Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Remis rzutem na taśmę

6 maja 2013, 19:54, Michał
Tottenham zaledwie zremisował w wyjazdowym spotkaniu przeciwko Wigan. Koguty potrzebowały pełnej puli, aby nadal liczyć się w walce o pierwszą czwórkę Premier League. Lactics szukali 3 punktów, żeby zwiększyć swoje szanse na pozostanie w angielskiej elicie.

Mecz rozpoczął się szczęśliwie dla podopiecznych Villasa-Boasa. W 8 minucie po błędzie bramkarza Wigan, piłkę do siatki wbił Gareth Bale. W żargonie piłkarskim Joel Robles został "wsadzony na konia" przez własnego obrońcę Maynora Figueroa'e, bardzo niefortunnym podaniem do tyłu. Przy wybiciu piłki nadział się na nogę Bruce'a Lee, a może był to Gareth Bale.

Kibice Spurs nie świętowali zbyt długo, bo niecałe dwie minuty póżniej, Wigan doprowadziło do wyrównania. Po raz kolejny, po rzucie rożnym, pojedynek główkowy przegrał Jan Vertonghen. Tym razem w ziemię wmontował go Emmerson Boyce, który w 10 minuce doprowadził do stanu 1-1. Takim wynikiem zakończyła się pierwsza połowa.

Przed gwizdkiem do szatni, boisko musiał opuścić Dembele, który nabawił się urazu ścięgna udowego. Swoją szansę dostał Lewis Holtby.

Druga połowa rozpoczęła się niezbyt pomyślnie dla Kogutów. 3 minuty po gwizdku Tottenham stracił drugą bramkę. Koronkową akcją popisało sie Wigan, a ładnym strzałem zakończył ją McManaman, który z łatwością ograł Kyle Naughtona. Kolejny raz dało się zauważyć, że podopieczni AVB nie mają pojęcia o pressingu i obronie.

Przez resztę spotkanie Tottenham nieudolnie próbował odrabiać straty. Częściowe wybawienie nadzeszło w końcówce. Po rzucie wolnym z bocznej części boiska, sprytnie po ziemii w pole karne, zagrał Tom Huddlstone. To zaskoczyło obrońców Wigan tak bardzo, że jeden z nich sam wpakował piłkę do siatki. Wcześniej piłka otarła się od Holtby i Bale, co mogło mieć istotny wpływ na interwencje Boyce'a.

Wigan (3-5-2): Robles; Boyce, Figueroa (Stam, 35), Scharner, Beausejour; McCarthy; McManaman (Di Santo, 63), McArthur, Gomez (Espinoza, 79), Maloney; Kone.

Spurs (4-3-3): Lloris; Walker, Dawson, Vertonghen, Naughton (Assou-Ekotto, 64); Dembele (Holtby, 41), Huddlestone, Parker (Lennon, 74); Dempsey, Defoe, Bale.

Żłóte kartki: Wigan - Gomez, Di Santo, Scharner. Spurs - Dawson.

Bramki: Wigan - Boyce (11), McManaman (49). Spurs - Bale (9), Boyce (own goal, 89),

Sędzia główny: Mr M Atkinson.

Frekwencja: 22,326.
Źródło: własne

35 komentarzy ODŚWIEŻ

SpursFan09
30 kwietnia 2013, 08:47
Liczba komentarzy: 66
Tylko że tymi nagrodami Bale nie przeskoczymy kapiszonów w tabeli. Liczy się to co na boisku
0
slawekov
29 kwietnia 2013, 12:04
Liczba komentarzy: 14
W meczu może i remis za to mamy zwycięstwo Bale'a i to podwójne :D http://krotkapilka.pl/artykul,mlodziez_gora!,417
0
Wduwek
29 kwietnia 2013, 10:37
Liczba komentarzy: 892
I doszło do tego, że musimy liczyć na United w meczu z Chelsea, no i będziemy musieli zdobyć nie tylko obowiązkowo komplet punktów w meczach u siebie, ale przede wszystkim, ZDOBYĆ STAMFORD BRIDGE. To będzie nasz mecz sezonu. A potem jeszcze niezwykle ważne spotkanie ze Stoke, które mam nadzieję, że będzie średnio zaangażowane w pojedynku z nami po wcześniejszym utrzymaniu się w lidze. Dziś trzymajmy kciuki za Di Canio, oni też najlepiej jakby się utrzymali jak najszybciej, a rozwścieczoną Aston Villę trzeba wypuścić na Chelsea w przedostatniej kolejce.
0
Wduwek
29 kwietnia 2013, 10:32
Liczba komentarzy: 892
PS: wiem, że w zasadzie powtarzam komentarze innych. Na ogół tego nie robię, ale na pewne rzeczy trzeba po prostu reagować.
0
Wduwek
29 kwietnia 2013, 10:31
Liczba komentarzy: 892
"zresztą nikt mi nie powie, że nie widziałby u nas miejsca dla Jordiego Gomeza, Shauna Maloney'a, Jamesa McArthra czy Calluma McManamana." - To jest żart, prawda? Daaaaaaawno (nigdy?) nie przeczytałem na tej stronie takiego... czegoś (nie wiem nawet jak to określić).
0
gaizka
28 kwietnia 2013, 23:08
Liczba komentarzy: 1248
Cieszy mnie postawa Hudda, wiem nie biegał jak biegają nowocześni defensywni pomocnicy, ale w odróżnieniu od innych zawodników Tom podaje na centymetry i myśli. Zauważcie jak zagrał dwa rzuty wolne, jeden na początku meczu - wydawać by się mogło że należy koniecznie dośrodkowywać na głowę - oddając strzał na bramkę i trafiając w słupek no i wolny na koniec meczu - wydawać by się mogło że należy koniecznie dośrodkowywać na głowę - zagrywając po ziemi i zaliczając asystę przy samobóju. Potrzebujemy świeżości myślenia Hudda!
0
gaizka
28 kwietnia 2013, 23:05
Liczba komentarzy: 1248
Nie widziałbym u nas miejsca dla Jordiego Gomeza, Shauna Maloney'a, Jamesa McArthra czy Calluma McManamana
0
Walu
28 kwietnia 2013, 22:37
Liczba komentarzy: 791
Jesteśmy w o tyle dobrej sytuacji, że Southampton i Stoke są już w miarę pewne utrzymania a do ostatniej kolejki Sunderland też pewnie będzie miał jasną sytuację. Tak naprawdę tylko Chelsea spośród naszych rywali jeszcze o coś gra
0
TrueYid
28 kwietnia 2013, 22:29
Liczba komentarzy: 618
QPR zremisowało z Reading, sami się wyeliminowali, szkoda tylko,że mecz z Arsenalem przed nimi. Może Harry jakoś ich zmotywuje bo oprócz naszych zwycięstw potrzebujemy porażek Arsenalu i Chelsea. Baro ma rację, zawsze mamy problemy z drużynami, które bujają się na granicy spadku, teraz może być już tylko lepiej.
0
Walu
28 kwietnia 2013, 22:17
Liczba komentarzy: 791
Ja Ci powiem, że nie widziałbym u nas żadnego z nich.
0
Marcin108
28 kwietnia 2013, 22:13
Liczba komentarzy: 412
Nie patrzcie na drużyny z którymi gramy tylko na ich pozycje w tabeli! Od kilku już lat Wigan ratuje dupy w końcówkach sezonu - co mają powiedzieć fani MU kiedy w zeszłym sezonie gdy walczyli z City o mistrza przegrali z Wigan 1:0? Arsenal też nie będzie miał z The Latics łatwo, o ile jeszcze będą się liczyć w walce o utrzymanie. Wigan imponuje sercem do walki, zresztą nikt mi nie powie, że nie widziałby u nas miejsca dla Jordiego Gomeza, Shauna Maloney'a, Jamesa McArthra czy Calluma McManamana. Trzeba było wygrac z Wigan - zgoda - ale mamy remis, który i tak jest niezły, biorąc pod uwagę obecną sytuację w tabeli.
0
Walu
28 kwietnia 2013, 22:00
Liczba komentarzy: 791
Tak blisko i tak daleko... Ciekaw jestem ile razy w tym sezonie będę zmieniał nastrój z najszczęśliwszego na świecie w załamanego...
0
RAFO THFC
28 kwietnia 2013, 20:05
Liczba komentarzy: 3181
i znów wszystko w "naszych rękach" - a raczej nogach .. wygrywamy 4 kolejne mecze i jesteśmy na 100 % w top4 ;-) dzięki SAF za wystawienie optymalnego składu z RVP!
0
Aldar
28 kwietnia 2013, 19:03
Liczba komentarzy: 46
tak wygrana z man city pokazala ze potrafimy, z kolei mecz z wigan ze nie zaslugujemy...
0
tomasz87
28 kwietnia 2013, 18:42
Liczba komentarzy: 60
Po wczorajszym widowisku, to nadal mnie trzepie, do tego stopnia, ze postanowilem sie tutaj zarejestrowac. Co do niektorych kalkulacji, i tego, ze czesc tutaj napisala, ze pozycja w tabeli nie odzwierciedla formy - tak jasne wszystko ok, ale pozycja ma duze przelozenie na cala reszte. O dobrej pozycji decyduja w duzej mierze mecze z 10 z dolu tabeli. Jakie ma znaczenie, iz wygralismy z MC tydzien temu, skoro teraz z Wigan jest tylko punkt? 4 punkty z nowym mistrzem, tez nie beda istotne, jezeli nie zajmiemy conajmniej 4. pozycji. Dobra druzyna, nawet bez formy, potrafi mecze z Wigan, QPR, Norwich itp wygrywac - niewazne 1:0, 5:4, ale wygrywac. Tabela na koniec sezonu ma to do siebie, ze nie przyznaje sie bonusow za styl, a premiowane sa jedynie zwyciestwa i remisy. Za jakis czas, nikt nie bedzie patrzyl na jakosc gry - beda liczyc sie jedynie suche punkty. Jak ogladam mecze Tottenhamu od kilku lat, tak nawet gotow jestem uwierzyc, ze wygramy z Chelsea, ale jak znam zycie, pare dni pozniej przerzniemy ze Stoke. Caly Tottenham. Brak stabilizacji.
0
SpursFan09
28 kwietnia 2013, 18:40
Liczba komentarzy: 66
wszystko wina Parkera drewniaka
0
Aldar
28 kwietnia 2013, 17:59
Liczba komentarzy: 46
wszystko wina tuska
0
Damian88
28 kwietnia 2013, 17:39
Liczba komentarzy: 445
Jak by nie kalkulować, to widać jak na dłoni, że wczorajsza strata punktów mogła zaważyć o tym, że nie zagramy w LM.
0
Damian88
28 kwietnia 2013, 17:35
Liczba komentarzy: 445
Teoretycznie możemy dobić do 74 pkt., ale w obliczeniach kalkuluję jedną porażkę i 3 wygrane = mamy 71 pkt. Arsenal przegrywa dzisiaj z United, wygrywają wszystko do końca sezonu = mają 72 pkt. Nawet zakładając, że wygramy 3 spotkania, a jeden zamiast przegrać zremisujemy, to i tak zrównując się punktami z Arsenalem mamy gorszy bilans. Teraz Chelsea. Wygrywają do przerwy ze Swansea, także dopisuję im 3 pkt. Mają więc ich 65 pkt. Przy naszych 71 pkt. wygrywają dwa spotkania i zrównują się z nami punktami. Mają jednak lepszy bilans i wyprzedają nas. A to wszystko, to są dość optymistyczne prognozy. Tak więc nasze sytuacja jest chujowa. PS. Arsenal-United 1:0.
0
Aldar
28 kwietnia 2013, 17:15
Liczba komentarzy: 46
dla mnie też to jak czasami gra tottenham kwalifikuje sie o walke o byt w PL a nie top4....skoro faktycznie mecz z wigan mial byc ciezkim to pozdrowienia z chelsea
0
1  2    >

tabela ligowa

Drużyna M Z R P PKT
1. Arsenal FC 0 0 0 0 0
2. Aston Villa F.C. 0 0 0 0 0
3. Brentford F.C. 0 0 0 0 0
4. Brighton & Hove Albion F.C. 0 0 0 0 0
5. Burnley FC 0 0 0 0 0
6. Chelsea FC 0 0 0 0 0
7. Crystal Palace 0 0 0 0 0
pokaż całą tabelę

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2023/2024?
1 12.5%
2-3 12.5%
4-6 25%
7-10 50%
11-20 0%
8 oddanych głosów
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 97 Zarejestrowanych użytkowników: 5230 Ostatnio zarejestrowany: MariaFlofe

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się