Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Clint Dempsey 1:0 Rachunek prawdopodobieństwa

9 lutego 2013, 18:56, Paweł Słójkowski
Amerykanie mają kilka mniej lub bardziej dziwnych tradycji związanych ze szkołami średnimi. Robienie tych całych albumów, zbieranie do nich wpisów, kult rzeczy i wydarzeń w stylu Prom Night, wybieranie króla i królowej i wszystkie inne pierdolety. Średnio się tym jaram, ale mniejsza o ot. Chłopak na zdjęciu to Clint Dempsey – taki piłkarz, który od tego sezonu gra w Tottenhamie.

Nie jest może jakimś wybitnym piłkarzem, ale tę wybitność momentami trudno jest zdefiniować. Chyba nie jest zarezerwowana tylko dla Messiego i Ronaldo. Dla mnie granie w najlepszej lidze świata, w liczącym się zespole, dla kilkudziesięciu tysięcy ludzi co tydzień JEST wybitnym osiągnięciem. Jasne, że można zrobić więcej, można zdobyć Złotą Piłkę cztery razy z rzędu, wygrać wszystkie możliwe puchary i mistrzostwa, mieć genialne, niepowtarzalne statystyki (ewentualnie puścić jakąś wybitną szmatę), ale chyba nie zawsze tylko o to chodzi.

Dempsey na zdjęciu z kroniki ma jakieś osiemnaście lat. Tradycyjnie wszyscy piszą, co chcieliby robić w życiu za pięć lat. Jedyny sens, jaki w tym widzę, to właśnie TO zdjęcie, bo podejrzewam, że obejrzenie swojej twarzy kilkanaście lat później z napisanym pod nią jakimś bzdetem, który był marzeniem (w najlepszym razie) albo nieprawdopodobną bzdurą (w trochę gorszym przypadku), może chyba tylko przygnębić (i pewnie przygnębia jakieś 95 procent ludzi). Ewentualnie utwierdzić kogoś w tym, jakim był lub wciąż jest idiotą – o ile jeszcze nie zdążył się zorientować.

A ten oto Clint Dempsey, urodzony na zadupiu w Teksasie, pograł trzy lata w uniwersyteckiej drużynie w innym zadupiu, potem w MLS (wtedy jakaś śmieszna liga, w której pewnie większość ludzi nie wiedziała w ogóle, w co gra, teraz trochę mniej śmieszna liga, której 80 procent budżetu szło na opłacanie kontraktu Davida Beckhama i paru innych emerytów z Europy), a po sześciu latach przeszedł do londyńskiego Fulham (drużyna, która ma przydomek w stylu “Wieśniacy”, także daleko od korzeni nie odszedł). A teraz gra w Tottenhamie, do czego się jeszcze odniosę*. Osiągnięcie jego celu zajęło mu rok dłużej, niż sobie planował, ale wystarczy tylko spojrzeć na wyraz jego twarzy na tej focie – on WIEDZIAŁ, że się uda. Ja prawdopodobnie miałbym na swoim zdjęciu smutną minę, a napis pod nim układałby się w jakieś słowo pokroju “cieć” albo “stróż nocny” – zawsze chciałem uniknąć rozczarowania i w tym przypadku pewnie mógłbym mówić, że osiągnąłem swoje plany.

W każdym razie – dla mnie to jest wybitne, wielkie i inspirujące zdjęcie, szczególnie, że Dempsey strzelił już kilka bramek kilku różnym dobrym drużynom, którym Polacy raczej rzadko strzelali bramki (piszę rzadko, bo nie jestem w stanie przypomnieć sobie, komu się ostatnio udało i kiedy, może nie licząc Tomka Kuszczaka, który wrzucił coś sobie grając w Manchesterze United. I jestem leniwy, nie chce mi się sprawdzać).

[I niepotrzebnie oglądałem dziś galerię zdjęć psa Oscara, który objechał ze swoimi właścicielami połowę świata - prawdopodobnie nie uda mi się tego osiągnąć, chyba że skończę w schronisku i wyciągnie mnie z niego jakiś bogacz, który będzie szukał towarzysza do wyprawy.]

* Odnoszę się – gdyby Dempsey nie grał w Tottenhamie, to pewnie teraz czytalibyście o psie Oscarze, bo Dempseya miałbym w dupie tak, jak miało to miejsce wcześniej.



Źródło: slojkowski.com

8 komentarzy ODŚWIEŻ

slojkowski
12 lutego 2013, 10:05
Liczba komentarzy: 288
cały ten dokument o demericie obejrzałem jakoś kilka dni temu na C+, polecam, budujący bardzo.
0
gaizka
11 lutego 2013, 20:39
Liczba komentarzy: 1248
Amerykanie co by o nich nie powiedzieć wierzą w mit od pucybuta do milionera, albo może lepiej od chłopaczka do piłkarza w europie. Zresztą sami zobaczcie https://www.youtube.com/watch?v=54S3FYrABOY
0
_jaroszy
10 lutego 2013, 16:53
Liczba komentarzy: 805
Dempsey swoją determinacją i cieżką praca na treningach osiągnął więcej niż wielu piłkarzy z o wiele większym talentem , którym zabrakło w dalszej fazie kariery tych cech którymi kieruje się Clint . Brawo dla niego i napewno jeszcze nie raz da nam powody do radości .
0
Eidur
10 lutego 2013, 14:47
Liczba komentarzy: 515
Miło się czyta takie artykuły. Fajnie, że Clint spełnił swoje marzenia.
0
SebastianAlex
10 lutego 2013, 02:21
Liczba komentarzy: 32
kiedyś jako młokos oglądałem program w tv publicznej i wtedy Clint był uznawany jako geniusz w New England Revolution było widać w jego oczach to 'coś'. Był wtedy geniusz piłki Freddy Adu i on typowy wyrobnik Dempsey :D i teraz widzimy delikatną różnicę :) pozdrawiam :)
0
RAFO THFC
9 lutego 2013, 22:22
Liczba komentarzy: 3181
dobry tekst ...
0
polespur
9 lutego 2013, 19:45
Liczba komentarzy: 222
Szkoda że ja nigdy w sobie takiego samozaparcia i pewności siebie nie miałem... Po czterdziestu latach życia miewam co najwyżej zaparcia, a pewny jestem swego istnienia jak się uszczypnę ;)
0
PatricziwwersjiBeta
9 lutego 2013, 19:23
Liczba komentarzy: 237
Jaki soccer jaki soccer! Futbol!!! :D No ale widać taką cholerną wiarę w siebie! I to się liczy ;)
0

tabela ligowa

Drużyna M Z R P PKT
1. Arsenal FC 0 0 0 0 0
2. Aston Villa F.C. 0 0 0 0 0
3. Brentford F.C. 0 0 0 0 0
4. Brighton & Hove Albion F.C. 0 0 0 0 0
5. Burnley FC 0 0 0 0 0
6. Chelsea FC 0 0 0 0 0
7. Crystal Palace 0 0 0 0 0
pokaż całą tabelę

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2023/2024?
1 12.5%
2-3 12.5%
4-6 25%
7-10 50%
11-20 0%
8 oddanych głosów
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 122 Zarejestrowanych użytkowników: 5227 Ostatnio zarejestrowany: Normankeype

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się