Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zwycięstwo w derbowym pojedynku z West Hamem

25 listopada 2012, 23:27, Marcin Nowak
Tottenham Hotspur po trzech porażkach ligowych z rzędu wreszcie zdobył trzy punkty w meczu Premier League. "Koguty" pewnie pokonały West Ham United 3:1.

Piłkarze Andre Villasa-Boasa zaatakowali już od pierwszych minut gry. Momentami zamykali bezradnych rywali na ich połowie boiska, co chwilę niepokojąc golkipera gości - Jussi Jaaskelainena. Na efekty trzeba było jednak trochę poczekać. Jermain Defoe dopiero tuż przed przerwą pięknym strzałem z dystansu pokonał bramkarza "Młotów".

Na drugą połowę Tottenham wyszedł wciąż nastawiony bardzo ofensywnie. Efektem były kolejne bramki dla "Kogutów". Najpierw gola zdobył rozgrywający świetne spotkanie - Gareth Bale, a wynik podwyższył ponownie - Jermain Defoe.

Spotkanie mogło się zakończyć totalnym pogromem, ale goście zdołali wbić honorową bramkę w 82. minucie spotkania. Nie zmienia to jednak faktu, że Tottenham rozegrał bardzo dobre spotkanie z przeciwnikiem, który w tym sezonie nie jednej drużynie sprawił już ogromne problemy.

Tottenham Hotspur - West Ham United 3:1 (1:0)

Bramki: Spurs - Defoe (44, 64), Bale (58). West Ham - Carroll (82).

Spurs (4-2-3-1): Lloris; Walker, Caulker, Dawson, Vertonghen; Huddlestone, Sandro; Lennon (Dembele, 79), Dempsey, Bale; Defoe. Rezerwowi: Friedel, Gallas, Naughton, Carroll, Livermore, Sigurdsson.

West Ham (4-2-3-1): Jaaskelainen; O'Brien, Tomkins, Reid, McCartney; Diame, Noble; O'Neil (Taylor, 55), Nolan (Cole, 69), Maiga (Jarvis, 31); Carroll. Rezerwowi: Spiegel, Collins, Demel, Moncur.

Żółte kartki: Spurs - Defoe (33). West Ham - O'Brien (7), Noble (29)

Widzów: 36,043.

Sędzia: A Marriner.

Źródło: własne/oficjalna

57 komentarzy ODŚWIEŻ

Hades
26 listopada 2012, 08:13
Liczba komentarzy: 710
Jak do kurwienia, to setki, jak pochwalić to już żaden się nie odzywa. O ironio :)
0
Hades
26 listopada 2012, 01:16
Liczba komentarzy: 710
Zanim się rzucimy do takich zachwytów nad naszą drużyną, to trzeba by poczekać. Wydaje mi się, że z Liverpoolem będzie słabiej. Gra mi się podobała, mogliśmy zdobyć więcej bramek. WHU chyba miał taką taktykę, żeby nas nie wpuszczać do pola karnego. I w pierwszej połowie to skutkowało, bo strzelaliśmy tylko z dystansu i w większości przypadków niecelnie. Boję się trochę o Dawsona, jeśli zagra, który będzie walczył z Suarezem. Ale jak Dempsey zagra tak jak w pewnym okresie drugiej połowy, to będzie fajnie. Dzisiaj najbardziej wkurzającym piłkarzem był Huddlestone. -- No i najważniejsze pytanie: Co z Sandro?
0
MichalTOT
26 listopada 2012, 00:40
Liczba komentarzy: 41
Wiadomo coś co sie dzieje z jajami naszej koguciej drużyny ? - Sandro ?
0
purplerain
25 listopada 2012, 23:48
Liczba komentarzy: 36
Sandro pięknie dzisiaj czyścił. Brawo Defoe. Generalnie wszystko ładnie wyglądało. szkoda że Dempsey nic nie strzelił. Widziałem 2 różne drużyny, w czwartek i dzisiaj. Dlaczego nie mogli chociaż w połowie zagrać z Lazio jak dzisiaj w 2 połowie ?
0
Barometr
25 listopada 2012, 23:41
Liczba komentarzy: 5046
Jak dla mnie - pewne zwycięstwo, choć rzeczywiście trochę to szwankowało w pierwszej połowie. Ale jeśli w podobnym stylu zagramy z Liverpoolem to ja jestem spokojny o wynik
0
Wduwek
25 listopada 2012, 22:47
Liczba komentarzy: 892
fingor - chyba nawet więcej (24,25?)
0
fingor
25 listopada 2012, 22:20
Liczba komentarzy: 181
Cieszy wygrana , pytanie tylko czy to była nasza dobra gra czy west ham był dziś tak słaby ? zostawiali nam tak duuzżo miejsca w środku jak chyba żadna jeszcze z drużyn w tym sezonie ... Pierwszy dobry mecz Clinta ,no i wreszcie zobaczyliśmy sporo kombinacyjnych akcji, efekt - 23 goal attempts bodajże... Pierwsza brama Defoe miodzio :) Oby z Sandro wszystko było ok ,ależ to jest warrior...
0
Damian88
25 listopada 2012, 22:06
Liczba komentarzy: 445
I jeszcze raz to co pragnę podkreślić. Wyszliśmy na drugą połową z zamiarem zdobycia kolejnych bramek, a nie obrony wyniku i szukania przypadkowego drugiego trafienia. Tego wcześniej brakowało.
0
Damian88
25 listopada 2012, 21:59
Liczba komentarzy: 445
Gadasz. Może to i nie były te najwyższe obroty, ale widziałem już sporo podobnych meczów w poprzednich latach w naszym wykonaniu. To już zaczęło przypominać naszą drużynę. Pewność siebie, spore posiadanie piłki (bodajże 61:39), stwarzanie sytuacji, szybkie rajdy, dokładna wymiana podań. Chyba pierwszy mecz w tym sezonie, który przyjemnie oglądało się w całości (z United było sporo nerwów). Nie było wzorowo, ale było solidnie. Tej solidności brakowało w poprzednich spotkaniach.
0
slojkowski
25 listopada 2012, 21:48
Liczba komentarzy: 288
taaak, przeczytanie przez llorisa tego podania było mistrzostwem, byłem pewien, że brama z tego będzie. nie chcę się czepiać i psuć nastroju, ale to nie był "stary, dobry tottenham". pierwsza połowa dramatycznie słaba, oglądałem z bólem. szacun dla defoe za pierwszą bramkę, wielka klasa. jak go nie trawię, to tu pokazał dużo. super, że wygraliśmy, cieszę się, ale (znowu jest to ALE) grą nie ma co się podniecać. czekam na środę.
0
Zoolander
25 listopada 2012, 21:45
Liczba komentarzy: 1192
Carroll nam strzelił. Makabra.
0
Damian88
25 listopada 2012, 21:15
Liczba komentarzy: 445
To był właśnie ten Tottenham, którego pamiętamy, który gra efektowną piłkę, idzie za ciosem po zdobyciu bramki, a nie broni wyniku. W końcu zagraliśmy ofensywnie przez pełne 90 minut, stworzyliśmy sobie sporo sytuacji, wymiana wielu podań (celnych), kreatywna gra pomocników. Mam nadzieję, że pójdziemy właśnie w tym kierunku, bo jak już już poprzednie spotkania pokazały, defensywna taktyka zupełnie się nie sprawdza w przypadku Spurs. Ujrzałem światełko w tunelu, oby AVB też te światełko dostrzegł, bo w tej drużynie drzemie ogromny potencjał, nawet po odejściu Modrica i VdV.
0
gaizka
25 listopada 2012, 21:09
Liczba komentarzy: 1248
Cieszy zwycięstwo to pierwszy i największy plus! Co niepokoi (ciągle!) że dojście do pierwszej bramki było bardzo ciężką sztuką i osiągnęliśmy ją dzięki indywidualnym zdolnościom zawodnika, a nie koronkowej akcji drużyny. Pierwsza połowa to głównie indywidualne akcje Bale'a, ewentualnie Defoe. W drugiej było lepiej, szczególnie uaktywnił się Dempsey, który jest zawodnikiem inteligentnym. Ogólnie dobry mecz obrony, no i słowa pochwały należą się Llorisowi, aczkolwiek nie posunę się w tym tak daleko jak HB ;) niech Lloris pokaże równą formę bez wpadek wtedy będziemy mogli go porównywać do Brada, co się rzuca w oczy na plus - jest bardzo szybki, zarówno jeśli chodzi o rekację, ruchy jak i nogi. Dobry mecz na podbudowanie ,morale teraz trzeba pójść za ciosem i wreszcie zaimplementować do gry Siggurdsona bo chłopak ma potencjał. Bym zapomniał świetny mecz Sandro, trzecia bramka to zasługa jego i Lennonka. Dziś huśtawka Boasa na szczęście była w fazie wznoszącej!
0
saikor
25 listopada 2012, 21:04
Liczba komentarzy: 98
mam nadzieje że za szybko nie zapomnicie o tym co Friedel zrobił dla Tottenhamu... I uważam że nazywanie go "łysym" nie odpowiada temu na co zasłużył, chyba że jestem zbyt cięty w tej kwestii i przesadzam :)
0
halabala
25 listopada 2012, 20:58
Liczba komentarzy: 1310
No w końcu wyglądało to tak, jak powinno. Miejmy nadzieję, że to będzie jakiś przełom...Kolejny świetny mecz JD - póki co wg mnie to główny plus dla AVB, że wydobywa z Ushera pełnię jego możliwości. Cieszą udane kombinacje bramkowe z Dempseyem - oby Amerykanin odzyskał pewność siebie! Po Bale'u widać, że jest on świadom tego, że to jest 100% jego zespół, on rządzi i dzieli i bardzo dobrze, bo dziś robił to wyśmienicie. No i Lloris - jeszcze kilka spotkań i będzie można powiedzieć, że jest to bezspornie najlepszy golkiper Premier League. Brad, którego bardzo cenię, może mu pod względem umiejętności czyścić buty i mówi to wiele o klasie Francuza. Mi najbardziej zaimponowało przecięcie podania wzdłuż bramki - niewielu golkiperów na świecie zdecydowałoby się na tak ryzykowną interwencję - Hugo wykonał to z łatwością, brawo!
0
saikor
25 listopada 2012, 20:57
Liczba komentarzy: 98
Nie oglądałem meczu, ale cieszy wynik i opinie kibiców, ale tradycyjnie bramke puścić musieli, szkoda że Carroll nie zagrał zamiast Hudda, ale to tylko gdybanie, pewnie wynik byłby wtedy inny( ale czy korzystny?)
0
deiak7
25 listopada 2012, 20:45
Liczba komentarzy: 96
Szkoda tylko straconej bramki. I pierwszy raz od meczu z Manu w pierwszej połowie przyjemnie mi się oglądało nasz Tottenham :) Oby tak dalej!
0
<  1  2  3  

tabela ligowa

Drużyna M Z R P PKT
1. Arsenal FC 0 0 0 0 0
2. Aston Villa F.C. 0 0 0 0 0
3. Brentford F.C. 0 0 0 0 0
4. Brighton & Hove Albion F.C. 0 0 0 0 0
5. Burnley FC 0 0 0 0 0
6. Chelsea FC 0 0 0 0 0
7. Crystal Palace 0 0 0 0 0
pokaż całą tabelę

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2023/2024?
1 12.5%
2-3 12.5%
4-6 25%
7-10 50%
11-20 0%
8 oddanych głosów
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 29 Zarejestrowanych użytkowników: 5227 Ostatnio zarejestrowany: Normankeype

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się