Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Tottenham przełamuje złą passę

5 kwietnia 2013, 11:54, Michał
Tottenham pokonał Swansea w wyjazdowym spotkaniu na Liberty Stadium. Tottenham szybko objął prowadzenie po bramce Vertonghena. Belg strzela ostatnio więcej bramek niż obaj napastnicy Tottenhamu.

Pierwsza bramka padła już w 7 minucie, po genialnej podaniu Bale’a do piłki w polu karnym doszedł Jan Vertonghen. Środkowy obrońca z zimną krwią klasowego napastnika, pokonał bramkarza gospodarzy Michela Vorma.

W 21 minucie dobrym podaniem do Bale’a, zrewanżował się Vertonghen. Verthongen wcześniej przerwał groźny atak gospodarzy. Walijczyk, który jest w genialnej formie, bez zastanowienia oddał strzał za pola karnego, pokonując bramkarza Swansea.

Tottenham dominował w pierwszych 30 minutach, natomiast Swansea przejęło inicjatywę w końcówce pierwszej połowy. Piłkarze Laudrupa wykreowali sobie kilka dogodnych sytuacji. Najlepszą zmarnował Nathan Dyer, uderzając piłkę głową w poprzeczkę.

W drugie połowie podopieczni Villasa-Boasa postanowili murować dostęp do własnej bramki i wyprowadzać groźne kontrataki. Kilka z nich zagroziło bramce Vorma, ale ostatecznie nie udało się zdobyć trzeciej bramki.

Bramkę kontaktową zdobyła natomiast drużyna Swansea. Z niesłusznie podyktowanego rzutu rożnego, Friedela pokonał najlepszy strzelec Swansea Miguel Michu.

Tottenham zdołał dowieźć wynik do końca, mimo nieustannych ataków drużyny gospodarzy. Sędzia odliczył aż pięć minut, co bardzo poirytowało sztab szkoleniowy Tottenhamu. Doszło do kilku przepychanek, których bohaterem był trener od przygotowania fizycznego Jose Mario Rocha.


Spurs (4-4-2): Friedel; Walker, Dawson, Vertonghen, Naughton; Lennon, Dembele, Parker, Sigurdsson (Holtby, 76); Adebayor (Defoe, 61), Bale.

Swansea: Vorm, Flores (Monk, 66), Williams, Britton, Michu, Hernandez (Shechter, 79), Dyer, Routledge, de Guzman (Ki Sung-Young, 57), Tiendalli, Davies.

Żółte kartki: Swansea - Michu, Davies. Spurs - Adebayor, Holtby, Parker, Walker.

Bramki: Swansea - Michu (71). Spurs - Vertonghen (7), Bale (21),

Sędzia główny: Mr A Taylor.

Frekwencja: 20,604.
Źródło: własne

40 komentarzy ODŚWIEŻ

tuczi
4 kwietnia 2013, 19:35
Liczba komentarzy: 2242
Zapewne więc jesteś jednym z tego "pokolenia neo", no to zamiast hahaha może być :D :D :D :D. To pewnie nie gimbaza, choć nawet nie wiem co to znaczy. A jeśli nie zrozumiałeś mojego prześmiewczego komentarza to już problem nie leży po mojej stronie. Inaczej wymysłów i marzeń o "napastniku 30 mln+" nie da się skomentować. No, a już pomysł z Tevezem (patrząc na jego tygodniówkę) i słowa:" Jeśli Levy chce przyoszczędzić", zasługuje jedynie na NO COMMENT...
0
BadBoy20
4 kwietnia 2013, 10:04
Liczba komentarzy: 125
Hades ale napastnik nie ma rozgrywac tylko szukać strzału, goli. Co z tego, że Ade się cofnie i odegra zazwyczaj do tyłu albo podanie na 5 metrów, nic nadzwyczajnego, jak pozniej nie ma nikogo na szpicy. Przecież zwróć uwage ile razy od zwalnia akcje.. Defoe owszem jest samolubny, ale taki ma styl gry. Od lat , nie od tego sezonu. Mimo wszystko może też dzięki tej samolubnośći strzelił tyle goli dla Tottenhamu. Poza tym nie można powiedzieć , że Defoe nie potrafi rozegrać piłki. Nieraz już udowadnial, że potrafi. Wcale ie gorzej niż Ade. To jest napastnik, ma szukac strzału i tyle, nie próbujesz = nie strzelasz. Ade nie próbuje i takie są efekty. Ogólnie u Defoe widze w grze więcej zaangażowania niż u Ade. To już nie jest ten Ade z Arsenalu a nawet z City, i musimy sobie uświadomic , że nie bedzie. Ja rozumiem, że dziwicie się , że napisałem 30mln+ bo każdy wie jaki jest Levy, on woli kupić 5 średniaków za każdego 6 mln niż jednego klasowego za 30mln ale takie są realnia, jeżeli chcemy coś osiągnąc w Europie trzeba wzmocnic skład kimś klasowym a nie takimi ogórkami jak Dempsey. Z całym szacunkiem dla Naszego zawodnika ale to nie jest poziom Ligi Mistrzów. Jeżeli chcemy takiego Eriksena to co myslicie, że za 10 mln przyjdzie? Bedzie trzeba szarpąc gotówka, wydac grube mln żeby go miec, bo zainteresowanie bedzie tym zawodnikiem olbrzymie. A co do Teveza to było moje takie marzenie bo lubie go:) Zajebisty gracz.
0
BadBoy20
4 kwietnia 2013, 09:51
Liczba komentarzy: 125
tuczi idealna wypowiedz, czego sie można spodziewać po redaktorze :) Poziom gimbazy czyli "hahahaha" . Kwiatkami to sobie nazywaj ludzi którymi sie otaczasz. Bo widzę, że chyba emocje niosą , zamiast napisać komentarz to wyśmiewasz. Alkoholowe to może Ty obchodzisz świeta, ja prowadze sportowy tryb życia, tobie radze to samo bo jeszcze troche i zam zostaniesz tym "kwiatkiem" jak to piszesz.
0
Hades
2 kwietnia 2013, 22:32
Liczba komentarzy: 710
Badboy, ale ja nie napisałem, że jest słaby. Po prostu Ade nam daje wtedy więcej, bo potrafi coś tam rozegrać. Nie perfekcyjnie, ale na pewno kilka razy lepiej niż Defoe, który strzeli z pierwszej piły czy coś. Ja bym chciał u nas zobaczyć jakiegoś solidnego zawodnika z dołu tabeli PL albo kogoś z góry tabeli silnej ligi europejskiej. Fajnie byłoby zobaczyć Jacksona Martineza na przykład, bo tak z 20 mln maks za niego. Albo Benteke, który pokazał, że dużo potrafi. Najlepiej kogoś z tych drużyn, które spadną wyrwać. Niekoniecznie do podstawy, ale kogoś żeby skład uzupełnić.
0
Wduwek
2 kwietnia 2013, 20:14
Liczba komentarzy: 892
Z tym Tevezem to BadBoy przesadziłeś trochę :) Ja 'znając' Levy'ego to prędzej jakiegoś Lamberta, albo króla/wicekróla strzelców Championship bym się spodziewał ;)
0
tuczi
2 kwietnia 2013, 19:22
Liczba komentarzy: 2242
Hahahahahahahahaha ależ się uśmiałem. Naprawde pojawiają się tu jeszcze takie "kwiatki", które "widzą" u nas napastników 30mln+. To muszą być prorocze (alkoholowe) widzenia po świętach, bo inaczej tego nie da się wytłumaczyć... Za mało było na początku, więc dodam troszkę jeszcze - hahahahahahahahahahahahahahahahaha i haha na koniec...
0
BadBoy20
2 kwietnia 2013, 19:01
Liczba komentarzy: 125
Hades proszę Cię. Z takimi dzbanami jak AV dochodzi do sytuacji a z lepszymi zespołami nie, to może to nie jest wina napastników a pomocników? Nie zastanawiałeś się nad tym? Najlepiej jest zwalić wszystko na napastnika. Co Adebayor Nam daje z tymi lepszymi drużynami? Nic, zupełnie nic. Choćby mecz z Arsenalem to pokazał, w tak bardzo dla Nas ważnym.. Nie ma co gadać już , każdy ma swoje zdanie. Zdecydowanie bardziej szanuje Defoe za to co dla Nas zrobił, i cały czas uważam, że on daje z siebie wiecej, daje wiecej zespołowi niż Ade który nieraz gra jakby na fochu.Ale prawda jest tez taka, że obaj zawodnicy najlepszą częśc kariery maja za sobą, nie ma co na nich budowac przyszłosci. Defoe mam nadzieje, że zostanie, Ade out i jakiegos solidnego napastnika kupić, nie zważajac na kase, nawet jeśli miałoby to kosztować 30+ mln. A jeżeli Levy zaś bedzie chciał oszczędzac to z wielką chęcia u Nas bym zobaczył Teveza.
0
KonradM
2 kwietnia 2013, 18:31
Liczba komentarzy: 222
Chciałbym przypomniec że Defoe wtedy prawie wszystkie te bramki nastrzelał tez w pierwszej częsci sezonu... potem lekka kontuzja i dochodzenie do formy do końca sezonu gdzie z 4-5 bramek strzelił.
0
Hades
2 kwietnia 2013, 11:27
Liczba komentarzy: 710
Defoe jest dobry na takie dzbany jak Wigan, AV czy Reading. Im będzie strzelał, bo często dochodzi do sytuacji. Za to jak gramy z kimś lepszym to jest raczej niewidoczny. Dlatego wolę Ade na silniejszych. Bo o prostu widać go od czasu do czasu.
0
Wolff
1 kwietnia 2013, 17:55
Liczba komentarzy: 220
Faktycznie masz rację ten sezon miał bardzo dobry 19 bramek w tym 5 zdobytych z Wigan w wygranym 9-1 meczu. Zwracam honor moja pomyłka. W miare regularnie wtedy zdobywał bramki i pojechał na mistrzostwa. Na razie był to jego chyba najlepszy i jedyny taki sezon. Wtedy myślałem, że w końcu narodził się następca Robbiego na dłuższy czas. Do tego strzelali Peter, Robbie i Romek w lidze a my zajeliśmy czwarte miejsce
0
dzejkob
1 kwietnia 2013, 14:00
Liczba komentarzy: 340
Wolff - w sezonie 09/10 Defoe strzelił strzelił coś koło 20 bramek w lidze jeśli dobrze pamiętam. Awansowaliśmy wtedy do LM. Miał równy, niezły sezon. Od tego czasu pikuje w dół z formą i tak jak powiedziałeś miewa tylko przebłyski.
0
Damian88
1 kwietnia 2013, 13:33
Liczba komentarzy: 445
Defoe podsumował swoją formę tą setką z Fulham. Ade zrobił to w sobotę. W ich obecnej formie wolałbym abyśmy grali sześcioma pomocnikami, bo ani jeden, ani drugi nic nie wnosi do gry.
0
Wolff
1 kwietnia 2013, 12:27
Liczba komentarzy: 220
BadBoy20, Szacunek szacunkiem tu pełna zgoda ale Defoe jest dla mnie tak samo beznadziejny jak Ade i nie porównuje go do Ade bo to nie ma sensu. Główny zarzut do niego jest taki, że nigdy nie zagrał dobrego równego sezonu. Przez całą karierę u nas włąśnie tak grał. Miewał zawsze świetne przebłyski a potem właśnie zacinał się na długi czas. Nigdy tak naprawdę nie odegrał kluczowej roli w osiągniętej pozycji przez zespół i nie ciągnął tego zespołu zdobywając zwycięskie bramki. Po drugie wcale nie odegrał w tym sezonie u nas jakiejś wybitnej roli bo dzięki jego bramką mieliśmy pięć zwycięst Reading (2) QPR (1), West Ham (2), Fulham (2) i AV (1) do tego dołożył po jednej z Newcastle i Chelsea. W reprezentacji ukuł 1 z Mołdawią i 2 z San Marino. Połowę z tego co zdobył w lidze strzelił potencjalnym spadkowiczą. Co do reprezentacji Angli to uważam, że od dłuższego czasu mają problem ze znalezieniem większej ilości bardzo dobrych napastników. Dlatego w pełni zgadzam się z Baro, że nie ma co porównywać dwóch zawodników będących w nędznej formie i grających tylko dlatego, że nie ma kto ich zastąpić.
0
Wduwek
1 kwietnia 2013, 11:22
Liczba komentarzy: 892
Obecnie obaj są w tak samo BEZNADZIEJNEJ formie. Dla mnie i jeden i drugi nie nadaje się na pierwszy skład i gdybyśmy mieli jakąkolwiek alternatywę grzaliby ławę. Natomiast bronię i będę bronił Defoe kiedy chce się na niego zwalić winę za całe zło świata co w wypadku Varby ma miejsce. No jeżeli cała drużyna się cofa wygrywając 2-0, a winą za to obarcza się napastnika (!!!) to moim zdaniem po prostu jest to wielka niesprawiedliwość wobec JD. Tak samo będę go bronił kiedyś ktoś nie widzi że na przestrzeni sezonu jest lepszy niż Ade. Nie, nie teraz, tylko na przestrzeni sezonu. Argument 'bo Ade grał mniej, ponieważ nie grał na początku sezonu' upadł po kontuzji Defoe. Teraz już Ade nie ma absolutnie nic na usprawiedliwienie 10-3 w golach dla JD. PS: Jeśli ktokolwiek uważa taką ocenę za niesprawiedliwą to odpowiadam: tak, możliwe, że nie jestem obiektywny. Ale to że nie jestem obiektywny ma swoje poważne podłoże w derbach an Emiratach. Nie umiem Ade wybaczyć, że zawalił nam taki mecz. Taki ważny dla kibiców i taki ważny biorąc pod uwagę jak blisko będą (zapewne) oba kluby na finiszu. JD bezmózg? Obejrzyjcie sobie powtórkę z tej 17 czy tam 18 minuty z derbów i możemy rozmawiać o bezmózgich napadziorach ;)
0
BadBoy20
1 kwietnia 2013, 10:33
Liczba komentarzy: 125
Baro nie wiem czy przypadkiem nie przesadzasz z tym gównem bo jakby na to nie patrzec to Defoe zrobił wiele dla klubu, strzelił wiele goli wiec powinien sie mu należeć szacunek bo zawsze jak wchodzi daje z siebie 100 %, nie przypominam sobie żeby jakiekolwiek były z nim kłopoty, jeżeli były to wybaczcie ale nie pamiętam. Mimo wszystko Szacun dla gościa , nie jest już młodym zawodnikiem , a mimo wszystko jest powoływany do reprezentacji Anglii i dośc regularnie gra w klubie. Koleś dla Nas rozegrał ponad 250 meczów i strzelił 89 goli... W reprezentacji w 54 meczach strzelił 19 goli. Ma naprawde dobre średnią i tu i tu. Jeden z najlepszych napastników jak nie najlepszy napastnik ostatnich lat w klubie, nagle jak ma słabszy sezon ( nawet tak powiedziec nie mozna bo rozegrał dobrą połowke ) to wszyscy go wyśmiewają, porównując go do gówna itp. Okazujecie brak szacunku dla zawodnika który tak wiele lat gra w tym klubie. Wiem, że najłatwiej jest leżącego dobić ale zważcie tez na to, że kontuzja w połowie sezonu nie pomaga. Jeżeli ktokolwiek z Was gral w piłke ten wie jak to jest. Nie była to jakas bardzo długa kontuzja ale jednak przerwa w grze była. Wiemy wszyscy , że są w słabej formie ale nie przesadzajcie.. Szacunek dla Niego bo to jeden juz z niewielu wyjadaczy w tym zespole..
0
Hades
1 kwietnia 2013, 09:49
Liczba komentarzy: 710
Friedel dalej jest dobry, ale po prostu do tego co my gramy lepszy jest Lloris. A BAE, tak jak i Dempsey wrócili z repry dopiero pod koniec zeszłego tygodnia i pewnie jakiś wpływ na miejsce w składzie to miało. Defoe vs Adebayor? Ja to widzę tak, że Ade powinien grać z silniejszymi przeciwnikami, a Defoe z tymi słabszymi. No i bardziej się boję meczu z Sunderlandem i Wigan, niż z Evertonem, Chelsea i City. Na te mecze nasi wyjdą na maksymalnej koncentracji i przy odrobinie szczęścia wygrają.
0
RAFO THFC
1 kwietnia 2013, 09:06
Liczba komentarzy: 3181
zdjęcie - zamyka klamrą to spotkanie z Swans
0
pieszy__1975
1 kwietnia 2013, 08:59
Liczba komentarzy: 69
A Barometr chyba zapomniał o takich kwiatkach jak Gomes czy Robinson. Nie ulega wątpliwości, że Loris to klasa absolutnie światowa ale żeby pisać o brzydkim starzeniu się Friedela to już chyba brak wyczucia. Mocno dziwiłem się gdy kupowano amerykanina ale przy nim wreszcie odzyskałem spokój oglądając mecze kogutów. Spokój, którego brakowało na tej pozycji od lat.
0
Barometr
1 kwietnia 2013, 04:52
Liczba komentarzy: 5046
Co do Twojej teorii Pawle. Dla mnie to są teoretycznie trzy mecze do wygrania. Z Evrtonem, bo gramy u siebie i jesteśmy zespołem lepszym, z Chelsea na wyjeździe, bo grają za Beniteza ta drużyna gra fatalnie, z MC, bo u siebie, a City nie będzie grało już o nic. To tyle teoria. W praktyce najbardziej boję się spotkań z Evertonem, Chelsea i... Wigan walczącym o spadek. Dopiero potem z MC. Ale zobaczymy jak to będzie. PS Zapomniałem jeszcze. Nie porównujmy Friedela z Llorisem. Przy całym szacunku dla Brada - takie porównania są nie na miejscu, gdy porównujesz golkipera klasy światowej z brzydko starzejącym się, niegdyś solidnym bramkarzem
0
Barometr
1 kwietnia 2013, 04:47
Liczba komentarzy: 5046
Porównywanie Ade z Defoe to jak porównywanie gówna z gównem za przeproszeniem. W tak fatalnej formie są obaj. Ale jak ktoś słusznie zauważył - Defoe na początku sezonu grał całkiem nieźle. Napastników rozlicza się z bramek, więc jest 10-2 dla Defoe.
0
1  2    >

tabela ligowa

Drużyna M Z R P PKT
1. Arsenal FC 0 0 0 0 0
2. Aston Villa F.C. 0 0 0 0 0
3. Brentford F.C. 0 0 0 0 0
4. Brighton & Hove Albion F.C. 0 0 0 0 0
5. Burnley FC 0 0 0 0 0
6. Chelsea FC 0 0 0 0 0
7. Crystal Palace 0 0 0 0 0
pokaż całą tabelę

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2023/2024?
1 12.5%
2-3 12.5%
4-6 25%
7-10 50%
11-20 0%
8 oddanych głosów
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 62 Zarejestrowanych użytkowników: 5225 Ostatnio zarejestrowany: Witek
• Sprawdź najnowszy bukmacher ranking na meczyki.pl

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się