Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Jan ustrzelił Łabędzie

20 grudnia 2012, 15:56, Marcin Kłos
Dzisiejszy mecz ze Swansea zakończył się chyba najmniej spodziewanym wynikiem. Koguty wygrały to spotkanie 1-0. Wynik jak wynik, mógł pomyśleć ktoś postronny, zdarza się wcale często. I owszem, zdarza się. Ale nie Kogutom. I nie w tym sezonie. Wystarczy przypomnieć sobie poprzedni ligowy mecz, kiedy to Everton w ostatnich sekundach wyrwał komplet punktów.

Starcie z groźnymi dla wyżej notowanych rywali Łabędziami mogło kibicom Tottenhamu przypominać spotkanie z Evertonem. Mecz był wyrównany, obie drużyny chciały wygrać, obie miały problem z wpakowaniem piłki do siatki przeciwnika. Stopniowo przewagę zaczęli zdobywać gospodarze wciąż jednak mieli problem z pokonaniem bramkarza Swansea.

Sposób na Gerharda Tremmela znalazł w 75. minucie dopiero Jan Vertonghen. Po faulu na Androsie Townsendzie sędzia podyktował rzut wolny dla Kogutów. Kyle Walker dośrodkował piłkę w pole karne, obrońcy gości zdołali ją jeszcze wybić-na ich nieszczęscie pod nogi belgijskiego obrońcy Tottenhamu. Jan Vertonghen nie zastanawiawszy się zbyt długo huknął na bramkę dając tym samym prowadzenie swojej drużynie.

Kto pamiętał mecz z Evertonem nie mógł być jednak spokojny. Mniej więcej w tym samym czasie na prowadzenie w tym spotkaniu wyprowadził nas Clint Dempsey. Jak się skończyło przypominać nie trzeba.

Tym razem nasi ulubieńcy oszczędzili nam jednak zawodu i dzielnie utrzymali prowadzenie aż do kończącego mecz gwizdka. Komplet punktów został na White Hart Lane.

Spurs (4-4-2): Lloris; Walker, Gallas, Vertonghen, Naughton; Lennon, Dembele (Parker, 90+3), Sandro, Dempsey (Sigurdsson, 69); Adebayor (Townsend, 72), Defoe.

Swansea (4-2-3-1): Tremmel; Tiendalli, Flores, Williams, Davies; Britton, Ki Sung-Yueng (Moore, 75); Dyer (Graham, 87), De Guzman (Augustien, 60), Routledge; Michu.

Żółte kartki: Spurs - Dembele, Defoe, Livermore. Swansea - De Guzman, Flores.

Gole: Spurs - Vertonghen (75)

Sędziował: Mr M Dean.

Widownia: 35,783.
Źródło: własne/oficjalna

31 komentarzy ODŚWIEŻ

RAFO THFC
17 grudnia 2012, 22:59
Liczba komentarzy: 3181
"Reading już raz wygrał z Ars - 4-0 do przerwy i 5-7 po 120 min. ;-[" .. niestety 2-5 tym razem a liczyłem na minimum 10 goli
0
varba
17 grudnia 2012, 18:19
Liczba komentarzy: 4468
Dostał kartkę, bo rezerwowy piłkarz nie może wchodzić na boisko. Jak wejdzie to sędzia musi ukarać go żółtą kartką.
0
krzyżacki
17 grudnia 2012, 17:00
Liczba komentarzy: 246
Defoe był tradycyjnie dla siebie nonszalancki. Ma facet w sobie coś takiego, że gdy już wydaje sie 100% brama to jemu i tak nie wejdzie. Ostatnie 10 minut to klasyczny koguci popłoch. Za co Livermore dostał zółtko, bo mi umkneło? Za te napinki i popychadła po nokaucie MIchu?
0
Hades
17 grudnia 2012, 16:05
Liczba komentarzy: 710
Nie jebcie tylko po Andre, bo Defoe też się do wyższej wygranej nie przyczynił, a szanse miał. Co wazniejsze, wie ktoś co z Adebayorem?
0
halabala
17 grudnia 2012, 14:09
Liczba komentarzy: 1310
Andre jest chyba bardzo emocjonalnym czlowiekiem, on w ten sposob przezywa mecz, "spina" sie i wyglada to jak wyglada ;) Ale zauwazylem jedna rzecz - notabene, zapewne podobnie jak wiekszosc z was, czuje sie czasami jak jakis zboczeniec, przy okazji robienia czegos zupelnie innego w domu (nie jin, nie to co myslisz) nagle wpada mi do glowy mysl - kurde, od czasu tego pamietnego obrazka z AVB kartkujacym nerwowo zeszyt, nie widzialem go chyba ani razu z kajetem w reku! Wyglada na to, ze bierze do siebie feedback, bo podejrzewam ze ktos musial mu uswiadomic, ze, stosujac analogie jednego z felietonistow ze strony topspurs, pilot czytajacy w czasie lotu instrukcje obslugi samolotu nie wzbudza zbytniego zaufania :) Kolejny plus dla naszego zestresowanego Andrejka ;)
0
aapa
17 grudnia 2012, 13:16
Liczba komentarzy: 2742
Żarty sobie robicie, a gość wewnętrznie się gotuje. Ciekawe co spece od body language na to?
0
Gan1982
17 grudnia 2012, 13:06
Liczba komentarzy: 538
Jak by poszedł w trakcie połowy, to pewnie padłaby bramka. Tak zawsze jest. Dlatego Andre siedzi jak pipa i czeka :)
0
Gan1982
17 grudnia 2012, 13:05
Liczba komentarzy: 538
To do lekarza trzeba iść jak nie może co mecz 45 minut wytrzymać :)
0
Gan1982
17 grudnia 2012, 12:52
Liczba komentarzy: 538
Może mu się siku chce?
0
Gan1982
17 grudnia 2012, 12:27
Liczba komentarzy: 538
Ten mecz był nudny jak flaki z olejem. Chyba jeszcze nie potrafimy grać atakiem pozycyjnym. Widać to było szczególnie gdy piłka wracała co jakiś czas pod nasze pole karne, i nie było to spowodowane atakami łabędzi. Ważne trzy pkt. A jak patrze na AVB na ławce, to on wyglada na takiego pedałka, rączki blisko jajek, mina typu "wycioreks" i i złączone kolanka. Dziwny typ, ważne by było top 4 :) I wreszcie Scottie wrócił !! Będzie dobrze !!
0
tuczi
17 grudnia 2012, 11:25
Liczba komentarzy: 2242
Komisja Ligi zadecydowała, że bramka "należy się" Evansowi
0
aapa
17 grudnia 2012, 11:20
Liczba komentarzy: 2742
No, że było odbicie Evansa to jasne, ale widać każdy liczy po swojemu http://www1.skysports.com/football/live/match/261615
0
Walu
17 grudnia 2012, 10:25
Liczba komentarzy: 791
Aapa, ten gol z ManU został uznany jako samobójcza bramka. Po jego strzale piłka przeleciała jakoś pod plecami robiącego wślizg któregoś z obrońców, tylko nie pamiętam którego.
0
rycerz17
17 grudnia 2012, 09:48
Liczba komentarzy: 105
aapa http://www.fullmatches.net/tottenham-vs-swansea-16-dec-2012-full-match/
0
rycerz17
17 grudnia 2012, 09:47
Liczba komentarzy: 105
nowe nabytki stanowią coraz większą siłę... Dempsey odkąd gra na swojej pozycji a nie na skrzydle radzi sobie naprawdę dobrze. Lloris to jest jednak klasa wyżej od Brada i liczę że już na stałe wywalczył sobie miejsce w wyjściowym składzie. Tylko Gylfi jeszcze nie gra na miarę oczekiwań... dodatkowo powoli do zdrowia po długich kontujzach wracają tak ważni gracze jak Praker czy BAE... teraz gramy aż 5 meczy z drużynami teoretycznie słabszymi od nas... jest spora szansa na to iż Nowy Rok rozpoczniemy na ligowym podium;-) he he w styczniu jeden lub dwa mocne transfery które będą realnym wzmocnieniem składu i ostro walczymy o top4, a nawet top3 ligi (jeśli Chelsea się nie ogarnie). kto by pomyślał po tej serii porażek kilka tygodni temu że nagle sytuacja w tabeli tak nam się poprawi?;-)
0
aapa
17 grudnia 2012, 09:46
Liczba komentarzy: 2742
Meczu nie widziałem (wie ktoś może skąd można pobrać?) , oglądałem tylko MoTD i kilka skrótów. Dlaczego komentatorzy mówią, że to Jan's first league goal ever? Tego z ManU mu nie zaliczyli?
0
Zoolander
17 grudnia 2012, 00:46
Liczba komentarzy: 1192
TrueYid, zajrzyj w terminarz Evertonu i zobaczysz, że jednak jest jeszcze lepiej :)
0
TrueYid
17 grudnia 2012, 00:41
Liczba komentarzy: 618
jak patrze na tabele to cholera mnie bierze gdy pomysle o meczu z Evertonem... Jest pieknie, a moglo byc jeszcze lepiej!
0
Diego
16 grudnia 2012, 22:13
Liczba komentarzy: 48
Na kolejny mecz: Parker, Benny, Bale, W KOŃCU! :)
0
RAFO THFC
16 grudnia 2012, 21:50
Liczba komentarzy: 3181
sportowiec07 - Reading już raz wygrał z Ars - 4-0 do przerwy i 5-7 po 120 min. ;-[
0
1  2    >

tabela ligowa

Drużyna M Z R P PKT
1. Arsenal FC 0 0 0 0 0
2. Aston Villa F.C. 0 0 0 0 0
3. Brentford F.C. 0 0 0 0 0
4. Brighton & Hove Albion F.C. 0 0 0 0 0
5. Burnley FC 0 0 0 0 0
6. Chelsea FC 0 0 0 0 0
7. Crystal Palace 0 0 0 0 0
pokaż całą tabelę

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2023/2024?
1 12.5%
2-3 12.5%
4-6 25%
7-10 50%
11-20 0%
8 oddanych głosów
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 25 Zarejestrowanych użytkowników: 5230 Ostatnio zarejestrowany: MariaFlofe

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się