "bezbarwnie". Bo często traci, czasem się nie zrozumie z resztą ekipy. Dla mnie wprowadza do drużyny coś wyjątkowego, podobnie jak Sandro. Dwójka gości, która moim zdaniem zawsze jest w odpowiednim miejscu, w odpowiednim czasie i ma w głowie odpowiedni plan.

Mecz horror ale na szczęście z happy endem dla Tottenhamu :)) Takiego skoku ciśnienia jak wczoraj to nie miałem od lat powiem Wam :))

Konrad...halo halo Konrad??? :D Nie mogłem oglądać, bo byłem na weselu. Kumpel mi relacjonował sms-ami. Musiałem wyglądać jak debil, gdy przy drugim daniu krzyczałem "Jeeeeest!!!!";)

... a świętowanie "victorii" trwa i jeszcze potrwa :p

Podczas nieobecności BAE ustawienie jakim gramy w obronie wydaje się być najlepsze . Vertonghen nie zatraca swoich walorów na lewej obronie , a Caulker to już w tej chwili obrońca pełną gębą na PL. Potrzebna była ta bramka Dempsey'owi , wydaje mi się że go odblokuje i z każdym meczem bedzie grał jeszcze lepiej.

Bardzo bym przesadził gdybym powiedział że 23 lata na to czekałem. Ale przeżyłem Santiniego, Jola, Ramosa i wreszcie się stało :D I to bez podstawowego LB, DM i napadziora :D Wszystko, ale to wszystko zagrało. Łącznie z arbitrem, słupkiem, poprzeczką. Cieszyłem się i cieszę jak głupi, bardziej niż po zwycięstwach z anusami. Verts, Sandro, Dembele i Defoe dostają 10/10 za ten mecz. Świetnie też Bale, bardzo dobrze (o niebo lepiej niż z QPR) Gallas. Brawa też dla AVB - za Janka na lewej obronie, za Gylfiego poza podstawową 11, za dobre zmiany.

wczoraj niedługo przed meczem czytałem o rzekomym buncie w sztni przeciwko ABV i pomyszlałem "ok chyba naprawdę mamy powtórjke z Ramosa"; później, oglądając mecz mi się przypomniało, że za jego czasy Tottenham potrafił się zawsze mobilizować na najsilnejsze przeciwnicy... przy stanie 3:2 myślałem, że pewnie United wyrówna w ostatniej minucie jak kiedyś tevez na Lane (więc kolejne skojarzenie) A JEDNAK! Oby to przysporzyło więcej zwolenników trenera (nie tylko wśród kibiców) Ale nawet jak odejdzie za np miesiąc, tego zwycięstwa nikt mu nie odbierze.

Zwycięstwo na OT pokryło się z urodzinami mojego przyjaciela. Mecz oglądałem niestety dopiero od 6 minuty, nie mogłem w to uwierzyć gdy wróciłem do domu i zobaczyłem 0-1. Fantastyczne uczucie! Całą imprezę piłem za nasz klub. COYS!

PS.zapomniałbym:DEFOE.O 3 bramce nie muszę chyba wspominać,ale zauważyliście jak genialnie wziął na siebie obrońcę przy golu na 2-0?Gra bez piłki i Bale miał otwartą drogę do bramki.Świetne!

skafander, na forum dalem linki do całego meczu w HD.

Ja od siebie dodam,że nie wiem ile lat czekałem na środkowego pomocnika,który "pójdzie za akcją". To co dzisiaj pokazał Dempsey wywołało u mnie ekstatyczny stan.Standardowo skończyłoby się wybiciem piłki przez obronę-ile razy widzieliśmy takie akcje w minionych latach?Aż tu nagle...Clint!