Tottenham w tym sezonie rozegrał 21 meczów zaliczając przy tym 6 porażek. Pamiętamy jak ciężki był dla nas początek sezonu, który jednak odmienił się dla naszej drużyny wraz z przyjściem Moussy Dembele.
Były zawodnik Fulham wniósł nową jakość jeśli chodzi o grę w środku pola, wraz z jego pojawienie się na boisku nasze akcje zaczęły się zazębiać, a nasi piłkarze wyglądali komfortowo posiadając piłkę.
Co ciekawe Dembele jest naszym jedynym zawodnikiem pierwszego składu, który nie zszedł z boiska pokonany! Tak, to prawda, 14 meczów z Moussą w składzie to 11 zwycięstw, 2 remisy i jedna porażka - jednakże gdy Dembele schodził z boiska w 76 minucie Tottenham prowadził 0-1 z Evertonem.
Wygląda na to, że tak jak Gareth Bale jakiś czas temu niósł ze sobą klątwę (Tottenham prawie dwa lata nie mógł wygrać meczu z Walijczykiem w składzie), tak teraz Dembele jest naszym pozytywnym "talizmanem".
Dembele to nie tylko statystyki, zapytany ostatnio przez dziennikarzy Danny Murphy o najlepszą jedenastkę zawodników z którymi grał w swojej długiej karierze na środku pomocy wystawił Dembele (nie zapomniał też o Assou Ekotto i Ledleyu Kingu), którego opisał następująco:
"Przez wiele lat grając na najwyższym poziomie nie mogę sobie przypomnieć wielu piłkarzy, którzy jak Dembele potrafili się prześlizgiwać z piłką mijając rywali i to w najtrudniejszych sytuacjach. On zawsze zadaje wiele pytań i chce się ciągle uczyć, to sprawia że będzie coraz lepszym zawodnikiem".
Wracając do statystyk, Moussa w naszych barwach zaliczył 14 występów, strzelił jedną bramkę i zaliczył 3 asysty. Belg to zawodnik, który łączy w sobie zamiłowanie zarówno do gry ofensywnej jak i skuteczną grę w obronie.
W rozegranych meczach popisał się 27 kluczowymi podaniami, wykazując się przy tym bardzo wysoką celnością podań - 91%, przy czym aż 59,6% jego podań to zagrania do przodu. Jako ciekawostkę podam, iż przeciętne podanie Dembele liczy sobie 17 metrów.
Gra obronna w jego wykonaniu również wygląda imponująco na co składa się 25 przechwytów i 10 sytuacji w których Moussa zażegnał zagrożenie rywala (clearances), mimo dużego zaangażowania w grę obronną Dembele do tej pory obejrzał 2 żółte kartki.
Gra Spurs odkąd pamiętam zawsze opierała się na silnym liderze środka pomocy. Za kadencji Jola liczyliśmy na Carricka, który otrzymał do pomocy Edgara Davidsa, potem przez pewien czas ciężko sobie było wyobrazić środek pola bez Palaciosa, po którym nastała era Modricia. Czy teraz obserwujemy początek wielkiego panowania Moussy Dembele w Tottenhamie? Początek jego przygody ze Spurs zdaje się potwierdzać tę tezę.
15 komentarzy ODŚWIEŻ